Wszystkie kochamy Kreweta - czyli "Kobieto - jak żyć? Dzieła zebrane.

[krewet]

Argumentów dostałeś już miliony, ale żadnych do siebie nie dopuszczasz. Zamknąłeś się w jakimś dziwnym świecie urojeń, sam sobie stwarzasz problemy i rzucasz kłody pod nogi, w sumie to dość smutne

na każdy z tych argumentów odpowiedziałem
traktuję moje rywalki poważnie, zawsze na wszystko odpowiadam

[kahoko hino]

Napisane przez krewet

na każdy z tych argumentów odpowiedziałem
traktuję moje rywalki poważnie, zawsze na wszystko odpowiadam

Twoje poważne odpowiedzi to głównie 'ja mam rację, mówię jak jest, a Ty bzdury gadasz'. baaardzo poważne

[201609140906]

Napisane przez _

baaardzo długi fragment kancerogennego wątku, zacytowany przez Adeedrę, przetykany dynamicznymi ilustracjami przeuroczych krewetek.

Odpalałam sobie ten wątek, kiedy chciałam sobie podnieść ciśnienie. W celu przeczytania zacytowanego posta, proszę kliknąć na błękitny przycisk ze strzałką.

[thirky]

Napisane przez krewet

na każdy z tych argumentów odpowiedziałem
traktuję moje rywalki poważnie, zawsze na wszystko odpowiadam

Nie chodzi mi o odpowiadanie, ale o zrozumienie. Jak ktoś w kosmitów porywających krowy wierzy i odpowie bzdurami na wszystkie kontrargumenty to znaczy że ma rację?

[krewet]

Twoje poważne odpowiedzi to głównie 'ja mam rację, mówię jak jest, a Ty bzdury gadasz'. baaardzo poważne

to już jest na koniec gdy brakuje mi sił, nie wmawiaj, że dyskutuję tak zawsze

Nie chodzi mi o odpowiadanie, ale o zrozumienie. Jak ktoś w kosmitów porywających krowy wierzy i odpowie bzdurami na wszystkie kontrargumenty to znaczy że ma rację?

ja to wszystko rozumiem i odpowiadam najlepiej jak mogę, to wy sypiecie populizmami, banałami nie popartymi rzeczywistością

[201609140906]

Tak, Krewet. Stanowimy system, a Ty jesteś jego niewinną ofiarą.

[krewet]

poza tym z tego co ja widzę, to laski są na ogół bardziej agresywne w dyskusji i przypinają łatkę prawiczka, frustrata czy tam nieudacznika

a ja po prostu na chłodno przywołuję fakty i relacjonuję otaczający nas świat

[201607040950]

Napisane przez Comtesse

Odpalałam sobie ten wątek, kiedy chciałam sobie podnieść ciśnienie. W celu przeczytania zacytowanego posta, proszę kliknąć na błękitny przycisk ze strzałką.

Ale oddając sprawiedliwość Krewetowi - słusznie wyczuł, że laska trzyma w rękawie zdechłego szczura. Niesłusznie założył, że to kwestia wagi, o której autorka chętnie dyskutowała, potem łaskawie wyjawiła, że leci na patologicznych facetów w typie, z którym jeszcze nigdy nic nikomu nie wyszło, a potem znikła, kiedy zasugerowano jej trolling.

[thirky]

Napisane przez krewet

a ja po prostu na chłodno przywołuję fakty i relacjonuję otaczający nas świat

Skoro to Ty masz rację, to dlaczego wciąż się miotasz w kółko bez żadnej fajnej laski u boku i nie radzisz sobie kompletnie w kontaktach damsko męskich? Kahoko jest w związku, ja też, koło adeedry ciągle ktoś się kręci wnioskując po jej postach, jakże nam się to udało z takim skrzywionym podejściem?

[201609140906]

Napisane przez adeedra

Ale oddając sprawiedliwość Krewetowi - słusznie wyczuł, że laska trzyma w rękawie zdechłego szczura. Niesłusznie założył, że to kwestia wagi, o której autorka chętnie dyskutowała, potem łaskawie wyjawiła, że leci na patologicznych facetów w typie, z którym jeszcze nigdy nic nikomu nie wyszło, a potem znikła, kiedy zasugerowano jej trolling.

Chodziło mi właśnie o tę część, w której dyskutowano o wadze wagi.

[loczek88]

Napisane przez krewet

poza tym z tego co ja widzę, to laski są na ogół bardziej agresywne w dyskusji i przypinają łatkę prawiczka, frustrata czy tam nieudacznika

a ja po prostu na chłodno przywołuję fakty i relacjonuję otaczający nas świat

Przestań krewet, nikt tu nie wątpi w Twoją męskość!

nie umiem wstawiać gifów , więc prezentuje w formie etiudy filmowej przemianę kreweta w 2036 roku:

https://www.youtube.com/watch?v=Ma2-eYy3ZWQ

[201607040950]

Napisane przez kahoko hino

mój drogi stawonogu, to nie są agresywne określenia. jakbym chciała być agresywna, to bym była - uwierz. nie dopuszczasz do siebie żadnych informacji, poza tymi, które pasują do Twojej wersji wszechświata. jesteś święcie przekonany o własnej racji i twierdzisz, że wszyscy z nią się niezgadzający to idioci, ślepi, głupcy albo spiskujący przeciwko Tobie. tak wygląda schizofrenia, mój drogi.

Zluzuj stringi, bo i ja zechcę być agresywna.
Niczego takiego nigdy nie pisał.
A jeśli pisał to zacytuj, bo musiałam przeoczyć Kreweta wyzywającego kogokolwiek i węszącego spiski.

[krewet]

Skoro to Ty masz rację, to dlaczego wciąż się miotasz w kółko bez żadnej fajnej laski u boku i nie radzisz sobie kompletnie w kontaktach damsko męskich? Kahoko jest w związku, ja też, koło adeedry ciągle ktoś się kręci wnioskując po jej postach, jakże nam się to udało z takim skrzywionym podejściem?

1. radzę sobie w kontaktach damsko-męskich, nieraz było tak, że to ja laskę odrzucałem.
2. nie każdy ma szansę na fajną laskę u boku
3. nie macie skrzywionego podejścia, kłócicie się ze mną dla zasady, albo nie wiem po co
4. to, że jesteście w związkach w żaden sposób lepiej o was nie świadczy
5. nawet gdybyście miały skrzywione podejście, to będąc atrakcyjnymi i tak miałybyście wianuszek facetów wokół siebie

[201607040950]

Napisane przez Comtesse

Chodziło mi właśnie o tę część, w której dyskutowano o wadze wagi.

Ehe.
I tam Krewet wysunął następujące (obrazoburcze) tezy:
1. Grube laski w internecie negują swoją nadwagę i udają, że są szprychy, nie mając dla siebie grama akceptacji.
2. Większość grubych jest nieatrakcyjna - ale wspomniał o wyjątkach.
3. Mały procent facetów lubi grube i na takie leci.
4. Grube są w szczęśliwych związkach, ale pewnie dłużej sobie szukały chłopa niż szczupłe.
5. Szczupła prędzej umówi się na randkę.
6. Grube też mają powodzenie.
7. Istnieją grube, które są w związkach z klonami Brada Pitta, ale to rzadkość.
8. Są faceci, którzy bzykają co popadnie niekoniecznie dlatego, że laska im się super podoba i mają gdzieś jej uczucia.
9. Atrakcyjni mężczyźni są atrakcyjni a atrakcyjne kobiety są atrakcyjne.

Kontrowersyjne jak kanapka z serem żółtym i pomidorem.

[thirky]

Napisane przez krewet

1. radzę sobie w kontaktach damsko-męskich, nieraz było tak, że to ja laskę odrzucałem.
2. nie każdy ma szansę na fajną laskę u boku
3. nie macie skrzywionego podejścia, kłócicie się ze mną dla zasady, albo nie wiem po co
4. to, że jesteście w związkach w żaden sposób lepiej o was nie świadczy
5. nawet gdybyście miały skrzywione podejście, to będąc atrakcyjnymi i tak miałybyście wianuszek facetów wokół siebie

ad 1. nie, nie radzisz sobie. Nie rozumiesz kobiet, czepiasz się, jesteś namolny. To że kogoś odrzuciłeś nie oznacza że sobie RADZISZ.
2. niby czemu? xD
3. oczywiście że nie mamy skrzywionego podejścia, Ty je masz
4. nigdzie nie napisałam że świadczy to o nas lepiej ale chyba związek z fajną seksowną dziewczyną to to czego chcesz, a jakoś z aktualnym nastawieniem to nie wychodzi, prawda?
5. różnie bywa, ludzie są różni, atrakcyjność jest względna, włącz myślenie

[201607040950]

Napisane przez thirky

Nie chodzi mi o odpowiadanie, ale o zrozumienie. Jak ktoś w kosmitów porywających krowy wierzy i odpowie bzdurami na wszystkie kontrargumenty to znaczy że ma rację?

Jedyne, czego on nie rozumie to absurdalności i bezsensu chronicznego porównywania się do Enrique.

[thirky]

Napisane przez adeedra

Ehe.
I tam Krewet wysunął następujące (obrazoburcze) tezy:
1. Grube laski w internecie negują swoją nadwagę i udają, że są szprychy, nie mając dla siebie grama akceptacji.
2. Większość grubych jest nieatrakcyjna - ale wspomniał o wyjątkach.
3. Mały procent facetów lubi grube i na takie leci.
4. Grube są w szczęśliwych związkach, ale pewnie dłużej sobie szukały chłopa niż szczupłe.
5. Szczupła prędzej umówi się na randkę.
6. Grube też mają powodzenie.
7. Istnieją grube, które są w związkach z klonami Brada Pitta, ale to rzadkość.
8. Są faceci, którzy bzykają co popadnie niekoniecznie dlatego, że laska im się super podoba i mają gdzieś jej uczucia.
9. Atrakcyjni mężczyźni są atrakcyjni a atrakcyjne kobiety są atrakcyjne.

Tak, to jest to, czuję, że właśnie rozpoczął się nowy etap w moim życiu!

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez adeedra

Jedyne, czego on nie rozumie to absurdalności i bezsensu chronicznego porównywania się do Enrique.

oj to chyba tylko jeden z wielu problemów, no ale fakt, Enrique kiedyś wykończy psychicznie Kreweta

[201607040950]

Napisane przez thirky

Tak, to jest to, czuję, że właśnie rozpoczął się nowy etap w moim życiu!

Ale o co wam chodzi bo nie czaję. Tak jak i od pewnego momentu nie czaiłam co się dzieje na tamtym wątku.
Któryś z punktów 1-9 jest wypaczeniem? Nieprawda to?

[krewet]

1.rozumiem kobiety doskonale, nie licząc żałosnych zachowań typu "przestanę odbierać, niech się domyśli"
2. nie każdy ma szansę na fajną laskę, nie każdy jest na tyle przystojny, żeby przebierać w kobietach
3. nie mam skrzywionego podejścia, wszystko o czym piszę ma miejsce w rzeczywistości
4. na związki nie liczę już szczerze, bo musiałbym być bez kitu zakochany, ale odpowiedz mi na jedną rzecz - skąd kobieta do której wysłałem jedną wiadomość (i nie odpisała mi) może wiedzieć, że ja jestem krewet - frustrat?
5. atrakcyjność nie jest względna, ludziom podoba się na ogół to samo z małymi wyjątkami

[thirky]

Napisane przez adeedra

Ale o co wam chodzi bo nie czaję. Tak jak i od pewnego momentu nie czaiłam co się dzieje na tamtym wątku.
Któryś z punktów 1-9 jest wypaczeniem? Nieprawda to?

toż to ironia była

[201609140906]

Napisane przez adeedra

Ehe.
I tam Krewet wysunął następujące (obrazoburcze) tezy:
1. Grube laski w internecie negują swoją nadwagę i udają, że są szprychy, nie mając dla siebie grama akceptacji.
2. Większość grubych jest nieatrakcyjna - ale wspomniał o wyjątkach.
3. Mały procent facetów lubi grube i na takie leci.
4. Grube są w szczęśliwych związkach, ale pewnie dłużej sobie szukały chłopa niż szczupłe.
5. Szczupła prędzej umówi się na randkę.
6. Grube też mają powodzenie.
7. Istnieją grube, które są w związkach z klonami Brada Pitta, ale to rzadkość.
8. Są faceci, którzy bzykają co popadnie niekoniecznie dlatego, że laska im się super podoba i mają gdzieś jej uczucia.
9. Atrakcyjni mężczyźni są atrakcyjni a atrakcyjne kobiety są atrakcyjne.

Kontrowersyjne jak kanapka z serem żółtym i pomidorem.

Mnie denerwował mały szczegół. Mały, ale działał mi na nerwy. Autorka dwa zyliony pięćset tysięcy razy powtarzała, że kiedyś była szczupła i bardzo atrakcyjna (tak przynajmniej stwierdziła sama) i zainteresowania nie było, ale Krewet - z uporem maniaka - czepił się tego, że jest gruba i dlatego nikt się nią nie interesuje - takie przynajmniej wrażenie odniosłam, czytając jego wypowiedzi.
Co było potem nie wnikam, bo odsubskrybowałam wątek, nie mając już do tego zdrowia.


Wnoszę o kontynuację sprawy kontrowersyjnej kanapki z żółtym serem i pomidorem.

[thirky]

Napisane przez krewet

1.rozumiem kobiety doskonale, nie licząc żałosnych zachowań typu "przestanę odbierać, niech się domyśli"
2. nie każdy ma szansę na fajną laskę, nie każdy jest na tyle przystojny, żeby przebierać w kobietach
3. nie mam skrzywionego podejścia, wszystko o czym piszę ma miejsce w rzeczywistości
4. na związki nie liczę już szczerze, bo musiałbym być bez kitu zakochany, ale odpowiedz mi na jedną rzecz - skąd kobieta do której wysłałem jedną wiadomość (i nie odpisała mi) może wiedzieć, że ja jestem krewet - frustrat?
5. atrakcyjność nie jest względna, ludziom podoba się na ogół to samo z małymi wyjątkami

1. czytałam Twoje wątki więc proszę przestań mi wmawiać że znasz pojęcie słowa "rozumieć" w odniesieniu do kobiet
2. nikt nie mówił o przebieraniu w kobietach. JEDNA. FAJNA. DZIEWCZYNA.
3. ma miejsce w Twojej chorej rzeczywistości którą kreujesz, w mojej takich rzeczy nie ma jak również w rzeczywistościach większości dziewczyn które próbowały Ci coś wytłumaczyć
4. co powstrzymuje Cię od bycia bez kitu zakochanym? oczywiście że nie wie, ale jak piszesz wiadomość "wiem że dostajesz mnóstwo wiadomości tutaj" to od razu dziewczna Cię diagnozuje

[201609140906]

Napisane przez thirky

1. czytałam Twoje wątki więc proszę przestań mi wmawiać że znasz pojęcie słowa "rozumieć" w odniesieniu do kobiet
2. nikt nie mówił o przebieraniu w kobietach. JEDNA. FAJNA. DZIEWCZYNA.
3. ma miejsce w Twojej chorej rzeczywistości którą kreujesz, w mojej takich rzeczy nie ma jak również w rzeczywistościach większości dziewczyn które próbowały Ci coś wytłumaczyć
4. co powstrzymuje Cię od bycia bez kitu zakochanym? oczywiście że nie wie, ale jak piszesz wiadomość "wiem że dostajesz mnóstwo wiadomości tutaj" to od razu dziewczna Cię diagnozuje

Thirky, nie przesadzasz?

[201607040950]

Napisane przez Comtesse

Thirky, nie przesadzasz?

Przesadza.

[thirky]

Napisane przez Comtesse

Thirky, nie przesadzasz?

w czym, przepraszam?

[krewet]

1. czytałam Twoje wątki więc proszę przestań mi wmawiać że znasz pojęcie słowa "rozumieć" w odniesieniu do kobiet
2. nikt nie mówił o przebieraniu w kobietach. JEDNA. FAJNA. DZIEWCZYNA.
3. ma miejsce w Twojej chorej rzeczywistości którą kreujesz, w mojej takich rzeczy nie ma jak również w rzeczywistościach większości dziewczyn które próbowały Ci coś wytłumaczyć
4. co powstrzymuje Cię od bycia bez kitu zakochanym? oczywiście że nie wie, ale jak piszesz wiadomość "wiem że dostajesz mnóstwo wiadomości tutaj" to od razu dziewczna Cię diagnozuje

1. udowodnij, że nie rozumiem kobiet
2. przeciętnemu facetowi jest ciężko sobie ot tak wyczarować fajną dziewczynę, choć to kwestia oczekiwań, jeden się zadowoli 5/10, drugi 7/10
3. nic nie kreuję
4. no dla mnie laska musi w miarę wyglądać, żebym się w niej zakochał, a poza tym ja nie piszę do lasek żadnych żenujących tekstów na podryw, tylko po prostu się witam

[201607040950]

Napisane przez thirky

1. czytałam Twoje wątki więc proszę przestań mi wmawiać że znasz pojęcie słowa "rozumieć" w odniesieniu do kobiet
2. nikt nie mówił o przebieraniu w kobietach. JEDNA. FAJNA. DZIEWCZYNA.
3. ma miejsce w Twojej chorej rzeczywistości którą kreujesz, w mojej takich rzeczy nie ma jak również w rzeczywistościach większości dziewczyn które próbowały Ci coś wytłumaczyć
4. co powstrzymuje Cię od bycia bez kitu zakochanym? oczywiście że nie wie, ale jak piszesz wiadomość "wiem że dostajesz mnóstwo wiadomości tutaj" to od razu dziewczna Cię diagnozuje

1. Nie rozumie nielogicznych zachowań.
2. Znaleźć jedną fajną dziewczynę wcale nie jest tak łatwo.
3. W którym miejscu jego rzeczywistość jest chora?
4. 2. & jakbyś faktycznie czytała jego tematy, to wiedziałabyś, że tak nie pisze.

[thirky]

Napisane przez adeedra

1. Nie rozumie nielogicznych zachowań.
2. Znaleźć jedną fajną dziewczynę wcale nie jest tak łatwo.
3. W którym miejscu jego rzeczywistość jest chora?
4. 2. & jakbyś faktycznie czytała jego tematy, to wiedziałabyś, że tak nie pisze.

1. myślałam o wątku w którym miał pretensje do dziewczyny że pytała gdzie zostawił prezerwatywę, bla bla bla
2. jakoś jednak ludziom się to udaje, nie mówię że związek na zawsze, ale jednak.
3. tylko enrique może mieć seks, enrique enrique enrique
4. gdzieś w tym wątku nawet było to poruszone chyba że coś pomieszałam to proszę wybaczyć

[krewet]

1. miałem pretensje, że brzydko ze mną rozmawiała, a nie o samo pytanie
2. jednemu się uda, drugiemu nie
3. wcale nie, też miałem seks parę razy

thirky naprawdę, z czym do ludzi? naprawdę chcesz żebym cię do końca zmasakrował?

[201607040950]

Napisane przez thirky

1. myślałam o wątku w którym miał pretensje do dziewczyny że pytała gdzie zostawił prezerwatywę, bla bla bla
2. jakoś jednak ludziom się to udaje, nie mówię że związek na zawsze, ale jednak.
3. tylko enrique może mieć seks, enrique enrique enrique
4. gdzieś w tym wątku nawet było to poruszone

1. Noo. Nie zrozumiał.
Po pierwsze jest facetem i ma w związku z tym myślenie abstrakcyjne upośledzone.
Po drugie, miał tabun bab na wątku i większość stwierdziła, że laska zamilkła dlatego, że od początku miała go gdzieś. Więc odosobniony w tym toku myślenia nie jest. Bardzo nie jest.
2. Jemu też.
3. Niczego takiego nie napisał.
4. Ehe. I też zaznaczył, że tak nie pisze. Te multum wiadomości jakie laska dostaje to:
a) prawda
b) jego refleksja a nie tekst na zdjęcie lasce majtów.