Żony i Panny Młode 2015 część 48- nasz sezon!

[201606011622]

Napisane przez sQuaara

jak bzdet jak bzdet
ile ja sie napłacz eprzy krojeniu cebuli a do zupy cebulowej
a tu pach pach pach i gotowe
'kocham joooom'

Może dlatego dla mnie bzdet bo zawsze robilam to nozem.
Mycie to zawsze minus.

[Platanoides]

Napisane przez sQuaara

tez mam gadzet do cebuli ale takie reczne cos za 15-20zł
kocham to! i fakycznie uzywam

karcher to moje musf have... ile ja sie namecze zeby myc okno, ogarniac zacieki, smugi... ło matko ))
kup koledze, on zrobi reklame, bedzie zachwalał i Twój mąż też bedzie chcua

to jest myśl!

Napisane przez sQuaara

jak bzdet jak bzdet
ile ja sie napłacz eprzy krojeniu cebuli a do zupy cebulowej
a tu pach pach pach i gotowe
'kocham joooom'

popieram!


a z takich pierdół to jeszcze kocham nalewak do wina geniaaaalna sprawa!

[asiaczek87]

Napisane przez pati0090

witam



ja plener mam jutro o 17:00 muszę dziś sukienkę doczyścić


wczoraj się pokłóciłam z właścicielem sali
- tort był inny niż wybrałam (dali brzydki placek zamiast tortu)- za tort urwałam im 200 zł
- miałam mieć soki w pakiecie, a ich nie było i świadek z bratem tż musiał leciec po soki do biedronki bo właściciel olał sprawę
nawet fotograf i DJ komentowali straszne zachowanie właściciela. Poniżej krytyki

W kwestii sukienki : próbowałam doczyścić, bo mam dwie malusie plamki, ale nie udało się... już prosiłam fotografa, by w photoshopie mi to wymazał gdyby było widoczne no i dół kiecy mam brudny, ale tego na zdjęciu nie będzie widać, mam nadzieję
My niestety szybciej nie mogliśmy bo miałam 4 dziury w tiulu więc dopiero we wtorek wiozłam do krawcowej na naprawę i odebrałam przed weekendem

Co do właściciela nie zazdroszczę, brak profesjonalizmu

My mieliśmy za mało wody i też świadkowie lecieli do Biedronki, miałam na przeciwko sali ale my napoje we własnym zakresie kupowaliśmy

[Kiciakowa]

Napisane przez asiaczek87

W kwestii sukienki : próbowałam doczyścić, bo mam dwie malusie plamki, ale nie udało się... już prosiłam fotografa, by w photoshopie mi to wymazał gdyby było widoczne no i dół kiecy mam brudny, ale tego na zdjęciu nie będzie widać, mam nadzieję
My niestety szybciej nie mogliśmy bo miałam 4 dziury w tiulu więc dopiero we wtorek wiozłam do krawcowej na naprawę i odebrałam przed weekendem

Co do właściciela nie zazdroszczę, brak profesjonalizmu

My mieliśmy za mało wody i też świadkowie lecieli do Biedronki, miałam na przeciwko sali ale my napoje we własnym zakresie kupowaliśmy

my na szczęście też mamy biedronkę naprzeciwko sali

a niedaleko alkohole24 jak coś

[201606011622]

Napisane przez asiaczek87

W kwestii sukienki : próbowałam doczyścić, bo mam dwie malusie plamki, ale nie udało się... już prosiłam fotografa, by w photoshopie mi to wymazał gdyby było widoczne no i dół kiecy mam brudny, ale tego na zdjęciu nie będzie widać, mam nadzieję
My niestety szybciej nie mogliśmy bo miałam 4 dziury w tiulu więc dopiero we wtorek wiozłam do krawcowej na naprawę i odebrałam przed weekendem

Co do właściciela nie zazdroszczę, brak profesjonalizmu

My mieliśmy za mało wody i też świadkowie lecieli do Biedronki, miałam na przeciwko sali ale my napoje we własnym zakresie kupowaliśmy

Dobrze wiedzieć, choć teraz upały to ida hektolitry picia , u mnie biedra też bd na przeciwko sali więc blisko.

[zmotywowanaja]

Napisane przez Kelpie

Byłam u lekarza - mam 3 dni l4.

zdrówka!

[dotuniek]

Napisane przez Kiciakowa

aaaa rozumiem, to trochę zmienia sprawę
my mamy "zwykły" tort, boje się trochę, że po obiedzie nie będą mieli "siły" na tort

moja kuzynka do dzisiaj płacze, że nie zdążyła zjeść całego bo jej zabrali jak odeszła od stołu

Napisane przez Nusia1988

Ale karcher to chyba tylko do domku wolnostojącego..czy nie..bo ja jakoś nie wyobrażam sobie myć okien w bloku tym... Wyprowadźcie mnie z błędu i już lecę kupić bo też nie lubię tego robić i najczęściej ta czynność spada na M.

a to taki myślę, że spokojnie też do bloku się nadaje

[zonamojegomeza]

Napisane przez dotuniek

całkiem, całkiem ma kilka technologicznych wad - ale to wiedziałam już na etapie projektowania (przez brak możliwości - albo bardziej twierdzenie mojego męża, że się nie da- przełożenia instalacji gaz-woda-kanalizacja na drugą ścianę) układ jest trochę nie poręczny, bo lodówkę mam w innym miejscu niż blat roboczy i kuchenkę, ale to kwestia przyzwyczajenia
zamówiłam sobie samoprzylepną tablicę kredową więc wyląduje na jednej ze ścian, czekamy cały czas na panel szklany i ostatnio wymyśliliśmy, że kupimy nalepki na lodówkę, no i brakuje jeszcze 2 krzeseł (będą z najbliższej pensji) i paru rzeczy z wyposażenia, ale to sukcesywnie będę dokupywać najważniejsze JEST MOJA i nikt mi po niej nie łazikuje


Kimitri - Dzięki, za chwilę będę czytać, tylko sobie kawę zaparzę do niej

My póki co odpuściliśmy. Dokupimy kiedyś tam.

Napisane przez Nusia1988

Chociaż ja to chciałam na koniu trochę do morza wejść ale M.protestuje że jak to w butach, jak to w garniaku, wszystko mu się przyklei..ehhh faceci

Mój oglądał jakieś zdjęcia z sesji gdzie PM po pas stali w wodzie i już zapowiedział, że on w swoim garniturze do wody nie wejdzie.

Napisane przez Kiciakowa

Żony, o której godzinie robiłyście podziękowania dla rodziców? Kompletnie nie wiem w jakim momencie wesele to powinno być.... tak samo jak mi polecicie tort? Po obiedzie, czy jakoś inaczej?

Nasz obiad skończył się około 20. tort był o 21. Kolejne ciepłe o 22.
Podziękowanie w domu, przed ślubem.

Napisane przez sQuaara

wysłałam mamie uklad stołów i nie miala zadnej uwagi



zadnej!

No nie wierze

Nie mów hop. Może analizuje.


Do urlopu zostały 3h

[Vivienne]

Dziewczyny, miałam miec jutro sesję... ale chyba się wsyzrymam, bo ma być 36 stopni. Trochę szkoda, bo przez to film i płyta mi się opóźnią

Napisane przez Kiciakowa

Żony, o której godzinie robiłyście podziękowania dla rodziców? Kompletnie nie wiem w jakim momencie wesele to powinno być.... tak samo jak mi polecicie tort? Po obiedzie, czy jakoś inaczej?

Ja miałam o 23, nie chciałam, żeby było po oczepinach, bo wiem, że po oczepinach jakaś część gości się zmywa.

U nas było tak: 20-22 fotobudka, godzina zabawy, podziękowania, godzina zabawy, oczepiny i po oczepinach tort. I dobrze, że tort był po oczepinach, bo był niedobry

[Kimitri]

Napisane przez sQuaara

[/COLOR]wysłałam mamie uklad stołów i nie miala zadnej uwagi



zadnej!

No nie wierze

a u nas kurcze chyba nie wyjdzie nawet 170 osób a liczyłam na to bo wtedy mamy niższą cenę za talerzyk... jeszcze czekamy na potwierdzenia ale jakoś tak nie widzę tego...

Wczoraj kolega M. dzwonił jednak odmówić przybycia na wesele (będa podobno na ślubie).. najpierw potwierdził, potem, że tak, ale musi mieć pokój przy sali a teraz jak mu to mieliśmy zapewnić to odwołał... ale podobno nie może Żony namówić bo dziecko za małe jest na takie imprezy a u dziadków nie zostawią.. ehhh jak ja sobie przypomne co przeżyłam jak jechaliśmy do nich na slub i wesele to sobie myślę, że też by się mogli "poświęcić" ;p

[MartusiaWu]

Napisane przez pati0090

witam



ja plener mam jutro o 17:00 muszę dziś sukienkę doczyścić

nie warto czyścić
ja miałam czerwoną miejscami, sama widziałaś, wywaliłam na nią sałatkę, przeciorałam po podłodze i co? i nie widać na zdjęciach
a fotografa mamy tego samego

Napisane przez sQuaara

wysłałam mamie uklad stołów i nie miala zadnej uwagi



zadnej!

No nie wierze

nie mów hop, takie rzeczy lubią wychodzić ponownie w czwartek przed

[dotuniek]

Napisane przez zonamojegomeza

My póki co odpuściliśmy. Dokupimy kiedyś tam.

Mój oglądał jakieś zdjęcia z sesji gdzie PM po pas stali w wodzie i już zapowiedział, że on w swoim garniturze do wody nie wejdzie.

Nasz obiad skończył się około 20. tort był o 21. Kolejne ciepłe o 22.
Podziękowanie w domu, przed ślubem.

Nie mów hop. Może analizuje.


Do urlopu zostały 3h

ja dostałam w prezencie od teściów na urodziny, bo plan mieliśmy taki sam

[lipstick89]

bry bry!

[QUOTE=Platanoides;5237489 9]generalnie bardzo fajna rzecz - [URL=" TAKIEGO[/URL] 3 sekundy i masz pokrojoną elegancko, bez łez i w ogóle, tylko jest jeden minus, przez który przestałam jej używać - trzeba myć

gofrownice kupili moi rodzice, bo też byliśmy na to napaleni i wierz mi że na początku był szał i gofry po 2 razy w tygodniu, a teraz jak jest użyta 2 razy do roku to jest szał. [/QUOTE]

ja wolę myć wielką misę od robota kuchennego niż ręcznie kroic cebulę, czy ścierać ziemniaki na placki

[QUOTE=ola_la_7676;5237496 2]Ja z kolei muszę mieć coś takiego co kroi jajka w plastry.od dziecka tego uzywalam i jak musze użyć noża do tego to szali dostaje tak się przyzwyczailam. Tak samo do obieraczki do ziemniakow całej metalowej z pepco lub kaufa , [B]już nie umiem nozem obierac [/B] [/QUOTE]

ja tez [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

[/COLOR]ja pitole. w piątek dzwoniłam do kolegi TŻ, z pytaniem czy będą na weselu. on musi z moim przedślubnym (tak go nazwał ) pogadać. od piątku nie odbiera telefonów od mojego pana i ode mnie. a to są kuźwa 3 osoby dorosłe (on z żona i synem). mój brat nadal nie wie czy dostaną zgodę na przyjazd. dzisiaj dzwoni kuzynka TŻ, że nie wie czy będzie, bo ma szkolenie z pracy (kolejne 2 osoby). przyjaciółka w ciąży kiepsko się czuje (ale oni akurat będą mieć wybaczone). czyli może nam jeszcze 10 osób odpaść. będzie poniżej 90

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

jeszcze wizaż się psuje

[Nusia1988]

Napisane przez Kimitri

a u nas kurcze chyba nie wyjdzie nawet 170 osób a liczyłam na to bo wtedy mamy niższą cenę za talerzyk... jeszcze czekamy na potwierdzenia ale jakoś tak nie widzę tego...

Wczoraj kolega M. dzwonił jednak odmówić przybycia na wesele (będa podobno na ślubie).. najpierw potwierdził, potem, że tak, ale musi mieć pokój przy sali a teraz jak mu to mieliśmy zapewnić to odwołał... ale podobno nie może Żony namówić bo dziecko za małe jest na takie imprezy a u dziadków nie zostawią.. ehhh jak ja sobie przypomne co przeżyłam jak jechaliśmy do nich na slub i wesele to sobie myślę, że też by się mogli "poświęcić" ;p

U nas na weselu był 3 miesięczny szkrab Mieli oczywiście pokój nad salą zapewniony żeby przebrać, nakarmić, uśpić ale był

[Kelpie]

Napisane przez zmotywowanaja

zdrówka!

Dzięki.

[Justuus]

Napisane przez Nusia1988

U nas na weselu był 3 miesięczny szkrab Mieli oczywiście pokój nad salą zapewniony żeby przebrać, nakarmić, uśpić ale był

Na ostatnim weselu była 4 lub 5-cio miesięczna dziewczynka. Goście sobie sami zamówili pokój w hotelu gdzie była sala. Także jak ktoś chce to się da...

[viva91]

Dzień dobry. Nie podchodzić. Gryzę.

Niedawno TŻ jęczał, że nie robię mu obiadów do pracy - ostatnio więcej nas nie było w mieszkaniu niż było, zamawialiśmy jedzenie, więc nie było z czego zrobić mu ten obiad. Ale wczoraj zrobiłam, zapakowałam ładnie... zaglądam do lodówki, a obiad stoi, zapomniał wziąć

[Kimitri]

Napisane przez Nusia1988

U nas na weselu był 3 miesięczny szkrab Mieli oczywiście pokój nad salą zapewniony żeby przebrać, nakarmić, uśpić ale był

ta dziewczynka ma więcej, chyba niecały rok... ale ogólnie mysmy im mieli właśnie zapewnic pokój przy sali (choc pierwotnie mieli nie mieć w ogóle noclegu bo w Kielcach mieszkają rodzice tego kolegi) a teraz jak juz załatwione, że mają pokój zarezerwowany to też jednak nie...

[_groooszek_]

Umowa podpisana kamerzysta jest czadowym człowiekiem

Ze 120 osób przyjdzie niecałe 90 masakra

[Kiciakowa]

Napisane przez _groooszek_

Umowa podpisana kamerzysta jest czadowym człowiekiem

Ze 120 osób przyjdzie niecałe 90 masakra

u nas na dzień dzisiejszy jest około 80 osób (było 90 pare zaproszonych, tak około 100 osób)

najlepsze jest to, że 2 dni temu odmówiła ciotka mojego TŻ, która jako jedyna się dopytywała "kiedy w końcu przyjdziemy do niej z zaproszeniem" nie czaje

[_groooszek_]

lipstic89 u nas też będzie poniżej 90 dramat.

[Kiciakowa]

ale przynajmniej wiemy komu zależy

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez _groooszek_

lipstic89 u nas też będzie poniżej 90 dramat.

nie przejmuj się! Głowa do góry! Ja się w ogóle odmowami nie przejmuję, myślałam, że bardziej mnie to będzie 'bolało', a nic się tym nie przejmuję, sama się dziwie

tym, którym zależy to przyjdą i będziecie się świetnie bawić!

[_groooszek_]

Kiciakowa może i racja ale sama bardzo się nastawiałam, że minimum te 100 osób będzie

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Zakupy mega udane P. ma 2 koszule a ja buty na poprawiny, nie do końca takie jakie chciałam ale zakochałam się i będą pasować (choć sukienki jeszcze nie widziałam )

[dotuniek]

Napisane przez _groooszek_

Umowa podpisana kamerzysta jest czadowym człowiekiem

Ze 120 osób przyjdzie niecałe 90 masakra

no tak się liczy, żę koło 30% odpada nie martw się będzie cudownie

[Na biurku Oli]

Napisane przez Nusia1988

W piątek sesja zdjęciowa nad morzem
Najpierw zamek Sobieskiego, park i stajnia a później zachód słońca na plaży Taki jest plan
Chociaż ja to chciałam na koniu trochę do morza wejść ale M.protestuje że jak to w butach, jak to w garniaku, wszystko mu się przyklei..ehhh faceci

Zazdroszczę tego zachodu słońca!!!

Napisane przez Kiciakowa

Żony, o której godzinie robiłyście podziękowania dla rodziców? Kompletnie nie wiem w jakim momencie wesele to powinno być.... tak samo jak mi polecicie tort? Po obiedzie, czy jakoś inaczej?

Tort mieliśmy zaraz po obiedzie, podziękowania gdzieś około 22

Napisane przez Kiciakowa

też chciałam jako deser, ale deser już mamy w cenie inny, więc chyba zrobię koło 22 przemyślę to

a na deser dużo Wam go poszło? Boję się też, że po obiedzie to mało osób by go jadło

Nam poszło dość dużo

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Ja uważam, że deser to deser (np. najpopularniejsze lody) a tort to tort. Całkiem co innego i nie powinno się zastępować deseru tortem.

[_groooszek_]

Napisane przez dotuniek

no tak się liczy, żę koło 30% odpada nie martw się będzie cudownie

Mam nadzieję

[dotuniek]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;52376931]Ja uważam, że deser to deser (np. najpopularniejsze lody) a tort to tort. Całkiem co innego i nie powinno się zastępować deseru tortem.[/QUOTE]

dla mnie deser to forma słodkiego... i całe życie zawsze na wszystkich uroczystościach tort był podawany właśnie jako deser

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

A dla mnie tort to dodatkowa atrakcja jak np. płonący udziec. Zgaszone światło, świeczki/race.
Uważam, że wesele trwa długo więc mozna spokojnie wszystko zmieścić