Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 5

[wika82]

Napisane przez ajah

Wg mnie masz tu kilka problemów: dzielenie się z innymi własnością i agresja.
Kwestia poczucia własnosci. Wg mnie każde dziecko powinno mieć zabawki, które są tylko jego. Czyli jest podział: te klocki są wasze, do wspólnej zabawy; to jest tylko twoje i nie musisz się tym dzielic z nikim: mamą, tata, wujkiem, bratem.

Co do agresji to dziekcu warto pokazać, ze takie zachowania nie są akceptowane, uczyć innych zachowań i uczyć przepraszania (pamiętam, ze w tym wątku kwestia przepraszania była dość kontrowersyjna ). Poza tym, z tego co pamietam I. jest wrażliwcem i trudniej mu ogarniać emocje. Warto nad tym pracować, podobnie jak nad wyciszeniem.

Niestety wszystko zajmuje czas, trwa i pewnych kwestii nie przyspieszysz.

Problem w tym, że starszak zabiera młodszemu zabawki wszystkie, bez różnicy czy młodszy bawi się wspólnymi, czy swoimi.

Początkowo nie pozwalałam młodszemu ruszać zabawek starszego i na odwrót, ale to nie działało ze względu na to, co powyżej.

Ogólnie mnie to dziwi, bo na podwórku nie pozwala się bawić swoimi, ale cudzych nie rusza.

Na agresję nie ma zgody, tłumaczymy, tłumaczymy i tłumaczymy.

W przedszkolu i na dworze nigdy żadnego dziecka nie uderzył, tylko brata.

I oczywiście masz rację, wysoka wrażliwość wszytko dodatkowo utrudnia.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paprotka_]

To chyba moje pierwsze pytanie na wątku i na tym podforum więc zacznę od dzień dobry

Mam pytanie (może i głupie) o spacery i smog. Moja córka ma 7 miesięcy i alarmy antysmogowe informują, że jakość powietrza jest u nas "zła" lub "dostateczna" czyli czerwona i pomarańczowa na mapach. Czy wychodzicie z dziećmi na spacery kiedy jakość powietrza jest dostateczna? Bo z jednej strony martwię się ewentualnymi konsekwencjami, a z drugiej boli mnie, że córka się nie hartuje tylko siedzi w domu. Jak żyć?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie wyszłabym. Teraz wychodzę, jak muszę. Jak ci się córka nawdycha syfu, to niespecjalnie zahartowana będzie...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Szczerze mówiąc nie wiem, jaka była jakość powietrza, jak A. był taki mały, bo jakoś wtedy tego nie monitorowałam A nie wierzę, że było super lepiej od tego, co jest teraz. Wychodziliśmy codziennie, niezależnie od pogody.

Obecnie nasze spacery ograniczają się zwykle do drogi z przedszkola. Teraz A. wychodzi z choroby i podejrzewam, że jutro na pół godziny go wezmę.
Ale na szczęście zima się już kończy, więc może w końcu się to powietrze poprawi.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Perse u nas na bank lepiej było, bo teraz jak wychodzę to aż taki wstrętny osad w buzi czuję, a wtedy nie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;81969906]Perse u nas na bank lepiej było, bo teraz jak wychodzę to aż taki wstrętny osad w buzi czuję, a wtedy nie.[/QUOTE]

No możliwe Co za czasy, że człowiek się wieczorem zastanawia, czy wywietrzenie pokoju ma jakikolwiek sens

[Paprotka_]

Dzięki za odzew. No właśnie dlatego zaczęłam wątpić, że dobrze robię trzymając w domu młodą, bo słyszę/czytam że smog był zawsze tylko kiedyś się go nie mierzyło. I nieśmiertelne "i było dobrze". Jak jest zła jakość powietrza to czuję zapach takiej spalenizny, choć mieszkam w blokowisku. Jak jakość jest dostateczna, to smrodku nie ma, ale powietrze też się wydaje nieświeże. Może mi się wydaje, ale mam wrażenie, że "kiedyś" tak nie było. Z jednej strony zaleca się aby wychodzić na spacery niezależnie od pogody, a z drugiej wychodzi na to, że córka większość zimy siedzi w domu bo albo chora albo smog. Zaczęłam się już zastanawiać czy nie przesadzam z tym smogiem i przy jakich wartościach można z nią wyjść.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale ja właśnie doczytałam, że u nas jakoś jest dzisiaj tragiczna i że może zagrażać zdrowiu. Powietrze może zagrażać zdrowiu. Dramat..

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Przekichane macie z tym smogiem, współczuję.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Paprotka_]

W Polsce centralnej. U nas dziś też słabo - 400% normy. Ja już nawet przestałam regularnie wietrzyć mieszkanie przed snem bo z zewnątrz zalatuje wieczorami spalenizną. Wszystko czego mnie mama uczyła o zaletach powietrza bierze w łeb. I również nie mieści mi się to w głowie.

[figa84]

Taki smog jak jest teraz to pamiętam za dziecka. W mieście obok była tablica z normami i o tej porze roku wiecznie były przekroczone. 8l temu przy najstarszej córce wychodziłam prawie codziennie, ale w okolicy 10-12, wtedy zwykle było widać niebo. Teraz zdarza się, że nie widzę gór, które mam dosłownie 2km od domu :-( o niebie nawet nie mówię... Teraz jeśli wietrzę, to w też w godzinach dopołudniowych, po południu to nie ma najmniejszego sensu... niestety :-( na spacery nie wychodzę jak normy są tak mocno przekroczone, choć pozowilłam panną kilka razy wyjść na sanki, bo inaczej chyba by się nie udało zgrać śnieg + brak smogu

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Artek był w tym roku na sankach chyba 2 razy
I zwykle musieli lecieć z TŻem na śnieg z rana, bo po południu już była czarna ziemia w miejscu śniegu..
Jak nienawidzę zimy, tak z miesiąc tego śniegu mógłby być :/

[ajah]

u nas w tym roku spadł śnieg ( ponoć po 6 latach) szkoły zamknięte, drogi nieprzejezdne. Sanki nam się zapodzialy podczas przeprowadzki, więc dzieci zjezdzaly na ( duzych) deskach do wody.
zabawy całe 3 dni


Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ajah

u nas w tym roku spadł śnieg ( ponoć po 6 latach) szkoły zamknięte, drogi nieprzejezdne. Sanki nam się zapodzialy podczas przeprowadzki, więc dzieci zjezdzaly na ( duzych) deskach do wody.
zabawy całe 3 dni


Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Widziałam u znajomych z wysp, jaki szał

[Ninquelote]

Ja moją czasem wypuszczam na śnieg nawet jak powietrze nie jest najlepsze bo tego śniegu tak mało. Generalnie już nas roznosi w domu. Dzisiaj było całkiem dobre powietrze ale ja od 3 dni siedzę w domu z kolką nerkową.

[wika82]

Napisane przez Ninquelote

Ja moją czasem wypuszczam na śnieg nawet jak powietrze nie jest najlepsze bo tego śniegu tak mało. Generalnie już nas roznosi w domu. Dzisiaj było całkiem dobre powietrze ale ja od 3 dni siedzę w domu z kolką nerkową.

Zdrowia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Dziewczyny a gdzie najlepiej sprawdzać stan powietrza w całej Europie? U nas chyba nikt tego nie mierzy bo jak szukam to zero informacji

I jeszcze jedno czy gdzieś się można dowiedzieć jakie wymiary dokładne mają poszczególne ubranka z Hm? Wczoraj zamówiłam coś córce online i się boję, że będzie za małe.

[vretka]

Co do jakości powietrza na przestrzeni lat, z dostępnych danych wynika, że jest lepiej. Myślę, że kwestia tego "nieczucia" w przeszłości wynikała z braku świadomości. Ja na przykład kojarzę, że lubiłam w dzieciństwie "zapach zimy", bo mi się ze świętami kojarzył. A teraz wiem, że to smród syfu z kominów.

Pierwsza lepsza strona do poczytania na ten temat: http://www.ekologia.pl/srodowisko/oc...ska,22446.html

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dziewczyny, jak nauczyć dziecko ściągnąć koszulkę? Artek umie rozebrać górę, ale robi to tak, że wkłada ręce do środka i wszystko strasznie naciąga. Z dołem nie ma problemu, górę ubrać umie, ale rozebrać ciężko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[precious_81]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;82248766]Dziewczyny, jak nauczyć dziecko ściągnąć koszulkę? Artek umie rozebrać górę, ale robi to tak, że wkłada ręce do środka i wszystko strasznie naciąga. Z dołem nie ma problemu, górę ubrać umie, ale rozebrać ciężko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Moje do tej pory tak ściągają koszulki. W sumie to ja tez 😉

[wika82]

Napisane przez precious_81

Moje do tej pory tak ściągają koszulki. W sumie to ja tez

Tak samo.
Inne sposoby są niewygodne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja robię ręce na krzyż, łapię koszulkę i tak ściągam

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;82251451]Ja robię ręce na krzyż, łapię koszulkę i tak ściągam [/QUOTE]Typowo męski sposób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez wika82

Typowo męski sposób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nawet nie wiedziałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja też po męsku :d ale ja mam wiele męskich cech.

[Ingrid80]

Jestem facetem😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Mam wyniki mojego niespełna dwulatka, hemoglobina jest za niska, ale czy inne badania wyszły ok?
Oczywiście wybieramy się do lekarza, ale tak na szybko, czy witamina D i tsh są prawidłowe? Nic nie wiem o dziecięcych normach TSH, czy też są za szerokie jak te dla dorosłych?

[Glodomorek]

Napisane przez wika82

Mam wyniki mojego niespełna dwulatka, hemoglobina jest za niska, ale czy inne badania wyszły ok?
Oczywiście wybieramy się do lekarza, ale tak na szybko, czy witamina D i tsh są prawidłowe? Nic nie wiem o dziecięcych normach TSH, czy też są za szerokie jak te dla dorosłych?

TSH u dzieci zazwyczaj jest wyższe, tu raczej nie ma powodów do obaw. Tylko wiesz, że samo tsh nic nie mówi o pracy tarczycy, trzeba badać ft3 i ft4 razem. Tsh produkowane jest przez przysadkę.
Wit D w dole normy, ale jak na marzec to nieźle Zimą zazwyczaj spada poziom.

[Ingrid80]

Normy tsh i wit d na wyniku są dostosowane do dzieci więc jest ok. Podwyższonym limfocytami i monocytami bym się nie przyjmowała bo małe dzieci tak mają. Glukoza i crp w normie. Ige i przeciwciała przeciwko transglutaminazie niskie więc ok. Jedynie hemoglobina niska i mcv wskazywalyby na anemie z niedoboru żelaza. Nie dałoby się dorobić ferrytyny z tego pobrania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Dziękuję bardzo.

Witaminę D suplementuję cały rok, a przynajmniej się staram, bo zdarza się, że zapominam.

Nie da się dorobić ferrytyny, ale zwrócę uwagę czy lekarz zaleci i co powie pod tym kątem.

Jutro, a właściwie dzisiaj odbieram wyniki starszego.