Mamy styczniowe 2017

[dontbesoshine]

Ja mam wszystkie badania na nfz jesli sama chce jakies badanie to wystarczy, ze powiem ginekologowi, ktory mnie prowadzi. I on nawet kiedy wie, ze to nie potrzebne zgodzi sie nie mam nigdy z tym problemu. Ja wizyte u gina dopiero 22 czerwca, a usg mialam na 16stego, ale chyba tam nie pojde, bo bede miala i tak prywatnie, ale za darmo

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:55 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ----------

Dziewczyny mam nietypowe pytanie wrecz zabawne. Czy Wy tez macie okropne gazy??? Hahaha ja nie dosc ze mam zaparcia to gazy mnie tak mecza.. Sa takie jakby zjadla jakies przeterminowane jedzenie. Na szczescie moj facet zdazyl przywyknac i juz tego nie odczuwa

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[cicha1990]

Napisane przez dontbesoshine

Ja mam wszystkie badania na nfz jesli sama chce jakies badanie to wystarczy, ze powiem ginekologowi, ktory mnie prowadzi. I on nawet kiedy wie, ze to nie potrzebne zgodzi sie nie mam nigdy z tym problemu. Ja wizyte u gina dopiero 22 czerwca, a usg mialam na 16stego, ale chyba tam nie pojde, bo bede miala i tak prywatnie, ale za darmo

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:55 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ----------

Dziewczyny mam nietypowe pytanie wrecz zabawne. Czy Wy tez macie okropne gazy??? Hahaha ja nie dosc ze mam zaparcia to gazy mnie tak mecza.. Sa takie jakby zjadla jakies przeterminowane jedzenie. Na szczescie moj facet zdazyl przywyknac i juz tego nie odczuwa

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

A do kogo chodzisz?

[cornflower_girl]

Cześć. Przyjmiecie nową mamę? Mój tp wychodzi 13.01 - jestem aktualnie w 8 tc. No i mam już jednego malucha - za kilka dni skończy siedem miesięcy.
Co do ciąży - niestety walczymy z krwiakiem, mam nakaz maksymalnego oszczędzania się.
Kilka z Was pisało o TSH - mnie endokrynolog mówiła, że kluczowy jest wynik do 20tc, powinno oscylować wokół 1-1,5. Startowałam w obu ciążach z poziomu 7,4-7,8. Starszy syn urodził się zdrowy.
Teraz ciążę prowadzę prywatnie - mimo, że byłam tylko na jednej wizycie, to mogę liczyć na lekarkę pod telefonem.

[cicha1990]

Napisane przez cornflower_girl

Cześć. Przyjmiecie nową mamę? Mój tp wychodzi 13.01 - jestem aktualnie w 8 tc. No i mam już jednego malucha - za kilka dni skończy siedem miesięcy.
Co do ciąży - niestety walczymy z krwiakiem, mam nakaz maksymalnego oszczędzania się.
Kilka z Was pisało o TSH - mnie endokrynolog mówiła, że kluczowy jest wynik do 20tc, powinno oscylować wokół 1-1,5. Startowałam w obu ciążach z poziomu 7,4-7,8. Starszy syn urodził się zdrowy.
Teraz ciążę prowadzę prywatnie - mimo, że byłam tylko na jednej wizycie, to mogę liczyć na lekarkę pod telefonem.

O matko 7miesiecy..to ja mam 10miesiecznego i mnie przeraza tak mala roznica wieku:p

[dontbesoshine]

Napisane przez cicha1990

A do kogo chodzisz?

Chodze do dr. Kalińskiego na nfz, a ten prywatnie to mąż mojej mamy przyjaciolki

[cicha1990]

Napisane przez dontbesoshine

Chodze do dr. Kalińskiego na nfz, a ten prywatnie to mąż mojej mamy przyjaciolki

A ten na nfz robi usg na każdej wizycie czy tylko te 3jak to na nfz bywa?

[dontbesoshine]

Napisane przez cicha1990

A ten na nfz robi usg na każdej wizycie czy tylko te 3jak to na nfz bywa?

Co miesiac daje skierowanie na usg, bo on nie posiada.

[cicha1990]

Napisane przez dontbesoshine

Co miesiac daje skierowanie na usg, bo on nie posiada.

Aha..ale to i tak co miesiac dzidzi mozna podejrzeć a jaka dzielnica?; )

[cornflower_girl]

Napisane przez cicha1990

O matko 7miesiecy..to ja mam 10miesiecznego i mnie przeraza tak mala roznica wieku:p

Na początku pewnie będzie ciężej, ale potem liczę na to, że maluchy będą się dogadywać. No i po urodzeniu maluszek będzie chustowany - nie ma zmiłuj
Na ten moment dobrze, że mały jeszcze nie chodzi, bo byłoby ciężko z nakazem odpoczywania i oszczędzania się.
Mam kilka koleżanek z podobną różnicą wieku dzieci jak u Ciebie i bardzo ładnie sobie radzą. U jednej starsza pomaga przy przewijaniu młodszej (podaje pieluchy).

[cicha1990]

Napisane przez cornflower_girl

Na początku pewnie będzie ciężej, ale potem liczę na to, że maluchy będą się dogadywać. No i po urodzeniu maluszek będzie chustowany - nie ma zmiłuj
Na ten moment dobrze, że mały jeszcze nie chodzi, bo byłoby ciężko z nakazem odpoczywania i oszczędzania się.
Mam kilka koleżanek z podobną różnicą wieku dzieci jak u Ciebie i bardzo ładnie sobie radzą. U jednej starsza pomaga przy przewijaniu młodszej.

No wlasnie ja mam typ hnb czyli wymagajacy na 1000 cyckuje jeszcze caly czas musi byc mu uwaga poswiecona..raczkuje i wstaje wszedzie gdzie sie da.. od poniedzialku chory i nie schodzi mi z rak prawie..heh no ale trzeba bedzie dac rade mimo ze sie boje tego:p

[dontbesoshine]

Napisane przez cicha1990

Aha..ale to i tak co miesiac dzidzi mozna podejrzeć a jaka dzielnica?; )

Ja mieszkam na okęciu, a lekarz na nfz jest na włochach na ul. 1 sierpnia. Przyjmuje tam jeszcze jakas kobitka, ale nigdy u niwj nie bylam, bo wole facetow ginekologow. Ten prywatnie co mnie przyjmie ma na nazwisko Pancześnik, ale jeszcze nie wiem gdzie przyjmuje, bo wszystko moja mama zalatwia, moj po prostu, zeby w 12 tc zadzwonic do niego a on mnie wciśnie gdzieś po miedzy inne pacjentki

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------

W internecie wyczytalam, ze przyjmuje na Wilanowie

[cornflower_girl]

Napisane przez cicha1990

No wlasnie ja mam typ hnb czyli wymagajacy na 1000 cyckuje jeszcze caly czas musi byc mu uwaga poswiecona..raczkuje i wstaje wszedzie gdzie sie da.. od poniedzialku chory i nie schodzi mi z rak prawie..heh no ale trzeba bedzie dac rade mimo ze sie boje tego:p

Zdrowia dla niego - siły dla Ciebie
Mój syn na początku też był nieodkładalny - wiszenie na piersi, poświęcanie maksymalnej ilości uwagi, zabawki zajmowały go maks. 5-10 min (a mamy bardzo dobre bujaczki i maty). Powoli wychodzi z tego - ale zawsze ktoś musi przy nim być i go zagadywać. Bardzo pomaga nam chusta - może u Ciebie też by pomogło nosidełko ergonomiczne? Do czasu wykrycia krwiaka nosiłam - jeśli ciąża przebiega prawidłowo, można nosić, ręce odciążone, plecy nie bolą.
Ja też się boję - na ten moment bardzo przerażają mnie komplikacje ciążowe i pobyty szpitalne. Oby mnie to ominęło...

[wild_girl1]

Ja też naczytałam sie o tsh że najlepiej jak nie przekracza 2,5 ale co zrobic jak konsultuje sie z 2 lekarzami a oni patrzą na mnie jakbym paranoje miała... pociesza mnie że nie jest za duża ta niedoczynność i że w tym omegamed jest dawka jodu wiec może to tsh troszke sie obniży. Niebawem sprawdze.
Lidka a Ty narzekałaś, że mdłości nie masz to teraz masz:P mnie tam tylko czasem zemdli, 2 razy tylko przytulałam sie do kibelka ale i tak nic nie poleciało. A powiedzcie mi bardzo Was piersi bolą? Bo mnie tak średnio... w ogóle to czuje sie jakbym w ciąży nie była. Wiem, że każda inaczej to przechodzi no ale....

[dontbesoshine]

Napisane przez wild_girl1

Ja też naczytałam sie o tsh że najlepiej jak nie przekracza 2,5 ale co zrobic jak konsultuje sie z 2 lekarzami a oni patrzą na mnie jakbym paranoje miała... pociesza mnie że nie jest za duża ta niedoczynność i że w tym omegamed jest dawka jodu wiec może to tsh troszke sie obniży. Niebawem sprawdze.
Lidka a Ty narzekałaś, że mdłości nie masz to teraz masz:P mnie tam tylko czasem zemdli, 2 razy tylko przytulałam sie do kibelka ale i tak nic nie poleciało. A powiedzcie mi bardzo Was piersi bolą? Bo mnie tak średnio... w ogóle to czuje sie jakbym w ciąży nie była. Wiem, że każda inaczej to przechodzi no ale....

No ja wlasnie teraz w ogole nie mam mdlosci, czasem jest mi niedobrze, ale bardziej przez ten wilczy apetyt co do piersi to sa po prostu wieksze, ale nie bola jakos za specjalnie. Czasem tylko czuje taki 2 sekundowy skurcz w jednej piersi. Nawet nie wiem jak to nazwac, bo to takie dziwne kucie, ale doslownie trwa z 1, 2 sekundy. Czuje sie coraz lepiej i przyznaje, ze tez nie czuje, ze jeatem w ciazy, bardziej psychiczne objawy mam. Raz placze. Raz sie smieje. Jakbym byla dwubiegunowa

[nadia_85]

Dziewczyny nie chwalcie sie ze nie macie mdłości jak ja sie tu pochwaliłam to poległam na 3 tyg hehe

A co do rożnicy wieku to taka mała chyba jest lepsza bo jak młodszy zacznie raczkować to juz napewno nawiąże sie kontakt
U mnie to do bani 4 lata to oni duże dziecko zeby byc samodzielne tez wymaga jeszcze duzo uwagi a ciezko pewnie im bedzie kontakt zlapac bo tu na etapie lego a tu grzechotki
No ale moze jakos sie uda
Do tego moj synek to typowy synek mamusi w nocy mamusia do jedzenia mamusia do kąpieli mamusia ja nie wiem jak on i ja przeżyjemy ten moj szpital bo zawsze ja sie nim zajmowałam babć do pomocy za bardzo nie ma , dobrze ze chodzi do przedszkola które uwielbia

[cicha1990]

Napisane przez nadia_85

Dziewczyny nie chwalcie sie ze nie macie mdłości jak ja sie tu pochwaliłam to poległam na 3 tyg hehe

A co do rożnicy wieku to taka mała chyba jest lepsza bo jak młodszy zacznie raczkować to juz napewno nawiąże sie kontakt
U mnie to do bani 4 lata to oni duże dziecko zeby byc samodzielne tez wymaga jeszcze duzo uwagi a ciezko pewnie im bedzie kontakt zlapac bo tu na etapie lego a tu grzechotki
No ale moze jakos sie uda
Do tego moj synek to typowy synek mamusi w nocy mamusia do jedzenia mamusia do kąpieli mamusia ja nie wiem jak on i ja przeżyjemy ten moj szpital bo zawsze ja sie nim zajmowałam babć do pomocy za bardzo nie ma , dobrze ze chodzi do przedszkola które uwielbia

Heh u nas tak samo.. dodatkowo jest jeszcze na piersi i nie zanosi sie na odstawianie.. i w nocy pobudek milion.. ja nie wiem co to bedzie..

[cornflower_girl]

Napisane przez nadia_85

A co do rożnicy wieku to taka mała chyba jest lepsza bo jak młodszy zacznie raczkować to juz napewno nawiąże sie kontakt
U mnie to do bani 4 lata to oni duże dziecko zeby byc samodzielne tez wymaga jeszcze duzo uwagi a ciezko pewnie im bedzie kontakt zlapac bo tu na etapie lego a tu grzechotki
No ale moze jakos sie uda

Na spokojnie - na początku może być ciężej ze wspólnymi zabawami maluszków, ale potem dzieci ładnie się bawią Wg mnie najgorsza różnica wieku to 15-20lat. Moja koleżanka z pracy ma taką - robiła za nianię i za bardzo matkuje - zarzeka się, że żadnych dzieci.

Napisane przez wild_girl1

Ja też naczytałam sie o tsh że najlepiej jak nie przekracza 2,5 ale co zrobic jak konsultuje sie z 2 lekarzami a oni patrzą na mnie jakbym paranoje miała...
A powiedzcie mi bardzo Was piersi bolą? Bo mnie tak średnio... w ogóle to czuje sie jakbym w ciąży nie była. Wiem, że każda inaczej to przechodzi no ale....

Przerobiłam kilku endokrynologow, którzy też robili ze mnie wariatkę - niestety ciężko o dobrego specjalistę.
Co do piersi - mnie w pierwszej ciąży w ogóle nie bolały. Teraz są lekko napięte i nic poza tym. Wg mnie nie ma powodów do obaw. Mam koleżanki, którym w ciąży wyłącznie rósł brzuch i tyle z ciążowych niedogodności.

[wild_girl1]

Napisane przez cornflower_girl

Na spokojnie - na początku może być ciężej ze wspólnymi zabawami maluszków, ale potem dzieci ładnie się bawią Wg mnie najgorsza różnica wieku to 15-20lat. Moja koleżanka z pracy ma taką - robiła za nianię i za bardzo matkuje - zarzeka się, że żadnych dzieci.



Przerobiłam kilku endokrynologow, którzy też robili ze mnie wariatkę - niestety ciężko o dobrego specjalistę.
Co do piersi - mnie w pierwszej ciąży w ogóle nie bolały. Teraz są lekko napięte i nic poza tym. Wg mnie nie ma powodów do obaw. Mam koleżanki, którym w ciąży wyłącznie rósł brzuch i tyle z ciążowych niedogodności.

No więc właśnie, lekarze mówią jedynie żebym głupot w necie nie czytała... tak to jest pierwsza wyczekana ciąża i człowiek panikuje czy wszystko będzie oki.
Dontbesoshine no mnie też praktycznie nie bolą piersi, jedynie jak z boku dotknę to czuje tak delikatnie... ja to myślałam że piersi będą boleć cała ciąże a tu...
Mój mąż to już chodzi za mną i tylko mówi, kiedy mi ten brzuch urośnie a ja do niego że jeszcze troche poczeka:P

[dontbesoshine]

Napisane przez wild_girl1

No więc właśnie, lekarze mówią jedynie żebym głupot w necie nie czytała... tak to jest pierwsza wyczekana ciąża i człowiek panikuje czy wszystko będzie oki.
Dontbesoshine no mnie też praktycznie nie bolą piersi, jedynie jak z boku dotknę to czuje tak delikatnie... ja to myślałam że piersi będą boleć cała ciąże a tu...
Mój mąż to już chodzi za mną i tylko mówi, kiedy mi ten brzuch urośnie a ja do niego że jeszcze troche poczeka:P

U mnie wszyscy sie niecierpliwia. Mama, tata, chlopak w sumie ja tez juz chcialabym poczuc te ruchy dzidzi. Ale jeszcze troche czasu

[wild_girl1]

Napisane przez dontbesoshine

U mnie wszyscy sie niecierpliwia. Mama, tata, chlopak w sumie ja tez juz chcialabym poczuc te ruchy dzidzi. Ale jeszcze troche czasu

Ja też już bym chciała mieć brzuszek i czuć dzidzie przynajmniej bym wiedziała że wszystko ok, a tu jeszcze tyle trzeba czekać... tata to już by chciał żeby dzidzia z nami była wszyscy sie niecierpliwią ja to sie tylko modle żeby wszystko było dobrze... już mówie, że wszystko zniose... moge wymiotować, może mi być cały czas niedobrze byle z dzidzia było oki.

[camilla21]

Witamy sie w 9 tc ;-)
U nas ciągle notoryczne zmęczenie.. ledwo człowiek wstanie jakieś sniadanie zje, kawy się nappije a juz by na drzemkę sie udał
Ból piersi minął, mdlosci rzadnych... zeby tak jeszcze libido mi sie podnioslo to i mąż bylby szczęśliwym :-P
Dziwnie mi sieczyta ze chodzicie gdzie indziej na badaniee, gdzie indziej na usg a jeszcze na krew i mocz tez gdzie indziej :szok:
Jak ginekolog moze nie miec w gabinecie urzadzenia do usg?? ;?
U mnie idzie sie do leekarza to pelen pakiet. Tam mam bafania, usg, i v tam oddaje krew do badann a obi wysylaja do laaboratprium

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[cicha1990]

Napisane przez camilla21

Witamy sie w 9 tc ;-)
U nas ciągle notoryczne zmęczenie.. ledwo człowiek wstanie jakieś sniadanie zje, kawy się nappije a juz by na drzemkę sie udał
Ból piersi minął, mdlosci rzadnych... zeby tak jeszcze libido mi sie podnioslo to i mąż bylby szczęśliwym :-P
Dziwnie mi sieczyta ze chodzicie gdzie indziej na badaniee, gdzie indziej na usg a jeszcze na krew i mocz tez gdzie indziej :szok:
Jak ginekolog moze nie miec w gabinecie urzadzenia do usg?? ;?
U mnie idzie sie do leekarza to pelen pakiet. Tam mam bafania, usg, i v tam oddaje krew do badann a obi wysylaja do laaboratprium

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Na nfz przewaznie tak jest niestety...

[KPZ]

A ja cały czas plamię, bardzo skąpe te plamienia ale jednak są

Wczoraj myślałam ze nie zwlekę się z łóżka do pracy no i pierwszy raz przytuliłam kibelek. Cały dzień miałam mega wydęty brzuch i lekkie klucie w okolicy podbrzusza.

Dziś kolejna beta - wieczorem będą wyniki a jutro wizyta jak się uda tak szybko.
Mam już dość czekania, te dwa dni ciągną się w nieskończoność

U mnie rodzina jeszcze nie wie, ale nie będę mówić dopóki nie dowiem się czy jest ok. Ciekawa jestem reakcji, na pewno się nie spodziewają.

[bbrownie]

Cześć,
pozwólcie, że dołączę do Was
dzisiaj zrobiłam test - POZYTYWNY - taki prezent na dzień dziecka dostałam.
Jestem w szoku. Mam mieszane uczucia, ciągle płaczę, chyba nie chcę tej ciąży, jestem przerażona
Mam 27 lat, studia, chcę te studia skończyć, a tu... ciąża.
Z facetem różnie nam się układa, chociaż to dobry człowiek. Ojciec szczęśliwy.
Jestem załamana. Dzwoniłam do ginekologa, mam przyjść w następny piątek na wizytę.
Pomocy, dziewczyny

[wild_girl1]

Napisane przez bbrownie

Cześć,
pozwólcie, że dołączę do Was
dzisiaj zrobiłam test - POZYTYWNY - taki prezent na dzień dziecka dostałam.
Jestem w szoku. Mam mieszane uczucia, ciągle płaczę, chyba nie chcę tej ciąży, jestem przerażona
Mam 27 lat, pierwszy rok studiów prawniczych, dobrze mi idzie, chcę te studia skończyć, a tu... ciąża.
Z facetem różnie nam się układa, chociaż to dobry człowiek. Ojciec szczęśliwy.
Jestem załamana. Dzwoniłam do ginekologa, mam przyjść w następny piątek na wizytę.
Pomocy, dziewczyny

Nie wiem co Ci nawet napisać bo u nas dzieciątko było wyczekane, upragnione i po 1,5 rocznych staraniach w końcu sie udało... więc ciężko mi czytać że ktoś ciąży nie chce... ale rozumiem, że każdy ma swoje prywatne przesłanki. Od siebie moge dodać tylko tyle, że jak to mówią nigdy nie jest odpowiedni moment na ciąże, zawsze jest coś... i naprawde w tym wieku to już warto sie cieszyć bo niektórzy nie mają tyle szczęścia... a dziecko to nie koniec świata, da sie wszystko pogodzić

[justa0101]

Witam nowe mamusie
bbrownie a kto powiedział że w ciąży nie możesz studiować?? narazie jesteś w szoku ale jak emocje opadną to napewno uświadomisz sobie jakie szczęcie Cię spotkało że nosisz pod sercem maluszka a jak nie to my Cie uświadomimy Miałam na studiach koleżankę która na początku pierwszego roku zaszła w ciąże i dała rade a dyplom ukończenia odbierała już ze śliczną panienką, dziecko to nie przeszkoda tylko motywacja do dalszego działania!!

[Lidka99]

Napisane przez bbrownie

Cześć,
pozwólcie, że dołączę do Was
dzisiaj zrobiłam test - POZYTYWNY - taki prezent na dzień dziecka dostałam.
Jestem w szoku. Mam mieszane uczucia, ciągle płaczę, chyba nie chcę tej ciąży, jestem przerażona
Mam 27 lat, pierwszy rok studiów prawniczych, dobrze mi idzie, chcę te studia skończyć, a tu... ciąża.
Z facetem różnie nam się układa, chociaż to dobry człowiek. Ojciec szczęśliwy.
Jestem załamana. Dzwoniłam do ginekologa, mam przyjść w następny piątek na wizytę.
Pomocy, dziewczyny

Wiesz co jak masz tak pisać to nie pisz w ogóle tu! Są tu dziewczyny które bardzo długo czekały na ciążę i w końcu się udało a Ty piszesz że nie chcesz ciąży? Mając tyle lat powinnaś wiedzieć że jest coś takiego jak antykoncepcja.

Sorry ale się wkurzyłam.

[justa0101]

Napisane przez wild_girl1

Ja też naczytałam sie o tsh że najlepiej jak nie przekracza 2,5 ale co zrobic jak konsultuje sie z 2 lekarzami a oni patrzą na mnie jakbym paranoje miała... pociesza mnie że nie jest za duża ta niedoczynność i że w tym omegamed jest dawka jodu wiec może to tsh troszke sie obniży. Niebawem sprawdze.
Lidka a Ty narzekałaś, że mdłości nie masz to teraz masz:P mnie tam tylko czasem zemdli, 2 razy tylko przytulałam sie do kibelka ale i tak nic nie poleciało. A powiedzcie mi bardzo Was piersi bolą? Bo mnie tak średnio... w ogóle to czuje sie jakbym w ciąży nie była. Wiem, że każda inaczej to przechodzi no ale....

ja mam umówioną wizyte u endo 9.06 a jeszcze załatwiłam dzis skierowania na nfz jutro ide sie umówić ciekawe czy mnie zapiszą na ten rok też naczytałam w necie o tym że tsh wpływa na rozwój intelektualny dzidziusia i się tym martwie. Mnie w 6 tyg piersi wogóle przestały boleć teraz znowu bolą ale nie cały czas a poza tym innych objawów nie mam. JAK już bedą kopniaki to przynajmniej bedziemy wiedziały ze wszystko w porządku

[MiszkaKiszka]

Napisane przez bbrownie

Cześć,
pozwólcie, że dołączę do Was
dzisiaj zrobiłam test - POZYTYWNY - taki prezent na dzień dziecka dostałam.
Jestem w szoku. Mam mieszane uczucia, ciągle płaczę, chyba nie chcę tej ciąży, jestem przerażona
Mam 27 lat, pierwszy rok studiów prawniczych, dobrze mi idzie, chcę te studia skończyć, a tu... ciąża.
Z facetem różnie nam się układa, chociaż to dobry człowiek. Ojciec szczęśliwy.
Jestem załamana. Dzwoniłam do ginekologa, mam przyjść w następny piątek na wizytę.
Pomocy, dziewczyny

My też nie planowaliśmy... nie wiem w ogóle czy kiedykolwiek zdecydowałabym się na dziecko. Zawsze jakoś w myślach miałam, że może kiedyś, za jakieś 10 lat... a tu niespodziewanie los poplątał nam nasze plany. Ja od października planowałam zapisać się na nowe studia ale w tej sytuacji nie wiem czy nie odłożyć tego na kolejny rok. Termin porodu mam na 25 stycznia więc nie wiem czy nie wypadałoby to akurat na sesję. Pomimo tego że jestem przerażona to jednocześnie czuje ogromną radość, że będziemy mieli nowego człowieka(chocia ż czasami miewam różne myśli i boje się, że nie dam rady i nie nadaje się na matkę).

Napisane przez Lidka99

Wiesz co jak masz tak pisać to nie pisz w ogóle tu! Są tu dziewczyny które bardzo długo czekały na ciążę i w końcu się udało a Ty piszesz że nie chcesz ciąży? Mając tyle lat powinnaś wiedzieć że jest coś takiego jak antykoncepcja.

Sorry ale się wkurzyłam.

Spokojnie są też takie które nie planowały i chcą również podzielić się swoimi emocjami i myślami. Mając tyle lat powinnaś wiedzieć również, że antykoncepcja nie daje 100% ochrony.


Ja już po pierwszej wizycie, niestety praktycznie nic nie było widać liczyłam na jakieś serduszko a wychodzi na to, że zgłosiłam się za wcześnie. Na razie wiem tylko tyle, że pęcherzyk jest we właściwym miejscu i ma 7,4mm. Odebrałam też pierwsze badania i są w porządku.

[bbrownie]

Cieszę się, że po długich staraniach Wam się udało.

Ja przez całe życie polegałam na kalendarzyku, miesiączki mam książkowe, metoda nigdy mnie nie zawoiodła, ale w tym miesiącu kopnęłam się o 2 dni, wiedziałam, że mogę być w ciąży, ale tę myśl wyrzuciłam z głowy.
Zrobiłam dwa testy wcześniej, ostatni w czwartek, 6 dni temu, ale jeszcze nic nie było widać, miesiączka spóźnia mi się dzisiaj 4 dzień i zrobiłam kolejny test dzisiaj rano i wyszła delikatna, różowa kreseczka.
Dla mnie to szok. Mam nadzieję, że niedługo zacznę się cieszyć, ale na razie to jeszcze do mnie nie dociera.
Facet zadowolony, szczęśliwy chodzi, a ja po prostu nie wiem, co mam myśleć. Cały dzień płaczę. Zazdroszczę Wam, że wasze ciąże są chciane i że umiecie się z nich cieszyć. Proszę, dajcie mi wsparcie. Tak mi ciężko, tak się martwię, jak to będzie.