Facet poznany na necie - co o tym myślicie?

[asica-łobuzica]

Napisane przez piwusia5

witam... widzę że temat wątka się trochę zmienił... miłe to

Ja jednak do tematu. Poznałam swego małonka w sieci. Myślę że to nie jest żły pomysł na poznawanie nowych znajomych (szczególnie dla nieśmiałych). Ale trzeba być ostrożnym... szczegónie na pierwszym spotkaniu w realu


aha moja siostrzycha poznała swego TZ przez ogłoszenie prasowe. Oglosiła się napisała że samotan 32 latka szuka kogoś na dłużej. Znalażła tydzień temu się zaręczyli

a na co trzeba zwracać uwagę? boje się ze trafie na jakiegoś wariata!

[ksz23]

ja również poznałam mojego ukochanego przez internet.
ale zanim się spotkaliśmy, rozmawialiśmy kilka miesięcy. poza tym jest z sąsiedniego miasta i okazało się, że znają go dwaj moi koledzy. także idąc na pierwsze spotkanie miałam pewność, że to nie żaden wariat.

[Karina258]

To może być złudne.
Nie każdy na necie jest z uczciwymi intencjami...
Co nie oznacza ze nie mozna spotkac wlasnie w ten sposob swojej prawdziwej miłosci Warto spróbowac ale z rozsądkiem )

[piwusia5]

Napisane przez asica-łobuzica

a na co trzeba zwracać uwagę? boje się ze trafie na jakiegoś wariata!

Też się bałam ale mi się udał Tobie też może się udać

Co powoduje (powodowało) u mnie blokowanie numeru Delikenta na GG

1. wypytuje a nie odpowiada na moje pytania
2. Chce wszystki dane odrazu przy pierwszej rozmowie (od rozmiaru stanika przez numer domui klatki schodowej do miejsca pracy)
3. zadaje niestosowne pytania np gdy się jeszcze słabo znacie pyta o doświadczenia seksualne
4. Jak ma za dużo czasu i bardzo szybko mu na Tobie zależy też niedobrze.
5. Jego ulubiony temat to seks
6. robi tragedię jak nie możesz się spotkac przez jakiś czas, natrętnie (!) prosi o zdjęcia
7. jeśli niechce rozmawiać przez skype czy tel to jest podejrzany.
8. Przedstawia się jako supermacho z BMW, pisze że jest przystojny (żaden normalny chłop tak o sobie nie powie) itp.
9. coś mi w nim ne gra. wydaje się dziwny.(np pisze że dawno nie był z kobietą, opowiada wylewnie o byłych itp)
10. chce bardzo szybkiego spotkania w dziwnym miejscu.

Dodatkowo
to On przyjeżdża do Ciebie pierwszy (każdy normalny chłop rozumie że kobieta może się bać jechać do obcego miasta do nieznajomego)
kilka pierwszych spotkań w miejscu publicznym (ja np wychodziłam po delikwenta na dworzec póżniej kawiarnia kino itp)
obserwować gada i niedać się podejść bo często biorą na litość.
czasami próbują wyczuć słaby punkt (kłopoty rodzinne itp) i próbują manipulować kobitką
pilnować swojej szklanki w kawiarni,
nie pozwól zaciągnąć się w bezludne miejsce !!!

to chyba wszystki rady jakie mogę dać.

Aha mój małż gdy mi przysłał pierwsze zdjęcie to byłam w szoku.(myślałam że jest brzydsz kapeczkę ) Ja taki pasztet przecież On nawet na mnie nie spojrzy. Długo się wzbraniałam przed wysłaniem pierwszej fotki. TŻ był cierpliwy i nie nalegał. W końcu mu wysłałam ... nie wystraszył się, wręcz przeciwnie.
Jesteśmy już pól roku szczęśliwym małżeństwem

przepraszam że tak pisze bez ładu i składu...

[myszeczka00]

szczęściara

[piwusia5]

Napisane przez myszeczka00

szczęściara

jeśli o mnie chodzi to fakt jestem naprawdę szczęśliwa w tym zwiążku. Przed tem w moim życiu bywało różnie Małż pomógł wyprostować mi wszystkie ścieszki i przykleił uśmiech do mojej twarzy

[myszeczka00]

mnie to raczej nie czeka ;(

pecha mam jak nic !

[piwusia5]

dlaczego pecha ?? może zabardzo nastawiasz się że teraz już musisz znaleść faceta ze snów
podobno trzeba się nacalowac trochę żab żeby się książe trafił
uszka do góry bo z pesymizmu nic dobrego nie wynika

[myszeczka00]

Moj poznany w necie swietny facet... wyjechal do Irlandii znow!
Mielismy sie spotkac, ale albo mi nie pasowalo albo jemu
Echh, chyba pora sobie go odpuscic.

Dziekuje hehe

[eternalvoyageur]

Dziewczyny, w linku w podpisie jest cudna historia pary ktora sie poznala przez internet (razem z pieknymi zdjeciami). zapraszam !

[Behemottka]

Kochana, ja poznalam swojego obecnego narzeczonego w Sympatii cztery lata temu. To milosc mojego zycia! Jestem bardzo szczesliwa. Powodzenia.

[asica-łobuzica]

Napisane przez piwusia5

Też się bałam ale mi się udał Tobie też może się udać

Co powoduje (powodowało) u mnie blokowanie numeru Delikenta na GG

1. wypytuje a nie odpowiada na moje pytania
2. Chce wszystki dane odrazu przy pierwszej rozmowie (od rozmiaru stanika przez numer domui klatki schodowej do miejsca pracy)
3. zadaje niestosowne pytania np gdy się jeszcze słabo znacie pyta o doświadczenia seksualne
4. Jak ma za dużo czasu i bardzo szybko mu na Tobie zależy też niedobrze.
5. Jego ulubiony temat to seks
6. robi tragedię jak nie możesz się spotkac przez jakiś czas, natrętnie (!) prosi o zdjęcia
7. jeśli niechce rozmawiać przez skype czy tel to jest podejrzany.
8. Przedstawia się jako supermacho z BMW, pisze że jest przystojny (żaden normalny chłop tak o sobie nie powie) itp.
9. coś mi w nim ne gra. wydaje się dziwny.(np pisze że dawno nie był z kobietą, opowiada wylewnie o byłych itp)
10. chce bardzo szybkiego spotkania w dziwnym miejscu.

Dodatkowo
to On przyjeżdża do Ciebie pierwszy (każdy normalny chłop rozumie że kobieta może się bać jechać do obcego miasta do nieznajomego)
kilka pierwszych spotkań w miejscu publicznym (ja np wychodziłam po delikwenta na dworzec póżniej kawiarnia kino itp)
obserwować gada i niedać się podejść bo często biorą na litość.
czasami próbują wyczuć słaby punkt (kłopoty rodzinne itp) i próbują manipulować kobitką
pilnować swojej szklanki w kawiarni,
nie pozwól zaciągnąć się w bezludne miejsce !!!

to chyba wszystki rady jakie mogę dać.

Aha mój małż gdy mi przysłał pierwsze zdjęcie to byłam w szoku.(myślałam że jest brzydsz kapeczkę ) Ja taki pasztet przecież On nawet na mnie nie spojrzy. Długo się wzbraniałam przed wysłaniem pierwszej fotki. TŻ był cierpliwy i nie nalegał. W końcu mu wysłałam ... nie wystraszył się, wręcz przeciwnie.
Jesteśmy już pól roku szczęśliwym małżeństwem

przepraszam że tak pisze bez ładu i składu...

mnie jeden atakuje, zamieściłam zdjęcie ale chce kolejnych żebym mu na maila wysłała.
A swojego nie zamieścił, jak zapytałam czemu powiedziała że nie chce,ale wysłał mi na maila.
Nie wiem ale zawsze mi się wydaje to podejrzane ze nie zamieszczają swoich zdjęc. On nalega na spotkanie, pisze po kilka razy, zaczyna mnie stresować. Ale nie wiem czy nie panikuje bez potrzeby, nigdy nie spotkałam się z nikim z netu i jestem tym jakoś przerażona. Miejsce spotkania mam ja wybrać, ale nie wiem czy się zdecyduje. Panikara jestem. Wszędzie widze wariatów
znowu dostałam dziś od niego maila w którym prosi o moje zdjęcie! Po cholere mu inne zdjęcia? przecież zamieściłam jedno już na portalu! Prosi mnie o to trzeci raz.
Nie rozumiem
A moze ja jakoś wariatka jestem!?

[piwusia5]

Napisane przez asica-łobuzica

mnie jeden atakuje, zamieściłam zdjęcie ale chce kolejnych żebym mu na maila wysłała.
A swojego nie zamieścił, jak zapytałam czemu powiedziała że nie chce,ale wysłał mi na maila.
Nie wiem ale zawsze mi się wydaje to podejrzane ze nie zamieszczają swoich zdjęc. On nalega na spotkanie, pisze po kilka razy, zaczyna mnie stresować. Ale nie wiem czy nie panikuje bez potrzeby, nigdy nie spotkałam się z nikim z netu i jestem tym jakoś przerażona. Miejsce spotkania mam ja wybrać, ale nie wiem czy się zdecyduje. Panikara jestem. Wszędzie widze wariatów
znowu dostałam dziś od niego maila w którym prosi o moje zdjęcie! Po cholere mu inne zdjęcia? przecież zamieściłam jedno już na portalu! Prosi mnie o to trzeci raz.
Nie rozumiem
A moze ja jakoś wariatka jestem!?

Odpuśc sobie dziada !!!! czuje że to dziwny TYP

[Kropkaa]

Uważam że przez internet można poznać ciekawych ludzi.Chociaż kiedyś myślałam inaczej,bałam się że ten ktoś robi sobie jaja i podaje się za kogoś innego.Ale trafił swój na swojego i od maja jestem z osoba którą poznałam na necie właśnie

Ciesze się bardzo że mogłam Go poznać,dzieli nas ponad 150 km,widujemy się 2-3 razy w miesiącu .Nie sądziłam że uda mi się poznać Kogoś tak wartościowego i to przez neta.Nie mówię że wszyscy są źli i wszyscy to pedofile ale Ja uważam że trafiłam bardzo dobrze.

Także myślę że poznanie kogoś przez internet jest możliwe i naprawdę można trafić na wspaniałą osobę.

[asica-łobuzica]

Napisane przez piwusia5

Odpuśc sobie dziada !!!! czuje że to dziwny TYP

myślisz? hmmmm
zaczełam się zastanawiać czy to ja nie jestem przewrażliwiona może doszukuje się czegoś czego nie ma
ta namolność o kolejne moje zdjęcia mnie zastanawia i to, ze nie pisze nic o sobie tylko twierdzi, ze nie ma co pisać, najlepiej się spotkać.
A szkoda ze mam takie obawy bo fajnie wygląda o ile w ogóle to jego zdjęcie te które mi na maila wysłał
ajajaj, odpuścić dziada czy ryzykować? chyba się nie spotkam bo coś tu mi się nie podoba

[mysia79]

Mnie też Ci, z którymi piszę atakują o zdjęcia! Wkurza mnie to, a gdy pytam po co im, to nie potrafią powiedzieć. Jednemu wysłałam i wiecie co? Wrzucił je sobie w komórkę! Masakra!
Oprócz tego jest dość sympatyczny, spotkałam się z nim już 3 razy, wcześniej pisaliśmy przez ok miesiąc bardzo fajnie nam się rozmawia. Ale kurcze, z tym zdjęciem to już przesada...Co o tym myślicie? w ogóle, Ci faceci są jacyś dla mnie zbyt szybcy. Zastanawiam się, czy nie dać sobie spokoju z tymi randkami..

[myszeczka00]

jej dziewczyny, Wy to macie farta! Powtarzam się już po raz setny chyba
Moje szczęście się gdzieś zapodziało.....

[kiniaczeq]

A moje szczęście już mnie nie chce ..




facet poznany w necie.. yhym, mam taką znajomość, która ciągnie się 6 rok. Na dodatek to moje fatalne zauroczenie, serio serio spotykam na codzień lepszych od niego, mam dużo znajomych chłopaków, ale kur..czaki nie! akurat musiało paść na niego.
I dzień w dzień się kończy ta znajomość i jakoś skończyć nie potrafi.
Dziwne już mam tego dość, żałuje, że poznałam tą osobę. "Internet to jad który wpuszcza sie w serce"

[strawberka]

ja również poznałam mojego męża przez Internet co najlepsze- on uczył się z moim bratem w klasie, znałam z jego klasy kilku chłopaków, ale jego jednak poznałam przez Internet

[MalinowaNastka]

Kiniaczeq spotkaliście się ze sobą?
Najgorsze jest to jak jeden wpadnie do głowy i wyjść nie chce

Strawberka ciekawie z Wami było

[Beather]

Cześć Dziewczynki , jakichś 1.5 miesiąca temu poznałam pewnego chłopaka na czacie, jest o kilka lat ode mnie starszy. Świetnie nam się rozmawia, mieszka jakieś 30 km. ode mnie. Ostatnio wymieniliśmy się numerami komórkowymi, rozmawialiśmy 2 razy, chyba zwariowałam, bo ciągle o nim myśle. Szczerze mówiąc, nie wymieniliśmy się zdjęciami. Rzadko rozmawiam z nim na gg, on woli kontakt telefoniczny. Teraz wyjechał, ostatnio chciałam skończyć tą znajomość, nie odzywał się do mnie jakichś czas, miałam dość czekania itd., ale tak wyszło, że zadzwoniłam do niego i nie żałuje. Rozmawialiśmy w czwartek, powiedział mi, że zadzwoni wieczorem, ale nie zadzwonił, i dzisiaj napisał mi smsa, że wyjeżdża, że ma nadzieje, że usłyszymy się w najbliższym czasie, odpisałam mu, że też mam taką nadzieje itd., jak myślicie poczekać na jego smsa, czy telefon, czy sama wyciagnąć łapke? Czy może zapytac się go, dlaczego nie zadzwonił? Nie wiem jak mam postąpić ...
Pozdrawiam i przepraszam, za chaotyczność wypowiedzi ...

[kiniaczeq]

Napisane przez MalinowaNastka

Kiniaczeq spotkaliście się ze sobą?
Najgorsze jest to jak jeden wpadnie do głowy i wyjść nie chce

Strawberka ciekawie z Wami było

oczywiście, znamy się choć ja przeklinam dzień w którym weszłam na gg i przez przypadek kolega wysłał mi JEGO numer.

Kurde.. eh

[MalinowaNastka]

Kiniaczeq opowiadaj jak to z Wami było
Powiem Ci, że zaciekawiłaś mnie

[Beather]

Dobrze w takim razie poczekam, na jego telefon, bądż smsa, ale jestem taka niecierpliwa ... mam nadzieje, że się doczekam, wiem, że nie może myśleć, że jestem zawsze na skinienie jego paluszka itd. Dziękuje za porade
Kiniaczeq opowiadaj

[MalinowaNastka]

[Beather]

U mnie niestety, nie odzywa się codziennie i nie zawsze pierwszy. Poczekam na jego wiadomość , przecież nawet nie wiem jak wygląda, jeszcze się nie widzieliśmy. Gratuluje z powodu rocznica i ciesze się, że Wam się udało ))
Pozdrawiam

[MalinowaNastka]

Poczekaj Beather
Dopiero Wasze początki

[Beather]

Napisane przez MalinowaNastka

Poczekaj Beather
Dopiero Wasze początki

Ale chyba źle mnie zrozumiałaś Mamy dość długi już staż i jesteśmy o krok od spotkania dopiero
My tak sobie liczymy kolejne "miesięcznice" od momentu, gdy się poznaliśmy

Acha Kochana to się pomyliłam nie przeczytałam całego wątku. Ile już ze sobą rozmawiacie? i się znacie?

[myszeczka00]

Kiniaczeq ja tez czekam niecierpliwie na Twoja wypowiedz hehe

Nastuś, my tez mamy 14go pazdziernika 6 miesiecy

[Gofrzyca]

Napisane przez piwusia5

Też się bałam ale mi się udał Tobie też może się udać

Co powoduje (powodowało) u mnie blokowanie numeru Delikenta na GG

1. wypytuje a nie odpowiada na moje pytania
2. Chce wszystki dane odrazu przy pierwszej rozmowie (od rozmiaru stanika przez numer domui klatki schodowej do miejsca pracy)
3. zadaje niestosowne pytania np gdy się jeszcze słabo znacie pyta o doświadczenia seksualne
4. Jak ma za dużo czasu i bardzo szybko mu na Tobie zależy też niedobrze.
5. Jego ulubiony temat to seks
6. robi tragedię jak nie możesz się spotkac przez jakiś czas, natrętnie (!) prosi o zdjęcia
7. jeśli niechce rozmawiać przez skype czy tel to jest podejrzany.
8. Przedstawia się jako supermacho z BMW, pisze że jest przystojny (żaden normalny chłop tak o sobie nie powie) itp.
9. coś mi w nim ne gra. wydaje się dziwny.(np pisze że dawno nie był z kobietą, opowiada wylewnie o byłych itp)
10. chce bardzo szybkiego spotkania w dziwnym miejscu.

Dodatkowo
to On przyjeżdża do Ciebie pierwszy (każdy normalny chłop rozumie że kobieta może się bać jechać do obcego miasta do nieznajomego)
kilka pierwszych spotkań w miejscu publicznym (ja np wychodziłam po delikwenta na dworzec póżniej kawiarnia kino itp)
obserwować gada i niedać się podejść bo często biorą na litość.
czasami próbują wyczuć słaby punkt (kłopoty rodzinne itp) i próbują manipulować kobitką
pilnować swojej szklanki w kawiarni,
nie pozwól zaciągnąć się w bezludne miejsce !!!

to chyba wszystki rady jakie mogę dać.

Aha mój małż gdy mi przysłał pierwsze zdjęcie to byłam w szoku.(myślałam że jest brzydsz kapeczkę ) Ja taki pasztet przecież On nawet na mnie nie spojrzy. Długo się wzbraniałam przed wysłaniem pierwszej fotki. TŻ był cierpliwy i nie nalegał. W końcu mu wysłałam ... nie wystraszył się, wręcz przeciwnie.
Jesteśmy już pól roku szczęśliwym małżeństwem

przepraszam że tak pisze bez ładu i składu...

nic dodc nic ująć

ja byłam 6 miesiecy z kim kogo poznałam w necie...cóż rozstaliśmy sie(asica wie coś o tym)...ale znów coś ma sie na rzeczy...

Napisane przez asica-łobuzica

mnie jeden atakuje, zamieściłam zdjęcie ale chce kolejnych żebym mu na maila wysłała.
A swojego nie zamieścił, jak zapytałam czemu powiedziała że nie chce,ale wysłał mi na maila.
Nie wiem ale zawsze mi się wydaje to podejrzane ze nie zamieszczają swoich zdjęc. On nalega na spotkanie, pisze po kilka razy, zaczyna mnie stresować. Ale nie wiem czy nie panikuje bez potrzeby, nigdy nie spotkałam się z nikim z netu i jestem tym jakoś przerażona. Miejsce spotkania mam ja wybrać, ale nie wiem czy się zdecyduje. Panikara jestem. Wszędzie widze wariatów
znowu dostałam dziś od niego maila w którym prosi o moje zdjęcie! Po cholere mu inne zdjęcia? przecież zamieściłam jedno już na portalu! Prosi mnie o to trzeci raz.
Nie rozumiem
A moze ja jakoś wariatka jestem!?

Napisane przez piwusia5

Odpuśc sobie dziada !!!! czuje że to dziwny TYP

też radze ci zebys odpuściła...

mnie szlak trafia jak wchodziłam na czata a tam koles podbija i odrazu seria pytań...szlak mnie trafiał i odrazu kończyłam taka rozmowe...