Młode gospodynie - rolniczki

[may9313]

Oo, pieeseeek! TŻ też chce pieska, bo w święta jeden zdechł, ale jakoś tak póki co nic nowego nie ma. A chętnie bym wygłaskała

[mansikkaa]

Ja juz tyle ogłoszeń przekopalam i miałam dość. Jak nie mogliśmy odebrać pieska to wysyp ogłoszen a jak mogliśmy po psa pojechać to nie było ogloszen szkoda ze nie było zdjęć matki psiaka w ogłoszeniu ale to będzie taki owczarkowaty

[mansikkaa]

2 grządki zrobione. Strasznie pozarastalo bo mama TŻ sil nie ma i tam gdzie nic nie posadzone to chaszcze

[may9313]

Tutaj urwanie glowy bo mogą burze być i siano trzeba zabrać. Ja pozmywałam po kolacji, patrzę co jeszcze można zrobić w domu.

[czekoladka3]

Napisane przez may9313

Hej
Jestem ze swoim TŻtem ponad półtora roku. Ja jestem typowym mieszczuchem, on - wychowany na wsi. Prawdopodobnie osiedlimy się u niego Ja przyznam szczerze nie jestem nastawiona na pracę w gospodarstwie, ponieważ wolę się uczyć i chcę pracować w mieście - po prostu gospodarka mnie nie kręci, ale szanuję i rozumiem TŻta (poza tym tutaj raczej będzie nam dobrze ekonomicznie, a ja nie chcemy odkładać zakładania rodziny z powodów finansowych). A ja pracując w mieście będę miała swój miejski zgiełk, więc chyba osiągniemy kompromis Ale kiedy tu przyjeżdżam, to pomagam i koty wszystkie wygłaszczę
Może póki co za bardzo w Wasz wątek się nie wpasowuję, ale może za jakieś 2 lata, może wcześniej, może później - kto wie Póki co jestem tu u TŻta raz na kilka tygodni i widzę trochę pracy tu, a Was chętnie podczytam bo miło tu u Was
Hej, Mansi
Aaa i ja też rocznik 93

hej na wsi jest fajnie, ale niestety jest sporo pracy Jakie gospodarstwo ma Twoj TŻ?

aaa i ja też rocznik 93

Napisane przez mansikkaa

Ja zaraz będę z tx ogródek pielic i posadze fasolke szparagowa będę miała swoje warzywko
Hej may

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Kiedyś tu pisalam ze piedka szukam i się nie udało. Teraz znalazłam ogłoszenie i piesek zarezerwowany i ma dopiero 6 dni. Za 3 tygodnie pojedziemy go zobaczyć a pod koniec lipca będzie już u TŻ ba podwórku biegal

Ale fajnie zwierzątka są super


Ja wczoraj z mamą i siostrą cały dzień dziabałyśmy ziemniaki. Bardzo mądrze cały czas szłam w jedną stronę i tym sposobem mam opaloną tylko prawą część ciała

[may9313]

Hm ma krówki chyba 4, a poza tym jakieś łąki. Krówki są, bo mama TŻ je chce, ale TŻ mówi ze on się nastawia na uprawy bardziej. Ja i tak mam nadzieję, że będę rozwijać się zawodowo. Ewentualnie będę jego działalność wspomagać od strony papierologii itp, nie wiem jeszcze jak to dokladnie moze wyglądać, ale wiecie, księgowość i te sprawy

[czekoladka3]

Napisane przez may9313

Hm ma krówki chyba 4, a poza tym jakieś łąki. Krówki są, bo mama TŻ je chce, ale TŻ mówi ze on się nastawia na uprawy bardziej. Ja i tak mam nadzieję, że będę rozwijać się zawodowo. Ewentualnie będę jego działalność wspomagać od strony papierologii itp, nie wiem jeszcze jak to dokladnie moze wyglądać, ale wiecie, księgowość i te sprawy

Jeżeli Twój TŻ chce zakładać jaką dużą uprawę, kilkuhektarową to na pewno przyda się ktoś kto zajmie się papierami załatwianiem w urzędach itp

Ostatnio coraz częściej myślę o tym, aby spróbować dostać dotację na młodego rolnika. Rodzice także namawiają mnie do tego. Masikkaa chyba Twój TŻ dostał się do tego programu, prawda? Nie wiesz może jakie mniej więcej trzeba spełniać warunki albo gdzie się udać żeby zasięgnąć więcej informacji o tym?

[may9313]

O takiej marzy, ale nie wiem na ile to możliwe technicznie, niewiele wiem w temacie. Ale gdybym miała zająć sie załatwianiem takich spraw to czemu nie, jestem na tak. Chociaż po cichu marzy mi się doktorat i zostanie na uczelni. Jednak nie wiem, jak mi tu wyjdzie, czy w ogóle sie podejmę i czy się uda.

[czekoladka3]

Napisane przez may9313

O takiej marzy, ale nie wiem na ile to możliwe technicznie, niewiele wiem w temacie. Ale gdybym miała zająć sie załatwianiem takich spraw to czemu nie, jestem na tak. Chociaż po cichu marzy mi się doktorat i zostanie na uczelni. Jednak nie wiem, jak mi tu wyjdzie, czy w ogóle sie podejmę i czy się uda.

Zazdroszczę takiej chęci i ambicji do nauki też studiuję ale ja planuję zakończyć edukację na inżynierce próbować zawsze warto, może uda się spełnić marzenia
A tak w ogóle na jakim kierunku jesteś?

[kalinolistek]

czekoladko - co studiujesz? Rowniez ogrodnictwo? Bo jestes/bedziesz mloda pania sadowniczka

[may9313]

Ja studiuję ekonomię ale zobaczymy jak to jeszcze z tą ambicją wyjdzie

[kalinolistek]

Napisane przez may9313

Ja studiuję ekonomię ale zobaczymy jak to jeszcze z tą ambicją wyjdzie

Podziwiam, bo ja sie zawsze bardzo mecze na takich przedmiotach. Nie mam ekonomicznego zmyslu.

[mansikkaa]

Napisane przez czekoladka3

Jeżeli Twój TŻ chce zakładać jaką dużą uprawę, kilkuhektarową to na pewno przyda się ktoś kto zajmie się papierami załatwianiem w urzędach itp

Ostatnio coraz częściej myślę o tym, aby spróbować dostać dotację na młodego rolnika. Rodzice także namawiają mnie do tego. Masikkaa chyba Twój TŻ dostał się do tego programu, prawda? Nie wiesz może jakie mniej więcej trzeba spełniać warunki albo gdzie się udać żeby zasięgnąć więcej informacji o tym?

Dostaje się punkty za studia i szkole o kierunkach tolnuczych, liczy się powierzchnia gospodarstwa i nawet to co planujesz kupić za ta kase co się dostanie. A i gospodarstwo na siebie trzeba mieć od przyszłej edycji bo we wcześniejszych wystarczyło aby w rodzinie było. TŻ po przyznaniu od razu zrobili przepisanie. A kasa juz się rozeszła ale maszyny nowe ma.
Na stronie młody rolnik powinno być za co punkty dają.

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Ja juz swoich studiów mam dość. Samej ekonomii nie ale mnie już meczy to że studiuje a moje koleżanki pracuja i to nawet w biurze rachunkowym a ja nie mam żadnego doświadczenia oprócz praktyk w technikum i teraz jeden miesiąc praktyk ze studiów mam

[may9313]

Mansi, ja też nie pracuję. Moze kojarzysz z TŻtówek, ze popracowalam 6 dni w odzieżówce i nawet tam mnie nie chcieli Więc tez nie wiem, jak to będzie. Ale z drugiej strony lubię sie uczyć i jesli dostane stypendium od rektora to mogę sobie prace darować choc szkoda, ze doświadczenia brak, ale jakos się ułoży

[czekoladka3]

Napisane przez kalinolistek

czekoladko - co studiujesz? Rowniez ogrodnictwo? Bo jestes/bedziesz mloda pania sadowniczka

technologię żywności ale bardziej męczę ten kierunek niż studiuję, zobaczymy jak to będzie Jeszcze tylko półtora roku
A jeżeli zdecyduję się powalczyć o młodego rolnika to będę musiała zrobić zaocznie jakiegoś technika rolnictwa czy coś w tym stylu

Napisane przez may9313

Ja studiuję ekonomię ale zobaczymy jak to jeszcze z tą ambicją wyjdzie

Podziwiam, ekonomia to cięzki kierunek. Moja kolezanka z mieszkania też jest na ekonomii i czasami jak patrzę jakich rzeczy się uczy to

Napisane przez mansikkaa

Dostaje się punkty za studia i szkole o kierunkach tolnuczych, liczy się powierzchnia gospodarstwa i nawet to co planujesz kupić za ta kase co się dostanie. A i gospodarstwo na siebie trzeba mieć od przyszłej edycji bo we wcześniejszych wystarczyło aby w rodzinie było. TŻ po przyznaniu od razu zrobili przepisanie. A kasa juz się rozeszła ale maszyny nowe ma.
Na stronie młody rolnik powinno być za co punkty dają.

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Ja juz swoich studiów mam dość. Samej ekonomii nie ale mnie już meczy to że studiuje a moje koleżanki pracuja i to nawet w biurze rachunkowym a ja nie mam żadnego doświadczenia oprócz praktyk w technikum i teraz jeden miesiąc praktyk ze studiów mam

dziękuję za odpowiedz później zerknę sobie na tą stronkę

Mam podobnie jak Ty. Też już bym chciała pracować, nawet i w zwykłym sklepie byleby tylko już jakieś doświadczenie mieć.

[201604261006]

Napisane przez czekoladka3

Mysza fajny avatar

Napisane przez may9313

Aaa i ja też rocznik 93

Witam rówieśniczkę Skąd jesteście?
Ja też z miasta przeniosłam się na wieś

Nie wiem czy tu pisałam ale tydzień temu w piątek uciekły nam szarlotki 2 odnaleźliśmy jeszcze w piątek późnym wieczorem, a w sobotę wieczorem znaleźliśmy ostatnią. Ile się nałaziliśmy po wsiach, po krzakach i w ogóle to głowa mała

Teraz nie mam ostatnio czasu, ciągle jeździmy po siano. Koszenie, poruszanie, ograbianie, zbieranie, brak czasu na cokolwiek W piątek wyszliśmy przed 10, a wróciliśmy po 17. Wczoraj egzamin miałam, wróciłam po 17 i na pole Case'm pojeździć

Dziś mieliśmy pożar, oczywiście Magirus się zakopał

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Co do tego "młodego rolnika" to Tż też kiedyś chciał. Ale dowiedzieli się że jak rodzice przepiszą na niego gospodarstwo to i tak jakąś dużą składkę muszą płacić bo oni jeszcze młodzi. I wtedy za jedno gosp płaciło by się 2 razy i zrezygnowali

[kalinolistek]

Haha psotne te Wasze szarlotki

[czekoladka3]

Napisane przez mysza93

Witam rówieśniczkę Skąd jesteście?
Ja też z miasta przeniosłam się na wieś

Nie wiem czy tu pisałam ale tydzień temu w piątek uciekły nam szarlotki 2 odnaleźliśmy jeszcze w piątek późnym wieczorem, a w sobotę wieczorem znaleźliśmy ostatnią. Ile się nałaziliśmy po wsiach, po krzakach i w ogóle to głowa mała

Teraz nie mam ostatnio czasu, ciągle jeździmy po siano. Koszenie, poruszanie, ograbianie, zbieranie, brak czasu na cokolwiek W piątek wyszliśmy przed 10, a wróciliśmy po 17. Wczoraj egzamin miałam, wróciłam po 17 i na pole Case'm pojeździć

Dziś mieliśmy pożar, oczywiście Magirus się zakopał

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Co do tego "młodego rolnika" to Tż też kiedyś chciał. Ale dowiedzieli się że jak rodzice przepiszą na niego gospodarstwo to i tak jakąś dużą składkę muszą płacić bo oni jeszcze młodzi. I wtedy za jedno gosp płaciło by się 2 razy i zrezygnowali

Ojej wspolczuje w taki upal caly czas byc na polu pewnie idzie sie usmazyc na tym sloncu

A no wiadomo skoro rodzice tz musieli by duzo placic to nie bylo sensu. Utrzymuja sie tylko z pola? w moim przypadku rodzicom raczej nie powinni narzucic jakis skladek bo i tak pracuja zawodowo i podlegaja pod zus

[201604261006]

Napisane przez kalinolistek

Haha psotne te Wasze szarlotki

A bo teść wpadł na pomysł połączenia ich ze "starymi" młodymi krowami. I ta jedna stara zaczęła je gania i rozwalila ogrodzenie i poszły

Napisane przez czekoladka3

Ojej wspolczuje w taki upal caly czas byc na polu pewnie idzie sie usmazyc na tym sloncu

A no wiadomo skoro rodzice tz musieli by duzo placic to nie bylo sensu. Utrzymuja sie tylko z pola? w moim przypadku rodzicom raczej nie powinni narzucic jakis skladek bo i tak pracuja zawodowo i podlegaja pod zus

No masakra, ale w sumie jakbym miała siedzieć w biurze a na polu to wolę pole strasznie się spalilam

Z krow mlecznych się utrzymują "zawodowo" nie pracują

[czekoladka3]

Napisane przez mysza93

A bo teść wpadł na pomysł połączenia ich ze "starymi" młodymi krowami. I ta jedna stara zaczęła je gania i rozwalila ogrodzenie i poszły




No masakra, ale w sumie jakbym miała siedzieć w biurze a na polu to wolę pole strasznie się spalilam

Z krow mlecznych się utrzymują "zawodowo" nie pracują

A to szalone krowki zachcialo im sie pozwiedzac okolice

[201604261006]

Napisane przez czekoladka3

A to szalone krowki zachcialo im sie pozwiedzac okolice

Noo wtedy nam do śmiechu nie było - szkoda krów i pieniędzy wiadomo. Ile się za nimi nabiegaliśmy, ile siatek, ogrodzeń u sąsiadów i w innych wsiach porozwalali to Chłopaków tak potratowały, wszyscy w siniakach
Ale co schudłam biegając za nimi to moje

[czekoladka3]

cześć dziewczyny

Co tam u Was? Czy u Was też jest tak gorąco? U mnie dzisiaj taki zaduch że ledwie mozna wytrzymać parę minut w słońcu

[mansikkaa]

U mnie gorąco ale zaduchu nie ma.

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Stracilam 140zl. Zapisywalam się na dziś na egzamin na prawko a we wtorek fowiedzialam się o egzaminie na ten sam dzień

[czekoladka3]

Napisane przez mansikkaa

U mnie gorąco ale zaduchu nie ma.

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Stracilam 140zl. Zapisywalam się na dziś na egzamin na prawko a we wtorek fowiedzialam się o egzaminie na ten sam dzień

oj może idź do wordu z dowodem wpłaty i spróbuj się przepisać na inny termin myslę że nie powinni robić problemów

[mansikkaa]

Nie da rady. We wtorek dzwoniłam i za późno bylo na zmianę terminu

[kalinolistek]

Napisane przez mansikkaa

Nie da rady. We wtorek dzwoniłam i za późno bylo na zmianę terminu

To moze idz na egzamin indywidualnie?

[mansikkaa]

Byłam w wordzie i sama pani powiedziała ze za później było na zmianę. Takie przepisy
Zapisalam sie na kolejny egzamin i na tym będę bo mam wolne

[may9313]

Ogólnie ja jestem ze Świętokrzyskiego ale TŻ z Wielkopolskiego, więc kawałek

No i znowu jestem właśnie tu u niego, pewnie nieprędko będę tu ponownie.

Mansi, współczuję, niestety zdarza się i tak

[czekoladka3]

Napisane przez may9313

Ogólnie ja jestem ze Świętokrzyskiego ale TŻ z Wielkopolskiego, więc kawałek

No i znowu jestem właśnie tu u niego, pewnie nieprędko będę tu ponownie.

Mansi, współczuję, niestety zdarza się i tak

z okolic jakiego miasta pochodzisz? Ja też jestem ze świętokrzyskiego
No faktycznie spora odległość dzieli Cię z chłopakiem

[may9313]

Ja nie z okolic, a z samego Ostrowca Świętokrzyskiego
TŻ mieszka na wsi, jego rodzice mają gospodarstwo. Dopóki do niego nie przyjechałam, nie miałam pojęcia, jak to wszystko wygląda, teraz już wiem co nie co Rolniczką pełną gębą pewnie i tak nigdy nie będę, ale kobietą rolnika - kto wie