Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII - Strona 35 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki wybierasz tytuł dla XVIII części wątku mam wrześniowo-październikowych?
Wrześniowo - październikowe mamusie 2013 3 6,25%
Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają 0 0%
Porody się zbliżają, więc mamuśki okna obmywają 1 2,08%
Niech już któraś zacznie rodzić, ile w ciąży można chodzić? 19 39,58%
Mówi mama do malucha: "Wyłaź wreszcie z mego brzucha" 7 14,58%
Łóżeczko, wózek już czekają, a maluchy w brzuchach zwlekają 1 2,08%
Zbudyniałe wszystkie matki modlą się o poród gładki 7 14,58%
Wody chlusną, skurcze brzucha, chcę zobaczyć już malucha! 10 20,83%
Głosujący: 48. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-08-18, 14:23   #1021
ladanseuse14
Zakorzenienie
 
Avatar ladanseuse14
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9 582
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

poświęciłabym się i poszłabym po tą kaszkę dla maluchów ale boję się, że jak ją zrobię i spróbuję to nie zjem
__________________
30. 08. 2013 - Julia
ladanseuse14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:24   #1022
bojatoja
Zakorzenienie
 
Avatar bojatoja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Lolaaaaaaa88 Pokaż wiadomość



Dziewczyny co do krwi w nosie to ja mam to przez cała ciążę, od samego początku, nie leci ale skrzepy są.
Ja też tak mam przez całą ciąże może przez anemie?
__________________
Filip
Moje trzy Aniołki: 31.03.2012 [8tc]
14.11.2015 [10tc]
29.12.2016 [9tc]
bojatoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:26   #1023
ladanseuse14
Zakorzenienie
 
Avatar ladanseuse14
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9 582
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cytat:
Napisane przez bojatoja Pokaż wiadomość
Ja też tak mam przez całą ciąże może przez anemie?
nie mam pojęcia ale krew i skrzepy z nosa towarzyszą mi przez całą ciążę
__________________
30. 08. 2013 - Julia
ladanseuse14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:32   #1024
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Bajka do mnie też teściowa przylazła jak byłam w szpitalu wiem, że byłam zła

Ladan ja lubię te kaszki z biedry mleczny start czy jakoś tak
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:33   #1025
rusałka_1
Zakorzenienie
 
Avatar rusałka_1
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 420
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Madziuchna27 Pokaż wiadomość
Mój gin dał mi taką książeczkę i liczę według metody Cardiff (zobacz sobie tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_Cardiff ). Mam rozpocząć obserwację od godz. 9 i do godziny 21 naliczyć 10 ruchów dziecka, na kartę pomiaru nanoszę godzinę 10. ruchu i kończę obserwację na dany dzień. Te ruchy to kopnięcia, przesunięcia, rozpychanie, ale ważne, żeby były przerwy między ruchami, tj. kilka kopnięć pod rząd traktujesz jak jeden ruch. Czkawka się nie liczy.

10 ruchów powinnaś poczuć, by nie panikować.
dziekuję
powiedz mi jeszcze jak ma tratować tą przerwę między ruchami?
Minutka, dwie wystarczą czy chodzi o jakieś dłuższe??


przepraszam że tak męczę ale mam wrażenie że moje dziecko jest baaardzo leniwe (i nie wiem kiedy zacząć się martwić)

Cytat:
Napisane przez policzanka Pokaż wiadomość
No nic.Ide sobie jakis film zapuscic...
Troszke sie zzawiodłam...Zreszta juz ktorys raz z koleji..
Skurcze nadal odczuwam regularnie..Nastepnym razem pojde jak juz konkretnie beda bolec...ide sie zrelaksowac.
szkoda
staraj się w takim razie skupić na czymś innym, wyjdź gdzieś, zrób coś przyjemnego - coś na co za chwilę możesz nie mieć czasu może się wtedy rozkręci
__________________
Jesteśmy razem...
Ślub

Jaś, 22.10.2013 r.

rusałka_1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:36   #1026
ladanseuse14
Zakorzenienie
 
Avatar ladanseuse14
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9 582
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
Ladan ja lubię te kaszki z biedry mleczny start czy jakoś tak
ja też je lubię ale nie mam blisko Biedry więc idę do 24 h (bo mam najbliżej) i zobaczę czy mają jakąś kaszkę
__________________
30. 08. 2013 - Julia
ladanseuse14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:39   #1027
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cytat:
Napisane przez ladanseuse14 Pokaż wiadomość
mój D. bardzo narzeka głównie na politykę tej firmy - ale co zrobić jak jest stała praca...
No ja tylko do porodu, bo potem to raczej nie będą mnie chcieli
Mi w sumie praca pasowała, ale ja pewnie w biurze miałam inne zasady
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:42   #1028
agusiamaskota
Wtajemniczenie
 
Avatar agusiamaskota
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 474
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Ale znowu narobiłam zakupy na allegro Ja nie mogę w domu siedzieć...
__________________
Maja
28.09.2013r.



Mama foka
Skalpel 46/100 -> nike run
agusiamaskota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:42   #1029
Fikusek82
Wtajemniczenie
 
Avatar Fikusek82
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Bracknell, UK
Wiadomości: 2 083
Odp: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

A ja mam jakieś takie głupie przeczucie że urodze wczesniaczka i ta myśl mnie do szalu doprowadzać zaczyna. Ze starszą córką nie mialam takich myśli, urodziłam 5 dni przed terminem a teraz co tydzień czytam na necie co by było gdyby się malutka teraz urodziła. Niech mnie któraś trzepnie w łeb bo gadam głupio.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
14.08.2010 - Ślub
05.05.2011 - Nadia

20.10.2013 - Daria



2014 - 55
2015 - 48
Fikusek82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:42   #1030
SAMBAdiJANEIRO
Zakorzenienie
 
Avatar SAMBAdiJANEIRO
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 505
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
A jakie to cudne kiedy zapraszasz gości i potem wystarczy tylko włożyć naczynia

U moich rodziców nie było zmywarki, bo jak robili kuchnię to było kilka lat temu i uznali,że im niepotrzebna, także przywykłam do mycia ręcznie. A teraz rodzice sami uznali,że trzeba przeprojektować kuchnię,żeby jakoś zmieścić tę zmywarkę

Zawsze na jakichś imprezach rodzinnych czy podczas świąt trzeba zmywać te naczynia ręcznie i to jest katorga.
Na dodatek w BN zawsze muszę mieć umyte i posprzątane naczynia zanim rozpakujemy prezenty i wszyscy się niecierpliwią Może już w te święta będzie zmywara u rodziców
nooo to jest swietne jak po imprezie, tylko talerze w zmyware a my do lozka i rano wszystko czyste u mnie w domu tez nie ma zmywarki i zawsze zmywam tone garow po wigilii....

Cytat:
Napisane przez bajka1807 Pokaż wiadomość
hehe to jak cos to moglo by sie spelnic, bo ja w swoje skurcze nie wierze, a jak by wody odeszly to chociaz dali by oxytocyne



tak jak dziewczyny radzily, bo jak nie bola to jeszcze luzik, ja tak wczoraj mialam. a jak cos to sie spotkamy w szpitalu przetrzesz mi szlaki haha

Samba, tutaj tak chetnie nei trzymaja jak akcji nie ma, tym bardziej ze spokojnie moge w dommu to przeczekac. no i licze na to ze mnie jutro wypuszcza i spokojnie poczekam do czwartku bo tz raczej szybciej zjechac nie bedzie mogl, bo nie wiadomo czy bedzie mial od kogo auto pozyczyc, a naszym mu sie nie oplaca jechac samemu i placic za palilo 400 zl
nio to trzymam kciuki za szybkie wyjscie

Cytat:
Napisane przez ladanseuse14 Pokaż wiadomość
tak mnie wzięło na przemyślenia i chyba nie wiem co gorsze - siedzieć i "się modlić", zaciskać nogi, leżeć i robić wszystko żeby nie urodzić jeszcze czy robić dosłownie wszystko, czekać, spacerować i gdy nic się nie dzieje...
ja sie wzielam do ostrej roboty bo inaczej moj maz sie sam nie wyrobi...a tak zawsze cos mu pomoge, nawet jakbym miala urodzic szybciej to cos juz bedzie zrobione

Cytat:
Napisane przez ladanseuse14 Pokaż wiadomość
mój gin zawsze mówi, że szyjka może się skrócić niemal natychmiastowo, rozwarcie też w ciągu jednego dnia może się zrobić więc spokojnie...
moj tez...

Cytat:
Napisane przez bojatoja Pokaż wiadomość
Ja też tak mam przez całą ciąże może przez anemie?
ja tez mam krew w nosie od poczatku ciazy, a anemie mam dopiero ostatnio wiec chyba to nie ma zwiazku...


a mnie po obiedzie tak zesztywnial brzuch i trzyma ze nie wiem o co chodzi ale zaraz mi go chyba rozsadzi ehhhh... a w ogole to od mniej wiecej tygodnia jak siedze na krzesle i wstaje to mam zdretwiala pipke i posladki...macie tak?
SAMBAdiJANEIRO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:45   #1031
Brydzia_
Zakorzenienie
 
Avatar Brydzia_
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 12 823
Odp: Dot.: Odp: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013,

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
Bajka do mnie też teściowa przylazła jak byłam w szpitalu wiem, że byłam zła

Ladan ja lubię te kaszki z biedry mleczny start czy jakoś tak
Ja tez je lubie






Cytat:
Napisane przez agusiamaskota Pokaż wiadomość
Ale znowu narobiłam zakupy na allegro Ja nie mogę w domu siedzieć...

co kupilas




Cytat:
Napisane przez Fikusek82 Pokaż wiadomość
A ja mam jakieś takie głupie przeczucie że urodze wczesniaczka i ta myśl mnie do szalu doprowadzać zaczyna. Ze starszą córką nie mialam takich myśli, urodziłam 5 dni przed terminem a teraz co tydzień czytam na necie co by było gdyby się malutka teraz urodziła. Niech mnie któraś trzepnie w łeb bo gadam głupio.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ja znowu mam przeczucie ze przenosze


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło...




Brydzia_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-18, 14:50   #1032
agusiamaskota
Wtajemniczenie
 
Avatar agusiamaskota
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 474
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cytat:
Napisane przez ladanseuse14 Pokaż wiadomość

mam ochotę na taką kaszkę dla niemowląt
Ja też Wszamałam loda, a teraz czekam na obiad

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Brydzia_ Pokaż wiadomość
J
co kupilas
Tylko nie śmiejcie się:
- książkę Ewy Chodakowskiej i jakąś taką http://allegro.pl/rytualy-dla-trojga...416436510.html
- piżamkę
- krem i żel z Iwostin'u
- skarpetki
- majtki
- portfel
- koszulkę z nadrukiem dla TŻ na porodówkę http://allegro.pl/koszulki-z-nadruki...472391280.html Numer 165
__________________
Maja
28.09.2013r.



Mama foka
Skalpel 46/100 -> nike run
agusiamaskota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:52   #1033
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cytat:
Napisane przez agusiamaskota Pokaż wiadomość
Ale znowu narobiłam zakupy na allegro Ja nie mogę w domu siedzieć...
Ja już nic nie kupuję, bo nie mam kasy
Jakoś znów za mało było i fotelika w końcu nie zamówiłam
Ale w poniedziałek dzwonię do nich, bo nie udało mi się zarejestrować w tym sklepie, to się dowiem, co i jak...

Cytat:
Napisane przez Fikusek82 Pokaż wiadomość
A ja mam jakieś takie głupie przeczucie że urodze wczesniaczka i ta myśl mnie do szalu doprowadzać zaczyna. Ze starszą córką nie mialam takich myśli, urodziłam 5 dni przed terminem a teraz co tydzień czytam na necie co by było gdyby się malutka teraz urodziła. Niech mnie któraś trzepnie w łeb bo gadam głupio.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
a proszę
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:55   #1034
Lolaaaaaaa88
Zakorzenienie
 
Avatar Lolaaaaaaa88
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 4 542
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Co do Bosha ( i Siemensa bo to ten sam koncern) to robią na pewno najlepsiejsze zmywarki, bez dwóch zdań
potwierdzam

odkurzacz mam zelmera ale nie pamietam jaki model musialabym sprawdzic jest ok, i sa naprawde fajne ceny ok 200 zł anwet można znależć

Motyl dobrze , że masz lapka to bedziemy na biezaco
__________________
I'm not hating, I'm just telling you


Aleksander
Lolaaaaaaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:58   #1035
logoasia
Zakorzenienie
 
Avatar logoasia
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: okolice Gdańska
Wiadomości: 3 414
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cytat:
Napisane przez agusiamaskota Pokaż wiadomość
Ja też Wszamałam loda, a teraz czekam na obiad [COLOR="Silver"]

Tylko nie śmiejcie się:
- książkę Ewy Chodakowskiej i jakąś taką http://allegro.pl/rytualy-dla-trojga...416436510.html
- piżamkę
- krem i żel z Iwostin'u
- skarpetki
- majtki
- portfel
- koszulkę z nadrukiem dla TŻ na porodówkę http://allegro.pl/koszulki-z-nadruki...472391280.html Numer 165
grunt to dobrze zainwestować
logoasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:58   #1036
kropla_deszczu
Zadomowienie
 
Avatar kropla_deszczu
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 096
Odp: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

czesc dziewczyny
obiecany opis porodu :

Jak wiecie we wtorek wieczorem koło 19 miałam już skurcze, tak co 15-20 minut. Sciagnelam sobie aplikację na telefon, w której zapisywalam (a raczej mój mąż) częstotliwość i odstępy pomiędzy skurczami Około godziny 23 skurcze były już co 5 minut - więc postanowiliśmy z mężem jechać na IP. Tam podłączył mnie do KTG, gdzie ładnie rysowaly się skurczybyki. Przyszła pani doktor zbadala mnie, rozwarcie na 2 palce, szyjka zdegradowana, skurcze mówiła że faktycznie się rysują, ale to jeszcze są za słabe jak na porodowe Stwierdziła, że ja na pewno nie urodze tego dnia, ale że przyjmie mnie na patologię ciąży. Koło godziny 1 zostałam położona na sali i mąż pojechał do domu. Ja oczywiście przelezalam 3 godziny w bólach i ze skurczami. Od 4 nad ranem miałam już skurcze co 1-1,5 minuty. 4:30 - położna zabrała mnie na porodowke, kazali zadzwonić po męża jeśli ma być przy porodzie. Rozwarcie było już na 7 cm zrobili mi szybką płytką lewatywe, w tym czasie mąż przyjechał (6 minut mu to zajęło). Położyłam sie na łóżku, było mi na nim mega niewygodnie! Zdjelam koszule bo było okropnie gorąco! Urodziłam na golasa Później chcieli żebym sobie inną pozę przyjęła - no to ja ciach na piłkę, mąż mi masowal krzyże bo napierniczaly jak nie wiem! Kilkukrotnie prosiłam położną o znieczulenie (jakiekolwiek, bo na ZZO nie miałam co liczyć, jednak trzeba było załatwić wcześniej anestezjologia - fuck! ) ona za to umiejętnie mnie omijala później powiedziała mi, że jakby mi dała znieczulenie to bym rodziła jeszcze ze 3 godziny, a tak to godzinka i było po wszystkim. O 6:30 będąc na piłce odeszły mi wody...kazali mi wskoczyć na łóżko i położyć się na boku pierwsze skurcze parte mialam właśnie w takiej pozycji - co wydawało mi się durnota bo zsuwalam się z tego wyra a kazali mi przec Ale jak mi potem wytłumaczono - gdy tak się zaczyna przec w tej pozycji to szybciej poród postępuje. Przecieli mi pęcherz plodowy do końca bo nie wszystko wyleciało. No i tym sposobem zaczęła główka ładnie się rodzić, obrocili mnie na plecy i było już widać główkę ( mój mąż był przerażony w tym momencie bo było widać ten kawałek gdzie ciemiaczko. Później mi powiedział, że bal się ze ta glowka taka scisnieta) Położna pozwoliła dotknąć główki - a ja oczywiście co? pomacalam i szok ze włoski są później już poszło raz dwa, parlam może ze 4-5 razy i dzidzi wyskoczylo na świat o godzinie 7:17. Jak dali mi ja na brzuch to mi łzy szczęścia poleciały i już nic innego jak moja Okruszynka mnie nie interesowało 2180 g i 48 cm szczęścia Jeszcze jednym parciem urodziłam łożysko (bardzo małe było). Przyszła pani, która zszyla mi warge sromowa górna, która nie wiem jakim cudem pencła? I jeszcze mnie w środku szyla bo też coś lekko brzegi były postrzepione. Łącznie miałam 5 szwów. Wywieźli mnie potem ma sale poporodowa i przynieśli małą. Była pozawijana w jakieś śmieszne folie i miała taką flizelinowa czapeczke Przystawic kazali do piersi - mała ciutke possala, chociaż ewidentnie nic tam nie leciało. Ogólnie to spodziewałam się czegoś gorszego jeśli chodzi o poród, ale moim zdaniem te 3 godziny poszlo dość sprawnie

I jestem dumna z męża, że był przy mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
nim minęła pierwsza minuta Twojego życia...
- byłam gotowa za Ciebie umrzeć..."
08.09.12 ŻONA
07.08.13 MAMA

Uganiamy się za uniesieniem takim, przy którym wszystko inne blednie...

Edytowane przez kropla_deszczu
Czas edycji: 2013-08-18 o 15:00
kropla_deszczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 15:01   #1037
ladanseuse14
Zakorzenienie
 
Avatar ladanseuse14
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9 582
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cytat:
Napisane przez agusiamaskota Pokaż wiadomość
Ale znowu narobiłam zakupy na allegro Ja nie mogę w domu siedzieć...


Cytat:
Napisane przez Fikusek82 Pokaż wiadomość
A ja mam jakieś takie głupie przeczucie że urodze wczesniaczka i ta myśl mnie do szalu doprowadzać zaczyna. Ze starszą córką nie mialam takich myśli, urodziłam 5 dni przed terminem a teraz co tydzień czytam na necie co by było gdyby się malutka teraz urodziła. Niech mnie któraś trzepnie w łeb bo gadam głupio.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
30. 08. 2013 - Julia
ladanseuse14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 15:07   #1038
agusiamaskota
Wtajemniczenie
 
Avatar agusiamaskota
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 474
Dot.: Odp: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz.

Cytat:
Napisane przez kropla_deszczu Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny
obiecany opis porodu :

Jak wiecie we wtorek wieczorem koło 19 miałam już skurcze, tak co 15-20 minut. Sciagnelam sobie aplikację na telefon, w której zapisywalam (a raczej mój mąż) częstotliwość i odstępy pomiędzy skurczami Około godziny 23 skurcze były już co 5 minut - więc postanowiliśmy z mężem jechać na IP. Tam podłączył mnie do KTG, gdzie ładnie rysowaly się skurczybyki. Przyszła pani doktor zbadala mnie, rozwarcie na 2 palce, szyjka zdegradowana, skurcze mówiła że faktycznie się rysują, ale to jeszcze są za słabe jak na porodowe Stwierdziła, że ja na pewno nie urodze tego dnia, ale że przyjmie mnie na patologię ciąży. Koło godziny 1 zostałam położona na sali i mąż pojechał do domu. Ja oczywiście przelezalam 3 godziny w bólach i ze skurczami. Od 4 nad ranem miałam już skurcze co 1-1,5 minuty. 4:30 - położna zabrała mnie na porodowke, kazali zadzwonić po męża jeśli ma być przy porodzie. Rozwarcie było już na 7 cm zrobili mi szybką płytką lewatywe, w tym czasie mąż przyjechał (6 minut mu to zajęło). Położyłam sie na łóżku, było mi na nim mega niewygodnie! Zdjelam koszule bo było okropnie gorąco! Urodziłam na golasa Później chcieli żebym sobie inną pozę przyjęła - no to ja ciach na piłkę, mąż mi masowal krzyże bo napierniczaly jak nie wiem! Kilkukrotnie prosiłam położną o znieczulenie (jakiekolwiek, bo na ZZO nie miałam co liczyć, jednak trzeba było załatwić wcześniej anestezjologia - fuck! ) ona za to umiejętnie mnie omijala później powiedziała mi, że jakby mi dała znieczulenie to bym rodziła jeszcze ze 3 godziny, a tak to godzinka i było po wszystkim. O 6:30 będąc na piłce odeszły mi wody...kazali mi wskoczyć na łóżko i położyć się na boku pierwsze skurcze parte mialam właśnie w takiej pozycji - co wydawało mi się durnota bo zsuwalam się z tego wyra a kazali mi przec Ale jak mi potem wytłumaczono - gdy tak się zaczyna przec w tej pozycji to szybciej poród postępuje. Przecieli mi pęcherz plodowy do końca bo nie wszystko wyleciało. No i tym sposobem zaczęła główka ładnie się rodzić, obrocili mnie na plecy i było już widać główkę ( mój mąż był przerażony w tym momencie bo było widać ten kawałek gdzie ciemiaczko. Później mi powiedział, że bal się ze ta glowka taka scisnieta) Położna pozwoliła dotknąć główki - a ja oczywiście co? pomacalam i szok ze włoski są później już poszło raz dwa, parlam może ze 4-5 razy i dzidzi wyskoczylo na świat o godzinie 7:17. Jak dali mi ja na brzuch to mi łzy szczęścia poleciały i już nic innego jak moja Okruszynka mnie nie interesowało 2180 g i 48 cm szczęścia Jeszcze jednym parciem urodziłam łożysko (bardzo małe było). Przyszła pani, która zszyla mi warge sromowa górna, która nie wiem jakim cudem pencła? I jeszcze mnie w środku szyla bo też coś lekko brzegi były postrzepione. Łącznie miałam 5 szwów. Wywieźli mnie potem ma sale poporodowa i przynieśli małą. Była pozawijana w jakieś śmieszne folie i miała taką flizelinowa czapeczke Przystawic kazali do piersi - mała ciutke possala, chociaż ewidentnie nic tam nie leciało. Ogólnie to spodziewałam się czegoś gorszego jeśli chodzi o poród, ale moim zdaniem te 3 godziny poszlo dość sprawnie

I jestem dumna z męża, że był przy mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
O matulku Robi się poważnie...

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Muszę przystopować z tymi zakupami, bo z torbami pójdziemy... W sumie przymierzam się jeszcze do zakupu dresu jakiegoś i butów do biegania... ale to już końcem sierpnia, zamówię, spokojnie może to przyjść paczką do mojej mamy, bo na razie mi i tak potrzebne buty nie będą, a dres się zawsze przyda.

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Ponawiam pytanie:
Czy, któraś zamawiała ten materac? http://allegro.pl/materac-hevea-duo-...455578629.html
__________________
Maja
28.09.2013r.



Mama foka
Skalpel 46/100 -> nike run
agusiamaskota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 15:08   #1039
ladanseuse14
Zakorzenienie
 
Avatar ladanseuse14
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9 582
Dot.: Odp: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz.

Cytat:
Napisane przez kropla_deszczu Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny
obiecany opis porodu :

Jak wiecie we wtorek wieczorem koło 19 miałam już skurcze, tak co 15-20 minut. Sciagnelam sobie aplikację na telefon, w której zapisywalam (a raczej mój mąż) częstotliwość i odstępy pomiędzy skurczami Około godziny 23 skurcze były już co 5 minut - więc postanowiliśmy z mężem jechać na IP. Tam podłączył mnie do KTG, gdzie ładnie rysowaly się skurczybyki. Przyszła pani doktor zbadala mnie, rozwarcie na 2 palce, szyjka zdegradowana, skurcze mówiła że faktycznie się rysują, ale to jeszcze są za słabe jak na porodowe Stwierdziła, że ja na pewno nie urodze tego dnia, ale że przyjmie mnie na patologię ciąży. Koło godziny 1 zostałam położona na sali i mąż pojechał do domu. Ja oczywiście przelezalam 3 godziny w bólach i ze skurczami. Od 4 nad ranem miałam już skurcze co 1-1,5 minuty. 4:30 - położna zabrała mnie na porodowke, kazali zadzwonić po męża jeśli ma być przy porodzie. Rozwarcie było już na 7 cm zrobili mi szybką płytką lewatywe, w tym czasie mąż przyjechał (6 minut mu to zajęło). Położyłam sie na łóżku, było mi na nim mega niewygodnie! Zdjelam koszule bo było okropnie gorąco! Urodziłam na golasa Później chcieli żebym sobie inną pozę przyjęła - no to ja ciach na piłkę, mąż mi masowal krzyże bo napierniczaly jak nie wiem! Kilkukrotnie prosiłam położną o znieczulenie (jakiekolwiek, bo na ZZO nie miałam co liczyć, jednak trzeba było załatwić wcześniej anestezjologia - fuck! ) ona za to umiejętnie mnie omijala później powiedziała mi, że jakby mi dała znieczulenie to bym rodziła jeszcze ze 3 godziny, a tak to godzinka i było po wszystkim. O 6:30 będąc na piłce odeszły mi wody...kazali mi wskoczyć na łóżko i położyć się na boku pierwsze skurcze parte mialam właśnie w takiej pozycji - co wydawało mi się durnota bo zsuwalam się z tego wyra a kazali mi przec Ale jak mi potem wytłumaczono - gdy tak się zaczyna przec w tej pozycji to szybciej poród postępuje. Przecieli mi pęcherz plodowy do końca bo nie wszystko wyleciało. No i tym sposobem zaczęła główka ładnie się rodzić, obrocili mnie na plecy i było już widać główkę ( mój mąż był przerażony w tym momencie bo było widać ten kawałek gdzie ciemiaczko. Później mi powiedział, że bal się ze ta glowka taka scisnieta) Położna pozwoliła dotknąć główki - a ja oczywiście co? pomacalam i szok ze włoski są później już poszło raz dwa, parlam może ze 4-5 razy i dzidzi wyskoczylo na świat o godzinie 7:17. Jak dali mi ja na brzuch to mi łzy szczęścia poleciały i już nic innego jak moja Okruszynka mnie nie interesowało 2180 g i 48 cm szczęścia Jeszcze jednym parciem urodziłam łożysko (bardzo małe było). Przyszła pani, która zszyla mi warge sromowa górna, która nie wiem jakim cudem pencła? I jeszcze mnie w środku szyla bo też coś lekko brzegi były postrzepione. Łącznie miałam 5 szwów. Wywieźli mnie potem ma sale poporodowa i przynieśli małą. Była pozawijana w jakieś śmieszne folie i miała taką flizelinowa czapeczke Przystawic kazali do piersi - mała ciutke possala, chociaż ewidentnie nic tam nie leciało. Ogólnie to spodziewałam się czegoś gorszego jeśli chodzi o poród, ale moim zdaniem te 3 godziny poszlo dość sprawnie

I jestem dumna z męża, że był przy mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
30. 08. 2013 - Julia
ladanseuse14 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-18, 15:09   #1040
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Matal małż chyba dzisiaj będzie szedł na degustację pizzuni, którą polecałaś
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 15:11   #1041
papalinka83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 061
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cześć dziewczyny Wrociłąm do Wrocławia. Widzę, że nikt nie urodził przez długi weekend. Zaraz się biorę za nadrabianie, ale powiem Wam, że 65 stron starego wątku i 35 nowego przez 4 dni to już trochę przesada
__________________
Ola 20.09.2013

Pawełek 20.03.2015
papalinka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 15:11   #1042
ladanseuse14
Zakorzenienie
 
Avatar ladanseuse14
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9 582
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

wcinam kaszkę ale musiałam sobie ją dosłodzić
__________________
30. 08. 2013 - Julia
ladanseuse14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 15:15   #1043
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Kropla, ale Ci szybko i sprawnie poszło, oby więcej takich pozytywnych opisów gratuję jeszcze raz
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 15:15   #1044
kropla_deszczu
Zadomowienie
 
Avatar kropla_deszczu
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 096
Odp: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Jeśli chodzi o nas to mamy się dobrze. Malutka przybiera na wadze, aktualnie waży 2220 g. Karmię ją swoim mlekiem z domieszką BMFu (taki zageszczacz poprawiający kaloryczność mleka). Na początku musiałam ją dokarmiac sztucznym mlekiem, bo mojego było za mało, ale powoli się rozkręcam co prawda piersią małej nie karmię, odciągam pokarm bo malutka jeszcze nie ma tyle siły żeby ciągnąć sobie mleczko. Oczywiście pognalam męża żeby mi kupił elektryczny laktator bo na ręcznym bym nie wydolila. Wszystkie wyniki są dobre, jeszcze jutro będzie rentgen plucek robiony i jeśli będzie czysty, to w koncu wypuszcza nas do domku trzymajcie kciuki żeby jutro nas wypuścili

Proszę też o szybki raport co się dzieje? Zaczyna któraś rodzić?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
nim minęła pierwsza minuta Twojego życia...
- byłam gotowa za Ciebie umrzeć..."
08.09.12 ŻONA
07.08.13 MAMA

Uganiamy się za uniesieniem takim, przy którym wszystko inne blednie...
kropla_deszczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 15:17   #1045
Lolaaaaaaa88
Zakorzenienie
 
Avatar Lolaaaaaaa88
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 4 542
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cytat:
Napisane przez bojatoja Pokaż wiadomość
Ja też tak mam przez całą ciąże może przez anemie?
mozliwe
choc ja wyniki mam dobr i anemii brak

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Cytat:
Napisane przez kropla_deszczu Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny
obiecany opis porodu :

Jak wiecie we wtorek wieczorem koło 19 miałam już skurcze, tak co 15-20 minut. Sciagnelam sobie aplikację na telefon, w której zapisywalam (a raczej mój mąż) częstotliwość i odstępy pomiędzy skurczami Około godziny 23 skurcze były już co 5 minut - więc postanowiliśmy z mężem jechać na IP. Tam podłączył mnie do KTG, gdzie ładnie rysowaly się skurczybyki. Przyszła pani doktor zbadala mnie, rozwarcie na 2 palce, szyjka zdegradowana, skurcze mówiła że faktycznie się rysują, ale to jeszcze są za słabe jak na porodowe Stwierdziła, że ja na pewno nie urodze tego dnia, ale że przyjmie mnie na patologię ciąży. Koło godziny 1 zostałam położona na sali i mąż pojechał do domu. Ja oczywiście przelezalam 3 godziny w bólach i ze skurczami. Od 4 nad ranem miałam już skurcze co 1-1,5 minuty. 4:30 - położna zabrała mnie na porodowke, kazali zadzwonić po męża jeśli ma być przy porodzie. Rozwarcie było już na 7 cm zrobili mi szybką płytką lewatywe, w tym czasie mąż przyjechał (6 minut mu to zajęło). Położyłam sie na łóżku, było mi na nim mega niewygodnie! Zdjelam koszule bo było okropnie gorąco! Urodziłam na golasa Później chcieli żebym sobie inną pozę przyjęła - no to ja ciach na piłkę, mąż mi masowal krzyże bo napierniczaly jak nie wiem! Kilkukrotnie prosiłam położną o znieczulenie (jakiekolwiek, bo na ZZO nie miałam co liczyć, jednak trzeba było załatwić wcześniej anestezjologia - fuck! ) ona za to umiejętnie mnie omijala później powiedziała mi, że jakby mi dała znieczulenie to bym rodziła jeszcze ze 3 godziny, a tak to godzinka i było po wszystkim. O 6:30 będąc na piłce odeszły mi wody...kazali mi wskoczyć na łóżko i położyć się na boku pierwsze skurcze parte mialam właśnie w takiej pozycji - co wydawało mi się durnota bo zsuwalam się z tego wyra a kazali mi przec Ale jak mi potem wytłumaczono - gdy tak się zaczyna przec w tej pozycji to szybciej poród postępuje. Przecieli mi pęcherz plodowy do końca bo nie wszystko wyleciało. No i tym sposobem zaczęła główka ładnie się rodzić, obrocili mnie na plecy i było już widać główkę ( mój mąż był przerażony w tym momencie bo było widać ten kawałek gdzie ciemiaczko. Później mi powiedział, że bal się ze ta glowka taka scisnieta) Położna pozwoliła dotknąć główki - a ja oczywiście co? pomacalam i szok ze włoski są później już poszło raz dwa, parlam może ze 4-5 razy i dzidzi wyskoczylo na świat o godzinie 7:17. Jak dali mi ja na brzuch to mi łzy szczęścia poleciały i już nic innego jak moja Okruszynka mnie nie interesowało 2180 g i 48 cm szczęścia Jeszcze jednym parciem urodziłam łożysko (bardzo małe było). Przyszła pani, która zszyla mi warge sromowa górna, która nie wiem jakim cudem pencła? I jeszcze mnie w środku szyla bo też coś lekko brzegi były postrzepione. Łącznie miałam 5 szwów. Wywieźli mnie potem ma sale poporodowa i przynieśli małą. Była pozawijana w jakieś śmieszne folie i miała taką flizelinowa czapeczke Przystawic kazali do piersi - mała ciutke possala, chociaż ewidentnie nic tam nie leciało. Ogólnie to spodziewałam się czegoś gorszego jeśli chodzi o poród, ale moim zdaniem te 3 godziny poszlo dość sprawnie

I jestem dumna z męża, że był przy mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
I'm not hating, I'm just telling you


Aleksander
Lolaaaaaaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 15:18   #1046
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Kropla na razie cisza i żadna nie rodzi
to trzymam mocno aby Was wypuścili do domku
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 15:19   #1047
logoasia
Zakorzenienie
 
Avatar logoasia
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: okolice Gdańska
Wiadomości: 3 414
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cytat:
Napisane przez kropla_deszczu Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny
obiecany opis porodu :

Jak wiecie we wtorek wieczorem koło 19 miałam już skurcze, tak co 15-20 minut. Sciagnelam sobie aplikację na telefon, w której zapisywalam (a raczej mój mąż) częstotliwość i odstępy pomiędzy skurczami Około godziny 23 skurcze były już co 5 minut - więc postanowiliśmy z mężem jechać na IP. Tam podłączył mnie do KTG, gdzie ładnie rysowaly się skurczybyki. Przyszła pani doktor zbadala mnie, rozwarcie na 2 palce, szyjka zdegradowana, skurcze mówiła że faktycznie się rysują, ale to jeszcze są za słabe jak na porodowe Stwierdziła, że ja na pewno nie urodze tego dnia, ale że przyjmie mnie na patologię ciąży. Koło godziny 1 zostałam położona na sali i mąż pojechał do domu. Ja oczywiście przelezalam 3 godziny w bólach i ze skurczami. Od 4 nad ranem miałam już skurcze co 1-1,5 minuty. 4:30 - położna zabrała mnie na porodowke, kazali zadzwonić po męża jeśli ma być przy porodzie. Rozwarcie było już na 7 cm zrobili mi szybką płytką lewatywe, w tym czasie mąż przyjechał (6 minut mu to zajęło). Położyłam sie na łóżku, było mi na nim mega niewygodnie! Zdjelam koszule bo było okropnie gorąco! Urodziłam na golasa Później chcieli żebym sobie inną pozę przyjęła - no to ja ciach na piłkę, mąż mi masowal krzyże bo napierniczaly jak nie wiem! Kilkukrotnie prosiłam położną o znieczulenie (jakiekolwiek, bo na ZZO nie miałam co liczyć, jednak trzeba było załatwić wcześniej anestezjologia - fuck! ) ona za to umiejętnie mnie omijala później powiedziała mi, że jakby mi dała znieczulenie to bym rodziła jeszcze ze 3 godziny, a tak to godzinka i było po wszystkim. O 6:30 będąc na piłce odeszły mi wody...kazali mi wskoczyć na łóżko i położyć się na boku pierwsze skurcze parte mialam właśnie w takiej pozycji - co wydawało mi się durnota bo zsuwalam się z tego wyra a kazali mi przec Ale jak mi potem wytłumaczono - gdy tak się zaczyna przec w tej pozycji to szybciej poród postępuje. Przecieli mi pęcherz plodowy do końca bo nie wszystko wyleciało. No i tym sposobem zaczęła główka ładnie się rodzić, obrocili mnie na plecy i było już widać główkę ( mój mąż był przerażony w tym momencie bo było widać ten kawałek gdzie ciemiaczko. Później mi powiedział, że bal się ze ta glowka taka scisnieta) Położna pozwoliła dotknąć główki - a ja oczywiście co? pomacalam i szok ze włoski są później już poszło raz dwa, parlam może ze 4-5 razy i dzidzi wyskoczylo na świat o godzinie 7:17. Jak dali mi ja na brzuch to mi łzy szczęścia poleciały i już nic innego jak moja Okruszynka mnie nie interesowało 2180 g i 48 cm szczęścia Jeszcze jednym parciem urodziłam łożysko (bardzo małe było). Przyszła pani, która zszyla mi warge sromowa górna, która nie wiem jakim cudem pencła? I jeszcze mnie w środku szyla bo też coś lekko brzegi były postrzepione. Łącznie miałam 5 szwów. Wywieźli mnie potem ma sale poporodowa i przynieśli małą. Była pozawijana w jakieś śmieszne folie i miała taką flizelinowa czapeczke Przystawic kazali do piersi - mała ciutke possala, chociaż ewidentnie nic tam nie leciało. Ogólnie to spodziewałam się czegoś gorszego jeśli chodzi o poród, ale moim zdaniem te 3 godziny poszlo dość sprawnie

I jestem dumna z męża, że był przy mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
tak pozytywnie to wszystko opisałas
przekaż gratulacje mężowi, dzielnie się spisał
cieszę się że u was wszystko dobrze
logoasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 15:20   #1048
rusałka_1
Zakorzenienie
 
Avatar rusałka_1
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 420
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cytat:
Napisane przez kropla_deszczu Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny
obiecany opis porodu :

Jak wiecie we wtorek wieczorem koło 19 miałam już skurcze, tak co 15-20 minut. Sciagnelam sobie aplikację na telefon, w której zapisywalam (a raczej mój mąż) częstotliwość i odstępy pomiędzy skurczami Około godziny 23 skurcze były już co 5 minut - więc postanowiliśmy z mężem jechać na IP. Tam podłączył mnie do KTG, gdzie ładnie rysowaly się skurczybyki. Przyszła pani doktor zbadala mnie, rozwarcie na 2 palce, szyjka zdegradowana, skurcze mówiła że faktycznie się rysują, ale to jeszcze są za słabe jak na porodowe Stwierdziła, że ja na pewno nie urodze tego dnia, ale że przyjmie mnie na patologię ciąży. Koło godziny 1 zostałam położona na sali i mąż pojechał do domu. Ja oczywiście przelezalam 3 godziny w bólach i ze skurczami. Od 4 nad ranem miałam już skurcze co 1-1,5 minuty. 4:30 - położna zabrała mnie na porodowke, kazali zadzwonić po męża jeśli ma być przy porodzie. Rozwarcie było już na 7 cm zrobili mi szybką płytką lewatywe, w tym czasie mąż przyjechał (6 minut mu to zajęło). Położyłam sie na łóżku, było mi na nim mega niewygodnie! Zdjelam koszule bo było okropnie gorąco! Urodziłam na golasa Później chcieli żebym sobie inną pozę przyjęła - no to ja ciach na piłkę, mąż mi masowal krzyże bo napierniczaly jak nie wiem! Kilkukrotnie prosiłam położną o znieczulenie (jakiekolwiek, bo na ZZO nie miałam co liczyć, jednak trzeba było załatwić wcześniej anestezjologia - fuck! ) ona za to umiejętnie mnie omijala później powiedziała mi, że jakby mi dała znieczulenie to bym rodziła jeszcze ze 3 godziny, a tak to godzinka i było po wszystkim. O 6:30 będąc na piłce odeszły mi wody...kazali mi wskoczyć na łóżko i położyć się na boku pierwsze skurcze parte mialam właśnie w takiej pozycji - co wydawało mi się durnota bo zsuwalam się z tego wyra a kazali mi przec Ale jak mi potem wytłumaczono - gdy tak się zaczyna przec w tej pozycji to szybciej poród postępuje. Przecieli mi pęcherz plodowy do końca bo nie wszystko wyleciało. No i tym sposobem zaczęła główka ładnie się rodzić, obrocili mnie na plecy i było już widać główkę ( mój mąż był przerażony w tym momencie bo było widać ten kawałek gdzie ciemiaczko. Później mi powiedział, że bal się ze ta glowka taka scisnieta) Położna pozwoliła dotknąć główki - a ja oczywiście co? pomacalam i szok ze włoski są później już poszło raz dwa, parlam może ze 4-5 razy i dzidzi wyskoczylo na świat o godzinie 7:17. Jak dali mi ja na brzuch to mi łzy szczęścia poleciały i już nic innego jak moja Okruszynka mnie nie interesowało 2180 g i 48 cm szczęścia Jeszcze jednym parciem urodziłam łożysko (bardzo małe było). Przyszła pani, która zszyla mi warge sromowa górna, która nie wiem jakim cudem pencła? I jeszcze mnie w środku szyla bo też coś lekko brzegi były postrzepione. Łącznie miałam 5 szwów. Wywieźli mnie potem ma sale poporodowa i przynieśli małą. Była pozawijana w jakieś śmieszne folie i miała taką flizelinowa czapeczke Przystawic kazali do piersi - mała ciutke possala, chociaż ewidentnie nic tam nie leciało. Ogólnie to spodziewałam się czegoś gorszego jeśli chodzi o poród, ale moim zdaniem te 3 godziny poszlo dość sprawnie

I jestem dumna z męża, że był przy mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jeszcze raz gratulacje
jak się czujecie ty i malutka?
masz jakieś nowe zdjęcia?
__________________
Jesteśmy razem...
Ślub

Jaś, 22.10.2013 r.

rusałka_1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 15:21   #1049
ladanseuse14
Zakorzenienie
 
Avatar ladanseuse14
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9 582
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

czy ma któraś te filtry do wody brita? widziałam też czajniki z wbudowanym filtrem z przypominaczem zmiany... opłaca się coś takiego? wydaje mi się, że przy dziecku to dobra inwestycja...
__________________
30. 08. 2013 - Julia
ladanseuse14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 15:24   #1050
rusałka_1
Zakorzenienie
 
Avatar rusałka_1
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 420
Dot.: Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

Cytat:
Napisane przez kropla_deszczu Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o nas to mamy się dobrze. Malutka przybiera na wadze, aktualnie waży 2220 g. Karmię ją swoim mlekiem z domieszką BMFu (taki zageszczacz poprawiający kaloryczność mleka). Na początku musiałam ją dokarmiac sztucznym mlekiem, bo mojego było za mało, ale powoli się rozkręcam co prawda piersią małej nie karmię, odciągam pokarm bo malutka jeszcze nie ma tyle siły żeby ciągnąć sobie mleczko. Oczywiście pognalam męża żeby mi kupił elektryczny laktator bo na ręcznym bym nie wydolila. Wszystkie wyniki są dobre, jeszcze jutro będzie rentgen plucek robiony i jeśli będzie czysty, to w koncu wypuszcza nas do domku trzymajcie kciuki żeby jutro nas wypuścili

Proszę też o szybki raport co się dzieje? Zaczyna któraś rodzić?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
już doczytałam, cieszę sie że u Was wszystko w porządku

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Cytat:
Napisane przez ladanseuse14 Pokaż wiadomość
czy ma któraś te filtry do wody brita? widziałam też czajniki z wbudowanym filtrem z przypominaczem zmiany... opłaca się coś takiego? wydaje mi się, że przy dziecku to dobra inwestycja...
my mamy
musimy mieć bo nasza woda jest tak zakamieniona że nie da się jej pić w takiej postaci.
__________________
Jesteśmy razem...
Ślub

Jaś, 22.10.2013 r.

rusałka_1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.