skończyłam studia i jestem bezrobotna

[susinka1]

Taka Ona -> 2 lata temu to ja też pracowałam studiując, coprawda dorywczo i nie na umowę o pracę ale zawszejakieś doświadczenie.

Teraz jest KRYZYS jakbyś nie zauważyła. Ludzi się zwalnia a nie zatrudnia w tej chwili.

Skoro jesteś taka mądra proponuje rzucić obecną pracę i poszukać nowej. Po miesiącu wymiękniesz.
Albo chociaż spróbój CV porozsyłać w tej chwili. Gdybym mogła z chęcią popatrzyłabym na twoją rzednącą minę będącą reakcją na efekty poszukiwań.

Jakoże nie jesteś w tej chwili bezrobotna i nie poszukujesz pracy w momencie gdy jest jej jak na leakrstwo ( no chyba, że jesteś informatykiem lub zwykłym robolem fizycznym ) nie mogę się powstrzymać aby nie napisać, że jesteś osobą NIEKOMPETENTNĄ do wypowiadania się na ten tmat.

A co do stażu-> niektórym on już nie przysługuje.
Hmm w szkole średniej staż - NIE WYDJE Mnie SIĘ bo po pierwsze kiedy a po drugie jeśli jest kiedy to co to za szkoła? Na poziomie zawodówki? Czy tylko po to aby papierek mieć ze średnim?

Współczuję takiegopodejścia swoją drogą. Zobaczymy jak będziesz piszczeć jak cię życie doświadczy.
A i jeszcze jedno. Fajnie mieć rodziców co obiad ugotują, wypiorą, dadzą dach nad głową i jak trzeba rzucą kaską nie?
Nie które z nas mają mniej kolorową sytuację i nie zadowala je 700 zł wypłaty. Chociażby ze względów kosztów utrzymania!

Tyle w temacie.

[moni_ka.g]

Napisane przez taka Ona 20

nie moge się powstrzymać żeby tego postu nie skomentować,czy wy naprawde jesteście po studiach?moje 2 koleżanki które robią szkołe średnią pracują w urzędzie pracy są na pół rocznym stażu,podobno chcą im nawet przedłuzyć tą prace,i jeszcze jedna koleżanka ledwo po maturze dostała się na staż do urzędu pracy a wy po studiach nie możecie się dostać ciekawe,ja jestem po maturce 2 lata,i juz pracuje jako sekretarka oczywiście sama sobie ta prace załatwiłam bez żadnych znajomości,rozmawiam z ludzmi i wiem że studenci często zadzierają nosa i uważają się za nie wiadomo kogo

no tak, na staż dostać się, jeśli UP ma akurat fundusze to nie taki znowu problem, i niezależly to od wykształcenia akurat. więc to, że ktoś jest na stażu po szkole czy studiach jest normalne, nie jest jakimś wielkim wyczynem. nie byłabym też pewna czy tak wszystkie stażystki zatrudnią w urzędzie po stażu bo jak znam życie to wymienią je na inne stażystki ;> A co do szukania pracy, jednym idzie to szybciej, innym wolniej, zależy do od różnych czynników i nie można tak porównywać, że ktoś po szkole i ma praca a ktoś po studiach jak nie ma to gorszy. niektórzy mieszkają sami, bez rodziców, chcą/muszą liczyć na siebie, zależy im na pracy za takie pieniądze, by mogli się utrzymać. Ja tam nosa nie zadzieram, ale wiem po co studiowałam i do czego dążę i póki co szukam pracy w swoim zawodzie lub pokrewnych, związanych z doświadczeniem zdobywanym w czasie studiów, bo trochę pracowałam.



a tak w ogóle to wiem już, że dostałam staż na pół roku. nie wiem jeszcze od kiedy, ale w UP powiedzieli mi, że mam przyznany staż. więc chwilowo zawieszam szukanie pracy, tzn będę szukać, ale nie jakoś bardzo desperacko

[kasia083]

Mi przygotowanie do zawodu nie przysługuje, bo u mnie w PUPie należy sie on osoba poniżej 25 lat i powyżej chyba 45lat... ja mam 25, więc nie dla mnie on...
Mogę wziąść tylko 3 miesiące stażu, bo tyle mi zostało, ale jak już potrzebuja to na pół roku...

merciless, nie poddawaj się, tylko za ustawy i ucz się ich
Nie możesz teraz sobie mówić, że nie warto itd, bo mpoże to ta praca jest akurat dla Ciebie, musisz tylko się wykazać... nigdy nic nie wiadomo...
Rób wszystko, by jak najlepiej wypaść, bo inaczej to sama sobie podcinasz nogi
Tak więc ucz sie pilnie, i daj nam tylko zanać, kiedy mamy kciuki trzymać z aCiebie

susinka, to jaki Ty miałaś ten temat, że tak ją zszokował
A co do powodu odejścia z pracy, to możesz podawać, że np, nie czułąś w niej, że robisz coś ważnego, a czujesz, że stać Cię na dużo więcej i w tej nowej firmie widzisz duże możliwości dla siebie itd... może to pomoże

co do pracy po średniej, to jest to dla mnie dość wrażliwa kwestia, bo gdybym zrezygnowała ze studiów, to już miałabym pracę...
Jestem po ekonomie, gdzie połowa z moich znajomych nie poszła na studia, tylko do pracy... Teraz oni sobie pracują, awansują, a ja dopiero skończyłam te (!!!)studia i się bo nie mogę znaleźć pracy. I gdzie tu sprawiedliwość

A teraz w końcu coś nieco przyjemniejszego:
Dziewczyny, robię prawko
Właśnie zadzwoniła do mnie babka z PUP-y i kazała mi jutro do nich przyjść po skierowanie na badania Kurs zacznie się 16-tego i będzie to prawko kat.B + przedstawiciel handlowy, oczywiście wszystko za darmo

[susinka1]

pisałam pracę o życiu codzienny KL Auschwitz
babka chyba pomyślała, że jestem niezrownoważona psychicznie, skoro takie tematy mnie interesują.
No ale co ja na to poradzę, że historykiem jestem i to na prawdę baaardzo wciągający i interesujący temat. Studium psychologi człowieka mozna my powiedzieć No i warto o tym pisac i głośno mówić bo co niektórzy lubią historię fałszować.

Yyyyy właśnie mi się skojażyło... może ona faszystką była albo Żydówką i ją to tak zdrażniło

[merciless]

Napisane przez taka Ona 20

nie moge się powstrzymać żeby tego postu nie skomentować,czy wy naprawde jesteście po studiach?moje 2 koleżanki które robią szkołe średnią pracują w urzędzie pracy są na pół rocznym stażu,podobno chcą im nawet przedłuzyć tą prace,i jeszcze jedna koleżanka ledwo po maturze dostała się na staż do urzędu pracy a wy po studiach nie możecie się dostać ciekawe,

A umie koleżanka czytać ze zrozumieniem przypadkiem ? Tak się składa, że dziewczyny tu wypowiadające się nie mogą dostać PRACY a nie STAZU. Widzisz tę delikatną różnicę między jednym, a drugim ? Czy może sekretarki nie potrzebują takiej umiejętności w swoim fachu, co ? Staż to żaden problem dostać. Jedynym problemem jest to, czy UP ma pieniądzę, czy nie, to żadna filozofia dostać się na staż !
A żeby uspokoić cię, żebyś nie musiała tu więcej sie produkować i przekonywać innych do swoich "mądrości" powiem ci, że ja też jestem na stażu i też mi go przedłużali I gdyby mogli, to trzymaliby mnie na tym stażu do emerytury. Fajnie, co ?

ja jestem po maturce 2 lata,i juz pracuje jako sekretarka oczywiście sama sobie ta prace załatwiłam bez żadnych znajomości,rozmawiam z ludzmi i wiem że studenci często zadzierają nosa i uważają się za nie wiadomo kogo

A ja wiem, że średniaki po maturce pracujące jako sekretarki zadzierają nosy, bo myślą, że wszelkie rozumy pozjadały To, że ktoś szuka pracy zgodnej z jego kierunkiem studiów na pewno nie jest zadzieraniem nosa.
Proponuję zrobić tak jak radzi susinka1. Rzucaj pracę i wykazuj się w szukaniu nowej. Idąc twoim tokiem rozumowania, powinnaś ją dostać zanim pstrykniesz palcami, a my niedorajdy po studiach i za rok jej nie dostaniemy

Ja nie wiem skąd się biorą takie ewenementy... nóż sie w kieszeni otwiera, jak czyta się takie "mądrości"



Dziewczyny, dzięki za słowa otuchy. Oczywiście przygotowuję się, no ale jak już mówiłam-poszerzenie zakresu materiału sprawia, że zdanie tego testu dla osoby, która pracuje+uczy się w 2 szkołach i dowiaduje się o tym 2 dni przed, może być trudne. Po prostu nie mam kiedy to wykuć Czytam sobie te ustawy, może akurat mi coś w głowie zostanie
A test mam jutro.

[brzydula_81]

Napisane przez kasia083

Mi przygotowanie do zawodu nie przysługuje, bo u mnie w PUPie należy sie on osoba poniżej 25 lat i powyżej chyba 45lat... ja mam 25, więc nie dla mnie on...
Mogę wziąść tylko 3 miesiące stażu, bo tyle mi zostało, ale jak już potrzebuja to na pół roku...

merciless, nie poddawaj się, tylko za ustawy i ucz się ich
Nie możesz teraz sobie mówić, że nie warto itd, bo mpoże to ta praca jest akurat dla Ciebie, musisz tylko się wykazać... nigdy nic nie wiadomo...
Rób wszystko, by jak najlepiej wypaść, bo inaczej to sama sobie podcinasz nogi
Tak więc ucz sie pilnie, i daj nam tylko zanać, kiedy mamy kciuki trzymać z aCiebie

susinka, to jaki Ty miałaś ten temat, że tak ją zszokował
A co do powodu odejścia z pracy, to możesz podawać, że np, nie czułąś w niej, że robisz coś ważnego, a czujesz, że stać Cię na dużo więcej i w tej nowej firmie widzisz duże możliwości dla siebie itd... może to pomoże

co do pracy po średniej, to jest to dla mnie dość wrażliwa kwestia, bo gdybym zrezygnowała ze studiów, to już miałabym pracę...
Jestem po ekonomie, gdzie połowa z moich znajomych nie poszła na studia, tylko do pracy... Teraz oni sobie pracują, awansują, a ja dopiero skończyłam te (!!!)studia i się bo nie mogę znaleźć pracy. I gdzie tu sprawiedliwość

A teraz w końcu coś nieco przyjemniejszego:
Dziewczyny, robię prawko
Właśnie zadzwoniła do mnie babka z PUP-y i kazała mi jutro do nich przyjść po skierowanie na badania Kurs zacznie się 16-tego i będzie to prawko kat.B + przedstawiciel handlowy, oczywiście wszystko za darmo

kasia083 gratulacje! nawet nie wiedzialam ze jest cos takiego jak darmowy kurs ...ehhh gdybym wiedziala to kilka lat temu

Napisane przez susinka1

pisałam pracę o życiu codzienny KL Auschwitz
babka chyba pomyślała, że jestem niezrownoważona psychicznie, skoro takie tematy mnie interesują.
No ale co ja na to poradzę, że historykiem jestem i to na prawdę baaardzo wciągający i interesujący temat. Studium psychologi człowieka mozna my powiedzieć No i warto o tym pisac i głośno mówić bo co niektórzy lubią historię fałszować.

Yyyyy właśnie mi się skojażyło... może ona faszystką była albo Żydówką i ją to tak zdrażniło

to mnie chyba wzieliby za terrorystke

[taka Ona 20]

Napisane przez susinka1

Taka Ona -> 2 lata temu to ja też pracowałam studiując, coprawda dorywczo i nie na umowę o pracę ale zawszejakieś doświadczenie.

Teraz jest KRYZYS jakbyś nie zauważyła. Ludzi się zwalnia a nie zatrudnia w tej chwili.

Skoro jesteś taka mądra proponuje rzucić obecną pracę i poszukać nowej. Po miesiącu wymiękniesz.
Albo chociaż spróbój CV porozsyłać w tej chwili. Gdybym mogła z chęcią popatrzyłabym na twoją rzednącą minę będącą reakcją na efekty poszukiwań.

Jakoże nie jesteś w tej chwili bezrobotna i nie poszukujesz pracy w momencie gdy jest jej jak na leakrstwo ( no chyba, że jesteś informatykiem lub zwykłym robolem fizycznym ) nie mogę się powstrzymać aby nie napisać, że jesteś osobą NIEKOMPETENTNĄ do wypowiadania się na ten tmat.

A co do stażu-> niektórym on już nie przysługuje.
Hmm w szkole średniej staż - NIE WYDJE Mnie SIĘ bo po pierwsze kiedy a po drugie jeśli jest kiedy to co to za szkoła? Na poziomie zawodówki? Czy tylko po to aby papierek mieć ze średnim?

Współczuję takiegopodejścia swoją drogą. Zobaczymy jak będziesz piszczeć jak cię życie doświadczy.
A i jeszcze jedno. Fajnie mieć rodziców co obiad ugotują, wypiorą, dadzą dach nad głową i jak trzeba rzucą kaską nie?
Nie które z nas mają mniej kolorową sytuację i nie zadowala je 700 zł wypłaty. Chociażby ze względów kosztów utrzymania!

Tyle w temacie.

zarabiam prawie 1,5 tys.na miesiąć sama się utrzymuje,nie mam bogatych rodziców kasy na moje utrzymanie mi nie dają,mieszkam z chłopakiem nikt mi nie gotuje,nie pierze itd. wiec nie osądzaj jeżeli mnie nie znasz a tak apropo droga koleżanko to poslak i szara rzeczywistość,tutaj neistety ciężo jest się dorobić,biedy kraj i marne zarobki,a koleżanka kończy technikum hotelarskie to raczej nie jest szkoła średnia na miare zawodówki moja droga ja jak skończyłam szkołe to miałam tyle ofert pracy,że nie wiedziała co wybrać,dlatego nieposzłam na studia,bo bez nich moge mieć świetną prace i dobrze płatną

[susinka1]

Napisane przez taka Ona 20

zarabiam prawie 1,5 tys.na miesiąć sama się utrzymuje,nie mam bogatych rodziców kasy na moje utrzymanie mi nie dają,sama mieszkam nikt mi nie gotuje,nie pierze itd. wiec nie osądzaj jeżeli mnie nie znasz a tak apropo droga koleżanko to poslak i szara rzeczywistość,tutaj neistety ciężo jest się dorobić,biedy kraj i marne zarobki,a koleżanka kończy technikum hotelarskie to raczej nie jest szkoła średnia na miare zawodówki moja droga ja jak skończyłam szkołe to miałam tyle ofert pracy,że nie wiedziała co wybrać,dlatego nieposzłam na studia,bo bez nich moge mieć świetną prace i dobrze płatną

To mnie rozbawiłaś jak mało kto
1500 zł to wedłóg ciebie dobrze płatna praca??!! Ja zarabiam w tej chwili więcej ( pracuje od września i z końcem marca wygasa mi umowa, której niestety mi nie przedłuża z braku kasy - pracuję w banku niestety ) jestem świerzo po studiach i co ciekawe nie jest to nawet umwa o pracę. Więc bardzo cię proszę.....

Sekretarka tak? no soro twierdzisz, że odbieranie poczty i nalewanie kawy to świetna praca, która cię satysfakcjonuje to gratuluje ambicji
Bo uwież mi prawdziwa sekretarka/asystentka zapierdala za trzech i zarabia znacznie, znacznie więcej.

Proponuję ci sprawdzić co watre są twoje umiejętności i wykształcenie rozsyłając CV do kilkunastu firm. Nie koniecznie celem znalezienia pracy a tylko sprawdzenia czy cie zechcą w ogóle na rozmowę zaprosić, ba! czy się odezwą chociaż.

Sukcesem będzie już jak znajdziesz ogłoszenie odpowiadające twoim kwalifikacjom...

Potem będziesz miała pełne prawo do wypowiadania się w tym wątku!

[merciless]

Napisane przez kasia083

A teraz w końcu coś nieco przyjemniejszego:
Dziewczyny, robię prawko
Właśnie zadzwoniła do mnie babka z PUP-y i kazała mi jutro do nich przyjść po skierowanie na badania Kurs zacznie się 16-tego i będzie to prawko kat.B + przedstawiciel handlowy, oczywiście wszystko za darmo

A właśnie zapomniałam-gratulacje ! Fajna sprawa Zrobisz sobie prawko za darmo, zawsze to dość spory pieniądz zaoszczędzony, a prawo jazdy na pewno się przydaje

[bravvurka]

Napisane przez taka Ona 20

zarabiam prawie 1,5 tys.na miesiąć sama się utrzymuje,nie mam bogatych rodziców kasy na moje utrzymanie mi nie dają,sama mieszkam nikt mi nie gotuje,nie pierze itd. wiec nie osądzaj jeżeli mnie nie znasz a tak apropo droga koleżanko to poslak i szara rzeczywistość,tutaj neistety ciężo jest się dorobić,biedy kraj i marne zarobki,a koleżanka kończy technikum hotelarskie to raczej nie jest szkoła średnia na miare zawodówki moja droga ja jak skończyłam szkołe to miałam tyle ofert pracy,że nie wiedziała co wybrać,dlatego nieposzłam na studia,bo bez nich moge mieć świetną prace i dobrze płatną

Moja droga Przeczytaj cały wątek i wtedy wypowiadaj się Poza tym napisałaś, że nie mamy Ciebie osądzać, ale jak tu tego nie robić skoro sama już osądziłaś nas. Także nas nie znasz, nie wiesz jakie są nasze sytuacje życiowe i w jakich miastach mieszkamy.
Jak ja skończyłam studia to też miałam oferty pracy, wybrałam wtedy taką, która mnie interesowała.

Gratuluję, ze masz pracę, która Cię satysfakcjonuje. Ja także takiej szukam i chcę żeby była zgodna z moimi zainteresowaniami.

[201607280909]

Napisane przez taka Ona 20

zarabiam prawie 1,5 tys.na miesiąć sama się utrzymuje,nie mam bogatych rodziców kasy na moje utrzymanie mi nie dają,sama mieszkam nikt mi nie gotuje,nie pierze itd. wiec nie osądzaj jeżeli mnie nie znasz a tak apropo droga koleżanko to poslak i szara rzeczywistość,tutaj neistety ciężo jest się dorobić,biedy kraj i marne zarobki,a koleżanka kończy technikum hotelarskie to raczej nie jest szkoła średnia na miare zawodówki moja droga ja jak skończyłam szkołe to miałam tyle ofert pracy,że nie wiedziała co wybrać,dlatego nieposzłam na studia,bo bez nich moge mieć świetną prace i dobrze płatną

prędzej czy później dziewczyny z tego wątku znajdą pracę związaną z kierunkiem ich studiów (bo te, które pisały tu na początku już dawno znalazły pracę), będą awansować, zarabiać coraz więcej. a Ty dalej będziesz sekretarką z 'dobrymi zarobkami'. dla mnie 1500zł miesięcznie jest bardzo małą pensją, więc nie wiem czy masz się czym szczycić.

dziewczyny, czytam wasz wątek regularnie i wierzę, że znajdziecie pracę. trzymam kciuki

[molka11]

Napisane przez merciless

Staż to żaden problem dostać. Jedynym problemem jest to, czy UP ma pieniądzę, czy nie, to żadna filozofia dostać się na staż !

No wlasnie ze stażami ponoć coraz gorzej. Moja siostra po wczorajszej wizycie w PUP powiedziała, ze nie przewidują żadnych staży w najbliższym czasie. Pewnie Ci wcześniej zwolnieni już wyczerpali limit w moim miescie

Merciless trzymam kciuki mocno jutro. jakbyś miała jakieś problemy z ustawami to daj znać, chętnie pomogę.

susinka1 - ja tez dzis zadzowniłam i odwołałam wizyte w WSF - utwierdziłam się, ze warto poczekać na tą "obiecana "prace, a jak juz brac coś innego to tylko lepszego

[Puntodivista]

Napisane przez taka Ona 20

zarabiam prawie 1,5 tys.na miesiąć

Z całym szacunkiem ale nie za bardzo jest się czym ekscytować

[molka11]

takaOna20 - wiadomo każdy musi od czegoś zacząć, ale uwierz 1.5 zł to nie jest dużo. Z całym szacunkiem, nie chce nikogo obrazić, ja nie poszłabym do pracy jako sekretarka no chyba, ze do jakiejś dużej firmy, gdzie masz możliwość awansu. Ale nawet i tu to raczej asystentka bo jesteś bliżej kadry decyzyjnej. Szukam b. odpowiedzialnego i samodzielnego stanowiska i ostatnio myślałam, ze gdybym miała podjąć prace jako sekretarka czy np w sklepie w galerii to wolałabym to drugie.

[kasia083]

A ja wybrałabym sekretarkę - miałabym małe doświadczenie zawodowe, co mogłoby mi pomóc w startowaniu do większych firm (oczywiście cały czas bym szukała ofert)

[bravvurka]

Kasia083 - gratuluję dostania się na kurs
Ja dziś wysalałam Cv na kolejna ofertę pracy Zauważyłam, ze coś w tym miesiącu z pracą u mnie w mieście się ruszyło W sumie w ciągu ostatniego tygodnia 3 oferty pracy pojawiały się dla mnie

[YenneferD]

Dziewczyny, nie przesadzacie troszkę? Nie na miejscu jest wg mnie wymawianie sobie od "sekretareczek" i "studentów zadzierających nosa". Każdy ma inne kryteria wyboru pracy, zarobkowania, mieszka w innym miejscu, czego innego oczekuje od pracy. I żadna praca nie uwłacza, wg mnie oczywiście, a pracowałam w wielu miejscach: od sprzątania, sortowania pomidorów, roznoszenia ulotek, przez agencję reklamową, wizaż, transport i spedycję, organizowanie i prowadzenie szkoleń i konferencji, sekretariat, wolontariat, a nawet miałam własną firmę. I nie jest to lista według kolejności. I żadnej z tych prac nie wspominam niemile, każda wzbogaciła moje doświadczenie. Wg mnie warto zawsze coś robić, gdzieś pracować - nie dość, że lepiej sie wtedy czujemy, to startujemy z lepszej pozycji szukając nowej pracy, bo ja mamy, zarabiamy pieniądze i nie mamy noza na gardle, że musimy juz teraz coś znaleźć, bo nie mamy za co porobić opłat i za co chleba kupić. Ja mam pracę, wiec to też jest inna perspektywa, ale mam taki malutki apel - szanujmy siebie nawzajem, żadna z nas nie jest ani lepsza ani gorsza od drugiej. Może jestem idealistką, ale takie jest moje zdanie. Życzę powodzenia w szukaniu wymarzonej pracy, i zadowolenia, nawet jeżeli się znajdzie tą mniej wymarzoną

[taka Ona 20]

ja jak zaczynałam prace to zarabiałam ledwo 800 zł,i ak dostałam sporą podwyżke a pracuje już tam ponad rok,i wierzcie mi,że studia nie są potrzbne do znalezienia wymarzonej pracy,ta oczywiście nie jest moja wymarzoną wiem że stać mnie na lepszą,ale jak narazie zostane przy tej bo mam szanse wikszych zarobków,a pozatym nie długo z mężem planujemy dzidziusia wieć kariera moż epoczekać rodzina najważniejsza,conajmniej 6 lat będe musiała spędzić w domu

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez susinka1

To mnie rozbawiłaś jak mało kto
1500 zł to wedłóg ciebie dobrze płatna praca??!! Ja zarabiam w tej chwili więcej ( pracuje od września i z końcem marca wygasa mi umowa, której niestety mi nie przedłuża z braku kasy - pracuję w banku niestety ) jestem świerzo po studiach i co ciekawe nie jest to nawet umwa o pracę. Więc bardzo cię proszę.....

Sekretarka tak? no soro twierdzisz, że odbieranie poczty i nalewanie kawy to świetna praca, która cię satysfakcjonuje to gratuluje ambicji
Bo uwież mi prawdziwa sekretarka/asystentka zapierdala za trzech i zarabia znacznie, znacznie więcej.

Proponuję ci sprawdzić co watre są twoje umiejętności i wykształcenie rozsyłając CV do kilkunastu firm. Nie koniecznie celem znalezienia pracy a tylko sprawdzenia czy cie zechcą w ogóle na rozmowę zaprosić, ba! czy się odezwą chociaż.

Sukcesem będzie już jak znajdziesz ogłoszenie odpowiadające twoim kwalifikacjom...

Potem będziesz miała pełne prawo do wypowiadania się w tym wątku!

no jasne że się odezwą,nie będe miała z tym problemu żeby znaleść lepszą prace

[Puntodivista]

Napisane przez taka Ona 20

wierzcie mi,że studia nie są potrzbne do znalezienia wymarzonej pracy

Z tym się zgadzam w całej rozciągłości. Zależy jaka praca jest Twoim szczytem marzeń. Czasem wystarczą inne czynniki niż dyplom. Na pewno pomaga pewność siebie, którą jak widać posiadasz

Napisane przez taka Ona 20

no jasne że się odezwą,nie będe miała z tym problemu żeby znaleść lepszą prace

Ale do takich oświadczeń podchodziłabym ostrożnie. Już nie raz takie deklaracje słyszałam.. Krowa, która dużo muczy mało mleka daje..

Problem tkwi w tym, że mamy teraz rynek pracy pracodawcy, są setki osób z lepszymi kwalifikacjami i nie byłabym pewna takiego natłoku ofert jeak się spodziewasz.

[kasia083]

Napisane przez taka Ona 20

no jasne że się odezwą,nie będe miała z tym problemu żeby znaleść lepszą prace

a założymy się?
Ja też odbierając dyplom byłam przekonana, że tydzień, dwa i będę miała tą wymarzoną pracę...

[taka Ona 20]

porosyłam swpje cv dawno tego nie robiłam,i zobacze czy kto kolwiek się do mnie odezwie napewno się pochwale jak bedzie czym

[kasia083]

a to czekamy...

[susinka1]

Napisane przez kasia083

a to czekamy...

tak tak z niecierpliwością

Z tym, że nie będziemy mogły w żaden sposób zweryfikować czy przedstawiasz nam fakty czy ściemniasz aby wyjść z honorem

[kasia083]

A ja dziś byłam po skierowanie na badania do tego kursu
Lekarz przyjmuje od 15-tej, wiec mam jeszcze trochę czasu...
A wygląda to tak, że szkolenie będzie w innym mieście (a nawet powiecie ) niż ma siedziba moja PUPa, więc będę tam dojeżdżać. Ale Urząd zwróci mi koszty dojazdu (badanie też mam za darmo). Do tego w czasie trwania kursu będę dostawać stypendium za to że się uczę Pewnie nieduże, coś koło 100zł,ale nie dość, że dadzą mi prawko, to jeszcze będę miałą kieszonkowe

[susinka1]

Napisane przez kasia083

A ja dziś byłam po skierowanie na badania do tego kursu
Lekarz przyjmuje od 15-tej, wiec mam jeszcze trochę czasu...
A wygląda to tak, że szkolenie będzie w innym mieście (a nawet powiecie ) niż ma siedziba moja PUPa, więc będę tam dojeżdżać. Ale Urząd zwróci mi koszty dojazdu (badanie też mam za darmo). Do tego w czasie trwania kursu będę dostawać stypendium za to że się uczę Pewnie nieduże, coś koło 100zł,ale nie dość, że dadzą mi prawko, to jeszcze będę miałą kieszonkowe

wow fajnie ja już mam prawko i szczerze Ci gratuluje tego kursu bo to nie mały wydatek
Będziesz teraz Panią Kierowniczką ( jak Pan Kierowca z reklamy tylko żeński )
Moim zdaniem to fantastyczny bonus. Ja na twoim miejscu to bym z radości skakała jak głupia
Ha! i kieszonkowe będzie na waciki hihi

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

aa no i kciuki trzymam za pomyślność na kursie i za małą ilość drogowych debili, których nie brakuje niestety

[kasia083]

Pewnie, że sie cieszę z tego kursu
A mój TŻ już mnie prosił o grafik moich jazd, by wiedzieć, kiedy ma z domu nie wychodzić, bo będzie niebezpiecznie Wy tez chcecie?

I będę kierowniczką... faktycznie

[molka11]

hej dziewczyny,
super, ze PUP-u organizują takie kursy. To jest mega oszczędność, a poza tym autko będziesz już prowadzić do końca życia. Osobiście nie wyobrażam sobie już życia bez prawka
Ja muszę zapisać się jako bezrobotna, ale z tego co wiem do tego potrzebny jest meldunek we wrocławiu, a ja takiego nie posiadam więc muszę poświecić oczami trochę. Może też dostałabym jakis kurs - zawsze to jakaś rozrywka można wyjść z domu.

taka Ona 20 jak otzymałam wypowiedzenie to też miałąm takie podejście jak Ty - myślałąm, ze znajdę coś fajnego w kilka tyg. Niestety teraz jest zupełnie innna sytuacja na rynku. Tysiące osób z dobrym wykształceniem i kwalifikacjami, a ofert niewiele. Ale życze Ci szczęścia w szukaniu pracy albo jak najdłużeszgo spełniania się z obecnej.

[moni_ka.g]

Napisane przez molka11

hej dziewczyny,
super, ze PUP-u organizują takie kursy. To jest mega oszczędność, a poza tym autko będziesz już prowadzić do końca życia. Osobiście nie wyobrażam sobie już życia bez prawka
Ja muszę zapisać się jako bezrobotna, ale z tego co wiem do tego potrzebny jest meldunek we wrocławiu, a ja takiego nie posiadam więc muszę poświecić oczami trochę. Może też dostałabym jakis kurs - zawsze to jakaś rozrywka można wyjść z domu.

ja też mam już prawko, ale gdyby nie to to od razu byłabym chętna na taki kurs.
a jeśli chodzi o zameldowanie to wystarczy tymczasowe, zeby móc się zarejestrować w UP, może masz możliwość zameldować się tymczasowo?

[AsiaW**]

u mnie w UP nie ma możliwości zrobienia kursu prawa jazdy od czego to zależy że w jednym mieście można a w drugim nie?

[kasia083]

Te kursy zależą od tego, czy urzędnicy w danym urzedzie sie postarają i złożą podania, wnioski itd, czy sobie wszystko oleją i stwierdzą, że maja ludzi w du(!!!), bo oni tam sa po to by miec swoją pracę, a nie szukać jeszcze dla innych

molka, ja już sie dowiadywałam jak to jest z tymi urzędami, bo mój TŻ chciał się już przepisac do mojego urzędu, by muc sobie zrobić jeden z kursów
Zameldował by się u mnie, ale niestety by sie zarejestrować w danym urzędzie, trzeba być zameldowanym w danej miejscowości na stałe lub wcale nie mieć zameldowania.
Jest to bez sensu (już kiedyś to komentowałam na Wizażu), bo jeśli mieszkasz w miejscu w którym jest b.duże bezrobocie i chcesz sie wykazać inicjatywa i przeprowadzić sie na drugi koniec Polski, to niestety nie możesz sie tam zarejestrować (nawet jak masz zameldowanie tymczasowe) tylko będziesz zarejestrowany u siebie i tam będziesz musiał jeździć by się co miesiąc podpisywać, lub na ich wezwanie (a ja np już kilkarazy byłam wzywana do Urzędu, więc taki urząd odwiedzam częściej niż raz w nmiesiącu).

I niestety wszędzie tak jest...