Honorowe krwiodawstwo

[NibyNic]

Ja jako honorowy krwiodawca korzystam z darmowej komunikacji miejskiej absolutnie bez żadnych skrupułów u lekarza rodzinnego mam na karcie odznaczone że jestem ZHDK, akurat tam nie ma tak że wchodzę bez kolejki, ale lekarz gdy wystawia mi receptę zawsze odnotowuje to na niej, czasami nie ma żadnej zniżki, ale np na antybiotyki z grypy penicyliny jest dość znaczna
kiedyś też zgłaszałam się do okulisty i termin był dość odległy bodajże za 3 miesiące, to pomyślałam że nic nie szkodzi jak zapytam czy legitymacja ZHDK coś mi pomoże - no i pomogła, zostałam przyjęta od razu - nie usłyszałam żadnego niemiłego komentarza
koleżanka kiedyś usłyszała od recepcjonistki coś nieprzyjemnego to jej odpowiedziała "mam nadzieję że ani pani ani nikt z pani bliskich nie będzie potrzebował krwi"

[No air]

A w jakim miescie i za ile litrów jest darmowa komunikacja?

[NibyNic]

http://krwiodawcy.info/znizki-komunikacja

jakiś błąd chyba jest z tego linka, więc trzeba wejść w zakładkę "zniżki komunikacja"

[parodia]

Napisane przez NibyNic

http://krwiodawcy.info/znizki-komunikacja

jakiś błąd chyba jest z tego linka, więc trzeba wejść w zakładkę "zniżki komunikacja"

Świetnie, widzę, że w większości miast wojewódzkich jest od I stopnia czyli 15 dla kobiet, a Łódź musiała strzelić 22 dla wszystkich.
Łódź, k...

[tija93]

hej

Nie miałam sił czytać aż 33 stron a mam ważne pytanie. Dzisiaj chciałam oddać krew, 4 raz w życiu. Pierwszy poszedł bez problemu, drugi miałam za niską hemoglobine i mnie do domu odesłali, trzeci pani nie mogła mi pobrać krwi na badania i też mnie odesłali do domu. Dzisiaj w rejestracji dowiedziałam się, że mam dożywotnią dyskwalifikacje. Nie wiedziałam skąd to sie wzieło. Pani z rejestracji wysłala mnie do lekarza. Lekarka w komputerze miała w moich danych zapisane, że to jest dyskwalifikacja nr 12 i nic wiecej. Poszukała w papierach, że to znaczy "brak dostępu do żył obwodowych". Nikt mnie o tym wcześniej nie poinformował, nic nie podpisywałam, nic nie wiedziałam.

Nie wiem co mam z tym zrobić. Według mnie gdy raz pielęgniarka nie mogła pobrać ode mnie krwi nie jest wystarczającym argumentem żeby mnie dożywotnio dyskwalifikować.

Czy ktokolwiek z Was był w takiej sytuacji? Odwoływał się od dożywotniej dyskwalifikacji? Czy jest możliwe, że zniosą mi tę dyskwalifikacje?

Dziekuje za odpowiedzi

[No air]

Bardzo dziwna sytuacja, nie dziwię się, że się wkurzyłas. A tym trzecim razem czemu nie mogła Ci piguła pobrać krwi do badań? Z powodu żył własnie? Bardzo dziwna ta dyskwalifikacja, skoro raz bez problemu zdałas krew.

[tija93]

Napisane przez No air

Bardzo dziwna sytuacja, nie dziwię się, że się wkurzyłas. A tym trzecim razem czemu nie mogła Ci piguła pobrać krwi do badań? Z powodu żył własnie? Bardzo dziwna ta dyskwalifikacja, skoro raz bez problemu zdałas krew.

Wiesz, ja zdaje sobie sprawe że moje żyły to wymarzone nie są. Wtedy piguła nie trafiła w żyle i nie chciało jej sie dalej kombinować. A wiem z niewielkiego póki co doświadczenia, że mimo lat praktyki nie zawsze sie uda trafić w żyłe.Głupi przykład z praktyk wakacyjnych, położna nie założyła rodzącej wenflonu a moja koleżanka już założyła.

No własnie dziwi mnie to bardzo, raz sie bez problemu udało, drugi raz też ale hemoglobina za niska była. I tylko raz sie nie udało i już dyskwalifikacja i to dożywotnia

Próbowałam znaleźć tę moja dyskwalifikacje, ale nigdzie jej nie ma.

[No air]

Nie martw się, ja też mam takie żyły, że pigułki czy w krwiodawstwie czy w laboratorium jak je widzą to wznoszą oczy jak ten emotek...->

Bardzo dziwna sprawa, niestety nie jestem w stanie Ci w żaden sposób pomóc, bo nigdy o czymś takim nie słyszałam. Ja bym proponowała napisać maila do RCKIK, opisać całą sytuację i zapytać co to własciwie znaczy i za co Cię tak pięknie wyróżnili...

Jeśli to zrobisz to daj znać jaka będzie odpowiedź.

[Olkaaaa_s]

Napisane przez NibyNic

Ja jako honorowy krwiodawca korzystam z darmowej komunikacji miejskiej absolutnie bez żadnych skrupułów u lekarza rodzinnego mam na karcie odznaczone że jestem ZHDK, akurat tam nie ma tak że wchodzę bez kolejki, ale lekarz gdy wystawia mi receptę zawsze odnotowuje to na niej, czasami nie ma żadnej zniżki, ale np na antybiotyki z grypy penicyliny jest dość znaczna
kiedyś też zgłaszałam się do okulisty i termin był dość odległy bodajże za 3 miesiące, to pomyślałam że nic nie szkodzi jak zapytam czy legitymacja ZHDK coś mi pomoże - no i pomogła, zostałam przyjęta od razu - nie usłyszałam żadnego niemiłego komentarza
koleżanka kiedyś usłyszała od recepcjonistki coś nieprzyjemnego to jej odpowiedziała "mam nadzieję że ani pani ani nikt z pani bliskich nie będzie potrzebował krwi"

Tak z ciekawości: ile litrów krwi już oddałaś?

[tija93]

Napisane przez No air

Nie martw się, ja też mam takie żyły, że pigułki czy w krwiodawstwie czy w laboratorium jak je widzą to wznoszą oczy jak ten emotek...->

Bardzo dziwna sprawa, niestety nie jestem w stanie Ci w żaden sposób pomóc, bo nigdy o czymś takim nie słyszałam. Ja bym proponowała napisać maila do RCKIK, opisać całą sytuację i zapytać co to własciwie znaczy i za co Cię tak pięknie wyróżnili...

Jeśli to zrobisz to daj znać jaka będzie odpowiedź.

Dzisiaj byłam w RCKiK i pani od znoszenia banów własnie poszła na urlop. Wraca za 2 tygodnie. Wole to załatwić osobiście niż mailowo Dam znać co mi sie udało

[moniczka795]

Napisane przez tija93

Wiesz, ja zdaje sobie sprawe że moje żyły to wymarzone nie są. Wtedy piguła nie trafiła w żyle i nie chciało jej sie dalej kombinować. A wiem z niewielkiego póki co doświadczenia, że mimo lat praktyki nie zawsze sie uda trafić w żyłe.Głupi przykład z praktyk wakacyjnych, położna nie założyła rodzącej wenflonu a moja koleżanka już założyła.

No własnie dziwi mnie to bardzo, raz sie bez problemu udało, drugi raz też ale hemoglobina za niska była. I tylko raz sie nie udało i już dyskwalifikacja i to dożywotnia

Próbowałam znaleźć tę moja dyskwalifikacje, ale nigdzie jej nie ma.

Napisane przez tija93

Dzisiaj byłam w RCKiK i pani od znoszenia banów własnie poszła na urlop. Wraca za 2 tygodnie. Wole to załatwić osobiście niż mailowo Dam znać co mi sie udało

Właśnie miałam pisać, że lepiej pójść osobiście o to zapytać niż mailowo. Dziwne że Ci wtedy lekarz nie wytłumaczyła dlaczego konkretnie nie możesz oddawać, tylko podała nr dyskwalifikacji....
I dziwne że Ci pielęgniarka do badania nie mogła pobrać krwi... Nie patrząc nawet że chciałaś oddać krew, ale jakbyś chciała sobie wyniki krwi porobić - to wtedy musieliby i tak się wkuć i pobrać...
Ale nie ma co gdybać, tak jak dziewczyny pisały, jak pójdziesz i się dowiesz co i jak, to daj znać tu w wątku.

U mnie w RCKiK jest bardzo miła dr i wszystko tłumaczy co i jak I pielęgniarki również - nie mam co narzekać. Tłumaczą co i jak, i popytać można jak się czegoś nie wie...

[No air]

Ja dziś byłam w punkcie poboru i pobierano krew dziewczynie, która właśnie też miała "problem" z żyłami... Chyba 5 razy próbowano jej się wkłuć, aż w końcu zostawiono jej w zgięciu igłę i krople krwi zbierano do próbowki/pojemniczka... Wyglądało to paskudnie, krew kapała jej potem po rękach i po podłodze... Brrr, ale jakby to ująć, wygląda na to, że mają na to "sposoby".

[NibyNic]

Napisane przez Olkaaaa_s

Tak z ciekawości: ile litrów krwi już oddałaś?

ja oddają głównie płytki krwi - tych mam oddane 13600ml, a krwi 2700ml
płytki krwi trochę inaczej liczą do bezpłatnych przejazdów autobusami, więc z darmowej komunikacji miejskiej korzystam już ponad rok

[bowszystkotoiluzjajest]

Napisane przez NibyNic

ja oddają głównie płytki krwi - tych mam oddane 13600ml, a krwi 2700ml
płytki krwi trochę inaczej liczą do bezpłatnych przejazdów autobusami, więc z darmowej komunikacji miejskiej korzystam już ponad rok

Płytki krwi liczą się jak 500ml krwi pełnej, chyba też muszę zaczać oddawać płytki, chociaż dla mnie to jednak ejst konkretne poświęcenie, siedzieć tam godzinę podłączonym do tej aparatury.... No ale płytki można oddawać co miesiąc, więc szybciej się uzbiera te wymagane litry na darmowe przejazdy

[No air]

A jak dziś oddałam krew to kiedy mogę oddać płytki? Byłam dziś jedyną kobietą w krwiobusie, dziwnie sie czułam, bo było tyle facetów, że jeden na drugim prawie siedzieli...

[NibyNic]

Płytki można oddać miesiąc po oddaniu krwi, a po oddaniu płytek już za miesiąc można oddać krew - trochę to dziwne bo samą krew można oddawać co 3 miesiące w przypadku kobiet, ale jak rozdzielimy to płytkami to wychodzi że co dwa miesiące i w międzyczasie kolejny "ubytek"
no tak jedna donacja płytek (250ml) to 500ml więc podwójna donacja to już równowartość 1000ml, więc jak się zdaje płytki co miesiąc to po roku są już darmowe przejazdy

[No air]

A wiesz może czy płytki mozna oddać w krwiobusie? A z tego co wiem, to teraz i kobiety i mężczyźni mogą oddawać co 8 tygodni, tylko tyle, że kobiety łącznie w ciągu roku 4 razy, a faceci 6. Sama właśnie zrobiłam przerwę 8 tygodni, nie trzeba 3 miesięcy czekać.

[NibyNic]

a to tego nie wiedziałam, no ale w sumie ja chodzę praktycznie co miesiąc na oddanie tych płytek, nie wiem czy w busach można, ale chyba one nie są wyposażone w te separatory do pobierania

[tija93]

Byłam dzisiaj u pani doktor w sprawie mojej stałej dyskwalifikacji. Była baardzo zdziwiona, że ktoś bo jednorazowej akcji dał mi stałego bana. Zniesienie stałej dyskwalifikacji jest dosyć problematyczne. Trzeba wysłać pisma do wszystkich punktów krwiodawstwa w Polsce i czekać na odpowiedz czy oni też sie zgadzaja na zniesienie dyskwalifikacji. Na szczęscie zajmie sie tym RCKiK u mnie w Bydgoszczy. Przyszła pani pielęgniarka i mnie wymacała i stwierdziła, że owszem jest problem ale da sie pobrać krew. Pokazała mi z której żyły dawać krew do labolatorium, a z której do donacji. To całe znoszenie dyskwalifikacji może nawet trwać 2 miesiące :/ Czyli muszę czekać. Jestem w kontakcie z pania doktor i będzie mi na bieząco dawać znać co się dzieje.

[edyta123467]

hej
mam nadzieje, że ktoś tu zagląda

niedawno skończyłam 18 i myśle o oddaniu krwi
planuje jechać za tydzień, już namówiłąm koleżankę, która już 1 raz oddawała
to będzie w takim busie, oddawał ktoś w łódzkim w nim? ciekawi mnie jaka tam atmosfera
i czy w takich akcjach wjazdowych moge liczyc na opłacenie biletu?<wątpie>

[parodia]

Napisane przez edyta123467

hej
mam nadzieje, że ktoś tu zagląda

niedawno skończyłam 18 i myśle o oddaniu krwi
planuje jechać za tydzień, już namówiłąm koleżankę, która już 1 raz oddawała
to będzie w takim busie, oddawał ktoś w łódzkim w nim? ciekawi mnie jaka tam atmosfera
i czy w takich akcjach wjazdowych moge liczyc na opłacenie biletu?<wątpie>

Brałam kilka razy udział w akcjach wyjazdowych w łódzkiem, ale nigdy w busie, zawsze rozstawiali się w moim liceum, domu kultury albo na stadione miejskim.
Polecam

[maudy]

hej
dzisiaj 9 litr oddanej krwi pełnej czyli jeszcze litr do odznaki Zasłużonego Honorowego Dawcy krwi II stopnia, szkoda tylko że nie wezmą mi tych 100 ml więcej żebym nie musiała kolejny rok czekać :P

Mam takie pytanie byłybyście zainteresowane przystąpieniem do Klubu Honorowego Dawcy Krwi , albo w nim jesteście ? Bo u mnie w mieście nie ma nic takiego , ludzie są na niego chętni i chciałabym taki założyć.

[edyta123467]

Dzisiaj po raz 1 poszłam oddać krew
akcja wyjazdowa w łódzkiem, oddawanie w takim dużym czerwonym autobusie.

nie przyjęli mnie nawet do tego ''wstępnego badania'':
pan( nie lekarz, nie wiem kto) spytał się mnoie o wagę: no to mu mówie, że 52kg
kazał mnie zważyć:zgadzało się. ale jemu nie pasowało, stwierdził, że za mało, i że w ubraniach i wgl( koszulka i szorty z materiału, taaa, 2 kg ważąjasne)
na moje,że przecież spełniam wymóg 50kg to on: że to jest bus, i tu jest inaczej:confuse d: a te 50kg to w normalnym punkcie krwiodastwa(chyba)
nie rozumiem nigdzie nie moge znaleźć takiej informacji,że w autobusie musze ważyć więcej, wgl to ile mam tam ważyć?

na koniec jeszcze spojrzał na datę urodzenia i znowu mu coś nie pasowało, ż skończyłam ledwie miesiąc wcześniej 18 lat. tego to już nie ogarniam

żałuje,że się go o to nie wypytałam, chociaż wątpie, żeby to coś dało
szkoda, że zawsze jestem mądra po fakcie

może mi to ktoś jakoś wytłumaczyć, bo jak widać jestem na to za głupia.

[alkaxy]

Ile masz wzrostu?
Mnie kiedyś też odesłali, w normalnym punkcie, bo stwierdzili, że za mało ważę do wzrostu, chociaż 50 kg przekraczałam.
Niestety oni robią to dla naszego dobra, więc trzeba to jakoś przełknąć.
Spróbuj za jakiś czas oddać, może pozwolą.

[moniczka795]

Może po prostu wie z doświadczenia że osoby które są na granicy z wagą - lekko ponad 50kg częściej są osłabione po oddaniu czy coś i nie chciał ze względów bezpieczeństwa... no przecież w rckik mają wszystko żeby potem 'postawić' cie na nogi i lekarzy na miejscu itp.
To idź do stacjonarnego centrum krwiodawstwa...

[201607061212]

Witam

Mam pytanie. Co jecie przed oddaniem krwi ?

[Olkaaaa_s]

Napisane przez moniczka795

Może po prostu wie z doświadczenia że osoby które są na granicy z wagą - lekko ponad 50kg częściej są osłabione po oddaniu czy coś i nie chciał ze względów bezpieczeństwa... no przecież w rckik mają wszystko żeby potem 'postawić' cie na nogi i lekarzy na miejscu itp.
To idź do stacjonarnego centrum krwiodawstwa...

Ważę w granicach 52-54 kg(obecnie 51) i nigdy nie miałam żadnych niepożądanych reakcji ani po oddaniu krwi pełnej, ani po KKP. Więc to nie reguła

marcinosz, niczego nadzwyczajnego nie trzeba jeść Tak jak zwykle, plus więcej wody i ograniczyć tłuste potrawy Info z krewniacy.com.pl:

JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO ODDANIA KRWI?
• w ciągu doby poprzedzającej oddanie krwi wypić ok. 2 l płynów (woda mineralna, soki)
• być wyspanym
• spożyć lekki posiłek (np. pieczywo, chuda wędlina, ser biały, dżem)
• wykluczyć z diety tłuszcze pochodzenia zwierzęcego: mleko, masło, kiełbasę, pasztet, śmietanę, rosół, tłuste mięso oraz jajka orzeszki ziemne i ciasta kremowe
• ograniczyć palenie papierosów
• nie zgłaszać się do oddania krwi jeśli jest przeziębiony (katar) lub przyjmuje leki
• nie spożywać uprzednio (24 h.) alkoholu !

[edyta123467]

Napisane przez alkaxy

Ile masz wzrostu?
Mnie kiedyś też odesłali, w normalnym punkcie, bo stwierdzili, że za mało ważę do wzrostu, chociaż 50 kg przekraczałam.
Niestety oni robią to dla naszego dobra, więc trzeba to jakoś przełknąć.
Spróbuj za jakiś czas oddać, może pozwolą.

156cm/51,5kg , wiec jakąś anorektyczką czy patykiem nie jestem-norma
proporcjonalnia waga do wzrostu u mnie z tym,że mam daleko, musiałam kupić 2 bilety, stać tam godzine... nie narzekałabym,gdyby to miało jakiś sens, a nie tylko:proszę wyrzucić ankiete. następny

Napisane przez moniczka795

Może po prostu wie z doświadczenia że osoby które są na granicy z wagą - lekko ponad 50kg częściej są osłabione po oddaniu czy coś i nie chciał ze względów bezpieczeństwa... no przecież w rckik mają wszystko żeby potem 'postawić' cie na nogi i lekarzy na miejscu itp.
To idź do stacjonarnego centrum krwiodawstwa...

rozumiem Cię ale nigdy nie miałam problemów ze zdrowiem, nigdy nei zemdlałam, mógł mnie zapytać, nie weim, moze zmierzyć ciśnienie, takie tam, anie odesłać przecież ktoś 2x grubszy też moze zemdleć czy coś? nie wiem ,czy tam jeszcze pójde. zawsze jest ten sam skład w busie u nas: może znowu mnie odeślą do domu? chyba poczekam na jakąś inną okazję. do punktu mam 60km, nie mam jak dojechać a to by mi najbardziej odpowiadało

Napisane przez Olkaaaa_s

Ważę w granicach 52-54 kg(obecnie 51) i nigdy nie miałam żadnych niepożądanych reakcji ani po oddaniu krwi pełnej, ani po KKP. Więc to nie reguła

marcinosz, niczego nadzwyczajnego nie trzeba jeść Tak jak zwykle, plus więcej wody i ograniczyć tłuste potrawy Info z krewniacy.com.pl:

JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO ODDANIA KRWI?
w ciągu doby poprzedzającej oddanie krwi wypić ok. 2 l płynów (woda mineralna, soki)
być wyspanym
spożyć lekki posiłek (np. pieczywo, chuda wędlina, ser biały, dżem)
wykluczyć z diety tłuszcze pochodzenia zwierzęcego: mleko, masło, kiełbasę, pasztet, śmietanę, rosół, tłuste mięso oraz jajka orzeszki ziemne i ciasta kremowe
ograniczyć palenie papierosów
nie zgłaszać się do oddania krwi jeśli jest przeziębiony (katar) lub przyjmuje leki
nie spożywać uprzednio (24 h.) alkoholu !

no to Ci zazdroszcze bardzo, mnie nawet dobrze nie wypytali szkoda, chciałam zrobic coś dobrego dla innych facet kazał mi przytyć, ciekawe jak i do ilu

[201607061212]

Napisane przez Olkaaaa_s

Ważę w granicach 52-54 kg(obecnie 51) i nigdy nie miałam żadnych niepożądanych reakcji ani po oddaniu krwi pełnej, ani po KKP. Więc to nie reguła

marcinosz, niczego nadzwyczajnego nie trzeba jeść Tak jak zwykle, plus więcej wody i ograniczyć tłuste potrawy Info z krewniacy.com.pl:

JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO ODDANIA KRWI?
• w ciągu doby poprzedzającej oddanie krwi wypić ok. 2 l płynów (woda mineralna, soki)
• być wyspanym
• spożyć lekki posiłek (np. pieczywo, chuda wędlina, ser biały, dżem)
• wykluczyć z diety tłuszcze pochodzenia zwierzęcego: mleko, masło, kiełbasę, pasztet, śmietanę, rosół, tłuste mięso oraz jajka orzeszki ziemne i ciasta kremowe
• ograniczyć palenie papierosów
• nie zgłaszać się do oddania krwi jeśli jest przeziębiony (katar) lub przyjmuje leki
• nie spożywać uprzednio (24 h.) alkoholu !

Dzięki wielkie

[hihihi]

Napisane przez marcinosz

Witam

Mam pytanie. Co jecie przed oddaniem krwi ?

ja tam czasem jogurt zjem i tyle i tak przed oddaniem dają bułkę/pączka do zjedzenia i herbatę, więc jakbym się w domu najadła to bym tej bułki nie wsunęła już