Za małe ubranka, już pierwsze uśmiechy, szybko nam rosną te nasze pociechy, cz. II

[t_89]

hej u mnie w nocy nie jest tragicznie karmie juz mm o 20 klade spac czasami ma problem z zasnieciem ale jak usnie spi do 23-00 zalezy potem budzi sie 2-3 nastepinie 5-5;30 i pozniej zasypia kolo 8. dzisiaj jak obudzila sie o 2 zjadla i spala do 6 ;D
mam pytanko bo karmie mm i po 4 miesiacy zalecaja wprowadzac nowe dania nie wiem czy zaczac od marchewki czy od kaszki tz dodac do mleka kupilabym taka na noc? jak sadzicie bo jestem niedoswiadczona w tym temacie?

[papuga_69]

Antek ma zły dzień ja też jakaś struta chodze

[Madziuchna27]

Hej!
Dziecko mi w nocy ładnie pospało Aż mam wyrzuty sumienia, ale chyba gdyby był głodny to chyba by nie spał, co nie?

Napisane przez butterfly20

A czemu musisz najpierw ściągać mleko pocztkowe?
Czym się u Julka objawiała ta nietolerancja laktozy?

Trzymam kciuki za Julka

Napisane przez karolson

Madziuchna - napisz dokladnie jakie Julek mial objawy.

Ściągam początkowe mleko, bo tam jest najwięcej laktozy.
Co do objawów (mam nadzieję, że o żadnym nie zapomnę ): okropne ulewanie, bóle brzuszka, prężenie się, potworne gazy, które wybudzały go ze snu, puszczane seriami, budzenie się od razu z płaczem, bulgotanie w brzuszku, przelewanie, zwłaszcza tuż po jedzeniu, rzadkie kupy ze śluzem i grudkami, takie strzelające, głośne, w pomarańczowym kolorze, śmierdzące, często po jedzeniu Julek jest niespokojny, popłakuje, płacze czasem jak nie może puścić bączka.

Napisane przez Aaamelkaa

oj chciałabym żeby i u mnie tak było, ale jest płacz przeraźliwy i histeria
dziś w nocy znowu była ta sama historia, puste piersi obydwie , płacz i podałam mm
czy Wy też tak macie ? co wtedy robicie żeby piersi szybko się napełniły ?

Też tak mam Cóż można zrobić? Piję dużo wody, herbatkę laktacyjną, Karmi, można zjeść coś konkretnego.

[butterfly20]

Napisane przez gorgulek

Jak leży podnosząc głowkę Przekręca ją na bok i trochę rączką odpycha się, na koniec zostaje przerzucenie tylko nogi jak mi się dziś uda to nagram i pokażę

no to moja też tak robi. a jak jej się początkowo nie udaje całej obrócić tylko górę,to jeszcze pracuje nóżkami,żeby je obrócić.wczoraj ją obserwowaliśmy z bratem i bratową i jednak nie wygląda to na przypadek lub utratę równowagi, a świadome działanie..
mi akurat udało się nagrać ten pierwszy raz i następne fuksa miałam

Napisane przez karolson

Madziuchna - napisz dokladnie jakie Julek mial objawy.

Motyl- podobno w factory sa ubranka Benettona dla maluszkow to w normalnych sklepach pewnie tez w jakims centrum handlowym.

Ewacia - widze ze mamy podobny stan w dniu dzisiejszym...

no normalnie są,ale akurat nie w Naszym Benettonie.ale spoko-dorośnie to będzie pewnie dostawała od rodziny

Napisane przez Madziuchna27

Hej!
Dziecko mi w nocy ładnie pospało Aż mam wyrzuty sumienia, ale chyba gdyby był głodny to chyba by nie spał, co nie?





Ściągam początkowe mleko, bo tam jest najwięcej laktozy.
Co do objawów (mam nadzieję, że o żadnym nie zapomnę ): okropne ulewanie, bóle brzuszka, prężenie się, potworne gazy, które wybudzały go ze snu, puszczane seriami, budzenie się od razu z płaczem, bulgotanie w brzuszku, przelewanie, zwłaszcza tuż po jedzeniu, rzadkie kupy ze śluzem i grudkami, takie strzelające, głośne, w pomarańczowym kolorze, śmierdzące, często po jedzeniu Julek jest niespokojny, popłakuje, płacze czasem jak nie może puścić bączka.



Też tak mam Cóż można zrobić? Piję dużo wody, herbatkę laktacyjną, Karmi, można zjeść coś konkretnego.

a wyjaśnij mi,bo się nie znam-on tak ma od Twojego mleczka niezależnie co zjesz?Czy musiałabyś zjeść nabiał?

[Madziuchna27]

Napisane przez butterfly20

a wyjaśnij mi,bo się nie znam-on tak ma od Twojego mleczka niezależnie co zjesz?Czy musiałabyś zjeść nabiał?

Wiesz, jeszcze nie byliśmy u lekarza, ale ma to od mojego mleka, bo ja nabiału nie jem od ponad trzech tygodni

[butterfly20]

Teściowa była po nabożeństwie u Biskupa i jednak nie muszę mieć żadnych papierków. wszak mieliśmu u nich ślub, mają całą dokumentację jeden stres mniej

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez Madziuchna27

Wiesz, jeszcze nie byliśmy u lekarza, ale ma to od mojego mleka, bo ja nabiału nie jem od ponad trzech tygodni

czyli prawdopodobnie skonczysz kp?i moze będziesz podawać ten Nutramigen? kurczaki,szkoda by było

[LaLoca]

Napisane przez ja-ika

Ja moją karmię na siedząco. Czasami ma ubraną poduszkę do karmienia, a czasami mam przygotowaną w łóżeczku i zapinam jak ją położę. Karmię ją na wznak i główkę ma odwróconą w moją stronę. Miała robione usg? Jaki stopień ma bioderko?

Maja z tych co godzinami wiszą na cycu. Jak karmię na siedząco to kłade ją na plecach z główką skręconą w bok i nachylam się lekko nad nią. Naczytałam się, że dziecko przy piersi powinno leżeć na boku (brzuszkiem do brzucha) chyba ze wzgl na kręgosłup?, a ortopeda zakazał leżenia na biodrach i bądź tu mądry. Poza tym w takiej pozycji boli mnie bardzo kręgosłup. Na leżąco natomiast jest jeszcze gorzej, bo jej główka jest mocno przekręcona i mam wrażenie, że robie jej krzywdę. A tak lubię na leżąco :/ Eh. Nie chciałabym jednemu pomóc a drugiemu zaszkodzić. Może niepotrzebnie tak się przejmyję?

Nie wiem który stopień. Na wyniku napisane, że stawy biodrowe prawidłowe. Dyskretnie zaokrąglony kostny brzeg panewki i stąd to zalecenie pieluchowania. Mam nadzieje, że to nic poważnego.

[karolson]

Motyl- co do Madziuchny to jak mozna napisqc ze szkoda ze moze byc koniec kp. Ja mam rozumienie " szkoda ze tak pozno moze sie okazac ze to ta laktoza i ze Julek i Madziuchna sie tyle meczyli a podawnie mm jest pomica, rozwiazaniem problemu a nie jakas kara" czy ze mna jest cos nie tak??

[butterfly20]

Napisane przez karolson

Motyl- co do Madziuchny to jak mozna napisqc ze szkoda ze moze byc koniec kp. Ja mam rozumienie " szkoda ze tak pozno moze sie okazac ze to ta laktoza i ze Julek i Madziuchna sie tyle meczyli a podawnie mm jest pomica, rozwiazaniem problemu a nie jakas kara" czy ze mna jest cos nie tak??

o nieee, nie zaczynajcie znowu
Szkoda na zasadzie,że chciała kp.Ale jeśli tak będzie lepiej dla Julka i nie będzie się męczyć to oczywiście zakończenie kp jest jak najbardziej właściwe.



http://www.pudelek.pl/artykul/61118/...czne_po_ciazy/ aaa to oszustka

[tassia]

nena wyslalam ci wiadomoscna.priv ale.nie wiem czy widzisz bo nie.odpisujesz


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez karolson

Motyl- co do Madziuchny to jak mozna napisqc ze szkoda ze moze byc koniec kp. Ja mam rozumienie " szkoda ze tak pozno moze sie okazac ze to ta laktoza i ze Julek i Madziuchna sie tyle meczyli a podawnie mm jest pomica, rozwiazaniem problemu a nie jakas kara" czy ze mna jest cos nie tak??

Haha wiedzialam po wypowiedzi motylka ze bedzie taki odzew

Paranoja

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[tassia]

karolson ja podobnie.jak.motyl mam juz dosc doszukiwania sie.w.kazdym stwierdzeniu o tym ze szkoda ze nie kp jakiegos podtekstu o mm

no kuzwa
jak ja powiem ze mi zabraklo mleka czy cos to mozecie mi smialo napisac ze szkoda
bo chce karmic kp bo
-jest mi wygodnie
-jest mi milo sie tulic z malym
-jest genialnie jak sie.kangurujemy i moze nagle sobie zlapac cyca i czuje ze jest szczesliwy
-nie musze wyparzac butelek
-nie musze pamietac o mleku i wydawac na niego kasy
-licze ze dotrwam do naszych wakacji i nie bede musiala brac ze soba butelek tylko wyciagne cycka i po sprawie

wiec jak ja kiedys napisze ze musze mm to mozecie smialo.mnie pocieszac bo dla mnie to nie bedzie nic fajnego

oczywisice odpowiadzia na tego posta bedzie ze mamy co karmia mm tez noga miecbliskosc z dzieckiem. nie robia mu krzywdy i plaplapla
a ja od razu zaznacze ze nie.pisze w swoim poscie ani slowa o mm bo nic do.tego nie mam a jedynie pisze o zaletach ajkie ja dostrzegam w kp i z ktorych nie zamierzam rezygnowac. a rezygnacja z nich bylaby dla mnie.odebraniem.mi czegos waznego bo do tego.przywyklam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez tassia

karolson ja podobnie.jak.motyl mam juz dosc doszukiwania sie.w.kazdym stwierdzeniu o tym ze szkoda ze nie kp jakiegos podtekstu o mm

no kuzwa
jak ja powiem ze mi zabraklo mleka czy cos to mozecie mi smialo napisac ze szkoda
bo chce karmic kp bo
-jest mi wygodnie
-jest mi milo sie tulic z malym
-jest genialnie jak sie.kangurujemy i moze nagle sobie zlapac cyca i czuje ze jest szczesliwy
-nie musze wyparzac butelek
-nie musze pamietac o mleku i wydawac na niego kasy
-licze ze dotrwam do naszych wakacji i nie bede musiala brac ze soba butelek tylko wyciagne cycka i po sprawie

wiec jak ja kiedys napisze ze musze mm to mozecie smialo.mnie pocieszac bo dla mnie to nie bedzie nic fajnego

oczywisice odpowiadzia na tego posta bedzie ze mamy co karmia mm tez noga miecbliskosc z dzieckiem. nie robia mu krzywdy i plaplapla
a ja od razu zaznacze ze nie.pisze w swoim poscie ani slowa o mm bo nic do.tego nie mam a jedynie pisze o zaletach ajkie ja dostrzegam w kp i z ktorych nie zamierzam rezygnowac. a rezygnacja z nich bylaby dla mnie.odebraniem.mi czegos waznego bo do tego.przywyklam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja jak zwykle podpisuje sie

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[83monia]

wiecie czego najbardziej szkoda przy przymusie skonczenia kp? ze czlowiek tyle robi a okazuje sie ze d.pa! ze mleko niedobre, ze nadal malo, ze skaza, ze kolki i mimo wszystko nic z tym nie mozna zrobic poza tym ze podac sztuczne... no nie oszukujmy sie - to jest sztuczne, niewazne jak by sie naukowcy nie meczyli nad nim... wiec jesli ktos napisze ze szkoda ze koniec kp - to wlasnie to mial na mysli. ze szkoda, ze nie moze byc różowo jak niekiedy bywa (np. ja mam kleske urodzaju, a mala wykrosciala, baki puszcza i wogole... ale nabial odstawiony i jakos sprawdzamy dalek... 3 dziecko juz mie tak meczy a ja uparcie kp... to dopiero wariactwo...)

[inwersja]

eh, dziś się młodemu odwidziało marudzenie odwidziało i ma nutę do spania jak niedziela, to niedziela...
wczoraj obudził sie dopiero o 1 w nocy i tym samym od kompania wymigał. dziś juz tak łatwo nie będzie

[rusałka_1]

hej

bylismy na spacerze, niestety nieudanym mały po 15 min. dostał ataku płaczu i mimo prób uspokojenia nie powiodlo sie i juz jestesmy w domu.

Napisane przez gorgulek

Czytam dziś na raty i niewiele pamiętam.

Policzanko, ja nie całuję Miłosza w usta, zbyt dużo zarazków można przenieść. I nie pozwalam nikomu w usta całować.

Rusałko, pytałaś chyba o nosidło. Ja Miłosza noszę sporadycznie, na razie to bardziej spacer jakiś jest. Jest do tego wkładka dla niemowlaka taka do 7kg (trzeba oddzielnie kupić). Po 3 mscu będę nosiła częściej i jeśli dobije tych 7kg to z tej wkładki zrezygnuję. Ja jestem bardzo zadowolona (mimo ceny). Zakłada się bardzo szybko, jestem w stanie sama nałożyć i Miłosz się przy tym nie denerwuje. Z czystym sumieniem polecam

dziękujeci za bardzo za opiniębo właśnie czyt. na rożnych forach opinie, ze ta wkładką niemowlęcą sie nie do końca sprawdza i główka dziecka nie jest asekurowana do końca i nie trzyma sie stabilnie? potwierdzasz to ??
bo jesli tak to wtedy lepiej sie wstrzymać z zakupem az mały podrośnie

Napisane przez Madziuchna27

My po wizycie mojej przyjaciółki i jej małża Dopiero dziś pierwszy raz widziała Julka Było sympatycznie i mały był nawet całkiem grzeczny, oprócz szopki, jaką odstawił przy cycu (choć od dziś wiem, dlaczego czasem tak się zachowuje )
Dostaliśmy piękne prezenty od niej i od jej starszej siostry, która mieszka w UK, a którą ja od zawsze traktuję jak siostrę i vice versa Serio, E. kupiła dokładnie to, co potrzebowałam, a czego nie miałam - śpiworek ze Smyka i album maluszka na zdjęcia i wpisy Z Londonu Julek dostał trzypak porządnych pajacyków z Nexta, trzypak body i dwie bluzeczki

Ale są też nieciekawe wiadomości na dziś TŻ odebrał wyniki testu Kerrego i wyszło, że Julek ma nietolerancję laktozy. I to chyba poważną, bo na wyniku są aż cztery plusiki, z czego jeden to słaba, a cztery to maksimum Wiem, wiem, że to nie koniec świata, że Julek jest zdrowy, ale mam żal, że tak późno to sprawdziliśmy i biedak się męczył tyle tygodni. Na razie ściągam początkowe mleko, a dopiero potem podaję pierś, co jest mega ciężkie, bo w tym czasie Julek płuca wypluwa, a poza tym, myślę, że mam mało pokarmu i tych 30 ml mi zwyczajnie szkoda wylewać, ale cóż... W poniedziałek będę dzwonić do profesora, który jest ponoć dobrym specjalistą, i będę prosić o jak najszybszą wizytę. Oby się udało

kciuki dla Juleczka!!
i podłączam się do prośb dziewczyn o oopisanie obajwów tej nietolaranci u Julka

Napisane przez ja :)

Hej mamuśki

Nie mam coś ostatnio weny na wizaż. Podczytuje Was przy karmieniu z telefonu, ale też nie zawsze, bo ewidentnie małą skok dopadł. Przy cycu wariuje, raz chce cyca, zaraz odsuwa i znowu chce i znowu odsuwa i warczy przy tym jak lew. Nie wiadomo o co jej chodzi. I w dzień czasem potrafi przespać 4h bez jedzenia, a czasem chce jeść co 30 min. I bądź tu mądry.. Mam nadzieję, że to się zaraz skończy.
Poza tym już nie śpi tak dużo tylko zrobiła się strasznie ciekawska i chce oglądać świat non stop, ale to akurat chyba dobrze.

Od kilku dni śpi trochę dłużej - po kąpieli o 20.00 jemy i śpi do 2 w nocy ciągiem więc jes progress. Wczoraj chciałam sprawdzić czy jak położe ją 2h później to obudzi się o 4tej ale niestety tak to nie działa

Dziś odwiedzili nas znajomi i mała była tak grzeczna (a to jej godziny marudzenia były), że chyba będę zaprasać gości codziennie

To tyle u mnie, mam nadzieję, że niedługo jedzenie Poli się ustabilzuje i będę z Wami bardziej na bieżąco

Pozdrawiam wszystkie mamuśki i maluszki

haha pamiętasz to samo pisałam o gościach i o moim Jasiu
mam nadzieje ze niedługo nasze maluszki sie ustabilizuja

Napisane przez misia332

Moje maleństwo ma miesiąc.

Wczoraj pojechałam z mamą na zakupy, młody jak zasnął w wózku o 10.30, tak obudził się w domu o 16, przez ten czas nie jadł. Potem zjadł, pogadał, zasnął o 19.30, obudził się o północy, a potem o 6 rano.

Moje dziecko swój skok postanowiło przespać chyba.
Teraz śpi u nas w łożku, leząc na brzuszku.

wszystkiego naj dla Kornelka
i zazdroszcze snu synka

Napisane przez ewacia85

jak czegos dzisiaj nie rozniose to bedzie cud albo trafie do wariatkowa
potrzebuje zamknięcia w izolatce na jakies 3 godzinki inaczej jak wybucne to nie recze za siebie.... tak mnie nosi a tz spi

[jo_asiek]

Hej my po spacerku, krótkim bo tylko godzinnym, ale udanym W końcu TŻ ma wolne i mógł z nami pójść


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[badzia987]

Hej

Przyłączam się do grona wkurzających się na Tż-tów. Mój też śpi. Ja cholera też bym chciała się przespać wtedy kiedy chcę... ;( Nocki są ciężkie. Wam chociaż dzieciaki śpią w dzień a moja nie śpi i jak wstanie o 9 to chodzi spać o 3 następnego dnia (po kolkach, bólach brzuszka tudzież niespokojności przy cycu). Więc nie ma kiedy sobie uciąć drzemki. W ogóle skąd w niej tyle energiii...??

Na wieczór ja też nie mam mleka ale daję jej i tak cyca bo na mm reaguje odruchem bleee....więc cierpliwie (?!) czekam aż jednak uśnie na tym cycu...o 3- 4 nad ranem...

[inwersja]

u nas po spaniu, mnie złapała kolka (na szczęście tym razem szybko przeszła) zaczęłam się drzeć i pewnie usłyszał

swoją drogą taka naszła mnie refleksja, że my tu se gadu-gadu o kolkach, a to cholerstwo tak potwornie boli, że jak ja stara dupa tak mam ochotę krzyczeć, to co dopiero taki maluch
dobrze choć, że one takie małe to zapomną szybko te cierpienia

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

ah, i z własnego doświadczenia wiem, że te pestki wiśni to jakichś oszałamiających efektów nie dają
ogolnie lepiej jest jak jest cieplej na brzuchu, ale bez szału też
musiałoby to być cały czas ciepłe, gorące wręcz, a niestety szybko traci temperature i sie ochładza

[maharet1092]

Napisane przez t_89

hej u mnie w nocy nie jest tragicznie karmie juz mm o 20 klade spac czasami ma problem z zasnieciem ale jak usnie spi do 23-00 zalezy potem budzi sie 2-3 nastepinie 5-5;30 i pozniej zasypia kolo 8. dzisiaj jak obudzila sie o 2 zjadla i spala do 6 ;D
mam pytanko bo karmie mm i po 4 miesiacy zalecaja wprowadzac nowe dania nie wiem czy zaczac od marchewki czy od kaszki tz dodac do mleka kupilabym taka na noc? jak sadzicie bo jestem niedoswiadczona w tym temacie?

Ja zaczynałam od tych takich kaszek co są od 4-tego miesiaca. Potem ziemniak

Moj strasznie wieczorem marudził przy jedzeniu, karmiłam go ponad godzinę i tak nie zjadł.Spał północ-7.40, a potem 8.20 do nie wiem której bo jak się obudziłam o 11 to gadał ze ścianą.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Macie dobry przepis na pierniki?

[papuga_69]

Mój syn skończył dziś 11 tygodni

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez maharet1092

Ja zaczynałam od tych takich kaszek co są od 4-tego miesiaca. Potem ziemniak

Moj strasznie wieczorem marudził przy jedzeniu, karmiłam go ponad godzinę i tak nie zjadł.Spał północ-7.40, a potem 8.20 do nie wiem której bo jak się obudziłam o 11 to gadał ze ścianą.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Macie dobry przepis na pierniki?

ale takie "choinkowe" ?

[Larysa88]

Napisane przez Aaamelkaa

u nas nocka ciężka , Mały zasnął o 22 , obudził się o północy i do 3 z nim walczyłam, dwie piersi opróżnił, płacz niesamowity,więc podałam mm, a on trzymał tylko w buzi butle i nie jadł, to chciałam zamienić na smoczek, to płacz,na pierś - płacz, więc znowu butla i trzymanie w buzi , po pół godziny zaczął jeść, zjadł 50ml i zasnął,w między czasie przebierałam go i 3 razy zrobił kupę!
jak o 3 zasnął to obudził się 6:30 i do 8 nie spał , później 2 razy krótkie spanie po ok 20-30 min, jestem padnięta, potrzebuje snu i spokojnej choć jednej nocy

ja mimo że ostatnie 2 noce miałam niby super to i tak rano nie mogę podnieść się z łóżka :/ jednak 3 miesiące takich nocek daje sie we znaki i naprawdę marzę o jednej konkretnej nocy...

Napisane przez LaLoca

Maja z tych co godzinami wiszą na cycu. Jak karmię na siedząco to kłade ją na plecach z główką skręconą w bok i nachylam się lekko nad nią. Naczytałam się, że dziecko przy piersi powinno leżeć na boku (brzuszkiem do brzucha) chyba ze wzgl na kręgosłup?, a ortopeda zakazał leżenia na biodrach i bądź tu mądry. Poza tym w takiej pozycji boli mnie bardzo kręgosłup. Na leżąco natomiast jest jeszcze gorzej, bo jej główka jest mocno przekręcona i mam wrażenie, że robie jej krzywdę. A tak lubię na leżąco :/ Eh. Nie chciałabym jednemu pomóc a drugiemu zaszkodzić. Może niepotrzebnie tak się przejmyję?

Nie wiem który stopień. Na wyniku napisane, że stawy biodrowe prawidłowe. Dyskretnie zaokrąglony kostny brzeg panewki i stąd to zalecenie pieluchowania. Mam nadzieje, że to nic poważnego.

wiesz co, ja też tak przystawiłam Olę w ten sposób co Ty i akurat była u nas położna i powiedziała aby tak nie przystawiać tylko właśnie buzią na prosto do piersi czyli też brzuchem jej do Twojego, i kazała mi przechylić głowę w prawo bądź lewo i spróbować przełykać ślinę, i sama spróbuj czy będzie Ci wygodnie, jednak jest dyskomfort i nasze maluchy też go mają i od tego czasu już tak Oli nie przystawiałam na krzywo bo na prosto o wiele łatwiej się przełyka

na leżąco jak karmię to też Olę kładę na boczek choć ona już coraz mniej to lubi, ale jakoś próbuję ją przytulić do siebie a za nią kładę kocyk i pomaga on aby nie przekręciła się na plecy

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

a my dzisiaj bez spaceru bo ciągle to pada, to mży ehhh brzydko tak :/

Napisane przez papuga_69

Mój syn skończył dziś 11 tygodni

jeju ale to leci, 12 tygodni temu był mój ostatni dzień z brzuchem

my jutro kończymy właśnie 12 tygodni
a w środę szczepienie

[maharet1092]

Napisane przez papuga_69

ale takie "choinkowe" ?

No takie ciasteczkowe.Co sie piecze miesiac przed świętami

[papuga_69]

Napisane przez maharet1092

No takie ciasteczkowe.Co sie piecze miesiac przed świętami

gdzieś mam przepis bo robiłam pare razy, poszukam

[kaska87]

zaś
oczywiście, że szkoda kp u Madziuchny!!! bo:
-dobrze im idzie
-dziecko przybiera jak należy
-jej i małemu to pasuje
więc ja uważam, że w tym wypadku na prawdę szkoda, ale jeśli maluszek ma cierpieć to niestety trzeba chyba podać mm, ale trzymam kciuki za Julka i Madzię oby lekarz to wyjśnił i może uda się karmić kp

[Natala84]

Napisane przez inwersja

ta przychodnia rejonowa to porażka jakaś...

Grabieniec

Napisane przez karolson

Narobilyscie.mi.ochoty na nosidlo.. tyle ze ja bym uzywala tylko w domu wiec niewiem czy jej sens uczyc tego Fifka

czemu tylko w domu?

Napisane przez Madziuchna27

Ale są też nieciekawe wiadomości na dziś TŻ odebrał wyniki testu Kerrego i wyszło, że Julek ma nietolerancję laktozy. I to chyba poważną, bo na wyniku są aż cztery plusiki, z czego jeden to słaba, a cztery to maksimum Wiem, wiem, że to nie koniec świata, że Julek jest zdrowy, ale mam żal, że tak późno to sprawdziliśmy i biedak się męczył tyle tygodni. Na razie ściągam początkowe mleko, a dopiero potem podaję pierś, co jest mega ciężkie, bo w tym czasie Julek płuca wypluwa, a poza tym, myślę, że mam mało pokarmu i tych 30 ml mi zwyczajnie szkoda wylewać, ale cóż... W poniedziałek będę dzwonić do profesora, który jest ponoć dobrym specjalistą, i będę prosić o jak najszybszą wizytę. Oby się udało

ojć.... ale dobrze ze już wiecie co dolega Julkowi.. oby ten profesor miał dla Was jakąś mądrą radę
a próbowałaś podawać delicol? zawiera enzym trawiący laktozę

Napisane przez kama1987

P
Próbowałam, ale to niestety nic nie daje Ale na dzień dzisiejszy coraz mniej ją dokarmiam mm.

fajnie

Napisane przez 83monia

daje lefax (zamiennik sab simpex) jak widze ze to brzuszek, ale nie cce dawac ciagle. czasem tylko ma takie momenty. wczoraj w koncu zrobila meeega kupe po 2 dniach i dziecko spokojne. ale dlaczego tak ma - skoro kupa rzadka - to nie wiem... wydaje mi sie ze powodem rozluznienia bylo to ze wypilam herbatke z kopru.

no ale przy kp nie musi robić codziennie
może bio gaja by pomogła? albo po prostu czas aż układ pokarmowy dojrzeje

Napisane przez Aaamelkaa

oj chciałabym żeby i u mnie tak było, ale jest płacz przeraźliwy i histeria
dziś w nocy znowu była ta sama historia, puste piersi obydwie , płacz i podałam mm
czy Wy też tak macie ? co wtedy robicie żeby piersi szybko się napełniły ?

a próbowałaś wrócić do pierwszej piersi?
ja jeszcze czasami tak robiłam, ze jak już było "pusto" to brałam Hanię na rękę i chwilkę z nią chodziłam. po 5-10 minutach znów przystawiałam i wtedy już szybko mleczko napływało

Napisane przez Madziuchna27

Wiesz, jeszcze nie byliśmy u lekarza, ale ma to od mojego mleka, bo ja nabiału nie jem od ponad trzech tygodni

z tego co mi sie wydaje, laktoza jest cukrem, który wystepuje w każdym mleku, kobiecym też. jak jesz nabiał to jest go po prostu jeszcze więcej, ale chyba nie da sie całkowicie wyelimonować laktozy z mleka matki jedynie można zmniejszać jej ilość poprzez unikanie nabiału i odciągnie pierwszego mleka.. no i ten delicol

Napisane przez Lolaaaaaaa88

Haha wiedzialam po wypowiedzi motylka ze bedzie taki odzew

Paranoja

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

ja też

Napisane przez tassia

karolson ja podobnie.jak.motyl mam juz dosc doszukiwania sie.w.kazdym stwierdzeniu o tym ze szkoda ze nie kp jakiegos podtekstu o mm

no kuzwa
jak ja powiem ze mi zabraklo mleka czy cos to mozecie mi smialo napisac ze szkoda
bo chce karmic kp bo
-jest mi wygodnie
-jest mi milo sie tulic z malym
-jest genialnie jak sie.kangurujemy i moze nagle sobie zlapac cyca i czuje ze jest szczesliwy
-nie musze wyparzac butelek
-nie musze pamietac o mleku i wydawac na niego kasy
-licze ze dotrwam do naszych wakacji i nie bede musiala brac ze soba butelek tylko wyciagne cycka i po sprawie

wiec jak ja kiedys napisze ze musze mm to mozecie smialo.mnie pocieszac bo dla mnie to nie bedzie nic fajnego

oczywisice odpowiadzia na tego posta bedzie ze mamy co karmia mm tez noga miecbliskosc z dzieckiem. nie robia mu krzywdy i plaplapla
a ja od razu zaznacze ze nie.pisze w swoim poscie ani slowa o mm bo nic do.tego nie mam a jedynie pisze o zaletach ajkie ja dostrzegam w kp i z ktorych nie zamierzam rezygnowac. a rezygnacja z nich bylaby dla mnie.odebraniem.mi czegos waznego bo do tego.przywyklam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dokładnie tak

Napisane przez Larysa88

wiesz co, ja też tak przystawiłam Olę w ten sposób co Ty i akurat była u nas położna i powiedziała aby tak nie przystawiać tylko właśnie buzią na prosto do piersi czyli też brzuchem jej do Twojego, i kazała mi przechylić głowę w prawo bądź lewo i spróbować przełykać ślinę, i sama spróbuj czy będzie Ci wygodnie, jednak jest dyskomfort i nasze maluchy też go mają i od tego czasu już tak Oli nie przystawiałam na krzywo bo na prosto o wiele łatwiej się przełyka

na leżąco jak karmię to też Olę kładę na boczek choć ona już coraz mniej to lubi, ale jakoś próbuję ją przytulić do siebie a za nią kładę kocyk i pomaga on aby nie przekręciła się na plecy [COLOR="Silver"]

kurcze, faktycznie może to byc trochę niewygodne, ale dlaczego Hania np często walczy w trakcie karmienia, by się na plecy obrócić
ale będę ją zawsze podpierać, żeby się jednak nie obracała

[LaLoca]

Napisane przez Larysa88

ja mimo że ostatnie 2 noce miałam niby super to i tak rano nie mogę podnieść się z łóżka :/ jednak 3 miesiące takich nocek daje sie we znaki i naprawdę marzę o jednej konkretnej nocy...

wiesz co, ja też tak przystawiłam Olę w ten sposób co Ty i akurat była u nas położna i powiedziała aby tak nie przystawiać tylko właśnie buzią na prosto do piersi czyli też brzuchem jej do Twojego, i kazała mi przechylić głowę w prawo bądź lewo i spróbować przełykać ślinę, i sama spróbuj czy będzie Ci wygodnie, jednak jest dyskomfort i nasze maluchy też go mają i od tego czasu już tak Oli nie przystawiałam na krzywo bo na prosto o wiele łatwiej się przełyka

na leżąco jak karmię to też Olę kładę na boczek choć ona już coraz mniej to lubi, ale jakoś próbuję ją przytulić do siebie a za nią kładę kocyk i pomaga on aby nie przekręciła się na plecy

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

a my dzisiaj bez spaceru bo ciągle to pada, to mży ehhh brzydko tak :/





jeju ale to leci, 12 tygodni temu był mój ostatni dzień z brzuchem

my jutro kończymy właśnie 12 tygodni
a w środę szczepienie

Tak właśnie karmiłam do tej pory, ale teraz jak młodej zakładam pieluchy dodatkowe to ma tak szeroko nogi że nie da się i nie można kłaść na boku żeby nie uciskać bioder. No to jak mam karmić piersią?

[ja-ika]

Napisane przez LaLoca

Maja z tych co godzinami wiszą na cycu. Jak karmię na siedząco to kłade ją na plecach z główką skręconą w bok i nachylam się lekko nad nią. Naczytałam się, że dziecko przy piersi powinno leżeć na boku (brzuszkiem do brzucha) chyba ze wzgl na kręgosłup?, a ortopeda zakazał leżenia na biodrach i bądź tu mądry. Poza tym w takiej pozycji boli mnie bardzo kręgosłup. Na leżąco natomiast jest jeszcze gorzej, bo jej główka jest mocno przekręcona i mam wrażenie, że robie jej krzywdę. A tak lubię na leżąco :/ Eh. Nie chciałabym jednemu pomóc a drugiemu zaszkodzić. Może niepotrzebnie tak się przejmyję?

Nie wiem który stopień. Na wyniku napisane, że stawy biodrowe prawidłowe. Dyskretnie zaokrąglony kostny brzeg panewki i stąd to zalecenie pieluchowania. Mam nadzieje, że to nic poważnego.

to dobrze, że nie ma dużej wady a o karmienie się nie martw, można na wznak karmić

[inwersja]

Napisane przez Natala84

Grabieniec

zapisałam Miłosza do tej przychodni koło rynku
co prawda ponoć ludzie chwalą tę część dla dorosłych
ale tego jak tam jest, to nie wiem, nie korzystałam z niej nigdy - teraz będę chciała żeby mnie zaszczepili na WZW B,bo w aptece wyjdzie mi taniej szczepionka niż w LM

jak położna była całkiem fajna i "do rzeczy", tak te dwie pediatry, które tam przyjmują to porażka jakaś
a może ja po prostu mam porównanie teraz z tamtą lekarką z LM i wymagania zbyt wygórowane

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Madziuchna27
nawet nie wiedziałam, że taki test istnieje
ta nietolerancja to kolki miał, czy jakieś jeszcze były objawy?
szkoda, że nie można maluchowi zbadać tej alergii w jakiś sposób, o ile życie byłoby wtedy prostsze...

ciekawe swoją drogą jakie jutro zrobi mu badanie, na co w sensie..

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

tak sobie czytam opinie ludzi na bangla i mnie niektórzy rozwalają, np.:
"Te witaminki podaje mojej córce od 2 miesiąca jej życia, czyli od 3 miesięcy. Trudno ocenić skuteczność ich działania, ale uważam, że Cebion Multi to kompleksowy zestaw witamin niezbędny dla prawidłowego rozwoju. Dla mojej córki mają za kwaśny smak, ale pije je, bo wyjścia nie ma."

złotousta, nie ma co

[83monia]

Napisane przez maharet1092

No takie ciasteczkowe.Co sie piecze miesiac przed świętami

jak mi nas watku arturkowym kolezanka poda to wkleje takie co nie musza lezakowac miesiac. przepis sprawdzony!

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez Natala84

Grabieniec

no ale przy kp nie musi robić codziennie
może bio gaja by pomogła? albo po prostu czas aż układ pokarmowy dojrzeje

wiem ze kupa nie musi byc codziennie ale chyba jednak tym razem to wlasnie spowodowalo zmiane humoru malej. dzis np. jest o niebo lepiej

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

nena - czy ty podajesz tran? jesli tak to ile?

mamy kp z problemami - jecie tunczyka z puszki? bo mam taka ochote a sie boje... matko, ja ostatnio coraz bardziej boje sie jedzenia...