Wizażowe ploteczki TŻtówek 2010 cz. VIII

[Charlotte1103]

musze wziac sie za nauke taaaaak bardzo mi sie nie chce

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Lulka gdzie kupilas sukienke?

[mariamarysienka]

Ja dziś próbuję się zebrać do embriologii i kompozytów - tyle lenistwa, a dodatkowo dziś Tż ma swoje sprawy miałam dzień wolny. Wstyd się przyznać, ale nie zrobiłam jeszcze nic

[Charlotte1103]

ja zrobilam sprawozdanie z fizyki ale jeszcze wnioski musze napisac i wogole musze je poprawic bo inaczej koles mi nie przyjmie :/ a jeszcze dzis mam zamiar wziac sie za mikrobiologie

[lulka19]

Charlotte jednak nie musiałam kupować bo pożyczyłam od szwagierki

nadrabiam

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Wychodzi na to, że na ból pęcherza najlepsze jest piwo żurawinowe

tez miałam to ostatnio, straszny ból podczas siusiania

[Chatul]

Napisane przez mariamarysienka

Ja dziś próbuję się zebrać do embriologii i kompozytów - tyle lenistwa, a dodatkowo dziś Tż ma swoje sprawy miałam dzień wolny. Wstyd się przyznać, ale nie zrobiłam jeszcze nic

Czasem lenistwo dobrze robi

[Charlotte1103]

haha piwko zurawinowe noo dawno w sumie nie pilam :P

ja tradycyjnie zapomnialam ogarnac jakiegos zdjecia z A. na sylwestra mamy chyba 2 wspolne fotki tylko

[Chatul]

Napisane przez lulka19

Wychodzi na to, że na ból pęcherza najlepsze jest piwo żurawinowe

Dobre

[Naomi21]

Napisane przez mariamarysienka

Wstyd się przyznać, ale nie zrobiłam jeszcze nic

Oj, bo to jest okres poświąteczny, trzeba na nowo wdrożyć się w system, łatwo nie jest Też mało co dziś zrobiłam, ale jednak w końcu coś: ostatni tydzień to była ciągła laba, aż bolało jak dziś musiałam pracować.

Poza tym jestem ciągle głodna Chyba mój organizm pokochał święta i teraz chce dostawać ogromne ilości sałatek i ciast

Napisane przez lulka19

Wychodzi na to, że na ból pęcherza najlepsze jest piwo żurawinowe

Aż mi się przypomniało wątkowe uwielbienie dla żurawinowego Redd'sa

[mariamarysienka]

Ja znowuż mam już dość jedzenia Na widok słodkiego mnie mdli i najchętniej jadłabym ciągle chude ryby i twarożek

[Naomi21]

Napisane przez mariamarysienka

Ja znowuż mam już dość jedzenia Na widok słodkiego mnie mdli i najchętniej jadłabym ciągle chude ryby i twarożek

Szczęściara

[asqua92]

dlatego ja się nie obżerałam, nie przytyłam i się dobrze czuję zresztą nie po schudłam tyle, żeby przytyć teraz

[asik1503]

ja też mam lenia... miałam się uczyć niemieckiego a jak przychodzi co do czego to nie ruszyłam nic a w sklepach to się nawet odezwać nie umiem

jejku jak ja się cieszę, że nie wiem co to znaczy ból pęcherza...

[asqua92]

Mi też się tak nie chce, no ale nie mogłam sobie niestety na lenistwo pozwolić, bo najgorsze koło z organicznej po świętach :/ no ale sesja będzie lajtowa

[mariamarysienka]

Napisane przez asqua92

dlatego ja się nie obżerałam, nie przytyłam i się dobrze czuję zresztą nie po schudłam tyle, żeby przytyć teraz

Ja na szczęście nie mam takich skoków wagi, żeby po dwóch dniach obżarstwa odczuć jakikolwiek skutek poza przejedzeniem

Napisane przez asqua92

Mi też się tak nie chce, no ale nie mogłam sobie niestety na lenistwo pozwolić, bo najgorsze koło z organicznej po świętach :/ no ale sesja będzie lajtowa

U mnie prawie też - tylko anatomia Ale nie boję się jej, uczyłam się na bieżąco i powinno być nieźle A po świętach źle nie będzie - seminarium z rozwoju głowy, szyi i twarzy 10.01, koło z biochemii 15.01 i koło z embriologii 24.01. Przy czym środy (oprócz 15.01) i czwartki będę miała wolne

[lulka19]

Też mi się przypomniały te nasze redds'y

Ja staram się utrzymac moją wagę którą osiągnęłam w sierpniu i idzie mi dobrze, na święa się nie objadłam, wczoraj może troszkę więcej niż planowałam Ogólnie jeszcze chcę zrzucić z 3 kg i będę szczuplutka

[asqua92]

Napisane przez mariamarysienka

Ja na szczęście nie mam takich skoków wagi, żeby po dwóch dniach obżarstwa odczuć jakikolwiek skutek poza przejedzeniem

ja to się chyba odzwyczaiłam od jedzenia a od obżarstwa to w ogóle, źle się czuję wtedy, jak za dużo zjem. Na szczęście też żadnych skoków wagi nie obserwuję, raczej w dół :P ku panice mojej mamy, która widzi już wszystkie choroby u mnie, bo chudnę xD

U mnie prawie też - tylko anatomia Ale nie boję się jej, uczyłam się na bieżąco i powinno być nieźle A po świętach źle nie będzie - seminarium z rozwoju głowy, szyi i twarzy 10.01, koło z biochemii 15.01 i koło z embriologii 24.01. Przy czym środy (oprócz 15.01) i czwartki będę miała wolne

u nas 13.01 chemia organiczna, chyba 20.01 historia farmacji no i 29.01 jeden egzamin z immunologii i powrót na uczelnię 17.02 a od początku grudnia praktycznie mam wtorki i środy wolne, więc pot względem liczby zajęć nie jest źle jak już organy będą z głowy, to reszta z górki

[behindblueeyes]

Ból pęcherze, to jest masakra Niestety często przez to przechodzę...

A co do jedzenia, to od wtorku wracam do pracy i muszę się za siebie wziąć

[Naomi21]

Nie wiem co musiałabym zrobić, żeby w ciągu kilku dni chociaż 1 kilogram przytyć Podobnie jak Maria gwałtownych skoków wagi nie miewam. Zresztą w święta jadłam raczej mało, jakoś nie miałam apetytu. Za to w Nowy Rok sobie pofolgowałam i teraz chciałoby się więcej

Mam dzisiaj wizytę u nowego gina, może też wstąpię do przychodni po receptę. A wieczorem impreza urodzinowa koleżanki, ależ mi się nie chce iść

[mariamarysienka]

Napisane przez asqua92

ja to się chyba odzwyczaiłam od jedzenia a od obżarstwa to w ogóle, źle się czuję wtedy, jak za dużo zjem. Na szczęście też żadnych skoków wagi nie obserwuję, raczej w dół :P ku panice mojej mamy, która widzi już wszystkie choroby u mnie, bo chudnę xD

No i super, tak trzymać
U mnie od długiego czasu waga trzyma się na tym samym poziomie Może teraz coś ruszy w dół

u nas 13.01 chemia organiczna, chyba 20.01 historia farmacji no i 29.01 jeden egzamin z immunologii i powrót na uczelnię 17.02 a od początku grudnia praktycznie mam wtorki i środy wolne, więc pot względem liczby zajęć nie jest źle jak już organy będą z głowy, to reszta z górki

O, to podobnie będziemy miały Bo u mnie egzamin 31.01 i powrót na uczelnię też 17.02 Fajnie, aczkolwiek szkoda, że Tż wtedy nie będzie, tak jak teraz

[lulka19]

cześć
Idę niebawem do kuzynki na plotki, potem jade na zakupy a wieczorem będę piekła domowe kajzerki. Miłego dnia

[Charlotte1103]

Napisane przez asqua92

Mi też się tak nie chce, no ale nie mogłam sobie niestety na lenistwo pozwolić, bo najgorsze koło z organicznej po świętach :/ no ale sesja będzie lajtowa

zazdroszcze... ja bede miala 4 egzaminy kazdy tragiczny... genetyka, mikrobiologia, technika rolnicza, fizyka nie wiem co najdgorsze... a do tego jeszcze zaliczenia reszty przedmiotow ehh...

mialam wstac dzis wczesniej sie pouczyc a wstalam przed 12 i jeszcze nic nie ogarnelam

[Naomi21]

Napisane przez Charlotte1103

mialam wstac dzis wczesniej sie pouczyc a wstalam przed 12 i jeszcze nic nie ogarnelam

Ja sobie specjalnie ustawiłam budzik na 10, żeby nie spać do południa

Wygląda na to, że wreszcie trafiłam na dobrego ginekologa Co prawda jest o połowę droższy od mojej dawnej lekarki, ale zrobił mi wszystkie badania, zapytał o wszystko, o co powinien, miał też bardzo fajny sposób bycia. A najlepsze jest, to że prowadził ciąże kobiet z moją chorobą i naprawdę dużo o niej wie. Jestem bardzo zadowolona

Popijam śliwkową Fortunę i próbuję się wprowadzić w imprezowy nastrój. Póki co marzę tylko o łóżeczku, jakichś łakociach i książce

[Chatul]

Napisane przez Naomi21

Wygląda na to, że wreszcie trafiłam na dobrego ginekologa Co prawda jest o połowę droższy od mojej dawnej lekarki, ale zrobił mi wszystkie badania, zapytał o wszystko, o co powinien, miał też bardzo fajny sposób bycia. A najlepsze jest, to że prowadził ciąże kobiet z moją chorobą i naprawdę dużo o niej wie. Jestem bardzo zadowolona

Świetnie Dobry specjalista to skarb

Popijam śliwkową Fortunę (…)

Smakuje Ci?

[Naomi21]

Napisane przez Chatul

Smakuje Ci?

Wiesz, ja ogólnie lubię piwo i rzadko kiedy mi nie smakuje To jest dobre, chociaż wiśniowa jest o niebo lepsza. W śliwkowej za to bardziej czuć goryczkę

[Chatul]

Napisane przez Naomi21

Wiesz, ja ogólnie lubię piwo i rzadko kiedy mi nie smakuje To jest dobre, chociaż wiśniowa jest o niebo lepsza. W śliwkowej za to bardziej czuć goryczkę

Ja śliwkową lubię, wiśniową też. Kiedyś najbardziej lubiłam czarną, ale chyba coś zmienili w składzie (albo trafiłam na zepsutą?), bo smakowała paskudnie

[Naomi21]

Napisane przez Chatul

Ja śliwkową lubię, wiśniową też. Kiedyś najbardziej lubiłam czarną, ale chyba coś zmienili w składzie (albo trafiłam na zepsutą?), bo smakowała paskudnie

A co powiesz o miodowej? Pyszna Czarnej już nie piłam ze dwa lata, mój eks ją dosyć lubił i czasem kupował, wtedy mu podkradałam

[Chatul]

Napisane przez Naomi21

A co powiesz o miodowej? Pyszna Czarnej już nie piłam ze dwa lata, mój eks ją dosyć lubił i czasem kupował, wtedy mu podkradałam

Miodowej chyba nie piłam.
Ze smakowych piw to lubię ostatnio rumowego Magnusa Rewelacyjny był też Ciechan Shandy, ale chyba tylko w lecie go sprzedawano☠

[Naomi21]

Napisane przez Chatul

Miodowej chyba nie piłam.
Ze smakowych piw to lubię ostatnio rumowego Magnusa

Warto spróbować, myślę, że Ci posmakuje A tego Magnusa muszę gdzieś dorwać

Właśnie wydałam mnóstwo kasy na kremy do twarzy Jak dobrze, że tak wolno schodzą, bo gdyby tak było co miesiąc, to bym zbankrutowała

[Chatul]

Napisane przez Naomi21

Właśnie wydałam mnóstwo kasy na kremy do twarzy Jak dobrze, że tak wolno schodzą, bo gdyby tak było co miesiąc, to bym zbankrutowała

Jakieś specjalistyczne kremy? Czy po prostu te drogie najlepiej Ci służą?

[behindblueeyes]

Fortunę piłam tylko wiśniową

W ogóle na potęgę wypadają mi włosy Już nie wiem co mam robić. Jakieś specyfiki?