Bliźniacze mamy

[Ewkaaa8891]

Napisane przez SoNeRa

ja dalej uważam, że nie masz zielonego pojęcia o co chodzi w wychowywaniu 2 niemowlaków

Jesteś w błędzie.
Nie będe z Tobą dyskutowała juz nigdy bo nie jestem tak beszczelna jak Ty żeby obrazać innych.
Widze ze jesteś baaardzo spełnioną Matką Polką.

Powodzenia.

[SoNeRa]

hehehe dobre dobre!!!!
jak dorośniesz i będziesz miała bliźniaki zapraszamy

poza tym ulżyło mi że nie bedziesz już ze mną gadała bo myślałam, że będę musiała ciągnąć tę dzicinadę

poza tym ja nigdy bym nie chciała być spełnioną Matką Polką hahahahwięc dziecinko nie trafiłaś

[anita00079]

pozwolmy sie wypowiedziec naszej Matce zalozycielceBo a poglad i porownanie na to jak jest z jednym dzieckiem a jak z dwojka na raz-) I nei jako opiekunka ale pelnoetatowa mama
Ajanna gdzie sie babo podziewasz?
A ja jeszce pytanie, a jaka to jest spelniona matka polka

[sparkly]

Oj dziewczyny, dajcie już spokój z tymi kłótniami.
SoNeRa jak czytam twoje posty to coraz bardziej przerażona jestem. Nasze bliźniaki to dla mnie prawdziwy szok i od kiedy się dowiedzieliśy ja cały czas się martwię, jak sobie damy radę. A w twoich postach tylko znajduę potwierdzenie moich najgorszych obaw

Napiszcie raczej coś pocieszającego i dodającego otuchy przyszłej matce bliźniaków

[eniggma]

Napisane przez sparkly

Oj dziewczyny, dajcie już spokój z tymi kłótniami.
SoNeRa jak czytam twoje posty to coraz bardziej przerażona jestem. Nasze bliźniaki to dla mnie prawdziwy szok i od kiedy się dowiedzieliśy ja cały czas się martwię, jak sobie damy radę. A w twoich postach tylko znajduę potwierdzenie moich najgorszych obaw

Napiszcie raczej coś pocieszającego i dodającego otuchy przyszłej matce bliźniaków

mam to samo załamac się mozna

[SoNeRa]

hehehe tak właśnie myslałam, że się pewnie biedne załamiecie
ale spokojnie dacie rade!!!
moim zdaniem każdy kto ma bliźniaki da radę bo nie były by mu dane od Najwyższego

Mnóstwo radości dają bliźniaki moje się już zaczynają razem kotłować
a to wydzierają sobie zabawki szczególnie Tymek Szymkowi.
Całują się, liżą za rączki łapią. Szukają siebie jak jeden nie widzi drugiego.
Wkładają i wyjmują sobie cumle
śmieją się do siebie
To są piękne i niezapomniane chwile.
2 dzieciaki do kochania, przytulania i całowania.
Prawda jest taka, że ja mam złe wspomnienia po cc(sama cc pikuś)więc nie wiem czy dałabym radę jeszcze raz przez to przejść. A takto mam 2 dzieci już a jedno cc
Gdziekolwiek jesteś z dzieciakami ludzie są baaaaardzo serdeczni i uprzejmi

poza tym pamiętajcie, że ja napisałam te posty nie do Was żeby Was przerazić a żeby otworzyć oczy pannie która życzy sobie bliźniaków bo tak fajnie

piszcie z nami a tutaj na tym forum można znaleźć dużo fajnych porad od mam bliźniaczych.

Jakmacie jakieś pytania to piszcie śmiało- będę miła heheeh
Całuski dla Was mamcie bliźniakowe dacie rade bo jesteście cudowne i jedyne!!!
A dla swoich maleństw NAJLEPSZE!!!

ps ja tak na szybko piszę co mi ślina na język niesie dziś bo lecę do moich maluchów

[anita00079]

to ja cos pocieszajacego wiec
Mnie sie udalo nei miec u chlopakow nigdy kolek, nastawiona bylam na najgorsze, a tu mnie mile zaskoczyly, pierwsze meisiace u mnie to byly wakacje.. Bardzo bym chciala znow tamte czasy, wylegiwanie w lozku do 15, Bo wtedy to wystarczylo dac flaszke przewinac z tych bardziej skomplikowanych rzeczy-) Pierwsze meisiace bylam zdana wyłacznie na siebie bo tzt przylazil do domu dopiero o 18 a wylazil o 8.Jak pisalam jestem tu bez rodziny.No i dalam wtedy rade. Trafilam tez na takie egzemplarze ktore od pierwszy dni nie chcialy plakac, martwilam sie ze cos nei tak, ale one poprostu tak mialy, wszytskie dzieci plakaly na oddziale a te cicho

A teraz? a teraz nei mam czasu na gotowaniei sprzatanie wysypiam sie srednio
Weic dziewczyny nie tracic nadziei i nei myslec i najgorszym
A no i moja ciaza to bylo zaskoczenie, acz kolowiek byla gdzies tam w planach, no ale nei dwojki na raz no way!No i nie musze udawac ze umiem podolac wszytskiemu, ze jestem dzielna itd itp, Jak mam dosyc to mam dosyc, ide po piwko do lodowki i wieczorem sie relaksuje po koleinym dniu pracy-) Slabosci tez ukrywac nei mam potrzeby, nie mam mam idealnych-))) (pokrzepiajace dla mnie hihihi-)Mama ma prawo byc zla srustrowana, i humorzasta.No gdzies trzeba w konuc dac ujscie emocjom , nie?-))))))))))))

a no i na pocieszenie jeszce dodam ze zadna ze mnei matka polka, bez planu na dalsza przyszlosc moich ewentualnych wnukow

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

ps 23
A na dowod ze za neimowlaka mialam duuuzo czasu naweet na netowanie wskazuje ilosc postow,jaka natrzaskalam jak byly jeszce minibaby-)))
no to jak pokrzepilam?

[SoNeRa]

no nasza Anitka jest fajnym przykładem, że można mieć spokojne bliźniaki
a ja jestem przeciwieństwem
przez pierwsze 2 miesiące też byłam od rana do wieczoraj z nimi sama i dawałam super sobie z nimi radę(wiadomo dzieciaki po urodzeniu nie są problemowe )
problem pojawił się później bo kolki doszły a potem to już przez kolki i noszenie na rekach przy kolkach stały się rozpieszczone i tak jest do dziś(mają 7,5miesiąca)
dla mnie najgorsze miesiące to teraz myślę, że jak będą większe to się może zajmą bardziej sobą i będzie łatwiej - póki co u mnie jest masakra
Są dni, że się ładnie bawią itd itp ale są dni, że można mieć tak dość, że chce się uciec!!

[sparkly]

No, już trochę lepiej. Parę pozytywnych przeżyć i doświadczeń innych zawsze podnosi na duchu.

A tak z innej beczki; byłam dziś na spotkaniu w szpitalu, gdzie ze wzgledu na to, że noszę bliźniaki i że wiąże się z tym dość wysokie ryzyko przedwczesnego porodu (a z tym z kolei nie dokońca rozwinięte pewne organy czy funkcje u dzieci) zaproponowano mi założenie silikonowego krążka na szyjkę macicy, co by zapobiec owemu przedwczesnemu porodowi. Czy słyszałyście o tym, miałyście, wiecie cokolwiek.
SoNeRa ty też z UK więc może miałaś podobną propozycję?

Pozdrawiam

[anita00079]

ja chociaz nie z uk to slyszalam moj lekarz mi proponowal kiedys, bo bardzo szybko mi sie szykja skrocila, ale tez nei wiadomo do konca czy nei byla tak amoja uroda poprostu, ale krotka byla juz na 33 tyg wiec nei bylo sensu zakladac, wskazania sa jak sie szyjka skraca rozwarcia sie robia, ale poki jest ok to nei ma co na sile mysle zakladac.
A jak lekarz ocenil stan szyjki jest git?

[SoNeRa]

sparkly - mi proponowali ale się nie zgodziłam - bo nie było takiej potrzeby latałam do PL na kontrole i szyjke miałam do końca ciąży zamkniętą i długą a urodziłam cesarką na życzenie w 38tygodniu bo byłam już taka wielka, że nie dawałam rady

a kto Ci to zaproponował?badali Cię ginekologicznie?

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

a i mnie przez całą ciążę w UK nikt ginekologicznie nie badał
jedynie częste usg i ktg w późniejszej ciąży i badania krwi po 28tygodniu bo miałam wysokie ciśnienie

[anita00079]

nei wyobrazam siebie w 38
ja juz w 34 blagalam o cesarkeNo i ublagalam na tydzien pozniej, ale dzien przed terminem wody mi chlusly

[SoNeRa]

anitko - dałabyś też radę!!!
teraz to sama nie wiem ajk ja ich udzwigałam
Szymek miał 3360g a Tymek 3080g ale kobiety są cudowne i dadzą radę wszystkiemu!!!

sparkly, enigma - byłyście zaskoczone ciąża mnogą?napiszcie coś więcej o sobie

[eniggma]

Napisane przez SoNeRa

sparkly, enigma - byłyście zaskoczone ciąża mnogą?napiszcie coś więcej o sobie

ja wogole ciązą bylam zaskoczona. bo niby cały czas się zabezpieczaliśmy a jak sie dowiedziałam ze blizniaki to pierwsze co zrobiłam to się rozyczałam. może to i dziwne. ja nie mam pojecia jak sobie poradze z dwójką
no ale co zrobić widac tak musiało być. teraz się ciesze no bo co mam robića tak pozatym to leze sobie cały czas w szpitalu i sie nudze

[SoNeRa]

ojejku czemu w szpitalu?co jest nie tak?

[eniggma]

Napisane przez SoNeRa

ojejku czemu w szpitalu?co jest nie tak?

od początku ciązy miałam rózne problemy. zabyt niski progesteron.
silene boleści brzucha i krwawienia ale teraz juz nie jest najgorzej

[sparkly]

Napisane przez SoNeRa

sparkly, enigma - byłyście zaskoczone ciąża mnogą?napiszcie coś więcej o sobie

Zaskoczona, to mało powiedziane. Tzn. gdzieś w głębi serca spodziewałam się, że może się tak stać, bo moja babcia (mama mamy) miała bliźnięta a to podobno też genetyczne i "przeskakuje" pokolenie a poza tym przez dłuuuugi czas brałam tabletki antykoncepcyjne, więc kolejne "za". Mój mąż ciągle powtarzał, że to jego marzenie no i tak sobie wymarzył
Mimo to, jak zobaczyliśmy dwa brzdące na usg to oboje się popłakaliśmy - tż ze szczęścia ja z przerażenia
To nasze pierwsze dzieci i od razu dwoje więc trochę się martwię, ale musimy sobie poradzić - nie mamy wyboru

eniggma trzymam kciuki za lepsze samopoczucie i zdrówko dla mamy i maluszków

[eniggma]

Napisane przez sparkly

Zaskoczona, to mało powiedziane. Tzn. gdzieś w głębi serca spodziewałam się, że może się tak stać, bo moja babcia (mama mamy) miała bliźnięta a to podobno też genetyczne i "przeskakuje" pokolenie a poza tym przez dłuuuugi czas brałam tabletki antykoncepcyjne, więc kolejne "za". Mój mąż ciągle powtarzał, że to jego marzenie no i tak sobie wymarzył
Mimo to, jak zobaczyliśmy dwa brzdące na usg to oboje się popłakaliśmy - tż ze szczęścia ja z przerażenia
To nasze pierwsze dzieci i od razu dwoje więc trochę się martwię, ale musimy sobie poradzić - nie mamy wyboru

eniggma trzymam kciuki za lepsze samopoczucie i zdrówko dla mamy i maluszków

dziekuje
nasze tez pierwsze dzieci i jestem juz przerazona. nie wiem jak sobie poradzimy bo rodzine mamy dosyć daleko a mieszmamy z tz sami a on do pracy chodzi przeciez

[SoNeRa]

dziewczyny dacie sobie radę ja od 2 dni sama bo pryzleciała przyjaciółka ale chora jest;(i jakoś daję radę - cieżko jak fix no ale nie ma wyjscia!!!

dacie rade panny!!!

dużo zdrówka życzę

[sparkly]

Ostatnio mnie taka myśl naszła i nie daje mi spokoju (TŻ mnie ochrzania, że się martwię takimi rzeczami), jak już się nasze dzieci urodzą, i będą tej samej płci, to jak ja je rozróżnię


TŻ mówi, że głupawki dostaję, ale nie mogę jakoś pozbyć się tej myśli

[anita00079]

Hej-)))Mysle ze nei ma co se na wyrost martwic, czytalam ze od urodzenia dzieci sa inne mimio iz takie same, inny placz inne zachowania, ze szybko zaczyna sie je rozrozniac, podobno pomaga ubieranie w rozne rzeczy zeby wiedziec np,ktore jadlo wiecej albo jaka kupke i ile, lub tez na poczatek w zeszycie pisac co i jak ktore zrobilo badz nie i ok ktorej godzinieA jak sie czujecie dziewczyny?
Sparkly ale skoro maja byc jednojajowe to płec chyba zawsze taka sama jest u obojga?No chyba ze dwu to wielka loteria-)

[eniggma]

Napisane przez sparkly

Ostatnio mnie taka myśl naszła i nie daje mi spokoju (TŻ mnie ochrzania, że się martwię takimi rzeczami), jak już się nasze dzieci urodzą, i będą tej samej płci, to jak ja je rozróżnię


TŻ mówi, że głupawki dostaję, ale nie mogę jakoś pozbyć się tej myśli

ja mam takie pytanie do Ciebie czujesz juz jakies ruchy?

[sparkly]

anita - moje będą dwujajowe.

eniggma - nic nie czuję, jeszcze. Dziewczyny na majowo-czerewcowych już czują a ja nic. A myślałam, że poczuję wcześniej, bo w końcu dwójka, a tu nic

[SoNeRa]

ja poczułam ruchy coś koło 17stego tygodnia jakoś tak jeśli dobrze pamiętam
dwujajowe to rozróżnisz na bank!!!
ja mam 2 jajowe niby jak sie urodziły były bardzo podobne wszyscy je mylili a ja nie
nie martwcie się tym
przez pierwsze miesiące pisałam ile który jadł - ustawiłam je od urodzenia, że jadły równo więc nie było problemu który kiedy jadł

sparkly - poczujesz ruchy juz niedługo pewnie a który to tydzien?

[sparkly]

Koniec 16 tygodnia, więc zbliżam się do Twojej godziny zero

[eniggma]

Napisane przez sparkly

Koniec 16 tygodnia, więc zbliżam się do Twojej godziny zero

ja tez gdzies w 16 zaczełam czuć
a u mnie juz 18

[SoNeRa]

Napisane przez sparkly

Koniec 16 tygodnia, więc zbliżam się do Twojej godziny zero

spokojnie czasem możemy czuć coś ale nie jesteśmy pewne czy to to
już niedługo poczujesz to też zależy jak dzieciaki ułożone i jaką masz budowę

eniggma - no już albo dopiero:P ja mówiłam po 30stym tygodniu, że to już a wcześniej, że dopiero bo mi się dłużyła ciąża

PS moje maluchy rozrabiają na całego mają już Tymek 5 zębów Szymek 4
i tańczą do muzyki hehe śmiesznie to wygląda
ogólnie marudni jak diabli

lece robić im jedzonko a potem na spacerek

znacie już płeć dzieciaków i jakie imiona im dacie?

[eniggma]

Napisane przez SoNeRa

znacie już płeć dzieciaków i jakie imiona im dacie?

ja wiem że jeden to na 99 % chłopczyk

a imiona to chyba chłopcu dam Michaś
a dziewczynce Ksenia
ale moze mi sie jeszce 100 razy zmienić

[SoNeRa]

no to już niedługo się okaże
ja się dowiedziałam już w 14stym tygodniu, że 2 chłopców będzie
chłopcy to super sprawa rzeczywiście synki mamusi są

[anita00079]

a u mnie n apierwszym rozpoznawczym płciowo usg na 100% mialy byc dziewczynki, na koleinym jedna dziwczynka byla watpliwa a druga nadal pewna.. az w koncu na stowe byl chlopczyk a drugie okazalo sie na stowe po porodzie-)))no i mam dwoch chlopakow(o jaka czarna rozpacz byla jak lekarz wyrokowal na sam koniec chlopcow-)az wyszlam z gabinetu oburzona)