Razem schudniemy 20kg! - część VIII

[eliza40]

u mnie też dzisiaj żar
wczoraj nie poszalałam z żarciem i %% a i tak na wadze 1 kg więcej i dzisiaj @

[kotori0212]

Eliza nie raz tak jest ze kilo wiecej czy cos a jadlo sie normalnie.

[thenerdqueen]

kotorio: nie zapominaj o nawodnieniu się

przypominam, że dziewczyny które chcą się pojawić w tabeli od sierpnia jutro stają na wagę kontrolnie i zapisują sobie wynik, żeby mi podać w przyszły poniedziałek

a dla marud o moim avatarze: cieszta się, że tego nie wstawiłam http://th08.deviantart.net/fs38/PRE/..._by_Lesmau.jpg

[eliza40]

szczurek super avek a tamten to

[kotori0212]

Szczurku dziekuje za to ze o mnie dbasz :-* nie zapomne na pewno biore butle wody
A jutro musze sie zwazyc bo chce dolaczyc

[KasDi]

Napisane przez eliza40

KasDi przyciągnęłam Cię dzisiaj myślami

To jest bardzo prawdopodobne

Martuszka85 Też jestem takiego zdania, ważne żeby gdzieś się zachaczyć - później będzie łatwiej. Ja cały czas szukam dalej

Wiesz, to że teraz masz mniej kondycji może być spowodowane też tym, że jest taki upał. Ostatnio nawet zastanawiałam się czy nie zapisać się gdzieś na siłownię - mimo wszystko jest klimatyzacja i można by jakoś przeżyć te ćwiczenia.

Jak pierwszy dzień na diecie?

kotorio Ja też wolę biegać wieczorami albo całkiem z samego rana. Teraz częściej biegam rano, bo wieczorem są naloty komarów. A że ja mam wyjątkowo smaczną krew to komary lgną do mnie jak muchy do kupy

Trzymam kciuki za cele

Interwały - 1 min biegu, 2 min marszu - jak najbardziej wskazane

bialaczekoladka A może za mało jesz w ciągu dnia i dlatego wieczorem masz ochotę zjeść coś więcej? Mój TŻ też zawsze mnie namawiał na przekąski - chyba taka ich rola

ojp Trzymam kciuki za cele Planujesz kupować hantle w PL? Bo jak tak, to w Lidl'u od poniedziałku można je kupić bodajże za 70 zł.

[kotori0212]

KasDi ja rano nie bardzo mam czas. Jedynie wieczorem ok 19-20. A komary sa jak przestane biegac to wtedy znow musze uciekac przed nimi :-P ale musze przyznac ze.w tym roku i tak ich mniej niz.zwykle.

A ja wrocilam.z.30,5km swojej wyprawy rowerowej. Przejechalam w 1h 35minut masakra upal.ze nie wiem..tak sie ze mnie leje, ale warto nawadniam.sie musowo. ;-)

[mallinoowa]

Hej dziewczyny
KASIULA Twój ostatni post do mnie dał mi kopa. Zabrałam się tamtego dnia za dietę i ćwiczenia i dzisiaj na wadze pokazało 2kg mniej. mam nadzieję, że szybko zbije te nadwyżkę i będę znowu walczyła o 5 z przodu. Jak ja dałam radę to Ty też dasz! Trzymam mocno kciuki!
Kotori Ja też biegam interwałami i to daje szybciej efekty niż normalne bieganie. Polecam
A tak w ogóle to robię od tygodnia wyzwanie na skakanke, przysiady i brzuszki z Tipsi i biegam. Muszę znów wrócić do dolnej granicy 6 z przodu, bo teraz jest 65:/.
Ja też chciałabym wrócić w Wasze progi, mogę?
Od razu mówię, że będzie mi ciężko bardzo systematycznie pisać, ale raz dziennie na pewno będę pisała. Teraz pracuje, plus zepsuł mi się laptop więc tymczasowo mam dostęp do neta tylko z tel. A takie odpisywanie trochę trwa. Ale znów dzięki wątkowi ogarnęłam się zanim mi 7 wróciło z przodu i chce zobaczyć w końcu 5!
To jak, przyjmiecie?

[eliza40]

kotorio brawo za rower tyle km w taki upał

malinowa hej zgubo

wyjechałam na rowerze,ale nie dałam rady za dużo bo jest nadal 33 stopnie

[mallinoowa]

Eliza Hej, hej.
Martuszka i Miss dobrze Was znowu widzieć.
Żółciotka gdzie jesteś? Co u Ciebie??

[kotori0212]

Eliza u mnie tez bylo 33 upal.ze szok ale.dalam rade zaraz wyruszam na bieg

[KasDi]

Kotorio Ja mieszkam w domku bardzo blisko lasu (jest tu bardzo wilgotno) i jak tylko zajdzie słoneczko, całe robactwo wyskakuje z krzaków - nie tylko komary ale i chrabąszcze i inne takie latające obrzydliwe. A ja i tak mało śpię więc wstać o 5:30 to dla mnie nie problem. Natomiast jak mieszkałam w Warszawie to biegałam tylko późnym wieczorem (w za dużych dresach żeby mnie nikt nie widział i nie poznał). Rano wszyscy pędzili do pracy i każdy na mnie dziwnie patrzył..

Brawa za rowerek

Malinoowa A co się stało, że tak nagle bez słowa zniknęłaś? Nie musisz odpowiadać jak nie chcesz, pytam z czystej ciekawości..

Widzę, że nieźle się zmobilizowałaś. Nie wiem czy pamiętasz, ale kiedyś doradzałaś mi odnośnie plank challenge - udało mi się dojśc tylko do 22 dnia, potem jakoś całkowicie wypadło mi z głowy... Muszę znowu zacząć jakieś wyzwanie ..


Dziewczyny, od jutra Hiszpański tydzień w Lidl'u i można kupić Gazpacho w kartonie (zupa pomidorowa, którą je się na zimno)

[kotori0212]

KasDi ja mam za domem las tzw, za garażami 5m i las od razu. Ale teraz jest tak sucho że duzo ich nie ma i dobrze. Najgorsze to są ślepaki..

Wróciłam z biegu trwało to 40minut było 1min biegu 2 min marszu i tak powtarzałam 13 razy może ponad, było to z 5,5km

[mallinoowa]

KasDI Miałam nie za wesołą sytuacje i nie miałam głowy do niczego. Na początku czerwca ważyłam ok. 60kg i czułam się dobrze, działo się dużo w okół mnie i nie miałam w ogóle czasu na nic, miałam się odezwać ale zajrzałam na wątek i nie było tam prawie nikogo. Potem zaczęłam pracę(to moja zguba, mam wokół siebie pełno ciastek, cukierków, ciast...) zanim się zorientowałam ważyłam 67kg, i teraz wracam z podkulonym ogonem :p Ja planka teraz też robię, najczęściej po bieganiu wtedy fajnie mięśnie się rzeźbia

Kotori bardzo dużo ćwiczysz o.O Robisz sobie w tygodniu chociaż jeden dzień relaksu? Pamiętaj o tym, bo inaczej styrasz się tylko, bo mięśnie nie będą mialy kiedy się zregenerowac. Ja też raz wpadłam w taki trans, kondycję wyrobilam mega, ale efekty na ciele były znacznie mniejsze niż kiedy ten dzień odpoczynku w planie treningowym jest. Nie żebym się mądrzyla czy coś, tylko sama zrobiłam ten błąd :p A tak w ogóle to podziwiam. Ja teraz muszę budować kondycję na nowo, bo wszystko poszło przez brak ruchu i żarcie, na przemian z głodówkami...

Ja mam dzisiaj dzień resetu. Wróciłam z pracy, kolacyjka, i zaraz zrobię sobie domowe spa. Padam na twarz, ale jutro mam wolne.

[kotori0212]

Mallinoowa wczoraj jedynie pływałam trochę, a wiecej nic. Jutro pewnie nie będę w ogóle ćwiczyła bo nie będę miała kiedy, będę zajęta. Także robię sobie przerwy Dziś trochę więcej poćwiczyłam bo miałam czas przy niedzieli. Dziękuję za twoją radę, przecież dlatego tu jesteśmy żeby sobie pomagać i doradzać. Na pewno się nie mądrzysz:P

[Kasjula85]

Mi weekend minął średnio. Dieta niby ok (gorąco i jeść się nie chce, więc kilka drobnych posiłków jest w sam raz), ale ćwiczeniowo, też z powodu temperatur, dupsko.
Waga: smutnie bez zmian : 97 kg.....
Ale jest plus : czuję się lepiej. Wydaje mi się że chodzę bardziej wyprostowana, mniej się męczę.
Dzisiaj plan to ćwiczonka od jmz. I jak będzie trochę lepsza pogoda to nordic zaliczę.

[Dotka90]

Do tabelki 77
Nie ma się co dziwić, bo brzuch mam jak balon już od kilku dni, czekam na @, która powinna już dawno przyjść, a jej nie ma :/

[eliza40]

82 kg niestety.Nie wiem ,który już raz będę zrzucać te same kg.

[Pendulka]

98,8

jaki upał...

[kotori0212]

Nie wiem to dziwne, ale waga mi pokazała teraz 74,7(?) nie możliwe żebym w ciągu 3 dni schudła kilogram... a w piątek pokazywała 76-75,8. Fakt wczoraj w miarę ćwiczyłam sporo, więc nie wiem dietę trzymałam ale jestem zaskoczona. Wieczorem się zważe jeszcze raz i zobaczę czy wyjdzie tyle samo.

[Dotka90]

No przecież wiadomo, że wieczorem pokaże więcej, nie ma sensu ważyć się 2x dziennie.

[mallinoowa]

Kotori To dobrze, że dobrze. nie chciałam, żebyś odebrała, że dopiero się pojawiłam i się czepiam. :P Mi teraz w ciągu tygodnia spadło prawie 2 kg od biegania interwałami, skakanki (też interwał) przy ładnej diecie. Tyle, że u mnie zawsze te 5kg łatwo przychodzi i łatwo odchodzi, gorzej jest zejść niżej. Tak jak mówi Dotka wieczorem na pewno pokaże więcej. Jak już to zważ się jutro rano.

U mnie dzisiaj 11min skakanki na razie. Wieczorem dojdą jeszcze brzuszki i przysiady.Chciałam jeszcze pobiegac, ale nie wiem co z tego wyjdzie, bo dostałam @. :<

[thenerdqueen]

Podsumowanie 28 lipca 2014
Bilans tygodnia: +0,5kg
Bilans miesiąca: -0,9kg



Miejmy nadzieję, że to ostatnia tabelka w tak nielicznym składzie
Gratulacje dla Dotki Pendulka trzymam kciuki za przyszły miesiąc

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Ms_E mam nadzieję, że dasz znać co z tabelką, bo w tym miesiącu bardzo w kratkę byłaś, podobnie Szafirowa - w przyszłym tygodniu out..

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Flashback: TO dopiero była tabelka -> https://i.imgur.com/tRNCqgz.png

[bialaczekoladka]

Napisane przez KasDi

bialaczekoladka A może za mało jesz w ciągu dnia i dlatego wieczorem masz ochotę zjeść coś więcej? Mój TŻ też zawsze mnie namawiał na przekąski - chyba taka ich rola

Powiedziałabym ze raczej za duzo Chyba muszę zredukowac wegle bo one mnie jednak gubią

Witam się wieczorową porą

Wrocilam na dobre tory i dzisiaj dietuję wzorowo. Coraz powazniej zastanawiam się nad rzuceniem w cholere glutenu, dzisiaj caly dzien jadlam bezglutenowo i dalo się przetrwać, mam nadzieje ze bedzie mi to sluzyc

[Kasjula85]

bialaczekoladka : porzucenie glutenu to coś za co się zabieram od dawna. Z doświadczenia powiem jedno : na diecie bezglutenowej czułam się super. Żadnych problemów z przewodem pokarmowym, w tym uczucia ciężkości. A le sprawa nie jest taka prosta i trzeba kombinować, żeby produkty z glutenem zastąpić tymi bez. Myślę też że wszystko w granicach rozsądku: ja staram się go po prostu ograniczać. Jak masz ochotę zacznij właśnie od ograniczania go i zobaczysz jak Ci pójdzie na dłuższą metę. Znam też osoby którym dieta ta nie służyła, więc musisz obserwować swój organizm.

[bialaczekoladka]

Napisane przez Kasjula85

bialaczekoladka : porzucenie glutenu to coś za co się zabieram od dawna. Z doświadczenia powiem jedno : na diecie bezglutenowej czułam się super. Żadnych problemów z przewodem pokarmowym, w tym uczucia ciężkości. A le sprawa nie jest taka prosta i trzeba kombinować, żeby produkty z glutenem zastąpić tymi bez. Myślę też że wszystko w granicach rozsądku: ja staram się go po prostu ograniczać. Jak masz ochotę zacznij właśnie od ograniczania go i zobaczysz jak Ci pójdzie na dłuższą metę. Znam też osoby którym dieta ta nie służyła, więc musisz obserwować swój organizm.

No masz racje samopoczucie jest super! Dzisiaj wstałam bez bolu głowy który prawie kazdego ranka mi towarzyszy. Ja akurat dolegliwosci ze strony ukladu pokarmowego naszczescie nie mam, jedyne co mi się czesto zdarza to wzdety brzuch po calym dniu mimo ze np. dieta była wzorowa i nie zjadłam niczego niezdozwolonego a czesto mam brzuch jak kobieta w ciązy, naszczescie zadnych wzdęc czy biegunek, zgagi i tym podobnych nigdy nie miewiełam
Postanowilam go wykluczyć głownie dla dobrego samopoczucia. Tymbardziej ze jednak przy Hashimoto jest bardzo wskazane jesc bezglutenowo. Wiadomo nie jest to prosta sprawa, ale postaram się z tym zmierzyć, myślę ze warto
Czytałam ze zwykle ograniczenie glutenu nie wsytarczy, podobno nawet najmniejsza ilosc glutenu jest w stanie wszytsko zaburzyć
Zresztą ja juz od dawna nie jadłam makaronu razowego czy pełnoziarnistego i głownie do posiłkow zywiłam się kasza gryczaną i dzikim ryżem, a oprocz tego jadłam jedynie otreby do posiłków i chleb pełnoziarnisty, a mimo to dobrze nie było chociaz teoretycznie samego glutenu jadlam bardzo mało. Takze teraz jedynie wurzcam chleb, otręby i odstawiłam kasze i ryż bo tez mi chyba nie słuzyły
W zasadzie to zmierzam w stronę paleo

[Dotka90]

Szczurku, nie ma czego gratulować, bo nadwyżką na koniec przywaliło
Ale słusznie, bo raz że @ powinna się pojawić, a dwa, że grzechów ostatnio wpadło mnóstwo.

Ja bym nie mogła być na diecie bezglutenowej, za dużo kombinowania Inna sprawa, że mnie gluten akurat nie szkodzi Całe szczęście, bo bez spaghetti to bym umarła

[kotori0212]

Dotka @ to okres tak? Bo jesli tak to tez mi sie nie chce pojawic. Bo wina odchudzania pewnie, ale juz czuje ze brzuch pobolewa

[Dotka90]

Tak, @ to okres

Ja przypuszczam, że u mnie przez nerwy się tak spóźnia No, ew. mogę być w ciąży
Dzisiaj mam 35 dzień cyklu Ale w zeszłym miesiącu dostałam w 34 dniu, a wcześniej w 31/32, więc coś mi się chyba cykle wydłużają :/

[thenerdqueen]

Czekoladka: a może głowa cię boli, bo masz nieprzewietrzony pokój przed spaniem?
Dotka: jestem przekonana, że w przyszłym tygodniu zrzucisz i pole z nadwyżką znowu będzie zielone jak tam prace nad blogiem? bo swoje jadłospisy sama układasz, nie?