|
|||||||
| Notka |
|
| Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#991 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 777
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
![]() Nie spowodowałaś żadnego zagrożenia. Jeślibyś tak szybko jechała w terenie zabudowanym, to posypałyby się gromy, a po autostradzie... Jak dopiero zdałam egzamin na prawko, to jedna moja koleżanka chwaliła się, że jeździ autostradą nie szybciej, niż 90 km/ h obok niej rzeczywiście jesteś rajdowcem |
|
|
|
|
|
#992 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: S-c
Wiadomości: 632
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
skoro wyprzedzałaś to trzeba depnąć![]() jeżeli chodzi o mnie to za latwo mi się naciska gaz.... :/ od początku to był mój problem, nawet na nauce jazdy... moja największa prędkość była dzisiaj osiągnieta 120 na drodze szybkiego ruchu...
__________________
Razem ... ♥ Edytowane przez kavvka Czas edycji: 2010-07-13 o 18:21 |
|
|
|
|
|
#993 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 23 859
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
No dobra, czuję się rozgrzeszona
![]() Ale u mnie na wsi też czasem depnę i raz ok 90 km/h jechałam a to przecież teren zabudowany Zwykle i tak nie jadę wolniej niż 70, a i tak wszyscy za mną się niecierpliwią albo wyprzedzają. 80 km/h to takie minimum u mnie na wiejskich drogach
__________________
|
|
|
|
|
#994 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 777
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Aaaaaaaaaaa... Godzinę temu zauważyłam, że kończy mi się oc - dzisiaj jest ostatni dzień
|
|
|
|
|
#995 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
![]() między godziną 23.00 - 5.00 można LEGALNIE jeździć 60 km/h w mieście. Chyba, że masz inne ograniczenia to one obowiązują jak zwykle.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
|
#996 | ||
|
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 798
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
||
|
|
|
|
#997 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 470
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
ja tam nie widze w tym nic strasznego, 150 po miescie to ja rozumiem ze mozna miec wyrzuty, ale na autostradzie? to ja juz na miescie czasem 70 jade ![]() Cytat:
![]() Mozecie byc ze mnie dumne dzisiaj wykonalam swoje pierwsze samodzielne prakowanie rownolegle tylem W ogole doszlam do momentu w zyciu kiedy juz czas przed jazda nie budzi we mnie watpliwosci, nerwow i motyli w brzuchu, jednym slowem jestem juz stara drogowa wyjadaczka |
||
|
|
|
|
#998 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
![]() Ja do ubiegłego roku nie miałam większych obaw przed jazdą autem, szczególnie w trasie. Od czasu jak zginął teść panicznie boję się jechać poza miasto, tłukę sobie w mózg, że przecież drogą, którą jeżdżę wypadki się nie zdarzają, jest dobra droga, będę jechała spokojnie... ale to się tak nie da. Wiecie ile nerwów zjadłam zanim wsiadłam do auta i pojechałam do Koszalina... Jak już ruszyłam zapomniałam o wszystkim. Droga minęła mi szybko i przyjemnie, podobnie powrót. Wczoraj musiałam odstawić firmową pandę do mechanika... rety, co za zaniedbany samochód. wspomaganie działało jakby go nie było (w lanku to jest takie, że rzęsami można kręcić), ledwo jechała, samochód ciągle się dławił, brakowało mu mocy, nie przyspieszał. Ręczny to taki, że zmiłuj się Panie Boże. Jedyna dobra rzecz, i lepsza niż w moim laku, to były hamulce (wada lanosów - słabe hamulce). Jazda po mieście to pikuś, wsiadam i jadę Nie martwię się o miejsca parkingowe, bo zawsze coś się znajdzie
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
|
#999 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 777
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
Chodziło mi o to, że nie ma wytycznych, do kiedy jest się młodym kierowcą i nie powinno się przekraczać prędkości na przykład o 20 km/ h (chociaż zgodnie z kodeksem w ogóle się nie powinno ), a od kiedy to jest już "dozwolone" - bo chyba o to isie chodziło...Ale nawet po upływie umowy? Bo OC mam do dzisiaj... Wysłałam im dzisiaj mailem wypowiedzenie, ale na pewno odczytają to dopiero jutro. Wy składaliście to już po wygaśnięciu polisy i przeszło? |
|
|
|
|
|
#1000 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Brak wypowiedzenia do ostatniego dnia jej trwania może spowodować automatyczne jej przedłużenie na rok następny, na takich samych warunkach, płatna jednorazowo. Tak przynajmniej robi PZU i naciąga w ten sposób ludzi. Bo człowiek myśli, że skoro umowa wygasła to związek z daną ubezpieczalnią się kończy.
Z doświadczenia mogę jeszcze dodać, aby nie składać wypowiedzenia zwykłym listem, listem poleconym, e-mailem czy faksem. Albo należy udac się osobiście do placówki/filii/oddziału lub wysłać listem poleconym za potwierdzeniem odbioru zostawiając sobie kopię wypowiedzenia, a w przypadku osobistej wizyty u ubezpieczyciela, potwierdzenie pracownika z pieczątką i podpisem. Rozmawiałam na ten temat z kolegą, który zajmuje się odzyskiwaniem wierzytelności od "byłych" klientów, którzy źle wypowiedzieli umowę. Chodzi przede wszystkim o to, aby móc udowodnić, że na pewno twoje pismo zostało odebrane przez firmę i pociagnąć do odpowiedzialności konkretnego pracownika (na potwierdzeniu odbioru musi się podpisać osoba odbierająca pocztę). W przypadku e-maila nie masz pewności, że został od odczytany, mógł trafić do spamu, do kosza, bo akurat ktoś sobie przyszedł i zajrzał do komputera. Same zobaczcie jaki przesiew poczty robicie, a w firmach trzeba zrobić jeszcze większy. I jeszcze raz - umowę należy wypowiedzieć przed jej wygaśnięciem, ewentualnie ostatniego dnia, ale pismo musi być odnotowane dnia ostatniego (zapewne ten jeden dzień nic nie zmieni, ale lepiej dmuchać na zimne i pilnować terminów).
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
#1001 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 777
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
Ja byłam święcie przekonana, że umowa kończy mi się 17 lipca, a ona kończy się dzisiaj |
|
|
|
|
|
#1002 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
wypowiedzieć umowę możesz w każdej chwili, w tym przypadku mogą cię obciążyć kosztami ubezpieczenia. Ale nie wiem dokładnie jak to wygląda. być może przymkną oko na jeden dzień, być może będziesz musiała zapłacić za ten jeden dzień. Nie ma to jak iść i załatwić osobiście. W twarz ci nikt nie da, wyśmiać też nie wyśmieje. Nie daj jednak nabić się w butelkę, że chcą abyś zapłaciła cała polisę! Bo ludzi też tak naciągają!!
Opowiem jak było po wypadku teścia. Samochód poszedł na złom, auto zostało wyrejestrowane. Teść nie zdążył złożyć wypowiedzenia umowy polisy OC poprzedniego właściciela (masz na to miesiąc czasu). W tym czasie polisa i tak traciła swoją ważność. Teść spokojnie zawarł nową umowę, z nową firmą (więc w czasie wypadku miał dwie polisy). Kilka tygodni po wszystkim odezwała się pierwsza ubezpieczalnia - przysłała na adres teściów nową polisę wraz z blankietem do uiszczenia opłaty za polisę OC. PZU (bo o nich mowa) miało wszystkie nowe dane, łącznie z numerem rejestracyjnym samochodu (gdzie zaznaczam po raz kolejny - teść nie kontaktował się z nimi!). Gdy dzwoniliśmy do Biura Obsługi Klienta tłumaczyli się tym, że samochód wg prawa spadkowego przechodzi na członków rodziny i to oni są zobowiązaniu do opłacenia polisy itd. Nie pomógł akt zgonu, dokument z wydziału komunikacji o wyrejestrowaniu pojazdu, dokument potwierdzający zezłomowanie samochodu. Bo - jak się tłumaczyli - przepisy nie znają uczuć a termin jest terminem. W końcu odpuścili, ale sprawa trwała kilka tygodni - odbijanie piłeczki. Ubezpieczalnia, w której teść ubezpieczył auto nie robiła żadnych problemów.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
#1003 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 909
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Heja
![]() Wczoraj wróciłam z urlopu. Pomimo że miałam niezły stres trasa była całkiem przyjemna trochę w sumie męcząca (upał i korki), ale w gruncie rzeczy bez większych problemów. Drugi raz też bym pojechała i przekonałam się że faktycznie autko pali fantastycznie mało - z Warszawy do Łeby i z powrotem (razem prawie 1000km) przejechałam na niecałym baku, nawet rezerwa nie zdążyła się zaświecić ![]() Dalej mam wrażenie że popełniam sporo błędów, ale tak czy inaczej jestem z siebie mega zadowolona wreszcie poczułam się prawdziwym kierowcą
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
|
|
|
|
#1004 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
![]() w takim bagażniku to ja bym pół mieszkania przewiozła ![]() W moim lanku jest 50% miejsca mniej a miałam nieco więcej bagażu, a tylko 3 osoby + dziecko. do tego mam sedana, więc pojemność i możliwości również gwałtownie spadają. Grunt to czuć się dobrze za kierownicą, a błędy popełnia każdy. I nie mogą one nas zniechęcać a jedynie mobilizować do poprawiania się!
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
|
#1005 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 777
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
Jak wrócę, to opowiem, co się udało załatwić
|
|
|
|
|
|
#1006 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: S-c
Wiadomości: 632
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
![]() ![]() ja jeszcze nie wypuszczałam się na dalsze trasy
__________________
Razem ... ♥ |
|
|
|
|
|
#1007 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 23 859
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
No bo wiecie, zwykle to świeży i młodzi kierowcy zaraz po odebraniu prawka szaleją i jeżdżą za szybko(co prawda częściej są to faceci) i miałam takie małe wyrzuty sumienia, że ja jeżdżąc 4 miesiąc nie powinnam nawet na autostradzie się za bardzo rozpędzać. Bo wystarczyłaby mała nierówność na drodze, autem mi mogło zachwiać i byłoby po mnie. Choć zdaję sobie też sprawę, że przy dużej prędkości nawet ktoś kto jeździ 20 lat może nie opanować auta. Poza tym nie spieszyło mi się nigdzie i mogłam sobie spokojnie jechać nawet te 90 km/h za tirami, ale mi się wyprzedzania zachciało A zmieniając temat - wczoraj tata zajrzał mi pod auto, bo myśleliśmy, że mi się ten tłumik głupi tłucze i okazało się, że pod spodem jakaś rurka składająca się z 2 części i osłaniająca "cośtam" (nie pytajcie co, bo nie pamiętam ) zardzewiała i puściła w jednym miejscu i podczas jazdy wpadała w wibracje. Właśnie to ona taki dziwny dźwięk wydawała. Czyli nie tłumik jednak. Tata jakoś tą rurkę naprawił i teraz jest git. Auto jedzie cicho i nic się nie tłucze
__________________
|
|
|
|
|
|
#1008 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 777
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Wróciłam z TU - nic nie udało mi się załatwić. Dostałam też odpowiedź na maila od nich. Generalnie za późno się obudziłam i teraz muszę wykupić droższe ubezpzieczenie w tym TU, w którym teraz jestem
Cóż za nieuwagę się płaci
|
|
|
|
|
#1009 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
to wykup u nich polisę, płać w ratach i zrezygnuj. Tylko poszukaj na necie z jakich powodów można wypowiedzieć umowę OC. Oczywiście w tym czasie wykup tańsze ubezpieczenie.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
#1010 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 777
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
W przyszłym roku na pewno zajmę się oc znacznie wcześniej ![]() Nie wiedziałam nawet, że można wypowiedzieć polisę oc, muszę na wszelki wypadek poczytać, może w przyszłości się przyda
|
|
|
|
|
|
#1011 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: JA TO WSZYSKO WIEM
Wiadomości: 84
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
mogła wykupic oc na miesiac lub dwa i wypowiedzieć umowe w tym czasie
|
|
|
|
|
#1012 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 777
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
|
|
|
|
|
#1013 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: JA TO WSZYSKO WIEM
Wiadomości: 84
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
yyyy ja gdy zakupiłem samochód normalnie wykupiłem polise na okres miesiąca
pewnie zalezy od ubezpieczalni aczkolwiek wydaje mi sie ze temu agentowi taki obrót sprawy byłby nie na reke
|
|
|
|
|
#1014 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 777
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
|
|
|
|
|
#1015 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Z tego co ja się orientuje to tylko sprowadzony samochód można tak ubezpieczyć
2 lata temu kupiliśmy sprowadzane auto i bez problemu wykupiliśmy polise na miesiąc. Rok temu kupowaliśmy nowe auto, już z PL i pomyśleliśmy, ze zrobimy to samo tym razem - polisa na miesiąc, a w tym czasie poszukamy czegoś ciekawego. Okazało się, że nie było takiej możliwości. Gdy powiedzieliśmy, że wcześniej nie było z tym problemu, to powiedział nam Pan, z którym rozmawialiśmy, że pewnie auto było sprowadzone ![]() I to chyba nie zależy od ubezpieczalni, bo pytaliśmy w 3 różnych towarzystwach...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. Edytowane przez hihi Czas edycji: 2010-07-15 o 09:46 |
|
|
|
|
#1016 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 777
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
Swój samochód też kupowałam jako sprowadzony, miał niemieckie blachy i ubezpieczyłma go na miesiąc. A samochodu zarejestrowanego w kraju już się nie da ubezpieczyć na miesiąc...
|
|
|
|
|
|
#1017 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: JA TO WSZYSKO WIEM
Wiadomości: 84
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
auto było sprowadzone fakt aczkolwiek po wypowiedzeniu umowy nie zwróca Ci zapłaconej kasy ?
|
|
|
|
|
#1018 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 777
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
|
|
|
|
|
#1019 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 470
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Dziewczyny niesamowite jest dla mnie to co piszecie o tych ubezpieczeniach
Dla mnie sprawa jest prosta - nic nie podpisywalam, wiec nie mam obowiazku za nic placic. Widocznie w starej umowie musiala byc jakas informacja na ten temat, no bo tak to sorry, ale moga mnie cmoknac... Ja wiem ze jak nasze auto zostalo sprzedane nam, to stara wlascicielka moze sie ubiegac o jakis zwrot, ale to jest konkretny powod. karolca nie dziwie Ci sie ze masz traume, kurde
|
|
|
|
|
#1020 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 777
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II
Cytat:
o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych jest napisane Cytat:
|
||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Auto Marianna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:10.







skoro wyprzedzałaś to trzeba depnąć
Zwykle i tak nie jadę wolniej niż 70, a i tak wszyscy za mną się niecierpliwią albo wyprzedzają. 80 km/h to takie minimum u mnie na wiejskich drogach
dzisiaj wykonalam swoje pierwsze samodzielne prakowanie rownolegle tylem 










