Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - powrót do korzeni ;) CZĘŚĆ XXVI

[P-o-n-y]

Napisane przez elizka773

na pewno. w tym tkwi wszystko. porównuje to też z zachowaniem mojego taty. wszystko to samo martwi się o swoją córeczkę, ucieka mu itd
mój tata kiedyś przez długi czas nawet nie mogł wymówić słowa że mam chłopaka



dla faceta se cycki powiększysz? i cierpieć takie katusze? a idź Ty !
niech on sobie coś powiększy...

Ja stwierdziłam, że nigdy w życiu nie pójdę pod narkozę dla własnego widzi mi się - np. zrobienie cycków czy inne takie :P wystarczy mi ten jeden, przymusowy raz.

[Gleniusia]

nie, no z tym powiększaniem to żarcik - po pierwsze, przeraża mnie narkoza, po drugie całe to cięcie, po trzecie ból przy gojeniu...

no ale Tż by chciał, żebym powiększyła niby mówi, że i tak kocha moje małe "pieguski", ale pewnie wolałby większe, bo zawsze na to zwraca uwagę

[madziamacius8786]

Pony a jak sie czujesz?


Genowefka Twój Tż powinien liczyć sie z tym,że mówiąc takie rzeczy ,że wolałby wieksze może zrobić Ci przykrość..

[Gleniusia]

Napisane przez madziamacius8786

Pony a jak sie czujesz?


Genowefka Twój Tż powinien liczyć sie z tym,że mówiąc takie rzeczy ,że wolałby wieksze może zrobić Ci przykrość..

no wiem, ale co zrobić sama wiem, że mam bardzo małe, to zawsze był mój największy kompleks, no ale cóż...może chociaż w czasie ciąży urosną w ogóle moja mama kiedyś miała tak jak ja, a teeraz jak jej urosły ale to z kolei dlatego, że mocno przytyła

[P-o-n-y]

Napisane przez madziamacius8786

Pony a jak sie czujesz?


Genowefka Twój Tż powinien liczyć sie z tym,że mówiąc takie rzeczy ,że wolałby wieksze może zrobić Ci przykrość..

Coraz lepiej, wczoraj już zdjęto mi szwy, jem już w miarę normalne jedzonko, także jest ok dzisiaj np. chcemy gdzieś pójść z TŻ na jakiś makaron, czy sałatkę, ale nie wiemy gdzie...

[Stefannia]

Napisane przez elizka773

pogratulować.jak Ci się to udało?

Wkurzyłam się
Ogólnie, po tak lekko licząc 12 latach palenia ciężko było. Najpierw zacząłam mieć nieładny kaszel i rano jak wstawałam, to koszmarny niesmak w buzi i ból gardła. No więc zacząłam ograniczać. To była tragedia. Wydzielałam sobie papierowy i to się kończyło na ciągłym myśleniu: kiedy zapalę, czy juz mogę i ile już wypaliłam dziś. Męczyłam się w takim ograniczaniu z półtora miesiąca. Aż raz, na imprezie, pilnowałam się bardzo, wypaliłam tylko trzy papierowy, żeby nie palić, nie za duzo piłam, i co? Wstaję rano, a tu ból gardła, masakra w ustach i zanowu ten kaszel. No i wtedy się wkurzyłam. Od tamtej pory w dwóch kryzysowych sytuacjach zapaliłam dwa papierosy. Teraz nawet mnie przestało ciągnąć. Ale łatwo nie było.

[madziamacius8786]

Napisane przez Gleniusia

no wiem, ale co zrobić sama wiem, że mam bardzo małe, to zawsze był mój największy kompleks, no ale cóż...może chociaż w czasie ciąży urosną w ogóle moja mama kiedyś miała tak jak ja, a teeraz jak jej urosły ale to z kolei dlatego, że mocno przytyła

no u niektórych kobiet podczas ciąży rosną piersi a później takie zostają a u innych nie życze Ci żeby Tobie urosły i zostały jak sie lepiej przez to poczujesz a może Twój Tż nie wie ,że jego takie gadanie Ciebie boli?

Napisane przez P-o-n-y

Coraz lepiej, wczoraj już zdjęto mi szwy, jem już w miarę normalne jedzonko, także jest ok dzisiaj np. chcemy gdzieś pójść z TŻ na jakiś makaron, czy sałatkę, ale nie wiemy gdzie...

ciesze sie,że lepiej sie czujesz



Stefcia gratuluje wyjścia z nałogu !!

[Grapefrutka]

Napisane przez Basiek19

Cześć

Powiem tylko tyle

Od wczoraj Tż nazywa mnie narzeczoną

Chyba to jeszcze do mnie nie dotarło

GRATULUJE!!!!!!!! ależ mi się mordka cieszy
pierścionek śliczny Kraków to duże miasto więc nie sądzę żeby była aż taki problem z waszą wymarzoną datą mocno trzymam kciuki żeby wam się udało tak jak sobie zaplanujecie

[Stefannia]

Dzięki Madziu

[najfajniejsza]

Stefka, łał, no to gratki, że wyszłaś z nałogu
ja nigdy nie paliłam i dobrze, bo mam skłonność do nałogów chyba

[Stefannia]

Naj, w sumie to sie boję że tylko się przerzuciłam na drugi - jedzenie

[madziamacius8786]

Napisane przez Stefannia

Dzięki Madziu

nie ma za co

Napisane przez najfajniejsza

Stefka, łał, no to gratki, że wyszłaś z nałogu
ja nigdy nie paliłam i dobrze, bo mam skłonność do nałogów chyba

ja kiedyś spróbowałam RAZ i wiecej tego do ust nie wziełam, fuuu

Napisane przez Stefannia

Naj, w sumie to sie boję że tylko się przerzuciłam na drugi - jedzenie

a co, jesz od rana do wieczora?

[Stefannia]

Na szczęście jeszcze nie. ale dużo myślę o jedzeniu, co upiekę, co zrobię

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Uciekam do domku, a wieczorem na "Przymiarki kabaretowe".
Miłego wieczoru

[najfajniejsza]

Napisane przez Stefannia

Na szczęście jeszcze nie. ale dużo myślę o jedzeniu, co upiekę, co zrobię

to jak coś upieczesz, ugotujesz, to rozdaj potrzebującym - np. mi jako naczelnemu leniuchowi

[madziamacius8786]

Napisane przez Stefannia

Na szczęście jeszcze nie. ale dużo myślę o jedzeniu, co upiekę, co zrobię

to jeszcze nie tak źle

[najfajniejsza]

nudziłam się w pracy i postawiłam sobie tarota na onecie. na razie pierwsza karta odsłonięta - ojej, ja to mam bajkowe życie (z tego wynika )

[Biska]

Mama właśnie zaprosiła rodziców Tż na obiad, na niedzielę i boję się, żeby czegoś ojciec nie wywinął cały tydzień będę chodzić ze ściśniętym żołądkiem ale dzięki temu może uda mi się moje 2 nadprogramowe kg zrzucić z wagi

Stefka za silną wolę

[madziamacius8786]

Napisane przez najfajniejsza

nudziłam się w pracy i postawiłam sobie tarota na onecie. na razie pierwsza karta odsłonięta - ojej, ja to mam bajkowe życie (z tego wynika )

i co Ci tam wychodzi?

Napisane przez Biska

Mama właśnie zaprosiła rodziców Tż na obiad, na niedzielę i boję się, żeby czegoś ojciec nie wywinął cały tydzień będę chodzić ze ściśniętym żołądkiem ale dzięki temu może uda mi się moje 2 nadprogramowe kg zrzucić z wagi

trzymam żeby to spotkanie mineło przyjemnie i żebyś sie nie stresowała

[najfajniejsza]

Bisia, ja mam to samo uczucie przed ur. P., które ”odprawi” w sobotę - musz zrobić superprzyjęcie, a jak się okaże, że ojciec będzie, to chyba też przyjdzie, schleje się (choć z drugiej strony nie będzie miał czym ) i tak oto zapozna się z rodziną P. a jak nie taraz to w BN

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Magda, nic ciekawego - jest super, potem stagnacja i ogólnie przyszłość będzie OK, jeśli się z nią pogodzę

aż się zastanawiam, czy napisać do ojca, kiedy wraca, ale tak głupio z drugiej strony, bo nigdy do niego nie piszę... a tak to może przyjedzie wcześniej specjalnie, żeby się wprosić...? a z drugiej strony, co jeśli wróci w sobotę - wypadałoby go też zaprosić, skoro cała moja rodzinka przyjdzie, nie?
moja mać twierdzi, że nie, że przecież nikogo tak naprawdę nie zapraszamy, tylko jak ktoś pytał, czy może wpaść w czwartek (ur. P.), to mówiliśmy, że w sobotę, no i że chodzi o pamięć o urodzinach, ale sama nie wiem...

[Biska]

Właśnie mówili o moim miasteczku w teleexpresie

Najka rany mój też niby nie będzie miał się czym schlać na samym spotkaniu, ale może zacząć pić już w piątek, czyli w niedziele będzie pijany... o rany ale będę mieć stres

[czarna_kawa80]

dzien dobry cześc i czołem tęskniłyscie??


Basiek gratulacje

Dzi spoznione zyczenia urodzionowe

[Grapefrutka]

Napisane przez Biska

Właśnie mówili o moim miasteczku w teleexpresie

Najka rany mój też niby nie będzie miał się schlać na samym spotkaniu, ale może zacząć pić już w piątek, czy w niedziele będzie pijany... o rany ale będę mieć stres

o moim parę dni temu mówili w "Faktach" wstyd jak jasny gwint

a spotkaniem się nie przejmuj będzie dobrze

[Biska]

Napisane przez Grapefrutka

o moim parę dni temu mówili w "Faktach" wstyd jak jasny gwint

a spotkaniem się nie przejmuj będzie dobrze

u nas chcą wybudować, raczej wyremontować drogę i chodnik i podnieść je o bagatela 0,5 metra, czyli wszystkie posesje obok będą mieć zachodnikowane bramy wjazdowe i wszystko

mam nadzieję, ale do soboty będę się stresować pewnie nieźle

[najfajniejsza]

Bisia, no u nas będzie alkohol, ale nie jakieś takie ilości, żeby się miał ktokolwiek spić choć mojemu ojcu wiele nie trzeba :/
a co mówili o Twoim zapupiu?
i nie martw się spotkaniem ani ojcem. na pewno źle nie będzie

Kawa, niespecjalnie tęskniłyśmy co tam?

Grape, ooo, a co o Twojej mieścinie mówiono?

[czarna_kawa80]

Napisane przez najfajniejsza

Bisia, no u nas będzie alkohol, ale nie jakieś takie ilości, żeby się miał ktokolwiek spić choć mojemu ojcu wiele nie trzeba :/
a co mówili o Twoim zapupiu?
i nie martw się spotkaniem ani ojcem. na pewno źle nie będzie

Kawa, niespecjalnie tęskniłyśmy co tam?

Grape, ooo, a co o Twojej mieścinie mówiono?

Najeczko fak ju i tak wiem ze mnie kochasz

[Grapefrutka]

Napisane przez Biska

u nas chcą wybudować, raczej wyremontować drogę i chodnik i podnieść je o bagatela 0,5 metra, czyli wszystkie posesje obok będą mieć zachodnikowane bramy wjazdowe i wszystko

mam nadzieję, ale do soboty będę się stresować pewnie nieźle

to całkiem fajny ktoś ma plan
a u nas zrobili mega otwarcie odcinka "nowej" drogi która jeszcze ponoć nie jest skończona a już się faluje na brzegach już się pokruszyła a mrozów jeszcze nie było więc jeden poseł (przeciwny tej szopce) zabrał tamtym nożyczki i wstążkę którą chcieli przeciąć i uciekł istny cyrk na kółkach

[*Insane]

Basiu, aż się wzruszyłam no!
Serdecznie gratuluję!
Pierścionek piękny


Dalej już nie nadrabiałam, żal mi tyłek ściska, łezka się w oku kręci, ooo i tyle.

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Grapefrutku

[Biska]

Napisane przez Grapefrutka

to całkiem fajny ktoś ma plan
a u nas zrobili mega otwarcie odcinka "nowej" drogi która jeszcze ponoć nie jest skończona a już się faluje na brzegach już się pokruszyła a mrozów jeszcze nie było więc jeden poseł (przeciwny tej szopce) zabrał tamtym nożyczki i wstążkę którą chcieli przeciąć i uciekł istny cyrk na kółkach

aż mi wstyd za nasz kraj

Ins kieeedy nam zdradzisz tajemnicę

[Grapefrutka]

Napisane przez *Insane

Grapefrutku

a cóż to za powitanie??

Napisane przez Biska

aż mi wstyd za nasz kraj

Ins kieeedy nam zdradzisz tajemnicę

dlatego też czasem się cieszę że przebywam poza granicami tego pięknego kraju

[*Insane]

Bisia, jak będę wiedzieć.... Może w środę....
Liczyłam już dzisiaj na pozytywne wieści, ale nic z tego

Aż się pocieszyć musiałam zakupami w lumpku. Kupiłam sobie spodnie, dwa sweterki i bluzę z kapturem i spodnie! Wiecie, że na dupę wciskam 38-40 ???
tzn. jedne mam tylko 38... ale inne 40 są luźnawe.... Ciężko w to uwierzyć

Acha, i jeszcze dwie chusty upolowałam


Kawka, a zamawiałaś ten gorset z restyle ?? Pochwal się jak przyjdzie. Ja się swojego nie mogę doczekać, a to jeszcze tyyyyle czasu.....

I w ogóle, to zmęczona jestem. Nie mam na nic czasu. Wstałam o 4 i dopiero do domu się dowlokłam. Jutro miałam mieć wolne, a nie mam. Mam już 48 godzin nadgodzin do odebrania tylko w tym miesiącu.
Trochę za bardzo się w pracę angażuję i strasznie dużo nerwów na tym tracę.... Powinnam mieć bardziej wylane heh. Ale nie umiem no..... Zawsze jak już coś robię, to na 101%.... I ludzie to wykorzystują

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez Grapefrutka

a cóż to za powitanie??

Bo tak mi jęzorem po monitorze merdasz, to ja też chciałam
a tak serio, to trochę mi tęskno