Odnawiamy stare śmieci, część trzynasta już nam leci - czyli najlepszy rocznik 91 ;*

[Katiusia]

Napisane przez Kasiaml91

ty masz już jakiekolwiek pojęcie o tego typu pracy

Małe, ale zawsze coś, ale i tak stres tak samo duży

[majlenka_]

Napisane przez Kasiaml91

u mnie ja byłam sama z tą babką i taka ogólna gadka była, co porabiam, dlaczego takie studia, a nie inne, czemu chciałabym pracować, czy wiem coś na temat tej pracy

Napisane przez Kasiaml91

ty masz już jakiekolwiek pojęcie o tego typu pracy

Też miałam do czynienia z ową pracą, ale wytrzymałam na słuchawkach tylko miesiąc. Może dałoby radę dłużej, ale ja i moja koordynatorka nie za bardzo się polubiłyśmy, więc podziękowałam za współpracę. Poszłam na staż do innej firmy do biura i nie żałuję, bo potem zatrudnili mnie na umowę o pracę

Moja rozmowa kwalifikacyjna (z resztą jedyna do tej pory) przebiegała w podobny sposób i to właśnie do pracy w Call center.

[Katiusia]

Napisane przez majlenka_

Też miałam do czynienia z ową pracą, ale wytrzymałam na słuchawkach tylko miesiąc. Może dałoby radę dłużej, ale ja i moja koordynatorka nie za bardzo się polubiłyśmy, więc podziękowałam za współpracę. Poszłam na staż do innej firmy do biura i nie żałuję, bo potem zatrudnili mnie na umowę o pracę

Moja rozmowa kwalifikacyjna (z resztą jedyna do tej pory) przebiegała w podobny sposób i to właśnie do pracy w Call center.

Ja w pierwszej tez wytrzymałam tylko miesiąc, też nie polubiłam się z koordynatorką. Tu jedyny plus, że nie dzwonie z żadną ofertą sprzedażową. Zobaczymy, u mnie w mieście nie ma innych ofert dla studiujących dziennie, a wolę to niż kontrolę jakości

[Kasiaml91]

u mnie to właśnie oferty sprzedażowe, zobaczymy jak to będzie i ile uda mi się wytrzymać

[Katiusia]

Ja po pierwszym dniu, miałam chwilę szkolenia i od razu mi kazali na słuchawkę siadać ! :O

Trochę mi to średnio szło, tak praktycznie bez przygotowania, ale dałam radę, ale już mam dość

[majlenka_]

Napisane przez Katiusia

Ja po pierwszym dniu, miałam chwilę szkolenia i od razu mi kazali na słuchawkę siadać ! :O

Trochę mi to średnio szło, tak praktycznie bez przygotowania, ale dałam radę, ale już mam dość

Z kolei ja miałam ok 3 dni nasłuchu, a potem już samodzielnie dzwoniłam. Ale nie wspominam tej pracy dość miło. Męczyło mnie to ciągłe namawianie ludzi (z natury nie jestem nachalna) i z wielką niechęcią chodziłam do tej pracy.

Dzisiaj dostałam info odnośnie pracy i w piątek mam pierwszą dniówkę

[Katiusia]

Napisane przez majlenka_

Z kolei ja miałam ok 3 dni nasłuchu, a potem już samodzielnie dzwoniłam. Ale nie wspominam tej pracy dość miło. Męczyło mnie to ciągłe namawianie ludzi (z natury nie jestem nachalna) i z wielką niechęcią chodziłam do tej pracy.

Dzisiaj dostałam info odnośnie pracy i w piątek mam pierwszą dniówkę

Gratuluję, jakiego typu to praca, biurowa ?

No ja też nie jestem jakoś zachwycona, ale chciałabym wytrzymać przynajmniej z 2 miechy... Bo w tym moim mieście to innej pracy nie ma, a kasa potrzebna, oj potrzebna.

[majlenka_]

Napisane przez Katiusia

Gratuluję, jakiego typu to praca, biurowa ?

No ja też nie jestem jakoś zachwycona, ale chciałabym wytrzymać przynajmniej z 2 miechy... Bo w tym moim mieście to innej pracy nie ma, a kasa potrzebna, oj potrzebna.

Tak, praca biurowa + załatwianie różnych spraw w innych miastach, urzędach. Ale tym się nie przejmuję, bo uwielbiam jeździć samochodem i dostanę służbowe
Kasa bardzo potrzebna. Ja muszę jutro wpłacić za szkołę, a nie pracowałam teraz przez miesiąc. I mój (przyszły) szef jest tak dobrym człowiekiem, że już mi te pieniążki dał, a ja je po prostu odpracuję. Zaskoczył mnie bardzo, bo sam mi to zaproponował.

[Katiusia]

Napisane przez majlenka_

Tak, praca biurowa + załatwianie różnych spraw w innych miastach, urzędach. Ale tym się nie przejmuję, bo uwielbiam jeździć samochodem i dostanę służbowe
Kasa bardzo potrzebna. Ja muszę jutro wpłacić za szkołę, a nie pracowałam teraz przez miesiąc. I mój (przyszły) szef jest tak dobrym człowiekiem, że już mi te pieniążki dał, a ja je po prostu odpracuję. Zaskoczył mnie bardzo, bo sam mi to zaproponował.

To super masz tą pracę i do tego super szefa Zazdroszcze !

[majlenka_]

Napisane przez Katiusia

To super masz tą pracę i do tego super szefa Zazdroszcze !

Dziękuję
A co najlepsze- praca po sąsiedzku. Mam dwa kroki od domu

Zobaczysz też uda Ci się znaleźć pracę, którą w końcu polubisz. Każda następna lepsza

[Katiusia]

Napisane przez majlenka_

Dziękuję
A co najlepsze- praca po sąsiedzku. Mam dwa kroki od domu

Zobaczysz też uda Ci się znaleźć pracę, którą w końcu polubisz. Każda następna lepsza

Proszę Cię, nie mów nic więcej !

Tylko tak właściwie to ja sama nie wiem co lubię i co bym mogła polubić.
Wszystkim powtarzam, że powinnam pracować jako policjant kryminalny, wtedy może by mi się podobało. W sumie nawet myślałam, żeby iść do policji

[majlenka_]

Napisane przez Katiusia

Proszę Cię, nie mów nic więcej !

Tylko tak właściwie to ja sama nie wiem co lubię i co bym mogła polubić.
Wszystkim powtarzam, że powinnam pracować jako policjant kryminalny, wtedy może by mi się podobało. W sumie nawet myślałam, żeby iść do policji

Haha no tak się jakoś udało. Choć nie powiem, trochę czekałam na to miejsce.

Ooo praca w policji. Koleżanka próbowała, zdawała jakieś testy, ale odpadła na ćwiczeniach, a dokładnie na piłce lekarskiej. Staraj się, może w końcu spełnisz się zawodowo!

[Katiusia]

Napisane przez majlenka_

Haha no tak się jakoś udało. Choć nie powiem, trochę czekałam na to miejsce.

Ooo praca w policji. Koleżanka próbowała, zdawała jakieś testy, ale odpadła na ćwiczeniach, a dokładnie na piłce lekarskiej. Staraj się, może w końcu spełnisz się zawodowo!

Ja bym mogła odpaść już na badaniach lekarskich przez tatuaż, chociaż naczytałam się już tylu stron i różnie z tym bywa
Ale wizja pracy policji kryminalnej jest chyba przeze mnie wyidealizowana przez te wszystkie seriale, które kocham ( ,,Instynkt mordercy "ostatnio mój ulubiony)
Może kiedyś spróbuję się dostać, jeśli nie znajdę niczego innego co mogłabym polubić.

[Kasiaml91]

majlenka to praca super i ogólnie świetnie, że taką masz
Katiusia wiadomo, każdy łapie co jest, bo kasa jest potrzebna

[Katiusia]

Dziś po drugim dniu jestem i nie jest jednak tak tragicznie. Swobodniej mi się gadało i przede wszystkim w tej firmie nie ma aż takiego ciśnienia, żeby wykonywać cele, nikt nie stoi mi nad głową i nie sapie co mam robić Także może tragedii nie będzie, choć 8 h na słuchawce ciężko idzie wytrzymać.

[Kasiaml91]

to super, że nie jest jednak tak źle jak sądziłaś . A to jakaś linia sprzedażowa czy obsługa klienta? Ja jestem ciekawa jak to u mnie się przedstawi i ogólnie jak na razie poza wami i innymi dziewczynami na wizażu to nikt nie wie ani rodzicom, ani Tż nie powiedziałam jeszcze nic

[Katiusia]

Napisane przez Kasiaml91

to super, że nie jest jednak tak źle jak sądziłaś . A to jakaś linia sprzedażowa czy obsługa klienta? Ja jestem ciekawa jak to u mnie się przedstawi i ogólnie jak na razie poza wami i innymi dziewczynami na wizażu to nikt nie wie ani rodzicom, ani Tż nie powiedziałam jeszcze nic

Wiesz co powiem, że ani sprzedaż ani obsługa. Dzwonimi na zlecenie różnych firm, zapraszamy na spotkania, przeprowadzamy ankiety itp.

O to Tżtowi nawet nie powiedziałaś ?

[Kasiaml91]

Na razie nie miałam okazji powiedzieć, a także nikomu nie mówiłam, że rozsyłam CV, chcę niespodziankę zrobić dla Tż

[Kasiaml91]

halo halo jest tu kto? czy wszystkich praca tak wciągnęła?

[Katiusia]

Ja jestem, jak zawsze Jak tam na szkoleniu ?

Ja dziś już po racy i zaraz lecę na uczelnię.

[Kasiaml91]

byłam na szkoleniu od 15 do 21 i całkiem ok, zaznajomiona zostałam z całą ofertą Play i jazda na słuchawkę i dzwonisz. Jak na pierwszy raz to całkiem ok, chociaż wiem, że mega dużo błędów porobiłam. Jutro mam nadzieję, uda mi się poznać warunki umowy i przede wszystkim płacę

[Katiusia]

Napisane przez Kasiaml91

byłam na szkoleniu od 15 do 21 i całkiem ok, zaznajomiona zostałam z całą ofertą Play i jazda na słuchawkę i dzwonisz. Jak na pierwszy raz to całkiem ok, chociaż wiem, że mega dużo błędów porobiłam. Jutro mam nadzieję, uda mi się poznać warunki umowy i przede wszystkim płacę

No to ciekawie się zapowiada TO daj znać czy podpisałaś umowę jutro

[Kasiaml91]

dam znać na pewno jeśli chodzi o umowę. Ciekawa jestem, czy byłaby możliwość pracy raz na rano, raz na popołudnie. A Ty jak tam jeśli chodzi o twoją pracę?

[Katiusia]

Jak pracowałam w Orange to miałam teoretycznie możliwość wyboru czy rano czy po południu.
U mnie nawet nie najgorzej, chociaż męczy mnie 8 godzin na słuchawce. W sumie twierdze, że praca na słuchawce nie jest dla mnie, już po orange to wiedziałam, ale cóż muszę się przemęczyć.

Wczoraj opijałam urodziny koleżanki i całe szczęście, że dziś nie wpisałam się w grafik bo za nic na świecie bym się tam nie ruszyła, łeb mi odpada A miałam ambitne plany iść do biblioteki i poszukać książek do pracy...

[Kasiaml91]

to super, a u Ciebie dokładnie co to za praca? Dziś do mnie druga baba dzwoniła też w sprawie pracy na infolinii ale tym razem w dziale reklamacji. Mam nadzieję, że oddzwoni w przyszłym tygodniu i zaprosi na rekrutację

[Katiusia]

A poznałaś już warunki tamtej co na szkoleniu byłaś ? Czy dopiero się idziesz dowiedzieć.

A u mnie różne zlecenia dostajemy, aktualnie ja dzwonie do podstawówek i mam zapisywać drużyny ze szkoły do wzięcia udziału w turnieju. Niby okej, ale w szkole to wiadomo, ciężko porozmawiać z kim innym niż z sekretarką, dlatego czasem idzie oporowo.

Do mnie dziś znów dzwonili z kontroli jakości mimo, że w zeszłym tygodniu powiedziałam im, ze rezygnuje.

[Kasiaml91]

ja mam nadzieję, że dziś się dowiem czegokolwiek na temat tej pracy jakie warunki umowy i przede wszystkim ile zapłacą za godzinę. Jednak chyba zrezygnuję, bo nie bardzo odpowiada mi praca cały czas od 15 do 21, myślałam, że będzie zmianowo raz tak raz tak, a tu lipa :/. przez to mam przewalone, bo już z Tż w tygodniu nie da rady się spotkać, z weekendami też lipa, bo albo on w pracy albo ja w szkole

[Katiusia]

A to rzeczywiście trochę kijowo, że jedna zmiana. I rozumiem Cię, bo ja też patrze pod Tżta, żeby np w weekendy nie pracować, bo my się tylko w weekendy widujemy, a ostatnio naprawdę rzadko, bo coś się psuje...
A ja szczerze powiedziawszy nie wiem jak długo będę pracować, bo umowie miałam że mam płacone za każde 36 min rozmowy i na początku myślałam, że tu luzik jest, ale teraz widzę, że ciężko w godzinę wyrobić 36 minut, bo czasem nie łączy itp. Muszę zobaczyć po pierwszej wypłacie ile mi wyjdzie, bo jak się okaże, że ja siedzę 8 h, a płacą mi za 6h to ja dziękuje bardzo.

[Kasiaml91]

Wczoraj szłam do pracy ze średnim nastawieniem, wyszłam z lepszym. Miałam rozmowę z kierownictwem, odsłuch jednej wybranej mojej rozmowy z wczoraj (akurat trafili na babkę, która na początku była niezainteresowana, ale zagadałam ją i udało mi się ją wkręcić w rozmowę ), powiedziano mi co nie tak było ale wiadomo, to pierwszy raz, gdzie na czymś takim pracuję. Ogólnie dyrektor chce mnie w porannej zmianie w rozmowa z klientem biznesowym, a nie indywidualnym (za mało emocji w moich rozmowach, a za dużo takiego profesjonalnego, analitycznego podejścia) więc oby się jednak udało. Rozumiem akurat Cię, odnośnie tej sytuacji u Ciebie z rozmowami. Ja jeszcze nie wiem jak będą wyglądać warunki.
Może jednak będzie dobrze i całkiem solidne będą nasze wypłaty

[Katiusia]

To super, że prawdopodobnie będziesz pracować na pierwszą zmianę Mnie by pewnie wzięli na tą drugą, bo ja właśnie emocjonalna właśnie jestem ;p

U mnie w pracy dziś nawet nie było źle, od godziny 15 zostałam w pracy tylko ja koordynatorka i jeden nowy chłopak, także ciekawie I trochę się podbudowałam, bo dziś się dowiedziałam o fajnych bonusach jak się zrobi dobrze 95% ankiet, lub wyrobi dniowy cel, także może tragedii nie będzie