Czerwcowe Mamusie 2015, cz.III

[kejtiCe]

Mieliśmy z Tż sami siedzieć, a okazuje się, że przychodzą do nas znajomi i będzie nas 6 osób
Niestety nie mam co konkretnego postawić na stół. Wzięłam od mamy miskę sałatki warzywnej i będzie też kurczak pieczony. Zdążyłam kupić chipsy i paluszki, ale nic innego nie mam.
Kurcze, jeden kolega przychodzi z dziewczyną, ona jako kobieta też mogłaby coś przynieść.. Na szczęście stolik mamy mały, to wygląda jakby był pełen


U mnie dziś Picollo wiśniowe



Kochane, życzę każdej z Was szczęśliwego Nowego Roku. Aby wszystkie nasze maluszki, na które tak razem czekamy, urodziły się zdrowe i dorodne i abyśmy my zawsze były szczęśliwymi, sexi mamuśkami

[rybkaa90]

Dziewczyny!

Wszystkiego Najlepszego w nadchodzącym Nowym Roku!

[Cos_]

U mnie bylo tylko picolo brzoskwiniowe i winogronowe a ja chcialam truskawkowe! i mam soczek

Wszystkiego najlepszego w nowym roku,nasze porody juz blizej niz dalej dlatego kazdej zycze lekkiego porodu,grzecznych dzidziolkow,szybkiego powrotu do figury sprzed ciazy,kasiorki no i co najwazniejsze duuuuuuzo duuuuzo zdrowia!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anutka171]

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla wszystkich Mamus i Maluszków!

[Marei]

Moja gin na bolesne miesiączki polecała buscopan. Pojoc lepsze niż nospa.

Masija ja mam z tym tyciem podobnie. Starałam się nie tyć, a waga leci w górę od byle czego. Pierwszy szok przeżyłam, jak w chorobie przytyłam 20kg. Nie wolno mi było ćwiczyć, ba, 5tyg nie wstawałam praktycznie w ogóle z łóżka a następne miesiące nie miałam siły na nic oprócz pracy. To był przełom w postrzeganiu samej siebie i teraz chyba łatwiej mi będzie. Oby

Charlotta sutki i piersi bolą mnie od początku ciąży. Teraz piersi mniej, ale sutki dalej a siary na szczęście nie ma

KejtiCe ja na sylwestra nigdzie nie idę. Mieliśmy iść do siostry grać z siostrzencem w planszowki całą noc. Niestety się rozchorował, ja także nie najlepiej się czuję, więc będziemy z mamą i kotem w domu. Koleżanki widać nie były jeszcze w ciąży

Massija na umycie włosów to chyba zawsze jest czas. Zdarzało mi się je przetrzymać przez 1dzien jak siedziałam w domu, bo muszę myć codziennie, a są długie. Ale żeby tak często... nie wyobrażam sobie tego.

Pierożku zmiana płci jest super taka niespodziewana niespodzianka

Tassia witaminy też biorę codziennie, ale smarowanie... mam maselko z hipp i wydaje mi się że zostaje na skórze prawie cały dzień, więc dobrze byłoby smarować się dwa razy dziennie tylko, ale dla mnie i tak to za dużo i robienl to raz dziennie... co także mnie złości

Gratuluję wizyt.

Dla mam z okolic śląska. W Czestochowie jest ogromny wybór wózków, a ceny są niesamowicie niskie. Znajomi kupują 3w1 dobrej jakości za 1,3-1,6 tys zł. Ponoć to jest taka kalwaria dla wózków.
Dodatkowo, w Będzinie, jadąc od zamku, zamiast skręcić do góry na M1 skręcacie w uliczkę w dół (lub w bok?) I jest tam sklep z wózkami, meblami, gdzie świetnie doradzają, potrafią niedrogo całą wyprawkę skompletować. Jak widać opłaciło się spotkać ze starymi znajomymi

Co do karmienia piersią, też chciałabym bardzo karmić. Mam znajome, które nie karmiły, bo bały się, że im piersi obwisną, a ja mam to gdzieś, dziecko jest ważniejsze. Nie będę chodzić topless

Nadrobilam ile mogłam, pomiędzy spotkaniami rodzinnymi, ze znajomymi, zakupami (50% zniżki na bity zimowe w ecco <3 ) nie mam czasu już na wizaz. Jak już, zdążę przeczytać, ale nie odpisać...

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Napisane przez pani_pierozkowa

Moi lekarze nie są zwolennikami rezonansu w ciąży bo nie wiadomo na 100% jaki to ma wpływ a i ja niekoniecznie chcę robić, bo jakby spowodował jakieś wady u małego a po porodzie by się okazało że ten guzek to pierdoła to bym sobie nie wybaczyła - byłam na kilku konstultacjach jest to prawie pewne że to FNH ale wiadomo bez specjalistycznych badań nikt mi tego nie powie

A i rezonans bez kontrastu niewiele im powie.



Na szczęście lekarze mnie uspokoili, wszyscy wróżą dobrze więc czekamy

Masz rację, nie do końca wiadomo i dlatego powinien być przeprowadzany z rozwagą, gdy korzyści bezsprzecznie przewyższają ryzyko. I z kontrastem jest to samo, przy czym jest to jeszcze większe ryzyko. Ewentualnie można popytać o rezonans o niższym natężeniu pola magnetycznego, w niektórych placówkach są, niestety nie nadają się do wszystkich przypadkow.


Dziewczyny! Wszystkiego najlepszego na nowy rok. Lekkiej ciąży, łatwego porodu, spokojnych i zdrowych dzieci aby kilogramy po ciąży nam same uciekały!

[mycha_818]

Ja dotrwałam aż do tej godziny. Jestem z siebie dumna. Witam się więc w roku 2015 i życzę Wam kochane wszystkiego dobrego na każdy dzień Nowego Roku :-* :-* :-*

[kejtiCe]

Jednak z tym jedzeniem nie wyszło tak źle u nas, jak myślalam na początku ja czasami się aż nadto stresuje...


Właśnie już mam w połowie posprzątane, dalej mi się nie chce, najważniejsze że naczynia są zmyte

Już leze w łóżku i jestem straaaaaaaaaaasznie zmęczona. Ja jutro pracuje, także muszę się ładnie wyspać

[Cos_]

Kejtice gdzie ty do pracy idziesz.? Tam do mamy.?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[barbaritka84]

Witam się w 2015 roku
Dużo, dużo zdrówka dziewczyny dla was i waszych maluszków!

[Cos_]

Rybkaa ty pisalas o swojej kotce ze miala ten brzuszek szyty powiedz po ilu od zszycia rany zaczela sie normalnie wyprozniac do kuwety.? Bo moj od wczoraj moze jesc po lyzeczce karmy i pic. A jak narazie to tylko sika do kuwety,ale ciezko mu sie znowu przestawic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fartuch]

Dziewczyny ratujcie Wyszłam wczoraj na podwórku o północy zobaczyc fajerwerki i jedna wybuchła niedaleko mnie, była to bardzo głośna hukowa petarda, bardzo się przestraszyłam, i pobolewa mnie brzuch teraz dzieciątko też na pewno bardzo się przestraszyło .. Myślicie że mogło się coś stać? Powinnam pojechać do lekarza? nie wiem co robić

[Cos_]

Kurcze fartuch nie mam pojecia jesli cos cie niepokoi to jedz na ip twoj spokoj najwazniejszy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fartuch]

Sama nie wiem co robić... czytałam że wody płodowe bardzo dobrze wygłuszają, ale martwie się głupia idiotka ze mnie, że wyszłam na to podwórko, mogłam siedzieć w domu na dupie :/

[Cos_]

Ja nie wychodzilam nawet mi sie nie chcialo. Wiesz ja dla swojego spokoju bym to sprawdzila.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[myboyismine]

Napisane przez fartuch

Dziewczyny ratujcie Wyszłam wczoraj na podwórku o północy zobaczyc fajerwerki i jedna wybuchła niedaleko mnie, była to bardzo głośna hukowa petarda, bardzo się przestraszyłam, i pobolewa mnie brzuch teraz dzieciątko też na pewno bardzo się przestraszyło .. Myślicie że mogło się coś stać? Powinnam pojechać do lekarza? nie wiem co robić

Będzie dobrze, spokojnie

[tassia]

Fartuch przede wszystkim się nie nakrecaj. ...
Bo to najgorsze. Jak się bardzo martwisz to jedź, ale może najpierw nospe sobie weź bo ja przypuszczał ze to więcej nerwów niż realnego zagrożenia.
Ja w ciąży byłam na dwóch weselach gdzie stalam zaraz przy orkiestrze i nic się nie działo. Dziecko słyszy różne rzeczy bo nie raz syn się wystraszył jak mi klucze spadły na ziemie itp.
Dziecko zaczyna co nieco słyszeć ok 16 TC ale dobrze słyszy trochę później... Wiec ja raczej obstawiam ze to z twoich nerwów i tego wystraszeni a się niż dzidziusia.
Ale nikt za ciebie decyzji nie podejmie. Wiec jak uwazasz

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Najważniejsze żebyś była spokojna... Wiec IP nie gryzie jakby co

[rybkaa90]

Cześć Dziewczyny
Ja wczoraj zasnęłam około 22, dopiero Tż przed 24 obudził mnie na "toast". Cebuszka ma magiczna moc, nawet koszmary przestały mi się śnić. Dzisiaj dzień lenia, Tż jeszcze leży w łóżku, ja wstałam żeby się ogarnąć. Nie lubię takiego rozmemłania.

Napisane przez Cos_

Rybkaa ty pisalas o swojej kotce ze miala ten brzuszek szyty powiedz po ilu od zszycia rany zaczela sie normalnie wyprozniac do kuwety.? Bo moj od wczoraj moze jesc po lyzeczce karmy i pic. A jak narazie to tylko sika do kuwety,ale ciezko mu sie znowu przestawic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak kotka rzadko załatwiała się do kuwety, wolała na dworze. Moi rodzice mieszkają na wsi. Z tego co pamiętam bardzo szybko doszła do siebie. Dwa dni leżała sobie spokojnie na swoim legowisku, nic nie jadła, tylko piła. Sikała do kuwety, wymiotowała trochę. I tak miauczała płaczliwym głosem. Myśleliśmy, że to już koniec. Ale szybko z tego wyszła, mimo że miała wtedy jakieś 8 lat.

Napisane przez fartuch

Dziewczyny ratujcie Wyszłam wczoraj na podwórku o północy zobaczyc fajerwerki i jedna wybuchła niedaleko mnie, była to bardzo głośna hukowa petarda, bardzo się przestraszyłam, i pobolewa mnie brzuch teraz dzieciątko też na pewno bardzo się przestraszyło .. Myślicie że mogło się coś stać? Powinnam pojechać do lekarza? nie wiem co robić

Spokojnie, na pewno wszystko jest w porządku. Ale jeśli ma Cię to uspokoić to idź na ip. Szkoda się zadręczać.

[Cos_]

Napisane przez rybkaa90

Tak kotka rzadko załatwiała się do kuwety, wolała na dworze. Moi rodzice mieszkają na wsi. Z tego co pamiętam bardzo szybko doszła do siebie. Dwa dni leżała sobie spokojnie na swoim legowisku, nic nie jadła, tylko piła. Sikała do kuwety, wymiotowała trochę. I tak miauczała płaczliwym głosem. Myśleliśmy, że to już koniec. Ale szybko z tego wyszła, mimo że miała wtedy jakieś 8 lat.

Sikac to sie wysika do kuwety. Tez bardzo chce wyjsc na dwor ale go nie puszcze bo jak pojdzie juz nie wroci. Do 12.01 ma siedziec w domu. Je co prawda od wczoraj od 17-18 wiec teraz czekam na ekhm kupke. Juz nawet mowie ze wezme go na smycz i pojde na dwor Mam nadzieje ze te jelita zaczna dzialac jak nalezy kurde.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Marei]

Napisane przez fartuch

Sama nie wiem co robić... czytałam że wody płodowe bardzo dobrze wygłuszają, ale martwie się głupia idiotka ze mnie, że wyszłam na to podwórko, mogłam siedzieć w domu na dupie :/

Jak dziewczyny pisały spróbuj nospe, takie jest moje zdanie.
z widzenia znam dziewczynę, która w ciąży na koncertach death metalowych bywała, na kaziku blisko kolumny ją widziałam, a dzieci (dwójka ) zdrowe, więc hałas niekoniecznie oznacza krzywdę dziecka. Dlatego się nie stresuj, bo będzie bolało bardziej. Jak po nospie nie przejdzie, to jedz na ip. I daj znac jak sie czujesz

[rybkaa90]

Napisane przez Cos_

Sikac to sie wysika do kuwety. Tez bardzo chce wyjsc na dwor ale go nie puszcze bo jak pojdzie juz nie wroci. Do 12.01 ma siedziec w domu. Je co prawda od wczoraj od 17-18 wiec teraz czekam na ekhm kupke. Juz nawet mowie ze wezme go na smycz i pojde na dwor Mam nadzieje ze te jelita zaczna dzialac jak nalezy kurde.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na pewno wszystko się zagoi Jak k. nie będzie do jutra to zadzwoń do weterynarza.

[Marei]

Cos kot po stresie moze nie robic kupki od razu. Ponoc olej pomaga na zatwardzenie np tuńczyk w oleju, ale nie wiem, czy w tym przypadku nie zaszkodzi. Jak się będziesz martwić zadzwoń do weta. Biedne kocisko. Trzymam kciuki i daj znac czy jest lepiej

[rybkaa90]

Napisane przez Marei

Cos kot po stresie moze nie robic kupki od razu. Ponoc olej pomaga na zatwardzenie np tuńczyk w oleju, ale nie wiem, czy w tym przypadku nie zaszkodzi. Jak się będziesz martwić zadzwoń do weta. Biedne kocisko. Trzymam kciuki i daj znac czy jest lepiej

Moja tak właśnie miała. Tylko siku i wymioty.

[Cos_]

Moze jesc tylko mokra karme z odrobina oleju wlasnie. No zjadl dopiero z 5 razy wiec pewnie to za wczesnie na kupke.

Rybka a po ilu ja wypusciliscie na dwor.? Po zdjeciu szwow.?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fartuch]

wzięłam nospe forte, przeszło ale mimo to trochę się martwie. Jedziemy zaraz do kina na Hobbita, jak będzie sie coś działo to pojadę po kinie na ip.

Ostatnio oglądałam dokument na tvn24 i było o życiu płodowym. dziecko słyszy serce matki 90 dB to tyle samo co ryk super sportowego wozu więc może ta petarda nie była aż taka straszna, ale ja prawie zawału dostałam

[rybkaa90]

Napisane przez Cos_

Moze jesc tylko mokra karme z odrobina oleju wlasnie. No zjadl dopiero z 5 razy wiec pewnie to za wczesnie na kupke.

Rybka a po ilu ja wypusciliscie na dwor.? Po zdjeciu szwow.?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wychodziliśmy z nią na dwór wcześniej niż zdjęcie szwów. Ale zawsze ktoś z nią był. Jakoś nie była skora do ucieczki, bała się.

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez fartuch

wzięłam nospe forte, przeszło ale mimo to trochę się martwie. Jedziemy zaraz do kina na Hobbita, jak będzie sie coś działo to pojadę po kinie na ip.

Ostatnio oglądałam dokument na tvn24 i było o życiu płodowym. dziecko słyszy serce matki 90 dB to tyle samo co ryk super sportowego wozu więc może ta petarda nie była aż taka straszna, ale ja prawie zawału dostałam

Dobrze, że przeszło.
Do mnie teściowa od poniedziałku wydzwaniała, żebym tylko czasami się petard w sylwestra nie wystraszyła.

[Cos_]

Napisane przez rybkaa90

Wychodziliśmy z nią na dwór wcześniej niż zdjęcie szwów. Ale zawsze ktoś z nią był. Jakoś nie była skora do ucieczki, bała się.[COLOR="Silver"]

U nas to nie zda egzaminu,bo wczoraj przed kontrola u weta wyskoczyl z pudelka i go lapalismy,wiec jedynie chyba smycz wchodzi w gre. Kurcze jestem za wrazliwa na jakiekolwiek zyjace zwierze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kejtiCe]

Napisane przez Cos_

Kejtice gdzie ty do pracy idziesz.? Tam do mamy.?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak moja mama ma sklep spożywczy i zawsze otwieramy w święta, a że ja nie piłam i jestem wypoczeta to mogę tutaj być zawsze trochę kasy wpadnie...

[Marei]

Cos_ u nas też zwierzęta to członkowie rodziny i przeżywamy tak samo mocno. Trzymaj się, będzie dobrze, koty to twarde zwierzaki.

Fartuch cieszę się, że już lepiej

[Cos_]

Nie moge znowu cytowac. :/
Kejtice no zawsze to cos kasy wpadnie
Marei mam nadziejeze to twardziel i ze z tego wyjdzie,bo nie chce zeby sie meczyl


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[industria]

wszystkiego najlepszego -w nowym roku kochane
to bedzie wyjątkowy rok


wytrzymałam do 2 sąsiedzi w końcu nie robili imprezy- na szczęście to był fałszywy alarm więc siedzieliśmy sobie sami, przed 12 przyszli moi rodzice i poszliśmy razem pod dom teściów ( mieszkają dwa domy za nami ) . popatrzyliśmy na fajerwerki i weszliśmy do teściów na chwile. fajnie, rodzinnie tak

wypiłam calutkie biedronkowe piccolo i było pyszne jak czerwona oranżada z kompotem truskawkowym
a dziś calutki dzień leniuchujemy w łóżku, ale mi dobrze

zebrało nam sie dziś na amory i nagle przed całą akcją mąż zaczął mówić do brzucha, do dziecka, żeby sie teraz nie denerwowało, bo bedzie troche trzęsło, ale może sobie troche poskakać. po całej akcji też była przemowa i głaskanie. myślałam że sie zleje ze śmiechu, komiczne to było

straszny syndrom wicia gniazda mi sie włączył. kupuje jakieś dodatki do domu, chciałabym już zrobić remont i kupić mebelki dla gałganka