Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

[Kirenne]

Nie było mnie kilka dni, bo starałam się nadrobić te strony naszych myśli, które zapełniłyście bardzo szybko

Napisane przez bladopomaranczowa

Ja zawsze lubiłam (wolałam nawet) do teatru chodzić sama, a do kina już nie... Ale po rozstaniu nauczyłam się i tego Na spacer chodzę z mamą lub z... książką.
Nawet ostatnio się przełamałam i poszłam do restauracji tylko z książkowym towarzystwem. chciałam też wykorzystać fakt, że akurat na chwilę wrócił mi apetyt. I powiem Wam, że było trochę dziwnie, ale też całkiem przyjemnie. Zwłaszcza ze względu na myśl, że nie jestem od nikogo zależna. No ale oczywiście nie będę tego powtarzać zbyt często... I do pubu wieczorem też sama nie pójdę.

To Twój osobisty apetyt ostatnio Cię omija?

Ja nie lubię jeść sama. W mieszkaniu z serialem to co innego, ale jak jestem na mieście to samotne jedzenie obiadu jakoś mnie nie przekonuje.

Kiedyś za mną siedział jakiś starszy facet. Pomyślałam, że może też czuje się równie nieswojo to pożyczę mu smacznego, ale tak ochoczo zajadał swoje udko, że nawet nie podnosił zeń głowy.

Do pubów i innych tego typu imprezowni nie zamierzam chodzić sama. Jedno to względy pewnego bezpieczeństwa, a poza tym dużo bywa tam takich typów u których mózg źle toleruje alkohol

Napisane przez neia

To chyba ta samotność tak na mnie depresyjnie działa, nawet nie mam koleżanek z którymi mogę porozmawiać

Masz nas przecież

Napisane przez neia

Oho, też sie zgłaszam. Muszę się ogarnąć zanim mój tyłek dorobi się własnej orbity

Napisane przez Mariola1991

Nie mam chłopaka na razie i jest mi z tym dobrze Mniej zmartwień i mniej kłopotów. Aczkolwiek czasem bym się do kogoś przytuliła...

Brakuje czasem tego kompana na dobre i na złe. Żeby dzielić wspólnie troski i radości.

Napisane przez mroja

Mi w byciu samej najbardziej przeszkadza że nie mam kompana do sportu, typu tenis czy ping pong. Szukałam na portalach- porażka, oni chyba zamiast grać szukają laski z dziewczynami też średnio szła gra, bo przeważnie nie były na zaawansowanym poziomie.

ps. ja się zapisałam na portal randkowy. Chyba musze już spróbować

Dostałam ostatnio kartę multisport. Mam niedaleko siłownię, ale to nie dla mnie. Wolę jakieś grupowe akcje typu zumba. Fajna zabawa, trochę tańca i wycisk, że aż miło

Napisane przez 90agnieszka90

A ja powoli zaczynam się obawiać tego sobotniego wesela

Spokojnie. Ja miałam w ten weekend. Poszłam sama, a również zaproszona koleżanka była z kolegą. Ludzie na parkiecie sami wymyślali jakieś wężyki, śmieszne tańce i było super!

Przede wszystkim wystrój się i oczekuj super zabawy. Tańce w kółeczkach i wężyki mile widziane i wskazane, bo zawsze się ktoś chętny znajdzie. Udanej zabawy

[bladopomaranczowa]

Napisane przez Wanilka5

cos na wyprawiala?

babeczki gafe popełniłysmy bo trzeba bylo sie zapisac do programu "KTO POŚLUBI MOJEGO SYNA" tak to bysmy znalezli Facetow

Aż obejrzałam jeden odcinek i przeraziłam się jego głupotą. Wiem, że to nie pierwszy i nie ostatni idiotyczny program, ale i tak zrobiło mi się smutno

Napisane przez Kirenne

To Twój osobisty apetyt ostatnio Cię omija?

A tak, prawie trzy miesiące temu rozstałam się z chłopakiem i od tego czasu mam problem z apetytem. Schudłam 3 kilo i ścisnął mi się trochę żołądek. Ogólnie czuję się już dobrze psychicznie, nie płaczę, jestem pogodzona itd., ale z apetytem wciąż średnio niestety... Chociaż dziś zjadłam prawie całą dużą paczkę chipsów żeberkowych i nawet nie miałam szczególnych wyrzutów sumienia.

90agnieszka90 - życzę, żeby wesele było udane mimo Twoich obaw.

[broadwaydream]

Chociaż dziś zjadłam prawie całą dużą paczkę chipsów żeberkowych

Oho moje uluione

Ja dzis w podrozy, wracam z rodzinnego domu do miasta gdzie studiuje i pracuje. Moze w koncu w pociagu cos sie zdarzy (zartuje oczywiscie, jak znam siebie bede wkurzona nadmiaem klamotow ktore musze taszczyc i za dluga podroza)

[mandragona]

Napisane przez 90agnieszka90

Ciacha nie ciacha,maminsynkom mówię już zdecydowanie nie

Wysyłane z mojego GT-S5570 za pomocą Tapatalk 2

Popieram !
Wczoraj oglądałam ten program i więcej tam śmiechu ...mamusie takie "dobre" same robią "osoby z niepełnosprawnościami" z własnych dzieci.Oczywiście bez ubliżania wobec osób z niepełnosprawnością, ale ile można ? Rozbawił mnie facet lat 24, a słuchający mamusi jak wyroczni

Mam nadzieję,że to wszystko jest reżyserowane ...

[luga]

Napisane przez mandragona

Popieram !
Wczoraj oglądałam ten program i więcej tam śmiechu ...mamusie takie "dobre" same robią "osoby z niepełnosprawnościami" z własnych dzieci.Oczywiście bez ubliżania wobec osób z niepełnosprawnością, ale ile można ? Rozbawił mnie facet lat 24, a słuchający mamusi jak wyroczni

Mam nadzieję,że to wszystko jest reżyserowane ...

Reżyserowanie reżyserowaniem, ale historie z pewnością z życia wzięte.
Sama byłam 3 lata w związku z maminsynkiem ( chociaż to chyba nawet zbyt delikatne określenie ), ten program to pikuś przy tym co Jego mamusia potrafiła wyprawiać.
ex TŻ zakończył związek słowami : Kocham Cię i chciałbym spędzić z Tobą resztę życia, ale moja mama uważa, że nie będę z Tobą szczęśliwy, więc będzie lepiej jak się rozstaniemy, dla Ciebie i innych czyt. jego rodziny.
P.S TŻ lat 29

[koralik124]

Miałam do nadrobienia pare stron . Co do tego genialnego programu to ja jestem chyba inna mnie się żaden z tych facetów nie podoba a ja już widziałam jak im te mamusie podawały jedzenie to miałam wrażenie że im będą drobić co by się delikatny organizm nie zadławił
W sumie nie powinno mnie to dziwić. Ja cały dzień pracuję z mężczyznami i się tak zastanawiam jak część z nich mogła przejść proces ewolucji bez jakiego kolwiek progresu. Mam na przykład taki przypadek chłop dobrze odżywiony i tak dalej przychodzi do mnie. Mówi że jest chory ale ja myślałam że jak ktoś jest chory i nie może pracować to ma rente.... Ale do meritum .... To jest największa menda jaką w życiu spotkałam. Przychodfzi czasami ze swoją partnerką życiową która najczęściej tacha za nim co najmniej dwie torby. I kładzie mu te torby przy krześle na którym on siedzi i mówi do niej żeby mo cos z tej torby podala a on ją ma na wyciągnięcie ręki..... Nie ogarniam dobrze że jestem sama

[bladopomaranczowa]

Napisane przez broadwaydream

Oho moje uluione

Nie polubił tego natomiast mój żołądek...

Napisane przez mandragona

Popieram !
Wczoraj oglądałam ten program i więcej tam śmiechu ...mamusie takie "dobre" same robią "osoby z niepełnosprawnościami" z własnych dzieci.Oczywiście bez ubliżania wobec osób z niepełnosprawnością, ale ile można ? Rozbawił mnie facet lat 24, a słuchający mamusi jak wyroczni

Mam nadzieję,że to wszystko jest reżyserowane ...

Reżyserowane, że aż boli, zresztą jak wszystkie tego typu programy. Niemniej jednak, jak mówicie, różne patologie się rzeczywiście zdarzają.

[layla_lbn]

Też oglądałam Kto poślubi, ci faceci to traga

[koralik124]

Ja oglądałam tylko pierwszy odcinek jakie są dalsze kryteria odrzutu ?

[Margolcia23]

Ja na szczęście nie oglądam tych programów, niedawno podglądałam Chłopaki do wzięcia ale to dopiero masakra Skąd oni biorą tych mlonów to ja nie wiem

[koralik124]

Margolcia do mnie codziennie do pracy z 10 takich przychodzi :P

[20160901857]

Ja się skapnęłam, że to ściema w momencie kiedy zobaczyłam, że jedną z kandydatek widziałam w innym programie tvnu

[Wanilka5]

hejka co tam u Was?
Ja dzis caly dzien bylam u kolezanki poza Miastem...ale super bylo:

[koralik124]

A ja mam teraz trzy dni wolnego

[justka89]

Mnie jutro czeka podróż do Krakowa pociągiem i autokarem

[layla_lbn]

Napisane przez justka89

Mnie jutro czeka podróż do Krakowa pociągiem i autokarem

a mnie w sobote, ale samym pociagiem ))
W ogole jest. Tu moze jakas wizazanka z Krk, ktora mialaby ochote na kawe i ploty w sobote?

[20160901857]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778896

Dziwi mnie ten wątek. Dziwią mnie wypowiedzi facetów o księżniczkowatości i zbyt wysokim mniemaniu o sobie dziewczyn, które ich odrzuciły. Dziwi mnie to dlatego, że nigdy, przenigdy nikomu nie dałam do zrozumienia, że jestem jakąś ą ę śmę królewną wszechświata, bo mam super pracę i zawód, który wielu ludziom ciągle kojarzy się z ogromnym prestiżem, a mimo to 90% poznawanych facetów po usłyszeniu czym się zajmuję zawodowo, nagle postanawia się wycofać Jestem dosyć nieśmiała i raczej przekonana o własnej beznadziejności (wyolbrzymiam, po prostu, wbrew wielu opiniom, nie uważam, żebym osiągnęła coś znaczącego), więc zupełnie nie rozumiem skąd to się bierze.

[koralik124]

Nouvella a co to za branża ?? Ja myśle ze niektórzy faceci po prostu nie mają sie gdzie poużalać, a większość histori o księżniczkach to nie prawda a facet chce powiedzieć jaki to był wspaniały że z nią wytrzymał

[20160901857]

Jestem prawnikiem.
Kurcze, ja najczęściej słyszę, że jestem właśnie skromna i nieśmiała, a nie jakaś mega przebojowa i patrząca na ludzi z góry, więc zupełnie nie umiem odnieść do siebie takich poglądów.

[koralik124]

To ja nie wie, czemu to odstrasza. Moge stwierdzić jedno... Mężczyzna to najdziwniejsze stworzenie na ziemi

[eN90]

koralik, wiesz czemu? Bo mężczyzna słysząc- studiuję prawo- myśli: cholernie inteligentna, poważna, czas spędza tylko przed książką, wie czego chce, wygadana, w kaszę sobie nie da dmuchać i byle tekstem ją nie zbajerujesz, zarabia pieniądze, jest samowystarczalna, takich jak ja może mieć na pęczki i tacy faceci się wycofują tłumacząc przy kolegach, że dziewczyna trąci ksieżniczkowatością.
I pewnie niektóre kobiety faktycznie takie są, a niekiedy jest to powielany stereotyp.

[koralik124]

Ale ja na miejscu faceta chciałabym mieć dziewczyne na poziomie ..... Nie umiem myslec jak facet....

[20160901857]

Myślę, że żeby mieć dziewczynę "na poziomie", samemu też trzeba reprezentować jakiś tam poziom i odwrotnie - to samo tyczy się poszukiwania faceta. Chcę mieć faceta na poziomie, tylko dla mnie to wcale nie oznacza mercedesa w garażu i milionów na koncie, a wielu facetów chyba tak właśnie myśli

[layla_lbn]

Ja bym chciala faceta, ktory bylby mna w wersji meskiej. Byloby idealnie, dogadywalibysmy sie swietnie :-D

[Kirenne]

Napisane przez bladopomaranczowa

A tak, prawie trzy miesiące temu rozstałam się z chłopakiem i od tego czasu mam problem z apetytem. Schudłam 3 kilo i ścisnął mi się trochę żołądek. Ogólnie czuję się już dobrze psychicznie, nie płaczę, jestem pogodzona itd., ale z apetytem wciąż średnio niestety... Chociaż dziś zjadłam prawie całą dużą paczkę chipsów żeberkowych i nawet nie miałam szczególnych wyrzutów sumienia.

Hmm.... No to jak jest apetyt to trzeba korzystać Widać stresor usadowił się w okolicach żołądka.

Napisane przez koralik124

Miałam do nadrobienia pare stron . Co do tego genialnego programu to ja jestem chyba inna mnie się żaden z tych facetów nie podoba a ja już widziałam jak im te mamusie podawały jedzenie to miałam wrażenie że im będą drobić co by się delikatny organizm nie zadławił
W sumie nie powinno mnie to dziwić. Ja cały dzień pracuję z mężczyznami i się tak zastanawiam jak część z nich mogła przejść proces ewolucji bez jakiego kolwiek progresu.

Może jeszcze pogryźć, żeby się nie przemęczał

Napisane przez bladopomaranczowa

Nie polubił tego natomiast mój żołądek...

Czyli w razie czego wiesz jakie meny trzeba zastosować następnym razem.

Napisane przez layla_lbn

a mnie w sobote, ale samym pociagiem ))
W ogole jest. Tu moze jakas wizazanka z Krk, ktora mialaby ochote na kawe i ploty w sobote?

Kurcze, bo jeszcze wyjdzie na to, że się będziemy spotykać w realu. Ja nie jestem z Krk, ale dużo razy tam byłam. Ostatnio tylko przejazdem na trasie

[eN90]

Napisane przez layla_lbn

Ja bym chciala faceta, ktory bylby mna w wersji meskiej. Byloby idealnie, dogadywalibysmy sie swietnie :-D

A ja bym z sobą nie wytrzymała! Facet, owszem niech ma priorytety podobne do mnie, ale na litość niech się różni, mnie ktoś musi raz, że utemperować, dwa, że zabezpieczyć, trzy uaktywnić

[justka89]

Layla ja zostaję w Krakowie do niedzieli wiec jak masz ochotę na kawkę to możemy się umówić

[Loyd]

Napisane przez nouvelle90

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778896

Dziwi mnie ten wątek. Dziwią mnie wypowiedzi facetów o księżniczkowatości i zbyt wysokim mniemaniu o sobie dziewczyn, które ich odrzuciły. Dziwi mnie to dlatego, że nigdy, przenigdy nikomu nie dałam do zrozumienia, że jestem jakąś ą ę śmę królewną wszechświata, bo mam super pracę i zawód, który wielu ludziom ciągle kojarzy się z ogromnym prestiżem, a mimo to 90% poznawanych facetów po usłyszeniu czym się zajmuję zawodowo, nagle postanawia się wycofać Jestem dosyć nieśmiała i raczej przekonana o własnej beznadziejności (wyolbrzymiam, po prostu, wbrew wielu opiniom, nie uważam, żebym osiągnęła coś znaczącego), więc zupełnie nie rozumiem skąd to się bierze.

Faceci boją się mądrych babeczek...i nie to nie tylko się tak mówi. Faceci zwłaszcza Ci kiepskawi boją się kobiety która odnosi sukces bo będą musieli ja gonić ,z przeciętną kobietą czują się bezpiecznie. Może w złą półkę facetów celujesz.
Głowa do góry

[Wanilka5]

hejka

ja wczoraj plakalam do poduszki.....ze jestem sama;( ehh

[Babel1991]

U mnie jest taki problem ze zazdroszczę innym miłości, a ja ciągle sama porównuje swoje życie (nie tylko uczuciowe) do innych a nie powinno sie tak robić bo nigdy przecież czlowiek nie wie co drugi czlowiek przeszedl w życiu...