Planowanie ciąży cz. 2

[nanka30]

Simonee nie wiem czy jest lepszy ten lek ,skład mają podobny ale aja jakoś czuję, ze jest lepszy:p
Trzymaj kciuki za jajka bo tego potrzebują
Ten miesiąc jest dla mnie jakiś tragiczny ciagle cos się dzieje ale wiem ,ze finał miesiąca będzie superowy

[kosta6]

Martha330 Gratuluję i zazdroszczę

Myślę że takie pozytywne nastawienie wszystkich dopada wraz z coraz bardziej intensywnymi promykami słońca za oknem i tak trzymać.

Zaglądam i podczytuję Was cały czas. Trzymam za każdą kciuki.

Ten cykl musi być MÓJ!

[Kasik1313]

Napisane przez nanka30

Simonee nie wiem czy jest lepszy ten lek ,skład mają podobny ale aja jakoś czuję, ze jest lepszy:p
Trzymaj kciuki za jajka bo tego potrzebują
Ten miesiąc jest dla mnie jakiś tragiczny ciagle cos się dzieje ale wiem ,ze finał miesiąca będzie superowy

Będą rosły, jak szalone kiedy przewidujesz punkcję?

[nanka30]

Wstepnie było ustalone między 17a 19 ale zobacze co powie tereaz jak pojade jak wyglądają jajka ile urosły
Zobaczymy

[Kasik1313]

Napisane przez nanka30

Wstepnie było ustalone między 17a 19 ale zobacze co powie tereaz jak pojade jak wyglądają jajka ile urosły
Zobaczymy

No to koło 5 kwietnia testowanko, powiedz mi ile razy na to sprawdzanie jajek musisz się zgłosić...

[nanka30]

Minimum 3 razy

[simonee]

Napisane przez martha330

dziekujemy mam pco, staralismy sie od lata,a intensywniej od grudnia,bralam metformax dwa cykle i patrzylam w kalendarzyk mimo,ze mialam bardzo nieregulanre cykle. jeszcze nie wierze w to! i nie chce zapeszyc



stres jest... nie da sie spokojnie zyc,do konkretnego potwierdzenia przez lekarza gin beta beta,samopoczucie tez sie zmienilo no i wzielam l4 od zwyklego lekarza ( pierwszy raz od kilku lat),bo w pracy bylabym po 11h na stojaco i w roznych godzinach i nocnych i wczesnych bardzo i duza odpowiedzialnosc i dzwiganie,zobacze co gin powie,oby dal mi dalej zwolnienie...

Kto będzie twoim gin?
Jeśli idziesz na L4 to dobrze
ale... jesli masz zamiar pracować to przypominam że:
kobiety w ciązy pracują max8h, 4h przy kompie w systemie zmianowym do godz 21, zakaz nocnych zmian.

[Kasik1313]

Napisane przez nanka30

Minimum 3 razy

Sorki że tam pytam, ale ja będę miała ponad 200km w jedną stronę i muszę przekalkulować jak to ogarnąć... niektóre dziewczyny siedzą 2 tygodnie w Białystoku, ale mi szkoda urlopu na siedzenie tam bezczynnie...

A poprzednim razem też czułaś jajniki czy teraz po tym nowym leku się ruszyły?

[nanka30]

Nie ma problemu kasik rozumiem różnie jest mi najpierw dawał male dawki ale leki nie działały ,jajka bardzo wolno rosły wiec teraz dostalam odrazu wyższa dawkę
Czuje jajniki ,ze coś się dzieje ,wczesniej tez czułam
No podziwiam ,ze tak daleko jedziesz

[Kasik1313]

Napisane przez nanka30

Nie ma problemu kasik rozumiem różnie jest mi najpierw dawał male dawki ale leki nie działały ,jajka bardzo wolno rosły wiec teraz dostalam odrazu wyższa dawkę
Czuje jajniki ,ze coś się dzieje ,wczesniej tez czułam
No podziwiam ,ze tak daleko jedziesz

Kliniki warszawskie nie mają dobrej opinii w środowisku już 3 lekarzy mi powiedziało żeby do Białegostoku jechać... ale dziewczyny jeździły Polskim Busem i to koszt około 50zł (najwięcej) więc jakoś to ogarnę w sumie to dopiero jutro się okaże kiedy ewentualnie mnie to czeka...

[simonee]

200km -jest kawałek ale to tylko kawałek
Ja u siebie mam Salve, Gametę, Gravitę, Medyk Centrumi i ciągle powstaja nowe kliniki zajmujace się tylko niepłodnoscią... ale czytałam na sieci że dużo osób jeździ do Białegostoku.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Dziewczyny jak myślicie kiedy mogę zrobić badanie PRL po odstawieniu bromergonu?? moze powinnam zaczekać do 20dc??

[Kasik1313]

Napisane przez simonee

200km -jest kawałek ale to tylko kawałek
Ja u siebie mam Salve, Gametę, Gravitę, Medyk Centrumi i ciągle powstaja nowe kliniki zajmujace się tylko niepłodnoscią... ale czytałam na sieci że dużo osób jeździ do Białegostoku.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Dziewczyny jak myślicie kiedy mogę zrobić badanie PRL po odstawieniu bromergonu?? moze powinnam zaczekać do 20dc??

Prolaktynę badasz niezależnie od dc.
Okres półtrwania jest dosyć krótki tak, że po kilku dniach nie ma już śladu leku w organizmie...
i mam inną opinię lekarza: Bromergon utrzymuje się we krwi w stężeniu terapeutycznym przez 24 godziny. Więc bezpiecznie odczekaj ze 3 dni i możesz sprawdzać
... ja niestety musze go brać cały czas

[simonee]

Kasik dzięki za odp
Zobaczymy jak to będzie wyglądac u mnie... czy spadło i do jakiej wartości?
Od poczatku cyklu czuje że coś się dzieje u mnie w brzuchu czasami mnie kłuje czasmi nie i już sama nie potrafie obiektywnie ocenic czy to coś dzieje się w jajnikach (dziś np po prawej stronie) czy jak czuje cos po lewo czy to nie przez jelito

[tabaska25]

u mnie 17 cykl staran i czuje ze to jest mój cykl te śluzy plodne pozytywnie mnie napędzają. Wierze ze teraz sie uda a jak nie teraz to po laparo na pewno buzka

kolejna kolezanka dowiedziala sie dzis o ciąży.. Wiosna pozytywnie wplywa na nas wszystkie

[martha330]

Napisane przez kosta6

Martha330 Gratuluję i zazdroszczę

Myślę że takie pozytywne nastawienie wszystkich dopada wraz z coraz bardziej intensywnymi promykami słońca za oknem i tak trzymać.

Zaglądam i podczytuję Was cały czas. Trzymam za każdą kciuki.

Ten cykl musi być MÓJ!

nie-dziekuje
i zycze powodzenia!
faktycznie wiosna za oknem,ale na dworze mimo to chlodno ...

Napisane przez simonee

Kto będzie twoim gin?
Jeśli idziesz na L4 to dobrze
ale... jesli masz zamiar pracować to przypominam że:
kobiety w ciązy pracują max8h, 4h przy kompie w systemie zmianowym do godz 21, zakaz nocnych zmian.

pracowac nie chce szczerze mowiac,bo charakter pracy mi na to nie pozwala, bo moje zmiany nie moga byc krotsze, a stanowiska pracy na nizsze nie zmienie. zastanawiam sie jak to gin powiedziec. simonee poki co ide prywatnie,tam gdzie sobie chodzilam, mam jeszcze wizyte na 27go w rydygierze u dr Michalskiego,ale nie wiem czy bedzie on moim prowadzacym, bo wiekszosc poleca szpital madurowicza i sie zastanawiam...

Napisane przez tabaska25

u mnie 17 cykl staran i czuje ze to jest mój cykl te śluzy plodne pozytywnie mnie napędzają. Wierze ze teraz sie uda a jak nie teraz to po laparo na pewno buzka

kolejna kolezanka dowiedziala sie dzis o ciąży.. Wiosna pozytywnie wplywa na nas wszystkie

wiosna,wiosna Dziewuszki bedzie dobrze!

[couleur caramel]

Napisane przez tabaska25

10 kwietnia mam histerolaparoskopie. Jakies doswiadczenia?

Ja miałam laparoskopię z histeroskopią 23 stycznia, jestem bardzo zadowolona. Trochę się bałam, najbardziej chyba narkozy, ale to było chyba najprzyjemniejsze z tego wszystkiego. Szybko doszłam do formy, mam niewielkie blizny, prawie w ogóle ich nie widać. Będzie ok, zobaczysz. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, pisz śmiało.

Nanka30 Trzymam kciuki, żeby wszystko wypaliło)))

A tak ogólnie, to dobrze, że wiosna się robi, nabieram opytmizmu tak jak wszystkie, więcej chęci do działania. Motywuje mnie to słońce

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Martha330 Gratulacje

[tabaska25]

Napisane przez couleur caramel

Ja miałam laparoskopię z histeroskopią 23 stycznia, jestem bardzo zadowolona. Trochę się bałam, najbardziej chyba narkozy, ale to było chyba najprzyjemniejsze z tego wszystkiego. Szybko doszłam do formy, mam niewielkie blizny, prawie w ogóle ich nie widać. Będzie ok, zobaczysz. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, pisz śmiało.

Nanka30 Trzymam kciuki, żeby wszystko wypaliło)))

A tak ogólnie, to dobrze, że wiosna się robi, nabieram opytmizmu tak jak wszystkie, więcej chęci do działania. Motywuje mnie to słońce

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Martha330 Gratulacje

Chcialabym wiedzieć jakie badania mysialas wykonać przed histerolaparoskopia. Jak na razie zrobilam cytologię dzis odebralam wyniki, jest ok. Zrobilam także wymaz a z tego co gin mowila to powinnam mieć jeszcze anty hbs, grupę krwi, morfologię i mocz. Jak wszystko będzie dobrze to do histerolaparoskopii brama otwarta. Ja robie w poznaniu na polnej a Ty gdzie mialas? Jak dlugo bylas po zabiegi na zwolnieniu?

[Anev0]

tabaska25 za ten cykl

Proszę też o kciuki dla mnie jeszcze dwa tygodnie, ale w ten cykl był intensywnie staraniowy okaże się nie nastawiam się

[tabaska25]

Napisane przez Anev0

tabaska25 za ten cykl

Proszę też o kciuki dla mnie jeszcze dwa tygodnie, ale w ten cykl był intensywnie staraniowy okaże się nie nastawiam się

ja za dwa tygodnie dowiem sie czy cykl byl owocny. A przy okazji będę na wizycie i dostane skierowania na różne badania przed laparo, wiec zrobie pierwsza w swoim życiu betę
dzis czuje.mocne klucie na jajnikach...

[Anev0]

Napisane przez tabaska25

ja za dwa tygodnie dowiem sie czy cykl byl owocny. A przy okazji będę na wizycie i dostane skierowania na różne badania przed laparo, wiec zrobie pierwsza w swoim życiu betę
dzis czuje.mocne klucie na jajnikach...

u mnie wczoraj była owulka według kalendarza i kłucie jajników ale byłam też na siłce to może i od tego chociaż nie ćwiczyłam intensywnie , ale nie wiem czy była bo tempka, nic nie pokazuje, ale uczę się metody objawowo termicznej więc mogłam popełnić błąd. Ja mam zasadę po pierwszym cyklu porażki w którym byłam w '' absolutnej'' ciaży. mam zasade nie nastawiać się pozytywnie, bo zaś będa łzy szoku że pierwszy raz sie nie udał ( naiwniaczka}

[martha330]

Napisane przez couleur caramel

Ja miałam laparoskopię z histeroskopią 23 stycznia, jestem bardzo zadowolona. Trochę się bałam, najbardziej chyba narkozy, ale to było chyba najprzyjemniejsze z tego wszystkiego. Szybko doszłam do formy, mam niewielkie blizny, prawie w ogóle ich nie widać. Będzie ok, zobaczysz. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, pisz śmiało.

Nanka30 Trzymam kciuki, żeby wszystko wypaliło)))

A tak ogólnie, to dobrze, że wiosna się robi, nabieram opytmizmu tak jak wszystkie, więcej chęci do działania. Motywuje mnie to słońce

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Martha330 Gratulacje

nie dziekuje

optymizmu ! mnie tez bardzo klulu jajniki,myslalam,ze to na zblizajacy sie okres...

[couleur caramel]

Napisane przez tabaska25

Chcialabym wiedzieć jakie badania mysialas wykonać przed histerolaparoskopia. Jak na razie zrobilam cytologię dzis odebralam wyniki, jest ok. Zrobilam także wymaz a z tego co gin mowila to powinnam mieć jeszcze anty hbs, grupę krwi, morfologię i mocz. Jak wszystko będzie dobrze to do histerolaparoskopii brama otwarta. Ja robie w poznaniu na polnej a Ty gdzie mialas? Jak dlugo bylas po zabiegi na zwolnieniu?

Ja nie musiałam robić cytologii, ale akurat tą miałam w miarę aktualną. Anty hbs koniecznie, szczepiłaś się kiedyś na żółtaczkę? Bo jeśli nie to już trochę za późno przed zabiegiem na działania, ja szczepiłam się ok 10 lat temu i poziom przeciwciał mam bardzo wysoki, tak więc nie musiałam brać dodatkowej dawki szczepionki. Robiłam morfologię, grupę krwi oraz układ krzepnięcia ( fibrynogen,APTT ). Zabieg robiłam w Warszawie na Madalińskiego. W szpitalu byłam 4 dni, ale to tylko dlatego, że miałam pecha i byłam 4 w kolejce do zabiegu, jedna operacja się skomplikowała i mnie przenieśli na kolejny dzień rano. W pierwszym dniu zgłoszenie do szpitala ze skierowaniem i badaniami. Przyszłam ok 9 rano, dostałam łóżko. Po południu zaczęły się badania, kwalifikacja do operacji, usg, rozmowa z anestezjologiem. Od wieczora nie mogłam już nic jeść a od 2 w nocy pić. Wieczorem dostałam środek na przeczyszczenie Na noc dostałam magiczną niebieską tabletkę, więc spałam ok. W drugim dniu czekałam grzecznie na operację, ok 14 pielęgniarka przyszła i powiedziała, że przenoszą mnie na kolejny dzień na rano i mogę iść zjeść obiad. Wieczorem powtórka z rozrywki, ale było mi raźniej bo na salę dołączyła dziewczyna, która robiła dokładnie ten sam zabieg, więc razem się przygotowywałyśmy. Rano ok 7 poszłam na operację, byłam na magicznej tabletce tak więc jedyne co pamiętam z sali operacyjnej to wielka lampa, pamiętam, że to jedyne co mnie zainteresowało Obudziłam się pewnie ok 10 z rurkami w nosie, podawali mi tlen jeszcze przez 15 minut, po 11 wróciłam na swoją salę. Cały dzień byłam monitorowana ( saturacja, ciśnienie) i leżałam pod kroplówką, trochę spałam, ale ogólnie czułam się ok. Raz zwymiotowałam. Najbardziej przeszkadzał mi cewnik, wyjątkowy dyskomfort. Nad ranem kolejnego dnia wyjęto mi cewnik, uff, pozwolono iść pod prysznic i coś delikatnego zjeść. W tym dniu wróciłam już ok 10 do domu, mąż jeszcze pojechał odebrać po południu wypis ze szpitala. Dostałam zwolnienie na 12 dni, ale ostatecznie powróciłam do pracy dopiero po 6 tygodniach ( część zwolnienie, część zaległy urlop), ale to tylko ze względu na specyfikę i obciążenia w mojej pracy. Jeśli pracujesz w biurze, to możesz spokojnie wrócić po 10 dniach. Zakaz dźwigania, forsujących ćwiczeń na ok 6 tygodni. Przez parę dni jeszcze mnie bolał lekko brzuch, ale do przeżycia. Obecnie nie czuję już nic Będzie dobrze i trzymam kciuki, żeby po laparoskopii się udało. Ja właśnie jestem w drugim cyklu po, pełna nadziei

[wees]

Witam wszystkich,

Jestem nowa w tym wątku. Postanowiłam napisać do Was, bo brakuje mi wsparcia w moich staraniach się. Liczę na Was

Jakiś czas temu ważyłam bardzo dużo...
Wszystko dlatego, że jak odstawiłam anty okazało się że mój okres świruje i to nieziemsko. Zrobiłam badania wyszły w miarę, ale wolny testosteron był poza widełkami. Od tamtego czasu okazało się że mam insulino odporność i zgubiłam już ponad 20 kg bo stosuje prawidłową dietę i waga nadal spada!
W grudniu miałam normalny okres, ok 40 dni później miałam plamienia tylko, ale po 30 dniach od plamień dostałam normalny okres. Widzę, że zaczyna wszystko wracać no normy. Zrobiłam znów badania i czekam na wyniki bo to 3 tygodnie.
Wiem, że muszę być cierpliwa i czekać, z utratą wagi wszystko wróci do normy. Na ten cykl mam plan (to już 10 dc), temperatura i testy na owulację. I oczywiście igraszki z m.
Zapytacie czemu nie idę do ginekologa? Jak ostatnio byłam to kazał mi się położyć na oddział, ale tam przyjmują jak będzie okres :/
Teraz okres powraca, ale chcę jeszcze poczekać, wolę sprawdzić jak natura działa. Jeśli mam możliwość naturalnego zapłodnienia (bez jakichkolwiek wspomagaczy) to tak właśnie chcę.

Może ktoś jest w podobnej sytuacji?

[Kasik1313]

Dziewczyny trzymajcie kciuki, my w drodze do Białegostoku, napiszę po wizycie co i jak. Ale się stresuję aż mnie brzuch boli, tak jak na @ a dziś 23dc więc trochę za wcześnie, chociaż u mnie ostatnio coraz krótsze te cykle więc może się paskudnica pojawić...

[Anev0]

Napisane przez wees

Witam wszystkich,

Jestem nowa w tym wątku. Postanowiłam napisać do Was, bo brakuje mi wsparcia w moich staraniach się. Liczę na Was

Może ktoś jest w podobnej sytuacji?

Witam Cię na wątku staraniowym Dużo schudłaś i to napewno zaowocuje zdrowa rozsadna dieta to podstawa

Napisane przez Kasik1313

Dziewczyny trzymajcie kciuki, my w drodze do Białegostoku, napiszę po wizycie co i jak. Ale się stresuję aż mnie brzuch boli, tak jak na @ a dziś 23dc więc trochę za wcześnie, chociaż u mnie ostatnio coraz krótsze te cykle więc może się paskudnica pojawić...

powodzonka

[nanka30]

Kasik trzymam juz ty wiesz jak mocno

[limonka_86]

Powiedzcie mi dziewczyny jak dlugo czekalyscie po odstawieniu tabletek z proba zajscia w ciaze?
Ja juz bylam u dwoch lekarzy i jeden powiedzial ze od razu nie ma problemu jak tylko skoncze opakowanie mozemy dzialac (biore yasminelle od 2lat)
Drugi z kolei kazal odczekac tak z 3 miesiace, wiec juz sama nie wiem jak to wyglada. Moze mi cos doradzicie ?

[kosta6]

Napisane przez limonka_86

Powiedzcie mi dziewczyny jak dlugo czekalyscie po odstawieniu tabletek z proba zajscia w ciaze?
Ja juz bylam u dwoch lekarzy i jeden powiedzial ze od razu nie ma problemu jak tylko skoncze opakowanie mozemy dzialac (biore yasminelle od 2lat)
Drugi z kolei kazal odczekac tak z 3 miesiace, wiec juz sama nie wiem jak to wyglada. Moze mi cos doradzicie ?

Jeśli od razu zaczniesz to istnieje prawdopodobieństwo ciązy mnogiej, ale również dużo osób starających się po tak długim czasie brania antykopów musi czekać aż organizm sie oczyści z hormonów (czyt. starają się od razu po odstawiniu a ciąża jest ale po jakimś czasie)

Niektórym się zaleca brać antyk na 3 mies i później od razu się starać (tak było w moim przypadku)

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez Kasik1313

Dziewczyny trzymajcie kciuki, my w drodze do Białegostoku, napiszę po wizycie co i jak. Ale się stresuję aż mnie brzuch boli, tak jak na @ a dziś 23dc więc trochę za wcześnie, chociaż u mnie ostatnio coraz krótsze te cykle więc może się paskudnica pojawić...

Kasiu trzymam z całych sił!!!

[malosympatyczna]

wees, witamy. obyś nie musiała tu zagościć na długo

Kasik, powodzenia, trzymamy mocno kciuki!

limonka, ja osobiście tabletek nie brałam, ale od koleżanek wiem, że co ginekolog, to jakaś teoria. jednym kazał starać się od razu po odstawieniu, innym zaczekać te 3 miesiące.

ja wybieram się jutro na tą krzywą cukrową. mam nadzieję, że jakoś przełknę ten specyfik i nie padnę z głodu w tym laboratorium, bo ja jestem z tych co śniadanie zjeść muszą

[waga109]

A u mnie cisza...zgodnie z "naturą" @ powinien przyjść w sobota-niedziela a u mnie nic...zero objawów, bóli czy czegokolwiek...ginka mówiła że po zastrzykach @ może się przesunąć, więc może i tak postanowiła...czas pokaże...ale skoro @ się przesunęła to i owulka też a było przytulanko w dniu strasznego kłucia jajka zobaczymy...
Gratuluje tym, którym się udało, my się nie poddajemy. Małgorzacie Kozuchowskiej też udało się dopiero po 5 latach bez wspomagaczy
Acha znajoma znajomej jest po drugim In vitro w Klinice Bocian w Białymstoku...niestety bez rezultatu...zdecydowała się na adopcję...