Poużalajmy Się Nad Sobą....

[meesha]

zimno mi... i snilo mi sie ze bylam w ciazy i usunelam... az mi sie dziwnie zrobilo...:/

[agol]

co za szczęście trafić na ten wątek..:P

Więc ja mam za trzy dni studniówkę, dziś odebrałam sukienkę, którą zaniosłam do zwężenia..teraz jest a ciasna:/ nie mam butów, zupełnie nie wiem jak się uczesać, nie mówiąc o makijażu. Do tego mam okres i hormony szaleją. Najchętniej zaszyłabym się gdzieś i poszła spać.
I kto tu ma zly dzień..

[_Magda]

...

[gonka23]

Napisane przez ~~~JOLA~~~

To ja tez sie pozale...
Ucze sie od kilku dni i nadal nic nie umiem Im blizej egzaminy, tym czesciej mysle, ze to nie ma sensu i ze tam po prostu nie pojde, bo i tak nie zdam...
W dodatku od dwoch dni snia mi sie koszmary i dzisiaj obudzilam sie zaplakana Nie wiem juz, co sie ze mna dzieje
No i tak ogolnie mi zle

Jolek coś TY . wszystko zdasz . kciuki będę trzymać i pewnie nie tylko ja. niech CI nie będzie źle. coraz bliżej do wiosny, więc główka do góry.

[gonka23]

Napisane przez _Magda

Teamt jak znalazł do mojego nastroju .Doła mam!Wszystko przez chłopaka.Jestem z nim już ponad 3 lata.Niby wszystko gra,jak jest dobrze to jest cudnie .Ale jak jest źle(np teraz!) to jest okropnie!On mnie dołuje.Mówi np że ni epodobam się jego kolegom, a on by chciał aby jego dziewczyna się im podobała ,że to ważne dla niego.Jak mam się na cholere im podobac jak nie jestem ładna???(by the way,o dopisanie do klanu poprosze).Albo mnie olewa,ja mu mówie szczerze co czuje,że jest mi źle jak on mnie tak dołuje a on mi na to,że jak będę chciała poważnie pogadać to mam powiedzieć a ******łami mam nie zawracać mu głowy .Potrafi być chamski.A mi jest źle bo kocham go i nie wyobrażam sobie życia bez niego-nawet jeśli zdrowo rozsądkowo patrząc wiem,że może tak byłoby lepiej bo ojn czasem traktuje mnie paskudnie.Z drugiej strony potrafi byc najlepszy pod słońcem!!!Jestem rozdarta,jestem nieszczęśliwa,brzydka,mam egzaminy a nic ni eumiem a on mi potem gada,że ja to nic nie potrafie .Nie wytrzymuje psychicznie

rany julek. do odstrzału taki chłopak .
ja Cię bardzo przepraszam, ale kurka TY masz się jemu podobać czy jego kolegom?? w głowie się nie mieści to co teraz chłopy wyprawiają.
Magda . trzym się ciepło. co masz robić to CI nie będę mówić. ale mam nadzieję, że rozsądek weźmie górę nad miłością . wiem, że łatwo się mówi. ale z doświadczenia wiem, że lepiej przecierpieć i dostać kopniaka niż żyć z kimś kto nie jest wart nawet połowy Twoich uczuć. ta druga połowa ma nas wspierać, kochać, być z nami nie patrząc na to co mówią ludzie dookoła. ech. faceci..

[_Magda]

Napisane przez gonka23

rany julek. do odstrzału taki chłopak .
ja Cię bardzo przepraszam, ale kurka TY masz się jemu podobać czy jego kolegom?? w głowie się nie mieści to co teraz chłopy wyprawiają.
Magda . trzym się ciepło. co masz robić to CI nie będę mówić. ale mam nadzieję, że rozsądek weźmie górę nad miłością . wiem, że łatwo się mówi. ale z doświadczenia wiem, że lepiej przecierpieć i dostać kopniaka niż żyć z kimś kto nie jest wart nawet połowy Twoich uczuć. ta druga połowa ma nas wspierać, kochać, być z nami nie patrząc na to co mówią ludzie dookoła. ech. faceci..

jejku,dzięki za te słowa,wiesz,że jeszcze nikt mi tak nie powiedział?Oprócz mamy co mnie trzymała w pionie jak ON ze mną zerwał,ale potem wrócił...Ale najgorsze jest to,że on potrafi być super,przynosi kwiaty,mówi,ze jestem śliczna(tylko jakoś mu nie wierze,mam wrażenie,że to mówi ot tak sobie na podczep się,rzadko widze w jego oczach to "coś" po czym widać,że naprawde tak uważa),gotuje mi,sprząta gdy ja nie moge...A potem gdy ju ż unoszę się kilka cm nad ziemią ze szczęścia,gdy już rozmawiamy o wspólnym zamieszkaniu,ghdy myśle,że na pewno,że na 100% to jest ten jedyny...to nagle wyskakuje z czymś takim,że życ się odechciewa .I najgorsze w tym wszystkim jest to,że boje się że nigdy nie przestane go kochać,że nie zapomne o nim.Nawet jak będę z kim innym.Tyle wspomnień miłych,jak za nim tęsknie to tyle te pamiętam a nie te złe,to nie do pokonania

[Laxyy]

to i ja się dołączam.....jest mi dzisiaj tak strasznie smutno....jestem sama, nie moge znaleźć sobie odpowiedniego faceta. Moja przyjaciolka wychodzi za mąz, bede jej świadkowa wiec ciagle rozmawiamy i weselu....a ja? ja czuje sie w tych okolicznosciach taka samotna...a po drugie jak sobie pomysle o tych facetach, o tym, ze mowia ze kochaja, a i tak zdradzają.....to mi sie /@%^&$% chce!!!! Gdzie jest wierność? Gdzie miłość???
Jakie to wszytko beznadziejne

[gonka23]

Napisane przez _Magda

jejku,dzięki za te słowa,wiesz,że jeszcze nikt mi tak nie powiedział?Oprócz mamy co mnie trzymała w pionie jak ON ze mną zerwał,ale potem wrócił...Ale najgorsze jest to,że on potrafi być super,przynosi kwiaty,mówi,ze jestem śliczna(tylko jakoś mu nie wierze,mam wrażenie,że to mówi ot tak sobie na podczep się,rzadko widze w jego oczach to "coś" po czym widać,że naprawde tak uważa),gotuje mi,sprząta gdy ja nie moge...A potem gdy ju ż unoszę się kilka cm nad ziemią ze szczęścia,gdy już rozmawiamy o wspólnym zamieszkaniu,ghdy myśle,że na pewno,że na 100% to jest ten jedyny...to nagle wyskakuje z czymś takim,że życ się odechciewa .I najgorsze w tym wszystkim jest to,że boje się że nigdy nie przestane go kochać,że nie zapomne o nim.Nawet jak będę z kim innym.Tyle wspomnień miłych,jak za nim tęsknie to tyle te pamiętam a nie te złe,to nie do pokonania

no zgodzę się, że wspomnienia są najgorsze jak się zostaje w pojedynkę. jak już zostałam sama, absolutnie nie pamiętałam żadnych przykrych chwil, tylko te kiedy było mi cudownie.
ach. ciągle mam nadzieję, że gdzieś na świecie są jeszcze mili, dobrzy faceci.
Magda musisz przemyśleć czy warto dla kilku miłych chwil znosić te niemiłe. a dlaczego ludzie potrafią być tak dwulicowi nigdy tego nie pojmę.
pozdrawiam Cię serdecznie .

[dodka123]

Ja mam np teraz wyjątkowo nudne ferie jest okropnie. Wszystko mnie dobija najchętniej to bym przeskoczyła ten czas. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny które maja doła !!

[~~~JOLA~~~]

Napisane przez gonka23

Jolek coś TY . wszystko zdasz . kciuki będę trzymać i pewnie nie tylko ja. niech CI nie będzie źle. coraz bliżej do wiosny, więc główka do góry.

Gonka - dziekuje za mile slowa Od razu mi lepiej Dzis troche wiecej mi do glowy weszlo, wiec i humor mam lepszy A z tym Jolkiem, to trafilas, bo sporo ludzi tak do mnie mowi

Pozdrawiam

[Guni]

dziewczyny z tymi egzamami to musi byc dobrze! Przeca wszystkie wizazanki to debesciary Udowodnimy to swiatu bo jestesmy razem i sie wspieramy

[karolcia_kola]

No jasne,że tak!!!!

[gonka23]

Napisane przez ~~~JOLA~~~

Gonka - dziekuje za mile slowa Od razu mi lepiej Dzis troche wiecej mi do glowy weszlo, wiec i humor mam lepszy A z tym Jolkiem, to trafilas, bo sporo ludzi tak do mnie mowi

Pozdrawiam

cieszę się, że już lepiej . i nie ma sprawy. pocieszanki to moja specjalność .

ja w sobotę mam poprawkę. boję się diabelnie . ale kurka muszę zdać !! MUSZĘ !!

[~~~JOLA~~~]

Napisane przez gonka23

cieszę się, że już lepiej . i nie ma sprawy. pocieszanki to moja specjalność .

ja w sobotę mam poprawkę. boję się diabelnie . ale kurka muszę zdać !! MUSZĘ !!

No to powodzenia zycze - zdasz na pewno Bede trzymac kciuki

[rzęsa]

No to i ja się poużalam nad sobą.

Ciągle biegiem i biegiem, czy ten świat zwariował? Czasem myślałam, że już dłużej nie dam rady: rodzina, dom, praca, druga praca, problemy bliskich mi ludzi... Ciągle coś się zdarza, a gdy bywa lepiej, już boję się, że to wszystko za chwilę zburzy kolejne przykre wydarzenie, kolejne nieszczęście.

No i teraz znów darzyło się coś z trudnego i niemiłego, ale tym razem jest 2 strona medalu. Nagle mam mnówstwo czasu i mało obowiązków. Inne roblemy jakby "przyschły". Może się do nich przyzwyczaiłam, może są rzeczywiście mniejsze, a może ja zobojętniałam na wszystko.

Hmmmm... W każdym razie powyżalałam się na zło codzienne i tutaj, i w wątku o twórczości. Może po kilkunastu latach znów wrócę do użalania się kartce papieru? Tylko po co? Ona nie umie słuchać. A czy ja jeszcze potrafię się wyżalić?

Przede wszystkim zaś zastanawiam się, czy umiem słuchać innych. Tak prawdziwie - ósmym zmysłem... Może obok mnie jest jest ktoś, kogo trzeba nauczyć mówić, wyżalać się. Ci, którzy zatracili tą umiejętność cierpią najbardziej.

[Jus_Tyna]

Mam lat szesnaście i ogólnie jestem pozytywnie nastawiona do życia. Ale dziś to normalnie dajcie mi coś ostrego a pierwsza lepszą osobe zadźgam.

Są ferie a ja siedze w domu. przez cały czas SIEDZĘ W TYM CHOLERNYM NUDNYM DOMU! Jak bym nawet chciała jakies koleżanki wyciągnąć na jakąś imprezkę to i tak nie mam szans ponieważ one wszystkie maja chłopaków!!
Ja nawet w życiu sie nie całowałam!! Nie myślcie że jakaś trędowata czy coś! poprostu mam zasady a chłopców to chyba odpycha, zresztą ja juz sama nie wiem. Nadodatek mieszkam w jakieś dziurze gdzie nawet nie ma gdzie wyjść. A jak idę to każdą spotkaną mordę znam na pamięć. Mój tato pojechał do Niemiec w celach zarobkowych. Ogólnie kasy nam brakuje i ja naprawdę muszę każdy grosz odkładać. Mój starszy brat bierze narkotyki. Moja przyjaciółka ma chłopaka i moje problemy juz ją kompletnie nie obchodzą. Ciekawo czy ja kiedykolwiek kogoś obchodziłam. Czasem chciałabym się naprawdę komuś wyżalić, wypłakać ale nie mam komu- a pozatym nie umiem. Wstydze sie pokazywac emocje. Może nie tyle się wstydzę co nie zostałam tego nauczona- u mnie ww rodzinie nie widziałam żeby ktoś płakał. Ja płacz odbieram jako oznakę słabości- głupie, wiem. Co by tu jeszcze napisać... nie wiem. Normalnie nawet żyć mi się nie odechciewa bo myślę ze będę żyła na złość innym. Co ja robię źle? Wkurza mnie to ze jak ktoś ma problem to zawsze do mnie się wzraca bo mówią że ja jestem wspaniała- pocieszam, umiem zrozumieć, ale czemu oni nie pomyślą że ja czasem też tego potrzebuję? Czy oni nie widza że ja też jestem człowiekiem...

[karolcia_kola]

Droga Jus tynko!!!

Jeśli w realu nie masz się komu wyżalić to na wizaż wal śmiało,tu chętnie Cię wysłuchają.Ja też całe ferie się nudzę i nigdy się tak na serio nie całowałam z miłości z chłopakiem,ale czy to powód do zmartwienia?! To cudowne,że ma się przed sobą taką szczególną i wspaniałą chwilę,takie wydarzenie.Też często czuję,że nikt mnie nie rozumie.Ja zawsze słucham problemów innych,ale oni nie zawsze chcą słuchać moich,albo po prostu nie przychodzi im do głowy,że jak sama nie zaczynam tematu to nie znaczy,że nie mam problemów.Nie lubię o tym tak wylewnie mówić... Także mieszkam w dziurze gdzie nic się nie dzieje.Ale staram się cieszyć wszystkim,nawet najmniejszą głupotą i to pomaga,wprawia mnie w optymistyczny nastrój.Tobie też to radzę.A płacz wcale nie jest oznaką słabości,tylko wrażliwości,a czasem rozładowania stresu i emocji.Trzymaj się buziaki

[arbuz]

Ludzie, ferie mi się konczą. Jak sobie pomyślę o robocie...a tak był miło

[Jus_Tyna]

Napisane przez karolcia_kola

Droga Jus tynko!!!

Jeśli w realu nie masz się komu wyżalić to na wizaż wal śmiało,tu chętnie Cię wysłuchają.Ja też całe ferie się nudzę i nigdy się tak na serio nie całowałam z miłości z chłopakiem,ale czy to powód do zmartwienia?! To cudowne,że ma się przed sobą taką szczególną i wspaniałą chwilę,takie wydarzenie.Też często czuję,że nikt mnie nie rozumie.Ja zawsze słucham problemów innych,ale oni nie zawsze chcą słuchać moich,albo po prostu nie przychodzi im do głowy,że jak sama nie zaczynam tematu to nie znaczy,że nie mam problemów.Nie lubię o tym tak wylewnie mówić... Także mieszkam w dziurze gdzie nic się nie dzieje.Ale staram się cieszyć wszystkim,nawet najmniejszą głupotą i to pomaga,wprawia mnie w optymistyczny nastrój.Tobie też to radzę.A płacz wcale nie jest oznaką słabości,tylko wrażliwości,a czasem rozładowania stresu i emocji.Trzymaj się buziaki

Dziękuję
Widze ze choć jedna osoba mnie rozumie
Ja na codzień naprawę jestem szczęśliwa, poprostu miałam załamkę, a takie załamki mam bardzo, bardzo żadko.
A co do tego co napisałaś to ja mam podobnie, nie zaczynam tematu bo czekam aż ktoś pierwszy spyta, moja mama mnie nauczyła, że jak ktoś nie pyta- to znaczy że to go nie interesuje. Więc czekam i czekam, aż wreszcie kogoś to zainteresuje i sobie przypomni- ze ja też istnieję.

Pozdrowionka i jeszcze raz dziękuję

[Opiumalfa]

a ja musialam zjesc przed chwila dwa merci bo moj facet, z ktorym zyje na odleglosc 1500km nagle mi napisal smsa i stwierdzil ze miedzy nami sie zle uklada bo on ma takie PRZECZUCIE i ZLE SNY!!!!nie moge, wsyztsko jest ok, jestesmy razem juz ponad 1,5 roku i tu taki tekst.okazalo sie potem ze nie napisalam mu wczoraj smsa z przypomnieniem ze wczoraj minal kolejny miesaic jak jestesmy razem i to znaczy ze kogos mam <wow>!!tragedia.oczywisci e nikogo nie mam a wczoraj caly dzien pamietalam o tym misiecu kolejnym ale zapomnialam napisac.ratunku.a wydawaloby sie ze taki madry facet,jest miedzy nami 16 lat roznicy ,ale jednak w kazdym facecie tkwi maly chlopiec, tylko z biegiem lat zabawki mu drożeją,pozdraiwam

[gonka23]

-----> ---->

[stokrotka:)]

jestem guba i nie mam sie do kogo przytulić, bo moj TŻ jest daaaleko...no i nadal trwa sesja, a ja przez nią jem coraz wiecej i wiecej...i coraz gorzej mi...

[kaileight]

rozstałam sie z facetem po 5 latach zwiazku( w planach byl slub w grudniu tego roku), od tygodnia sypaim po 3 godziny dziennie(sesja), nie mam co zrobic z soba w ferie, przytyłam 5 kilogramow, znowu zaczełam palic, kłoce sie ciagle z rodzicami, do stypendium naukowego(500 zet miesiecznie) brakło mi 0,08, nie moge znalesc zadnej pracy..i jeszcze buty mi przemokły a nie mam zadnych innych. no i głowa ze zmeczenia boli mnie codziennie..i tyle

[Kobieta_słonecznik]

ooo temat w sam raz dla mnie
No więc:
- nie mogę zasnąć, głowa mnie boli, zimno jest.... mam dosyć tej zimy feee Mój chłopaczyna daleko ode mnie, więc strasznie tęsknie
- sesja i egzaminy wykańczają psychicznie i fizycznie..... i już nie mogę patrzeć na kawe, która i tak nic nie pomaga na "nie spanie"

[meesha]

1.koncza sie ferie
2.tesknie za chlopakiem... nawet nie moim... ale fajnym...
3.mielismy 2 tygodnie ferii zeby sie spotkac a on nic... chce sie spotkac w przyszlym tygodniu jak ja mam szkole... bede mogla dopiero w piatek... ale nie doczekam do piatku bo za bardzo tesknie....
4.glupia jestem... widzialam faceta 4 razy... a caly czas o nim mysle...

[karolcia_kola]

Napisane przez Jus_Tyna

Dziękuję
Widze ze choć jedna osoba mnie rozumie
Ja na codzień naprawę jestem szczęśliwa, poprostu miałam załamkę, a takie załamki mam bardzo, bardzo żadko.
A co do tego co napisałaś to ja mam podobnie, nie zaczynam tematu bo czekam aż ktoś pierwszy spyta, moja mama mnie nauczyła, że jak ktoś nie pyta- to znaczy że to go nie interesuje. Więc czekam i czekam, aż wreszcie kogoś to zainteresuje i sobie przypomni- ze ja też istnieję.

Pozdrowionka i jeszcze raz dziękuję

Spoko.Ja też ogólnie promienieje szczęściem,ale też mam czasem trudne dni (ostatnio takie były w tamtym tygodniu).Jeśli masz problem to zawsze możesz mi i innym wizażankom się wypłakać Te dziewczyny są na serio bardzo milutkie i pomocne.W końcu kobity muszą się wspierać
Buziaczki i pamiętaj uśmiech przede wszystkim!!!

[mrufka]

Jestem beznadziejna. Do tego leniwa, nie mogę się zmobilizować do nauki do matury albo konkursu. We wszystkie weekendy zamulam sama w domu. Nie uważam żebym była mało towarzyska, lubię ludzi, świetnie się bawię na imprezach, ale to raz na ruski rok, bo czuję się jak kretynka próbując wyciągać koleżanki co i tak mi się nie udaje. One mają przecież swoich facetów. Mają co robić, ja niby też MAM - ale mam się uczyć ? sprzątać? cały czas?
Pewnie jestem dziwna, brzydka, odrażająca, bo choć za jakieś pół roku stuknie mi 18 nigdy nikogo nie miałam. Ha, nawet nikt poza jednym małym głupim wyjątkiem nie próbował do mnie startować. A gdyby nawet, choć w to nie wierzę, jestem pewna że spieprzyłabym wszystko przez swoją głupotę i niepewność. Jedyny plus samotnych wieczorów jest taki, że zażerając się czekoladami i ciastkami nie wyjdzie mi to na złe bo chcę przytyć. Żałosna jestem, co?
w ogóle przepraszam za takie zanudzanie, ale od tego jest chyba ten wątek, normalnie nie miałabym komu tego powiedzieć, bo nikt nie chciałby słuchać smętnej, nudnej baby.A czasem dobrze wyrzucić coś z siebie, nawet na klawiaturę

[ahinsa]

.

[winner]

ale ja sie rozleniwilam kurcze nawet do sesji mi sie uczyc nie chce no wielka porazka i nie przybieram na wadze od lenistwa buuuuuuuuuuuuuuu

[Ona_17]

Ojejq fajny watek

Wiec i ja sie troszke pozale:

Ostatni mi czasy mialam operacje na usuwanie naczyniakow i okazalo sie ze jeden paluszek mi sie babrze.. eh
Wczoraj rozmawialam z bylym chlopakiem, ktory po kilku tygodniach mial czelnosc sie odezwac i powiedzial mi ze:
Kogos ma.. ale nie moze przestac o mnie myslec i cholernie za mna teskni.. Tak sie rozpisal ze strasznie smutno mi sie zrobilo eh na cholere on sie w ogole odzywal?