Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21 - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-10-07, 08:51   #961
magnolia79
Irenosława Pierwsza
 
Avatar magnolia79
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Gosia
Nie miej żadnych wyrzutów sumienia. Goraczka rządzi się swoimi prawami. Na prawdę ciężko jest ja zbić.
Okropna baba.

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

O jakiej wiośnie wy tu mówicie?
A kysz.
Przed nami jesień. Później święta szkoda tylko że będzie znów ciepła zima Jak bym miała forsę to na cały grudzień i styczeń uciekłabym do jakiejś mroźnej, zaśniezonej miejscowości.
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./
Fale - Virginia Woolf

magnolia79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 08:54   #962
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Jasia to ta baba jeszcze tupet z Toba o tym dyskutować...

Evela J juz jedzie 18 października do UK czyli zostało nam 1,5 tyg razem . No ale myślimy juz o takim swoim stałym miejscu. Bo my zawsze jestesmy na walizkach a nie u siebie. Chcemy cos kupic juz tak na stałe pewnie za kilka lat gdzie bedziemy mogli wracać na wakacje czy jakies wolne czy gdzie ja bede mogła przeczekać na kolejny projekt. W UK pobędziemy minimum 10 lat bo to sa dwa projekty pod rząd.

Tutaj zdjecia pierwszego ktory oglądałam.

Drugi wstawię po południu jak wrócę z psami bo nie miałam go okazji ogladac ale z tych ofert ktore mi szwagier pokazywał najbardziej przypadł mi do gustu.

Hania dobrze ze umowa jest! Trzymaj sie dzielnie i od czasu do czasu przeglądaj oferty nic nie zaszkodzi!

Gosia tesciowa jest głupia. Nie chce sie wyrażać ale znacie to powiedzenie "Nie pamięta wół jak cielęciem był..." Poza tym nie ma jednej drogi w wychowaniu dziecka. Nie wiem jak ona ma w ogóle czelność Cie jeszcze pouczać.
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 08:55   #963
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

dzień dobry, samopoczucie do dupy ale przynajmniej wiem od czego, okres przyszedł i prócz bolącej głowy, doszedł jeszcze wodospad, ból brzucha i drugi dzień ból gardła. A Pesta się jeszcze czymś struła i wczoraj nam nabrudziła a dodatkowo jeszcze museiliśmy z nią w nocy latać na dwór
Haniu o nic nie pytam, napiszę tylko za dziewczynami, żebyś się cieszyła z tych plusów obecnej sytuacji. Taka praca to zawsze jakieś doświadczenie, dodatkowa kasa a i łatwiejsza jak mniemam możliwość zmiany gdyby Ci się trafiło coś extra.
Gosiu nie miej wyrzutów sumienia absolutnie Dzieciakom temperatura rośnie w mega szybkim tempie i wiem co piszę, bo Mati będąc w wieku Twoich chłopców jak chorował to za każdym razem z bardzo wysoką temp. jesli da się ją zbić to nie ma co niepotrzebnie panikować, gorzej gdyby i leki na zbicie temp i inne domowe sposoby zawodziły A co do lekarza to nie wiem czy bym szła mimo tej temp jak nie ma innych objawów to lekarz niewiele pomoże.
Karola fajnie, ze już jesteś zdjecia domku mi się bardzo podobają i te Twoje też. Bardzo sie cieszę, że udało CI się z siostrami pobyć, nacieszyć się ich obecnością i nagadać a typowo babskim gronie. A teraz nacieszcie się z J. sobą na zaś
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI

Edytowane przez *misia*
Czas edycji: 2015-10-07 o 08:59
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 08:57   #964
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

I dwa ostatnie.

Oprócz tego były jeszcze dwa pokoje. Tam mieszkała starsza para. I kobieta miała swoj pokoj do gry na fortepianie i jogi a mezczyzna swoj pokoj z książkami i komputerem.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg ImageUploadedByWizaz Forum1444200928.944741.jpg (697,9 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg ImageUploadedByWizaz Forum1444200968.238823.jpg (821,7 KB, 13 załadowań)
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 09:05   #965
NibyNic
Zakorzenienie
 
Avatar NibyNic
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Fajny dom
Bardzo mi się podobają takie siedziska jak tu przed TV. Szkoda, że nie zrobiłaś zdjęcia pokoju z książkami

Mojej koleżanki dzieci bardzo często chorowały i ona w końcu wybrała się do homeopaty - on powiedział, że temp się nie powinno zbijac lekami tylko pozwolic organizmowi ją przebyc - w ten sposób zwlaczyc chorobę. No i ona nie podaje nic dzieciom na zbicie temp dopóki nie dojdzie do 40 i nie trwa dłużej niż doba i rzeczywiście po takim skoku jej dzieci nie mają więcej żadnych objawów i następnego dnia są zdrowe.
Ja kilka razy tak zrobiłam przy temp 38, przy 39 młody zachowuje się i wygląda tak, że nie mam serca przetrzymac go z taką gorączką
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.

NibyNic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 09:10   #966
magnolia79
Irenosława Pierwsza
 
Avatar magnolia79
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
Jasia to ta baba jeszcze tupet z Toba o tym dyskutować...

Evela J juz jedzie 18 października do UK czyli zostało nam 1,5 tyg razem . No ale myślimy juz o takim swoim stałym miejscu. Bo my zawsze jestesmy na walizkach a nie u siebie. Chcemy cos kupic juz tak na stałe pewnie za kilka lat gdzie bedziemy mogli wracać na wakacje czy jakies wolne czy gdzie ja bede mogła przeczekać na kolejny projekt. W UK pobędziemy minimum 10 lat bo to sa dwa projekty pod rząd.
Mi często się zdarza marzyć o takim życiu na walizkach. Tu... tam... zwiedzać... być ciągle gdzie indziej. Ale czy byłabym szczęśliwa? Nie wiem. Dla mnie dom to moja oaza. Moja kotwica. Moje bezpieczeństwo. Gdziekolwiek jestem. W nie wiadomo jak pięknym miejscu zawsze tęsknię za domem. R jak wraca z delegacji... nawet z fajnych hoteli... to jak się kladzie do łóżka to wydaje takie westchnienie ulgi ze juz we własnym łóżku... ze wreszcie się wyśpi.
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./
Fale - Virginia Woolf


Edytowane przez magnolia79
Czas edycji: 2015-10-07 o 09:12
magnolia79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 09:28   #967
evela28
na drugie mam Irena
 
Avatar evela28
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Cytat:
Napisane przez magnolia79 Pokaż wiadomość
Mi często się zdarza marzyć o takim życiu na walizkach. Tu... tam... zwiedzać... być ciągle gdzie indziej. Ale czy byłabym szczęśliwa? Nie wiem. Dla mnie dom to moja oaza. Moja kotwica. Moje bezpieczeństwo. Gdziekolwiek jestem. W nie wiadomo jak pięknym miejscu zawsze tęsknię za domem. R jak wraca z delegacji... nawet z fajnych hoteli... to jak się kladzie do łóżka to wydaje takie westchnienie ulgi ze juz we własnym łóżku... ze wreszcie się wyśpi.


I o takim domu pewnie myśli Karolina. Taki dom to taki trochę luksus, marzenie. Chciałabym aby kazda rodzina miala taki dom na własność. Takie własne bezpieczeństwo.
__________________

kiedy życie daje ci w twarz
uśmiechnij się i z politowaniem powiedz:
bijesz się jak ciota
evela28 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-07, 09:29   #968
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Cytat:
Napisane przez magnolia79 Pokaż wiadomość
Mi często się zdarza marzyć o takim życiu na walizkach. Tu... tam... zwiedzać... być ciągle gdzie indziej. Ale czy byłabym szczęśliwa? Nie wiem. Dla mnie dom to moja oaza. Moja kotwica. Moje bezpieczeństwo. Gdziekolwiek jestem. W nie wiadomo jak pięknym miejscu zawsze tęsknię za domem. R jak wraca z delegacji... nawet z fajnych hoteli... to jak się kladzie do łóżka to wydaje takie westchnienie ulgi ze juz we własnym łóżku... ze wreszcie się wyśpi.
No wlasnie, my nawet nie chcemy (druga sprawa nie możemy) inwestować w dom bo to jest zawsze wynajmowane... I mimo ze pomieszkasz kilka lat to i tak masz świadomość ze niedługo sie stad wyprowadzisz . Dlatego po przeprowadzce do UK chyba juz cos zaczniemy myślec na poważnie . Zreszta lokalizacja jest juz ustalona, a to najważniejsze. Oboje kochamy Fin i tam chcemy kiedys wrócić.

I jeszcze trzy skocznie w Lahti zapomniałam wczoraj wstawic. Jeszcze bez śniegu. Ale mysle ze juz na dniach zacznie padac.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg image.jpg (92,0 KB, 8 załadowań)
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 09:32   #969
evela28
na drugie mam Irena
 
Avatar evela28
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Gosia nie przejmuj sie tymi komentarzami teściowej. Sama wiesz ze robisz wszysko co tylko sie da.

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
No wlasnie, my nawet nie chcemy (druga sprawa nie możemy) inwestować w dom bo to jest zawsze wynajmowane... I mimo ze pomieszkasz kilka lat to i tak masz świadomość ze niedługo sie stad wyprowadzisz . Dlatego po przeprowadzce do UK chyba juz cos zaczniemy myślec na poważnie . Zreszta lokalizacja jest juz ustalona, a to najważniejsze. Oboje kochamy Fin i tam chcemy kiedys wrócić.



I jeszcze trzy skocznie w Lahti zapomniałam wczoraj wstawic. Jeszcze bez śniegu. Ale mysle ze juz na dniach zacznie padac.

Zupełnie nie znam tego kraju, także jakbyś chciała cos opowiedzieć jak tam sie zyje to ja chętnie poczytam. Zaraz lapka otworze bom ciekawa zdjeć.
__________________

kiedy życie daje ci w twarz
uśmiechnij się i z politowaniem powiedz:
bijesz się jak ciota
evela28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 09:41   #970
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

I sobie juz obiecałam ze po przeprowadzce do UK zacznę szukac Ticzera (jak to Hania mowi) od fińskiego zeby go dalej szlifować. Sama teraz byłam zdziwiona jak wiele rozumiem .

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Cytat:
Napisane przez evela28 Pokaż wiadomość
Gosia nie przejmuj sie tymi komentarzami teściowej. Sama wiesz ze robisz wszysko co tylko sie da.

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------




Zupełnie nie znam tego kraju, także jakbyś chciała cos opowiedzieć jak tam sie zyje to ja chętnie poczytam. Zaraz lapka otworze bom ciekawa zdjeć.
Mysle ze wszystkie kraje skandynawskie sa bardzo podobne . Pewnie podobnie jak w Norwegii. Chociaz moze troche skromniej. Opieka socjalna jest niesamowicie rozwinięta . Jedyny minus ze zima jest długa i dni sa bardzo krótkie ale potem krótkie lato wynagradza wszystkie niedogodności. Finlandia to kraina jezior lasów i skał. Jezior tam jest tysiace. No i mimo ze wielkościa bardzo podobna do Polski to ludności jest tam jedynie 5,5 miliona. . Żyje sie tam bardzo spokojnie. Każdy dom ma saunę zeby sie wygrzać po spacerze zima. Każde blok ma tez saunę a ktorej każdy moze korzystać na codzien. Ja jak mieszkałam w mieszkaniu to miałam swoją saunę w mieszkaniu w bloku ��

Edytowane przez KarolinaK
Czas edycji: 2015-10-07 o 09:43
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 09:47   #971
yyahyoo
O Ireno! ;-)
 
Avatar yyahyoo
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 51 047
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Bry!
ale u mnie peikna pogoda dzisiaj

dzisiaj jest TEN dzien. Panowie zaczeli poprawiac. Oby dobrze wyszło....

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
No właśnie, pójdę, chociaż wiem co mi powie: że wirus i mam dawać paracetamol.

Wieczorem teściowa powiedziała mi, że jestem złą matką. Bo dopuściłam do takiej gorączki. Powinnam siedzieć tam i sprawdzać cały czas. Dzieciaki spały w sypialni, a ja byłam na dole i chodziłam do niego co pół godziny-godzinę.
Temperatura szybko wzrosła.
Mam wyrzuty sumienia.
Ona mi powiedziała, że dzieciak mógł umrzeć, a ja bym o tym nic nie wiedziała.
po 1 - GŁUPIA bezdennie baba! słów brakuje
po 2 - u dzieci 40 stopni to nie jest taka zabójcza temp jak u dorosłego to raz a dwa - jesli szybko udało sie ją zbic to jest ok.
Taka wysoka temp swiadczy o tym, ze system immunologiczny dziecka działa poprawnie. Nie ma co od razu jej zbijac. Trzeba kontrolowac oczywiscie, zeby nie trwala za długo, ale gorączka m.in pomaga zwalczac wirusy i wtedy organizm wytwarza wiecej przeciwciał
Jesli nie ma innycn objawów i tylko ma 37 stopni to wyglada na wirus i tzw trzydniówke. Obserwuj - moim zdaniem lekarz chwilowo zbędny.
a chodzenie co pół godziny to bardzo czesto, wiec absolutnie wyrzutów sumienia nie miej!
Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Ona potrafi tylko dawać "dobre" rady. I zawsze podkreśla jaką była wspaniałą matką. Tylko z tego co wiem dzieci prawie jej nie widywały. W tyg pracowała. No ok. Ale weekendy miała wolne, to woziła w piątek synów do babci lub siostry i odbierała w niedzielę, bo była młoda i chciała się bawić, chodzić do znajomych itd.
niech ona sie juz wyprowadzi!
a co Twoj mąz na to? niech ją w koncu walnie w łeb,
Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
Jasia to ta baba jeszcze tupet z Toba o tym dyskutować...

Evela J juz jedzie 18 października do UK czyli zostało nam 1,5 tyg razem . No ale myślimy juz o takim swoim stałym miejscu. Bo my zawsze jestesmy na walizkach a nie u siebie. Chcemy cos kupic juz tak na stałe pewnie za kilka lat gdzie bedziemy mogli wracać na wakacje czy jakies wolne czy gdzie ja bede mogła przeczekać na kolejny projekt. W UK pobędziemy minimum 10 lat bo to sa dwa projekty pod rząd..
Karola fajny dom., W moim stylu

Wiem jak męczy życie na walizkach. Przez wiele lata bardzo czesto tak miałam - d;atego zdecydowałam sie na zakup mieszkania w koncu, zeby miec wreszcie swoje miejsce.
A Wy co chcecie kupic? i Gdzie?

Cytat:
Napisane przez magnolia79 Pokaż wiadomość
Mi często się zdarza marzyć o takim życiu na walizkach. Tu... tam... zwiedzać... być ciągle gdzie indziej. Ale czy byłabym szczęśliwa? Nie wiem. Dla mnie dom to moja oaza. Moja kotwica. Moje bezpieczeństwo. Gdziekolwiek jestem. W nie wiadomo jak pięknym miejscu zawsze tęsknię za domem. R jak wraca z delegacji... nawet z fajnych hoteli... to jak się kladzie do łóżka to wydaje takie westchnienie ulgi ze juz we własnym łóżku... ze wreszcie się wyśpi.
Mag uwierz mi, ze nie ma to jak we własnym domu. Zadne luksusowe nawet hotele nie dają tego relaksu co własna kanapa. I to prawda - że najlepiej sie człowiek wysypia we własnym łóżku
__________________
„Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.”
Antoine de Saint-Exupéry

Edytowane przez yyahyoo
Czas edycji: 2015-10-07 o 09:51
yyahyoo jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-07, 10:38   #972
gwiazdeczka26
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka26
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 18 113
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Cytat:
Napisane przez magnolia79 Pokaż wiadomość
Paczcie i płaczcie ze smiechu
Pacze i placze Cudownosci

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość

Juz wrocilam do kraju narwancow. I juz mi sie tęskni za moja Finlandia. No ten wyjazd mnie jedynie utwierdził w przekonaniu ze chce tam wracać na stałe . Ludzie sa skromni, mili, uprzejmi, pomocni. Każdy uśmiecha sie do Ciebie na ulicy. I szczerzy przede wszystkim. W sklepach pomagają jak umieją. Było juz mroźno. Rano szron na polach. Obie siostry sie przeziębiły ale usmialysmy sie za wszystkie czasy. Dawno tak przyjemnie czasu nie spędziłam.
Szwagier zawiózł mnie obejrzeć dwa domy ale dla mnie zdecydowanie za luksusowe. Moge wkleić pozniej zdjecia jesli macie ochote zobaczyć... Zreszta obók siostry budują cześć miasta bardzo blisko drogi wylotowej do Helsinek gdzie sa jedynie domki jednorodzinne i bliźniaki i tam chyba bedziemy starać sie szukac domu. Jest małe centum handlowe i szkoła i wszystko czego trzeba do codziennego życia. 10 minut od centrum Lahti. Siostra juz dwa razy sie przeprowadzała ale tez wspominali ze szukają czegos w innym miejscu, bardziej z dała od głównej drogi.
Ehh bardzo chciałabym tam wracać. Poki co nie moge sie doczekac spotkania z psami. Juz mi było tęskno. Odkryłam świetny, ogromny sklep i wydałam majatejpk na nowe szelki, kurtki przeciwdeszczowe, zabawki i smaczki.
Super, ze tak milo spedzilas czas Zdjecia sliczne i jaka slodka twoja siostrzenica w srodku

Ten dom bardzo mi sie podoba, duzy, przestronny, jasny... I sauna! Rewelacja. Dwa prysznice, to juz rozpusta

Fajnie, ze oboje z J macie takie samo podejscie jesli chodzi o przyszlosc. Ja tez jestem zdania, ze kazdy powinien miec swoje miejsce na ziemi, ktore jest jakas namiastka komfortu i bezpieczenstwa w zyciu

Cytat:
Napisane przez yyahyoo Pokaż wiadomość
A wiecie, że ta wredna baba z banku się do mnie odezwała? Z pretensjami, że złożyłam na nią skargę i dostała opier.. papier od dyrektora oddziału i od swojego też. Głupia jakaś - nie wie z kim zadarła
Cierpliwa byłam ponad 3 miesiące, ale miarka się przebrała
Nie wiem czy to smieszne czy zalosne
Chyba tylko swiadczy o jej kompletnym braku profesjonalizmu

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;53022086]Bry
jest ciemno jak wstaję o 6:30 . Jak ja tego nie lubię, byle do wiosny...
Chociaż dobrze, że jest ciepło, 15 stopni rano, nie jest źle.
[/QUOTE]

U mnie identyczne odczucia i taka sama temperatura


Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
No właśnie, pójdę, chociaż wiem co mi powie: że wirus i mam dawać paracetamol.

Wieczorem teściowa powiedziała mi, że jestem złą matką. Bo dopuściłam do takiej gorączki. Powinnam siedzieć tam i sprawdzać cały czas. Dzieciaki spały w sypialni, a ja byłam na dole i chodziłam do niego co pół godziny-godzinę.
Temperatura szybko wzrosła.
Mam wyrzuty sumienia.
Ona mi powiedziała, że dzieciak mógł umrzeć, a ja bym o tym nic nie wiedziała.
Ja bym nie szla Gosia, u dzieci to jest dosyc powszechne, taka jednodniowa albo trzydniowa goraczka. Ale ty najlepiej znasz swoje dzieci i wiesz co dla nich najlepsze.
O tesciowej...brak mi slow No brak mi. Za to wszystko co dla niej robisz, ona tak sie odwdziecza??? Ja by chyba po czyms takim nie odezwala sie juz wiecej. Niech sobie sama wszystko zalatwia skoro jest taka madra!!!

Cytat:
Napisane przez yyahyoo Pokaż wiadomość
Bry!
ale u mnie peikna pogoda dzisiaj

dzisiaj jest TEN dzien. Panowie zaczeli poprawiac. Oby dobrze wyszło....
Czyli dalej, dzielnie i bezustannie...

Gdzies mi Hani post wcielo... Nowy komputer Mlody musi byc wniebowziety O pracy juz wszystko zostalo powiedziane, przykro mi, ze nie wyszlo tak jak chcialas. Ale zgodze sie ze stwierdzeniem, ze pozniej moze sie okazac, ze z jakiegos powodu to na dobre wyjdzie

I dzien dobry Irenki Strasznie mam ciezkie powieki!!! Bardzo dziwne uczucie, jakbym miala zasnac na stojaco

Co prawda nie spalam najlepiej, ale nigdy takiego uczucia nie mialam. Chyba duza kawka na to
__________________
Never stop trying. Never stop believing. Never give up.

Edytowane przez gwiazdeczka26
Czas edycji: 2015-10-07 o 10:39
gwiazdeczka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 10:43   #973
magnolia79
Irenosława Pierwsza
 
Avatar magnolia79
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Jestem wreszcie z kawką
Zaraz pooglądam fotki.

U mnie jest pochmurno, mgliście, listopadowo
Nad lasem unosi sie mgła i przetyka sie przez kolorowe liście drzew rosnących na skraju tego lasu i na drzewkach działkowych. Pięknie to wygląda... Taki mam widok z salonu
A od kuchni mam wielką jarzębinę, na której juz nie widać owoców, bo wszystkie liście są czerwono - złote... magia... jesienna magia... tylko kto mnie zrozumie no kto

Mam kartoflaczka, mam mufinki, mam męża w domu i nie bolą mnie plecy - chwilo trwaj! Jak ja bym tych chwil chciała więcej... ile tracimy z życia i z codzienności przez taki system pracy jaki ma R smutne, uświadamiam to sobie, kiedy R ma tak na luzie 1-2 dni wolnego.... normalnie "inny świat".

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
I jeszcze trzy skocznie w Lahti zapomniałam wczoraj wstawic. Jeszcze bez śniegu. Ale mysle ze juz na dniach zacznie padac.
Od samego paczenia w głowie mi się kręci
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./
Fale - Virginia Woolf

magnolia79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 10:45   #974
NibyNic
Zakorzenienie
 
Avatar NibyNic
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Ja Ciebie Mag rozumiem - też lubię jesień, ale ja lubię wszystkie pory roku. Tylko szkoda, że katar mam.
U mnie jest słonecznie, ale wiatr i zimno: 8 stopni a ja nie mam butów i kurtki na taką pogodę trochę zmarzłam jak szłam do pracy mimo, że pod płaszcz założyłam gruby swetr
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.

NibyNic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 11:02   #975
magnolia79
Irenosława Pierwsza
 
Avatar magnolia79
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka26 Pokaż wiadomość
Pacze i placze Cudownosci


I dzien dobry Irenki Strasznie mam ciezkie powieki!!! Bardzo dziwne uczucie, jakbym miala zasnac na stojaco

Co prawda nie spalam najlepiej, ale nigdy takiego uczucia nie mialam. Chyba duza kawka na to
Dzień dobry, rób duuuużą kawkę

Ale przysięgam, sa pyszne
Musze poszukac jakiś sprawdzony przepis na mufinki, Gosia moze ty swój wpisz do kuchni, na te jabłkowo - cynamonowe!

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Cytat:
Napisane przez NibyNic Pokaż wiadomość
Ja Ciebie Mag rozumiem - też lubię jesień, ale ja lubię wszystkie pory roku. Tylko szkoda, że katar mam.
U mnie jest słonecznie, ale wiatr i zimno: 8 stopni a ja nie mam butów i kurtki na taką pogodę trochę zmarzłam jak szłam do pracy mimo, że pod płaszcz założyłam gruby swetr

za dni kilka bedzie w Lidlu kurtka chyba jest juz w gazetce, za 75 zł. Jest czarna, granatowa i czerwona!

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Cytat:
Napisane przez yyahyoo Pokaż wiadomość
Bry!
ale u mnie peikna pogoda dzisiaj

dzisiaj jest TEN dzien. Panowie zaczeli poprawiac. Oby dobrze wyszło...



Wiem jak męczy życie na walizkach. Przez wiele lata bardzo czesto tak miałam - d;atego zdecydowałam sie na zakup mieszkania w koncu, zeby miec wreszcie swoje miejsce.
A Wy co chcecie kupic? i Gdzie?


Mag uwierz mi, ze nie ma to jak we własnym domu. Zadne luksusowe nawet hotele nie dają tego relaksu co własna kanapa. I to prawda - że najlepiej sie człowiek wysypia we własnym łóżku
ty im zawieź moze flaszkę, zeby im robota gładko szła

ja to w ogóle jestem taki typ kury domowej... moge spokojnie siedziec w domu, niczym sie nie martwic i czekac z ciepłym obiadkiem na męza... nie wiem nawet czy chciałabym byc jakąś kierowniczką czy kims ważnym... no nie wiem? w sumie nikim takim nie byłam, wiec trudno powiedzieć dlatego, czy dobrze czułabym sie w wielkim świecie? może na chwilę? ale tego tez nie wiem, no nic nie wiem
Kiedys w książce J. Vitale, przeczytałam, ze czasami ludzie naprawde nie wiedzą czego chcą, chcą być szczęsliwi, miec super, dom, samochód, wakacje.... ale tak na prawde nie wiedzą kim chcieliby być?!

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
Mysle ze wszystkie kraje skandynawskie sa bardzo podobne . Pewnie podobnie jak w Norwegii. Chociaz moze troche skromniej. Opieka socjalna jest niesamowicie rozwinięta . Jedyny minus ze zima jest długa i dni sa bardzo krótkie ale potem krótkie lato wynagradza wszystkie niedogodności. Finlandia to kraina jezior lasów i skał. Jezior tam jest tysiace. No i mimo ze wielkościa bardzo podobna do Polski to ludności jest tam jedynie 5,5 miliona. . Żyje sie tam bardzo spokojnie. Każdy dom ma saunę zeby sie wygrzać po spacerze zima. Każde blok ma tez saunę a ktorej każdy moze korzystać na codzien. Ja jak mieszkałam w mieszkaniu to miałam swoją saunę w mieszkaniu w bloku ��
zachwycają mnie kraje skandynawskie

w tej książce Swoją drogą, jest tak, ze musisz od razu powiedzieć, gdzie chcesz jechać, juz teraz?! I ja powiedziałam: SZTOKHOLM, a R: MALEDIWY

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość

Tutaj zdjecia pierwszego ktory oglądałam.

Drugi wstawię po południu jak wrócę z psami bo nie miałam go okazji ogladac ale z tych ofert ktore mi szwagier pokazywał najbardziej przypadł mi do gustu.
Całkiem, całkiem fajny ten dom
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./
Fale - Virginia Woolf

magnolia79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 11:14   #976
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Karola fajny dom. Bardzo mi się podoba

Mag później dam przepis, bo teraz nie ma mnie w domu.

Dzięki dziewczyny
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 11:46   #977
gwiazdeczka26
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka26
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 18 113
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Cytat:
Napisane przez magnolia79 Pokaż wiadomość
Jestem wreszcie z kawką
Zaraz pooglądam fotki.

U mnie jest pochmurno, mgliście, listopadowo
Nad lasem unosi sie mgła i przetyka sie przez kolorowe liście drzew rosnących na skraju tego lasu i na drzewkach działkowych. Pięknie to wygląda... Taki mam widok z salonu
A od kuchni mam wielką jarzębinę, na której juz nie widać owoców, bo wszystkie liście są czerwono - złote... magia... jesienna magia... tylko kto mnie zrozumie no kto

Mam kartoflaczka, mam mufinki, mam męża w domu i nie bolą mnie plecy - chwilo trwaj! Jak ja bym tych chwil chciała więcej... ile tracimy z życia i z codzienności przez taki system pracy jaki ma R smutne, uświadamiam to sobie, kiedy R ma tak na luzie 1-2 dni wolnego.... normalnie "inny świat".

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------


Od samego paczenia w głowie mi się kręci
Ja tez lubie taka jesien jak z obrazka Ale musi swiecic slonce, bez tego to nawet lata nie lubie

Przyjemnie slyszec, ze masz taki dobry dzien Oby wiecej!!!

Ja jestem zdania, ze jakby to byla codziennosc to czlowiek by wtedy takich chwil nie docenial... Czasem trzeba poczuc bol, smutek, samotnosc...zeby potem ze zdwojona sila cieszyc sie z tych dobrych chwil. Oczywiscie problem jest wtedy, kiedy te mniej przyjemne przewazaja nad tymi dobrymi Coz zrobic, nic nie jest doskonale w zyciu.

Cytat:
Napisane przez NibyNic Pokaż wiadomość
Ja Ciebie Mag rozumiem - też lubię jesień, ale ja lubię wszystkie pory roku. Tylko szkoda, że katar mam.
U mnie jest słonecznie, ale wiatr i zimno: 8 stopni a ja nie mam butów i kurtki na taką pogodę trochę zmarzłam jak szłam do pracy mimo, że pod płaszcz założyłam gruby swetr
Zdrowka Zimno u was! 8 stopni to juz czas na zimowa kurtke

Cytat:
Napisane przez magnolia79 Pokaż wiadomość

ja to w ogóle jestem taki typ kury domowej... moge spokojnie siedziec w domu, niczym sie nie martwic i czekac z ciepłym obiadkiem na męza... nie wiem nawet czy chciałabym byc jakąś kierowniczką czy kims ważnym... no nie wiem? w sumie nikim takim nie byłam, wiec trudno powiedzieć dlatego, czy dobrze czułabym sie w wielkim świecie? może na chwilę? ale tego tez nie wiem, no nic nie wiem
Kiedys w książce J. Vitale, przeczytałam, ze czasami ludzie naprawde nie wiedzą czego chcą, chcą być szczęsliwi, miec super, dom, samochód, wakacje.... ale tak na prawde nie wiedzą kim chcieliby być?!
TO jest chyba najtrudniejsza sprawa w zyciu, poznac siebie, swoje oczekiwania, co tak naprawde nas uszczesliwia. Najlepsza droga do poznania siebie sa doswiadczenia w zyciu, metoda prob i bledow... Szkoda, ze nie zawsze ma sie takie mozliwosci, ani tez mozliwosci wyboru zeby robic to co bysmy chcieli czy mieszkac tam gdzie bysmy chcieli.
__________________
Never stop trying. Never stop believing. Never give up.
gwiazdeczka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 12:04   #978
NibyNic
Zakorzenienie
 
Avatar NibyNic
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Gwiazdka - zgadzam się z Tobą ze wszystkim co napisałaś powyżej
No może z tą zimową kurtką to jeszcze nie, bo moja zimowa to taka na minusową temperaturę a brakuje mi właśnie takiej na lekki plus powyżej zera

Ja myślę, że szczęśliwa byłabym w świecie bez pieniądza, gdzie większość spraw można załatwić poprzez wymianę dóbr a nie gotówkę. Mogłabym żyć gdzieś na wsi gdzie nikt nie goni za tym by mieć. Chyba urodziłam się nie w tej opoce (najlepiej by chyba mi było w epoce kamienia łupanego tyle tylko, że tam książek nie mieli)
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.

NibyNic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 12:27   #979
magnolia79
Irenosława Pierwsza
 
Avatar magnolia79
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka26 Pokaż wiadomość
Ja tez lubie taka jesien jak z obrazka Ale musi swiecic slonce, bez tego to nawet lata nie lubie

Przyjemnie slyszec, ze masz taki dobry dzien Oby wiecej!!!

Ja jestem zdania, ze jakby to byla codziennosc to czlowiek by wtedy takich chwil nie docenial... Czasem trzeba poczuc bol, smutek, samotnosc...zeby potem ze zdwojona sila cieszyc sie z tych dobrych chwil. Oczywiscie problem jest wtedy, kiedy te mniej przyjemne przewazaja nad tymi dobrymi Coz zrobic, nic nie jest doskonale w zyciu.



Zdrowka Zimno u was! 8 stopni to juz czas na zimowa kurtke



TO jest chyba najtrudniejsza sprawa w zyciu, poznac siebie, swoje oczekiwania, co tak naprawde nas uszczesliwia. Najlepsza droga do poznania siebie sa doswiadczenia w zyciu, metoda prob i bledow... Szkoda, ze nie zawsze ma sie takie mozliwosci, ani tez mozliwosci wyboru zeby robic to co bysmy chcieli czy mieszkac tam gdzie bysmy chcieli.
Mi teraz tak dała do myslenia ksiażka Michniewicza... normalnie mam w głowie mase refleksji... juz na pierwszych strona jest napisane, żyjemy własnym życiem, a marzymy o innym... tylko no własnie! o jakim? czy wiemy, gdzie byłoby nam najlepiej?
Jak ktoś podrózuje, zwiedza, to ma jeszcze szanse co nie co sie o swiecie i sobie dowiedzieć, ale takie szare myszki jak ja? hmmm.... mam marzenia i tyle...

W ogóle to postanowiłam sobie, zeby sie mniej martwic ze to po prostu i tak nie ma sensu... ze wiele spraw nie zmienię, nie wpłynę na nie... a zamartwianiem sie tak czy siak do niczego nie dojdę.... ot takie jesienne postanowienie... obym wytrzymała wnim jak najdłużej
ktoś gdzieś kiedys tez napisał, ze bardzo dużo zamartwiamy sie o coś co sie w ogóle nie wydarzy?!

Aż głupio o tym pisać, ale jak byłam u tego specjalisty.... to ubrałam bluzkę z długim rekawem i na to sweterek... zeby było mi w sam raz... mysle sobie pózniej sciagne sweterek i bedzie mi ok, bedzie wygodnie... zanim dojechałam to juz sie z nerwów spociłam.... a w poczekalni to bluzkę pod pachami miałam juz jak robotnik na budowie na Saharze Nerwy mnie dopadły na maxxa... masa wizji....
W rezultacie sweterka nawet nie ściągnęłam... wizyta okazała sie ok, R był ze mną i jak wyszłam to sie dosłownie puknęłam w głowę, jaka ja jestem głupia.... po co tak sie denerwowałam.... przecież ani nie miałam na to wpływu, ani nie wiedziałam jak ta wizyta sie potoczy...? I to jest dokładnie przykład martwienia się o coś co najprawdopodobniej w 99% sie nie wydarzy

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Cytat:
Napisane przez NibyNic Pokaż wiadomość
Ja myślę, że szczęśliwa byłabym w świecie bez pieniądza, gdzie większość spraw można załatwić poprzez wymianę dóbr a nie gotówkę. Mogłabym żyć gdzieś na wsi gdzie nikt nie goni za tym by mieć. Chyba urodziłam się nie w tej opoce (najlepiej by chyba mi było w epoce kamienia łupanego tyle tylko, że tam książek nie mieli)
mieli... tylko książki mówione albo w formie kalambury
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./
Fale - Virginia Woolf

magnolia79 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-07, 12:32   #980
yyahyoo
O Ireno! ;-)
 
Avatar yyahyoo
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 51 047
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Mag
wreszcie!! widze, ze zaczynasz przechodzic na "właściwą" stronę mocy
zamartwianie nic nam nie daje oprócz zepsutych nerwów i rozstroju zdrowia. Niczego tym nie zmienimy i n ie unikniemy blędów.
Fajnie to jest opisane w tej książce od Karoli - "Grzeczne dziewczyny idą do nieba..." Samospełniająca się przepowiednia działa w 2 strony - zamartwiając się tylko niejako "pomagamy" zrobic wszytsko, zeb y cos poszło nie tak, albo nam sie nie udało. Nasz mózg tak działa.
Zobacz oc napisałas po wizycie. Zamiast sie cieszyc z dobrych wiesci - grobowy opis "nie jest tak źle" a powinnas skakac pod sufit z radosci - nie jest źle, jest szansa na skuteczne leczenie, sa leki a tu taka grobowa mina
__________________
„Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.”
Antoine de Saint-Exupéry
yyahyoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 12:55   #981
NibyNic
Zakorzenienie
 
Avatar NibyNic
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Mag - dobre wnioski i postanowienie

Wiecie, ja to doszłam do wniosku, że lepiej jest się wkurzać niż martwic i dołować taki prawdziwy "wnerw" powoduje, że mam siłę do przeciwstawia się złym rzeczom które mnie spotykają, mobilizuje do walki a zmartwienia to tylko obciążają i sprowadzają do parteru - bez sensu
No i ja się zwykle pocieszam "nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej"
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.

NibyNic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 12:57   #982
magnolia79
Irenosława Pierwsza
 
Avatar magnolia79
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Cytat:
Napisane przez yyahyoo Pokaż wiadomość
Mag
wreszcie!! widze, ze zaczynasz przechodzic na "właściwą" stronę mocy
zamartwianie nic nam nie daje oprócz zepsutych nerwów i rozstroju zdrowia. Niczego tym nie zmienimy i n ie unikniemy blędów.
Fajnie to jest opisane w tej książce od Karoli - "Grzeczne dziewczyny idą do nieba..." Samospełniająca się przepowiednia działa w 2 strony - zamartwiając się tylko niejako "pomagamy" zrobic wszytsko, zeb y cos poszło nie tak, albo nam sie nie udało. Nasz mózg tak działa.
Zobacz oc napisałas po wizycie. Zamiast sie cieszyc z dobrych wiesci - grobowy opis "nie jest tak źle" a powinnas skakac pod sufit z radosci - nie jest źle, jest szansa na skuteczne leczenie, sa leki a tu taka grobowa mina



tak napisałam, bo to nie jest dla mnie nowość, juz to przechodziłam kilka razy, najpierw różni lekarze, leki... euforia... później wyniki.... leki nie pomogły.... kółko sie zamyka... pomimo wszystko staram sie byc dobrej mysli.... moze teraz, moze sie uda, może wreszcie będzie jako tako dobrze oby !
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./
Fale - Virginia Woolf

magnolia79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 13:30   #983
gwiazdeczka26
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka26
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 18 113
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Cytat:
Napisane przez NibyNic Pokaż wiadomość
Gwiazdka - zgadzam się z Tobą ze wszystkim co napisałaś powyżej
No może z tą zimową kurtką to jeszcze nie, bo moja zimowa to taka na minusową temperaturę a brakuje mi właśnie takiej na lekki plus powyżej zera

Ja myślę, że szczęśliwa byłabym w świecie bez pieniądza, gdzie większość spraw można załatwić poprzez wymianę dóbr a nie gotówkę. Mogłabym żyć gdzieś na wsi gdzie nikt nie goni za tym by mieć. Chyba urodziłam się nie w tej opoce (najlepiej by chyba mi było w epoce kamienia łupanego tyle tylko, że tam książek nie mieli)
Lekka kurtka obowiazkowo

Swiat bez pieniadza... no napewno ludzie mieli mniej problemow i wiecej czasu dla siebie A ksiazki... moze wtedy moglabys zaczac je pisac

Cytat:
Napisane przez magnolia79 Pokaż wiadomość
Mi teraz tak dała do myslenia ksiażka Michniewicza... normalnie mam w głowie mase refleksji... juz na pierwszych strona jest napisane, żyjemy własnym życiem, a marzymy o innym... tylko no własnie! o jakim? czy wiemy, gdzie byłoby nam najlepiej?
Jak ktoś podrózuje, zwiedza, to ma jeszcze szanse co nie co sie o swiecie i sobie dowiedzieć, ale takie szare myszki jak ja? hmmm.... mam marzenia i tyle...

W ogóle to postanowiłam sobie, zeby sie mniej martwic ze to po prostu i tak nie ma sensu... ze wiele spraw nie zmienię, nie wpłynę na nie... a zamartwianiem sie tak czy siak do niczego nie dojdę.... ot takie jesienne postanowienie... obym wytrzymała wnim jak najdłużej
ktoś gdzieś kiedys tez napisał, ze bardzo dużo zamartwiamy sie o coś co sie w ogóle nie wydarzy?!

Aż głupio o tym pisać, ale jak byłam u tego specjalisty.... to ubrałam bluzkę z długim rekawem i na to sweterek... zeby było mi w sam raz... mysle sobie pózniej sciagne sweterek i bedzie mi ok, bedzie wygodnie... zanim dojechałam to juz sie z nerwów spociłam.... a w poczekalni to bluzkę pod pachami miałam juz jak robotnik na budowie na Saharze Nerwy mnie dopadły na maxxa... masa wizji....
W rezultacie sweterka nawet nie ściągnęłam... wizyta okazała sie ok, R był ze mną i jak wyszłam to sie dosłownie puknęłam w głowę, jaka ja jestem głupia.... po co tak sie denerwowałam.... przecież ani nie miałam na to wpływu, ani nie wiedziałam jak ta wizyta sie potoczy...? I to jest dokładnie przykład martwienia się o coś co najprawdopodobniej w 99% sie nie wydarzy

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------


mieli... tylko książki mówione albo w formie kalambury
Cytat:
Napisane przez magnolia79 Pokaż wiadomość



tak napisałam, bo to nie jest dla mnie nowość, juz to przechodziłam kilka razy, najpierw różni lekarze, leki... euforia... później wyniki.... leki nie pomogły.... kółko sie zamyka... pomimo wszystko staram sie byc dobrej mysli.... moze teraz, moze sie uda, może wreszcie będzie jako tako dobrze oby !
Bedziemy Cie wspierac w tej optymistycznej postawie.
__________________
Never stop trying. Never stop believing. Never give up.
gwiazdeczka26 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-10-07, 13:49   #984
yyahyoo
O Ireno! ;-)
 
Avatar yyahyoo
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 51 047
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Cytat:
Napisane przez magnolia79 Pokaż wiadomość

tak napisałam, bo to nie jest dla mnie nowość, juz to przechodziłam kilka razy, najpierw różni lekarze, leki... euforia... później wyniki.... leki nie pomogły.... kółko sie zamyka... pomimo wszystko staram sie byc dobrej mysli.... moze teraz, moze sie uda, może wreszcie będzie jako tako dobrze oby !
Mag - musi byc lepiej. Poprostu musi!! a jesli nie teraz to "this is NOT the end!" Trzeba walczyc dalej
Oby optymistyczne mysli były całyu czas z Tobą

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

ale mis ie zachciało spac po obiedzie

chyba soebie zrobie następną kawkę
__________________
„Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.”
Antoine de Saint-Exupéry
yyahyoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 14:26   #985
magnolia79
Irenosława Pierwsza
 
Avatar magnolia79
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka26 Pokaż wiadomość
Bedziemy Cie wspierac w tej optymistycznej postawie.
Cytat:
Napisane przez NibyNic Pokaż wiadomość
Mag - dobre wnioski i postanowienie
Cytat:
Napisane przez yyahyoo Pokaż wiadomość
Mag - musi byc lepiej. Poprostu musi!! a jesli nie teraz to "this is NOT the end!" Trzeba walczyc dalej
Oby optymistyczne mysli były całyu czas z Tobą
Dzieki Irenki!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./
Fale - Virginia Woolf

magnolia79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 14:33   #986
evela28
na drugie mam Irena
 
Avatar evela28
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Dziewczynki z kawka poczekajcie, pieke cos dobrego.
__________________

kiedy życie daje ci w twarz
uśmiechnij się i z politowaniem powiedz:
bijesz się jak ciota
evela28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 14:35   #987
magnolia79
Irenosława Pierwsza
 
Avatar magnolia79
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Na razie zadowolona jestem z tej witaminki C. Gęba świeża, gładka, rozświetlona, jędrna Świetnie nadaje sie pod makijaz, konsystencja wchłania sie do matu, wiec na to daje taki gesty, nawilzający fluid w słoiczku z Rocherka, idealny do cer bardziej suchych!

Odsmażam kartoflaka R oglada Czerwony październik, a ja doczytam ksiązkę, jestem juz w Nowym Orleanie i znam adres gdzie mozna czekac na Lucyfera i podpisać z nim cyrograf
Robert Johnson z Mississippi podobno czekał 2 dni...
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./
Fale - Virginia Woolf

magnolia79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 14:54   #988
gwiazdeczka26
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka26
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 18 113
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Evela gdzie to ciacho, ja juz kawke mam I to jaka ImageUploadedByWizaz Forum1444222457.091746.jpg
__________________
Never stop trying. Never stop believing. Never give up.
gwiazdeczka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 15:10   #989
gwiazdeczka26
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka26
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 18 113
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

Cytat:
Napisane przez magnolia79 Pokaż wiadomość
Na razie zadowolona jestem z tej witaminki C. Gęba świeża, gładka, rozświetlona, jędrna Świetnie nadaje sie pod makijaz, konsystencja wchłania sie do matu, wiec na to daje taki gesty, nawilzający fluid w słoiczku z Rocherka, idealny do cer bardziej suchych!

Odsmażam kartoflaka R oglada Czerwony październik, a ja doczytam ksiązkę, jestem juz w Nowym Orleanie i znam adres gdzie mozna czekac na Lucyfera i podpisać z nim cyrograf
Robert Johnson z Mississippi podobno czekał 2 dni...
Ja tez bylam oczarowana na poczatku Ale w sumie uzywam znowu, bo tak jak powiedzialam na szyi tez mam wypryski, a na szyje nie stosowalam tego serum

Krolowa w zmowie z Lucyferem? Juz sie boje co mogloby z tego wyniknac
__________________
Never stop trying. Never stop believing. Never give up.
gwiazdeczka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-07, 15:12   #990
yyahyoo
O Ireno! ;-)
 
Avatar yyahyoo
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 51 047
Dot.: Jesienią... Irena wizażem szła. AKT 21

ja musze sobie pójśc zrobic dopiero

Gwiazda, ale masz kawke! Special dedykejszyn
__________________
„Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.”
Antoine de Saint-Exupéry
yyahyoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-06 20:07:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.