Offtopowe zapuszczanie, część XXIV :D

[monjas1988]

mnie tez chce sie spac;/
ale jeszcze chwile posiedze
mam nadzieje ze sie cieszycie :P

[19agusia91]

Idę spać, dobranoc. Upraszam ponownie o kciuki

[jyyli]

Dziewczyny, mogłybyście mnie uświadomić w kwestii jajek? Bo dzisiaj kupowałam pierwszy raz w życiu i nie mam pojęcia, które kupować, a które nie

[psyhe666]

Napisane przez Rinaa

noo
kupuję na zmianę 17 i 18



ale dobrze dobrany masz rozmiar?
wątek czytałaś etc ?

Czytałam, ale nie ogarniam tematu

[ChihPyh]

A właśnie, dziewczyny uświadomione stanikowo , jak to jest, że kiedy mam niedopasowany obwód (teraz 70), to mi wszystko gra. Mogłoby być lepiej, ale ogólnie stanik się trzyma na swoim miejscu. Według kalkulatora jakiegoś kiedyś mi wyszło, że powinnam mieć pod biustem 60. I kiedyś znalazłam stanik idealny na mnie w lumpie, nowy, pewnie założony raz, czy dwa, bo naprawdę wyglądał jak nowy i był z koronki prawie cały , ale zawsze, kiedy miałam bardziej męczący dzień, to ten stanik powodował, że mnie strasznie plecy bolały. Ja ogólnie mam taką reakcję na zmęczenie i stres - ból pleców okropny, ale kiedy ściągałam ten stanik, to ten ból jakby się zmniejszał. Z tymi słabiej dopasowanymi nie mam takiego problemu. A, i stanik nie był jakiś mega sztywny - niby pasował, nie wpijał się itd., ale właśnie coś nie grało Jest na to jakieś wytłumaczenie? Gdzieś go upchnęłam na dno szafy - mam do niego uraz, choć wygląda bosko I piersi też jakoś fajniej wyglądały, no ale...

[monjas1988]

Napisane przez 19agusia91

Idę spać, dobranoc. Upraszam ponownie o kciuki

spij spokojnie i dobrze, bo to sie przyda

[2018070520180950]

agusia dobranoc

[ChihPyh]

Napisane przez jyyli

Dziewczyny, mogłybyście mnie uświadomić w kwestii jajek? Bo dzisiaj kupowałam pierwszy raz w życiu i nie mam pojęcia, które kupować, a które nie

Nie kupować 3 i 2!! 1 ujdą. 0 są cudowne (w smaku też ). Tylko drogie strasznie Ale ja tak rzadko jem jajka, że raz w miesiącu mogę zaszaleć i wydać 12 zł za 8 małych jajek W Piotrze i Pawle w Starym Browarze ostatnio są. Tylko nie wiem, na jak długo, bo chyba nikt ich nie kupuje (oprócz mnie ). Nawet ekspedientki się dziwnie patrzą, kiedy im cenę wybija

[monjas1988]

ja juz chce piatek ;/

[saming]

Może po prostu model nie pasować - jeśli chodzi o stanik. Bo ja kupiłam jeden - rozmiar niby ok, ale jednak też mi nie pasował. A z innej firmy to już bez problemu. To tak jak z innymi ciuchami - rozmiar może być ok, ale jednak na nas dobrze nie leżeć

[jyyli]

Napisane przez ChihPyh

Nie kupować 3 i 2!! 1 ujdą. 0 są cudowne (w smaku też ). Tylko drogie strasznie Ale ja tak rzadko jem jajka, że raz w miesiącu mogę zaszaleć i wydać 12 zł za 8 małych jajek W Piotrze i Pawle w Starym Browarze ostatnio są. Tylko nie wiem, na jak długo, bo chyba nikt ich nie kupuje (oprócz mnie ). Nawet ekspedientki się dziwnie patrzą, kiedy im cenę wybija

Dziękuję Dzisiaj kupiłam najtańsze Chyba nie będę kupować żadnych, bo na te drogie mnie nie stać A nie będę kłaść na włosy jajek od nieszczęśliwych kur, bo jakoś nie wierzę, że są cokolwiek warte

[ChihPyh]

Napisane przez monjas1988

ja juz chce piatek ;/

Ja też! Albo czwartek chociaż. Jadę do domu właśnie w czwartek i zostaję do poniedziałku albo wtorku - jeszcze nie wiem. TŻa zobaczę w końcu. Ostatnio coś nam rozmowy przez telefon źle idą. Jestem podenerwowana i mnie TŻ irytuje i podnoszę głos na niego, a potem mam wyrzuty sumienia Rok akademicki mi nie służy

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez jyyli

Dziękuję Dzisiaj kupiłam najtańsze Chyba nie będę kupować żadnych, bo na te drogie mnie nie stać A nie będę kłaść na włosy jajek od nieszczęśliwych kur, bo jakoś nie wierzę, że są cokolwiek warte

Ale wiesz, 1 nie są aż tak drogie jak zerowki. Jak nie mogłam nigdzie znaleźć zerówek, to właśnie jedynki kupowałam. One coś koło 6 zł kosztują za 6 jajek średniej wielkości (te "moje" 0 niby mają też rozmiar M, ale to jakieś oszukane M - straszne maleństwa). Też w Piotrze i Pawle są 1. I w Kaufie kiedyś widziałam
Tutaj masz więcej o rodzajach jajek - możesz sama zdecydować, co będziesz jeść: http://www.niekupuj3.pl/site/ Ja wolę 0, bo mam wtedy czyste sumienie całkowicie. Jedynki niby nie są złe, ale skoro mam dostęp do zerówek, to kupuję zerówki. Raz na jakiś czas można się zabawić w burżuja

[Rinaa]

Napisane przez 19agusia91

Idę spać, dobranoc. Upraszam ponownie o kciuki

trzymam kciuki!
powodzenia

Napisane przez psyhe666

Czytałam, ale nie ogarniam tematu

hm ja jestem już uświadomiona...długo mi to nie zajęło, przeczytaj 1 post, zmierz się wpisz w ten kalkulator i masz rozmiar wyjściowy

Napisane przez ChihPyh

A właśnie, dziewczyny uświadomione stanikowo , jak to jest, że kiedy mam niedopasowany obwód (teraz 70), to mi wszystko gra. Mogłoby być lepiej, ale ogólnie stanik się trzyma na swoim miejscu. Według kalkulatora jakiegoś kiedyś mi wyszło, że powinnam mieć pod biustem 60. I kiedyś znalazłam stanik idealny na mnie w lumpie, nowy, pewnie założony raz, czy dwa, bo naprawdę wyglądał jak nowy i był z koronki prawie cały , ale zawsze, kiedy miałam bardziej męczący dzień, to ten stanik powodował, że mnie strasznie plecy bolały. Ja ogólnie mam taką reakcję na zmęczenie i stres - ból pleców okropny, ale kiedy ściągałam ten stanik, to ten ból jakby się zmniejszał. Z tymi słabiej dopasowanymi nie mam takiego problemu. A, i stanik nie był jakiś mega sztywny - niby pasował, nie wpijał się itd., ale właśnie coś nie grało Jest na to jakieś wytłumaczenie? Gdzieś go upchnęłam na dno szafy - mam do niego uraz, choć wygląda bosko I piersi też jakoś fajniej wyglądały, no ale...

hm może to faktycznie kwestia tego modelu...
dziewczyny pewnie coś jeszcze podpowiedzą


ja uświadomiona, ale dopiero dziś kupiłam pierwszy dobrze ( mam nadzieję ) dobrany stanik...
Agusiu dziękuję za link
jak będzie dobrze leżał to wywale te wszystkie ''dobrze leżące'' C, D etc..

[jyyli]

Napisane przez ChihPyh

Ja też! Albo czwartek chociaż. Jadę do domu właśnie w czwartek i zostaję do poniedziałku albo wtorku - jeszcze nie wiem. TŻa zobaczę w końcu. Ostatnio coś nam rozmowy przez telefon źle idą. Jestem podenerwowana i mnie TŻ irytuje i podnoszę głos na niego, a potem mam wyrzuty sumienia Rok akademicki mi nie służy

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------


Ale wiesz, 1 nie są aż tak drogie jak zerowki. Jak nie mogłam nigdzie znaleźć zerówek, to właśnie jedynki kupowałam. One coś koło 6 zł kosztują za 6 jajek średniej wielkości (te "moje" 0 niby mają też rozmiar M, ale to jakieś oszukane M - straszne maleństwa). Też w Piotrze i Pawle są 1. I w Kaufie kiedyś widziałam
Tutaj masz więcej o rodzajach jajek - możesz sama zdecydować, co będziesz jeść: http://www.niekupuj3.pl/site/ Ja wolę 0, bo mam wtedy czyste sumienie całkowicie. Jedynki niby nie są złe, ale skoro mam dostęp do zerówek, to kupuję zerówki. Raz na jakiś czas można się zabawić w burżuja

Też jadę w czwartek do domu Muszę wziąć zwolnienie, bo wreszcie muszę iść do specjalisty, tutaj nie pójdę, bo moja prowadząca lekarka jest tam

I tak na włosy nakładam, ale 2 i 3 już nie kupię na pewno Oczywiście wolę jajka od moich kur, bo podejrzewam, że mają lepiej, niż te, które znoszą 0 A już na pewno mam gwarancję, że są szczęśliwe

[monjas1988]

Napisane przez jyyli

Też jadę w czwartek do domu Muszę wziąć zwolnienie, bo wreszcie muszę iść do specjalisty, tutaj nie pójdę, bo moja prowadząca lekarka jest tam

I tak na włosy nakładam, ale 2 i 3 już nie kupię na pewno Oczywiście wolę jajka od moich kur, bo podejrzewam, że mają lepiej, niż te, które znoszą 0 A już na pewno mam gwarancję, że są szczęśliwe

aaaa jak ja dawno jaj na wloski nie nakladalam chyba do tego wroce
ok mowie dobranmoc

[Chatul]

Napisane przez monjas1988

ale nienormalni pija :P

No

Napisane przez szmyrk

=
Tez jestes niskocisnieniowcem?

Tak. Podobno nie mam ciśnienia

Napisane przez jyyli

Dziewczyny, mogłybyście mnie uświadomić w kwestii jajek? Bo dzisiaj kupowałam pierwszy raz w życiu i nie mam pojęcia, które kupować, a które nie

0 albo 1. I nie firmy Czachorkowski oraz Invest Michel. W Almie można kupić dobre jajka 1 firmy Kredens

Napisane przez ChihPyh

Nie kupować 3 i 2!! 1 ujdą. 0 są cudowne (w smaku też ). Tylko drogie strasznie Ale ja tak rzadko jem jajka, że raz w miesiącu mogę zaszaleć i wydać 12 zł za 8 małych jajek W Piotrze i Pawle w Starym Browarze ostatnio są. Tylko nie wiem, na jak długo, bo chyba nikt ich nie kupuje (oprócz mnie ). Nawet ekspedientki się dziwnie patrzą, kiedy im cenę wybija

1 ujdą? Ujdą? Coś nie tak z nimi?

[szmyrk]

Napisane przez ChihPyh

Szmyrku, źle to bardzo, że się dzieci nie docenia, kiedy można. A potem ludzie się dziwią, że z dziećmi już wyrośniętymi zły kontakt mają. I to jeszcze te dzieci muszą rękę wyciągać. I są niewdzięczne. I nic tylko po pieniądze przychodzą

Ano...

Ale się najadłam. Teraz mi tak faaaajnie. Tylko spać mi się chce, bo prawie nic nie spałam w nocy. Ale nie pójdę jeszcze spać. Jutro mam na 12. Wolę sobie pospać do południa niż teraz iść spać

Ja sie zaraz najem - TZ ze wspollokatorem frytki smaza

Napisane przez 19agusia91

Idę spać, dobranoc. Upraszam ponownie o kciuki

Napisane przez jyyli

Dziewczyny, mogłybyście mnie uświadomić w kwestii jajek? Bo dzisiaj kupowałam pierwszy raz w życiu i nie mam pojęcia, które kupować, a które nie

Tak jak Chih mowi

[ChihPyh]

Napisane przez Chatul

1 ujdą? Ujdą? Coś nie tak z nimi?

Nie, nie, nic z nimi nie jest nie tak. Po prostu ja, mając do wyboru 0 i 1, wybieram 0, bo wiem, że kury od zerówek (mimo, że te od jedynek też źle nie mają) są szczęśliwsze. No i są smaczniejsze. Serio, serio Ale, kiedy nie mam dostępu do 0, to też kupuję 1 i nie uważam, że to coś złego. I też są smaczne. Ale 0 jednak bardziej lubię Mam nadzieję, że rozumiesz, co mam na myśli, bo mam wrażenie, że się plączę - naprawdę jestem półprzytomna teraz

EDIT: Jajka są smaczniejsze, nie kury. Dżizas, idę po kawę. No i z tym "ujdą", to po prostu próbowałam postopniować, że dla mnie 2 i 3 = zło, 1 = dobre, 0 = przecudowne.

[jyyli]

Szkoda, że mleko nie ma takich oznaczeń, bo to sklepowe w ogóle nie przypomina mleka, chyba tylko z koloru i nazwy, bo nawet konsystencję ma inną.
Chociaż mleko Milko jest całkiem niezłe, też nie smakuje jak mleko, ale przynajmniej nie mam po nim odruchu wymiotnego

[Chatul]

Napisane przez ChihPyh

Nie, nie, nic z nimi nie jest nie tak. Po prostu ja, mając do wyboru 0 i 1, wybieram 0, bo wiem, że kury od zerówek (mimo, że te od jedynek też źle nie mają) są szczęśliwsze. No i są smaczniejsze. Serio, serio Ale, kiedy nie mam dostępu do 0, to też kupuję 1 i nie uważam, że to coś złego. I też są smaczne. Ale 0 jednak bardziej lubię Mam nadzieję, że rozumiesz, co mam na myśli, bo mam wrażenie, że się plączę - naprawdę jestem półprzytomna teraz

Wiem ocb. Myślałam, że z 1 jest coś nie tak.
Ja przeważnie 1 kupuję, bo robię zakupy w Almie. A tam 0 jest, ale firmy Czachorkowski. A Czachorkowski ma również jajka 3

[ChihPyh]

Napisane przez Chatul

Wiem ocb. Myślałam, że z 1 jest coś nie tak.
Ja przeważnie 1 kupuję, bo robię zakupy w Almie. A tam 0 jest, ale firmy Czachorkowski. A Czachorkowski ma również jajka 3

Kurdę, aż się zaczęłam zastanawiać, czy te 0 z Piotra i Pawła są w porządku. Bo to podobnego poziomu sklep, co Alma (cenowo i asortymentowo). Aż muszę sprawdzić. Mam nadzieję, że wszystko z nimi w porządku, bo TAK mi smakują 0

Ale i tak najlepsze jajka są ze wsi Szkoda, że nie mam dostępu do takich jajek.

[Smerfetkaa]

Napisane przez szmyrk

KK nie jest jedyna religia chrzescijanska w naszym kraju. Nikt Cie nie zmusza, zebys akurat tam chodzila. Jesli idea/wartosci chrzescijanskie sa Ci bliskie, to moze najwyzszy czas poznac inne wyznania.

Nie wiem. Podejrzewam, ze jednak neonazisci przoduja.

Wiele osob/instytucji sieje nienawisc, rowniez spoza KK

No to jak sie nie trzyma kupy, to zacznij szukac gdzie indziej. Albo, jesli kosciol pelni w Twoim zyciu wazna role, to pogadaj o swoich watpliwosciach z jakims ksiedzem (najlepiej jakims zaufanym, otwartym, oczytanym czlowiekiem - znam jednago takiego, i chociaz czesto sie z nim nie zgadzam, to uwazam, ze jest naprawde dobrym duchownym i swietnym rozmowca).

Nie sadzcie, a nie bedziecie sadzeni oraz zdzblo w oku blizniego a belka we wlasnym, a takze, nikt nie jest idealny, a ksieza tez sa tylko ludzmi. Oto oficjalne "tlumaczenia" KK. Jesli Cie nie przekonuja, no to coz, raczej ciezko Ci sie bedzie w tym kosciele znowu odnalezc, a bedziesz popadala w coraz to wieksze watpliwosci.

Zamiast sie meczyc, sprobuj poszukac jakiejs alternatywy, odpoczac troche, pomyslec w spokoju, zastanowic sie nad tym wszystkim. Jak juz mowilam, KK nie jest jedynym chrzescijanskim wyznaniem i nikt Cie nie zmusza do przynajleznosci don (tak wiem, ze porcedura "wypisania sie" zen jest z reguly strasznie zagmatwana, ale jesli chcesz, to dopniesz swego).

No i mimo wszystko KK ma dosc jasne stanowisko w wielu sprawach. Albo na to przystajesz, albo nie - ale wtedy raczeniej nie mozesz nazywac siebie katoliczka.

Nie odczuwam żadnych męczarni... nie odczuwam w tej kwestii nic, staram sie jakos do tego zdystansować. Nie zamierzam też szukać jakis alternatyw... dla mnie ważne jest to w co wierzę, a przynależnosć do jakiejkolwiek instytucji ma dla mnie drugorzędne znaczenie. Dla mnie kościół ten przez k jak i przez K jest to grupa, wieeelka grupa ludzi skupinoych w jednym miejscu, czy też instytucji, która z racji tego że jest instytucja narzuca jakies zasady. Lepsze i gorsze. Nie zaprzeczam Kościołowi jako takiemu, choć czasem mam wątpliwości co do jego roli jako takiej. Ksieża... jak inni, są lepsi i gorsi. To samo z zasadami...

Jakoś teraz dla mnie kwestia instytucjonalna mojej wiary jest mi... obojętna. Nie odczuwam potrzeby szukać alternatywy. Może jestem próżna, ale ... z jednej strony odpycha mnie od KK często, z drugiej... obchodzę święta, moze nie tak jak należyty katolik, ale... tradycja ma na mnie duży wpływ. I to nie chodzi o hipokryzję, że co ze mnie za katoliczna, żadna katoliczka a święta obchodze bo co, tak wygodniej? Czy aj wiem czy wygodniej... jakoś tak nie wyobrażam sobie inaczej, bo np dla mnie niektóre święta to nie tyle kościelne święto co rodzinne. Aczkolwiek niektóre manie świąteczne mnie dobijają. Chociażby ta zbliżająca się wielkimi krokami, za pare dni. Szał
No takie mam w tej kwestii podejście, cóż.

Napisane przez jyyli

I tak na włosy nakładam, ale 2 i 3 już nie kupię na pewno Oczywiście wolę jajka od moich kur, bo podejrzewam, że mają lepiej, niż te, które znoszą 0 A już na pewno mam gwarancję, że są szczęśliwe

moje też są szczęśliwe, choć czasem... popełniały nieświadome samobójstwo
ale... takie ejst moje zdanie - kury nie należą do inteligentnych zwierzą. Musiałam to wyznać.

[szmyrk]

Napisane przez jyyli

I tak na włosy nakładam, ale 2 i 3 już nie kupię na pewno Oczywiście wolę jajka od moich kur, bo podejrzewam, że mają lepiej, niż te, które znoszą 0 A już na pewno mam gwarancję, że są szczęśliwe

Zazdroszcze kurek

Napisane przez Chatul

Tak. Podobno nie mam ciśnienia

Ja mam jeszcze (za)niski cukier do kompletu. Nie jest zle, wiekszosc niedobrych rzeczy jest dla mnie wrecz wskazana

[Smerfetkaa]

Napisane przez ChihPyh

Ale i tak najlepsze jajka są ze wsi Szkoda, że nie mam dostępu do takich jajek.

ja mam ze 30 sztuk mam w lodówce

[ChihPyh]

Napisane przez Smerfetkaa

ja mam ze 30 sztuk mam w lodówce

Oddaj!

[Chatul]

Napisane przez ChihPyh

Kurdę, aż się zaczęłam zastanawiać, czy te 0 z Piotra i Pawła są w porządku. Bo to podobnego poziomu sklep, co Alma (cenowo i asortymentowo). Aż muszę sprawdzić. Mam nadzieję, że wszystko z nimi w porządku, bo TAK mi smakują 0

Ale i tak najlepsze jajka są ze wsi Szkoda, że nie mam dostępu do takich jajek.

Sprawdź, sprawdź. A w razie czego innych szukaj. U mnie w sklepie osiedlowym czasem się 0 dobrej firmy pojawiają. O dziwo, w ludzkiej cenie jak na 0.

Napisane przez szmyrk

Ja mam jeszcze (za)niski cukier do kompletu. Nie jest zle, wiekszosc niedobrych rzeczy jest dla mnie wrecz wskazana

Ja mam cukier w normie cały czas. Rzekłabym, po środku normy, ewentualnie trochę powyżej. I mam tak niezależnie od tego co jem, i ile jem. Także cukrem to się nie mam co przejmować

[szmyrk]

Napisane przez Smerfetkaa

Nie odczuwam żadnych męczarni... nie odczuwam w tej kwestii nic, staram sie jakos do tego zdystansować. Nie zamierzam też szukać jakis alternatyw... dla mnie ważne jest to w co wierzę, a przynależnosć do jakiejkolwiek instytucji ma dla mnie drugorzędne znaczenie. Dla mnie kościół ten przez k jak i przez K jest to grupa, wieeelka grupa ludzi skupinoych w jednym miejscu, czy też instytucji, która z racji tego że jest instytucja narzuca jakies zasady. Lepsze i gorsze. Nie zaprzeczam Kościołowi jako takiemu, choć czasem mam wątpliwości co do jego roli jako takiej. Ksieża... jak inni, są lepsi i gorsi. To samo z zasadami...

Jakoś teraz dla mnie kwestia instytucjonalna mojej wiary jest mi... obojętna. Nie odczuwam potrzeby szukać alternatywy. Może jestem próżna, ale ... z jednej strony odpycha mnie od KK często, z drugiej... obchodzę święta, moze nie tak jak należyty katolik, ale... tradycja ma na mnie duży wpływ. I to nie chodzi o hipokryzję, że co ze mnie za katoliczna, żadna katoliczka a święta obchodze bo co, tak wygodniej? Czy aj wiem czy wygodniej... jakoś tak nie wyobrażam sobie inaczej, bo np dla mnie niektóre święta to nie tyle kościelne święto co rodzinne. Aczkolwiek niektóre manie świąteczne mnie dobijają. Chociażby ta zbliżająca się wielkimi krokami, za pare dni. Szał
No takie mam w tej kwestii podejście, cóż.

Mysle, ze musisz sobie to wszystko przemyslec, na spokojnie.

ale... takie ejst moje zdanie - kury nie należą do inteligentnych zwierzą. Musiałam to wyznać.

Nawet nei wiesz, jak bardzo sie mylisz... Polecam lekture.

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez Chatul

Ja mam cukier w normie cały czas. Rzekłabym, po środku normy, ewentualnie trochę powyżej. I mam tak niezależnie od tego co jem, i ile jem. Także cukrem to się nie mam co przejmować

No, ja niestety musze jednak troszke uwazac. Ale za to nie powinnam unikac slodyczy

[jyyli]

Przeczytałam ten artykuł i albo naukowcy się mylą, albo ja mam wyjątkowo durne kury I 12-15 lat na pewno nie żyją Po 3 już są stare.

[szmyrk]

Napisane przez jyyli

Przeczytałam ten artykuł i albo naukowcy się mylą, albo ja mam wyjątkowo durne kury I 12-15 lat na pewno nie żyją Po 3 już są stare.

No to ja nie wiem. Sprobuje sie czegos wiecej dowiedziec na ten temat.
A dlaczego uwazasz, ze Twoje kury sa durne?

[jyyli]

Napisane przez szmyrk

No to ja nie wiem. Sprobuje sie czegos wiecej dowiedziec na ten temat.
A dlaczego uwazasz, ze Twoje kury sa durne?

Ja też nie mam jakiejś podręcznikowej wiedzy, ale widzę po swoich, że po trzech latach kura jest już wyliniała i jakaś taka "oklapnięta"
Może nie aż tak do końca jak czasem bywają mężczyźni Ale nie zauważyłam u nich nigdy, żeby każda miała charakter, jakieś upodobania, bardziej lubiła ludzi itd. Z moich obserwacji wynika, że są jedną wielką komuną

Ale żeby nie było, chociaż nie lubię kur, to i tak uważam, że powinno się o nie dbać, bo w końcu żyją i czują

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

A jeszcze dodam, że gęsi są dużo mądrzejsze. Jak jedna się zgubi, to woła stado, a stado woła ją. Jak się zawoła, to przychodzą Rozpoznają ludzi. Jak przyjdzie ktoś obcy, to od razu krzyczą i niczym nie da się ich przekupić, więc są lepsze do pilnowania niż pies