Majówki 2016 - Sezon VII - Epizod Final Unboxing

[zabciajs]

Napisane przez lourose

Cześć karmie! Jest mini postęp, dziecko przyssalo się bez wcześniejszej butelki. Ale jest walka za każdym razem, przystawianie stało się trudne

---------- Dopisano o 02:07 ---------- Poprzedni post napisano o 02:05 ----------

Zaliczylismy dziś pierwszy spacer ale daleko nie zaszlismy bo byłam słaba.

Ja po jutrzejszej konsultacji z położną się wybiorę

Napisane przez Monanka83

Dziewczyny, planujecie jakieś coś na dzień ojca? Nie mam pomysłu na niespodziankę dla K.

Ooo fajny pomysł też coś wymyśle

U mnie dziś o niebo lepiej z samopoczuciem, Odkryłam u Małej że uwielbia spać na brzuszku. Ale czy ja mogę ją tak kłaść z tym kikutem?
Zamówiłam wczoraj, jutro będzie poduszka do siedzenia medyczna na hemoroidy.
Jutro wizyta położnej, ale super.
Mąż zrezygnował z sesji - wrzesień pozostał. Szkoda takiej kasy ze stypendium no ale nie da się.

Pomysł z pierścionkiem meeeegaaa! Ale jak się o niego upomnieć hehe
Dziewczyny dobre wkładki laktacyjne?Nuk? Mam lovi, są średnie.

[AnneMariie]

Napisane przez Monanka83

No to Antonio ma pozamiatane na osiemnastkę

Antonio ma konto w banku, niech tylko uslysze jego narzekanie :p

[fruzjape]

zabcia ja kładłam na brzuchu z kikutem
Wkładki laktacyjne lubię wielorazowe bambusowe. Próbowałam z 4 rożnych jednorazówek i wszystkie mnie wkurzały

[fablous]

Napisane przez BonaDea75

Dziewczyny kurcze jak tak was czytam to serce mi się kroi, tyle przechodzicie różnych sytuacji z maluszkami. Ja mało się odzywam, bo moje dziecię chyba wygrałam w loterii i aż mi głupio pisać bo w zasadzie nie mam żadnych problemów. Idzie spać o 23 budzi się na karmienie o 6 i dalej spi do 10. Płacz w ciągu dnia to mogę na palcach jednej ręki policzyć. Odlozona do łóżeczka leży, i potrafi tak sobie leżeć przez godzinę bez snu tylko ogląda sobie owieczki które ma na baldachimie (motyw z pościeli)
U mnie karma sie odwróciła, doskonale was rozumiem ponieważ ze starszą córką przechodzilam wszystkie plagi świata.

Napisane przez Monanka83

Podpisuje się obiema rękami. (Odpukac) też stanęliśmy w najlepszej kolejce po dziecko, które daje nam tyle radości.

Napisane przez AnneMariie

U nas to samo, z wyjatkiem. JAK to spi 7 godzin?? Zaczarowalas ja?

Chyba stałam w tej samej kolejce co wy bo na moją Maliznę naprawdę nie mogę narzekać. Jeszcze nawet raz nie miałam chwili zwątpienia, załamania, jakiegoś doła itp. Jeśli płakałam przy niej to tylko ze szczęścia. Daje mi tyle radości że każda nieprzespana godzina, marudzenie, jęczenie itp staje się nieważne. Jasne, że są chwile kiedy czuję się zmęczona, niewyspana, ale kto powiedział, że będzie łatwo? Ja się nastawiam, że jeszcze wiele ciężkich chwil przed nami ale damy radę. Tyle kobiet na świecie podołało to dlaczego ja mam nie dać rady? Do porodu miałam podobne nastawienie i poszło tak sprawnie, że mam same miłe wspomnienia z tego dnia. Dlatego myślę, że jednak wiele zależy też od nastawienia

[dzustam]

Wkładki lansinoh. Nie narzekam, ale też nie mam rzeki mleka.

[agassek]

Napisane przez Mad_lenka

A kiedy jest Dzień Ojca? Ja w dzień Matki dostałam prezent - Gaje a potem od męża pierścionek- ale to sobie zażyczyłam już na samym początku ciąży, żeby była pamiątka a potem przekazać córce.

Też mówiłam o pierścionku, ale gdzie tam... Mąż taki romantyczny... Ech, jak sama sobie nie kupię, to nie będę miała ale już się przyzwyczaiłam do tego

Bona, też mamy takie body

[fablous]

Napisane przez zabciajs

Dziewczyny dobre wkładki laktacyjne?Nuk? Mam lovi, są średnie.

Polecam Johnson's, są super
Miałam Baby Ono i Babydream, są mocno średnie
W Tomee Tipee nie da się chodzić

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Była teściowa, znów sugestie że za lekko ubieramy Alę
W ciągu minuty okrywała ją średnio 537 razy, co tylko Mała wierzgnęła nóżką czy rączka to już ją chciała opatulać. I opowiada mi jak to było za czasów kiedy ona wychowywała dzieci.
Jak mnie irytuje ta kobieta.. wrr..

Wdech, wydech, wdech, wydech.....

[RosesAreRed]

Napisane przez AnneMariie

Agassek, jeszcze pytanie. Bo rzadkie kupki u noworodka sa ok, szczegolnie jesli jest kp. Wiec to sa rzadkie kupki czy po prostu woda? Bo mysle ze to robi duza roznice
Ale poczekaj na polozna, jesli kupki sa bardzo wodniste przystawiaj mala czeciej a krocej zeby sie nie odwodnila

---------- Dopisano o 02:18 ---------- Poprzedni post napisano o 02:17 ----------




Nie nadrobisz

Cieszcie sie soba, co tam forum!

U nas 4,5h standardowo. Karmienie 5min, standardowo.

Cos tam liznelam z weekendowych postow

Karmienie trwa 5min? Zazdrooooo. Emi teraz opitala oba cycki a ciumkalaby najchętniej 24/7. Wielgachna sie robi. Rosnie jak szalona.

Zabcia, czytam ze strasznie panikujesz. Sluchaj rad dziewczyn, ale tez glosu swojego matczynego serca. Musicie sie z Gabi lepiej poznac

[AnneMariie]

Napisane przez agassek

Też mówiłam o pierścionku, ale gdzie tam... Mąż taki romantyczny... Ech, jak sama sobie nie kupię, to nie będę miała ale już się przyzwyczaiłam do tego

Bona, też mamy takie body

Hehe, moj byl taki sam na poczatku jak sie poznalismy. Pod wplywem milosci chyba cos mu sie poprzestawialo :p

Napisane przez fablous

Chyba stałam w tej samej kolejce co wy bo na moją Maliznę naprawdę nie mogę narzekać. Jeszcze nawet raz nie miałam chwili zwątpienia, załamania, jakiegoś doła itp. Jeśli płakałam przy niej to tylko ze szczęścia. Daje mi tyle radości że każda nieprzespana godzina, marudzenie, jęczenie itp staje się nieważne. Jasne, że są chwile kiedy czuję się zmęczona, niewyspana, ale kto powiedział, że będzie łatwo? Ja się nastawiam, że jeszcze wiele ciężkich chwil przed nami ale damy radę. Tyle kobiet na świecie podołało to dlaczego ja mam nie dać rady? Do porodu miałam podobne nastawienie i poszło tak sprawnie, że mam same miłe wspomnienia z tego dnia. Dlatego myślę, że jednak wiele zależy też od nastawienia

Otoz to. Ja sie serio nastawialam na najgorsze, ale pozytywnie. To niemowlaczek, ma swoje prawa wiec jestem pozytywnia zaskoczona i nie moge narzekac, bo wlasciwie nie ma na co..
A porod pomimo ze nie byl jakis latwy i pierwsze dwa tygodnie po byly okropne to wspominam z usmiechem i jestem gotowa na wiecej. :p

[BonaDea75]

Napisane przez martunia_199

A czemu nie do farby? Przecież zmyjesz bez problemu

No nie wiem, boje się że ma coś toksycznego, łapkę niby umyję, ale wpakuje ją potem do buzi...hm myślałam żeby upaćkać ją w buraku, to przynajmniej jest eko

[konsternacja]

Agassek- sukienke kupilam uzywana.

Mad_lenka- swietna sprawa z tym pierscionkem. Zapytam dociekliwie, zloty, jakis taki drogocenny?
Moze i ja cos takiego zakupie i dam jej na 18-stke??

Dzis mam pierwsza dluga i daleka podroz z dziecmi autem. Pewnie ponad godzine w jedna strone. Prosze o kciuki. Do tej pory mielismy podroze w okolicach domu- ok 20 min w jedna strone. Mialam juz z mala podroze komunikacja miejska ok. godziny w jedna strone autobusem ale wtedy moglam do niej zajrzec, uspokoic. Troche sie boje tej podrozy autem dzis... juz sie stresuje a startujemy o 15:00...

Jestem chyba nienormalna. Moje malenstwo nie ma 2 miesiecy a ja juz marze o tym, by pojawilo sie trzecie malenstwo (nie teraz, za 3 lata). Mam takie poczucie, ze dopiero wtedy rodzina bedzie "w komplecie"...

[AnneMariie]

Napisane przez RosesAreRed

Cos tam liznelam z weekendowych postow

Karmienie trwa 5min? Zazdrooooo. Emi teraz opitala oba cycki a ciumkalaby najchętniej 24/7. Wielgachna sie robi. Rosnie jak szalona.

Zabcia, czytam ze strasznie panikujesz. Sluchaj rad dziewczyn, ale tez glosu swojego matczynego serca. Musicie sie z Gabi lepiej poznac

Spoko, 5min tylko w nocy bo spiocha niczym nie obudze zeby zjadl wiecej i dluzej w dzien roznie.

Ja patrze na zdjecia mojego malego to taki pulpet tez jest haha

Dzisiaj chce sprobowac eksperymentu. Jak maly mi sie budzi ok 4 to on wcale glodny nie jest, dzisiaj to prawie nic nie zjadl, wiec w nocy dam mu wody i zobaczymy czy chodzi mu poprostu o chwile ciumkania. Moze sie ogarnie, ze o 4 nie ma jedzenia i pospi dluzej

[fruzjape]

konsternacja ja tez mam poczucie, ze mi jeszcze jednego dziecka w domu brakuje

[Mad_lenka]

Jak powiedzieć o pierścionku? Normalnie " Kochanie marzy mi się pierścionek z okazji urodzin dziecka, taki na pamiątkę, to dla mnie bardzo ważne". Ja powiedziałam coś w tym stylu, potem nawet sobie go upatrzyłam w sklepie i taki też dostałam
Ja się wyzbyłam oczekiwań na romantyczne niespodzianki. Mój mąż jest konkretny, zadaniowy- nie buja w obłokach. Jeśli czegoś chce, oczekuję to mowie to otwarcie.
Ja jestem szczęśliwa, mąż zadowolony.
A pierścionek jest taki:
ImageUploadedByWizaz Forum1465812642.871233.jpg

[Mad_lenka]

Co do wkładek - ja jestem zadowolona bardzo z canpol babies easy start. Chlonne, przykleją sie dobrze.

[Mad_lenka]

ImageUploadedByWizaz Forum1465812857.712212.jpg

[Mad_lenka]

Napisane przez konsternacja

Agassek- sukienke kupilam uzywana.



Mad_lenka- swietna sprawa z tym pierscionkem. Zapytam dociekliwie, zloty, jakis taki drogocenny?

Moze i ja cos takiego zakupie i dam jej na 18-stke??



Dzis mam pierwsza dluga i daleka podroz z dziecmi autem. Pewnie ponad godzine w jedna strone. Prosze o kciuki. Do tej pory mielismy podroze w okolicach domu- ok 20 min w jedna strone. Mialam juz z mala podroze komunikacja miejska ok. godziny w jedna strone autobusem ale wtedy moglam do niej zajrzec, uspokoic. Troche sie boje tej podrozy autem dzis... juz sie stresuje a startujemy o 15:00...



Jestem chyba nienormalna. Moje malenstwo nie ma 2 miesiecy a ja juz marze o tym, by pojawilo sie trzecie malenstwo (nie teraz, za 3 lata). Mam takie poczucie, ze dopiero wtedy rodzina bedzie "w komplecie"...

Mój pierścionek akurat jest złoty, bo chciałam, żeby przerywał lata i nosze złoto- kiedyś tylko srebro, ale odmieniło mi się.
Mąż miał czas, żeby odłożyć Ale wcale nie musi być zloty, drogocenny- chodzi o pamiatke.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez fablous

Polecam Johnson's, są super
Miałam Baby Ono i Babydream, są mocno średnie
W Tomee Tipee nie da się chodzić

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Była teściowa, znów sugestie że za lekko ubieramy Alę
W ciągu minuty okrywała ją średnio 537 razy, co tylko Mała wierzgnęła nóżką czy rączka to już ją chciała opatulać. I opowiada mi jak to było za czasów kiedy ona wychowywała dzieci.
Jak mnie irytuje ta kobieta.. wrr..

Wdech, wydech, wdech, wydech.....

U nas był zakaz całowania,bo Mała jest po antybiotyku, osłabiony system odpornościowy, nie ma jeszcze skończonych 3 tygodni.
Ale gdzie tam.. buziak w główkę i rączkę musiał być...wrrrrrrrr
Wdech wydech...jak przy porodzie.
I też, że pielucha pełna ( a ja odróżniam pierdek od kupsztala swojego dziecka), że może za zmino,a że mąż dokucza swojej córce...
No nic, ogólnie było dobrze, ale Matkę nawet drobiazg może irytować- mamy do tego prawo.

[Iwonia27]

Napisane przez BonaDea75

No nie wiem, boje się że ma coś toksycznego, łapkę niby umyję, ale wpakuje ją potem do buzi...hm myślałam żeby upaćkać ją w buraku, to przynajmniej jest eko

Po buraku bedzie ten paluś różowy az samo zlizie

[fablous]

Napisane przez Mad_lenka

U nas był zakaz całowania,bo Mała jest po antybiotyku, osłabiony system odpornościowy, nie ma jeszcze skończonych 3 tygodni.
Ale gdzie tam.. buziak w główkę i rączkę musiał być...wrrrrrrrr
Wdech wydech...jak przy porodzie.
I też, że pielucha pełna ( a ja odróżniam pierdek od kupsztala swojego dziecka), że może za zmino,a że mąż dokucza swojej córce...
No nic, ogólnie było dobrze, ale Matkę nawet drobiazg może irytować- mamy do tego prawo.

Ja również zdaję sobie sprawę że mogłoby być gorzej ale mnie sama osoba teściowej irytuje strasznie dlatego nawet na najmniejszą uwagę reaguję alergicznie
Mało tego, ledwo toleruję jak ona przytula Alę i gada do niej, naprawdę muszę zęby zaciskać
Na ten moment nie wyobrażam sobie że miałabym kiedykolwiek zostawić Małą u niej, prędzej z pracy zrezygnuję, jak słowo daję. A ona myśli, że będziemy jej co chwila Alę podrzucać i jest cała podjarana na samą myśl

[Iwonia27]

Napisane przez Mad_lenka

Mój pierścionek akurat jest złoty, bo chciałam, żeby przerywał lata i nosze złoto- kiedyś tylko srebro, ale odmieniło mi się.
Mąż miał czas, żeby odłożyć Ale wcale nie musi być zloty, drogocenny- chodzi o pamiatke.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------




U nas był zakaz całowania,bo Mała jest po antybiotyku, osłabiony system odpornościowy, nie ma jeszcze skończonych 3 tygodni.
Ale gdzie tam.. buziak w główkę i rączkę musiał być...wrrrrrrrr
Wdech wydech...jak przy porodzie.
I też, że pielucha pełna ( a ja odróżniam pierdek od kupsztala swojego dziecka), że może za zmino,a że mąż dokucza swojej córce...
No nic, ogólnie było dobrze, ale Matkę nawet drobiazg może irytować- mamy do tego prawo.

Ooo i moja mnie wczoraj nawiedziła. Nie umawiajac sie wczesniej przejezdzała to se i do nas wdepła
Mały przespał tą zacną wizyte hihi a jak sie na moment wybudził i pobiegłam go utulic zeby jeszcze dospał to ta za mną bo ona leci zobaczyć jak dziecko płacze rrratunku
Ja pochylona nad lozeczkiem a ta UWAGA odpycha mnie i zaglada jak dziecko płacze. No wku... mnie i została przeze mnie wyproszona z pokoju bo uspokajam syna.
Brawo ja!

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez fablous

Ja również zdaję sobie sprawę że mogłoby być gorzej ale mnie sama osoba teściowej irytuje strasznie dlatego nawet na najmniejszą uwagę reaguję alergicznie
Mało tego, ledwo toleruję jak ona przytula Alę i gada do niej, naprawdę muszę zęby zaciskać
Na ten moment nie wyobrażam sobie że miałabym kiedykolwiek zostawić Małą u niej, prędzej z pracy zrezygnuję, jak słowo daję. A ona myśli, że będziemy jej co chwila Alę podrzucać i jest cała podjarana na samą myśl

Boszzzz jakbym o sobie czytała.
Ta wczoraj zaczela nam wybierac termin chrztu (slyszalam karmiac malego w drugim pokoju) az sie gotowałam. Najgorsze ze maz podlapal temat BEZE MNIE.

[_itakinie_]

Ello. My po wizycie poloznej. Maly w kolejny tydzien przybral 330g. Wazy teraz 3660 i ma 54cm z 49. Kruszynka rosnie.

Bola mnir sutki. Smaruje maltanem ale niewiele to daje. Musze sprobowac karmic w nakladkach ale jakos nie wierze w powodzenie akcji.

Maz sie rozchorowal, mnie tez cos nabiera. Oby tylko malego nie zlapalo.

Milego dnia!!!

[RosesAreRed]

Napisane przez Monanka83

No to Antonio ma pozamiatane na osiemnastkę

przetopi sie na sygnet

Apropo sygnetow, moj chlopina dostal zloty sygnet od babci na osiemnastke. Przed naszym weselem babcia uparla sie, zeby zalozyl go na nasz slub Co to sie dzialo ... na sile mu go wciskala. Babcia ma charakter nie cierpiacy sprzeciwu. No byly jaja. Ostatecznie z tego calego przejecia uroczystoscia, chyba zapomniala o sygnecie

Prezenty/pamiatki z bizuterii sa super. Moj tata chcial dac mamie fajny prezent z okazji 30 rocznicy slubu. Zaprojektowalam mamie naszyjnik i kolczyki, zawieszka z grawerem, wykonanie zlecilismy juz profesjonalistom Srebro, perly i wlosy wenus. Wyszlo pieknie. Mama dumnie nosi na specjalne okazje.

Gadzinka jest ostatnio marudna. Zbyt zmeczona by spac. Skonczyla 4 tygodnie, uwielbia wszelkie ksiazeczki kontrastowe, karuzelki, swiatelka w lezaczku tiny love, chyba juz jej kupie mate edukacyjna. Potem przysypia i ryczy na zmiane a matka cuduje co zrobic zeby dziecie zasnelo. Czasem mam ochote wyjsc i nie wrocic, ale po 5s wracam i znowu sa nosorozce
Macierzynstwo to nie taka bulka z maslem, ale jestem szczesliwa

Aktualnie gadzinka spi u mnie na rekach.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez fruzjape

konsternacja ja tez mam poczucie, ze mi jeszcze jednego dziecka w domu brakuje

Ja mam poczucie ze mi brakuje dwoje

[zabciajs]

Za☠☠☠isty pomysł z tym pierścionkiem, ale cholercia tyle nagłych wydatków się pojawia w tym mąż straci stypendium że chyba odpada...

Fab ja powoli zaczynam dziecko rozbierac, dzis doszlam do UWAGA krótkiego body, spioszkow i kocyka.
W drugi dzien raczej za grubo plus rozek lol a tesciowa z e szwagierka jeszcze przykrywali co sie ruszyla to znow i znow i napomkiwala ze jej napewno zimno, ze raczki zimne. Tak widocznie faktycznoe dawniej było. U mnie mega wieje na zewnatrz, a siedzimy z otwartym balkonem no i tez soboe dobieram czy nie za cienko ubrana jednak.

Tęsknimy za tatusiem. Od rana ogarnia sprawy, a teraz pojechał do pracy pare spraw załatwić.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez RosesAreRed

Gadzinka jest ostatnio marudna. Zbyt zmeczona by spac. Skonczyla 4 tygodnie, uwielbia wszelkie ksiazeczki kontr....

Tak sie zastanawiam skas wy wiecie o co chodzi
Moja przewaznie mruxzy tylko jak myszka, a od wczoraj dopiero cos tam na rzeczy jelitowych było bo po dwoch kupach przeszło. Jak ulzyc takiemu dzieciatku jak steka i czerwieni sie?


Zadzwonie dzis do babci, tej od straty dziadka, ale co ja jej powiem?nie ciekawie.

[RosesAreRed]

Napisane przez Mad_lenka

Co do wkładek - ja jestem zadowolona bardzo z canpol babies easy start. Chlonne, przykleją sie dobrze.

Tez uwazam ze sa ok. Skonczyly mi sie niestety.

W weekend na szybko maz mi kupil Bella bo tylko takie mieli w aptece. Grube waciaki, klej jakby go nie bylo, szybko zbijaja sie w nieforemne kloce. Nie polecam.

[mialavi]

Ja tez szukam pomyslu na prezent dla taty - sama dostalam bransoletke lilou z wygrawerowana data ur.Igi to juz moja trzecia do kolekcji i tz wie ze je uwielbiam ale zaskoczyl mnie ze na to wpadl dostalam tez kartke z zyczeniami i teraz musze sie jakos odwdzieczyc

Tez Kocham moja malenka nad zycie i nie narzekam na nia. W nocy spi ladnie, jak zasnie bez problemu ja odkladam do lozeczka, jak trzeba nosze caly dzien jak cos boli to tule i masuje jak juz nie spi to nie spie i ja. Taka sytuacja jest tu i teraz za pare miesiecy juz bedziemy gadac pozniej raczkowac chodzic a potem znajdzie chlopa i wyjdzie za maz wiec staram sie cieszyc chwila po czas mija nieublagalnie
A jesli plakalam czy placze to na pewno nie przez nia, bo prostu z bolu czy tego ze czasem jestem bezsilna ale kazdy pokonany problem nas zbliza do siebie ja od poczatku ciazy znioslam ogrom bolu tylko dlatego zeby byla teraz ze mna i jesli trzeba bedzie zniose duzo wiecej.

[RosesAreRed]

Napisane przez zabciajs

Tak sie zastanawiam skas wy wiecie o co chodzi
Moja przewaznie mruxzy tylko jak myszka, a od wczoraj dopiero cos tam na rzeczy jelitowych było bo po dwoch kupach przeszło. Jak ulzyc takiemu dzieciatku jak steka i czerwieni sie?
.

Twoje malenstwo jeszcze niewiele widzi
Jestescie ze soba non stop, zauwazysz kazda zmiane zachowania, to ze cos skupia jej uwage. Nie panikuj.

A steka i czerwieni sie, bo ma niedojrzaly uklad trawienia plus sama nie kuma ktoredy to wychodzi, nie potrafi sobie pomoc W drugim tygodniu zaczelam podawac biogaie. Espumisanu poki co nie tykam. Masuje brzuszek. W necie sa rozne cwiczenia na to jak pomoc dzidzi.

Starsze pokolenia maja swira na punkcie okrywania. Ja przez weekend tez sie nasluchalam o czapeczkach i kocykach. Tesciowa zamykala okna, ja otwieralam Bylam jednak na takim luzie, ze nie wkurzylam sie nawet raz. Robilam swoje. Zimne raczki i nozki nie wynikaja z tego, ze dziecko marznie, a jedynie ma niedojrzaly uklad krazenia. Przegrzanie jest grozne. Nie dawajcie wiec przegrzewac swoich gadzinek.

[Monanka83]

1. Wkładki - ja się przerzucilam na wielorazowe bambusowe bo w tych PCV kach myślałam że oszaleje w cieplejsze dni, czułam jak ki się sutki odparzaly

2. Roses - moja gwiazda tez jak pociumka z 10 minut to jest święto lasu. W nocy potrafi dociagnac do 3 minut i paść trupem na kolejne 3h i nie ma opcji żeby ją dobudzić. Jak rozbiore czy wezmę na odbitke to się wybudza wkur**** wiec i z jedzenia dalej nici

3. Zabcia - Ty się nie stresuj tylko odpoczywaj jeszcze i dużo dużo leż, bo zaraz Gabi się wybudza z tego letargu zostało Ci kilka dni i będziesz fruwala ponad lamperami z grzechotkami i innymi cudami na kiju

4. Ja mam poczucie, że już mi się krocze goi, córa boska, to może i bym przeżyła jeszcze jeden poród tylko my to mamy głównie obawy ekonomiczne. W sumie sami żyliśmy od 1go do 1go, z Niną jeszcze damy radę, ale na więcej pociech to nas zwyczajnie nie stać

5. Nie wiem co gorsze z tymi tesciowymi - moja na ten oto przykład dom dziś się nawet nie pofatygowala żeby przyjechać i zobaczyć wnuczke. .zresztą nie było nikogo z rodziny tż. ..niby mu to lata, ale domyślam się że mu przykro ze ma taką a nie inną rodzinę. Na szczęście wziął mnie z całym inwentarzem i ma drugą familie, która jest bardzo zaangażowana, czasem za bardzo ale kochają go jak syna, brata więc w naturze nic nie ginie

6. My chcieliśmy chrzcic w okolicach lipca- sierpnia, bo też rodzina K. Się dopytuje kiedy bo na chrzciny to przyjadą wiec woleliby może i wcześniej żeby zobaczyć małą. Ale tak widać bardzo chcą że już na nich nie patrzę i zrobimy chyba we wrześniu, bo znajomy ksiądz który ma chrzcic, w sierpniu ma urlop, więc poczekamy na niego. Tak więc rodzina K. Zobaczy pięciomiesieczne dziecko. Pffff

7. Zabcia - mała jeszcze nie ogarnia kuwety, nie wie ze ma głowę i rączki a tym bardziej że ma coś z tyłka wypuszczać nauczy się

[fablous]

Mona dla mnie na ten moment idealnie byłoby mieć teściową setki kilometrów stąd. Myslę, że nawet mogłabym ją wtedy polubić
Ale z drugiej strony jak piszesz że mają tak wywalone na swojego syna i na waszą Ninę to jednak trochę smutno się robi...

[_itakinie_]

Maruda spi na mojej klacie. Strach sie ruszyc... usypiala juz z dwamilionypincset razy.

[AnneMariie]

Napisane przez _itakinie_

Maruda spi na mojej klacie. Strach sie ruszyc... usypiala juz z dwamilionypincset razy.

Moja maruda dzis nawet na klacie nie chce..kolana zdaja test