|
|
#1021 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 53
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
No rzeczywiście, z tych które wypróbowałam na jeźdźca było najprzyjemniej
Cóż, pożyjemy zobaczymy jak to będzie
|
|
|
|
|
#1022 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 768
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
U mnie to się nie sprawdza...kiedyś tak dochodziłam bez problemu ... może faktycznie to wina tabletek ?
__________________
17.08.2019
|
|
|
|
|
#1023 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Powiedzcie mi o co chodzi z tym ze kobieta sie uczy orgazmu? poniewaz mam prawie 19 lat z chlopakiem bylam 2 lata. Probowalismy wszystkiego i nadal nic. Sama pod prysznicem jakoś daje rade no ale wiadomo ze to nie to samo. Widzialam ze mojemu chlopakowi strasznie na tym zalezalo, staral sie jak mógł i nadal nic. Co moge robic zeby chociaz ZACZAC sie "uczyc" orgazmu?
|
|
|
|
|
#1024 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 86
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Cytat:
Ale jak próbowaliście wszystkiego to nie wiem. A miałaś tylko 1 partnera?
__________________
Człowiek jest niedoskonały i...radzi sobie z tym doskonale. ![]() Mój P. Próbujemy 14/12/2013 Staramy się o małego człowieka 14/02/2016 ![]() |
|
|
|
|
|
#1025 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 65
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Dziewczyny wy tu piszecie o problemach z orgazmem, a ja w ogole nic nie czuję w trakcie stosunku, o orgazmie juz nie wspominając, mam juz tego dosc. Jestem z chłopakiem 1,5 roku, wspolzyc zaczelismy po 3 msc, był moim pierwszym, w trakcie stosunku czuję tylko ze cos jest we mnie, ale nie czuję nic przyjemnego, tylko ze cos się porusza. Gdy lezę na plecach a partner klęka przede mną jedyne co czuję to to dziwne uczucie pełnego pęcherza i nic więcej, nie wiem jak dalej ma wyglądac moje zycie seksualne, mam przez to doła, zastanawiam się nad rozstaniem z partnerem
|
|
|
|
|
#1026 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lincolnshire
Wiadomości: 4 724
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Cytat:
Wysłane z mojego S4 |
|
|
|
|
|
#1027 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 65
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Biorę, od 4 miesięcy, ale wcześniej 10 miesięcy polegaliśmy tylko na prezerwatywach i było tak samo.
|
|
|
|
|
#1028 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 768
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
A czemu o to spytałaś ? Czy faktycznie tabsy mają wpływ na orgazm ? Wszędzie szukam jakichś informacji, ale nigdzie nic nie mogę znaleźć :/
__________________
17.08.2019
|
|
|
|
|
#1029 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lincolnshire
Wiadomości: 4 724
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Cytat:
Wysłane z mojego S4 |
|
|
|
|
|
#1030 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 65
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Ja biorę vibin mini który chyba ma mniejszą dawkę hormonów, czuję się po nich dobrze, nie wiem już co robić, mam opory przed seksem oralnym ze strony chłopaka, bo on nie jest zbyt chętny do tego, próbował tylko raz, efekt? nie czułam nic oprocz dziwnego zażenowania że on tam jest na dole
|
|
|
|
|
#1031 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 768
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Cytat:
A orientujesz się może jakie tabletki byłyby dobre ? Może wiesz coś o tabletkach bezestrogenowych ? Problem w tym, że wolę schemat przyjmowania tabletek placebo (24+4) niż 21 tabletek brać a potem 7 dni nie brać ... jakoś obawiam się tego, że przez przypadek wydłużę sobie przerwę itd ...
__________________
17.08.2019
|
|
|
|
|
|
#1032 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 25
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Witam
piszę tu, bo w sumie robi się u nas coraz ciężej i warto poszukać pomocy z zewnątrz. Każdy przypadek jest inny, zatem trudno mi znaleźć odpowiedź wśród wcześniejszych wiadomości. Sytuacja wygląda następująco: razem z moim "tż" mamy po 18 lat, jesteśmy razem od pół roku, współżyjemy od 3 miesięcy (oboje niedoświadczeni). Generalnie dogadujemy się bardzo dobrze, nie mamy żadnych tematów tabu, na temat seksu rozmawiamy swobodnie. Kochamy się zazwyczaj 2-3 w tygodniu po 2-3 razy pod rząd. Problem jest taki, jak w temacie rzecz jasna - nie mam orgazmu. Rzecz w tym, że wciąż próbujemy nowych pozycji, staramy się także robić to z różną prędkością. Moja "orgazmowa historia" wygląda tak: 2 lata temu miałam innego chłopaka, co to palcami starał się co nieco zdziałać - jednak orgazmu nigdy nie miałam. No i te 6 miesięcy temu mój aktualny również próbował, z innym skutkiem jednak - zdarzyło mi się szczytować z 3 razy ale potem przeszliśmy do poważniejszych działań. Mam orgazm przy prawie każdej wizycie jego języczka tam, ale ten seks... I to wygląda trochę dziwniej: gdy zrobiliśmy to po raz pierwszy, miałam orgazm (nie jestem w stanie powiedzieć, czy był łechtaczkowy, czy pochwowy, za bardzo byłam wtedy podekscytowana). Potem nic, a później - raz miałam łechtaczkowy, raz - niedokładnie pamiętam, ale wydaje mi się, że pochwowy. Dodam, że nie onanizuję się. Próbowałam może 5 razy, za każdym razem jednak z marnym skutkiem. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zazwyczaj prawie wcale nie czuję jego penisa, że jest w środku to znaczy, coś tam niby czuję, jednak nie jakoś specjalnie. Nawet, gdy próbuje drażnić mój punkt G palcem, również zupełnie nic. Zaczęłam więc ćwiczyć mięśnie Kegla, ale jakoś nie widzę różnicy. W mojej głowie rodzi się zatem kilka pytań: czy jest koniecznym, abym zaczęła się masturbować? ile u was trwa moment od wejścia penisa do pochwy, po wasz orgazm (bo wydaje mi się, że mój ukochany dochodzi trochę za szybko, może także w tym tkwi problem?)? czy vibin mini wpłynęły u was na te sprawy (przy pierwszym razie nie brałam, później - owszem)? czy to zbyt szybko, aby miewać orgazmy, jestem zbyt niedoświadczona i - jak czytałam - szczytowania muszę się "nauczyć"? czy przy seksie mam szukać odpowiedniego naparcia na miednicę, aby mieć orgazm łechtaczkowy, czy jednak starać się o ten pochwowy/punktu G i szukać odpowiedniego kąta? i jak do cholery przekonać go, żeby przestał się obwiniać ?
|
|
|
|
|
#1033 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 885
|
Dot.: mam problem z osiągnieciem orgazmu...
Masz czas
więcej spontaniczności,z Twojej wypowiedzi wynika,że za dużo o tym myślisz,analizujesz a za mało w tym luzu.Powiedz by Cię kochał tak po prostu radośnie i bez nakierowania na orgazm ![]() Czas...ja bardzo łatwo osiągam orgazmy ale tak byśmy oboje się czuli dobrze zaspokojeni to minimum pół godziny seksu Mój od początku świetnie to kontrolował ale zwykle przychodzi to z czasem,nabiera się wprawy. Jestem w stanie dojść po kilkunastu ruchach ale lubimy bardzo długi seks :P Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Będzie dobrze i tego się trzymajmy!" |
|
|
|
|
#1034 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 25
|
Dot.: mam problem z osiągnieciem orgazmu...
Cytat:
na początku w ogóle dochodził po minucie, teraz mam wrażenie, że jest dłużej, ale i tak koło 5 minut. Pół godziny, rany... I dochodzenie po kilku ruchach? Marzenie ![]() Mówiłam mu już, żeby nie przejmował się moim orgazmem, ale i tak za każdym razem jest to samo - przepraszam, do niczego się nie nadaję + mina zbolałego szczeniaka. Staram się go pocieszać, no ale ciężko mi trochę, zwłaszcza, że sama w sumie też jestem trochę rozczarowana ![]() Jeśli mogę zapytać, jaki jest Twój "łóżkowy" staż?
|
|
|
|
|
|
#1035 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 885
|
Dot.: mam problem z osiągnieciem orgazmu...
Cytat:
serio więcej wyluzowania,bawić się seksem po prostu-spędzać czas razem.To z czasem nauczy się dłużej na pewno może za krótko dla Ciebie i potrzebujesz dłuższych zabaw albo palcówka i przejście do seksu.Mam teraz 19 lat a niedługo przed 16 urodzinami były pierwsze zabawy(palcówki,oral,hisz pański itp), 1,5 roku temu zaczęliśmy przypadkiem seks analny uprawiać a w tym roku zwykły seks teraz musiałam odstawić tabletki i znów będzie anal :P no ale uwielbiam go.Udzielam się tu na wątku bo właśnie u Nas seks od samego początku był idealny i naprawdę życzę Wam takiego Może to co tutaj pisze jakoś pomoże reszcie,ogółem mówiąc rozmowa i bezstresowe podejście ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Będzie dobrze i tego się trzymajmy!" |
|
|
|
|
|
#1036 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 768
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Ja powiedziałam swojemu Tż o wszystkim, początkowo wspomniałam o tym, ze planuję zmienić tabsy, i tak się potoczyła rozmowa do tego, ze nie mam orgazmu...Powiedziałam mu o tym kiedyś (ponad rok temu) - a od tamtego czasu 4-5 razy mi się udało - oczywiście mówię o pochwowym, bo jak schodzi tam niżej i mnie pieści to już inna bajka, chociaż czasami i z łechtaczkowym mam problem ... stąd myśl, że to może jednak wina tabsów, bo biorąc poprzednie nie miałam z tym problemów...
On najpierw powiedział, że pewnie za dużo o tym myślę itd .... ale to już trwa tak długo .. ja czasami nic nie myślałam, w ogóle stwierdziłam, ze to przyjdzie kiedyś samo ... no ale ... bardzo często bywa tak, że jestem meeeeega blisko, już prawie prawie, ale nic dalej się nie dzieje ... muszę coś z tym zmienić, powiem ginowi i zobaczę co mi powie ...
__________________
17.08.2019
|
|
|
|
|
#1037 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 74
|
Seks nie sprawia mi przyjemności
Witam drogie Wizażanki.
Mój problem polega na tym, że seks nie sprawia mi przyjemności Od paru miesięcy współżyjemy z Tż. Bardzo mnie on podnieca, pociąga. Ubóstwiam wręcz, gdy mnie dotyka. O ile przy seksie oralnym i pettingu odczuwam wielką przyjemność, jest mi bardzo dobrze (choć orgazmu osiągnąć na razie nie potrafię ), to przy klasycznym seksie, choć mam na niego okropną ochotę, nie czuję za wiele. Czuję po prostu takie rozpychanie, że we mnie jest, momentami mi to nawet przeszkadza... Praktycznie zero przyjemności. Pod względem fizycznym wszystko ze mną dobrze, byłam u ginekologa. Więc co może być tego przyczyną?
|
|
|
|
|
#1038 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 667
|
Dot.: Seks nie sprawia mi przyjemności
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1039 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 878
|
Dot.: Seks nie sprawia mi przyjemności
Cytat:
__________________
Dopóki mogę iść o własnych siłach,
pójdę tam, gdzie zechcę. Edytowane przez sistermorphine Czas edycji: 2014-07-21 o 17:46 |
|
|
|
|
|
#1040 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 25
|
Dot.: mam problem z osiągnieciem orgazmu...
Cytat:
Dziś podczas naszych 2 razy w ogóle nie czułam go w sobie, za trzecim dopiero, od tyłu tak trochę. Także też się zastanawiam - może niedopasowanie? Chyba możliwym jest, aby on miał zbyt szczupłego penisa, a ja zbyt luźną pochwę :/ Co do tego, że potrzebuję dłuższych zabaw - to raczej nie, zazwyczaj najpierw się rozgrzewamy z 10 minut, potem minetka i na koniec seks. Także nie w tym tkwi problem raczej. Co do palcówki przed - to raczej z dużym nastawieniem na orgazm łechtaczkowy? To znaczy, podczas seksu zazwyczaj Ty masz łechtaczkowy? Podczas analu również dochodzisz? Przepraszam za tyle osobistych pytań, ale mam dużą potrzebę wiedzy
Edytowane przez capemay Czas edycji: 2014-07-21 o 20:20 |
|
|
|
|
|
#1041 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 25
|
Dot.: Seks nie sprawia mi przyjemności
[1=8c5e47fe6e48fd89bc9c227 f1239fe5b9f79e095_5edd717 29ccf0;47384442]Nastawienie psychiczne, brak odpowiedniej gry wstępnej czy też nawilżenia. Porozmawiaj z tż i spróbujcie na początku innych pozycji, jakiegoś fajnego miejsca, odpręzenia lepszego.[/QUOTE]
Mam tak samo, jak autorka posta. Nie wiem, jak w jej przypadku - ale w moim - gra wstępna idealna, tak, że bardziej mokra już nie mogłabym być Często jesteśmy sami w domu, teraz wakacje, żadnych stresów - także odprężenie też jest. Nie wiem, co masz na myśli pisząc "nastawienie psychiczne", ale u nas jak najbardziej seksu chcemy i nie jest to dla nas nic zakazanego, czym moglibyśmy się przejmować. Pozycji często próbujemy nowych. I nic.Także chyba nie pozostaje nic innego, jak czekać po prostu, bo wszędzie piszą, że po dłuższym czasie dopiero "uczymy się" orgazmu...
|
|
|
|
|
#1042 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 763
|
Dot.: Seks nie sprawia mi przyjemności
Cytat:
__________________
luty 2014 - początkująca włosomaniaczka ![]() |
|
|
|
|
|
#1043 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 74
|
Dot.: Seks nie sprawia mi przyjemności
Cytat:
), różne pozycje i dalej tak samo. TŻ się stara, wiele rozmawialiśmy. Komfort psychiczny jest, nie czuję żadnej krępacji przy nim, nie wstydzę się swojego ciała. Nie ma sytuacji, w której ktoś może nas nakryć, bo robimy to po kątach/rodzice mogą w każdej chwili wpaść. Atmosfera jest idealna. Nie oczekuję od razu orgazmu i bycia w siódmym niebie, bo wiem, że musimy się nauczyć naszych ciał itd, ale po paru miesiącach liczyłabym na więcej, choć odrobinę przyjemności z klasycznego seksu, a nie uczucie jakbym była wypchaną do granic możliwości torbą ![]() Po prostu nie potrafię tego zrozumieć, że pomimo ogromnej ochoty na seks i faktu, że TŻ niemiłosiernie mnie podnieca i kręci, to wychodzi tak jak wychodzi
|
|
|
|
|
|
#1044 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 667
|
Dot.: Seks nie sprawia mi przyjemności
Cytat:
Ale fakt faktem wraz z doświadczeniem przybywa umiejętności i uczymy się też takiej potrzeby czerpania przyjemności dla samych siebie, poznajemy to co lubimy najbardziej, nasze preferencje itd |
|
|
|
|
|
#1045 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 25
|
Dot.: Seks nie sprawia mi przyjemności
[1=8c5e47fe6e48fd89bc9c227 f1239fe5b9f79e095_5edd717 29ccf0;47397734]Nastawienie psychiczne rozumiem jako wewnętrzną dojrzałość do seksu, chęć czerpania z niego przyjemności i dawania jej drugiej osobie.
Ale fakt faktem wraz z doświadczeniem przybywa umiejętności i uczymy się też takiej potrzeby czerpania przyjemności dla samych siebie, poznajemy to co lubimy najbardziej, nasze preferencje itd[/QUOTE] A po co innego uprawia się seks jak nie dla czerpania z niego przyjemności? ciężko odkryć, co lubi się najbardziej, kiedy nic nie sprawia przyjemności
|
|
|
|
|
#1046 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 667
|
Dot.: Seks nie sprawia mi przyjemności
|
|
|
|
|
#1047 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 25
|
Dot.: Seks nie sprawia mi przyjemności
[1=8c5e47fe6e48fd89bc9c227 f1239fe5b9f79e095_5edd717 29ccf0;47398164]Ciężko żeby w seksie nic nie sprawiało przyjemności. Nawet pocałunek ukochanej osoby
[/QUOTE]Chodziło mi o bardziej "stosunkowe" sprawy pocałunek jest przyjemny zawsze, a uprawiając seks - marzy się jednak czucie czegoś więcej
|
|
|
|
|
#1048 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 667
|
Dot.: Seks nie sprawia mi przyjemności
|
|
|
|
|
#1049 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 885
|
Dot.: mam problem z osiągnieciem orgazmu...
Cytat:
Mieliśmy przez jakiś miesiąc problem z tym,zmarła moja prababcia i jakoś taka byłam niebradzo i mocno zależało mi na orgazmie i nie umiałam aż byłam tak wkurzona,że pomyślałam "w dupie z tym" bawiliśmy się i doszłam,kiedy już naprawdę przestało mi zależeć. U kobiety orgazm jest nieźle związany z psychiką,każdy stres,wspomnienie kłótni,kiepska sytuacja w związku mogą uczynić przyjemność nieosiągalną. Nie wierzę w niedopasowanie :P wszystko jest kwestią wzajemnego zrozumienia,zaufania,rozm ów(również podczas zabaw i seksu). Tak naprawdę nie mam pojęcia jaki orgazm mam w danym momencie rzadko odczuwam skurcze pochwy a jak mam to odcina mi świadomość na tyle,że nie wiem czy były hahaOrgazmy odczuwam podczas palcówek,pieszczenia/ssania/gryzienia sutków/piersi,seksu zwykłego i analnego,ocierania się o Jego penisa łechtaczką,pare razy zdarzyły się poczas całowania. Jedynie nie dochodzę podczas minetek bo zawsze chcę czegoś więcej i musi mi włożyć palce czy penisa bo strasznie się podniecam u chyba bym Mu krzydwę zrobiła jakby mi nie włożył ![]() Pomyśl czy u Ciebie w życiu jest coś co przeszkadza Ci,zajmuje niepotrzebnie myśli,stresuje Cię bo to właśnie może być powód problemów z odczuwaniem przyjemności. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Będzie dobrze i tego się trzymajmy!" |
|
|
|
|
|
#1050 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Centrum Polski
Wiadomości: 790
|
Dot.: Seks nie sprawia mi przyjemności
Cytat:
__________________
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:54.



Cóż, pożyjemy zobaczymy jak to będzie 

17.08.2019










?
więcej spontaniczności,z Twojej wypowiedzi wynika,że za dużo o tym myślisz,analizujesz a za mało w tym luzu.
na początku w ogóle dochodził po minucie, teraz mam wrażenie, że jest dłużej, ale i tak koło 5 minut. Pół godziny, rany... I dochodzenie po kilku ruchach? Marzenie 




