|
|
#961 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Cytat:
.Julcia śliczna i duża dziewczynka, mama jest napewno z niej dumna , to komplement.
|
|
|
|
|
#962 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Tiaara zdjęcie jest przecudne
. Tak Wam mamą zazdroszcze, chciałabym żeby mój synek był już przy mnie i żebym mogła się nim pochwalić. Szkoda tylko że Malinka jeszcze się nie odzywa, oby u Niej było już lepiej |
|
|
|
#963 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Tiaaro na tej fotce malutka jest cały tatuś
.... Moja mama zresztą ostatnio rzuciła takim tekstem w stronę mojego TZ ze "dziewczynki NIESTETY sa podobne do swoich ojców "
|
|
|
|
#964 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Cześć mamusie! Mój Ksiaże śpi sobie słodko wieć mogę z wami chwilepogadać.
Kasiulka, co do jedzenia podczas karmienia, to ja jem właściwie wszystko poza smazonymi i pieczonymi rzeczmi. Robie sobie pierś z kurcaka na parze z warzywkami, do tego suróweczka z marchwki i jabłuszka (szlaeje za tym!), od czasu do czasu naleśnik, jem banany, kupe jogurtów i Cheriosy. Wędlinę, jeśli mam ochotę, ale nie tłustą. Czasem jakis klopsik, ale tylko gotowany. Z miesa to właściwe wszystko, tylko nic pieczonego. Acha i jabłka, te wolno, tak mówili w szpitalu, po.ożna srod. i lekarka. Nie polecam śliwek - wzdymające. No i żadnek czekolady czy kakko - uczulają. Ze słodyczy też niestety musiałam na razie zrezygnować, no i żadnych caist, ani klusek na parze, bo mają drożdże i spulchniacze. No wiadomo, zupki leciutkie na jakiejs jarzynce, tylko nie mocno doprawione, bo dzidzia da ci popalić. W ogóle tłustych rzeczy nie polecam. Aha,uwaga na biłay ser prosto od krowy - ostatnio miałam po nim przejscia - Fifek też. I zapomnij o dżemie truskawkowym, wo gołe o wszystkim z truskawkami - uczulają. I żadnych cytrusów. Za to wczoraj raczyłam sie winkiem (co prawda rozcieńczonym poł na pół z wodą), ale Fifekowi nic nie było. O kawie nie wspominam. wiadomo, potem Dzidzia nie będzie Ci spala. W ogóle jak chcesz wprowadzić jakis nowy pokarm, to tylko rano,żeby Dzidzia nie miała horrorów na noc, a ty razem z nią. Oczywiscie na pokarm najlepsza jest bawarka, wiem że niekótrzy jej nie trawią, ja natowiast uwielbiam i pije hektolitrami - moze stać moja mleczarnia. Po kazdym karmieniu, jak wypijam od razu mam pełne cyce!ale jak ktos nie lubi, tak samo dobry jet kompot z jablek, ja sobie gotuję co 2-3 dni. W ogóle to zwariowałam na punkcie surówki z marfefką i jabkiem. i byjjamniej nie jadam ryżu, jem ziemniaki, makaron, za ryzem nie przepadam. Drożdżowki też wzbrionone. Nie wiem, moze którejs sie wyda, że przsadzam ,ale taką dietę a właściwe duzo barziej restrykcyjną podali mi w szpitalu, wiec staram sie stosować. nie chcę żeby mi potem fifek wył w nibogłosy. No i oczywiscie po kazdym jedzeniu - kminek. Mały sobie popuszcza bączki i nie ma kolek, a ja problemów. W ogóle to mi się nie chce jesc powiem Wam szczerze, najchetniej bym tylko piła, piła i piła i jadła co najwyzej moje surówki albo cheriosy z jogurtem. TŻ ciagle sie po mnie wozi, ze mam jeść, bo nie bede miała pokarmu moze to i racja? Co do becikowego, to mójmąż złożył wniosek juz na drugi dzień po urodzeniu Filipka, powdobno kasa ma byc do końca marca. A tak a propos, mój filipek miał wczoraj 3 tyg, boze jak ten czas leci!!!! Dziewczyny śliczne zdjecia!!!! Joasiu, Julcia jest do Ciebie podobna, przynjamniej tak ie ja odnosze wrażenie! Tiaara, a ile ma Twoja Dzidzia? A wiadomo coś o macierzńskim?Boze dajcie nam te 2 dodatkowe tyg.!!!! A właśnie! Zapomniałabym! Kasiulka, miałaś racje, z tym spaniem Filipka osobno! Faktycznie jemu brakuje chyba mamy! Tak jak wczoraj to juz dawno sie nie wyspałam! Jak zwykle wykomplaśmy go ok.21-22, potem karmienie i do łóżęczka. O 22.30 spali juz wszyscy. Filipk obudził mnie o 1.30 nocy. Wzięłam go do nas, dałam cycusia machinalnie i nawet nie wiem jak, Fifek sie przyssał i tak podrzemaliśmy. potem nowu sie obudził o 4 rano znowu sie dosssał i tak juz spalismy do 6.30. Jak sie obudziałm byłam jak nowo narodzona!W nocy nawet nie wiedziałam ,ze go karmię, spałam spokojnie, bo polożyłam go ze swojej drugiej strony a nie między nas, wieć i TŻ i ja moglismy sie porozpychać, bo pchalismy sie na siebie a nie na małego. O 6.30 szybka zmiana pieluchy, karmienei i jeszcze drzemka do 9. I dziś to samo, i musze pwiedziec, że jestem wyspana. Cieszę sie ze mały sam zasypia w łóżeczku, mamy czas na życie małżeskie.... mam tylko nadzieję, ze potem nie bedzie mi trudno go odzwyczić....
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
|
|
#965 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Meme a mleczko pijesz? Bo ja czytam rozne gazeciska i mam juz metlik - jedni piszą ze nie wolno, inni ze trzeba, a ja teraz mam taka schize na mleko ze żłopałabym litrami....(co kiedys było nie do pomyslenia bo az mnie otrząsało na sam widok)
Kochana a co to są te cheriosy?
|
|
|
|
#966 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
moja Wiktoria juz 16 marca bedzie miala roczek. czas pedzi jak szalony. ostatnio wyciagnelam zdjecia ktore mizla robione po urodzeniu. byla taka tycia a teraz... zuch dziewczyna ii taka ruchliwa. ale tesknie za tym czasem w ciazy i tuz po urodzeniu. ale na razie z drugim dzieckiem poczekamy
|
|
|
|
#967 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Cytat:
ojej to Twoja córcia urodzona tego samego dnia co ja Zreszta ja po cichu mam nadzieje ze moja mała sprawi mi prezent urodzinowy i tez zdecyduje sie wyjsc na świat 16-tego |
|
|
|
|
#968 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
ja jeden z terminow mialam na 25 marca i cieszylam sie bo moj maz tez sie urodzil 25. niestety nie udalo sie. i tak Wiktoria razem z moja siostra cioteczna obchodza urodziny tego samego dnia.
|
|
|
|
#969 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 787
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
witajcie
co do mojego porodu to wszystko zaczeło sie juz rano w szpitalu kiedy to przyszli na sale i powiedzieli ze bede miec wywoływany porood kroploowka ucieszylam sie bo szla ze mna kolezanka z łóżka obok poszlismy na porodoowke i nas podpieli kazac chodzic koło kroploowek no to chodzilam i..odeszly mi wody<w tym momencie płatek wyslal mi sms z pytaniem jak sie mam >połozyli mnie pod przysznic i kazali sie zrelaksowac ![]() po czym polozyli mnie na łózko skoorcze byly bolesne i coraz czestsze i wtedy kazali mi oddychac i zamknac oczy no to oddychaam i krzyczalam na zmiane a teraz o tomciu jest blondynkiem i jest grzeczniutkikarmie go NaNem a mooj pokarm odciagam bo przy takiej anemi ten pokarm jest jak to powiedzial lekarz woda w niewypłukanej po mleku szklance a ja walcze z goraczka i nawałami pokarmu mam mdłosci . schudłam juz po porodzi 12,5kg od pon chudne kg na dobe mam jadłowstret totalny ! nawet woda wydaje mi sie gorzka ale pozatym jest wszystko ok a mooj cukiereczek jest sliczniuni potem zamieszcze fotke bo dziadzio tomcia wzial apatat zeby pokazac go w pracy cmoki
__________________
![]() walka o zdrowe wlosy ![]() ![]() 26 grudzien 2011 ostatnie farbowanie 13 luty 2012- rozwod z suszarka i prostownica! |
|
|
|
#970 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Malina, no nareszcie jestes
Przeżycia miałas straszne, az mi skóra scierpła od czytania, no ale najważniejsze ze juz wychodzisz na prostą... czekam niecierpliwie na fotki Tomcia |
|
|
|
#971 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
To wspaniale Malina, że juz wróciłaś i jeszcze raz gratulacje.
Przykro tylko, że poród miał taki nieprzyjemny finał i przykre dla Ciebie skutki. Dbaj o siebie, nie przemęczaj się i próbuj jednak coś chapsnąć od czasu do czasu
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
|
|
|
#972 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
witamy kochana wsród żywych
Kasiulka, pisząc cheriosy, miałam na myśli Cheerios(chyba tak się to pisze...?) takie małe okrągłe z dziurk a w środku, miodne...kumasz czacze..? Co do mleka to piję jak najbardziej, ale głównie w bawarce (herbata z mleczkiem), tak samo w sobie to na razie mi się nie chce, ale pamiętam, ze jak jeszcze byłam w ciąży, to też często piłam. Co do gazet, to ja na ich rewelacje parzę z przymrużonym okiem, inczej już dawno popadłabym w jakieś histerie. ostatnio jak sie naczytałam, to znalazłam wszytskie możliwe alergie i schorzenia u mojego Hamsterka Kuleczki, s prosakami włącznie i skazą białkową. Tż powiedzial,że mi skonfiskuje , bo szukam dziury w całym...no i trochę wyluzowałam
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
|
|
#973 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
dziewczyny ja mam jeszcze jedno (hyhyhy
) pytanie: a mianowicie co z Wami wyrabiali w szpitalu juz po porodzie, oprócz oczywiscie codziennych obchodów i sprawdzania jak sie wszystko goi. Byłyscie poddawane jakims badaniom specjalnym może czy cuś? Bo ja juz przeżywam taką traume pt. "pierwszy raz w życiu ide do szpitala w charakterze pacjenta" ze mi sie juz to sni po nocach i sie boje co tam bedą ze mną wyprawiać ![]() A propos snów to wczoraj mi sie sniło ze moja dzidzia wyszła ze mnie pępkiem , który sam mi sie jakos otworzył - bylam przerażona i chciałam ją wepchnąc do brzucha z powrotem ale sie nie dało , a dzidzia była śliczna i usmiechała sie do mnie
|
|
|
|
#974 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Kasiulka, ty to jesteś nieźła!
Jeśli chodzi o sen, to ja miałam podobny też kilka dni przed poorodem, tylko, że dzidzi nie wyszła ze mne, tylko odbijała sie jej buzia na moim brzuchu, tak jakby bardzo mocno przykleiła sie do niego od wewn. i też siedo mnie śmiała i taka śliczna była!!!! Byłam zachwycona! No, kochana, szykuj sie!Jeszcze tylko kilka dni i bedziesz jak to mowi mój TŻ "powiajać!"Jeśli chodzi o szpital to u mnie poza obchodami, niczym mnie nie męczyli, zresztą nawet jak był obchód, i szła cała kupa lekrzy i studentów i Bóg wie kogo jeszcze, to zawsze oglądał mnie tylko ordynator i robił to w taki sposób, żebym nie czuła sie skrępowana iżeby inni nie widzieli, czyli stawał z boku łóżka i odkrywał tylko tyle kołdry, żeby sam mógł zobaczyć czy rana sie goi. aha, wieczorem też jets obchód, ale tylko lekarki dyżurujacej i połóżnej ze zmiany. Nie stresuj sie tym Kasiulka, bo to dobra rzecz, ma sie wtedy sposobność zapytać o coć co cie trapi, albo powiedzieć, że cosjest nie tak, nie mówię, ze poza obchodami takiej mozliwości nie ma,ale nie ma to jak lekarz, jak cie ogladnie i powie, że jest ok, to od razu człowiekowi lżej.
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
|
|
#975 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Malina jak dobrze że juz jesteś z nami
Kasiulka u mnie tez tak było że tylko dwa razy dziennie obchód i koniec. Nie przejmuj się jak jest wszystko dobrze to za bardzo człowieka nie molestują ![]() Miałam małą awanture z moim TŻ. Eh czy z facetami zawsze musi się tak cięzko rozmawiać? Nie ma go całe dnie w domu a jak juz jest to i tak pracuje. Nawet nie mam do kogo się odezwać. Niby mieszkamy z moimi rodzicami ale ich też całe dnie nie ma. Gdyby nie Wy to chyba bym zwariowała. Wściekłam się bo miał cały dzień siedzieć w domu a w rezultacie wyszedł o 11 wrócił o 16 i jeszcze chciał gdzieś jechać po 21. Niby na 30 minut ale u niego 30 minut to znaczy 2h. No i koronny argument że to jest jego praca. tak to jest jego praca ale ja jestem człowiekiem który tez czasami potrzebuje pogadać. I niekoniecznie o tym ile mleka Julka zjadła czy o tym co dzieje się w firmie. Chyba mnie łapie jakaś czarna rozpacz. Kryzys Matki Polki po 9 miesiącach ciąży i miesiącu od porodu. Nie miałam takiego zamiaru ale chyba wróce do redakcji. Wyjde z domu chociaż na godzinke dziennie. A może ja jestem nienormalna i sama nie wiem czego chce? Dobra juz Was nie zanudzam. Wy tu się martwicie o Wasze porody a ja z jakimis bzdurami. |
|
|
|
#976 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Joasiu, głowa do góry! Wcale nie jesteś nienormalna, wcale ci sie nie dziwie, że reagujesz tak a nie inaczej. Ja ostatnio też siewsciekłam na mojego męża, bo całymi dniami siedze sama, zanim on z pracy nie wróci (no dobra co 2 dni wpada do mnie mama...), no wkażdym razie on wraca, myślałam, ze raze cos ogladniemy poleżymy, pogadamy a on zaraz pzred kompa i takcały wieczór. Super! Też sie pozarlismy, tzn. ja sobie pokrzyczałam cichutko, żeby Filipka nie obudzić, no i troche pomogło. Czasem trzeba nimi dobrze potrząsnać! Nie daj sie zachukać! Matki Polki górą!!!!! Tego sie trzymaj a jakby co, to bez litosći!
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
|
|
#977 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
oprocz codziennych wizyt lekarzy byly z samego ranca obchody typu: prosze termometr, kupka dzisiaj byla, boli cos pania, mocz jest z krwia czy bez i jeszcze wiecej takich pytan. oczywiscie temperatura w porzadku kupka byla (chocby nawet jej nie bylo zakaz przyznawania sie inaczej lewatywka). a mocz jasno slomkowy czyli ksiazkowy.
|
|
|
|
#978 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
uff, no to dobrze, to mi troche ulżylo, bo juz sie bałam ze bedą sie nade mna pastwic w jakis szczególny sposób
![]() Joasiu, nie przejmuj sie Dziewczyny ja chyba rzeczywiscie niedługo urodze - dzisiaj co chwila twardnieje mi brzuchol - normalnie jak kamien i cieżki taki jakbym tam miała co najmniej pół tony betonu a nie malenstwo . Moze to juz pierwsze objawy, diabli wiedzą, juz chyba fiksuje pomału.Jeszcze bym chciała zdążyc zrobic jakies zakupy pt. zdrowa żywnosc dla matki karmiącej, bo potem to juz w ogole z domu nie wyjde. Kupie te Cheriosy co Meme propnujesz, choc ja mam ostatnio wybitnego pecha z takimi płatkami. Kupiłam Nestle Cornflakes a tam w środku robal, a pare dni temu zrobiłam podejscie do płatków ryżowych, otwieram pudełko - patrze, a tam znowu brązowy ususzony robal, no qrna, a w totka nie umiem wygrać . A nie wiem czy Wam pisałam o konfiturze z Łowicza ze szkłem, którego o mało co nie łyknęłam, juz miałam je w paszczy, normalnie chyba ściąga mnie w sklepie do najwiekszego badziewia.
|
|
|
|
#979 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Joasiu po to jest te forum, żeby między innymi się wygadać, my tu chętnie wysłuchamy, bo faceci to nawet jak niby słuchają co do nich się mówi to i tak później nie potrafią powtórzyć. Ja też często czuję się samotna i rzeczywiście gdyby nie ten wątek to bym już dawno zwariowała. Dobrze, że się tu wszystkie spotkałyśmy
Malina super, że już z nami jesteś |
|
|
|
#980 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Dzień Dobry mamusie
Miałam kiepska noc Julka fiksowała i budziła się co dwie godziny. Zmieniłam jej smoczek w butelce na taki z większym przepływem i nie umie z niego pić. Za łapczywie ciągnie. Moja poranna rozmowa z mężem. Mąż: "ale się wymalowałaś! Gdzieś idziesz?" Ja: "tak, do kuchni, do łazienki, jak zaszaleje to może pójde wyrzucić śmieci" ![]() Dzięki dziewczyny za wsparcie. Widze że nie tylko ja mam takie problemy. Czasami zastanawiam czy nie mam zbyt idealistycznego podejścia do życia. Tylko że ja inaczej nie umiem. Czy istnieją związki z pełnym porozumieniem? Takie w których facet potrafi słuchać i wczuc się w sytuacje kobiety? Czy dla nich wszystkich jest to zbyt trudne? Czasami mysle że związek z kobietą byłby duzo łatwiejszy (ale i tak biologia robi swoje i facet wygrywa). Jak Wam minęła noc? Kasiulka brzuch nadal twardnieje? Malina Twój Tomcio nie ulewa po Nanie? Julka dostawała Nan w szpitalu i strasznie jej się ulewało. |
|
|
|
#981 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Witajcie - fajne Joasiu te Wasze dialogi na cztery nogi
Moj brzuchol dalej twardnieje i swędzi tak ze chyba sie zadrapie na smierc - jak niedługo nie urodze to czuje ze mi w koncu te cholerne rozstepy wyskoczą . A moj pempek wygląda przekomicznie, jak mały wulkan - tez tak macie? . Poza tym samopoczucie mam calkiem niezłe, jakos nie czuje zebym za pare dni miała rodzic - poki co zamiast mojej dzidzi urodziły sie nam małe rybki w akwarium
|
|
|
|
#982 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
widze, że rodzina Wam się powiększa Kasiulka. Mnie też strasznie swędzi brzuch i boję się o te rozstępy bo to jedyne miejsce gdzie ich jeszcze nie mam . Wracając do domu utknęłam w windzie między piętrami i zamiast się bac to śmiałam sie jak głupia, ja chyba fiksuje , pogoda jest tak śliczna, chętnie bym sobie pobiegała, albo pojeździła na rowerze, wyobraźcie sobie małego słonia na rowerze śmigającego , hm ciekawe czy by to przetrzymał .
|
|
|
|
#983 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Płatku mnie na nocne ataki zgagi dobrze robi jogurt pitny, zawsze mam w nocy pod ręką i pomaga - nawet 2 -3 łyki wystarczą. Niby odkąd obniżył mi sie brzuch to zgagi miało nie byc, ale jakos jest i nie zamierza odejsc
, no i przez ten obniżony brzuch chodze sikac równiutko co 2 godziny, jak w zegarku, czyli jakies 5 razy w ciągu nocy... strasznie to upierdliwe, biorąc pod uwage sposób w jaki wytaczam sie z wyrka - skomplikowane przedsięwzięcie ![]() babeczki, rzućcie okiem na to ustrojstwo, dostałam w prezencie - to jest leżaczek do kąpieli i za diabła nie wiem jak sie tego używa, sama bym w życiu nie wpadła zeby to kupic. To jest z takiego dosc twardego plastiku i nie wyobrażam sobie zeby położyc na to bezpośrednio dziecko, bo by sie chyba odgniotło - tylko nie wiem czy pieluchą to owinąć czy jakims ręcznikiem... , znacie może cos takiego?
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#984 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Kasiulka, kochana jak ci brzuh twardnieje to się szykuj!JA też tak miałam przed samym porodem - brzusio jak kamień i jkaby mial mi zaraz spaść, właściwie cały czas taki twardy był. Co do tego dziwacznegi czegoś d owanienki, to ja tez sie zastanwaiałam jak sie tego używa i jak siedzidzie do etgo kładzie ale nic sensownego nie wymyśliłam. Ja mam leżaczek, zwykły prosty, 2 prętyi materaił, kladzie siena tym dziecko i sobie leży, ale tego co ty masz, to ja nie wiem jak sie używa
Co do twojego pecha z żywnosćią, to powiem szczerze, ze masz kobito szczęście! A totkiem sięnie przejumuj, najstępnym razem ci si uda!!!! A dzis u nas 3 tyg, jak juz jesteśmy w domku...Filipek pieknie wystrojony, normalnie pierwszy lanser na podbeskidziu, spoichy żółto pomarańczowe w pieski i inne misie, szał niebieskich ciał! Całą płeć zeńska (czyli ja i babcia) szaleją z zachwytu Najbardziej zainteresowany - śpi. A właśnie w tej chwili jest u nas serwisant do naszej suepr extra za...ście drogiej i nowej pralki, kórej beben pekł....hahaha!!!!!po 3 mies. użytkowania, bajka po prostu, klupie, i klupie a Fifek nic, śpi na moich rekach jak suseł. TEż bym tak chciała...Joasiu, a ty już w ogóle nie karmisz piersią? Pisałaś, z po wyjsciu ze szpitala karmiłaś, a teraz?
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
|
|
#985 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Kasiulka to ma podobno pomagać przy pierwszych kąpielach, gdy boimy się o dziecko, aby się nam nie wyślizgnęło z rąk. Kładzie się na to maluszka, ale myśle, że trzeba coś chyba na to położyć może właśnie pieluszkę. Nie wiem może okaże sie przydatne, daj cynk
. Mi już nic nie pomaga na zgaze, nawet soda. Wcześniej piłam mleko i przechodziło, ale teraz od kilku dni czuję awersję do mleka, poprostu mnie odrzuca . Dziewczyny co zabieracie do jedzenia do szpitala? Z tego co wiem to można nam jeść sucharki i biszkopty , w sam raz na zrzucenie kilogramów .
|
|
|
|
#986 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Meme nie karmie piersią. Skapitulowałam bo mała nie chciała ssać. Miałam mało pokarmu więc i tak musiałam ją dokarmiać.
Kasiulka nie wiem jak tego uzywać. Chyba trzeba to wymościć pieluszką. Ja kapie Julke zawijając ją w pieluche tetrową, w wannie trzymam ja na niej pod paszką a pupe kłade w wanience. Mam wtedy pewność że mała nie bedzie się ślizgać. Awantury z TŻ ciąg dalszy. Dawo nie było tak ostro. Dobrze że odwiedziła mnie koleżanka przynajmniej z kims pogadałam. |
|
|
|
#987 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Joasiu, przykro mi
. Tyle ze wiosna idzie to moze bedziemy wychodzic na spacerki tym wypasionym wózkiem ![]() Płatku, mnie nie przyszlo nawet do głowy zeby brac jakies papu do szpitala, ale biorąc pod uwage czy tam karmia to niezly pomysl. Na szkole rodzenia położna mowiła ze mozna miec ze soba mineralke niegazowaną, ew. pare kostek czekolady czy landrynki dla wzmocnienia, a co po porodzie to nie mam pojęcia A co do zgagi to spróbuj ten jogurcik, jak Cie nie odrzuca, mnie mleko tez nie pomaga, rennie i sodka tylko na chwile a jogurt jest najskuteczniejszy - najlepszy taki z żywymi bakteriami.A powiedz mi jeszcze czy tez tak puchniesz? Ja po całym dniu mam łydki jak balony, i dosłownie rowy odcisnięte w kostce od skarpetek, a palce jak paróweczki, a zawsze miałam takie chude . Oby to po porodzie szybko zeszło bo paskudnie to wszystko wygląda, buuu ![]() Meme, Ty mnie kobieto nie strasz, i tak juz jestem cala w strachu ... ja chce jeszcze przez weekend byc w domu, i w ogole modle sie zeby poród nie zaczał sie w nocy, bo ja w nocy chce spaaaac a nie rodzic. ![]() A moj małż mi przed chwilą zadał pytanie -" No to co? Kiedy rodzimy ?" - dowcipniś jeden
|
|
|
|
#988 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
I to jak! Wyglądam potwornie, mi ta opuchlizna towarzyszy 24h na dobę. Mam tak samo jak ty, jeszcze twarz mi puchnie. Mówiłam mojej położnej, ale niestety muszę już tak wytrwać, ale po porodzie chyba zejdzie, przecież to sama woda w nas sie zbiera
. Ja nawet nie mogę do końca wsadzić stopy w kapeć, a pierścionki nie noszę już od paru miesięcy, nie dam rady włożć na palec |
|
|
|
#989 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Cześć Dziewczyny!!!
Jak dawno mnie tu nie było Malinko cieszę się bardzo, że w końcu do nas dołączyłaś Kasiulka podejrzewam, że już za chwilę, za momencik , zostaniemy z Płatkiem same z brzuchami i zazdrością, że kolejna z nas już ma swój skarb przy sobie Co do jedzenia, do szpitala to ja chyba wezmę wodę niegazowaną i Wasę, no i oczywiście jabłka .Joasiu podzielam zdanie Kasiulki dla poprawy nastroju .Ach dziewczyny.... przyszło mi dziś kurierem łóżeczko , jakby to była jakaś zabawka dla mnie Tak sobie ostatnio myślałam , że fajnie byłoby się spotkać kiedyś razem, np. jak nasze dzieci będą miały roczek i powspominać o tym co się teraz dzieje i nie tylko, oczywiście .......Co wy na to?
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#990 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Lutowo marcowe mamusie - zgłoście się!
Hej Mamuśki
![]() Wstałam zmeczona jak sto diabłów i chyba juz chce naprawde miec to za sobą - byle sie tylko dzis ani jutro nie zaczęło, bo nie chce rodzic w weekend. Zreszta dzis maz mnie zabiera do Oceanarium (mamy obydwoje lekkiego hopla akwarystycznego) wiec absolutnie nie moge jeszcze rodzic ![]() Kosteczko co do spotkania to byłoby super , no i Joasia miałaby daleko, ale moze by sie jej udało wyrwać z domku - ale byłoby fajnie |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:29.




. Aaa... jeszcze prawie cały czas ślęczę przy magisterce. Tak to jest, jak się wszystko odkłada na ostatnią chwilę
.
. Tak Wam mamą zazdroszcze, chciałabym żeby mój synek był już przy mnie i żebym mogła się nim pochwalić. Szkoda tylko że Malinka jeszcze się nie odzywa, oby u Niej było już lepiej













. Wracając do domu utknęłam w windzie między piętrami i zamiast się bac to śmiałam sie jak głupia, ja chyba fiksuje
, znacie może cos takiego?
Malinko cieszę się bardzo, że w końcu do nas dołączyłaś
.
