Idiotyczne zachowania klientów ;)

[Malla]

Drobne, białe kwiatki często spotykane w bukietach.

[JohnLena]

sala zabaw:
klientka - Od jakiego wieku wpuszczacie dzieci?
-Dzień dobry, dziecko musi mieć skończone trzy lata.
klientka - To jak ma 2,5 to może wejść?

[nesska10]

uwielbiam takich durnych klientów


Klientka : Czy są może filety z kurczaka ?

Sprzedawca : Nie ma

Klientka : a może jednak są ? np. z tyłu gdzieś, na zapleczu ?

Sprzedawca : nie, proszę Pani, nie ma, jest niedziela, nie ma dziś dostawy drobiu, tylko to co widać.. w ladzie

Klientka : No i co ja mam teraz zrobić ?1 Przez Panią nie moge obiadu zrobić!! I co ja mam począć ?
Kto to wymyślił, żeby w sklepie nie było towaru !!To dla chorego ! Do szpitala! (???), Niech pani idzie na zaplecze i mi poszuka fileta , ja żądam !!! (foch)

[chwast]

Napisane przez nesska10

uwielbiam takich durnych klientów


Klientka : Czy są może filety z kurczaka ?

Sprzedawca : Nie ma

Klientka : a może jednak są ? np. z tyłu gdzieś, na zapleczu ?

Sprzedawca : nie, proszę Pani, nie ma, jest niedziela, nie ma dziś dostawy drobiu, tylko to co widać.. w ladzie

Klientka : No i co ja mam teraz zrobić ?1 Przez Panią nie moge obiadu zrobić!! I co ja mam począć ?
Kto to wymyślił, żeby w sklepie nie było towaru !!To dla chorego ! Do szpitala! (???), Niech pani idzie na zaplecze i mi poszuka fileta , ja żądam !!! (foch)

lol
no ja miewam np tak
- jest ta bluzka w rozmiarze s?
- niestety nie ma
- ale to co pani spojrzy i już wie?! (oburzony)
- dobrze sprawdzę w systemie

i muszę dziadowi sprawdzać mimo, że wiem, że nie ma.Skoro przychodzę tam codziennie i przez ileś godzin mam kontakt z tymi ciuchami to chyba wiem, które są a które nie

albo hit z dzisiaj
- bo tam na wystawie jest taka biała bluzka
- ale to muszę ją zobaczyć bo to nic mi nie mówi
idę. patrzę. 6 białych bluzek.
- musiałaby mi pani wskazać, która to konkretnie bo tam jest sporo białych bluzek
- aha to dziękuję
i poszła obrażona

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

cudowny wątek, może ktoś ma nowe historie?

[201803111829]

Najgorsze dla mnie było, jak klient chciał być zabawny, a mu nie wychodziło.
Dawno, dawno temu facet kupował u mnie w kwiaciarni bukiet, pamiętam jak dziś wyszło za niego dokładnie 249,80 (80 gr karteczka z dedykacją). Koleś rzucił mi 250 zł i chyba chciał być zabawny, bo powiedział "reszty nie trzeba, tylko niech pani nie wyda na głupoty".
A najśmieszniejsze zachowanie moich klientów na fitnessie, to było jak zmieniliśmy malutką salkę bez sprzętu na "kąt" na nowiuśkiej siłowni z super sprzętem - przestały przychodzić, bo... Ludzie będą się na nie gapic.


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[201803290936]

Napisane przez _Tinkerbell

(...)
A najśmieszniejsze zachowanie moich klientów na fitnessie, to było jak zmieniliśmy malutką salkę bez sprzętu na "kąt" na nowiuśkiej siłowni z super sprzętem - przestały przychodzić, bo... Ludzie będą się na nie gapic.

A ja im się szczerze mówiąc nie dziwię. Nie każdy czuje się komfortowo ćwicząc na większej sali, gdzie są również osoby spoza grupy. Co innego crossfit, tam to normalne, ale nie spotkałam się jeszcze z ćwiczeniem fitnessu w kącie dużej sali. Moja siostra jest instruktorką i zawsze ma osobną salę - wytwarza się jednak specyficzna atmosfera, ludzie się znają, nawet nieśmiali się potrafią odnaleźć.

[201803111829]

Napisane przez Doris1981

A ja im się szczerze mówiąc nie dziwię. Nie każdy czuje się komfortowo ćwicząc na większej sali, gdzie są również osoby spoza grupy. Co innego crossfit, tam to normalne, ale nie spotkałam się jeszcze z ćwiczeniem fitnessu w kącie dużej sali. Moja siostra jest instruktorką i zawsze ma osobną salę - wytwarza się jednak specyficzna atmosfera, ludzie się znają, nawet nieśmiali się potrafią odnaleźć.

No dla mnie to było dziwne.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[KarolinaK]

Napisane przez _Tinkerbell

No dla mnie to było dziwne.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Dla mnie wcale. Masa ludzi lubi dyskretnosc i komfort podczas zajęć we własnym gronie. Zupełnie tutaj nie wspominam o wadze ale tym czy ktos lubi byc w centrum zainteresowania czy nie... Dziwi mnie ze nie przyszło Ci to do głowy?

[201803111829]

Napisane przez KarolinaK

Dla mnie wcale. Masa ludzi lubi dyskretnosc i komfort podczas zajęć we własnym gronie. Zupełnie tutaj nie wspominam o wadze ale tym czy ktos lubi byc w centrum zainteresowania czy nie... Dziwi mnie ze nie przyszło Ci to do głowy?

chodzę na siłownię i wiem, że nikt się na nikogo nie gapi, bo jest zajęty sobą. Dlatego dla mnie to było dziwne.
Niestety, takie wytyczne dostałam, musiałam się przenieść, i dla mojego szefa to był strzał w kolano.
Ale tak, dla mnie to było dziwne, że ludzie myślą, że wszyscy dookoła będą się na mnie gapic

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Dziwi mnie ten wpis w wątku o idiotycznych klientach. Ja w ich zachowaniu nic idiotycznego nie widzę.

[KarolinaK]

Napisane przez _Tinkerbell

chodzę na siłownię i wiem, że nikt się na nikogo nie gapi, bo jest zajęty sobą. Dlatego dla mnie to było dziwne.
Niestety, takie wytyczne dostałam, musiałam się przenieść, i dla mojego szefa to był strzał w kolano.
Ale tak, dla mnie to było dziwne, że ludzie myślą, że wszyscy dookoła będą się na mnie gapic

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

a wszystkie twoje klientki korzystały z siłowni w przeszłości??? Pytałaś je o to? Bo to nie o ciebie tutaj chodzi

[201803111829]

Potraktowalam ten wątek jako ogólny na "dziwne" zachowania.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[cud nie kobieta]

Mnie dziwi, ze was dziwi, ze coś dziwi tinkerbell ufff, skomplikowane

[201803111829]

Napisane przez cud nie kobieta

Mnie dziwi, ze was dziwi, ze coś dziwi tinkerbell ufff, skomplikowane

No, ja generalnie jestem trudnym obiektem.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[KarolinaK]

Napisane przez _Tinkerbell

Potraktowalam ten wątek jako ogólny na "dziwne" zachowania.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

No ja z punktu widzenia klienta nic dziwnego w zachowaniu twoich klientów nie widze. Dziwi mnie natomiast Twoj brak zrozumienia ze ludzie sa bardzo różni i lubia rożny rodzaj stymulacji czy motywacji...

[201803111829]

Napisane przez KarolinaK

No ja z punktu widzenia klienta nic dziwnego w zachowaniu twoich klientów nie widze. Dziwi mnie natomiast Twoj brak zrozumienia ze ludzie sa bardzo różni i lubia rożny rodzaj stymulacji czy motywacji...

Czy ja napisałam, że tego nie rozumiem? Dla mnie to było po prostu dziwne - wykupić karnet i się nie pojawić, "bo będą się gapic".

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[KarolinaK]

Napisane przez cud nie kobieta

Mnie dziwi, ze was dziwi, ze coś dziwi tinkerbell ufff, skomplikowane

. Dobre!!!!!!

[bettyboobo]

Napisane przez _Tinkerbell

Najgorsze dla mnie było, jak klient chciał być zabawny, a mu nie wychodziło.
Dawno, dawno temu facet kupował u mnie w kwiaciarni bukiet, pamiętam jak dziś wyszło za niego dokładnie 249,80 (80 gr karteczka z dedykacją). Koleś rzucił mi 250 zł i chyba chciał być zabawny, bo powiedział "reszty nie trzeba, tylko niech pani nie wyda na głupoty".
A najśmieszniejsze zachowanie moich klientów na fitnessie, to było jak zmieniliśmy malutką salkę bez sprzętu na "kąt" na nowiuśkiej siłowni z super sprzętem - przestały przychodzić, bo... Ludzie będą się na nie gapic.


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

To pierwsze całkiem zabawne
No chyba, że naprawdę spodziewałaś się napiwku.
Drugi przypadek jeszcze śmieszniejszy. Podejście do klienta jak z komuny

[KarolinaK]

Napisane przez _Tinkerbell

Czy ja napisałam, że tego nie rozumiem? Dla mnie to było po prostu dziwne - wykupić karnet i się nie pojawić, "bo będą się gapic".

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Rety Tinker... a czy one wykupiły karnet na ta siłownie????
Czy na zajecia w grupie? Bo do ma tutaj znaczenie!

[jag_na]

Napisane przez _Tinkerbell

Najgorsze dla mnie było, jak klient chciał być zabawny, a mu nie wychodziło.
Dawno, dawno temu facet kupował u mnie w kwiaciarni bukiet, pamiętam jak dziś wyszło za niego dokładnie 249,80 (80 gr karteczka z dedykacją). Koleś rzucił mi 250 zł i chyba chciał być zabawny, bo powiedział "reszty nie trzeba, tylko niech pani nie wyda na głupoty".

😁 dla mnie to mega zabawne, ale ja mam czerstwe poczucie humoru.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Ktoś zdecydował się na zajęcia w takich a nie innych warunkach. Warunki się zmieniły. Nowe warunki komuś nie odpowiadają. No faktycznie idiotyczne, że hej.

[201803290936]

Napisane przez _Tinkerbell

Czy ja napisałam, że tego nie rozumiem? Dla mnie to było po prostu dziwne - wykupić karnet i się nie pojawić, "bo będą się gapic".

Wpisałaś to w wątek "Idiotyczne zachowania klientów", czyli tak, nie rozumiesz tego i ich.

[201803111829]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7761388 1]Ktoś zdecydował się na zajęcia w takich a nie innych warunkach. Warunki się zmieniły. Nowe warunki komuś nie odpowiadają. No faktycznie idiotyczne, że hej.[/QUOTE]He he he, a pokaż mi, gdzie napisałam, że to "idiotyczne". Wyraźnie napisałam, że potraktowałam ten wątek jako "dziwne zachowania".
No dobra, to że wszystkimi szczegółami.
Male miasteczko, salka, jazdy musiał przynieść swoje karimaty, ciężarki, gumy.
Nagle hit - otwiera się siłownia. Wszyscy podjarani.
Mówię, że od miesiąca X zajęcia będą odbywać sie na siłowni, głosy, że fajnie, że w końcu nie będzie trzeba nosić sprzętu, bo wszystko będzie.
Ludzie płacą mi za karnety, pojawiają się zdjęcia siłowni na necie, szał ciał.
I nagle się okazuje, że większość tych kobiet stwierdziła, że się wstydzą, bo będą się na nie gapic.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[cud nie kobieta]

[KarolinaK]

Tinker ty sobie przepisz jeszcze raz w brudnopisie i przeczytaj i pomysl co napisałas .

[Futbolowa]

Napisane przez _Tinkerbell

He he he, a pokaż mi, gdzie napisałam, że to "idiotyczne". Wyraźnie napisałam, że potraktowałam ten wątek jako "dziwne zachowania".
No dobra, to że wszystkimi szczegółami.
Male miasteczko, salka, jazdy musiał przynieść swoje karimaty, ciężarki, gumy.
Nagle hit - otwiera się siłownia. Wszyscy podjarani.
Mówię, że od miesiąca X zajęcia będą odbywać sie na siłowni, głosy, że fajnie, że w końcu nie będzie trzeba nosić sprzętu, bo wszystko będzie.
Ludzie płacą mi za karnety, pojawiają się zdjęcia siłowni na necie, szał ciał.
I nagle się okazuje, że większość tych kobiet stwierdziła, że się wstydzą, bo będą się na nie gapic.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

No i? Czego tu nie rozumieć? To, że Ty byś się czymś nie przejmowała, nie znaczy, że wszyscy muszą czuć tak samo. Dla niektórych samo wyjście na fitness jest dużym wyzwaniem, a co dopiero konieczność wyginania się i pocenia przed grupą obcych ludzi.

[Nightmare666]

Zawsze mnie śmieszy a jednocześnie irytuje to, że klienci sztucznie współczują mi, bo pracuję w niedzielę. Od razu mówię, że jak mam niedzielę pracującą to nie płaczę, lamentuję. Owszem, wolałabym siedzieć z rodziną, no ale mam inny dzień za to wolny.
Ale do meritum: wczoraj miałam panią, zawsze strasznie marudzącą i wybierającą długo wędlinę, i mi lamentuje, że jak to w niedzielę pracować, że taka ładna pogoda, że rodzina ważna i inne banały. A ja sobie myślę, że gdyby nie klienci, którzy z nudów przychodzą w niedzielę (a to bardzo widać, kto z nudów spaceruje!) to i czas pracy byłby skrócony, więc kobietko, nie gadaj głupot, bo też nakręcasz to koło

Napisane przez Futbolowa

No i? Czego tu nie rozumieć? To, że Ty byś się czymś nie przejmowała, nie znaczy, że wszyscy muszą czuć tak samo. Dla niektórych samo wyjście na fitness jest dużym wyzwaniem, a co dopiero konieczność wyginania się i pocenia przed grupą obcych ludzi.

Dokładnie tak Niektóre panie mogą się zwyczajnie wstydzić swego ciała, choć zazwyczaj nie jest tak źle. Jednak tutaj ich komfort psychiczny jest najważniejszy!

[mirabelka3690]

Pracowałam przez jakiś czas w sklepie odzieżowym. Najgorszy klient to taki, który nie wie czego chce. Zgadzam się
"- Poproszę jakieś śpioszki dla dziecka
- Jaki rozmiar?
-Nie wiem
- Proszę Pana, ja też nie wiem
-Na prawdę nie wiem jaki rozmiar.
-(chwila zastanowienia) Dla chłopca czy dziewczynki?
- Nie wiem
-No jak to Pan nie wie?
-No bo się jeszcze nie urodziło i płci nie znamy"



nr.2
Klientka: Po ile macie majtki?
Ja: Zależy jakie, od 8 do 30 zł
K: Co tak drogo?
J: Proszę Pani, to normalna cena
K: Poszukaj mi tańszych
J: Nie mamy tańszych
K: To idź na zaplecze poszukaj
J: Nie mamy na zapleczu tańszych, za mniej niż 8 Pani nie kupi
K: To zamów mi


I wyszła.
Gdzie się podziała kultura to nie mam pojęcia..

[Allosia_wawa]

Płaczę, że nie widziałam tego tematu wcześniej. Jest genialny! XD

I też się podzielę:
Dawno, dawno temu pracowałam w cukierni. Akurat zdejmowałam "wadliwą" partię cukierków. Co nawet było widać, bo pokryły się białym nalotem, cóż taka dostawa. No ale ściągam je i podchodzi babeczka. Kręci się kręci i ogląda.
- Mogę w czymś pomóc?
- Potrzebuję czekoladki z jakimś ładnym wzorkiem.
- To takie ozdobne tutaj są. (pokazuje z drugiej strony kasy, żeby nie zauważyła tych trefnych i się nie wystraszyła)
Patrzy, patrzy, idzie na drugą stronę i zerka na te co ściągałam w międzyczasie.
- O to ja poproszę te.
- Przepraszam ale one raczej się nie nadają do jedzenia.
- Nie ważne. Ja chce te.
- Ale własnie je ściągam, mogą być nieświeże... (po czym zostałam zganiona wzrokiem szefowej)
- Nic nie szkodzi, wezmę je. To i tak na prezent.

Witki mi opadły, nie wiedziałam co zrobić ale sprzedać musiałam :P