Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie oszaleć.

[kropka75]

Napisane przez panna migotka

a jeszcze nigdy drożdżaka nie robiłam. Boję się, że nie wyjdzie

Ten musi.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kropka75

To jest temat rzeka u mnie...

Przedwczoraj durna wieża tak mnie wkurzyła, że godzinę ryczałam. Chciałam Danielowi podłączyć świąteczną muzę w wykonaniu dzieci z Arki Noego, a cd nie działa. Dzwonię do małża, co zrobił, a on że nic... Po kwadransie mu się przypomniało, że coś powypinał, bo potrzebował naładować baterię do aparatu i akurat z tego kontaktu musiał skorzystać... W kuchni są dwa podwójne, tylko w jednym czajnik siedzi. W niego w komputerowym syfie cały szereg kontaktów. A on mi musiał akurat wieżę wyłączyć. Oczywiście nie podłączyłam, bo wypięty kabel wleciał za szafkę i dupa...

I tak ciągle coś. Gdzie stoi tam jakieś gówno zostawi. Wszędzie ciuchy, jakieś baterie, kable, jakby ich dziesięciu było co najmniej. Dziecko mniej syfu robi...

A jak szukam młotka durnego to nie ma, do warsztatu albo do piwnicy wyniósł. Ale cztery kartony badziewia stoją nad biurkiem komputerowym.

Ja chyba powinnam sama mieszkać. Albo z babą jakaś. Bo chłopów nie ogarniam ostatnio...
---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Ja ci mówię, obie do katowic

Napisane przez kropka75

Kobitki - jak byście gdzieś po Deichmannie biegały kiedyś i widziałybyście takie kapcie... Please dajcie głos!

To jedyne jakich Daniel nie zdejmuje! A w tych co mamy już robią się dziurki od spodu. Widziałam je parę razy w D, ale ostatnio nie ma ani pół.

Rozmiar?

Napisane przez panna migotka

mnie też denerwuje zostawianie rzeczy przez małża (chociaż nie jest z tym aż tak źle) ale ja nie czekam nie wiadomo ile jak nie chowa swoich klamotów. Ostatnio jak nazostawiał pełno rzeczy w salonie najpierw poprosiłam żeby schował, potem grzecznie przypomniałam, następnego dnia "nakazałam" a że rzeczy leżały dalej w tym samym miejscu to spakowałam do wora i wyniosłam na balkon zadziałało. Powiedziałam, że następnym razem wyrzucę przez okno ...

Wiktor jeszcze nie umie skakać

Ja tak jednej panience na zielonej szkole zrobiłam. Właściwie dwóm, obie w jednym pokoju - bajzello koncertowe. Prosiłam, groziłam, wlazłam z workiem na śmieci. 2 dni przetrzymałam u siebie, pomogło.

Napisane przez kropka75

Wierzę, niestety.
Własny pokój, komputer i spacer do sklepu, albo po centrum handlowym. Norma.

Super.

Ja w szoku jestem, bo połowa moich gimnazjalistów ciapągiem nie jechała

Napisane przez kropka75

DHL, DPD, Poczta Polska?

FedEx szybszy w porównaniu z PP...

Danio grizzly cudny

Egzam się skończył, luzik. Jeszcze 2 dni.

[kropka75]

Napisane przez velluto

Poczta Polska to bym chyba odebrała sucharek

Ja tez Ale moj chłop robi Tzn wsypuje wszystkie składniki do maszyny do pieczenia chleba i samo sie robi

I na Wielkanoc.

To też się robi samo. Przysięgam.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31050333]Ja ci mówię, obie do katowic
[/quote]


Wybierz ładniejsze miasto, to zacznę się pakować...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31050333]
Rozmiar?
[/quote] One nie mają niestety.
Były w kilku wielkościach, ale na samych kapciach nic nie ma. Nie pamiętam co było na metce i tej tekturce.

Ale 14 cm wnętrze by musiało mieć.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31050333]

Ja w szoku jestem, bo połowa moich gimnazjalistów ciapągiem nie jechała [/quote] O widzisz.

Ja pamiętam, jak tu zamieszkaliśmy (tzn. na Śląsku) to jakoś tak niedługo potem ojciec mój wymyślił mi niespodziankę - wycieczkę, do Chorzowa. Do dziś pamiętam pierwszą jazdę tramwajem.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31050333]

Danio grizzly cudny

Egzam się skończył, luzik. Jeszcze 2 dni.[/QUOTE]


Do piątku tak siedzicie?

[ona1981]

Bydgoś jutro testuje przepis na pierniki. W piątek w przedszkolu mają wigilię, każdy coś ma zrobić. Mam nadzieję, że wyjdą

Danio boski. Fajna ta jego minka, strach się bać

Dziewczyny macie sprawdzone papilotki do muffin?? Raz miałam fajne gratis do formy, potem kupiłam w netto i okropne, smierdzące chemią !

[panna migotka]

Napisane przez kropka75

Ten musi.

to poproszę o przepis

Napisane przez kropka75

Wybierz ładniejsze miasto, to zacznę się pakować...

to ja skromnie zaproponuję moje miasto


Parę dni temu oglądałam dokument na polsat cafe "olbrzymie maluchy" dziewczyny i do dziś jestem w strasznym szoku. Pokazywali olbrzymie noworodki jakie rodzą się w Wlk Brytanii - 6, 7 kilogramowe podczas porodu lekarze muszą im łamać kości żeby się urodziły, nawet z cesarką są problemy. Ciężko się na to patrzyło Najczęściej matkami były otyłe kobiety, prowadzili też eksperymenty i ciężarne uzależnione od fast foodów rodziły uzależnione od tego świństwa dzieci. Bardzo przykre

[kropka75]

Tak piszecie o tych prezentach... A dostaniecie coś z tych list?
Pisałyście list do Mikołaja? Macie coś ustalone? Czy macie tylko nadzieję?

Ja ani tego, ani tego. Więc sama sobie zgrzeszyłam.
Podobają mi się Apartowe bransolety, reklamowane przez Rubikową. Takie jak niżej...

Ale że nie dam w życiu 74zł za jedną kulkę bo w totka jeszcze nie wygrałam, więc żadnych planów nie robiłam w tym temacie. Aż mnie koleżanka zabiła linkiem do firmy, które handluje towarem tego samego typu, ale za... grosze. Inny materiał, bo nie ma tam srebra, ale poza tym żadnych różnic. Koraliki są podobne jakościowo i całe wzornictwo równie bogate.

I poskładałam sobie w prezencie małe co nieco. Tzn. czekam na pierdółki.

[kropka75]

Napisane przez ona1981

Danio boski. Fajna ta jego minka, strach się bać

Dziewczyny macie sprawdzone papilotki do muffin?? Raz miałam fajne gratis do formy, potem kupiłam w netto i okropne, smierdzące chemią !

W Tesco. Jakieś niemieckie. Dobre.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez panna migotka

to poproszę o przepis

to ja skromnie zaproponuję moje miasto

Parę dni temu oglądałam dokument na polsat cafe "olbrzymie maluchy" dziewczyny i do dziś jestem w strasznym szoku. Pokazywali olbrzymie noworodki jakie rodzą się w Wlk Brytanii - 6, 7 kilogramowe podczas porodu lekarze muszą im łamać kości żeby się urodziły, nawet z cesarką są problemy. Ciężko się na to patrzyło Najczęściej matkami były otyłe kobiety, prowadzili też eksperymenty i ciężarne uzależnione od fast foodów rodziły uzależnione od tego świństwa dzieci. Bardzo przykre

Tu http://wswieciekropki.blogspot.com/2...-zurawina.html

Czyli dokąd się wyprowadzam? Toruń? Trochę daleko bym miała do pracy...

Widziałam ten program. Jak potem pokazywali obiad takiego roczniaka, a na talerzu (dużym!) połowę zajmowały frytki, to mnie się nóż otwierał w kieszeni. Nie wiem co bym zrobiła takiej głupiej matce, bo tego już niczym innym jak głupotą nazwać nie można... Sama się ledwie kula (bo przecież te panie miały niektóre dobrze ponad 100kg), a dziecko tuczy tak samo.

[Dilayla]

Napisane przez kropka75

To jest temat rzeka u mnie...

Przedwczoraj durna wieża tak mnie wkurzyła, że godzinę ryczałam. Chciałam Danielowi podłączyć świąteczną muzę w wykonaniu dzieci z Arki Noego, a cd nie działa. Dzwonię do małża, co zrobił, a on że nic... Po kwadransie mu się przypomniało, że coś powypinał, bo potrzebował naładować baterię do aparatu i akurat z tego kontaktu musiał skorzystać... W kuchni są dwa podwójne, tylko w jednym czajnik siedzi. W niego w komputerowym syfie cały szereg kontaktów. A on mi musiał akurat wieżę wyłączyć. Oczywiście nie podłączyłam, bo wypięty kabel wleciał za szafkę i dupa...

I tak ciągle coś. Gdzie stoi tam jakieś gówno zostawi. Wszędzie ciuchy, jakieś baterie, kable, jakby ich dziesięciu było co najmniej. Dziecko mniej syfu robi...

A jak szukam młotka durnego to nie ma, do warsztatu albo do piwnicy wyniósł. Ale cztery kartony badziewia stoją nad biurkiem komputerowym.

Ja chyba powinnam sama mieszkać. Albo z babą jakaś. Bo chłopów nie ogarniam ostatnio.. .

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------


My jakiś czas podskakujemy już, tyle że nogi odrywają się pojedynczo. Gdy jedna jest w górze, odrywa się druga, a potem pojedynczo opadają.
Ale jak zaczął skakać tak robi to ciągle. Ja nie wiem skąd on tyle siły ma. Mnie męczy samo patrzenie jak on tak skacze.


No niestety.
Stajemy na wszystko. Na pudełko z klockami, na pociągi, auta, byle wyżej... Tylko czekam aż piętrowo zacznie układać.

oj widzę,że mamy podobne problemyja mma to samo jak stoi to sciaga ubrania i zostawia,nie odnosi naczyn...itd itp mozna by godzinami wymieniac,robi sie jeden wielki bajzel i chaos...co do kabli to mialam taka jazde z kablem od glosnikow-zniknoł i z muzyczki nici...
Adrian staje na swojej pralce na zabawkach na jezdziku na wszystkim i probuje siegnac do komody,do tv a wlasciwie d tego co na nim jest wejsc do lozeczka górą
Adrian skacze na łózku ale na szczescie nie odrywa nog i nie robi takich akrobacji...

Napisane przez kropka75

Moje wczorajsze dzieło...

Się pochwalę. Tak dobry drożdżak to mi jeszcze nigdy nie wyszedł. Niebo w gębie.

o matko przepiekny ja nigdy nic nie upiekłam

hmm fajny blog

[velluto]

Napisane przez kropka75

Ja ani tego, ani tego. Więc sama sobie zgrzeszyłam.
Podobają mi się Apartowe bransolety, reklamowane przez Rubikową. Takie jak niżej...

tez choruję na Pandorę Ta apartowa wersja i tak jest tańsza niż oryginalna Pandora
Podrzuc linka to tez sobie popatrze

[farminka]

Ja ostatnio w poczekalni do lekarza obserwowałam ze zdumieniem podobną scenę. Chłopiec, na oko ok.roczku, młodszy od naszych raczej, wyjął sobie z koszyka w wózku dużą paczkę chipsów. Była z nim mama i starsze rodzeństwo, więc założyłam, że to pewnie rodzeństwa i zaraz mu to zabiorą. Jakie było moje zdziwienie, gdy kiedy jego starszy brat chciał się poczęstować matka krzyknęła na niego żeby zostawił, bo to są czipsy małego... No i roczniak zjadł całą DUŻĄ paczkę czipsów :/
kropka podziel się linkiem do błyskotek

[kropka75]

Napisane przez Dilayla

o matko przepiekny ja nigdy nic nie upiekłam

hmm fajny blog

Naprawdę?

A takie tam pitu pitu.

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez velluto

tez choruję na Pandorę Ta apartowa wersja i tak jest tańsza niż oryginalna Pandora
Podrzuc linka to tez sobie popatrze

Pandora to już w ogóle ceny kosmos...

Firma ARTMARA. Jak wpiszesz w google, to wyskoczy linka do ich strony na allegro.

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez farminka

Ja ostatnio w poczekalni do lekarza obserwowałam ze zdumieniem podobną scenę. Chłopiec, na oko ok.roczku, młodszy od naszych raczej, wyjął sobie z koszyka w wózku dużą paczkę chipsów. Była z nim mama i starsze rodzeństwo, więc założyłam, że to pewnie rodzeństwa i zaraz mu to zabiorą. Jakie było moje zdziwienie, gdy kiedy jego starszy brat chciał się poczęstować matka krzyknęła na niego żeby zostawił, bo to są czipsy małego... No i roczniak zjadł całą DUŻĄ paczkę czipsów :/
kropka podziel się linkiem do błyskotek

Widziałam na spacerze kiedyś podobną akcję. Dziecko w wieku Dania mniej więcej, w spacerówce siedziało i jadło chipsy.

O... już znalazłam ich konto allegrowe:
http://allegro.pl/Shop.php/Show?id=15497596

Ja sobie takie zamówiłam:

[araczki]

Przyszlam prosic Kropke o przepis na drozdzaka ale juz jest
Myslalam, ze to cos w srodku to rodzynki ale na szczescie nie, zurawina...
Zabiore sie za pieczenie w sobote.
Fajny blog. Podoba mi sie opowiesc o dzialce. faktycznie jablonka szalona nie wyrzucaj piwoni. Chociaz troche nacieszysz sie nimi, pozniej wytnij przekwitniete kwiaty a sam krzak do jesnieni jest bardzo ladny.

[farminka]

kropka fajne wybrałaś, też bym te wzięła. Ale popatrzyłam i nadal mój odwieczny problem - za szerokie bransoletki. Nigdy w życiu nie miałam jeszcze żadnej bransoletki, która byłaby na mnie dobra. No chyba, że te dziecięce na gumce Tutaj też bazy zaczynają się od 18cm, a ja mam tak chudą rękę, że potrzebowałabym 14 cm. Z palcami zresztą to samo. TŻ miał wesoło jak szukał pierścionka zaręczynowego, bo w moim rozmiarze, czyli 8-9 to komunijne są a nie zaręczynowe

[bydgoszczanka]

Napisane przez szalony Buziaczek

A teraz oglądam powtórkę dziennika z '84 roku w tvp historia, niezła polewka, oprócz wszechobecnej propagandy i zniekształconych informacji, to strój prezenterki masaaaaakra.

Fajnie się to ogląda
Stroje i fryzury

Napisane przez araczki

Szok. Ja bym nie dala sie wyrzucic
Tutaj tez byl przypadek, ze opiekunka przywiazala/przykleila dziecko w przedszkolu tasma do krzesla bo bylo wg niej. niegrzeczne. Sprawa byla glosna na caly kraj. Sad, zwolnienie z pracy...kara.




Dziewczyny, ja nie mam sily sprzatac w domu. W jakims glebokim dole siedze. Glownie sprzatanie to pozbycie balaganu po mezu, ktory robi go notorycznie i wszedzie. .

Ło matko

Na szczęście mój sprząta po sobie.

Napisane przez kropka75

Ten misiaczek jak minę czasem strzeli, to jak grizzly wygląda.
Patrz niżej: (fotka z komóry, jakość do dupy)

Boziuuuu, jaki on jest śliczny Wyciągnął się.

Napisane przez kropka75

A na materacu w sypialni robi takie coś, że ja padam. Nagle odrywa obie nogi, ale tak jakby mu je ktoś podciął, z wyskokiem w górę i wyrzuca je do przodu, padając na płasko na zadek. Ja do dziś nie mam odwagi tak zrobić, nawet na czymś miękkim...

No właśnie tak robi Lusia, ale z podskokiem

Napisane przez kropka75

Moje wczorajsze dzieło...

Się pochwalę. Tak dobry drożdżak to mi jeszcze nigdy nie wyszedł. Niebo w gębie.

Pięknie wyrósł Przepis już mam

Napisane przez kropka75

Ja pamiętam, jak tu zamieszkaliśmy (tzn. na Śląsku) to jakoś tak niedługo potem ojciec mój wymyślił mi niespodziankę - wycieczkę, do Chorzowa. Do dziś pamiętam pierwszą jazdę tramwajem.

Wcześniej gdzie mieszkałaś?

Napisane przez kropka75

Tak piszecie o tych prezentach... A dostaniecie coś z tych list?
Pisałyście list do Mikołaja? Macie coś ustalone? Czy macie tylko nadzieję?



Ale że nie dam w życiu 74zł za jedną kulkę

I poskładałam sobie w prezencie małe co nieco. Tzn. czekam na pierdółki.

Powiedziałam teściowej, że za rok wszyscy piszemy listy i coś się z niej wybierze dla każdego.

Teściowa ma po 4-6 zł za kulkę. Na wiosnę chce sobie skompletować jakąś

Wyszłam dzisiaj juz na spacer z Lusią. Cieplutko było.

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Oglądałam dzisiaj w komisie spacerówkę Buggster. Fajna, lekka. Jakieś opinie? Tylko cena troszkę nie teges - 390 zł

[kropka75]

Napisane przez araczki

Przyszlam prosic Kropke o przepis na drozdzaka ale juz jest
Myslalam, ze to cos w srodku to rodzynki ale na szczescie nie, zurawina...
Zabiore sie za pieczenie w sobote.
Fajny blog. Podoba mi sie opowiesc o dzialce. faktycznie jablonka szalona nie wyrzucaj piwoni. Chociaz troche nacieszysz sie nimi, pozniej wytnij przekwitniete kwiaty a sam krzak do jesnieni jest bardzo ladny.

Żurawinę można zastąpić czym się chce. To wymysł mojego ojca z tą żurawiną. Jak moja mama przyjeżdża do Daniela z paczuszką żurawiny, znaczy: zamówienie na drożdżaka mam.

Piwonii już nie ma. Ich tam było naście sztuk. Ani metra trawnika pustego. Pewnie niektóre odrosną, bo korzenie to miały jak pół mnie.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez farminka

kropka fajne wybrałaś, też bym te wzięła. Ale popatrzyłam i nadal mój odwieczny problem - za szerokie bransoletki. Nigdy w życiu nie miałam jeszcze żadnej bransoletki, która byłaby na mnie dobra. No chyba, że te dziecięce na gumce Tutaj też bazy zaczynają się od 18cm, a ja mam tak chudą rękę, że potrzebowałabym 14 cm. Z palcami zresztą to samo. TŻ miał wesoło jak szukał pierścionka zaręczynowego, bo w moim rozmiarze, czyli 8-9 to komunijne są a nie zaręczynowe

Ja mam chude łapy i noszę 18ki.

Musisz liczyć jeszcze, że jak coś założysz na nią to się obwód zmniejsza, im więcej nałożone tym ciaśniej. Ja się boję, że wszystkich kulek nie będę mogła wrzucić, bo się nie da zapiąć.

[Silpe]

Gabi też uwielbia podskoki ale na materacu mamy taki w nieuzywanym pokoju tzn , babcia tam spi jak jest u nas i młoda czesto sie tam dobija żeby ją wpuścic bo chce poskakac , na stojąco , na siedząco i przewraca sie specjalnie wołając - buś
musze tylko na nią uważac bo to w koncu nie trampolina a z pół roku temu tak szalała że spadła na sciane - huk był taki że myslałam że jej czaszka pekła .,,
teraz juz jest ostrożniejsza , to ona skacze a ja prasuje

Na meża narzekac nie bede bo sprząta po sobie i to tak dokładnie że czesto sam nie może nic znalezc , zwłaszcza w garażu choc tam to jest posprzątane jak ja sie za to wezme , bo on poukłada jedno na drugim czyli robi sie taka sterta że nie wiadomo co jest pod spodem.
wiec w garażu to ja sprzątam jak on wyjedzie bo w koncu to moje auto tam stoi
a i tak robi sie tam ciasno bo nie mamy ciągle domku na narzedzia i kosiarki , wiec stoją w garażu plus letnie rupiecie Gabi , ostatnio autem najechałam na jej furmanke skonczyło sie na lekkiej rysie na zderzaku auta

a ostatnio byłam w Deihmanie i zakupiłam młodej 2 pary skarpetko kapci za 4 zł sztuka wyprzedaz była ..
od dawna szukałam dla niej takich skarpetko kapci ale powiedziałam że 40 zł w HM za szt, nie dam
a te super są i mają skóre na podeszwie .

[kropka75]

Napisane przez bydgoszczanka

Boziuuuu, jaki on jest śliczny Wyciągnął się.

No właśnie tak robi Lusia, ale z podskokiem

Pięknie wyrósł Przepis już mam

Wcześniej gdzie mieszkałaś?

Oglądałam dzisiaj w komisie spacerówkę Buggster. Fajna, lekka. Jakieś opinie? Tylko cena troszkę nie teges - 390 zł

Nie tyle wyciągnął, co schudł. Najpierw mało jadł przez zęby. A potem przez tę chorobę bardzo poleciał z wagi. Wzrost niestety też stanął, już tak nie pędzi w górę.
Może teraz odrobi.

Też cyrkówka mała.

Smacznego.

300km stąd, koło Zgorzelca.

A mocno używana?

[bydgoszczanka]

Napisane przez kropka75

Smacznego.

300km stąd, koło Zgorzelca.

A mocno używana?

Zużyta tak sobie
Na All znalazłam za 130

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kropka75

One nie mają niestety.
Były w kilku wielkościach, ale na samych kapciach nic nie ma. Nie pamiętam co było na metce i tej tekturce.

Ale 14 cm wnętrze by musiało mieć.

O widzisz.

Ja pamiętam, jak tu zamieszkaliśmy (tzn. na Śląsku) to jakoś tak niedługo potem ojciec mój wymyślił mi niespodziankę - wycieczkę, do Chorzowa. Do dziś pamiętam pierwszą jazdę tramwajem.




Do piątku tak siedzicie?

Jak będę w D. to sprawdzę. Weekend pewnie.

Tak, do piątku A ja jutro do 18:30, bo jasełka...

Napisane przez kropka75

Tak piszecie o tych prezentach... A dostaniecie coś z tych list?
Pisałyście list do Mikołaja? Macie coś ustalone? Czy macie tylko nadzieję?

Ja ani tego, ani tego. Więc sama sobie zgrzeszyłam.
Podobają mi się Apartowe bransolety, reklamowane przez Rubikową. Takie jak niżej...

Ale że nie dam w życiu 74zł za jedną kulkę bo w totka jeszcze nie wygrałam, więc żadnych planów nie robiłam w tym temacie. Aż mnie koleżanka zabiła linkiem do firmy, które handluje towarem tego samego typu, ale za... grosze. Inny materiał, bo nie ma tam srebra, ale poza tym żadnych różnic. Koraliki są podobne jakościowo i całe wzornictwo równie bogate.

I poskładałam sobie w prezencie małe co nieco. Tzn. czekam na pierdółki.

Jak napiszę KONKRETNIE do KONKRETNEGO Mikołaja, to pewnie co będzie

Ładne. Ty takie brązo-złote i srebro-czerń lubiejesz?

Napisane przez araczki

Przyszlam prosic Kropke o przepis na drozdzaka ale juz jest
Myslalam, ze to cos w srodku to rodzynki ale na szczescie nie, zurawina...
Zabiore sie za pieczenie w sobote.
Fajny blog. Podoba mi sie opowiesc o dzialce. faktycznie jablonka szalona nie wyrzucaj piwoni. Chociaz troche nacieszysz sie nimi, pozniej wytnij przekwitniete kwiaty a sam krzak do jesnieni jest bardzo ladny.

Piwonie kocham

Ziemniaki gotuję, pierwszy raz chcę kopytka zrobić Kasy brak, to człowiek zaczyna kombinować

[Jola00]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;31044319]


może nie o samo kąpanie chodzi, tylko o to, że zaraz po bedzie sen, że koniec dnia zabawy...
A Oli chodzi do żłobka? codziennie? na ile godzin?
[/QUOTE]

No wlasnie dziwnie jest,bo juz jak wyjme z wanny jest ok. Dostaje smoka idziemy na dol,robimy mleczko,idziemy na gore,karmie gada i odkladam do lozeczka.Wlaczam karuzele i wychodze,nawet nie piska...
Do zlobka chodzi od poniedzialku do czwartku na piec godzin. Jak skonczyl dziesiec miesiecy,wrocilam na czesc etatu do pracy i nie mialam wyboru,musialam go ulokowac w zlobku. Uwielbia tam chodzic

Napisane przez kropka75

Ten misiaczek jak minę czasem strzeli, to jak grizzly wygląda.
Patrz niżej: (fotka z komóry, jakość do dupy)

Super facet Moj Oli tez tak siedzi na blacie w kuchni,inaczej nic bym nie zrobila

Napisane przez kropka75

Moje wczorajsze dzieło...

Się pochwalę. Tak dobry drożdżak to mi jeszcze nigdy nie wyszedł. Niebo w gębie.

Cudo! Ja najchetniej pojechalabym do Ciebie na ten drozdzak

Napisane przez panna migotka

jola u nas były podobne płacze i chodziło o to, że już koniec zabawy a on chciał jeszcze mimo, ze się potykał ze zmęczenia o własne nogi

Jak rozbieram Olivera to jeszcze nie placze,dopiero jak "wrzucam" do wanny.Gdyby ktos mi pomagal przy nim i kapal go wczesniej pomyslalabym,ze sie pewnie dziecko posliznelo w wannie i podtopilo/przestraszylo...Ale nic takiego nie mialo miejsca....

Napisane przez kropka75

Tak piszecie o tych prezentach... A dostaniecie coś z tych list?
Pisałyście list do Mikołaja? Macie coś ustalone? Czy macie tylko nadzieję?

Ja ani tego, ani tego. Więc sama sobie zgrzeszyłam.
Podobają mi się Apartowe bransolety, reklamowane przez Rubikową. Takie jak niżej...

Ale że nie dam w życiu 74zł za jedną kulkę bo w totka jeszcze nie wygrałam, więc żadnych planów nie robiłam w tym temacie. Aż mnie koleżanka zabiła linkiem do firmy, które handluje towarem tego samego typu, ale za... grosze. Inny materiał, bo nie ma tam srebra, ale poza tym żadnych różnic. Koraliki są podobne jakościowo i całe wzornictwo równie bogate.

I poskładałam sobie w prezencie małe co nieco. Tzn. czekam na pierdółki.

No ja kocham Pandore I zeby nie bylo za tanio,to mam srebna ze zlotym zapieciem i kulki srebrne ze zlotym albo zlote... Mam jeszcze miejsce na wiecej,ale funduszy juz na ten cel niet.... Moze zadowolilabym sie czyms tanszym,ale niestety mam uczulenie na nikiel...I wszystko musi byc na 100% srebrne lub zlote....
Sliczne te Twoje koraliki


----------------------------------------------------

Alez gonicie,ciezko nadazyc... Wrocilismy ze Swiatecznego Przyjecia. Fajnie bylo,dzieciaki sie fajnie bawily.Oli zdziwiony,ze ja razem z nim tam Pozniej zgram w koncu fotki,to postaram sie cos wrzucic.

[Darianna25]

Napisane przez kropka75

Moje wczorajsze dzieło...

Się pochwalę. Tak dobry drożdżak to mi jeszcze nigdy nie wyszedł. Niebo w gębie.

Wygląda smakowicie

Napisane przez kropka75

Widziałam ten program. Jak potem pokazywali obiad takiego roczniaka, a na talerzu (dużym!) połowę zajmowały frytki, to mnie się nóż otwierał w kieszeni. Nie wiem co bym zrobiła takiej głupiej matce, bo tego już niczym innym jak głupotą nazwać nie można... Sama się ledwie kula (bo przecież te panie miały niektóre dobrze ponad 100kg), a dziecko tuczy tak samo.

Niestety to norma.
W Mcdonaldzie połowa klientów to matki z dziećmi lub nastolatki.Ja jak kupuje frytki z maca to zawsze tak je jem aby Olka nie widziała.
Jak bylam na przyjeciu swiatecznym dla dzieci to moje dziecko dostało talerz gdzie połowa jedzenia to byly chipsy,czekoladowe patyczki,kawałek pizzy,jakas kiełbaska.Zero owoca. Do picia jakiś sok,słodki jak chol..Owoca dałam jej sama z torby.
Na szczescie Olka co chyciła to mi oddawała.W sumie zjadal chlebowe patyczki i muffinkę.Reszte zjadlam ja.


A ja siedze i myślę kiedy, co i jak zaplanować na święta.
Akurat czwartek i piatek ide do pracy.
Wiem tylko ze w w srode robie bigos.
Reszta to loteria na ile bedzie mąż w stanie z Olka coś zrobić i ile zdąrze zrobić po pracy.
Głowa mi już pęka.

[Jola00]

Mam foteczki

Trzy z dzisiejszej imprezy i ostatnie jakie mam wspolne z Olim

[ona1981]

Kropka dzięki za odpowiedz, ale ja niestety tesco mam strasznie daleko, nie wiem kiedy teraz pojadę:/
Myślałam, że cos z allegro może polecicie. Więc ponawiam pytanie, macie jakieś sprawdzone papilotki do muffinek takie co nie śmierdzą chemią, najlepiej takie bym mogła na allegro dostać??

Kropka a jeszcze pytanie do ciebie, to ciasto to by wyszło jak bym wodę dala zamiast mleka?

Co do zrowego jedzenia i opychania dzieci chipsami to mój szymon kilka frytek w swoim życiu zjadł, dałam jak my jedliśmy. Michał czasem tez dostanie, ale oni raczej problemów z wagą nie mają, no i frytki to jedyne co jedzą z niezdrowych rzeczy. Mnie wkurza przedszkolne jedzenie, zwłaszcza podwieczorki, albo sniadania. Nie ma zdrowego jedzenia, kanapeczek z serkiem czy szynką, są kanapki z nutellą bardzo często, pasztet, parówki, kólki słodkie z mlekiem. Do obiadu nigdy nie ma gotowanych warzyw, nawet jak sezon był. Owoców też nie ma. Albo podwiecorki często na słodko: budyń do tego jeszcze wafelki czekoladowe, jak na mój gust zdecydowanie za dużo słodkiego, zwłaszcza dla osób co staraja sie ograniczac.
Mam koleżankę co ma synka w wieku mojego Michała i on je słodycze bez ograniczeń, chipsy, nawet pozwala mu coca cole pić i to już od dawna

Dziś umyłam dwa okna i poprałam firany w kuchni i dużym Jeszcze tylko mały pokój, ale poczekam z tym do weekendu, mąż musi być by dziećmi się zająć. Mam łóżko pod oknem i nie ma szans bym przy Szymonie umyła. Drzemke ma właśnie w tym pokoju.

Jola jakie on ma cudne dołeczki

[kaszpirek]

Napisane przez kropka75

Moje wczorajsze dzieło...

Się pochwalę. Tak dobry drożdżak to mi jeszcze nigdy nie wyszedł. Niebo w gębie.

Wpadnij do mnie z kawałeczkiem. Ja część płynną zaoferuję.

Napisane przez panna migotka

mnie też denerwuje zostawianie rzeczy przez małża (chociaż nie jest z tym aż tak źle) ale ja nie czekam nie wiadomo ile jak nie chowa swoich klamotów. Ostatnio jak nazostawiał pełno rzeczy w salonie najpierw poprosiłam żeby schował, potem grzecznie przypomniałam, następnego dnia "nakazałam" a że rzeczy leżały dalej w tym samym miejscu to spakowałam do wora i wyniosłam na balkon zadziałało. Powiedziałam, że następnym razem wyrzucę przez okno ...

Dzięki za pomysł.

Napisane przez kropka75

Ja na umyte od wewnątrz okna powiesiłam wyprane firanki i ... zdjęłam całkiem zasłony. Teraz mam echo w pokoju. I nie wiem co z tym zrobić.

A zostaw, niech pobiega po pokoju.

Napisane przez kropka75

Tak piszecie o tych prezentach... A dostaniecie coś z tych list?
Pisałyście list do Mikołaja? Macie coś ustalone? Czy macie tylko nadzieję?

Ja ani tego, ani tego. Więc sama sobie zgrzeszyłam.
Podobają mi się Apartowe bransolety, reklamowane przez Rubikową. Takie jak niżej...

Ale że nie dam w życiu 74zł za jedną kulkę bo w totka jeszcze nie wygrałam, więc żadnych planów nie robiłam w tym temacie. Aż mnie koleżanka zabiła linkiem do firmy, które handluje towarem tego samego typu, ale za... grosze. Inny materiał, bo nie ma tam srebra, ale poza tym żadnych różnic. Koraliki są podobne jakościowo i całe wzornictwo równie bogate.

I poskładałam sobie w prezencie małe co nieco. Tzn. czekam na pierdółki.

Dzięki za linka, też skorzystam.
Uwielbiam takie popierdółka.


U nas coraz gorzej, histeria za histeria!
Dziś pospał godzinkę i obudził się z rykiem.45 minut to trwało.
No i bicie na potęgę, nawet jak powiem "nie wolno".
A ode mnie tego nie zna!

[kropka75]

Napisane przez bydgoszczanka

Zużyta tak sobie
Na All znalazłam za 130

O widzisz.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31056251]Jak będę w D. to sprawdzę. Weekend pewnie.
[/quote] Dziękować.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31056251]
Jak napiszę KONKRETNIE do KONKRETNEGO Mikołaja, to pewnie co będzie

Ładne. Ty takie brązo-złote i srebro-czerń lubiejesz?

[/quote] Fajnie masz.

Srebro - czerń bardzo.
I srebro - biel.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31056251]

Piwonie kocham

Ziemniaki gotuję, pierwszy raz chcę kopytka zrobić Kasy brak, to człowiek zaczyna kombinować [/QUOTE]
Ja też kochałam, u babci.

Kopytka dobra rzecz. Ale u mnie nie taka tania, bo smakują mi tylko z gulaszem i gotowaną kapustą kiszoną.

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez Jola00

Cudo! Ja najchetniej pojechalabym do Ciebie na ten drozdzak

No ja kocham Pandore I zeby nie bylo za tanio,to mam srebna ze zlotym zapieciem i kulki srebrne ze zlotym albo zlote... Mam jeszcze miejsce na wiecej,ale funduszy juz na ten cel niet.... Moze zadowolilabym sie czyms tanszym,ale niestety mam uczulenie na nikiel...I wszystko musi byc na 100% srebrne lub zlote....
Sliczne te Twoje koraliki

Dawaj, samolocik i już jesteś.

Też tak miałam kiedyś, nic innego nie mogłam w uszy wsadzić. Na szczęście minęło.

Napisane przez Jola00

Mam foteczki

Trzy z dzisiejszej imprezy i ostatnie jakie mam wspolne z Olim

Słodki, uśmiechnięty maluch.

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez ona1981

Kropka a jeszcze pytanie do ciebie, to ciasto to by wyszło jak bym wodę dala zamiast mleka?

Nie wiem jakie będzie. Wyjść, wyjdzie, ale czy będzie smaczne i jaka konsystencja, tego nie wiem.
Na wodzie robię do pizzy, ale to jednak inne ciasto jest.

A czemu nie chcesz mleka dać?

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez kaszpirek

Wpadnij do mnie z kawałeczkiem. Ja część płynną zaoferuję.

Dzięki za linka, też skorzystam.
Uwielbiam takie popierdółka.

U nas coraz gorzej, histeria za histeria!
Dziś pospał godzinkę i obudził się z rykiem.45 minut to trwało.
No i bicie na potęgę, nawet jak powiem "nie wolno".
A ode mnie tego nie zna!

Mleczko prosto od krówki?

Pochwal się jak co wynajdziesz.

Taki dzień, skok jakiś albo co. żeby szybko minęło...

[ona1981]

Kropka bo szukam jakies ciasto dla chłopaków, oni nie mogą mleka. Często robie zwykły placek z owocami, ale szukam coś innego

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Facecik kochany takie te oczęta ma ładne...

Kopytka zrobiłam, ciut przegotowałam, ale ogólnie ok, mężowi smakowały (ja nie lubię, bo z serem robiłam, dla mnie zbyt wyraźny smak), teraz mu tylko kazałam dużą lodówkę kupić, z zamrażalnikiem

Ona, a nie da się z nutra czy pepti?

Zakochałam się w kaszce mannie Delicata, z Biedronki mniamuśne to, szkoda, że takie malutkie porcje

[kropka75]

Napisane przez ona1981

Kropka bo szukam jakies ciasto dla chłopaków, oni nie mogą mleka. Często robie zwykły placek z owocami, ale szukam coś innego

A z makiem lubią?

https://wizaz.pl/kulinaria/przepis_widok.php?id=2016

[biankaaa]

Napisane przez kropka75

300km stąd, koło Zgorzelca.

Pochodzimy więc z tych samych stron, ja mieszkałam bliżej Lubania

---

Zrobiłam z Blanką całą górę pierników, jutro ozdabianie. Jestem wykończona W tym roku robiłąm z foremek ikea (w kształcie łosia, jeża, niedźwiedzia i innych zwierzaków) i wyszły świetne.

Co do papilotów też używam ikeowskich i dla mnie są ok. Innych nie testowałam.

Co do błyskotek mam wymarzoną pandore, dostałam po urodzeniu Wita. PAciorki uzupełnia tż podczas częstych wyjazdów, sama bym raczej nie była skłonna wydać TYLE za pojedyńczy koralik. Bransoletkę mam w rozm 18 i na moją dość szczupłą rękę pasuje idealnie. Koraliki są masywne, wizualnie nie-zniszczalne, bransoletka też porządnie wykonana - tyle że całość nieco czuć na nadgarstku, jeśli ktoś nie przepada za cieższą biżu, to może odczuwać dyskomfort. Ja akurat lubię

---

Chyba nie pisałam. Witek to typ podobny do Tymka Lei, a więc włazi wszędzie, jego domena to wspinaczki. No i się doczekał, od ponad tygodnia walczymy o górną jedynkę (( młody zrobił sobie budowlę z lego, podstawił pod okno i wszedł na nią żeby wyjrzeć przez okno. Budowla się załamała, a on zawisł szczęką na kaloryferze. Szok, buzia pełna krwi, ryk godzine później dentysta oglądał no i górna jedynka rozchwiana, dziąsło poszarpane Taki prezent na mikołajki. PRzez tydzień chodziłam za nim krok w krok, żeby nigdzie nie stukną, nic sobie nie włożył do ust, nie upadł. Jedzenie tylko papki, i karmiłam tylko ja żeby sobie tego zęba łyżeczką nie ruszał. Po kontroli okazało się, że jest znacznie lepiej, ząbek się powoli wrasta, jest znacznie mniej chwijny, za 2 tyg zrobimy rentgen żeby sprawdzić jak korzeń itp. Stres związany z tym wszytskim był okropny. Najgorsze jest to że wsyztsko stało się zaraz obok mnie, w ciągu chwili :/

[Jola00]

Napisane przez ona1981

Jola jakie on ma cudne dołeczki

Niom Chcialabym powiedziec,ze to po mnie,ale niestety...

Napisane przez kaszpirek

U nas coraz gorzej, histeria za histeria!
Dziś pospał godzinkę i obudził się z rykiem.45 minut to trwało.
No i bicie na potęgę, nawet jak powiem "nie wolno".
A ode mnie tego nie zna!

Nie jestes sama... I u nas histeria byla dzis nie jedna.No i w kapieli oczywiscie tez.Ja juz nie mam pomysla.Staram sie zagac go,zaciekawic czyms i nic nie skutkuje

Napisane przez kropka75

Dawaj, samolocik i już jesteś.
Niestety finanse nie pozwalaja...Przez te drogie loty w okresie Swiatecznym tkwimy tutaj na Swieta


Słodki, uśmiechnięty maluch.

-

Taaaaa to do zdjecia tylko niestety.Normalnie wszystko jest na "nie"...

---------------------------------------

Kilka dni temu wymyslilam taka oto glupote: Jak moje dziecko jeczy i drze jape ja spiewam mu piosenki. No i dziala,ale tez nie zawsze. Za to cwaniak dyktuje mi co mam spiewac. I tak mowi "brum,brum" to musze spiewac o samochodzie,nie zdaze skonczyc juz mowi "tutuć" to ma byc o pociagu.Zyczy sobie jeszcze "pasta" to ma byc o myciu zebow i "aftopas" o autobusie...I teraz codziennie rano robiac make up musze zdzierac gardlo.Ale sobie wymyslilam