Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 1o

[moose1979]

Napisane przez Emilia 25

W pracy, mam po prostu sajgon. Jakaś czarna seria, jak się wali to wszystko na raz. Wychodzą czasem różne błędy (zarówno z mojej strony niestety, jak i ze strony pracowników). Nikt nie jest nieomylny, ale to mnie tak troszkę podłamało i podcięło skrzydła.
Dzięki za zainteresowanie.

Ależ proszę bardzo

[Emilia 25]

Napisane przez Megi428

z całym szacunkiem ale na tym wątku skrobia jest traktowana jako zło, jogurty jako zło itp.

co do mojego chudnięcia to jest jak najbardziej prawidłowe 13 kg w 3 miesiące - prawidłowe chudnięcie aby nie obciążyć organizmu i aby skóra miała czas na obkurczenie i nie wisiała


Emilia wiem co masz na myśli ja to samo

Świetnie Ci idzie i nie dajesz się zwariować. Czego chcieć więcej?
Trzymam kciuki, za Ciebie szczególnie.

[czarownica3006]

Napisane przez Ayu

Zróbmy sobie dukanowe ordery z kurczaka jako nagrodę i ku uczczeniu

a moze z jajka? bedzie bardziej wymowne

[Megi428]

Napisane przez Marta 33

wynik fantastyczny - fakt

eee chyba nie jest aż tak źle ??

a jednak jak się czyta to jest tak źle, że jogurt jako dodatek do sosów itp.
ja powiem że jem codziennie jeden mały, czasami naturalny Pilos z cynamonem, a czasami owocowy - tak tak dietetyczny słodzony słodzikiem dla dietetyków z Lidla. Taka mała rozkosz dla podniebienia, odrobina innego smaku, i nie mam wtedy ochoty sięgać po delicje.

[Emilia 25]

Napisane przez Ayu

O to, to, to

Nie ma to jak rozbudowana wypowiedź.

Napisane przez moose1979

Ależ proszę bardzo

Ach, dziękuję bardzo.

[czarownica3006]

Napisane przez Emila3000

na 4 fazie to co innego
kazda z nas z je sobie kawalek pizzy raz na kilka miesiecy, czy mala paczke cipsow czy raz w roku odwiedzi McDonalda
nikt sie przeciez nie bedzie katowal do konca zycia
chciaz zastanawiam sie jak sobie wmowic zeby nie jesc np, tych cipsow czy czekolady, tak jak nie jem od 15 lat miesa ale moze dojde do tego i napewno sie tym podziele z Wami
narazie na diecie sie trzymam, ale ochota jest czasem
najwazniejsze narazie dla nas jest zeby ladnie przetrwac diete i szybciutko schudnac

no i o to w zasadzie mi chodzilo to co, robimy ordery z jajka czy kurczaka?

[Emila3000]

Napisane przez Megi428

a jednak jak się czyta to jest tak źle, że jogurt jako dodatek do sosów itp.
ja powiem że jem codziennie jeden mały, czasami naturalny Pilos z cynamonem, a czasami owocowy - tak tak dietetyczny słodzony słodzikiem dla dietetyków z Lidla. Taka mała rozkosz dla podniebienia, odrobina innego smaku, i nie mam wtedy ochoty sięgać po delicje.

jest roznica miedzy zjedzeniem jednego malego jogutru jako deser po obiedzie, a zjedzieniem poltora litra jogurtu na obiad - i to trzeba rozróżniać

[czarownica3006]

EMILIA 25 , czyzbyś przetrwała ten straszny dzien i wyszla z niego cało?
a tak swoja droga, mozesz zdradzic gdzie pracujesz, ze jest tak straszliwie?

[Ayu]

Napisane przez Emilia 25

Nie ma to jak rozbudowana wypowiedź.

A co ja się będę powtarzać

Napisane przez czarownica3006

a moze z jajka? bedzie bardziej wymowne

Łańcuch z jajec na twardo i medal z kuraka

[aggie30]

Słuchajcie babiska,
ja dzisiaj dobiłam-niczym kłoda-do wyniku "okrągłej" -6kg po 2ch miesiącach i 18 dniach. No i jestem kontent ale...czy to nie za WOLNO???
jak Wam sie wydaje?
i jeśli to nie problemmo- jak/skąd się dowiedziałyście o naszej diecie?

[Emilia 25]

Napisane przez czarownica3006

EMILIA 25 , czyzbyś przetrwała ten straszny dzien i wyszla z niego cało?
a tak swoja droga, mozesz zdradzic gdzie pracujesz, ze jest tak straszliwie?

No już jest lepiej niż wczoraj, sprawa się trochę rozjaśniła i nie jest tak źle jak myślałam.
A prowadzę sobie razem z tatą biuro rachunkowe. Tata ma powoli dość i chce się wynieść na emeryturze z Warszawy (oczywiście z mamą ).
Dlatego ostatnio trochę na mnie spadło (trochę dużo) w ramach "wdrażania".
Mam pod sobą parę poważnych firm i co za tym idzie sporą odpowiedzialność.
I często nie mam czasu zjeść nawet tego cholernego wieśniaka.
Wszyscy pracownicy (a właściwie same panie) już się ze mnie śmieją, jak otwieram pudełko z wieśniakiem z jajkiem i szynką, zapach roznosi się po calusieńkim biurze. No cóż, muszą to przetrwać.

[Marta 33]

Napisane przez Megi428

Taka mała rozkosz dla podniebienia, odrobina innego smaku, i nie mam wtedy ochoty sięgać po delicje.

mówisz o tych ciasteczkach w czekoladzie z galaretką w środku ? to dobrze że ich nie jesz, nie ma ich na żadnej liście

[Emilia 25]

Napisane przez Ayu

A co ja się będę powtarzać

Łańcuch z jajec na twardo i medal z kuraka

Cenię ludzi konkretnych.

[ganimedea]

Napisane przez aggie30

i jeśli to nie problemmo- jak/skąd się dowiedziałyście o naszej diecie?

Ja pracuję w księgarni . Napatrzyłam się, jak kobitki zgarniają książki Dukana z półki, a potem chwalą, że chudną i mi również się zachciało

[Megi428]

Napisane przez Emilia 25

Świetnie Ci idzie i nie dajesz się zwariować. Czego chcieć więcej?
Trzymam kciuki, za Ciebie szczególnie.

dzięki Emilia i wzajemnie bo Tobie też kibicuję

Napisane przez Emila3000

jest roznica miedzy zjedzeniem jednego malego jogutru jako deser po obiedzie, a zjedzieniem poltora litra jogurtu na obiad - i to trzeba rozróżniać

tak samo jak trzeba rozróżniać zgrzeszenie a grzeszenie, a nie wypisywać że same sobie winne itp........

Emilka jak ktoś nie miał problemów o jakich piszecie, jakieś ED, obżarstwa, głodówki to naprawdę nie jest straszne wyhamowanie w jedzeniu, czy powstrzymanie się przed obżarstwem.
Pewnie będzie pytanie skąd moja nadwaga?
Z braku czasu dla siebie, zjadaniu resztek po dzieciach jak były małe bo "grzech" wyrzucić, jedzeniu często na szybko w biegu, bo czasu nie było, jak człowiek wrócił z pracy, nakarmił dzieci, na spacer poszedł z nimi, to w biegu łapał batona albo pączka, albo bułkę i było heppy. Stąd się bierze zwykła nadwaga kobiet które nie mają 18 czy 20 lat, które mają dzieci, pracę i często czasu brakuje dla siebie samej. Tak po roku mamy 5 kilo więcej, za następny rok 10 kg itd ...

[czarownica3006]

Napisane przez Emilia 25

No już jest lepiej niż wczoraj, sprawa się trochę rozjaśniła i nie jest tak źle jak myślałam.
A prowadzę sobie razem z tatą biuro rachunkowe. Tata ma powoli dość i chce się wynieść na emeryturze z Warszawy (oczywiście z mamą ).
Dlatego ostatnio trochę na mnie spadło (trochę dużo) w ramach "wdrażania".
Mam pod sobą parę poważnych firm i co za tym idzie sporą odpowiedzialność.
I często nie mam czasu zjeść nawet tego cholernego wieśniaka.
Wszyscy pracownicy (a właściwie same panie) już się ze mnie śmieją, jak otwieram pudełko z wieśniakiem z jajkiem i szynką, zapach roznosi się po calusieńkim biurze. No cóż, muszą to przetrwać.

ooooo ja też księgowa
a jak za rok skoncze magisterke z rachunkowosci to bede mogla otworzyc swoje biuro i moge byc Twoja konkurencją
wiem jak jest ciezko... ale przetrwasz i bedziesz z siebie dumna

[mrofka]

Napisane przez aggie30

Mróweczko wielgachne GRATULACJE dzielna dziewczynko!!!
Jesteś jak taki promyczek na forum-wpadnie, pobłyszczy, rozweseli

Ojej, miło mi się zrobiło <wstydzioch>

Ayu i po twojej też mi się miło zrobiło I też buraczek

[Ayu]

Napisane przez aggie30

Słuchajcie babiska,
ja dzisiaj dobiłam-niczym kłoda-do wyniku "okrągłej" -6kg po 2ch miesiącach i 18 dniach. No i jestem kontent ale...czy to nie za WOLNO???
jak Wam sie wydaje?
i jeśli to nie problemmo- jak/skąd się dowiedziałyście o naszej diecie?

Ja szukałam niskokalorycznych przepisów, trafiłam na forum z przepisami do Dukana na dieta.pl i poszło

A każdy chudnie we własnym tempie, nie ma co się porównywać do innych Ważne, że chudniesz

Napisane przez Emilia 25

Cenię ludzi konkretnych.

Ja także

[aggie30]

Napisane przez Emilia 25

I często nie mam czasu zjeść nawet tego cholernego wieśniaka.
No cóż, muszą to przetrwać.

U mnie podobnie-ja skolei uczę ang a ostatnimi czasy ktoś wyprosił mnie o korki z niego i latam tak na drugi koniec miasta, a w torbie co? wieśniaki, actimelki, jajca gotowane, szyneczka.także jak stoje na czerwonym to wciągam ww.hehe. słowem chwytam momenty na jedzenie.

[Emilia 25]

Napisane przez czarownica3006

ooooo ja też księgowa
a jak za rok skoncze magisterke z rachunkowosci to bede mogla otworzyc swoje biuro i moge byc Twoja konkurencją
wiem jak jest ciezko... ale przetrwasz i bedziesz z siebie dumna

Na szczęście daleko i nie będziemy sobie wchodzić w drogę.
A żeby było śmieszniej, z wykształcenia jestem tłumaczem
j. niemieckiego.
Ale praca w podatkach mi się podoba, nie jest nudna, oj nie!
Cały czas coś się dzieje.
Dziewczyny i chłopaku - przepraszam za offtopa !!!

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez czarownica3006

ooooo ja też księgowa
a jak za rok skoncze magisterke z rachunkowosci to bede mogla otworzyc swoje biuro i moge byc Twoja konkurencją
wiem jak jest ciezko... ale przetrwasz i bedziesz z siebie dumna

A jeszcze jedno: czy oprócz studiów nie musisz mieć kilkuletniej praktyki, żeby mieć uprawnienia do prowadzenia biura rachunkowego? To się chyba nie zmieniło. (albo masz certyfikat MF czyli egzamin państwowy).

[czarownica3006]

Napisane przez Emilia 25

Na szczęście daleko i nie będziemy sobie wchodzić w drogę.
A żeby było śmieszniej, z wykształcenia jestem tłumaczem
j. niemieckiego.
Ale praca w podatkach mi się podoba, nie jest nudna, oj nie!
Cały czas coś się dzieje.
Dziewczyny i chłopaku - przepraszam za offtopa !!!

nudna? tak mowią tylko ci, którzy nigdy księgową nie byli

[aggie30]

Napisane przez czarownica3006

ooooo ja też księgowa
a jak za rok skoncze magisterke z rachunkowosci to bede mogla otworzyc swoje biuro i moge byc Twoja konkurencją

jak bedziesz dobrze oszukiwać na moją korzyść i mało brać za rozliczenia to do ciebie przyjde ŻARTUJĘ!

[Emilia 25]

Napisane przez czarownica3006

nudna? tak mowią tylko ci, którzy nigdy księgową nie byli

Zgadzam się w 100%. Jakby co to rozliczenia z ZUS dostarczają rozrywki.
A swoją drogą, paru dukankom pomogłam w rozliczeniu rocznym (ale to już na privie)

[Emila3000]

Napisane przez aggie30

Słuchajcie babiska,
ja dzisiaj dobiłam-niczym kłoda-do wyniku "okrągłej" -6kg po 2ch miesiącach i 18 dniach. No i jestem kontent ale...czy to nie za WOLNO???
jak Wam sie wydaje?
i jeśli to nie problemmo- jak/skąd się dowiedziałyście o naszej diecie?

ale to ile na miesiac - ze 72 kg na 60 - czyli 6 kilo na miesiec?


dokladnie rok temu jak bylam na urodzinach u mojej matki, dostalamod niej skarb z rossmana -akurat byla tego dnia i wziela tez dla mnie i tam byl artykul o tej diecie. przeczytalam w domku i nastepnego dnia wyslalam meza do ksiegarni po ksiazeczki wchlonelam w ciagu kilku godzin ksiazke, wieczorem po zakupy i od razu zaczelam diete niestety bez forum wiec bylo ciezko

[czarownica3006]

Napisane przez Emilia 25

Na szczęście daleko i nie będziemy sobie wchodzić w drogę.
A żeby było śmieszniej, z wykształcenia jestem tłumaczem
j. niemieckiego.
Ale praca w podatkach mi się podoba, nie jest nudna, oj nie!
Cały czas coś się dzieje.
Dziewczyny i chłopaku - przepraszam za offtopa !!!

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------



A jeszcze jedno: czy oprócz studiów nie musisz mieć kilkuletniej praktyki, żeby mieć uprawnienia do prowadzenia biura rachunkowego? To się chyba nie zmieniło. (albo masz certyfikat MF czyli egzamin państwowy).

tak musze, ale juz mam 3 lata pracy w tym zawodzie za rok to juz bedzie 4 no i wysylam papierki wszystkie do MF, place jakies 50zl i bez egzaminu otrzymuje certyfikat

[moose1979]

Napisane przez Emilia 25

Ach, dziękuję bardzo.

Ach, naprawdę nie ma za co dziękować

[czarownica3006]

Napisane przez aggie30

jak bedziesz dobrze oszukiwać na moją korzyść i mało brać za rozliczenia to do ciebie przyjde ŻARTUJĘ!

ja jestem specjalistką od ksiegowosci kreatywnej jakby co

[aggie30]

Napisane przez Emila3000

ale to ile na miesiac - ze 72 kg na 60 - czyli 6 kilo na miesiec?

oooj nie chwytam chyba czyli że co? za powoli chudne czy za szybko czy normalnie?
nie no na chłopski rozum jest ok, może to przez to że ja praktycznie NIGDY nie byłam na zadnej radykalnej diecie.

[Marta 33]

Napisane przez aggie30

oooj nie chwytam chyba czyli że co? za powoli chudne czy za szybko czy normalnie?

nie, Emilka nie umie liczyć

[Emilia 25]

Napisane przez czarownica3006

tak musze, ale juz mam 3 lata pracy w tym zawodzie za rok to juz bedzie 4 no i wysylam papierki wszystkie do MF, place jakies 50zl i bez egzaminu otrzymuje certyfikat

Szczęściara, ja będę zdawać. Ale co to dla mnie.
Jak się przygotuję, to zdam, no nie?

Napisane przez moose1979

Ach, naprawdę nie ma za co dziękować

Ach, takie drobne gesty czynią niewiarygodne cuda.

Napisane przez czarownica3006

ja jestem specjalistką od ksiegowosci kreatywnej jakby co

No, uważaj, konkurencja nie śpi...