Mamy sierpniowe 2018 cz.III

[Stella275]

Napisane przez acidka

Ja dostałam poprzednio piękny bukiet, gdy wróciłyśmy do domu

No i piękny gest, koleżanka mi opowiadała że u nich w rodzinie kobieta za synka zwyczajowo dostaje pierścionek z niebieskim oczkiem a za dziewczynkę z czerwonym. Cóż nie obraziłabym się bo swoje typy kamieni już mam

[fikumiku1]

Mój na pewno nie wpadnie sam na ten pomysł) czasem daje mi kwiaty bez okazji czy przysyla kurierem ale to dlatego że mu na początku związku powiedziałam że bez okazji też można i jest to super mile A sam z siebie to nie ogarnie że można prezent za dzidziusia dac

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[acidka]

Napisane przez Stella275

No i piękny gest, koleżanka mi opowiadała że u nich w rodzinie kobieta za synka zwyczajowo dostaje pierścionek z niebieskim oczkiem a za dziewczynkę z czerwonym. Cóż nie obraziłabym się bo swoje typy kamieni już mam

Fajne Lubię takie tradycje w ramach rodziny!

[Stella275]

Napisane przez fikumiku1

Mój na pewno nie wpadnie sam na ten pomysł) czasem daje mi kwiaty bez okazji czy przysyla kurierem ale to dlatego że mu na początku związku powiedziałam że bez okazji też można i jest to super mile A sam z siebie to nie ogarnie że można prezent za dzidziusia dac

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Mój chyba też z tych niedomyślnych no ale przekonamy się w sierpniu

[Panterka1313]

Ja tez na pewno nic nie dostanę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tezewe]

Napisane przez MalaGosia88

Moja Mama już nawet takich pytań nie zadaje nie wiem skąd jest Twój zastępca ale chyba urwał się z choinki

Już po wizycie. Miałam w ramach NFZ zrobione usg 3 trym. trwało może 5-7 minut. W każdym razie wszystko w normie, waga 1361 g, termin z usg na 20.07, ale wiadomo jak to jest. Szyjka zamknięta wysoko, wszystko dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wooow ale wielki chlopak juz

Napisane przez Stella275

Gosia brzuch jednak dość niebezpiecznie się zaczął stawiać i jak zgłaszałam na ostatniej wizycie to dostałam zalecenie żeby dołożyć. Pobrałam 3 dni i już jest lepiej

Też miałam ostatnio kilka dni takiego stawiania sie brzucha. Jak na złość pierwszego dnia mialam super impreze rodzinną. Dj, fajna muzyka, tańce a ja siedzialam przerazona bo nie wiedzialam co sie dzieje. Przez kolejne dni tez mi sporo twardnial. Ale tfu tfu od kilku dni jakby lepiej.

Napisane przez Aisza21

Cholestic, twój Tż niepotrzebnie ma wyrzty sumienia - w końcu to będzie też rodzeńswto przyrodnie dla jego córki, więc powinna się cieszyć ,że będzie miała braciszka. Nie ma o co być zazdrosna, w końcu to jest naturalne, że jak rodzi się rodzeństwo, to trzeba mu poświęcić więcej czasu. Twój Tż powinien to sam przetrawić, że nie robi żadnej krzywdy córce decydując się na drugie dziecko, a wręcz przeciwnie. Tak samo powinien odbyć taką rozmowę z córką.
Ja ci się wcale nie dziwię ,że nie chcesz żyć wiecznie problemami z rodziną Tżeta. I tak jesteś święta, że to znosisz .

Gosia, no, no ale masz kawalera w brzuchu Widać, że dziecko dobrze odżywione
Ja mam za tydzień gienia i też ciekawa jestem jaki duży mój bobas urósł. U mnie w przychodni będę miała w 8 mcu wizyty już co 2 tyg , a w 9 mcu co tydzień Ja nie wiem jak ja to zniosę biorąc pod uwagę te kolejki u mojego lekarza.

Dziś u mnie pechowy dzień - koło mi się poluzowało w samochodzie i ledwo dojechałam do domu na dwójce. Nie wiedziałam o co kaman, myślałam ,że powietrze zeszło , ale nie. Dopiero mój małż mnie uświadomił ,że już na włosku się trzymało i miałam szczęście. Jak wymienialiśmy opony na letnie to nie podjechałam dokręcić śrub po iluś tam km i taki efekt.
Do tego drugą połowę dnia spędziłam u weteynarza z moją sunią - ma chorobę od kleszcza - dostała kroplówkę i 5 zastrzyków, jutro powtórka z rozrywki. Taka jest biedna, ma biegunke, wymioty i gorączkę, ledwo chodzi. Właśnie przed chwilą sprzątałam klatkę bo zrobiła ,,niespodziankę" - ech

Byłam też w Lidlu, kupiłam kilka ciążowych rzeczy, bez szału , ale mogą być , szkoda ,że jakiś getrów 3/4 nie było albo jakiś szortów ciążowych.
Dziecięcych nie ruszałam, bo i tak dziś tyle kasy wydałam na siebie i psa ,że

Alez miałaś przygodę, szczescie w nieszczęściu, ze się nic nie stalo. Ja to jestem taka niemota, zebym pewnie nie wiedziala co sie dzieje i nawet bym nie zareagowala. Kiedyś kolezanka za mna biegla killa metrow bo sie nie skimalam, ze mam calkowitego flaka i jade na feldze

Zdrowia dla pieska!!

Napisane przez sylwia1906

Nie wiem jak u was w Lidlach, ale u mnie o 14 ciuszków dziecięcych od groma. Słabe zainteresowanie było. W dotyku fajne te rzeczy ale kompletnie nie moje wzory, miałam wziąć zestaw białe i szare ale te napisy mnie irytowały. Lubię albo gładkie rzeczy albo czymś konkretnym a nie takie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bylam kolo 9. Chcialam se kupic bluzke ale juz nie bylo. Same m i l zostaly.
Ubranek dla dzieci za to odgroma ale to tez zupelnie nie moja stylistyka więc nic nie brałam.
Btw wpierdzielila mi sie w kolejkę jakas inna ciężarna. Az mnie zatkalo i nic sie nie odezwalam a z natury jestem wyszczekana. Sama stalam juz w tej kolejce kilka minut, glodna, zmeczona no ale przede mna same babcie to sumienia nie mialam się wpychac, a ona bezczelnie sobie weszla przede mnie( brzucha malego nie mam wiec naprawde trzeba sie postarac zeby go niezauwazyc) i zadowolona bez wykladania zakupow na pasek odrazu podala kasjerce

Napisane przez Aisza21

Aga, gratuluję nowej bryki, pochwal się fotkami, jak będziesz miała na stanie
W ogóle w jaką półkę cenową uderzacie jeżeli chodzi o wózki? Wszystkie kupujecie nowe wózeczki ? ,,Mój" wymarzony nowy 3w1 kosztuje prawie 4 tys - małż się śmieje ,żebym sprzedała swój samochód i wymieniła na wózek , hehe. Nom, dlatego nie wiem co zrobić - czy zdecydować się na tańszy nowy, ale nie wymarzony , czy ten który chcę ale używkę. Jak zwykle dylematy. Chciałabym się zamknąć w 2 tys. z fotelikiem.
.

U mnie też było dużo ciuszków, ale na te najmniejsze rozmiary już same najbrzydsze fasony zostały. W ogóle mi też się nie podoba ten dizajn lidlowski dla niemowląt. O dziwo dla starszych dzieci są ładniejsze te ubranka.
Next ma piękne ciuszki, Ham też ma bardzo ładne. No ale cenowo wypadają drożej. Najładniejsze ma mój lumpeks :P

My popezednio wydaliśmy na wozek ponad 4 tys ( sam wozek ponad 3 tys, ale akcesoria dodatkowe kosztowaly majatek) do tego fotelik i do tej pory nie moge se wybaczyc tych zmarnowanych pieniędzy. Wozek wizualnie nadal mi sie podoba, jest piekny ale taki byl niefunkcjonalny, ze po 9 msc go sprzedalismy i kupilismy inny. Teraz planujemy wydac max 2 tys plus fotelik. Chetnie w ogle kupilabym jakas uzywke za max tysiąc, ale niestety uzywek brak z takich wozkow jakie bierzemy pod uwagę (ze wzgledu na wagę).

Ja nigdy nie chodzilam po lumpkach, bo nie lubilam. Jednak jakis czas temu wstapilam w poszukiwaniu spodni ciążowych ktorych niestety nie znalazlam ale za to kupilam 3 ciuszki dla dzieciaków. Od tej pory bywam tam min raz w tygodniu. Udalo mi sie kupic takie piekne ciuszki za niewielkie pieniadze, w dodatku większość z nich to next, hm, early days, ff- wygladaja jak nowe Pajacow od rozm 50 do rozm 68 mam juz tyle, że śmieje się, że nie będę małemu ubierac pieluszek, bo zeby je wszystkie znosil, będę go musiała co chwilę przebierac


---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez Stella275

Ja się zastanawiam czy mój mąż wpadnie na pomysł z jakimś prezentem za synka nie żeby mi bardzo zależało ale czasem słyszę o taki bonusie dla mamy od partnera

Ja za urodzenie starszego syna dostalam od męża mikser i odkurzacz
Także i tym razem na zadne przejawy romantyzmu nie licze :p

[Chloestic]

Napisane przez I ona

Chloe on musi to ogarnąć. Jednak myślę, że dla niego oboje dzieci będzie równe, nie będzie priorytetował żadnego. I być może tego się właśnie obawia i dlatego się tak zachowuje. Obawia się, że jego córka może poczuć się odrzucona jak pojawi się mały, dlatego tak mu nie w smak jak jakieś wizyty mu przepadają. Myślę, że to ogromne trudne relacje. Jednak dla rodzica dzieci są równe i chce żeby się tak właśnie czuły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja wszystko rozumiem, problem w tym, ze to odbija sie na mnie i na dzidzi, bo przez te 7 mc ciazy bardziej sie interesowal jak sie corka bedzie zachowywac i jak to zniesie, niz tym czy maluch sie rusza, jak rosnie, czy jak ja sie czuje, bo przez to, ze ja mam motorek w tylku, duzo robie i nie zachowuje sie jak kobieta w ciazy, nie pomysli o tym, ze moze czasami moglby mi chociaz jakis masazyk stop zafundowac.....ale jak on sobie ten paluch zlamal teraz, to oczywiscie biedny i poszkodowany, wszystko boli i nic nie moze, ale choroby facetow to inny temat

[sylwia1906]

Mój sam z siebie to nawet na kwiatki nie wpadnie, więc jak sama stwierdzę, że mi zależy na tej pandorze to się upomnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chloestic]

Napisane przez Aisza21

Cholestic, twój Tż niepotrzebnie ma wyrzty sumienia - w końcu to będzie też rodzeńswto przyrodnie dla jego córki, więc powinna się cieszyć ,że będzie miała braciszka. Nie ma o co być zazdrosna, w końcu to jest naturalne, że jak rodzi się rodzeństwo, to trzeba mu poświęcić więcej czasu. Twój Tż powinien to sam przetrawić, że nie robi żadnej krzywdy córce decydując się na drugie dziecko, a wręcz przeciwnie. Tak samo powinien odbyć taką rozmowę z córką.
Ja ci się wcale nie dziwię ,że nie chcesz żyć wiecznie problemami z rodziną Tżeta. I tak jesteś święta, że to znosisz .

Gosia, no, no ale masz kawalera w brzuchu Widać, że dziecko dobrze odżywione
Ja mam za tydzień gienia i też ciekawa jestem jaki duży mój bobas urósł. U mnie w przychodni będę miała w 8 mcu wizyty już co 2 tyg , a w 9 mcu co tydzień Ja nie wiem jak ja to zniosę biorąc pod uwagę te kolejki u mojego lekarza.

Dziś u mnie pechowy dzień - koło mi się poluzowało w samochodzie i ledwo dojechałam do domu na dwójce. Nie wiedziałam o co kaman, myślałam ,że powietrze zeszło , ale nie. Dopiero mój małż mnie uświadomił ,że już na włosku się trzymało i miałam szczęście. Jak wymienialiśmy opony na letnie to nie podjechałam dokręcić śrub po iluś tam km i taki efekt.
Do tego drugą połowę dnia spędziłam u weteynarza z moją sunią - ma chorobę od kleszcza - dostała kroplówkę i 5 zastrzyków, jutro powtórka z rozrywki. Taka jest biedna, ma biegunke, wymioty i gorączkę, ledwo chodzi. Właśnie przed chwilą sprzątałam klatkę bo zrobiła ,,niespodziankę" - ech

Byłam też w Lidlu, kupiłam kilka ciążowych rzeczy, bez szału , ale mogą być , szkoda ,że jakiś getrów 3/4 nie było albo jakiś szortów ciążowych.
Dziecięcych nie ruszałam, bo i tak dziś tyle kasy wydałam na siebie i psa ,że

oczywiscie, ze nie powinien czuc sie winny, ale ta mala robi wszystko by sie tak czul......sam sie wkreca w jakis dziwne relacje, bo za chwile bedzie sie czul winny, ze maluszek bedzie potrzebowal duzo uwagi i ze za malo mu jej poswiecal

ja nie chce byc wredna, ale ja w ogole nie czuje, ze ona bedzie jego rodzenstwem, dla mnie dwie rozne matki to taka piata woda po kisielu, nie mowiac juz o tym, ze jestesmy bardzo rozne, ona disco polo, ja muzyka elektroniczna i ambitna, ona jezdzi sie leczyc rekami ksiedza, ja jestem ateistka, ona myje wlosy co 5 dzien, ja codziennie :P

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez Stella275

Ja się zastanawiam czy mój mąż wpadnie na pomysł z jakimś prezentem za synka nie żeby mi bardzo zależało ale czasem słyszę o taki bonusie dla mamy od partnera

moj pewnie wpadnie tylko na to, by byl porzadek.....

[Chloestic]

Ooo tak FB_IMG_1525984888964.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9o]

Ja kiedyś się zasmialam jak moja koleżanka tak roszczeniowo wyskoczyła do męża że "a ty to mi nic nie kupiłeś jak ci dziecko urodzilam" i dla mnie to było takie mega dziwne. Powiedziałam TŻ że ja żadnych prezentów nie oczekuje z tej okazji a już a pewno nie w takim tonie jak ta koleżanka i ja zupełnie zapomnialam o tym dawaniu prezentu i na drugi dzień po porodzie mąż do nas przyjechał i dostałam piękną bransoletkę tylko nosić jej nie mogę bo ma piękne kamienie ale o wszystko się zaczepiają i przy dziecku jest niepraktyczna ale zakładam ją na wyjścia

Jutro mam glukoze. Od 18 nic nie jadlam, umieram z głodu ale trzeba być 12h na czczo... dobrze że jadę z przyjaciółką bo sama bym się tam zanudziła

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[I ona]

Aisza21 całe szczęście, że spokojnie dojechałaś z tym kołem! Zdrówka dla psiaka. Co do wózka to mój nowy kosztował w granicach 3 tysięcy dlatego kupiliśmy używany. Dla mnie istotna była waga i lekkie wypinanie gondoli jak również nieduże jej wymiary. A i tak jak będzie dziecko stabilne kupię lekką spacerówkę. Nie mam windy, mieszkam niby tylko na 2 piętrze, ale przez kręgosłup wiem, że nie dam rady z tymi wózkami. Muszę sobie maksymalnie to wszystko ułatwić. I na pare miesięcy wydaje mi się, że nie opłaca się wydawać dużej kasy na wózek.

Panterka1313 niezła paka ciuszków, fajne

acidka dobrze, że badania ok

Chloestic ja Cię rozumiem doskonale dlatego piszę, że to on powinien ogarnąć. Ty powinnaś mieć spokój zwłaszcza teraz, to jego dziecko. Relacje są ciężkie, ale według mnie w dużej mierze zależą właśnie od Twojego TŻ-ta. Zamiast biadolić powinien działać, żeby to wszystko było w miare normalne jak się mały urodzi. Ty i tak dużo znosisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chloestic]

Napisane przez I ona

Aisza21 całe szczęście, że spokojnie dojechałaś z tym kołem! Zdrówka dla psiaka. Co do wózka to mój nowy kosztował w granicach 3 tysięcy dlatego kupiliśmy używany. Dla mnie istotna była waga i lekkie wypinanie gondoli jak również nieduże jej wymiary. A i tak jak będzie dziecko stabilne kupię lekką spacerówkę. Nie mam windy, mieszkam niby tylko na 2 piętrze, ale przez kręgosłup wiem, że nie dam rady z tymi wózkami. Muszę sobie maksymalnie to wszystko ułatwić. I na pare miesięcy wydaje mi się, że nie opłaca się wydawać dużej kasy na wózek.

Panterka1313 niezła paka ciuszków, fajne

acidka dobrze, że badania ok

Chloestic ja Cię rozumiem doskonale dlatego piszę, że to on powinien ogarnąć. Ty powinnaś mieć spokój zwłaszcza teraz, to jego dziecko. Relacje są ciężkie, ale według mnie w dużej mierze zależą właśnie od Twojego TŻ-ta. Zamiast biadolić powinien działać, żeby to wszystko było w miare normalne jak się mały urodzi. Ty i tak dużo znosisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No duzo i jestem najgorsza i tak, bo ciagle sie czepiam, ze ona nic nie robi i nawet po sobie nie sprzatnie, tylko marudzi.

Ja mam tylko jeden cel, by moj synus mial szczesliwe zycie i wyeliminuje wszystko co mu w tym przeszkodzi


Ogladam komedie romantyczna na tvn i zajadam rogale marcinskie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Wózek i forelik, ktore sobie upatrzyłam kosztują razem nowe koło 2 tys


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Napisane przez Chloestic

No duzo i jestem najgorsza i tak, bo ciagle sie czepiam, ze ona nic nie robi i nawet po sobie nie sprzatnie, tylko marudzi.

Ja mam tylko jeden cel, by moj synus mial szczesliwe zycie i wyeliminuje wszystko co mu w tym przeszkodzi


Ogladam komedie romantyczna na tvn i zajadam rogale marcinskie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czy on za nią sprząta czy spada to na Ciebie? Myślę, że przydałby mu się zimny prysznic w postaci poważnej rozmowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chloestic]

Napisane przez I ona

A czy on za nią sprząta czy spada to na Ciebie? Myślę, że przydałby mu się zimny prysznic w postaci poważnej rozmowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

On, ale zaczyna sie juz wkurzac i zwracac zaczal jej uwage. Ja za zadne skarby bym po niej nie sprzatnela. Nie zwracam uwagi jej, bo bede ta najgorsza, tylko mowie jemu. Tu chodzi o wszystko, naczynia, gry, buty, szklanki, opakowania po czyms.... ona przyjezdza na weekend i chcialaby tylko fun, nie robi lekcji, nie chce sie nawet umyc, mycie wlosow czy zebow to zlo konieczne. Ja sie wkurzam, bo jak widze taki syf i lenistwo to mnie trafia. Powiedzialam juz tz, ze przez pierwsze 2 mc nie zgodze sie by u nas spala. Nie mam nic przeciwko by on z nia jechal na noc do dziadkow czy matki. A potem albo bedzie pilnowala porzadku, albo niech gdzies z nia jezdzi. Nie chce by moj synek w takim syfie w swoim domu przebywal. Dlugo by tu opowiadac.


Moj maluszek tak sie rusza dzis, pracowac mi nie dal. Juz czuc jego wielkosc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

A dziewczyny mam pytanie o te podkłady poporodowe - nie można nosić normalnych podpasek tylko tych dłuższych dedykowanych na noc? Te podkłady to jakieś takie grube chyba są.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chloestic]

Napisane przez I ona

A dziewczyny mam pytanie o te podkłady poporodowe - nie można nosić normalnych podpasek tylko tych dłuższych dedykowanych na noc? Te podkłady to jakieś takie grube chyba są.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojezu a co to??? Ja myslalam, ze podpaski sie zaklada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Napisane przez Chloestic

Ojezu a co to??? Ja myslalam, ze podpaski sie zaklada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kiedyś też tak myślałam, ale nawet u mnie na liście rzeczy do zabrania do szpitala one są... w ogóle to dla mnie kosmos - podkłady, majtki siateczkowe jednorazowe. Jak w tym chodzić w ogóle. Eh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[limonka84]

Napisane przez I ona

A dziewczyny mam pytanie o te podkłady poporodowe - nie można nosić normalnych podpasek tylko tych dłuższych dedykowanych na noc? Te podkłady to jakieś takie grube chyba są.

Z tego co czytałam to podkłady na początek są lepsze niż podpaski bo dość obficie się krwawi po porodzie. Po kilu dniach można przerzucić się na większe podpaski np. always na noc. Ja zamierzam tak zrobić.

[Chloestic]

Boje sie wygooglowac i zobaczyc jak to wyglada 🤣

Robie sobie masaz bankami chinskimi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[limonka84]

Ja kupię wysokochłonne podkłady poporodowe Canpol 2 x 10 szt.
Mój szpital chyba je zapewnia, ale na wszelki wypadek mam je na swojej liście zakupowej.

[I ona]

Widzę, że ten połóg to też będzie nielada wyzwanie. Limonka to w takim razie też kupię ze dwa opakowania, mam nadzieję, że szybko przejdę na podpaski. Na wymogi szpitala nic się nie poradzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Napisane przez Stella275

Ja się zastanawiam czy mój mąż wpadnie na pomysł z jakimś prezentem za synka nie żeby mi bardzo zależało ale czasem słyszę o taki bonusie dla mamy od partnera

Mój jest bardzo praktyczny. Po porodzie liczyłam na kwiaty na wychodne-wiedział a dostałam bluzę soft Shell z Lidla. Ale to i tak lepsze niż tabletki do prania na dzień kobiet. Chociaż czasem kupi coś fajnego. Na walentynki dostałam biżuterię raz a kiedyś na urodziny torebkę tylko....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:55 ---------- Poprzedni post napisano o 05:50 ----------

Napisane przez Chloestic

Boje sie wygooglowac i zobaczyc jak to wyglada 🤣

Robie sobie masaz bankami chinskimi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Te podkłady poporodowa są bardzo fajne i wygodne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Forester, Acidka, Tezewe dziękuję

Acidka cieszę się, że tsh w normie
Panterka ale łupów, super! Jeszcze że dwa wypady i jesteś gotowa
I ona wyglądają strasznie, ale te pierwsze dni niestety wymagają takiego zabezpieczenia. Na obchodzie ogladają też te podkłady żeby zobaczyć czy odchody poporodowe są prawidłowe. Jak odeszły mi wody w domu to też ten podkład ładowałam w majty bo ciekło ciurkiem, żadna podpaska by tego nie utrzymała. Na podpaski nocne przerzuciłam się zaraz po powrocie do domu, chociaż jeszcze parę dni używałam takich grubszych Belli w biało-granatowym opakowaniu .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Dzisiaj to ja poluje pod Lidlem. Nigdy nie stałam czekając na otwarcie pod sklepem ale inaczej stałabym godzinę pod przychodnia. A tak.... Kupię drugie getry i pójdę na piechotę do ginekologa na 8.
Nad ranem takie mnie lapaly skurcze w lewej łydce że mąż mnie szczypał i wzięłam 2 magnezu od razu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angelajnaaa]

Napisane przez sylwia1906

My planujemy wóz za ok.1500, ale słabszy bo zależy nam na nowym.

Robię zakupy w.biedronce, ale osobiście wolę lidla. Jest bardziej przejrzysty i czysty. Mam wrażenie, że w biedronce jest syf na podłogach jak i w koszach...

Chodzi za mną od jakiegoś czasu pandora. Nie wiem czy sobie nie zamówić w prezencie za córeczkę:p przeraża mnie cena tych charmsów, że za pare lat ta bransoletka będzie warta nie wiadomo ile ale z drugiej strony wiem, że.mąż będzie zadowolony jak mu powiem, że chce jakiś koralik na urodziny czy gwiazdkę. Hmm będę rozkminiać do sierpnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

polecam pandore, dostałam na urodziny bransoletkę ja mam akurat srebrna, ale różowe złoto jest piękne <3 jeśli byś planowała odrazu charmsy to polecam łańcuszek zabezpieczający zeby nie zgubić:P a później klipsa zeby charms nie latał po całej bransoletce bo to wkurza... przynajmniej mnie

nie wiem czy mój tż cos mi zafunduje po porodzie, narazie to mnie utrzymuje bo moja wypłata jest tak skromna bez premii ze na nic nie starcza... wiec też nie oczekuje prezentów. Ale też raczej należy do tych srednio domyślnych, kwiatki ostatni raz dostalam chyba na walentynki...

no i ja dziś nie śpię od 5... tż tak wstał więc ja z moim lekkim ciążowym snem też sie przebudzilam i leze w nadzei ze zasnę ale chyba już nic z tego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_89_4]

Napisane przez Aisza21

Dziś u mnie pechowy dzień - koło mi się poluzowało w samochodzie i ledwo dojechałam do domu na dwójce. Nie wiedziałam o co kaman, myślałam ,że powietrze zeszło , ale nie. Dopiero mój małż mnie uświadomił ,że już na włosku się trzymało i miałam szczęście. Jak wymienialiśmy opony na letnie to nie podjechałam dokręcić śrub po iluś tam km i taki efekt.
Do tego drugą połowę dnia spędziłam u weteynarza z moją sunią - ma chorobę od kleszcza - dostała kroplówkę i 5 zastrzyków, jutro powtórka z rozrywki. Taka jest biedna, ma biegunke, wymioty i gorączkę, ledwo chodzi. Właśnie przed chwilą sprzątałam klatkę bo zrobiła ,,niespodziankę" - ech

Dobrze że skończyło się szczęśliwie i dojechałaś bez przeszkód do domu. Niebezpiecznie miałaś z tym kołem :/ A jak sunia? lepiej się czuje?

Napisane przez acidka

Ja dostałam poprzednio piękny bukiet, gdy wróciłyśmy do domu

Piękny zwyczaj ciekawa jestem czy od męża cokolwiek dostanę hehe Nie oczekuję, czasem dajemy sobie prezenty i bez okazji ale to byłby taki ładny gest

Napisane przez Aisza21

Aga, gratuluję nowej bryki, pochwal się fotkami, jak będziesz miała na stanie
W ogóle w jaką półkę cenową uderzacie jeżeli chodzi o wózki? Wszystkie kupujecie nowe wózeczki ? ,,Mój" wymarzony nowy 3w1 kosztuje prawie 4 tys - małż się śmieje ,żebym sprzedała swój samochód i wymieniła na wózek , hehe. Nom, dlatego nie wiem co zrobić - czy zdecydować się na tańszy nowy, ale nie wymarzony , czy ten który chcę ale używkę. Jak zwykle dylematy. Chciałabym się zamknąć w 2 tys. z fotelikiem.

Wózek odbieram dopiero w lipcu, jak będę go miała to wrzucę fotki Ogólnie z wózkiem planowałam się zamknąć do 2tys, no i się udało Te Baliosy z Cybexa wychodzą korzystniej cenowo niż np. Priamy. A jeszcze promocje w sklepie dorwałam

[AndziaHa]

Dzień dobry, ja od 05:20 nie śpię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia1906]

A.majtki lepsze te siateczkowe wielorazowe czy te jednorazowe? Te jednorazowe to taki pampers jakby mi się wydaję?:p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz