Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V

[Flower23]

Napisane przez ktsw

banana szczerze na fali miliona sprzecznych informacji biegam jak mi wygodnie, czasem też na czczo (no sory ale żeby rano pobiec musiałabym zjeść śniadanie o 5) nie biegam wyczynowo, raczej dla siebie wiec krzywdy sobie nie zrobię

Z tego, co czytałam to bieganie na czczo nie jest takie złe. Tylko ponoć nie dłużej niż 30 minut. Ja sama czasami nie wiem kto ma rację i która prawda jest prawdziwa. Najlepiej obserwować organizm, jak reaguje.

[Szybkobiegacz]

Napisane przez Flower23

Z tego, co czytałam to bieganie na czczo nie jest takie złe. Tylko ponoć nie dłużej niż 30 minut. Ja sama czasami nie wiem kto ma rację i która prawda jest prawdziwa. Najlepiej obserwować organizm, jak reaguje.

Zależy co robisz, w co celujesz, jak często biegasz i jakich efektów oczekujesz. Ale mówiąc ogólnie, bieganie na czczo nie jest złe same w sobie.

[insane_p]

Napisane przez Szybkobiegacz

Zależy co robisz, w co celujesz, jak często biegasz i jakich efektów oczekujesz. Ale mówiąc ogólnie, bieganie na czczo nie jest złe same w sobie.

chyba, że komuś się w głowie zaczyna kręcić po 3 minutach ...

[Flower23]

Napisane przez insane_p

chyba, że komuś się w głowie zaczyna kręcić po 3 minutach ...

U mnie by tak pewnie było bo ja zanim z łóżka wstanę, to głodna jestem

[Doe]

Ja właśnie najchętniej cały czas bym biegała na czczo. Wieczorem czuję się ciężko i często doskwierają mi kolki. Niestety, pracuję od 7, więc, musiałabym wstawać o nieprzyzwoitej porze, więc bieganie rano wchodzi w grę tylko w dni wolne.

Dzisiaj biegał obok mnie, ponad 70-letni pan - strasznie podziwiam takich ludzi! I to jest dopiero postanowienie, nie czasy, nie kilometry, ale właśnie: będę biegać do 70-tki i dłużej

[bejata440]

Heja! Za mna mocne 5km (po pagórkach)
Teraz jestem wymęczona i leżę

Doe - ja biegłam ostatnio ja zawodach 10km z tz i jego tata ktory ma 66 lat . Tata był duzo szybszy od nas.

[69love69]

Hej

Ja dzisiaj w nocy zaliczyłam pierwszy organizowany bieg, a dokładniej Runmageddon Rekrut.

Super sprawa Czas założyć skarbonkę na ten cel, bo niestety te biegi strasznie drogie

[pl_madzia]

Napisane przez 69love69

Hej

Ja dzisiaj w nocy zaliczyłam pierwszy organizowany bieg, a dokładniej Runmageddon Rekrut.

Super sprawa Czas założyć skarbonkę na ten cel, bo niestety te biegi strasznie drogie

Jeszcze dwa lata temu jeździliśmy z mężem na te wszystkie biegi w okolicy. Ale jak podliczylam że około 2tys złotych na same zapisy wydaliśmy, do tego dojazdy też kosztują. To jest duży biznes. Teraz mam jakieś cele na rok, konkretne tylko biegi, ale i tak już kasa poleciała.
Jak zaczynałam biegać 5lat temu to było sporo biegów darmowych, albo za 10zł, a teraz każdy chce na tym biznes robić.

Plan taki ze idę dzisiaj biegać, ale wyszukuje w głowie wymowek. Muszę iść żeby chociaż te minimalne 3treningi w tygodniu mieć

[mrookuu]

Cześć dziewczyny! Można dołączyć? Dopiero zaczynam swoją przygodę z bieganiem, zaczęłam biegając bo 5km i to się okazało niestety przesada. Strasznie zaczęła mnie boleć kostka po biegu. Znajomy fizjoterapeuta zalecił zmniejszyć dystans i powoli przygotowywać ciało do biegania. Tak też robie.
Całe życie nie cierpiałam biegania ale teraz jestem zakochana Chcę więcej !

[kraina _chichow]

Napisane przez 69love69

Hej

Ja dzisiaj w nocy zaliczyłam pierwszy organizowany bieg, a dokładniej Runmageddon Rekrut.

Super sprawa Czas założyć skarbonkę na ten cel, bo niestety te biegi strasznie drogie

Szacun!!!! I ogromne gratulacje! Napisz coś więcej, jakie przeszkody, czy bardzo ciężko było Ja niestety z przyczyn zdrowotnych nie wystartowałam w zimie i bardzo żałuję. Fakt, ceny są dość spore

[Sylvana]

Hej Dziewczyny!

Odświeżam swoją kilkuletnią nieobecność na wizażu, od jutra zaczynam biegać wg Waszej recepty z pierwszej części wątku - czyli od ZERA
Chcę ujędrnić ciało, na początek bieg i forma a w przyszłości + obciążenie, będzie mi miło startować z biegiem jednocześnie dołączyć do wątku

Pozdrawiam!!

[69love69]

Napisane przez pl_madzia

Jeszcze dwa lata temu jeździliśmy z mężem na te wszystkie biegi w okolicy. Ale jak podliczylam że około 2tys złotych na same zapisy wydaliśmy, do tego dojazdy też kosztują. To jest duży biznes. Teraz mam jakieś cele na rok, konkretne tylko biegi, ale i tak już kasa poleciała.
Jak zaczynałam biegać 5lat temu to było sporo biegów darmowych, albo za 10zł, a teraz każdy chce na tym biznes robić.

Plan taki ze idę dzisiaj biegać, ale wyszukuje w głowie wymowek. Muszę iść żeby chociaż te minimalne 3treningi w tygodniu mieć

Fakt ceny są wysokie, ja akurat wjazd na ten bieg w 90% opłaciłam z bonu za wolontariat na innym biegu. Ale na szczęście coraz więcej tych biegów, a te mniej popularne są autoamtycznie też tańsze.
Dodatkowo w konkursie na facebooku wygrałam start w Rage Run w sierpniu

Myślę, że na kilka startów w roku można odżałować i odłożyć, bo już czuję, że się wkręciłam

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez kraina _chichow

Szacun!!!! I ogromne gratulacje! Napisz coś więcej, jakie przeszkody, czy bardzo ciężko było Ja niestety z przyczyn zdrowotnych nie wystartowałam w zimie i bardzo żałuję. Fakt, ceny są dość spore

Trasa w większości prowadziła przez teren podmokły, bagno i błoto, które wciągało momentami nawet i do pasa. Niektórzy zostawili tam buty Więc pod tym względem było wymagająco i trzeba było uważać.

Ja biegłam sama, bez drużyny więc na wszelkich ściankach łapałam się pomocnych dłoni innych osób. Ale tutaj wszyscy chętnie sobie pomagali, Panowie podrzucali, ja też paru chłopaków mogłam złapać za tyłek i wepchnąć na górę

Ogólnie przeszkody raczej nie wymagające, poza chyba 4m pionową ścianą z linami. Tutaj odpuściłam, dałam radę wejść sama do pewnego momentu, ale dalej nie chciałam kombinować. Ta wysokość i wizja ewentualnego upadku trochę mnie wystraszyła. Zresztą wiem, że ogólnie element zeskakiwania z wszelkich przeszkód muszę dopracować, bo to było gorsze niż wchodzenie :p

Ogólnie mega pozytywnie, byłam tak nakręcona, że nie mogłam spać w nocy endorfiny, adrenalina i wszystko naraz

[gianna]

Ja wczoraj pobiegłam drugi półmaraton - tym razem Białystok i poprawiona życiowka Nie zorientowalam sie wczesniej, że trasa to w duzej mierze podbiegi i zbiegi, a ostatnio przeforsowałam trochę dwugłowy i momentami dawał popalić.
Co do kosztów - ja biegam z mężem, więc wpisowe x2, tyle, że za paliwo przy wyjazdach nie trzeba płacić podwójnie. Dzieci też chętnie startują, więc selekcjonujemy starty, żeby nie zbankrutować

[pl_madzia]

Gianna a w jakim wieku masz dzieci. U mnie te takie krótkie biegi z nami, ale jeden jest w takim wieku że na wózek za duży na zostanie bez opieki za mały. Więc praktycznie każde zawody to kombinowanie kto dzieci przygarnie.
A koszty tych biegów wszystkich razem to niezle wakacje wychodzą

[bejata440]

Czesc Mrookuu! Fajnie ze zaczynasz biegać opowiedz cos o sobie!

Sylvana nie odkładaj ciężarków na pozniej. zwłaszcza jeśli twoim celem jest ujędrnianie. Trenuj siłowo.

Love - gratulacje , super !!

A przede mna za dwa tyg jeszcze start na 11.1km w okol jezior po górzystym terenie. Jestem kompletnie nie w formie ostatnio ;(
Zmieniłam żywienie, staram sie co drugi dzien wyjsć pobiegać, ale cos słoniowato sie czuje !

[mrookuu]

Napisane przez bejata440

Czesc Mrookuu! Fajnie ze zaczynasz biegać opowiedz cos o sobie!

Mam 23 lata, studiuje fizjoterapie na magisterce. Od stycznia zmieniłam diametralnie styl zycia- zdrowe odżywianie i dużo sportu. Czuje się teraz świetnie we własnym ciele i mam nadzieje ze juz tak zostanie

[bejata440]

Mrookuu - tak trzymaj!

Za mna 5km, na 4km miałam niekończący sie podbieg i odruch wymiotny jak go pokonałam. Walczę mocno z myślami gdy nagle siły znikają a przede mna jeszcze kilka podbiegów. Ale juz sie zregenerowalam, wzięłam kąpiel z olejkami, pojadlam i teraz leżę wygodnie przed tv

[mrookuu]

Napisane przez bejata440

Mrookuu - tak trzymaj!

Za mna 5km, na 4km miałam niekończący sie podbieg i odruch wymiotny jak go pokonałam. Walczę mocno z myślami gdy nagle siły znikają a przede mna jeszcze kilka podbiegów. Ale juz sie zregenerowalam, wzięłam kąpiel z olejkami, pojadlam i teraz leżę wygodnie przed tv

Dziękuję za wsparcie
Brawo, naprawdę podziwiam. Wytlumaczysz mi o co chodzi z tymi pobdbiegami bo jestem jeszcze dość zielona w temacie?

Ja melduje dziś 3km. Miałam ochotę na więcej ale rozsądek zwyciężył. Musze dojść do ładu z kostką. Planuje też kupić buty do biegania, ale naczytalam się tyle opinii, że kompletnie nie wiem w jakie celować. Może coś doradźcie?

[bejata440]

Podbiegi to bieg pod górę. Ja mieszkam w Górnej Bawarii wiec mam wszędzie wzniesienia terenu, pagórki, góry, Alpy
Dzieki podbiegom poprawiasz sile, wytrzymałość i szybkość.

Po buty idź do sklepu sportowego i skorzystaj z doradcy tam przymierzasz kilka par, potruchtasz, zdecydujesz, pomogą Ci

[mrookuu]

Napisane przez bejata440

Podbiegi to bieg pod górę. Ja mieszkam w Górnej Bawarii wiec mam wszędzie wzniesienia terenu, pagórki, góry, Alpy
Dzieki podbiegom poprawiasz sile, wytrzymałość i szybkość.

Po buty idź do sklepu sportowego i skorzystaj z doradcy tam przymierzasz kilka par, potruchtasz, zdecydujesz, pomogą Ci

Dziękuję bardzo

[pl_madzia]

Mrooku lepiej pierwsze buty przymierzyć, najważniejsze żeby były wygodne
Co do modelu to ja uwielbiam Asics Zaraca, niedrogo jak na biegowe ale jak biegam 5lat, co roku minimum 2 pary kupuję, i do tego modelu naprawdę warto wrócić.

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Bejata jeju jak ja się przez te tereny muszę zmuszać do treningu, tzn tylko do wyjścia. Mieszkam w takiej dziurze (chodzi o teren) gdzie nie biegnę to pod górę zaczynam, lepiej się wraca, ale po 4km niekonczonego podbiegu, i te zbiegi są ciężkie.
Mam kawałek takiego płaskiego terenu 1,5 km, i jak nie chce górek to biegam w tą i spowrotem

[filip_turajczyk]

Ja zacząłem biegać ze specjalnym programem. Niestety palę papierosy i nigdy za dużo się nie ruszałem, więc do biegania się zbierałem bardzo długo bojąc się o to czy podołam. Program jest bardzo dobry. Nie ma opcji żeby od razu przebiec 10 km, ale etapami można do tego dojść. Teraz przebiegam spokojnie 10 km i ostatnio przebiegłem półmaraton

[201606242122]

hej. pomyslalam, że dołączę. zaczynam dopiero biegać. moje początki wyglądały tak, że biegłam dość szybko ( i to chyba był mój błąd) a następnie przechodzilam do szybkiego marszu. i tak na zmiane. tak ok 5 km. dzis pierwszy raz udało mi się przebiec 3 km. bieglam jak żółw, ale biegłam. a nie przechodzilam do chodu. podziwiam każdego, kto moze przebiec np 10 km, dla mnie to nie do pomyslenia gratulacje biegacze : D

[Doe]

Napisane przez pl_madzia

[/COLOR]Bejata jeju jak ja się przez te tereny muszę zmuszać do treningu, tzn tylko do wyjścia. Mieszkam w takiej dziurze (chodzi o teren) gdzie nie biegnę to pod górę zaczynam, lepiej się wraca, ale po 4km niekonczonego podbiegu, i te zbiegi są ciężkie.
Mam kawałek takiego płaskiego terenu 1,5 km, i jak nie chce górek to biegam w tą i spowrotem

- Mam podobnie. Mieszkam w UK, więc nie da rady inaczej, jeśli chcę biec po w miarę równym terenie po asfalcie - kiedy jest mokro, a mokro jest dość często - mam do swojej dyspozycji 1,2km pętlę, co niestety nie jest zbyt zachęcające. Jak jest sucho, wtedy mogę sobie pohasać wzdłuż kanału, co jest super sprawą, ale niestety, wystarczy odrobina deszczu i jest kicha.

Ech, też mi się marzy 10km, ale już nawet z 8 będę zadowolona - zwłaszcza że obiecałam sobie, że jak uda mi się przebiec 8km ciągiem, kupię sobie pulsometr :P

[bejata440]

Wczoraj jak nigdy wcześniej wyszłam na dosłownie 2km powolnego truchciku od razu po pracy. Na koniec zrobiłam jeszcze skipy 4x50m na 50m truchtu.
Dzisiaj chciałabym wyjsć na dłuższe wybieganie ale zobaczymy jak to wyjdzie bo mam duzo przed sobą .
Miłego dnia

[ktsw]

Napisane przez zuleyka89

hej. .. podziwiam każdego, kto moze przebiec np 10 km, dla mnie to nie do pomyslenia gratulacje biegacze : D

Napisane przez Doe

Ech, też mi się marzy 10km, ale już nawet z 8 będę zadowolona - zwłaszcza że obiecałam sobie, że jak uda mi się przebiec 8km ciągiem, kupię sobie pulsometr :P

spokojnie, jak wytrwacie w bieganiu to te 10 km spokojnie zrobicie pisze to ja - dobiegająca do 9

[Doe]

Napisane przez ktsw

spokojnie, jak wytrwacie w bieganiu to te 10 km spokojnie zrobicie pisze to ja - dobiegająca do 9

- Oby!

Dzisiaj ciężko było mi się zmotywować, jakiś taki słaby dzień miałam, ale w sumie cieszę się, że sobie nie odpuściłam. Trochę męczy mnie monotonia odcinków po których biegam, no ale w weekend chyba sobie zaszaleję i pobiegnę w "nieznane"

[bejata440]

Doe urozmaicaj sobie trasę
Ja czasem lubie te same trasy gdy chce porównać swoje wyniki.
Dzisiaj znowu pada

[gianna]

Napisane przez pl_madzia

Co do modelu to ja uwielbiam Asics Zaraca, niedrogo jak na biegowe

Też je uwielbiam Póki co moje ulubione buty do biegania (z czterech par które posiadam) - właśnie przymierzam się do kupna kolejnej pary, bo poprzednia juz zbiegana Nawet po 20 kilku km w zwykłych skarpetkach nic nie boli, zero obtarć, pecherzy. Na początku ich użytkowania czułam zmęczenie mięśni łydek po treningu, ale teraz już jest OK.

[Doe]

Napisane przez bejata440

Doe urozmaicaj sobie trasę
Ja czasem lubie te same trasy gdy chce porównać swoje wyniki.
Dzisiaj znowu pada

- Niestety, kiedy biegam po pracy, nie bardzo mam jak, bo zaczyna się ściemniać, więc nigdzie się nie zapuszczam i muszę się ograniczyć do swojej okolicy - a jak popada choć trochę, wówczas mam dość wąski wybór tras.