Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

[pandziolka]

kurcze dzieweczki dzisiaj zaczynam 15tc i mdłości ciągle mnie męczą,no i 2 razy w tym tyg wymiotowałam...cholerka ja już mam tego dosyć

[Linka24]

już wiem co sie stało wyłączyły mi sie ciasteczka w przeglądarce

Pandziolka cierpliwości! To niedługo minie!

Irsin a do tego musisz sie przyzwyczaic

[kardashi]

Napisane przez pandziolka

kurcze dzieweczki dzisiaj zaczynam 15tc i mdłości ciągle mnie męczą,no i 2 razy w tym tyg wymiotowałam...cholerka ja już mam tego dosyć

Pociesze Cię, ze jestem w 30 tygodniu i mam mdłości

[metropolitan]

Napisane przez pandziolka

kurcze dzieweczki dzisiaj zaczynam 15tc i mdłości ciągle mnie męczą,no i 2 razy w tym tyg wymiotowałam...cholerka ja już mam tego dosyć

a ja mam koniec 13 tygodnia i jak dotąd nie miałam wymiotów ani raz tak wczoraj w nocy ledwie dobiegłam do kibleka. Ale to chyba jednorazowa akcja była.
Uciekam teraz na parapetówę do znjomych papapa

[Kasia_Dublin]

Czesc dziewczynki!

Jejku az sie boje ze przestaniecie zagladac tak sie zrobilo cichutko w ten weekend. Sama tez ucichlam ale wczoraj mialam calkowicie zawalony dzien. Z tz-em wzielismy sie ostro do pracy. Okna i drzwi pomyte, farba gotowa do malowania i poniewaz pokoj jest pusciutki ja juz moge porzadnie sie zabrac za projektowanie i planowanie jak go urzadzic . Poza tym mielismy pod opieka dwoch siedmiolatkow ktorzy chyba sie najedli za duzo cukru i ciezko ich bylo ujarzmic, raz sie bili i plakali a za chwile udawali piratow i piegali po schodach z szablami bawiac sie na calego. Pobudke tez mielismy wczesna wiec ja bede dzisiaj chodzic jak snieta pewnie. Jakie macie plany na niedziele?

[irsin]

Napisane przez Kasia_Dublin

Czesc dziewczynki!

Jejku az sie boje ze przestaniecie zagladac tak sie zrobilo cichutko w ten weekend. Sama tez ucichlam ale wczoraj mialam calkowicie zawalony dzien. Z tz-em wzielismy sie ostro do pracy. Okna i drzwi pomyte, farba gotowa do malowania i poniewaz pokoj jest pusciutki ja juz moge porzadnie sie zabrac za projektowanie i planowanie jak go urzadzic . Poza tym mielismy pod opieka dwoch siedmiolatkow ktorzy chyba sie najedli za duzo cukru i ciezko ich bylo ujarzmic, raz sie bili i plakali a za chwile udawali piratow i piegali po schodach z szablami bawiac sie na calego. Pobudke tez mielismy wczesna wiec ja bede dzisiaj chodzic jak snieta pewnie. Jakie macie plany na niedziele?

Ja dzisiaj ide na ALicje w krainie czarow z siostra, nie z tztem

[Kasia_Dublin]

Napisane przez irsin

Ja dzisiaj ide na ALicje w krainie czarow z siostra, nie z tztem

Super!!! Tez bardzo chce na to isc. Uwiebiam Johnego Deppa . Niestety tz zabrania mi wychodzic z domu bo mimo ze swieci slonce jest bardzo zimno plus ta wilgoc w powietrzu raczej nie pomoze na moje oskrzela wiec jestem uziemiona. Ale za to zaczelam juz swoje robotki na drutach. Robie kocyk dla dzidzi do wozka. Zrobie ladny wzorek i naszyje to potem na polar ze nie bedzie sie zwijac. Ciekawe jak to na koniec bedzie wygladac

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

A wlasnie, wczoraj wieczorem zastanawialismy sie z tz-em jaki kupic samochod i obojgu bardzo nam sie podoba czarny peugeot 407. Celujemy w rocznik 2008-2009 wiec miejmy nadzieje ze bedzie nam sluzyl na lata. Juz sie nie moge doczekac az cos kupimy

[irsin]

Napisane przez Kasia_Dublin

Super!!! Tez bardzo chce na to isc. Uwiebiam Johnego Deppa . Niestety tz zabrania mi wychodzic z domu bo mimo ze swieci slonce jest bardzo zimno plus ta wilgoc w powietrzu raczej nie pomoze na moje oskrzela wiec jestem uziemiona. Ale za to zaczelam juz swoje robotki na drutach. Robie kocyk dla dzidzi do wozka. Zrobie ladny wzorek i naszyje to potem na polar ze nie bedzie sie zwijac. Ciekawe jak to na koniec bedzie wygladac

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

A wlasnie, wczoraj wieczorem zastanawialismy sie z tz-em jaki kupic samochod i obojgu bardzo nam sie podoba czarny peugeot 407. Celujemy w rocznik 2008-2009 wiec miejmy nadzieje ze bedzie nam sluzyl na lata. Juz sie nie moge doczekac az cos kupimy

To lez w domu, lez, a do kina zdazysz jeszcze pojsc

Ja jutro mam egzamin na prawko,ale tylko teoretyczny na razie.


W nocy pobolewał mnie brzuch jakoś dziwnie, mam nadzieję,że to nic groźnego.

[Kasia_Dublin]

Napisane przez irsin

To lez w domu, lez, a do kina zdazysz jeszcze pojsc

Ja jutro mam egzamin na prawko,ale tylko teoretyczny na razie.


W nocy pobolewał mnie brzuch jakoś dziwnie, mam nadzieję,że to nic groźnego.

Nie sadze,pewnie ci sie tam niezle wszystko rozciaga stad ten bol. Mnie na poczatku tez pobolewalo raz po raz, juz takie uroki ciazy . Irsin ja wiem ze chodza ci po glowie rozne mysli, ja mialam tak samo, dokad nie zobaczylam mojej dzidzi na usg z bijacym serduszkiem myslalam sobie ze to zbyt piekne zeby bylo prawdziwe i ze w jakis okropny sposob to szczescie bedzie mi zabrane. W 9 tyg poszlismy do lekarza i wszystkie czarne mysli sie rozwialy i az do teraz nie dopuszczam do siebie zadnych zlych przeczuc itp. Po prostu wierze ze wszystko bedzie dobrze. Zobaczysz w koncu ci ta niepewnosc minie

[metropolitan]

ło rzeczywiście cichutko tu u nas.... ja dzisiaj jadę z TŻ na obiadek do teściów a potem jedziemy teścia do zabrza do kliniki odwieźć bo dalej ma tą radioterapię, ale na weekend go na szczęscie wypuścili.

kurcze dziewczynki, jestem głupia. Wczoraj na tej parapetówce skusiłam się na pół lampki wina, i teraz męczę się wyrzutami sumienia. Z jednej strony wiem, że to nie mogło zaszkodzić maleństwu a z drugiej jest ta nutka niepewności i pretensje do samej siebie. Postanowiłam, że nie będę do porodu nic pić, bo te wyrzuty mnie wykończą.... lepiej się powstrzymać....

spróbuję wkleić te wózeczki, które nam się w miarę spodobały, bo w końcu udało się nam pojechać do tego coneco.

A co u was słychać ciężarówki kochane?

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

http://bejbi.eu/sklep/coneco-wozek-m...a-pi-4044.html

http://bejbi.eu/sklep/coneco-wozek-c...y-pi-4017.html

http://www.coneco.pl/index.php?go=barracuda

[irsin]

Napisane przez Kasia_Dublin

Nie sadze,pewnie ci sie tam niezle wszystko rozciaga stad ten bol. Mnie na poczatku tez pobolewalo raz po raz, juz takie uroki ciazy . Irsin ja wiem ze chodza ci po glowie rozne mysli, ja mialam tak samo, dokad nie zobaczylam mojej dzidzi na usg z bijacym serduszkiem myslalam sobie ze to zbyt piekne zeby bylo prawdziwe i ze w jakis okropny sposob to szczescie bedzie mi zabrane. W 9 tyg poszlismy do lekarza i wszystkie czarne mysli sie rozwialy i az do teraz nie dopuszczam do siebie zadnych zlych przeczuc itp. Po prostu wierze ze wszystko bedzie dobrze. Zobaczysz w koncu ci ta niepewnosc minie

Ide na usg w przyszlym tygodniu wiec mam nadzieje,ze przestane sie martwic w koncu.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez metropolitan

ło rzeczywiście cichutko tu u nas.... ja dzisiaj jadę z TŻ na obiadek do teściów a potem jedziemy teścia do zabrza do kliniki odwieźć bo dalej ma tą radioterapię, ale na weekend go na szczęscie wypuścili.

kurcze dziewczynki, jestem głupia. Wczoraj na tej parapetówce skusiłam się na pół lampki wina, i teraz męczę się wyrzutami sumienia. Z jednej strony wiem, że to nie mogło zaszkodzić maleństwu a z drugiej jest ta nutka niepewności i pretensje do samej siebie. Postanowiłam, że nie będę do porodu nic pić, bo te wyrzuty mnie wykończą.... lepiej się powstrzymać....

spróbuję wkleić te wózeczki, które nam się w miarę spodobały, bo w końcu udało się nam pojechać do tego coneco.

A co u was słychać ciężarówki kochane?

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

http://bejbi.eu/sklep/coneco-wozek-m...a-pi-4044.html

http://bejbi.eu/sklep/coneco-wozek-c...y-pi-4017.html

http://www.coneco.pl/index.php?go=barracuda

Eh, ja jeszcze nie wiedzialam,ze ejstem w ciazy i bylam na 2 takich imprezach, ze jak sobie pomysle o tym to mi sie slabo robi - bo to byl 2 tydzien.

Teraz juz nie pije wcale, bo wiem jak w moim wypadku moze sie skonczyc wypicie pol kieliszka- cala butelka

[kardashi]

Witam w niedzielne południe

Chyba przeziębienie powoli mi mija Katar już ustępuje, kaszel też
Ale małej nie przeszkadzało przeziębienie i kopała w najlepsze

Metropolitan śliczne kolorki tych wózków
Ja mialam kupić ten drugi

Ja na początku ciąży ok 4 tygodnia byłam na urodzinach u brata Tża. i trochę wypiłam. Ale nie wiedziałam o ciąży. i tez miałam i mam do tej pory wyrzuty.

[irsin]

Napisane przez kardashi

Witam w niedzielne południe

Chyba przeziębienie powoli mi mija Katar już ustępuje, kaszel też
Ale małej nie przeszkadzało przeziębienie i kopała w najlepsze

Metropolitan śliczne kolorki tych wózków
Ja mialam kupić ten drugi

Ja na początku ciąży ok 4 tygodnia byłam na urodzinach u brata Tża. i trochę wypiłam. Ale nie wiedziałam o ciąży. i tez miałam i mam do tej pory wyrzuty.

Ale wszystko jest w porzadku i to jest najwazniejsze.

Nie ide na Alicje dzisiaj, siostra mnie wykiwala

Wczoraj po 22 moja sisotra (ta sama co wyzej) poszla biegac i wziela ze soba naszego psa bez smyczy (on nigdy nie chodzi bez smyczy, poza tym to taki kanapowiec przytulanka) i zgubila go.
Wrocila do domu i stwierdzila , ze spoko - pies ma wech i na pewno wroci - nie wrocil , poszlysmy szukac po calym osiedlu - znalazlysmy po jakims czasie - Sliwka siedziala pod jakims samochodem i cala sie trzesla.
I jestem pewna i nawet widzialam , ze Sliwka miala zalzawione oczyi plakala!!!

[metropolitan]

Napisane przez irsin

Ale wszystko jest w porzadku i to jest najwazniejsze.

Nie ide na Alicje dzisiaj, siostra mnie wykiwala

Wczoraj po 22 moja sisotra (ta sama co wyzej) poszla biegac i wziela ze soba naszego psa bez smyczy (on nigdy nie chodzi bez smyczy, poza tym to taki kanapowiec przytulanka) i zgubila go.
Wrocila do domu i stwierdzila , ze spoko - pies ma wech i na pewno wroci - nie wrocil , poszlysmy szukac po calym osiedlu - znalazlysmy po jakims czasie - Sliwka siedziala pod jakims samochodem i cala sie trzesla.
I jestem pewna i nawet widzialam , ze Sliwka miala zalzawione oczyi plakala!!!

biedaczysko ja bym chyba umarła jakbym zgubiła moją kciunię, bo wiem, że ona by na pewno nie umiała sama wrócić.... dobrze, że znalazłyście piesunia

[Gosiaro]

Napisane przez irsin

Ale wszystko jest w porzadku i to jest najwazniejsze.

Nie ide na Alicje dzisiaj, siostra mnie wykiwala

Wczoraj po 22 moja sisotra (ta sama co wyzej) poszla biegac i wziela ze soba naszego psa bez smyczy (on nigdy nie chodzi bez smyczy, poza tym to taki kanapowiec przytulanka) i zgubila go.
Wrocila do domu i stwierdzila , ze spoko - pies ma wech i na pewno wroci - nie wrocil , poszlysmy szukac po calym osiedlu - znalazlysmy po jakims czasie - Sliwka siedziala pod jakims samochodem i cala sie trzesla.
I jestem pewna i nawet widzialam , ze Sliwka miala zalzawione oczyi plakala!!!

Wczoraj byłam z męzusiem na Alicji i bardzo się nam podobało.
Zjadłam całe "wiadro" popcornu

Jejku jak się pisinka musiała zestresować....Aż mi normalnie tak sie jej szkoda zrobiło.Całe szczęście, że się znalazła!!!!

[kardashi]

Och jeeju. Nie wyobrażam sobie jak by mi się gdzies moja psinka zgubiła
Ale najwazniejsze że jest już w domku

[anula_81]

hej kochane! Troche mnie nie bylo, ale bylam w Polsce, wiec nie mialam nawet chwili dla siebie. niestety bylam u lekarza i wciaz cos tam mam w tej macicy plus beta ciagle nie zeszla calkowicie i okresu nadal brak. W macicy jakies zmiany endometrium takie jakby plyn albo krew. lekarze nei wiedza, w srode mam nadzieje, isc do lekarza tutaj natomiast przed wielkanoca znowu bedziemy w Polsce wiec jesem juz zapisana do szpitala na 2 dni na gruntowne badania. Normalnie sie zalamalam. Ilez mozna no... wiec zepsulo mi to troche weekend niestety i humor byl zwieszony.

Jutro wieczorkiem was doczytam i poudzielam sie troche wiecej, ale nie chce wam psuc humorow bo wy takie szczeslwe a ja tylko z jakimis problemami ciagle pisze, ale juz nie mam nawet komu o tym powiedziec.

Ide spac bo bardzo malo spalam podczas tego wyjazdu:
buziaki

[irsin]

Napisane przez anula_81

hej kochane! Troche mnie nie bylo, ale bylam w Polsce, wiec nie mialam nawet chwili dla siebie. niestety bylam u lekarza i wciaz cos tam mam w tej macicy plus beta ciagle nie zeszla calkowicie i okresu nadal brak. W macicy jakies zmiany endometrium takie jakby plyn albo krew. lekarze nei wiedza, w srode mam nadzieje, isc do lekarza tutaj natomiast przed wielkanoca znowu bedziemy w Polsce wiec jesem juz zapisana do szpitala na 2 dni na gruntowne badania. Normalnie sie zalamalam. Ilez mozna no... wiec zepsulo mi to troche weekend niestety i humor byl zwieszony.

Jutro wieczorkiem was doczytam i poudzielam sie troche wiecej, ale nie chce wam psuc humorow bo wy takie szczeslwe a ja tylko z jakimis problemami ciagle pisze, ale juz nie mam nawet komu o tym powiedziec.

Ide spac bo bardzo malo spalam podczas tego wyjazdu:
buziaki

e tam, bez przesady - dlaczego mialybysmy nie chciec Cie poczytac

smacznych snow!

[Carol77]

Witajcie kochane

Wybaczcie, że nei zaglądałam w weekend, ale była teściowa a na dodatek mój humor był wysielczy...... Strasznie sie martwię tym plamieniem, wczoraj miałam znowu leciutka plamkę brązowa, ale już tak schizuję, ze nie wiem, na dodatek chyba zaczeły mi sie pojawiac te skurcze braxtona-hicksa czyli napięcie i stwardnienie macicy, jakie często ma miejsce po 20. tygodniu ciąży, przyszłe mamy odczuwają jako rytmiczne, bezbolesne, choć nieprzyjemne skurcze.

Tutaj macie artykuł, bo wszystkie nas to czeka więc lepiej wiedzieć co się z nami dzieje:

Skurcze Braxtona-Hicksa

https://polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,100 13569.html

I zaczełam panikować totalnie, do tego brzus pobolewa, bo sie rozciaga, lekarz mowił, że mnie bedzie bardzej boleć, wiem, ze to normalne, ale tak sie boję,z e nie wiem. Ja chyba sie nadaje do psychiatry z tymi moimi lekami, dobrze,ze jutro ide już na wizytę a właściwie dwie ehhh przerwa miedzy 2 ciążami 12 letnia to nic dobrego.

Anulko kurde biedactwo!!!!!!!!!!!!!!! Może Ci cos spaprali podczas tego czyszczenia macicy??!!! J apiernicze, wiem co czujesz i wiem, że cierpisz, mam nadzieje,ze wszystko wroci do normy i Cie wyleczą skarbie!!!!!!!!!!

Jak samopoczucia kochane dziewczynki????

Miłego dzionka

[Darusiaaaa]

witam przepraszam za ta cisze, ale chyba te moje hormony szaleja, sama ze soba nie moge wytrzymac a jeszcze biedny tz, kloce sie z nim, sama nie wiem czego chce;/
ale czytam was regularnie, w sobote jade na wizyte juz umowic sie w razie czego do szpitala i to juz ostatnia wizyta u mojej gin w gabinecie .

co do wozeczkow mnie najbardziej sie 1 podoba

[Carol77]

No wlasnie wózeczki mnie sie pierwszy najbardziej podoba

Darusiu u mnie jest to samo, nie wiem co się dzieje, biedny mężuś juz ma mnie czasami dosyć, chyba tez to przesilenie wiosenne daje nam w kość kochana Ty masz fajnie, już tak niewiele Ci zostało!!!!!!!!!

[Darusiaaaa]

no nie wiele, ale ile tez nie wiem, chociaz powiem wam ze teraz chyba mi to obojetne, jest dla mnie wazne ze do tego momentu wytrwalam z maluszkiem i jest juz duzy silny i zdrowy, na ostatniej wizycie wazyl 3400, teraz jade w sobote na ostatnia juz wizyte do gina i wiecie co? szkoda mi, to bedzie ostatnia wizyta u niej w gabinecie w ciazy a ja tak strasznie lubie ta kobitke
teraz sie bedziemy umawiac w sumie na porod, wiem tyle ze na 100% gdyby maly nie chcial sam wyjsc to przed swietami i tak bedziemy juz w domku .
Za dwa tygodnie mam termin i zajecia w szkole a do tego referat:P

[latko0]

Napisane przez anula_81

hej kochane! Troche mnie nie bylo, ale bylam w Polsce, wiec nie mialam nawet chwili dla siebie. niestety bylam u lekarza i wciaz cos tam mam w tej macicy plus beta ciagle nie zeszla calkowicie i okresu nadal brak. W macicy jakies zmiany endometrium takie jakby plyn albo krew. lekarze nei wiedza, w srode mam nadzieje, isc do lekarza tutaj natomiast przed wielkanoca znowu bedziemy w Polsce wiec jesem juz zapisana do szpitala na 2 dni na gruntowne badania. Normalnie sie zalamalam. Ilez mozna no... wiec zepsulo mi to troche weekend niestety i humor byl zwieszony.

Jutro wieczorkiem was doczytam i poudzielam sie troche wiecej, ale nie chce wam psuc humorow bo wy takie szczeslwe a ja tylko z jakimis problemami ciagle pisze, ale juz nie mam nawet komu o tym powiedziec.

Ide spac bo bardzo malo spalam podczas tego wyjazdu:
buziaki

Anulko kochanie pisz nam wszystko!!!
Wogóle jestem w szoku że coś tam jeszcze jest, może naprawdę coś spaprali... Kochana przebadaj się gruntownie, wart.

Napisane przez Carol77

Witajcie kochane

Wybaczcie, że nei zaglądałam w weekend, ale była teściowa a na dodatek mój humor był wysielczy...... Strasznie sie martwię tym plamieniem, wczoraj miałam znowu leciutka plamkę brązowa, ale już tak schizuję, ze nie wiem, na dodatek chyba zaczeły mi sie pojawiac te skurcze braxtona-hicksa czyli napięcie i stwardnienie macicy, jakie często ma miejsce po 20. tygodniu ciąży, przyszłe mamy odczuwają jako rytmiczne, bezbolesne, choć nieprzyjemne skurcze.

Tutaj macie artykuł, bo wszystkie nas to czeka więc lepiej wiedzieć co się z nami dzieje:

Skurcze Braxtona-Hicksa

https://polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,100 13569.html

I zaczełam panikować totalnie, do tego brzus pobolewa, bo sie rozciaga, lekarz mowił, że mnie bedzie bardzej boleć, wiem, ze to normalne, ale tak sie boję,z e nie wiem. Ja chyba sie nadaje do psychiatry z tymi moimi lekami, dobrze,ze jutro ide już na wizytę a właściwie dwie ehhh przerwa miedzy 2 ciążami 12 letnia to nic dobrego.

Anulko kurde biedactwo!!!!!!!!!!!!!!! Może Ci cos spaprali podczas tego czyszczenia macicy??!!! J apiernicze, wiem co czujesz i wiem, że cierpisz, mam nadzieje,ze wszystko wroci do normy i Cie wyleczą skarbie!!!!!!!!!!

Jak samopoczucia kochane dziewczynki????

Miłego dzionka

Karolinko słonko wiem co czujesz, ja też świruje na maxa. Ja pierwszy raz jestem w ciąży i powiem Ci że wszystkie te bóle to mnie strasznie denerwują i boje się strasznie, bo nie wiem czy to rozciąganie się macicy, jakieś zaparcia, czy może jakieś takie skurcze co pisałaś czy może jeszcze coś innego poważniejszego. W sumie staram się leżeć cały czas bo moja lekarka powiedziała że co by się nie działo jak będzie się leżeć to nic się nie stanie. No ale same wiecie że 24h nie da się leżeć bo człowiek oszaleje. Karolinko ciesze się strasznie że już dziś idziesz do lekarza bo będziesz spokojniejsza, oczywiście napisza nam koniecznie co i jak.

Dziś jadę na chwilkę do pracy, pogadać bo chce w domu lerząc robić projekty(komputer mogę mieć na nogach leżąc) zawsze jakieś zajęcie

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

no nie wiele, ale ile tez nie wiem, chociaz powiem wam ze teraz chyba mi to obojetne, jest dla mnie wazne ze do tego momentu wytrwalam z maluszkiem i jest juz duzy silny i zdrowy, na ostatniej wizycie wazyl 3400, teraz jade w sobote na ostatnia juz wizyte do gina i wiecie co? szkoda mi, to bedzie ostatnia wizyta u niej w gabinecie w ciazy a ja tak strasznie lubie ta kobitke
teraz sie bedziemy umawiac w sumie na porod, wiem tyle ze na 100% gdyby maly nie chcial sam wyjsc to przed swietami i tak bedziemy juz w domku .
Za dwa tygodnie mam termin i zajecia w szkole a do tego referat:P

Darusiu najważniejsze że dzidzia duża i zdrowa! A co by nie było to jeszcze tylko pare dni. A co do pani doktor to myślę że po prodzie też będziesz musiałą do niej zaglądać czy wszystko tam wraca do normy. Tak mi się przynajmniej wydaje.

[Darusiaaaa]

nie no zgadza sie ale ja mowie ze ostatnia wizyta w ciazy w jej gabinecie
a zawsze tak fajnie sie o dzidziulku pogada zreszta nie tylko o dzidzi, ale wiecie co powiem wam ze to kobieta-aniol-robot w jednym.
W niedziele od rana do ponidzialku ma dyzury w szpitalu, w poniedzialek z dyzuru jedzie przyjmowac do gabinetu nr1(a są 2) we wtorek gabinet nr 1-caly dzien w srode dyzur w szpitalu schodzi w czwartek od 8 do 11 umowione wizyty -gabinet nr1, od 12 gabinet nr 2 do 20, piatek 9-20 gabinet nr 2, sobota tak samo. Niezle prawda?

[Carol77]

Napisane przez Darusiaaaa

no nie wiele, ale ile tez nie wiem, chociaz powiem wam ze teraz chyba mi to obojetne, jest dla mnie wazne ze do tego momentu wytrwalam z maluszkiem i jest juz duzy silny i zdrowy, na ostatniej wizycie wazyl 3400, teraz jade w sobote na ostatnia juz wizyte do gina i wiecie co? szkoda mi, to bedzie ostatnia wizyta u niej w gabinecie w ciazy a ja tak strasznie lubie ta kobitke
teraz sie bedziemy umawiac w sumie na porod, wiem tyle ze na 100% gdyby maly nie chcial sam wyjsc to przed swietami i tak bedziemy juz w domku .
Za dwa tygodnie mam termin i zajecia w szkole a do tego referat:P

Napisane przez latko0

Anulko kochanie pisz nam wszystko!!!
Wogóle jestem w szoku że coś tam jeszcze jest, może naprawdę coś spaprali... Kochana przebadaj się gruntownie, wart.


Karolinko słonko wiem co czujesz, ja też świruje na maxa. Ja pierwszy raz jestem w ciąży i powiem Ci że wszystkie te bóle to mnie strasznie denerwują i boje się strasznie, bo nie wiem czy to rozciąganie się macicy, jakieś zaparcia, czy może jakieś takie skurcze co pisałaś czy może jeszcze coś innego poważniejszego. W sumie staram się leżeć cały czas bo moja lekarka powiedziała że co by się nie działo jak będzie się leżeć to nic się nie stanie. No ale same wiecie że 24h nie da się leżeć bo człowiek oszaleje. Karolinko ciesze się strasznie że już dziś idziesz do lekarza bo będziesz spokojniejsza, oczywiście napisza nam koniecznie co i jak.

Dziś jadę na chwilkę do pracy, pogadać bo chce w domu lerząc robić projekty(komputer mogę mieć na nogach leżąc) zawsze jakieś zajęcie

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------


Darusiu najważniejsze że dzidzia duża i zdrowa! A co by nie było to jeszcze tylko pare dni. A co do pani doktor to myślę że po prodzie też będziesz musiałą do niej zaglądać czy wszystko tam wraca do normy. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Darusiu teraz to już masz luz, że tak powiem, maluszek dojrzały, zdrowy więc może wychodzić wiem, ze to czekanie jest najgorsze, ale nic się na to nei poradzi

Karolinko dziękuje za pocieszenie skarbie co ja bym bez Was zrobiła!!!?? Ehhh człowiek głupieje normalnie, maluszek sie wirci, wlasnie mnie skopał, aż brzus się rusza, także wiem, że jest z ni wszystko dobrze, ale i tak jak boli to sie boję jak głupia. Masz racę, nie da sie leżeć non stop, ja w połowie leżę, nogi na stoliku,a pupa na kanapie a chodzic tez sporo chodzę, chociażby wycieczki do wc z pietra na parter, ale ide jak stara baba z nogi na nogę .
Dam Wam od razu znac, wizytę kotus mam jutro na 13:30 u mojego ginka a na 19:30 USG połówkowe .
Kochanie a Ty na siebie uważaj!!!!!!!! Nie chodź za dużo jak pojedziesz do pracy!!!!

[Darusiaaaa]

carol ja nie mialam tych skurczy ale wiem ze dziewczyny nospe braly na nie i pomagala, no prawie gotowy do wyjscia maluch
a wiecie co? juz mi teraz bez roznicy kiedy wyjdzie, ostatnio sie tak wkurzalam ze jeszcze tyle czasu niby krotko a sie dluzy a teraz wcale juz tak nie mysle i mysle ze nic mi to nie da czy ja sie bede denerwowala czy nie on i tak wyjdzie kiedy bedzie chcial wiec nie ma co sie stresowac i juz jestem w pelni na luzie ale torby jeszcze nie spakowalam:P stwierdzilam ze po wizycie w sobote sobie spakuje do konca wszystko:P

[Kasia_Dublin]

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet

[Darusiaaaa]

ja dzien kobitek sama spedzam, malz jest co prawda teraz ale robi ten remont w przedpokoju a pozniej do pracy na 14 do 23

[metropolitan]

Kobitki, witam i wszystkiego najlepszego z okazji DNIA KOBIET!

ja wróciłam dzisiaj z pracy wcześniej, ale co z tego jak spojrzałam na mieszkanie i się załamałam, nic nie sprzątnięte, nie było kiedy w weekend, a wczoraj wróciliśmy późno do domu i nic nie zrobiła. Muszę się brać do roboty.
Dzisiaj mam wizytę u gina, ma być USG, bardzo się cieszę i już się tak nie denerwuję jak przy wcześniejszych wizytach, ale same wiecie że jednak zawsze się człowiek trochę stresuje....

Karolinko, rozumiem twoje lęki, ja też mam schizy jak tylko mnie coś zakłuje, ale bądź dobrej myśli i dalej się oszczędzaj. Nie wiem jaki ma to wpływ, że tak długą miałaś przerwę, ale powiem ci, że moja teściowa urodziła mojego męża w 10 lat po jego siostrze i też miała jakieś problemy w ciąży cały czas.. ale nie wiem dlaczego bo az tak szczegółowo to z nią nie gadam. A propos teściowej, oczywiście miałam rację, sielanka się wczoraj skoczyła i wkurzyła nas wczoraj tak że aż zasnąć nie mogła. Nie będę się wdawać w szczególy, ale czassami mam tego dość.

Anulko, przykro mi że tak ciągle cierpisz. Miejmy nadzieję, że te 2dniowe badania rozwieją wszelkie wątpliwości, ale mogę sobie tylko wyobrazić jak bardzo cię to już dołuje....

[Carol77]

Kochane kobietki z okazji naszego świeta wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze, samych szczęśliwych dni, spokojnych 9 miesięcy, szczęśliwych porodów i wspaniałych dzieciaczków!!!!!!!!



A na rozweselenie fajny rysuneczek