Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się!

[MissChievousTess]

Duolingo na dziś zrobione. Przerobiłam na memrise neimiecki. Zostały do zrobienia 2 kursy z włoskiego i 1 z hiszpańskiego. Czytam kolejne rozdziały 'Twój mózg w działaniu". W międzyczasie robię pranie naszych ręczników bo przez gości nie miałam czasu na pranie i właśnie nasz kosz na pranie osiągnął swoją wyporność.
Chyba też powinnam pójść do fryzjera. Z jednej strony chciałabym long boba, a z drugiej jednak wygodniej mi jak czasem mogę włosy spiąć ( do sportu, pod prysznicem) i tak się waham- skracać czy jednak nie? Długie to u mnie żadna rewelacja bo mam włosy cienkie i delikatne z natury. No, ale związanie ich jest w pewnych sytuacjach wygodniejsze. Sama nie wiem co wybrać.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Ja na dzisiaj juz zrobilam duolingo i poczytalam ''Cuore'' Edmondo de Amicis. Moze kojarzycie? Czytalam te ksiazke jako dziecko po polsku. Po wlosku nie rozumiem wszystkiego (mimo ze napisana prostym jezykiem), ale zdecydowanie wylapuje sens.
Teraz musze zrobic kilka zlecen, postaram sie wieczorem przerobic jeszcze ''15 minut wloski/francuski''.

[filozof_ka]

Czy na duolingo można mieć zaczęte dwa kursy? Chodzi mi o angielski i niemiecki. Bo chciałam tak zrobić, ale coś się nie dało ;/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez filozof_ka

Czy na duolingo można mieć zaczęte dwa kursy? Chodzi mi o angielski i niemiecki. Bo chciałam tak zrobić, ale coś się nie dało ;/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mozna, jasne ze mozna. Ale to musisz chyba zrobic na komputerze, dopiero wtedy dziala w aplikacji. Wejdz przez komputer na duolingo i gdzies na gorze sa ustawienia jezykow.

[filozof_ka]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8171491 6]Mozna, jasne ze mozna. Ale to musisz chyba zrobic na komputerze, dopiero wtedy dziala w aplikacji. Wejdz przez komputer na duolingo i gdzies na gorze sa ustawienia jezykow.[/QUOTE]
Dzięki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8171411 1]Ja na dzisiaj juz zrobilam duolingo i poczytalam ''Cuore'' Edmondo de Amicis. Moze kojarzycie? Czytalam te ksiazke jako dziecko po polsku. Po wlosku nie rozumiem wszystkiego (mimo ze napisana prostym jezykiem), ale zdecydowanie wylapuje sens.
Teraz musze zrobic kilka zlecen, postaram sie wieczorem przerobic jeszcze ''15 minut wloski/francuski''.[/QUOTE]
Jeżeli to "Serce" Amicisa, to kojarzę z podstawówki. Przerabialiśmy jakiś fragment, pamiętam, że mnie wtedy wzruszał i nawet zamierzałam przeczytać całość, ale jakoś zapomniałam może teraz nadrobię
Mi się ciężko zmobilizować przez ostatnie dni. Nie cierpię zimy. Niech ten śnieg juz zniknie... Mam ochotę jedynie siedzieć zawinięta w koc. Sprzątałam w weekend wyłącznie dlatego, że mieliśmy gości (a i tak większość zrobił TŻ)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

Mi o dziwo weekend minął produktywnie, choc miałam w planach wylegiwanie i opierdzielanie, a tu posprzątałam, zrobiłam porządek w gazetach, w notatniku, włosy ufarbowałam, języki poćwiczyłam.

[MissChievousTess]

Napisane przez filozof_ka

Czy na duolingo można mieć zaczęte dwa kursy? Chodzi mi o angielski i niemiecki. Bo chciałam tak zrobić, ale coś się nie dało ;/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Można. Ja teraz robię dwa. Może byłaś niezalogowana próbując dodać kolejny kurs? Poza tym mnie duolingo prosiło o weryfikację adres e-mail.

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;81715911]Jeżeli to "Serce" Amicisa, to kojarzę z podstawówki. Przerabialiśmy jakiś fragment, pamiętam, że mnie wtedy wzruszał i nawet zamierzałam przeczytać całość, ale jakoś zapomniałam może teraz nadrobię
Mi się ciężko zmobilizować przez ostatnie dni. Nie cierpię zimy. Niech ten śnieg juz zniknie... Mam ochotę jedynie siedzieć zawinięta w koc. Sprzątałam w weekend wyłącznie dlatego, że mieliśmy gości (a i tak większość zrobił TŻ)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ja mam dziś problemy z koncentracją. Chyba przez pogodę i ciśnienie. Coś zrobiłam, ale mniej niż zaplanowałam i ewidentnie nie mogę się dziś skoncentrować.

[ParoleParole]

Napisane przez MissChievousTess

Ja z niej korzystam. Co chcesz wiedzieć?

I jak CI się z nią pracuje? Znalazłam właśnie ją na internetach i przeglądam. Uczyłam się bardzo długo wcześniej francuskiego. I to jedyny język, który mi wchodził idealnie i nie sprawiał problemu. Ale jak to mówią "organ nieużywany zanika". Po 8 latach stan mojej wiedzy, słówek itp jest przerażający. Bardzo dużo pamiętam, ale żeby porozumieć się swobodnie tak jak kiedyś to nie ma szans. Co z tego, że mam jakieś kury w 4 tygodnie itp. Ale szukam wyłącznie jedenej pozycji, którą konsekwentnie będę mogła przerabiać. I nie szukać nic więcej (oczywiscie chodzi mi o sam podręcznik).

[filozof_ka]

Napisane przez MissChievousTess

Można. Ja teraz robię dwa. Może byłaś niezalogowana próbując dodać kolejny kurs? Poza tym mnie duolingo prosiło o weryfikację adres e-mail.

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------


Ja mam dziś problemy z koncentracją. Chyba przez pogodę i ciśnienie. Coś zrobiłam, ale mniej niż zaplanowałam i ewidentnie nie mogę się dziś skoncentrować.

Tak, rzeczywiście nie byłam wtedy zalogowana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

Napisane przez ParoleParole

I jak CI się z nią pracuje? Znalazłam właśnie ją na internetach i przeglądam. Uczyłam się bardzo długo wcześniej francuskiego. I to jedyny język, który mi wchodził idealnie i nie sprawiał problemu. Ale jak to mówią "organ nieużywany zanika". Po 8 latach stan mojej wiedzy, słówek itp jest przerażający. Bardzo dużo pamiętam, ale żeby porozumieć się swobodnie tak jak kiedyś to nie ma szans. Co z tego, że mam jakieś kury w 4 tygodnie itp. Ale szukam wyłącznie jedenej pozycji, którą konsekwentnie będę mogła przerabiać. I nie szukać nic więcej (oczywiscie chodzi mi o sam podręcznik).

Jak chcesz tak jak ja do odkurzenia znajomości języka to się nadaje. Krótkie jednostki lekcyjne, dużo dialogów, podejście raczej komunikacyjne. Ja Vite et Bien chętnie jeszcze łączę teraz z LINGO Francuski raz a dobrze. I czasem coś niecoś dorzucam. Nie ma jednej książki dobrej do wszystkiego, ale jak na podręcznik ta nie jest zła.

[katte25]

Ja wczoraj to od rana przymulona chodziłam, najchętniej bym sie położyła i spała, na szczęścię po kawie dostałam skrzydeł ale nie na tyle by szaleć tak na 2 jechałam, dzis o wiele lepiej.

[MissChievousTess]

U mnie też lepiej, choć wczoraj na koniec dnia się czymś przytrułam, więc wieczór i dzisiejszy poranek był nieciekawy. Ale za to znalazła sobie trochę dodatkowych materiałów do nauki francuskiego.

[filozof_ka]

Mam jeszcze pytanie, tym razem o memrise Da się tam zrobić test poziomujący?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

Napisane przez MissChievousTess

Jak chcesz tak jak ja do odkurzenia znajomości języka to się nadaje. Krótkie jednostki lekcyjne, dużo dialogów, podejście raczej komunikacyjne. Ja Vite et Bien chętnie jeszcze łączę teraz z LINGO Francuski raz a dobrze. I czasem coś niecoś dorzucam. Nie ma jednej książki dobrej do wszystkiego, ale jak na podręcznik ta nie jest zła.

dziękuję



Teraz jakiś sezon zatruć i jelitówek panuje.

[MissChievousTess]

Napisane przez filozof_ka

Mam jeszcze pytanie, tym razem o memrise Da się tam zrobić test poziomujący?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba nie. Nie kojarzę takiej funkcji. A do jakiego języka potrzebujesz? Bo może znam jakąś inną stronę, gdzie możesz zrobić.

[filozof_ka]

Napisane przez MissChievousTess

Chyba nie. Nie kojarzę takiej funkcji. A do jakiego języka potrzebujesz? Bo może znam jakąś inną stronę, gdzie możesz zrobić.

Ogólnie nie potrzebuję, tylko myślałam, że można zrobić test i przeskoczyć tematy, tak jak w duolingo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

Napisane przez ParoleParole

dziękuję
Teraz jakiś sezon zatruć i jelitówek panuje.

Ja podejrzewam stary tłuszcz w kinowym popcornie. Ale nie jestem pewna. Bo w sumie przed kinem już miałam pierwsze objawy. Nie bardzo kojarzę co innego mogło mi zaszkodzić.
Do francuskiego polecam jeszcze seria Practice Makes Perfect (jest i gramatyka i słówka) i Schaum's Outline.
Fajne są jeszcze Grammaire de premiers temps 1 i 2 (ja będę korzystać z nr 2) i seria Exercises de Grammaire En Contexte.
A co do mnie dziś cóż- od rana odtruwam się czarną kawą, ziołami z Austrii na trawienie i miętą bo niczego lepszego na takie problemy nie znam. Zła tylko jestem, że wczoraj nie zrobiłam treningu przez sensacje żołądkowe. No i że długo nie mogłam przez nie zasnąć. I dlatego odpuszczam dziś wieczorem kino bo chcę się wyspać.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez MissChievousTess

Ja podejrzewam stary tłuszcz w kinowym popcornie. Ale nie jestem pewna. Bo w sumie przed kinem już miałam pierwsze objawy. Nie bardzo kojarzę co innego mogło mi zaszkodzić.
Do francuskiego polecam jeszcze seria Practice Makes Perfect (jest i gramatyka i słówka) i Schaum's Outline.
Fajne są jeszcze Grammaire de premiers temps 1 i 2 (ja będę korzystać z nr 2) i seria Exercises de Grammaire En Contexte.
A co do mnie dziś cóż- od rana odtruwam się czarną kawą, ziołami z Austrii na trawienie i miętą bo niczego lepszego na takie problemy nie znam. Zła tylko jestem, że wczoraj nie zrobiłam treningu przez sensacje żołądkowe. No i że długo nie mogłam przez nie zasnąć. I dlatego odpuszczam dziś wieczorem kino bo chcę się wyspać.

Polecam odgazowana, ciepla coca cole.

[nicRu]

Hej
Ja z francuskiego korzystam z:
- Książki z mojego kursu - seria Totem (skonczone A1 i w trakcie A2), podręcznik i ćwiczenia
- Grammaire progressive du Francais (pomarańczowa i już powoli pojedyncze ćwiczenia z granatowej)
- Bescherelle - La conjugaison pour tous
- ABC Delf A2 z wydawnictwa CLE
Nie wiem czy to optymalny zestaw, ale na razie mi wystarcza - moze w wakacje, jak nie będę chodzić na kurs, dokupię coś z czym da się pracować samodzielnie

[MissChievousTess]

Zamówiłam sobie zestaw książek językowych na marzec.
M.in. Niemiecki i Francuski w 15 minut dziennie. No i książkę do wypowiedzi pisemnej z hiszpańskiego. Najtaniej wyszło mi bonito.pl, więc brałam tam.
Chyba dopadło mnie zimowe osłabienia i jakaś bakteria. Odmroziliśmy sobie raz na spacerze z TŻ'tem małe fragmenty skóry dłoni i nie goiły się ranki wyglądające dość dziwnie. No i miałam nosa, że to chyba jakiś grzybek wdał się namw rany b poszłam po rozum do głowy i zaczęliśmy to leczyć Clotrimazolem no i od razu zaczęło się goić. Także może te moje sensacje żołądkowe i ten grzybek to jakieś ogólne osłabienie organizmu po zimie? Chyba czas na więcej suplementów i jeszcze jakieś wzbogacenie diety np. o soki warzywne. Na wszelki wypadek w ramach walki z grzybkiem łykam zestaw witamin z grupy B. No i doceniłam kosmetyki Biolove- ich peeling kawowy i krem do rąk z uwagi na olej kokosowy w składzie pomagają w gojeniu naszych rąk.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Miss, jak wyglada taki grzybek na dloniach?

Ja mam aktualnie bardzo odmrozone dlonie, nie jestem w stanie zmywac, robia mi sie ranki przy ruszaniu.

[MissChievousTess]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8178960 1]Miss, jak wyglada taki grzybek na dloniach?

Ja mam aktualnie bardzo odmrozone dlonie, nie jestem w stanie zmywac, robia mi sie ranki przy ruszaniu.[/QUOTE]
Zaczerwienione, szorstkie, łuszczące się. Raczej rozrasta się to w plamkę o okrągłym kształcie. No i mnie to najpierw strasznie swędziało, a potem bolało. Tak jakby puchło. Można wpisać w google grzybica skóry gładkiej dłonie. Ja kiedyś przywlekłam to z siłowni na przedramieniu i miałam od tamtego czasu jeszcze Clotrimazol, więc jak się nie goiło to po niego sięgnęłam no i wyszło, że jednak grzybek. Ja to pierwszego dnia jeszcze wodą ultenioną raz potraktowałam i krótko okładem z octu jabłkowego. Oczywiście najpierw bolało i dalej puchło, a potem podeschło.
Nie wiedziałam, że po odmrożeniach też może się wdać w ranki, ale okazuje się, że może bo zarodniki różnych grzybów normalnie sobie fruwają w powietrzu. Dla mnie charakterystyczna jest żywa czerwień takiej ranki, to, że się łuszczy, ale nie goi. Jak jakieś mocne oparzenie. No i ten kolisty kształt.
Clotrimazol chyba jakieś 5 zł kosztuje w aptece, więc jak kogoś męczy to polecam sięgnąć.
No i jak się to ma to trzeba kilka dni jak najmniej moczyć ręce. To musi zdechnąć, podeschnąć, złuszczyć się. No i skóra końskich dawek witaminy B potrzebuje by to zwalczyć.
Tu jest dobre zdjęcie:
https://zdrowie.tvn.pl/a/grzybica-sk...domowe-sposoby
U mnie nie było aż tak białe bo bieleje jak się już złuszcza gdy grzyb obumiera w czasie leczenia. Ale to czerwone i łuszczące się plus kształt raczej się zgadza.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

U mnie to chyba jednak nie grzyb. Wlasnie obejrzalam zdjecia. Nie ma tego charakterystycznego okraglego ksztaltu. Dziekuje za obszerny opis zawsze warto takie rzeczy wiedziec, a clotrimazol zawsze mam w apteczce (chociaz do dzisiaj nie rozumiem, jak masc, ktora w Polsce kosztuje kilka zlotych, za granica moze kosztowac 11 euro za mala tubke....)

[MissChievousTess]

To jak nie grzyb to jakieś dobre masło polecam- kakaowe, kokosowe, shea na te dłonie.
11 Euro? Serio? No nieźle. Ja mam we krwi podróżowanie z pełną apteczką. Jak widać dobrze mieć takie nawyki. W Szwecji pół akademika leczyłam z grypy i z migreny. ;-)

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez MissChievousTess

To jak nie grzyb to jakieś dobre masło polecam- kakaowe, kokosowe, shea na te dłonie.
11 Euro? Serio? No nieźle. Ja mam we krwi podróżowanie z pełną apteczką. Jak widać dobrze mieć takie nawyki. W Szwecji pół akademika leczyłam z grypy i z migreny. ;-)

No tak, 11 euro. Absolutnie bez sensu i nieproporcjonalnie do normalnych roznic w cenach lekow. Podejrzewam, ze to jakis monopol, bo widzialam tylko jedna firme, ktora to produkuje. I to w kraju, ktory ma takie obostrzenia, instytucje, korygujace sytuacje market failure niepojete
Ja tez wole byc zaopatrzona w rozne leki chociaz staram sie ich nie naduzywac. Ale juz mnie nauczylo doswiadczenie, ze rozne dolegliwosci przytrafiaja sie a) w nocy, b) w weekend i c) w swieta. To samo tyczy sie psow.
Niestety, maslo na dlonie nie pomaga, a wrecz szczypie i boli, pogarsza. Stosuje masc z duza dawka witaminy A, mam jeszcze jedna specjalistyczna masc z apteki, ale prawda jest taka, ze jak mnie to zlapie, to trzeba po prostu poczekac az przejdzie. Tydzien/dwa i samo sie goi. Juz bylam wysylana do dermatologa, ale nie chce brac na to sterydow.

Mam nadzieje, ze bedziesz zadowolona z ksiazek ''15 minut dziennie''. Obiecalam sobie, ze dopiero wtedy kupie kuszace ksiazki ''Gramatyka w tlumaczeniach'', jak przerobie ''15 minut dziennie''.
Patrzylas moze na alles klar, ktore ci polecalam, podreczniki lub gramatyka? Nie zainteresowaly cie?

Jako podsumowanie lutego powiem tylko, ze nie przeczytalam ani jednej ksiazki i bardzo mnie to martwi.

[MissChievousTess]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8179038 1]No tak, 11 euro. Absolutnie bez sensu i nieproporcjonalnie do normalnych roznic w cenach lekow. Podejrzewam, ze to jakis monopol, bo widzialam tylko jedna firme, ktora to produkuje. I to w kraju, ktory ma takie obostrzenia, instytucje, korygujace sytuacje market failure niepojete
Ja tez wole byc zaopatrzona w rozne leki chociaz staram sie ich nie naduzywac. Ale juz mnie nauczylo doswiadczenie, ze rozne dolegliwosci przytrafiaja sie a) w nocy, b) w weekend i c) w swieta. To samo tyczy sie psow.
Niestety, maslo na dlonie nie pomaga, a wrecz szczypie i boli, pogarsza. Stosuje masc z duza dawka witaminy A, mam jeszcze jedna specjalistyczna masc z apteki, ale prawda jest taka, ze jak mnie to zlapie, to trzeba po prostu poczekac az przejdzie. Tydzien/dwa i samo sie goi. Juz bylam wysylana do dermatologa, ale nie chce brac na to sterydow.

Mam nadzieje, ze bedziesz zadowolona z ksiazek ''15 minut dziennie''. Obiecalam sobie, ze dopiero wtedy kupie kuszace ksiazki ''Gramatyka w tlumaczeniach'', jak przerobie ''15 minut dziennie''.
Patrzylas moze na alles klar, ktore ci polecalam, podreczniki lub gramatyka? Nie zainteresowaly cie?

Jako podsumowanie lutego powiem tylko, ze nie przeczytalam ani jednej ksiazki i bardzo mnie to martwi.[/QUOTE]
Kurcze, jak szczypie i boli to może jednak grzybek? Mnie przed Clotrimazolem tż szczypało i bolało jak aplikowałam krem do rąk.
Tak, na Alles Klar patrzyłam.Znalazłam do poziomu A1 i jakiś suplement gramatyczny. Do A2 już pewnie gdzieś kupię jak znajdę. Ciekawiła mnie też seria Menschen, ale nakład na najniższych poziomach akurat się w księgarniach wyczerpał.
Mnie kusi jeszcze Niemiecki w tłumaczeniach- sytuacje , ale chyba poczekam na jakąś promocję. Najpierw przerobię to co teraz kupiłam i zaplanowałam na marzec. Ja nie przeczytałam tyle ile chciałam w lutym, ale coś niecoś jednak się udało.
Muszę z niemieckiego osłuchać się z takimi zwrotami konwersacyjnymi dla różnych sytuacji codziennych. Bo jak będę znać troszkę takich gotowców na każdą okazję to będzie mi łatwiej iść dalej.
A wczoraj to nawet znalazłam darmowy kurs online dla opiekunek osób starszych w Niemczech. Aż 72 lekcje ma. Wiadomo słownictwo specyficzne, ale jakieś podstawy gramatyki i słownictwa ogólnego też tam są.

---------- Dopisano o 01:25 ---------- Poprzedni post napisano o 01:18 ----------

Zerknęłam w moje konto lubimyczytac.
Nie jest źle. W lutym przeczytałam ponad 500 stron. Czytałam 6 książek. Skończyłam 2 z nich. 3 właśnie kończę, z pozostałych trzech mam jakąś 1/4 do dokończenia.
Czyli nie jest tak źle. Tym bardziej, że brałam na warsztat raczej cięższe i obszerniejsze książki.

[bonjourbelle]

Napisane przez MissChievousTess

Chyba nie. Nie kojarzę takiej funkcji. A do jakiego języka potrzebujesz? Bo może znam jakąś inną stronę, gdzie możesz zrobić.

Polecisz cos z testami poziomujacymi z angielskiego i francuskiego?
Ogarnelam się trochę zyciem wiec wracam do was

[katte25]

Ja mam ze skórą problemy głównie zimą, mam wrażliwą skórę więc jak juz jest 5 na plusie to już mam czerwone place , suchą skórę zaczyna pekać i tylko elocom pomaga.

[Taranka]

Można się dołączyć?
Każdej nocy, gdy już jestem w łóżku, myślę o tym czego to ja nie zrobię. A potem czas i cały dzień ucieka mi przez palce.
Nie pracuję teraz, szukam pracy, więc MAM czas, ale ja zawsze znajdę sobie inne zajęcie niż to co zaplanowałam.
Nie mam problemu z FB, tylko z LinkedIn i innymi stronami do szukania pracy
Wiem, że nie brzmi to źle, w końcu szukam pracy i tam mogę ją znaleźć, ale czasem zdaję sobie sprawę, że odświeżam co pół godziny te same frazy bo mam paranoję że akurat w tej chwili dodano ogłoszenie. I tak w kółko. Mija dzień, a ja jestem okropnie sfrustrowana, bo nic nie zrobiłam.
Mój drugi grzech to Twitch, lubię jak coś mi leci w tle jak sprzątam, a potem kończy to się tak że się w komputer wgapiam zamiast sprzątać.
Chciałabym:
-czytać więcej po hiszpańsku i angielsku, szlifować gramatykę
-opracować więcej napisów dla TED talks (słynne 'będziecie mieli do CV )
-zacząć ćwiczyć (nie chodzi nawet o zgubienie nie wiadomo ilu kg, ale dla samego nawyku i zdrowia)
-dbać więcej o siebie - to mnie trochę dobija, bo nawet nie tak dawno temu, miałam zawsze pomalowane paznokcie, używałam całej baterii kosmetyków, sprawiało mi to przyjemność, a teraz żel do twarzy krem i spać.
-nie odkładać rzeczy na później - mam tak najczęściej z drobnostkami, które zajęłyby może 10 minut, a potrafię je odkładać tydzień.

To co, przyjmiecie lenia?