Samoopalacze i kosmetyki brązujące

[sylwiani]

ja używam dove do jasnej (naturalnie jestem tak blada, że w nocy fosforyzuję)
najpierw peeling, później balsam (dość oszczędnie), czekam, aż się wchłonie, później dove, następnego dnia evelinka, następnego dove, a później w zależności od efektów (nie chcę przesadzić)
dostrzegłam, że po dwukrotnym użyciu dove między piersiami (od fiszbin) zrobiły mi się plamy, ale po 2 dniach po aplikacji wszystko zeszło, więc poprawiłam peelingiem i zaczęłam od nowa, na razie nie widzę plam, ale też się czasami zniechęcam, jednak myślę, że solaryjki też nie zawsze równo się opalą i równo blakną (nie mówię już o fankach opalania na słońcu) więc się nie przejmuję, na początku się wkurzałam, ale jak sobie uświadomiłam, to co wcześniej napisałam, to sobie myślę, że ta zmora doskonałości, to chyba jakaś przypadłość filtromaniaczek

[Sylwia***]

Hej, dziekuje za wiecej wypowiedzi na ten temat, na pewno innym pannom tez sie przydadza

Tyllko chcialam tu wyjasnic, ze na ok. 8 razy na cale cialo starczal mi HS, bo dove jeszcze nie wiem, ale pojemnosc taka sama ich obu jest.

Ale wlasnie przed chwila posmarowalam sie dove do ciemniejszej (a jednak sie skusilam ) i musze powiedziec, ze jestem w szoku, bo wlasnie sobie pomyslalam, ze on strasznie wydajny jest w porownaniu do HS!!! I nie lepie sie tak! Kurcze, fajnie!

Ale po jednokrotnym uzyciu sprayu brazujacego musze powiedziec kropki straszne, nawet sie tz przestraszyl, zaczal mnie dokladniej ogladac... A wiecie, moj tz to normalnie akich rzeczy wcale nie zauwaza. I musialam mu cos nasciemniac, czemu tak mam, bo on nic nie wie, ze ja sie sztucznie opalam i to od ponad miesiaca... nic nie zorientowal sie, czemu nagle z bladziocha stalam sie przepieknie opalona, czemu mialam pomaranczowe dlonie i dziwne zacieki czasami, jak nie opanowalam jeszcze sztuki nakladania, nic... hahahahaaa

[marta_v]

[sylwiani]

Napisane przez sylwiani

ja używam dove do jasnej (naturalnie jestem tak blada, że w nocy fosforyzuję)
najpierw peeling, później balsam (dość oszczędnie), czekam, aż się wchłonie, później dove, następnego dnia evelinka, następnego dove, a później w zależności od efektów (nie chcę przesadzić)
dostrzegłam, że po dwukrotnym użyciu dove między piersiami (od fiszbin) zrobiły mi się plamy, ale po 2 dniach po aplikacji wszystko zeszło, więc poprawiłam peelingiem i zaczęłam od nowa, na razie nie widzę plam, ale też się czasami zniechęcam, jednak myślę, że solaryjki też nie zawsze równo się opalą i równo blakną (nie mówię już o fankach opalania na słońcu) więc się nie przejmuję, na początku się wkurzałam, ale jak sobie uświadomiłam, to co wcześniej napisałam, to sobie myślę, że ta zmora doskonałości, to chyba jakaś przypadłość filtromaniaczek

jak ostatnio wróciłam od fryzjera (dla wyjaśnienia zrobił mi jasne pasemka na brązowych włosach), to mój TŻ spytał, czy mam nową bluzkę (posiadam ją od roku i mam pełno takich białych, więc jakby była nowa, to by się i tak nie domyślił)

[madziarra]

dziewczyny, Nutribronze L`oreala pojawił się w Polsce. Jak na razie widziałam go jedynie w Superpharmie w promocji - przy zakupie 2 produktów do pielęgnacji ciała L'oreala dostaje się gratis NutriBronze

[lulum]

Kobitki właśnie wczoraj użyłam dove do jasnej karnacji. Rezultaty dzisiaj rano jak dla mnie dobre, nawet nie tak bardzo widoczne, ale pewnie po drugiej aplikacji trochę się przyciemni.Nie mam nawet zacieków
Najpierw zrobiłam pilling ciałka, potem nałożyłam dove ( dosyc oszczędnie na wszelki wypadek, może i dlatego efekt nie jest tak b. widoczny ) a potem jeszcze nałożyłam zwykły balsam nievea.
Ale dziś zrobię jak większość radzi najpierw zwykły balsam a potem dove.
Obawiam się tylko, żeby po myciu mi nie zszedł dove całkowicie. no zobaczymy wieczorkiem
A co do zapachu... rzeczywiście bezpośrednio po wyciśnięciu z tubki nie ma przykrego zapachu. choc po kilku godzinach troche wyczuwa się samoopalacz. Ale to normalne inaczej chyba byc nie może
Jak narazie 5 z minusem dla dove

[natii4]

Napisane przez sylwiani

j
dostrzegłam, że po dwukrotnym użyciu dove między piersiami (od fiszbin) zrobiły mi się plamy, ale po 2 dniach po aplikacji wszystko zeszło

Myślałam,że tylko mnie się w takim głupim miejscu robią zacieki

[beoneself]

Ja między piersiami mam biały placek Najprawdopodobniej opalenizna pościerała się przez stanik.
A fatalnie to wszystko wygląda w zgięciu ręki, naprzeciwko łokcia, rozumiecie

[sylwiani]

ja używam na zmianę dove z evelinka, dzisiaj zauważyłam zacieki na kolanach i wpadłam na pomysł, że rozjaśnię je effaclarem, żelem do mycia twarzy, umyłam kolana i co widzę???????????? białe placki na kolanach, dosłownie śnieżnobiałe, więc jakby ktoś się nie mógł domyć po samoopalaczu to polecam, na szczęście posmarowałam się evelinką i ona jakaś taka łagodniejsza i teraz wszystko ok
dodam, że mam na sobie obecnie dwie warstwy dove i dwie evelinki

[Erato]

Napisane przez sylwiani

jak ostatnio wróciłam od fryzjera (dla wyjaśnienia zrobił mi jasne pasemka na brązowych włosach), to mój TŻ spytał, czy mam nową bluzkę

KLASYK

[Kasia_L]

Napisane przez Erato

KLASYK

Pamiętam taką scenkę ze swoim TŻem. Fryzjer opitolił mnie jak zwykle za krótko, różnica była w każdym razie widoczna - tak mi się zdawało wtedy, bo wszyscy zauważyli . W końcu godziny popołudniowe, on nic . No to zaczynam naprowadzać, że jakieś zmiany, że coś... spojrzał, hmm "miałaś tę bluzkę"
szczęka mi opadła

[beoneself]

Wiecie co, ja chyba zrezygnuję ze smarowania rąk balsamami brązującymi
Z nogami jest wszystko pięknie, nauczyłam się już nawet omijać kostki, smarowac stopy bez zacieków i wogóle Plecy, brzuch - ok.
Ale ręce?! To jest tragedia. Plamiaste dłonie, kreski na nadgarstkach, białe kreski w zgęciu ręki - "naprzeciwko łokcia"
Jak sobie radzicie z rękami? Nawet, jak już mi się uda równo zrobić dłonie... to następnego dnia znowu są białe, bo często myję ręce, i kolor się zmywa.

A, i mogę jeszcze powiedzieć, że filtry na twarzy się spisują - opalam się mocno i szybko, a obecnie mimo częstej ekspozycji także na ostre słońce - nie opaliłam się ani odrobinę, na twarzy jestem bielutka.

Posmarowałam się dwa dni pod rząd Dove do skóry ciemniejszej i na razie jestem bardzo zadowolona. Opala wolniej niż HS - czyli mam nadzieję, że to dobra wróżba na przyszłość - plamom mówimy:nie!
Teraz mam ładny kolorek, taki po kilku dniach plażowania, ale dążę do czegoś ciemniejszego jak miałam wcześniej.

[kamaO]

Dziewczyny - doradźcie! Musze zainwestowac w puder sypki - ale chcę taki w pędzlu. ArtDeco ma tylko brązujący, Chanel nie uraczysz ani w Sephorze, ani w Douglasie, Bourjois wycofało, na Allegro same błyszczące i jeden piękny Lancome Color ID. Używałyście go może?

[Ash]

Napisane przez beoneself

Wiecie co, ja chyba zrezygnuję ze smarowania rąk balsamami brązującymi
Z nogami jest wszystko pięknie, nauczyłam się już nawet omijać kostki, smarowac stopy bez zacieków i wogóle Plecy, brzuch - ok.
Ale ręce?! To jest tragedia. Plamiaste dłonie, kreski na nadgarstkach, białe kreski w zgęciu ręki - "naprzeciwko łokcia"
Jak sobie radzicie z rękami? Nawet, jak już mi się uda równo zrobić dłonie... to następnego dnia znowu są białe, bo często myję ręce, i kolor się zmywa.

A, i mogę jeszcze powiedzieć, że filtry na twarzy się spisują - opalam się mocno i szybko, a obecnie mimo częstej ekspozycji także na ostre słońce - nie opaliłam się ani odrobinę, na twarzy jestem bielutka.

hmm, a niektore dziewczyny pisaly, ze mimo wszystko da sie opalic z filtami. Ja chcę złapać trochę słońca
Jesli się da, to możesz opisac, jak sobie radzisz z samoopalaniem nóg? ja kurcze, zawsze musze sobie jakąś krzywdę zrobic a to przy kostkach, a to na zgieciach z tyłu nad piętą (to najczęściej) ;p

[In_ThE_ShAdOwS]

A ja własnie zauwazyłam, ze balsam z Kolastyny prawie cąły mi na rękach zszedł, zostawił rolujące się plamy. Nie nakładałam go przez dwa dni i tu takie coś dobrze, że dzisiaj z domu nie wychodzę

[agnieska]

Napisane przez kamaO

Dziewczyny - doradźcie! Musze zainwestowac w puder sypki - ale chcę taki w pędzlu. ArtDeco ma tylko brązujący, Chanel nie uraczysz ani w Sephorze, ani w Douglasie, Bourjois wycofało, na Allegro same błyszczące i jeden piękny Lancome Color ID. Używałyście go może?

jeszcze Sephora ma swój puder w pędzlu - ale, jak któraś z wizażanek zuważyla, mało to higieniczne

[beoneself]

Napisane przez Ash

hmm, a niektore dziewczyny pisaly, ze mimo wszystko da sie opalic z filtami. Ja chcę złapać trochę słońca
Jesli się da, to możesz opisac, jak sobie radzisz z samoopalaniem nóg? ja kurcze, zawsze musze sobie jakąś krzywdę zrobic a to przy kostkach, a to na zgieciach z tyłu nad piętą (to najczęściej) ;p

Nie ma sprawy
No więc - smaruję nogi normalnie, wcieram, wmasowywuję. Ale omijam kostki. Tzn je też smaruję, ale cieniutko i bez wcierania. Potem biorę husteczkę higieniczną i ścieram z kolan i kostek. Potem rozcieram balsam na kostki i kolana z ich okolic)
Rozumiesz cokolwiek? Brzmi skomplikowanie, ale takie kombinacje u mnie najlepiej skutkują, kolana i kostki mam w jednolitym kolorze
Co do stóp... odpowiednio cieńka wartwa, dokładnie rozsmarowana. Nie zapomnij o palcach! (mi się zdarzyło)

[beoneself]

Napisane przez agnieska

jeszcze Sephora ma swój puder w pędzlu - ale, jak któraś z wizażanek zuważyla, mało to higieniczne

Chodzi o to, że się go nie umyje?
Jeśli tak, to do stosowania z filtrem puder w pędzlu na pewno odpada. Mój pędzel po tygodniu używania jest cały tłusty

[agnieska]

Napisane przez beoneself

Chodzi o to, że się go nie umyje?
Jeśli tak, to do stosowania z filtrem puder w pędzlu na pewno odpada. Mój pędzel po tygodniu używania jest cały tłusty

Tak, chodzi o mycie nie wiem czy w połączeniu z filtrami, ale tak czy siak wolę klasykę - pędzelek myty co tydzień i puder wysypywany na rękę

[Ivvonka]

beoneself ja tez mam problem z rekoma. Najgorsze jest to, ze robia mi sie takie trojkaty na zgieciach - wyglada to smiesznie. Poza tym mam takze problem dermatologiczny, a nie chce mi sie isc do lekarza :p i lecze sie na razie domowym sposobem. Tworza mi sie luszczace czerwone plamy, ktore zostawiaja biale, odbarwione slady - ramiona mam cale w bialych plamkach. Nie opalam sie i uzywam filtr 50+, wiec jestem blada i az tak bardzo nie rzuca sie to w oczy, ale widac ze cos jest nie tak. Samoopalacz schodzi szybciej z tych miejsc... Ech... Ja nie chce leczyc sterydami! Na razie myje ramiona Kerium LRP i szorstkimi peeligam, i widze, ze jest jakas poprawa, chociaz dzisiaj znowu zauwazylam czerwona plame...

[sylwiani]

Napisane przez beoneself

Wiecie co, ja chyba zrezygnuję ze smarowania rąk balsamami brązującymi
Z nogami jest wszystko pięknie, nauczyłam się już nawet omijać kostki, smarowac stopy bez zacieków i wogóle Plecy, brzuch - ok.
Ale ręce?! To jest tragedia. Plamiaste dłonie, kreski na nadgarstkach, białe kreski w zgęciu ręki - "naprzeciwko łokcia"
Jak sobie radzicie z rękami? Nawet, jak już mi się uda równo zrobić dłonie... to następnego dnia znowu są białe, bo często myję ręce, i kolor się zmywa.

A, i mogę jeszcze powiedzieć, że filtry na twarzy się spisują - opalam się mocno i szybko, a obecnie mimo częstej ekspozycji także na ostre słońce - nie opaliłam się ani odrobinę, na twarzy jestem bielutka.

po prostu to olewam
, jak już pisałam wcześniej na suonku też się nie opalasz równo, w solarium też niezupełnie (np zakrywają sobie sutki ), tylko te filtromaniaczki jakieś przesadnie doskonałe chcą być
czyli poradziłam sobie tak, że po prostu trzeba to olać

[Ivvonka]

Tez sobie tak tlumacze

[Nikita-v]

a ja mam bardzo głupie pytanie... zaczęłam stosować HS.. najpier była próba na nogach i po kilku dniach miałam ładną opalenizne... teraz zaczęłam reszte ciałą opalac.. ale doradzcie dziewczyny co zrobic z twarza... jak jej nie posmaruje... to bedzie dalej bardzo blada... i bedzie to idiotycznie wygladac a jak zacznę ją smarować to w połączeniu z zorackiem albo nic z tego nie wyjdzie.. albo będe się łuszczuyc na brązowo... ech... da sie to jakos pogodzic?

[yedanna]

Napisane przez Nikita-v

a ja mam bardzo głupie pytanie... zaczęłam stosować HS.. najpier była próba na nogach i po kilku dniach miałam ładną opalenizne... teraz zaczęłam reszte ciałą opalac.. ale doradzcie dziewczyny co zrobic z twarza... jak jej nie posmaruje... to bedzie dalej bardzo blada... i bedzie to idiotycznie wygladac a jak zacznę ją smarować to w połączeniu z zorackiem albo nic z tego nie wyjdzie.. albo będe się łuszczuyc na brązowo... ech... da sie to jakos pogodzic?

Właśnie mam ten sam problem
Ciało mam brązowe - smaruję mleczkiem L'oreal Nutri Bronze Summer (KWC: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...ecenzja=106658) a twarz już gorzej tzn. jaśniutka
Używałam Garnier Skóra muśnięta słońcem ale zaczął mi wysuszać buźkę i zrobił mi "piegi" na nosie więc aktualnie mam przerwę aż kupię coś innego. Natii4 podsunęła mi ten wątek (dziękuję ) ale przebrnąć przez 35 stron nie będzie łatwo ).

[Ivvonka]

Ja stosuje L'oreal Sublime Bronze tonujacy na cialo i dwukomorowy do twarzy tejze firmy - od razu mam efekt opalenizny. Taki zestaw najbardziej mi odpowiada

[yedanna]

Uff... przebrnęłam
Od razu zauważyłam, że po drodze był fragment o mleczku L'oreala którego aktualnie używam - link dodałam w poprzednim poście
Spieszę z odpowiedzią, że znalazłam go w Polsce - jest dostępny zrówno w Rossmanie, jaki i w Dorgerii Natura. Co prawda nie wiem na jakich zasadach, ponieważ z tyłu jest wyraźnie napisane "Produkt nie jest przeznaczony do sprzedaży" ale stoi i na półkach i kosztuje 19,90zł.
Ja robię zapas, bo boję się że go wupią i już nie wróci a jestem zachwycona. Błyskawiczny efekt - już po jednym użyciu i świetny kolor. Zresztą odsyłam do KWC.

Teraz zastanawiam się nad tym 2-komorowym do twarzy również z serii L'oreal, bo wyglądam jakby mi skórę na twarzy przeszczepili Kto go używał i powie coś więcej o efekcie? Nie zapycha?

[yedanna]

Napisane przez Ivvonka

Ja stosuje L'oreal Sublime Bronze tonujacy na cialo i dwukomorowy do twarzy tejze firmy - od razu mam efekt opalenizny. Taki zestaw najbardziej mi odpowiada

Ooo Ivonka, odpowiedziałaś na moje pytanie zanim padło W takim razie skuszę się na ten 2 - komorowy tylko napisz jeszcze jak to jest z tym zapychaniem?

[natii4]

Jak ostatnio chciałam kupić dwukomorowy samoopalacz to nie było Ale znalazłam miejsce,gdzie sobie można z katalogów zamiawiać i zapoluję na ten barwiony z Ori

Fajnie,że ten balsam z L'Oreala już jest. Chyba w Super Pharm też już go można nabyć

Yedanna-nie ma za co

Ja wczoraj oglądałam sobie ten dwukomorowy L'Orela i rzeczywiście nie ma zapychaczy, cośtam wzbudziło moje podejrzenia jeżeli chodzi o stosowanie po dłuższym czasie, ale cenowo 40 zł za 30 ml - to wolę sprawdzonego LRP 63 zł za 100 ml i sprawdzony - nawet nawilża

A swoją drogą, to te ceny na KWC to są chyba z kosmosu - napiszcie mi proszę, gdzie istnieję taka cudna apteka, w której LRP kosztuję 44-55 zł - u mnie w każdej ponad sześć dych!

a do ciałka Dove i Ewelinka na razie rządzą, zobaczymy co dalej - po traumie z HS boję się zachwalać opaleniznę za wczasu.