Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

[Martulaaa]

Napisane przez froggie

Jest fajniutko i po wczorajszo-dzisiejszych wydarzeniach to już wogóle uśmiech nie będzie schodził mi z twarzy
Ale opisywać nie będę co się wydarzyło, bo to tajemnica

Wczorajszo-dzisiejszych Froggie? Można to też rozumieć tak, że zdarzyły się np. częściowo w nocy A to już nie taka tajemnica
Cieszę się, że jesteś szczęśliwa

Pozdrawiam wszystkich

[froggie]

Martulko bo poszliśmy całą paczką na spacer i piwko a wyszło że spacer skończył się imprezą w akademiku ale ja byłam grzeczną żabką

[Martulaaa]

Napisane przez froggie

Martulko bo poszliśmy całą paczką na spacer i piwko a wyszło że spacer skończył się imprezą w akademiku ale ja byłam grzeczną żabką

Powiedzmy, że Ci wierzę

[kajasia222]

Napisane przez froggie

Martulko bo poszliśmy całą paczką na spacer i piwko a wyszło że spacer skończył się imprezą w akademiku ale ja byłam grzeczną żabką

Takiej to dobrze, ehhh

Frooguś tak apropo to... zmień podpis Troche go masz nieaktualny :d
Dobra lece dalej sprzątać

[froggie]

Martuś co Ty sugierujesz? Cio?

Kajuś dziękuję za przypomnienie miałam w planach go zmienić

[cytrynowo_piaskowa]

Ehh dzis z nim rozmawialam chwile na gg, ciagle cos mi mowi o jakiejs Patrycji, kolezance z roku, że zaprosila go na impreze urodzinowa do siebie, ze byli razem na zakupach hmm...

[_Magda]

Cytryna,a Ty się z nim już tak normalnie rozstałaś??
Mówi o koleżance żebyś była zazdrosna,pospolity chwyt...
Z tego co kiedyś pisałaś miałaś go tak dosyć,ze chyba nic Cię nie ruszy prawda?Nie chciałaś z nim być.

[oreganka]

Dziewczyny sport to najlepsze lekarstwo na wszystko!!
wczoraj basen, dzisiaj rower i od razu czuję się lepiej, choć jestem już dziś tak zmęczona że hej!!
Miłego wieczoru dziewczyny

[cytrynowo_piaskowa]

_Magda, po rozmowie z nim daliśmy sobie 2 tyg. On zapewniał ze kocha, że nie wytrzyma beze mnie, że bardzo mu zależy...
Wrr co za dziad!

[Klariska]

Moj Ex rozmawial ze swoja przyjaciolka. Ona w tym czasie oczywiscie ze mna tez rozmawiala. Podpuscili mnie oboje. Powiedziala mi ze on mial sie spotkaz ze swoja ex, i ze jej odmowil. Ciekawe czy to bylo prawda czy nie. Niby on mowil ze nie, ale jak mozna wierzyc komus kto klamie??? Nadal mam watpliwosci.

[_Magda]

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

_Magda, po rozmowie z nim daliśmy sobie 2 tyg. On zapewniał ze kocha, że nie wytrzyma beze mnie, że bardzo mu zależy...
Wrr co za dziad!

W tym przypadku jest pewne,że chciał twoją zazdrość wzbudzić.Nic więcej.Typowe i ...śmieszne.A przecież na Ciebie to chyba nie działa,bo to w końcu była Twoja decyzja o rozstaniu.

[Toogra]

Napisane przez _Magda

W tym przypadku jest pewne,że chciał twoją zazdrość wzbudzić.Nic więcej.Typowe i ...śmieszne.A przecież na Ciebie to chyba nie działa,bo to w końcu była Twoja decyzja o rozstaniu.

Faceci czasami maja dziwne metody na rozmowy z nami,,,,,udaja ,ze nie widza jak nas to boli

[Biricchina]

Dawno mnie tu nie było... Dzisiaj był straszny dzień zwany powodzią stulecia.
Oznacza to taki stan, lejące się po policzku łzy przez wiele, wiele godzin.
Marcin odezwał się do mnie na gg. Pytał co u mnie i takie tam.
Napisał też: "To co, spotkamy się jakoś w tym tygodniu? "
Ja odpisałam, że jeszcze się umówimy. Na szczęście niezawodna Kajasia była na gg i szybko wybiła mi głupie pomysły i wprost zmusiła mnie żebym napisała mu:
"sluchaj nie mozemy sie spotkac i bardzo Cie prosze nie kontaktuj sie ze mna przez jakis czas"

Ta rozmowa bardzo wyprowadziła mnie z równowagi, zburzyła mój spokój.
Nie jestem w ogóle gotowa na rozmowy z Nim.

Podsumowanie:

Co mnie trzyma przy życiu?

Wizaż - Kajasia, Martulaaa, Froggie - dostałam linka i przepraszam, że nie odzywam się, ale ostatnio nie mam humoru i Stania
Ogame - ta gra i 20 wspaniałych facetów z mojego sojuszu.
Konferencje do 3 nad ranem w sobote na skypie i wspólne śpiewanie
"Mydełka Fa"
Iwonka - super koleżanka, wiem, że dużo marudzę Ci, ale już niedługo.
Dreadnought - za biblioteke.
Slavius - za to że w ciągu najgorszego 1,5 tyg. w moim życiu 2 razy rzuciłeś wszystko i przyjechałeś z Radomia do Warszawy.
Cioci za zrozumienie.
Dziadkom za nie pytanie.

O paru osobach pewnie zapomniałam...

Bardzo Wam dziękuję, że jesteście

[Martulaaa]

Dziękuję za wskazanie mojej (czasem) skromnej osoby
Dziwi mnie tylko brak podziękowań dla kotki w kubraku od Versace

[Biricchina]

Napisane przez Martulaaa

Dziękuję za wskazanie mojej (czasem) skromnej osoby
Dziwi mnie tylko brak podziękowań dla kotki w kubraku od Versace

Martulaaa litości!! Uff... dobrze, że siku zrobiłam już

[froggie]

Biri paskudo jedna, jak Ci jest smutno i wogóle to masz do mnie pisać, okiej? Nno

[Biricchina]

Boże Po co on się do mnie odzywał? Płaczę od 20h z małymi przerwami.
Nie mam już siły i czuję się strasznie.
Co ja mam zrobić????

[froggie]

wiem że w takim stanie cięzko to zrobić - ruszyć się z domu. Mi to zawsze bardzo dobrze pomagało. I na dworze jakoś trudniej było mi płakać
I tak jak któraś z was wcześniej pisała - sport.
Biri weź się znów za swój aerobik, ćwicz tyle aż padniesz

[Biricchina]

Napisane przez froggie

wiem że w takim stanie cięzko to zrobić - ruszyć się z domu. Mi to zawsze bardzo dobrze pomagało. I na dworze jakoś trudniej było mi płakać
I tak jak któraś z was wcześniej pisała - sport.
Biri weź się znów za swój aerobik, ćwicz tyle aż padniesz

Ale kiedy ja tam chodzę 4 razy w tygodniu!! Wszystko było w porządku dopóki się do mnie nie odezwał. Byłam uśmiechnięta, spokojna, nie płakałam.
Moja wina, bo jak się rozstawaliśmy to postanowiliśmy się skontaktować po 2 tyg.
Chciałam, to mam wrrrrrrrrrrrr

[soofka]

Napisane przez Biricchina

Ale kiedy ja tam chodzę 4 razy w tygodniu!! Wszystko było w porządku dopóki się do mnie nie odezwał. Byłam uśmiechnięta, spokojna, nie płakałam.
Moja wina, bo jak się rozstawaliśmy to postanowiliśmy się skontaktować po 2 tyg.
Chciałam, to mam wrrrrrrrrrrrr

Jejku skąd ja to znam. Dopóki się nie odzywa to jest dobrze. Ala jak się odezwie to koniec. Eh... Mysle, że Froggie ma rację. Wyjdź na miasto. Wyciągnij kogos na spacer. Poszłabym z Tobą ale na 13 mam zajęcia. Chyba, że interesuje Cię godzinny spacerek. Byle w domu nie siedzieć, bo to jest najgorsze. Ale w sumie to mogę sobie te zajęcia darować.
Jak cos to pisz to mozemy się spotkac.
Trzymaj się cieplutko

[Biricchina]

Napisane przez soofka

Jejku skąd ja to znam. Dopóki się nie odzywa to jest dobrze. Ala jak się odezwie to koniec. Eh... Mysle, że Froggie ma rację. Wyjdź na miasto. Wyciągnij kogos na spacer. Poszłabym z Tobą ale na 13 mam zajęcia. Chyba, że interesuje Cię godzinny spacerek. Byle w domu nie siedzieć, bo to jest najgorsze. Ale w sumie to mogę sobie te zajęcia darować.
Jak cos to pisz to mozemy się spotkac.
Trzymaj się cieplutko

Soofeczko Bardzo dziękuję, ale mam dzisiaj parę spraw do załatwienia, inaczej pewnie bym z łóżka nie wyszła nawet...
Ale od jutra mam mnóstwo czasu, jak będziesz chciała to napisz. Bardzo chętnie gdzieś pójdę.
Buziaczki!!!!

[oreganka]

Biricchinko ja też to dobrze znam......jak go nie ma, nie słyszysz jego głosu,nie widzisz to jakoś się trzymasz, ale jak tylko zadzwoni to koniec i wszystko co udało się poukładać rozsypuje się znowu trzeba budowac wszystko od nowa!!
Ja mam to samo!!
Gadałam z nim ostatni raz w sobotę tydzień temu, nawet fajnie się gadało, wiec znowu się zaczęło czekanie na jakiegoś smsa, na telefon, ale on już sie nie odezwał od tamtego czasu, więc przez połowę tygodnia znowu chodziłam jak cień, usychałam z tęsknoty, ale teraz znów się jakoś zaczynam zbieram i mam małe postanowienie że jak będzie chciał się spotkać, jak jeszcze zadzwoni to ja już sie nie zgodzę.
Bo czuję się jak zabawka, w jego rękach, bawi się mną i ma mnie na każde zawołanie, więc jeśli zadzwoni (w co już bardzo wątpię) to będę twarda!!!
Ale pewnie już się nie odezwie, tylko że i tak będę się musiała kiedyś z nim zobaczyć, bo jego sprzęt narciarski leży u mnie....pechowo
Kurcze dziewczyny szkoda że nie mieszkamy gdzieś bliżej siebie, bo zawsze to lepiej wygadaś się komuś tak na serio a nie tylko klikać....
Pozdrawiam gorąco

[_Magda]

Jeśli naprawde nie chcesz się z nim zobaczyć to możesz sprzęt gdzieś podrzucić,no nie wiem np zostawić mu na portierni,u dozorcy czy jakies takie ,albo napisac krótko w smsie,żeby przyjechał po to jak cię nie będzie.Nie dosyć że unikniesz cierpienia to jeszcze jemu szczęka opadnie!

[Martulaaa]

Dziewczyny a może spróbujecie mojej metody? Wykasowanie jego danych z komputera, komórki, nieodbieranie telefonów. Jeżeli macie jakieś jego rzeczy w domu to kiedy będzie je odbierał niech Was nie będzie, poproście o przekazanie mamę/tatę/rodzeństwo/kota/kogokolwiek. Po co się narażać na sytuacje dużych (często negatywnych) emocji przy ewentualnym spotkaniu? Jeśli można ich uniknąć, to myślę, że taki właśnie sposób jest dobry.

edit: Widzę, że Magda ma podobny pogląd

[oreganka]

Powiem szczerze, że w dzień kiedy ze mną zerwał wykasowałam wszystko co się dało, z komputera, z komórki, pochowałam wszystko co było z nim związane...
No ale potem po dwóch tygodniach on się odezwał i jakoś tak znowu jego gg znowu wrócił na mojego kompa.....
Ale naiwna jestem...aż wstyd!!

Dobrze, że już przynajmniej ten pierścionek zaręczynowy oddałam i już nie muszę na niego patrzeć!!

[_Magda]

Napisane przez Martulaaa

edit: Widzę, że Magda ma podobny pogląd

Tak I to nawet nie tylko dlatego,że to lepiej dla samej dziewczyny.Ale też przyznaję-dlatego,że dla faceta to będzie taki prztyczek w nos Niech się zastanowi,pomyśli,że już nie jest tak jak myślał wszystko na jego skinienie.

[oreganka]

Ale wiecie dlaczego taka naiwna jestem!!
Dlatego, że nigdy od niego nie usłyszałam słów: "NIE KOCHAM CIĘ", on powiedział, już po zerwaniu: "KOCHAM CIĘ ALE INACZEJ NIŻ KIEDYŚ, DO KOŃCA NIE WIEM CZEGO CHCĘ OD ŻYCIA, ZOBACZYMY CO CZAS POKAŻE, MOŻE JESZCZE KIEDYŚ BĘDZIEMY RAZEM, CZAS POKAŻE", no i właśnie to powiedział mi tydzień temu w sobotę!!
Wtedy poczułam ze jakaś iskierka nadziei się znowu pojawiła!!
Ale teraz to jestem po prostu wściekła, że potraktował mnie jak zabawkę i zabawił się moimi uczuciami, dlaczego facet który ma 24 lata zachowuje się jak mały chłopiec który sam nie wie czego chce!!

[_Magda]

Więc teraz Ty mu pokaż,że czas nic nie zmieni,bo jeśli CIę tak zranił i jeśli tak się Tobą bawi to już nie będzie CIę miał dlatego,że mu się odwidzi...Bo on to się tak zachowuje jakbys Ty miała siedzieć i czkeać a on jak już sobie wszystko dookoła poustawia to może łaskawie wróci do Ciebie.
Takie wała!

[Martulaaa]

Magda pozostaje mi po raz kolejny podpisać się pod Twoją wypowiedzią

Napisane przez oreganka

Ale wiecie dlaczego taka naiwna jestem!!
Dlatego, że nigdy od niego nie usłyszałam słów: "NIE KOCHAM CIĘ", on powiedział, już po zerwaniu: "KOCHAM CIĘ ALE INACZEJ NIŻ KIEDYŚ, DO KOŃCA NIE WIEM CZEGO CHCĘ OD ŻYCIA, ZOBACZYMY CO CZAS POKAŻE, MOŻE JESZCZE KIEDYŚ BĘDZIEMY RAZEM, CZAS POKAŻE", no i właśnie to powiedział mi tydzień temu w sobotę!!
Wtedy poczułam ze jakaś iskierka nadziei się znowu pojawiła!!
Ale teraz to jestem po prostu wściekła, że potraktował mnie jak zabawkę i zabawił się moimi uczuciami, dlaczego facet który ma 24 lata zachowuje się jak mały chłopiec który sam nie wie czego chce!!

Oreganko a co? chciałabyś usłyszeć, że Cię nie kocha? Ja usłyszałam i miłe to nie było. I usłyszałam też "kocham Cię jak przyjaciółkę" śmiech na sali. Zresztą uczucie mierzy się czynami a nie słowami.
Moim zdaniem on dobrze wie, czego chce i wie też, że ma nad Tobą "władzę", że da Ci tylko kawalątek nadziei i będziesz zawsze na jego zawołanie. Po ostatnich odzewach mojego exa wykasowałam jego wiadomości jeszcze raz i znowu mam czyste konto na gg i komórce. Polecam

[oreganka]

Dziewczyny a co myślicie, życzenia świąteczne wysyłać smsem??
W końcu co jak co ale kawał czasu ze sobą przeżyliśmy, skończyło się źle ale mimo wszystko życzę mu dobrze.