*** Dukanie od 31.10.2010 ***

[Forget_me]

Hej dziewczynki
U mnie dziś ostatni dzień warzywek, od jutra proteinki. Dlatego też dziś, na pożegnanie robię na obiad tortillę Tak mi ona smakuje, że szkoda gadać Popołudniu idziemy na imieniny więc pewnie z utrzymaniem dietki będzie ciężko, ale postaram się jeść rzeczy wskazane w diecie
Udanego weekendu Wam życzę
Buziaki

Napisane przez asiapoznan111

ja mam problem z radzeniem sobie bez choćby kostki czekolady dziennie...

Hehe, ja mam to samo Ciężko mi bez słodyczy, ale jakoś daję radę Staram się piec ciasta dukanowskie, które jakoś pomagają mi przetrwać ten trudny dietkowy czas

[monias_wawa]

Witajcie ja dziś również mam barburkę ale dam radę przeciez nie takie rzeczy się robiło.

A ja wczoraj znów dostałąm po dupie od TŻ. Wyszedł na chwilę po 21 do kumpla na partyjkę Play Station i o 5 dzwoni dziewczyna zupełnie inneg kumpla, że mój TŻ nieprzytomny wszysto im zafajdł, u nich nocuje, zgubił klucze i okulary!!!:pa la: jak wytrzezwieje to powiem mu, że chce rozwodu. Tak własnie będzie. Barburka 2010 bedzie niezapomniana:cojest :

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Zatem poki co buziaczki i do mileo ide sie szykowac

[asiapoznan111]

Napisane przez Forget_me

Hehe, ja mam to samo Ciężko mi bez słodyczy, ale jakoś daję radę Staram się piec ciasta dukanowskie, które jakoś pomagają mi przetrwać ten trudny dietkowy czas

Byłam na tej diecie jakiś czas temu, dawałam radę z chcicą na słodkie, tym razem mi nie idzie. Tak jak dziś, miały być proteinki, ale pobudka o 3-30, 8 h pracy na dziale mięsnym w Tesco i zamiast proteinek były pierniczki i mandarynka. :/ jutro spróbuję...
A propos, ciasta będę piec od jutra ojciec w końcu zainwestował w nowy piekarnik, tamtemu się drzwi nie domykają i wszystko na zakalcu wychodzi.

[marciab]

Napisane przez monias_wawa

Witajcie ja dziś również mam barburkę ale dam radę przeciez nie takie rzeczy się robiło.

A ja wczoraj znów dostałąm po dupie od TŻ. Wyszedł na chwilę po 21 do kumpla na partyjkę Play Station i o 5 dzwoni dziewczyna zupełnie inneg kumpla, że mój TŻ nieprzytomny wszysto im zafajdł, u nich nocuje, zgubił klucze i okulary!!!:pa la: jak wytrzezwieje to powiem mu, że chce rozwodu. Tak własnie będzie. Barburka 2010 bedzie niezapomniana:cojest :

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Zatem poki co buziaczki i do mileo ide sie szykowac

UUUUU też dałabym popalić za takie wyjśćie udanego wieczorku

[basia_ww]

witam Was
moja waga zrobiła mi dziś najlepszy prezent ze wszystkich, z okazji moich imienin pokazała mi mniej pół kilo niż wczoraj
a strasznie bałam się na nią dziś wstać
własnie nabyłam uszkodzoną część do moje go kuchennego robota i wczoraj zrobiłam lody, serniczek na zimno - i zjadłam tego tyle że w nocy miałam wyrzuty sumienia - ale rano ... wielka radość że waga tego nie chwyciła
więc dalej będę dukać bo widzę efekty...

[monias_wawa]

klask i:

brawo Dziewczynk, ja wczoraj całkowicie poległam.

nie dość ze %/wytawne winko/ to jeszcze sos tatarski do tatara ma majonezie+własnej roboty pasztet na wieprzowinie+tony tatara z oliwką+ flaczki+ szklanka barszczu czerwonego niezabielanego z pasztecikiem. jednak na uspawiedliwienie:

tony warzyw /rzodkiewek, sałaty, pomidorka, pikli/
ani okruszka ciasa, tortu czy czekoladki
żadnych likierów
innych produktów niż wyżej wymienone

podsumowując uważam, że i tak mogłobyć znacznie gorzej zważywszy na okoliczności nocy pt/sob
ps. kupiłam babci piękny bukiet: fioletowo różowe gerbery, białe ogromne róże, zielone drobne chryzantemy i piękne fioletowe suszki. A od TŻ otrzymałam folię/kumacie?/ folię 15 zmarźniętych róż. Normalnie oszaleję i dziś rano /2 dni po/ zdeklamował, że w ramach przeprosin i odciążenia on będzie sprzątał do końca roku dokładnie i robił to czego do tej pory /przez swoją głupotę - red./ nie wykonał mimo mych wielu próśb. HAHAHAHA raz w tygodniu przychodzi do nas pani gosposia a w przyszłym tyg zamówiłam złotą rączkę by wszystko mi ponaprawiał, pomalował i dokręcił hahaha no to chlopak ma gest hahahahahhah

[storno]

hello współtowarzyszki doli i niedoli hihi,weszłam wczoraj na wagę a tam..... 3kg w dół wiec na nowo jestem pełna optymizmu, pozdrawiam wszystkie

[marciab]

Napisane przez storno

hello współtowarzyszki doli i niedoli hihi,weszłam wczoraj na wagę a tam..... 3kg w dół wiec na nowo jestem pełna optymizmu, pozdrawiam wszystkie

No to brawo mam nadzieję, że u mnie też juz niebawem no może za jakiś miesiąc tyle zobaczę A co ile się wogóle ważycie? kiedyś miałam tak że codziennie, nie mogłam obejść się bez wagi a teraz to co jakieś 4-5 dni jak sobie przypomnę bo i tak mało spadku było.
Dzisiaj na obiadek mam rybkę pieczoną w sosie jogurtowym wymieszanym z jajkiem. Pachnie ładnie jeszcze jakieś 20 min i będę wcinać. A tak mi w brzuchu burczy.... Wczoraj dostaliśmy od znajomych 3 rodzaje różnych ciast z jakiejś imprezki, pyyysznie wyglądają i kazałam tż zjeść je bo kuszą, zjadł dwa wielkie kawałki i nie dał rady więcej, a mi ślinka leci za każdym razem jak lodówkę otwieram, ale grzecznie nie jem i chyba dukanowski sernik sobie na poprawę humoru zrobię. Tylko słodzika nie mam więc taki mało słodki nie wiem czy będzie w ogóle dobry

[storno]

ja wczoraj miałam kryzys na słodkie i upiekłam cos sernikopodobne bo serki wiejskie z twarogiem z jajkami i otrebami ale tak dobre ze szok hihihi. najgorzej,ze u mnie ciężko cokolwiek dostac- mam problem ze skrobia kukurydziana ;-(
odchudzam sie od 27.11 i bede wazyc sie co tydzien

[monias_wawa]

no zatem u mnie nic ciekawego dzień jak codzień....sikorkom słoninę na balkonie zawiesilam i jak robilam prace to slicznie zaglądal mi z parapetu do srodka przez szybke. lallala

[kasia loczek]

A ja nagrzeszyłam. Urodziny mojego dziecka uczciłam szampanem i dwoma kieliszkami białego winka...i wcale nie było ono wytrawne.
Ale żyjemy dalej....... dzisiaj proteinki i wracamy na ziemie...brak poczucia winy...motywacja ogromna...tylko na razie na wagę nie staje...zwaze się po 5 dniach protein

[marejta]

Cześ dukanki
A ja dzisiaj wchodzę na wagę po 21 dniach diety i co widzę
Haha waga - 5,2kg
Jestem super zmotywowana i jak na razie chce jeszcze więcej, a w sobotę pojechaliśmy z tż na zakupy w jednym sklepie na manekinie spodobała mu się sukienka mówi chodź przymierzysz, ja na to przecież się w nią nie wcisnę a on ale możesz spróbować no to się dałam namówić, przymierzyłam i się okazało że szyta jak na mnie a jak ładnie się na mnie prezentuje no szok normalnie oczywiście tz nie zastanawiając się za długo zabrał ją do kasy i mi kupił

[Forget_me]

Hej dziewczynki
Ja przez weekend też troszkę nagrzeszyłam. Ale niestety nie z mojej winy. Teściowa po raz pierwszy na imieninach nie podała nic chudego, wszystko opływało tłuszczem. Starałam się jeść tylko to, co powinnam, ale niestety się nie udało. No i na końcu skusiłam się na winko
Ale od wczoraj już proteinki, a dziś zamierzam rozpocząć ćwiczenia, coby spalić to, co zjadłam w sobotę
W tym tygodniu zamierzam rozpocząć chodzenie na łyżwy Chciałam niby basen, ale to zimno na dworze mnie odstrasza

[monias_wawa]

klask i: brawo brawo.

marejta 5 kilosów to konkret) brawo!! oby tak dalej!
kasia loczek szampan i winko to nie % a jaki kolor sukienusi?

HALO HALO! a gdzie podziały się moje drogie koleżanki!

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Forget_me ja też wybiore się na łyżwy. To świetny pomysł.

[Forget_me]

Napisane przez monias_wawa

Forget_me ja też wybiore się na łyżwy. To świetny pomysł.

Właśnie wczoraj sprawdzałam, czy lodowisko jest już otwarte Teraz, zimą to chyba najlepszy sposób ruchu i dodatkowa możliwość zrzucenia kilku kilo W środę albo w czwartek zamierzam się wybrać troszkę pojeździć, bo w weekend napewno będzie sporo ludzi.
Początkowo zamierzam zobaczyć, czy będę chodzić na lodowisko systematycznie Jak mi się to uda, to wykupię sobie karnet

[monias_wawa]

wlasnie zadzwonilam do kolezanki i idziemy na lyzwy na ploty. bedziemy w kolko brykac i gadac nio i zrzucac kilogramy nie am to jak 3 w jednym. haha ciastko, karmel, czekolaaaaaada:ha haha:

ale moj szef dzis *******i glupoty. eh!! nie bylo mnie raptem 3 dni

[Forget_me]

Napisane przez monias_wawa

wlasnie zadzwonilam do kolezanki i idziemy na lyzwy na ploty. bedziemy w kolko brykac i gadac nio i zrzucac kilogramy nie am to jak 3 w jednym. haha ciastko, karmel, czekolaaaaaada:ha haha:

ale moj szef dzis *******i glupoty. eh!! nie bylo mnie raptem 3 dni

Ja z mężem będę jeździć i niestety na pogaduchy nie mam co liczyć Zawsze jest tak, że na lodowisku mój Piotrek szaleje, a ja jeżdżę w kółko Liczy się ruch i tego się trzymam

[marejta]

Kurczę ale mi narobiłyście ochoty na lodowisko

Monia sukienka jest koloru capuccino cała z satynki, ale pod biustem jest odcięta czarną koronką, która układa się w bombkę bardzo kobieco się w niej wygląda no i chyba niechcący kupiłam sobie sylwestrową kreację

[Forget_me]

Napisane przez marejta

Kurczę ale mi narobiłyście ochoty na lodowisko

Monia sukienka jest koloru capuccino cała z satynki, ale pod biustem jest odcięta czarną koronką, która układa się w bombkę bardzo kobieco się w niej wygląda no i chyba niechcący kupiłam sobie sylwestrową kreację

Jejcia, przypomniałyście mi, że niedługo Sylwester. A my nadal nie mamy żadnych planów

[monias_wawa]

super sylwek za pasem, nie wiem czy nie bedziesz jej zwezac hihih szczerze Ci tego życzę

a co do sylwka - macie jakieś plany?

my zostajemy w domu i rozpuścilismy plote po znajomych, że jakby im sie nudzilo lub mieli ochote przed jakims wyjscie lub cos wpasc to smialo i tak bedziemy w chatce.

Nagotuję dukanowskiego gulaszu meksykańskiego, zupa krem z warzyw lub papryki z grzankami, pokrajam warzywa i każdy bedzie mogl sobie zrobic tortille taka jak lubi i upiekę jakies dwa ciasta -jedno dukanowskie a drugie nie i tak minie nam sylwek meksykański. Poza tym popstawię trochę nachos, dwei salsy i dwie nasze salatki. ole!

[Forget_me]

My jak na razie jeszcze nie wiemy, co będziemy robić. Wiemy, z kim będziemy go spędzać, ale jeszcze nie wiemy gdzie Odpadają bale sylwestrowe. Myśleliśmy właśnie o jakiejś imprezce w domu. W grę wchodziło nawet przebieranie się Nie wiemy tylko, czy imprezkę zrobimy u nas w domu, czy też wybierzemy się do Poznania. Musimy to wszystko jeszcze obgadać

[marejta]

Chcieliśmy jechać w góry ale nam nie wypaliło, poza tym znajomi z którymi zawsze spędzamy sylwestra się posypali, na razie też nie mamy żadnych planów, ale zawsze tż siostra robi u siebie domówke w gronie znajomych i jak znam życie to wylądujemy u nich, zawsze jak nie mamy co zrobić albo w ostatniej chwili się coś wydarzy to lądujemy u nich a jak nie to zostaniemy w domku a ja sukienkę założę tylko dla tż jeśli chodzi o jej zwężanie to takiej potrzeby raczej nie będzie bo ma z tyłu wszyte gumki, więc będzie dobrze chociaż jakbym zgubiła jeszcze jakieś 2-3kg do tego czasu to by leżała super

[monias_wawa]

ja tez pojechalanbymw gory ale ktos mnie uwalil bez pytania o zgode o wspolkierowanie komisja inwentaryzacyjna w firmie gdzue pracuje ok. 1000 osob. Niezle. wrrr.... oczywiscie wiem kto, ale niestety nie moge zabic. wrrr....pojade przed feriami an tydzien.

[Forget_me]

Napisane przez monias_wawa

ja tez pojechalanbymw gory ale ktos mnie uwalil bez pytania o zgode o wspolkierowanie komisja inwentaryzacyjna w firmie gdzue pracuje ok. 1000 osob. Niezle. wrrr.... oczywiscie wiem kto, ale niestety nie moge zabic. wrrr....pojade przed feriami an tydzien.

My w góry jedziemy na tydzień przed świętami Tak akurat znajomym pasuje, więc cóż zrobić Dziś mamy się dowiedzieć, czy jeszcze jakiś wolny termin wynajęcia domku będzie. Jechać będziemy tylko na trzy dni, od piątku do niedzieli. Żałuję tylko, że za bardzo nie będzie można połazić po górach, ale z drugiej strony czas spędzony ze znajomymi też napewno będzie niezapomniany

[monias_wawa]

Tylko pozazdrościć. szef właśnie wrocił z wekendu bo byl w karpatach to sniegu jest sporo.

[Forget_me]

Żeby tylko ten wyjazd wypalił. Wydaje mi się, że miejsca mogą być pozajmowane, tym bardziej, że pogoda sprzyja narciarzom
Poza tym niektórzy znajomi kręcą nosem, bo to na tydzień przed świętami i trzeba w domu sprzątać...Zobaczymy, jak to będzie
Ja tam bym chętnie wyjechała, choć będzie to jedyny wolny weekend przed świętami, gdzie możemy skoczyć na zakupy świąteczne
Z prezentów jak na razie mamy jeden kupiony, więc troszkę się martwić zaczynam, ze do świąt się nie wyrobimy

[monias_wawa]

prezenty kurcze...w tym tygodniu musze je załatwic.

[marejta]

No właśnie muszę zacząć organizować prezenty, bo znając mojego tż to będzie chciał czekać jeszcze a potem wszystko na ostatnią chwilę

[kasia loczek]

Dziewczyny jak Wam zazdroszczę tych wszystkich planów
Ja niestety nie mam z kim zostawić mojej parki Maluszków tak wiec bede jak marejta nęciła męża w naszym małym gniazdku

[monias_wawa]

jak to z tz-mi. kurcze, jak mi się nic nie chce. to straszne.