Majówki 2016 - Sezon VII - Epizod Final Unboxing

[RosesAreRed]

Dzień dobry,

Zabcia poluzuj galoty W przerwach na spanie koniecznie cos zjedz, uzupelnij plyny, a przede wszystkim wysypiaj sie

Chlodno ostatnio sie zrobilo. Druga noc z rzedu moje dziecie spalo w rozku i spi jak szalona Nie zna umiaru Dwa ostatnie karmienia byly na totalnego spiocha i na lezaco. Szacun córku

Wyspalam sie jak kuna w malinach. Ide wiec na szamanko, potem poranna ablucja, a potem chyba zsiuram sie ze szczescia jesli Emi nadal bedzie spala

[Monanka83]

Napisane przez zabciajs

Kurcze ciezko mi Was czytać, a zawsze jakies wartościowe rzeczy piszecie. Wy tez mialyście tà faze Poznajemy sie z Mała, wczoraj byłyśmy cały dzień same. Było fajnie oprócz bólu na wieczór, dziś niestetu od rana ledwo chodze. Wkurza mnie to,bo morduje to dziecko przy karmieniu bo kazda pozycja zła.
Widze jak potrafi się zmienić z dnia na dzień i jest taaaaaka piękna. Spi z nami, bo z takim tyłkiem nie da sie inaczej.
Robie - staram sie robić nasiadowy. Wczoraj pierwsza kapiel w ktorej uczestniczylam leząc i czekajac aby dać dziecku piers, znow przez bol dupy.
Brat przyleciał to ponogl. Jego cora chce sie ze mna bawix ale nie bardzo jest czas i jak.

Jak piersi sie przepelnija i robia ciezkie to odciagacie czy co? Tak zawsze bedzie??

I prosze o info o jakims staniku dobrym, bo te sportowe nie daja rady gdy piersi są takie wielgachne i ciezkie jak kamienie.

Nadrobie Was pewnie za..yy nie wiem

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

Aaa i narazie nie wiem czy spax czy ogarnac siebie czy co robic w tych przerwach na spanie.

Odpoczywaj I kuruj się , jak się nie wykurujesz to wszystko i wszyscy na tym ucierpią. Dbaj o siebie, jesteś teraz najważniejsza.

Staniki zerknij z alles -takie wyjściowe, na codzień są ok z hm'u bawełniane lub triumpha, dziewczyny polecały

[pluszowy_kot]

Nam się dziecko popsuło - sam obudził się na jedzenie ok 22.30 i liczyliśmy, że pośpi te 4 godziny jak codziennie od kilku dni a tu ch... jak słonia trąba. Pobudka o 0.30, potem o 2.30, liczyliśmy naiwnie, że jak go położymy u siebie a nie na dostawce to pośpi dłużej i znowu trąba słonia. Od 4 tak się kręcił, że nic nie pomagało - dopiero jak go całkiem zostawiłam, nie dotykałam ani nic to raczył jeszcze pospać. Teraz będzie pół dnia faza na dojadanie.

W ogóle to drażnią mnie trochę te fazy - zamiast zjeść raz a dobrze to sobie tak właśnie podjada. Obudził się przed 8 z dzikim rykiem że głodny, to poza 35ml odciągniętego mojego dorobiłam od razu 60 ml sztucznego. Zjadł moje, marudzi o jeszcze, 2 łyki i śpi. Jak się za godzinę nie wybudzi to mleko do wylania. Ja mu nie żałuję, niech je ile chce i rośnie, ale kurcze nie znoszę wylewania kolejnych porcji, tak samo jak w ogóle nie znoszę wyrzucać jedzenia. Gdyby nie to, że gotowiec w płynie humany jest drogi i ciężki do zdobycia to byśmy tylko na nim lecieli, bo otwartą buteleczkę można 24h trzymać w lodówce.

Zaczęły mnie w końcu kręcić zabawki dla maluchów - firmy lamaze są genialne i chętnie już połowę bym kupiła. Mam nadzieję, że przejdzie u dziadków kupowanie prezentów na zasadzie my wybieramy i zamawiamy a paczka przychodzi na adres dziadków płatna przy odbiorze :P Jakoś nie mam ochoty zostać zasypana badziewnym barachłem

[Monanka83]

Chyba lambada pisała o tych obawa dot szczepień a dokładniej reakcji typu gorączka czy coś. My idziemy jutro, też mam stresa że będzie jazda później

[mialavi]

Napisane przez Monanka83

Czyli jagód jeszcze nie trawią zanotowałam
Moja bejba też nad ranem pocisnela - 5ty dzień z rzędu! Jestem przeszczesliwa brzuszek dorósł

---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------


Nina odpadła w bujaczku więc delektuje się kawka i śniadaniem. Bujaczek na prezydenta!

Moj bujaczek jest w drodze mam nadzieje ze szybko dotrze na ratunek

Udalo mi sie wylicytowac tiny love z budka za 250 zl choc jak pozniej przemyslalam sprawe to stwierdzilam ze drogo - musialam to kliknac po zerwanej nocy chyba Nie zaluje bo to piniondze od dziadkow - taka zla ze mnie matka ze kupila dziecku uzywke. No nic mam nadzieje ze stan bedzie idealny jak na zdjeciach i bedzie sie bujal

[Monanka83]

Napisane przez mialavi

Moj bujaczek jest w drodze mam nadzieje ze szybko dotrze na ratunek

Udalo mi sie wylicytowac tiny love z budka za 250 zl choc jak pozniej przemyslalam sprawe to stwierdzilam ze drogo - musialam to kliknac po zerwanej nocy chyba Nie zaluje bo to piniondze od dziadkow - taka zla ze mnie matka ze kupila dziecku uzywke. No nic mam nadzieje ze stan bedzie idealny jak na zdjeciach i bedzie sie bujal

Ja też mam używkę wylicytowana jakieś 120 , Nina nie narzeka ☺

[RosesAreRed]

Mia, bujanie w tiny love mojej gadziny nie wzrusza, ale ten palak z zabawkami juz tak Gapi sie w niego jak zaczarowana, wszak toto swieci i gra

Kocie, tez mnie wkurzalo to wylewanie mm jak dokarmialam.

Gadzina nadal spi. Zgodnie z zapowiedzia, siuram w majty ze szczescia. Zjadlam sniadanie, wzielam prych, wstawilam pranie, pije kawke, a ona spi

[fablous]

U nas nocka kiepska. W zasadzie nawet na chwilę nie zasnęła mocno, karmienie było co 2 godziny a w międzyczasie takie spanie połączone z marudzeniem - chcę smoczka, wypluwam smoczka, znowu chcę i tak w koło... Nad ranem wzięłam ją do siebie i tak na raty pospałyśmy, do tego później ufajdała dopiero co zmienionego pampersa. Sięgałam po nowego, odwracam się a ta już leży ulana z mleniem na policzku. Witki mi opadły ale patrzę a tu Malizna się uśmiecha całą gębą. No jak tu się złościć na nią, nie da się

Mimo wszystko jestem półprzytomna, jem śniadanie i mam nadzieję, że Ala jeszcze pośpi bo planuję się przekimać razem z nią chociaż troszkę

Napisane przez Monanka83

Chyba lambada pisała o tych obawa dot szczepień a dokładniej reakcji typu gorączka czy coś. My idziemy jutro, też mam stresa że będzie jazda później

My szczepimy za tydzień a u Ali wciąż utrzymuje się katarek Jak nie przejdzie to będę musiała przełożyć szczepienie
A jakby tego było mało to od wczoraj i ja mam katar

Napisane przez mialavi

Moj bujaczek jest w drodze mam nadzieje ze szybko dotrze na ratunek

Udalo mi sie wylicytowac tiny love z budka za 250 zl choc jak pozniej przemyslalam sprawe to stwierdzilam ze drogo - musialam to kliknac po zerwanej nocy chyba Nie zaluje bo to piniondze od dziadkow - taka zla ze mnie matka ze kupila dziecku uzywke. No nic mam nadzieje ze stan bedzie idealny jak na zdjeciach i bedzie sie bujal

Nie pocieszę bo nasz bujaczek cudów nie działa - Ala w nim leży ale bez specjalnego podjarania, magicznych właściwości uspokajających też nie ma bo jak się wścieka to bujak nic nie pomaga
Tiny Love nie schodzą bardzo z ceny więc jak wam nie przypasi to za jakiś czas sprzedacie i może nawet nic nie stracicie

[mialavi]

Napisane przez RosesAreRed

Mia, bujanie w tiny love mojej gadziny nie wzrusza, ale ten palak z zabawkami juz tak Gapi sie w niego jak zaczarowana, wszak toto swieci i gra

Kocie, tez mnie wkurzalo to wylewanie mm jak dokarmialam.

Gadzina nadal spi. Zgodnie z zapowiedzia, siuram w majty ze szczescia. Zjadlam sniadanie, wzielam prych, wstawilam pranie, pije kawke, a ona spi

Rose nie wnerwiaj lwa ! Moja zasnela w koncu w trakcie mojego sniadania jakas godz temu - zjadlam ogarnelam na szybko i mysle poloze sie przy niej i to koniec mej fantastycznej opowiastki bo zdazylam sie polozyc zamknac oko a drugie juz nawiazywalo kotakt z granatowymi mini slepkami bede dzis zombiakiem tyle mi zostalo.

[201701091517]

Iwonia, urodziłaś tego kamienia?

Ja zaliczyłam dziś własnie drugi poród
Niestety ten kamień chyba był większy bo bolało mnie przy każdej wizycie w toalecie :/ zaczęłam schizować że to zapalenie pęcherza i że będzie potrzebny antybiotyk, no ale w końcu "urodziłam" i ból minął. No i nie udało mi się go złapać, bo nawet nie myślałam że to co mnie tak rypie to kamień :/ ale zdążyłam zobaczyć, że był bardzo duży

W ogóle przy KP można brać jak coś furagin, więc gdyby u Ciebie były takie pieczenia/bóle to możesz wziąć

Mona, kciuki za szczepienie żeby Ninka dobrze zniosła

Napisane przez martunia_199

U nas dzisiaj nocka standardowa. Kilka pobudek ale już nie analizuje. Karmię i idziemy w kimono

Za to nad ranem poszła kupa taka bardzo ciemna - prawie czarna. Jadlam wczoraj dżem jagodowy... mam nadzieję że to po niej!

U Artura była zielona lekko, zaczęłam oczywiście panikować, ale okazało się, że to po szpinaku co się go tyle najadłam ;D uff..

Napisane przez Monanka83

Czyli jagód jeszcze nie trawią zanotowałam
Moja bejba też nad ranem pocisnela - 5ty dzień z rzędu! Jestem przeszczesliwa brzuszek dorósł

---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------


Nina odpadła w bujaczku więc delektuje się kawka i śniadaniem. Bujaczek na prezydenta!

Ja już też czekam na paczkę ;D będzie huśtanko ;D

Napisane przez pluszowy_kot

Nam się dziecko popsuło - sam obudził się na jedzenie ok 22.30 i liczyliśmy, że pośpi te 4 godziny jak codziennie od kilku dni a tu ch... jak słonia trąba. Pobudka o 0.30, potem o 2.30, liczyliśmy naiwnie, że jak go położymy u siebie a nie na dostawce to pośpi dłużej i znowu trąba słonia. Od 4 tak się kręcił, że nic nie pomagało - dopiero jak go całkiem zostawiłam, nie dotykałam ani nic to raczył jeszcze pospać. Teraz będzie pół dnia faza na dojadanie.

W ogóle to drażnią mnie trochę te fazy - zamiast zjeść raz a dobrze to sobie tak właśnie podjada. Obudził się przed 8 z dzikim rykiem że głodny, to poza 35ml odciągniętego mojego dorobiłam od razu 60 ml sztucznego. Zjadł moje, marudzi o jeszcze, 2 łyki i śpi. Jak się za godzinę nie wybudzi to mleko do wylania. Ja mu nie żałuję, niech je ile chce i rośnie, ale kurcze nie znoszę wylewania kolejnych porcji, tak samo jak w ogóle nie znoszę wyrzucać jedzenia. Gdyby nie to, że gotowiec w płynie humany jest drogi i ciężki do zdobycia to byśmy tylko na nim lecieli, bo otwartą buteleczkę można 24h trzymać w lodówce.

Zaczęły mnie w końcu kręcić zabawki dla maluchów - firmy lamaze są genialne i chętnie już połowę bym kupiła. Mam nadzieję, że przejdzie u dziadków kupowanie prezentów na zasadzie my wybieramy i zamawiamy a paczka przychodzi na adres dziadków płatna przy odbiorze :P Jakoś nie mam ochoty zostać zasypana badziewnym barachłem

A jakie duże porcje robisz? Mnie denerwowało jak odciągałam po 100 a on zjadał mi pół.. no i później musiałam wylać. Teraz robię porcje małe i najwyżej daję "na raty". Nie jest wtedy takie marnowanie tego..



U nas dziś nocka była w sumie to fajna.. Małego jak wykąpaliśmy w lawendowym płynie to spał do 23, jedzonko i pobudke dopiero zrobił ok.3. Niby to krótko bo 3,5-4h ale zaczyna mnie to bardzo cieszyć

[agassek]

Usnęła o tej 6 i spała aż do teraz! Przynajmniej będę w stanie jakoś funkcjonować

[mialavi]

Napisane przez fablous

U nas nocka kiepska. W zasadzie nawet na chwilę nie zasnęła mocno, karmienie było co 2 godziny a w międzyczasie takie spanie połączone z marudzeniem - chcę smoczka, wypluwam smoczka, znowu chcę i tak w koło... Nad ranem wzięłam ją do siebie i tak na raty pospałyśmy, do tego później ufajdała dopiero co zmienionego pampersa. Sięgałam po nowego, odwracam się a ta już leży ulana z mleniem na policzku. Witki mi opadły ale patrzę a tu Malizna się uśmiecha całą gębą. No jak tu się złościć na nią, nie da się

Mimo wszystko jestem półprzytomna, jem śniadanie i mam nadzieję, że Ala jeszcze pośpi bo planuję się przekimać razem z nią chociaż troszkę



My szczepimy za tydzień a u Ali wciąż utrzymuje się katarek Jak nie przejdzie to będę musiała przełożyć szczepienie
A jakby tego było mało to od wczoraj i ja mam katar



Nie pocieszę bo nasz bujaczek cudów nie działa - Ala w nim leży ale bez specjalnego podjarania, magicznych właściwości uspokajających też nie ma bo jak się wścieka to bujak nic nie pomaga
Tiny Love nie schodzą bardzo z ceny więc jak wam nie przypasi to za jakiś czas sprzedacie i może nawet nic nie stracicie

My tez szczepimy za tydzien i wiem co to katarek my meczylysmy sie ponad 2 tyg z dziadem a najgorsze bylo to ze zlapal Igusie w 2 tygodniu zycia i balam sie spac w nocy


Pociesza mnie mysl ze jak teraz bujak nie zadziala to pozniej - chociazby w kuchni zeby dziecina mnie widziala moze predzej cos zrobie. A jak nie to tak jak mowisz sie sprzeda - byle tylko jakis rupiec nie przyszedl :p

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez agassek

Usnęła o tej 6 i spała aż do teraz! Przynajmniej będę w stanie jakoś funkcjonować

Szczesciara !!!

[AnneMariie]

Co macie za szczepienia teraz?

[zabciajs]

Napisane przez RosesAreRed

Dzień dobry,

Zabcia poluzuj galoty W przerwach na spanie koniecznie cos zjedz, uzupelnij plyny, a przede wszystkim wysypiaj sie

Chlodno ostatnio sie zrobilo. Druga noc z rzedu moje dziecie spalo w rozku i spi jak szalona Nie zna umiaru Dwa ostatnie karmienia byly na totalnego spiocha i na lezaco. Szacun córku

Wyspalam sie jak kuna w malinach. Ide wiec na szamanko, potem poranna ablucja, a potem chyba zsiuram sie ze szczescia jesli Emi nadal bedzie spala

Chyba macie racje. Ja to zawsze napalona wszystko teraz już, wiedzieć i działać. Nie lubie nie wiedzieć. I staram sie duzo robic, moze za duzo?!
Np teraz sie glowie czy po karmieniu oblożyć piersi zimnym okładem i czy jak właśnie Smok usnął i zrobił mega kupe to mam ją przebierac? Co sie rowna z ..teraz nie wiadomo, albo znow ssaniem i spaniem albo ssaniem i gapieniem sie przez 2godz na mnie I strasznie napilabym się kakao.
A wiecie, ze u mnie w szpitalu lekarka smiala sie ze w tym roku wytyczne zero bialka krowiego przy kp a za rok pewnie co innego. A przyjaciolka dostala kartke ze szpitala z przykazem picia min 1l mleka.

Fajnie, ze umiecie mnie do pionu postawić choć trochę.

Napisane przez mialavi

Zabcia za duzo bys chciala robic wiedziec w jednym czasie ja nie odciagam czekam az ssak wstanie albo zechce zjesc
Powoli malymi krokami sama znajdziesz swoj rytm skup sie na usmierzeniu bolu i na katmieniu uregulujesz laktacje i bedziesz jak nowka


Ja sie poddalam moje dziecko nadal nie spi. Urzadzam poranna toalete i lecimy na sniadanie a pozniej mam nadzieje odespac

Napisane przez Monanka83

Odpoczywaj I kuruj się , jak się nie wykurujesz to wszystko i wszyscy na tym ucierpią. Dbaj o siebie, jesteś teraz najważniejsza.

Staniki zerknij z alles -takie wyjściowe, na codzień są ok z hm'u bawełniane lub triumpha, dziewczyny polecały

Takie sportowe czy seria do karmienia?

[Monanka83]

Zabcia, Do karmienia. Ja sobie nie wyobrażam funkcjonowania teraz w zwykłym biustonoszu.

Ann, my jutro podstawowe plus rotawirusy

Właśnie dlatego ja się nie upierałam na ten bujaczek Tiny love co się na płasko rozkłada, bo na płasko to młoda leży wszędzie i tak się domyślałam że zupełnie na płasko będzie ja w dupkę gryzł, ten mój jest profilowany i podkladamy jej pod plecki pieluche żeby go trochę splaszczyc, ale mimo wszystko zupełnie leżący nie jest.

Ja właśnie odpalilam odkurzacz żeby mała zaliczyła drzemkę na brzuchu. Tylko wycie suszarki czy odkurzacza ją wycisza na tyle że nie wola Mopsu jak ja odwraca na brzuch

[RosesAreRed]

Tiny Love nie jest zly. Do balkonowania superancki o ile oczywiscie moja gadzina nie ma dnia przylepy i da sie odlozyc
Dwa razy przespala w nim chyba z pol dnia na balkonie.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Lambada zdazylas nadac mu imie?

[lourose]

Cześć!
Dziewczyny na razie jestem w fazie testów siebie i dziecka, czuję się jakby pól mózgu mi zeżarło po porodzie, czekam aż wrócę do formy.

Żabcia, zdążyłam doczytać co pisałaś - kochana jesteśmy na tym samym etapie, to przejdzie uwierz (powtarzam sobie cały czas).
Walczę z karmieniem, bo inaczej się tego nie da nazwać, każde przystawienie to szarpanina, złość, bo mój gad jest tak wściekły z głodu, że nie potrafi się przystawić od kopa. Początkowo dawałam mu kilka łyków mm, potem psikałam strzykawką po sutkach, od dziś się zaparłam - zero wspomagaczy, chcę wychodzić na długie spacery i do ludzi więc karmienie musi być bez cyrków. Po piersi dostaje jeszcze mm i dojada nieraz 40ml.

Noce są różne, na razie nie mam na co narzekać (tfu tfu). Ale i tak jestem zmęczona, staram się poświęcic jak najwiecej czasu starszej córce, która jak na razie podchodzi z dystansem do brata.

Dziś chcę sama iść na spacer, trzymajcie kciuki żebym potrafiła wstawić gondolę do stelaża (uroki mieszkania w starym budownictwie bez windy). Miłego dnia!

[zabciajs]

Napisane przez lourose

Cześć!
Dziewczyny na razie jestem w fazie testów siebie i dziecka, czuję się jakby pól mózgu mi zeżarło po porodzie, czekam aż wrócę do formy.

Żabcia, zdążyłam doczytać co pisałaś - kochana jesteśmy na tym samym etapie, to przejdzie uwierz (powtarzam sobie cały czas).
Walczę z karmieniem, bo inaczej się tego nie da nazwać, każde przystawienie to szarpanina, złość, bo mój gad jest tak wściekły z głodu, że nie potrafi się przystawić od kopa. Początkowo dawałam mu kilka łyków mm, potem psikałam strzykawką po sutkach, od dziś się zaparłam - zero wspomagaczy, chcę wychodzić na długie spacery i do ludzi więc karmienie musi być bez cyrków. Po piersi dostaje jeszcze mm i dojada nieraz 40ml.

Noce są różne, na razie nie mam na co narzekać (tfu tfu). Ale i tak jestem zmęczona, staram się poświęcic jak najwiecej czasu starszej córce, która jak na razie podchodzi z dystansem do brata.

Dziś chcę sama iść na spacer, trzymajcie kciuki żebym potrafiła wstawić gondolę do stelaża (uroki mieszkania w starym budownictwie bez windy). Miłego dnia!

Mnie wkurza ograniczenie hemoroidowe, ale biore sie za siebie. Wlasnie siedze juz drugi raz w nasiadowce, mam nadzieje ze tylko na krocze nie zaszkodzi. Masc tylko dwa razy dziennie mozna, dzis dokupia mi czopki.
Polozna dzis przychodzi, tak chcialam aby mi pokazala rozne pozycje dobkarmienia no ale u mnie nawet lezaca jest mega ciezka.
Trzymaj się Laurose.

Dziewczyny, a odpowiecie mi na temat tych kup? Tzn nakarmie Pysie,usnie popręży sie, ostęka, zaczerwieni i pusci srake. Moglaby tak spać jeszcze z 1,5 godz ale nie wiem czy jak slyszlam to powinnam ja przebrac i powtorka z dawania mleka czy zostawic? Podobno te pierwsze kupki nie podrazniają ale ja sie boje.
I drugie pytanko czego uzywacie aby chrobic pupke ? Bephantelo (nie wiem jak sie pisze ) czy czegos innego?

[urshoola]

Lourose, żabcia dacie rade ;-)
niedawno myslalam ze sie zabije z bezsilnosci, ale nadal walcze, w sutku dziura po kazdym karmieniu, zaciskam zeby podczas przystawiania malej do piersi a potem juz jakos idzie. Nie ogarniam czemu laktator mi nie sciaga pokarmu ;-( chcialam podleczyc ta piers i sciagac a tu 10 min i moze z 5ml odciagniete...a mala jak dostawie to oproznia cala.
Cale macierzynstwo i rodzicielstwo to pod wieloma wzgledami walka tak mysle ;-) chocby z wlasnymi przyzwyczajeniami ;-)
Z FP lezaczki jakie polecacie? upatrzylam sobie chyba Safari cos tam przyjaciele z zielonego lasu czy jakos tak i sie zastanawiam czy warto?Czy one sie rozkladaja do lezacej pozycji czy nie?posiada ktoras?Mona Ty wiem.ze jakis masz z FP...

[synteleia]

Zazdroszczę Wam jak czytam oniektórych z Waszych dzieci, że tak mało płaczą... mój to praktycznie płacze bez przerwy, tylko kiedy śpi... jak przewijam to płacze, jak ubieram to płacze, jak głodny to drze się wniebogłosy, jak kąpie to płacze, na spacerze przez pierwsze 10 min płakał, podczas karmienia wypluwa pierś i płacze, nosze go godzinami na rękach też płacze,.. ja nie wiem czy to tylko mi taki egzemplarz się trafił...? dziś już nie miałam pomysłu co z nim zrobic to dałam mu pierszy raz smoczek i nawet troche ssie, czasem wypluwa i płacze ale znów mu daje i cisza... nie chciałabym być taką wyrodną matką która wciska smocsek na zasadzie "zatkaj dziób"... a Wy dajecie smoczki? Jeśli tak to jakie?

[Monanka83]

Napisane przez urshoola

Lourose, żabcia dacie rade ;-)
niedawno myslalam ze sie zabije z bezsilnosci, ale nadal walcze, w sutku dziura po kazdym karmieniu, zaciskam zeby podczas przystawiania malej do piersi a potem juz jakos idzie. Nie ogarniam czemu laktator mi nie sciaga pokarmu ;-( chcialam podleczyc ta piers i sciagac a tu 10 min i moze z 5ml odciagniete...a mala jak dostawie to oproznia cala.
Cale macierzynstwo i rodzicielstwo to pod wieloma wzgledami walka tak mysle ;-) chocby z wlasnymi przyzwyczajeniami ;-)
Z FP lezaczki jakie polecacie? upatrzylam sobie chyba Safari cos tam przyjaciele z zielonego lasu czy jakos tak i sie zastanawiam czy warto?Czy one sie rozkladaja do lezacej pozycji czy nie?posiada ktoras?Mona Ty wiem.ze jakis masz z FP...

Ja mam ingenuity sahara - nie rozkłada się zupełnie na płasko, ale jak podkladam pieluche żeby wyplaszczyc To jest super, i mała potrafi normalnie w nim przespać swoje 3 godziny. My jesteśmy Super zadowoleni z niego. Codziennie minimum jedna drzemka w nim jest i jeszcze bardzo dużo czasu na czuwania w nim

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez synteleia

Zazdroszczę Wam jak czytam oniektórych z Waszych dzieci, że tak mało płaczą... mój to praktycznie płacze bez przerwy, tylko kiedy śpi... jak przewijam to płacze, jak ubieram to płacze, jak głodny to drze się wniebogłosy, jak kąpie to płacze, na spacerze przez pierwsze 10 min płakał, podczas karmienia wypluwa pierś i płacze, nosze go godzinami na rękach też płacze,.. ja nie wiem czy to tylko mi taki egzemplarz się trafił...? dziś już nie miałam pomysłu co z nim zrobic to dałam mu pierszy raz smoczek i nawet troche ssie, czasem wypluwa i płacze ale znów mu daje i cisza... nie chciałabym być taką wyrodną matką która wciska smocsek na zasadzie "zatkaj dziób"... a Wy dajecie smoczki? Jeśli tak to jakie?

My dajemy MAM, na zasadzie właśnie żeby zatkac dziecko kiedy wiemy ze wszystko jest ok, a tylko marude ma i wyje do księżyca bez sensu i składu. Uspokaja się wtedy i takiej wyciszonej zabieramy smoka albo go sama wypluwa jak juz ogarnie ze przeginala pęto

[lourose]

Napisane przez zabciajs

Mnie wkurza ograniczenie hemoroidowe, ale biore sie za siebie. Wlasnie siedze juz drugi raz w nasiadowce, mam nadzieje ze tylko na krocze nie zaszkodzi. Masc tylko dwa razy dziennie mozna, dzis dokupia mi czopki.
Polozna dzis przychodzi, tak chcialam aby mi pokazala rozne pozycje dobkarmienia no ale u mnie nawet lezaca jest mega ciezka.
Trzymaj się Laurose.

Dziewczyny, a odpowiecie mi na temat tych kup? Tzn nakarmie Pysie,usnie popręży sie, ostęka, zaczerwieni i pusci srake. Moglaby tak spać jeszcze z 1,5 godz ale nie wiem czy jak slyszlam to powinnam ja przebrac i powtorka z dawania mleka czy zostawic? Podobno te pierwsze kupki nie podrazniają ale ja sie boje.
I drugie pytanko czego uzywacie aby chrobic pupke ? Bephantelo (nie wiem jak sie pisze ) czy czegos innego?

Mam ten sam kupny dylemat i przewijam po każdym kleksie. Może niepotrzebnie ale sama nie chciałabym leżeć w kupie

Ja potrafię karmić tylko na siedząco. Mam za małe piersi nawet z nawalem żeby jakoś to ogarnąć

[Monanka83]

Napisane przez zabciajs

Mnie wkurza ograniczenie hemoroidowe, ale biore sie za siebie. Wlasnie siedze juz drugi raz w nasiadowce, mam nadzieje ze tylko na krocze nie zaszkodzi. Masc tylko dwa razy dziennie mozna, dzis dokupia mi czopki.
Polozna dzis przychodzi, tak chcialam aby mi pokazala rozne pozycje dobkarmienia no ale u mnie nawet lezaca jest mega ciezka.
Trzymaj się Laurose.

Dziewczyny, a odpowiecie mi na temat tych kup? Tzn nakarmie Pysie,usnie popręży sie, ostęka, zaczerwieni i pusci srake. Moglaby tak spać jeszcze z 1,5 godz ale nie wiem czy jak slyszlam to powinnam ja przebrac i powtorka z dawania mleka czy zostawic? Podobno te pierwsze kupki nie podrazniają ale ja sie boje.
I drugie pytanko czego uzywacie aby chrobic pupke ? Bephantelo (nie wiem jak sie pisze ) czy czegos innego?

Ja bym obudziła jakbym wiedziała że leży w kupie, ja bym nie chciała leżeć w kupie. U nas Nina się sama budziła I upominala o zmiane pampersa jak tylko się ojsrala. Teraz zresztą też tak ma.

Ja używam kremiku witaminowego ViolaDuo

[lourose]

Napisane przez urshoola

Lourose, żabcia dacie rade ;-)
niedawno myslalam ze sie zabije z bezsilnosci, ale nadal walcze, w sutku dziura po kazdym karmieniu, zaciskam zeby podczas przystawiania malej do piersi a potem juz jakos idzie. Nie ogarniam czemu laktator mi nie sciaga pokarmu ;-( chcialam podleczyc ta piers i sciagac a tu 10 min i moze z 5ml odciagniete...a mala jak dostawie to oproznia cala.
Cale macierzynstwo i rodzicielstwo to pod wieloma wzgledami walka tak mysle ;-) chocby z wlasnymi przyzwyczajeniami ;-)
Z FP lezaczki jakie polecacie? upatrzylam sobie chyba Safari cos tam przyjaciele z zielonego lasu czy jakos tak i sie zastanawiam czy warto?Czy one sie rozkladaja do lezacej pozycji czy nie?posiada ktoras?Mona Ty wiem.ze jakis masz z FP...

Mam safari, nie rozkłada się do poziomu ale jest wytrzymały i lekki, sprawdził się z córką.
Jaki masz laktator?

[fruzjape]

Napisane przez synteleia

Zazdroszczę Wam jak czytam oniektórych z Waszych dzieci, że tak mało płaczą... mój to praktycznie płacze bez przerwy, tylko kiedy śpi... jak przewijam to płacze, jak ubieram to płacze, jak głodny to drze się wniebogłosy, jak kąpie to płacze, na spacerze przez pierwsze 10 min płakał, podczas karmienia wypluwa pierś i płacze, nosze go godzinami na rękach też płacze,.. ja nie wiem czy to tylko mi taki egzemplarz się trafił...? dziś już nie miałam pomysłu co z nim zrobic to dałam mu pierszy raz smoczek i nawet troche ssie, czasem wypluwa i płacze ale znów mu daje i cisza... nie chciałabym być taką wyrodną matką która wciska smocsek na zasadzie "zatkaj dziób"... a Wy dajecie smoczki? Jeśli tak to jakie?

Ula tez głownie ryczy. I tak - dostaje smoczek, ale ze smoczkiem tez umie krzyczeć. I z piersią tez

Nie płacze jak śpi, w chuście, czasem w wózku. I jak sie ja nosi.
O odłożeniu "zeby sobie popatrzyła" nie ma mowy.

[Monanka83]

Dziewczyny, słyszałam o istnieniu takich specjalnych doradców ds "trudnych" dzieci oceniają charakternosc babla w skali Brazeltona i na tej podstawie doradzają jak sobie radzić z wymagającym brzdacem. Może warto spróbować?

Moja siostra korzystała z takiej usługi przy starszej córce. Wniosek ogólnie rzecz ujmując był "życzę państwu powodzenia i dużo cierpliwości" i miała kobita racje

[fruzjape]

Napisane przez Monanka83

Dziewczyny, słyszałam o istnieniu takich specjalnych doradców ds "trudnych" dzieci oceniają charakternosc babla w skali Brazeltona i na tej podstawie doradzają jak sobie radzić z wymagającym brzdacem. Może warto spróbować?

Moja siostra korzystała z takiej usługi przy starszej córce. Wniosek ogólnie rzecz ujmując był "życzę państwu powodzenia i dużo cierpliwości" i miała kobita racje

Ja jestem wyluzowana, przy drugim dziecku człowiek mniej sie przejmuje Kiedys przestanie ryczeć i zacznie gadać

[_itakinie_]

Moje dziecko to aniol w takim razie. Spi, je, czasem steka teraz sie karmimy, ale widze ze odplywa Jest nadzieja ze uda sie poprasowac.


Za tydzien-dwa czeka nas ostatnia wizyta poloznej. Myslalam zeby kupic jej cos w podziekowaniu za opiekę, bo kobieta byla cudowna. Myslicie ze jakis kwiatek będzie okej? Czy cos innego? Czy moze wcale?

[martunia_199]

Napisane przez synteleia

Zazdroszczę Wam jak czytam oniektórych z Waszych dzieci, że tak mało płaczą... mój to praktycznie płacze bez przerwy, tylko kiedy śpi... jak przewijam to płacze, jak ubieram to płacze, jak głodny to drze się wniebogłosy, jak kąpie to płacze, na spacerze przez pierwsze 10 min płakał, podczas karmienia wypluwa pierś i płacze, nosze go godzinami na rękach też płacze,.. ja nie wiem czy to tylko mi taki egzemplarz się trafił...? dziś już nie miałam pomysłu co z nim zrobic to dałam mu pierszy raz smoczek i nawet troche ssie, czasem wypluwa i płacze ale znów mu daje i cisza... nie chciałabym być taką wyrodną matką która wciska smocsek na zasadzie "zatkaj dziób"... a Wy dajecie smoczki? Jeśli tak to jakie?

Wolisz żeby płakał cały dzień niż dać smoczek??? Ja daje i nie mam żadnych wyrzutów. Oczywiście noszę tule całuję też. Jak nie chce ciumkac to go zwyczajnie wypluwa i jest git

Napisane przez fruzjape

Ja jestem wyluzowana, przy drugim dziecku człowiek mniej sie przejmuje Kiedys przestanie ryczeć i zacznie gadać

Ja tez! Płacz o nic mnie nie stresuje totalnie ja też się muszę umyć najeść wysikac

[AnneMariie]

Napisane przez fruzjape

Ja jestem wyluzowana, przy drugim dziecku człowiek mniej sie przejmuje Kiedys przestanie ryczeć i zacznie gadać

Ja co prawda przy pierwszym ale tez na luzie.