Kilogramów nam przybyło, dzieci rosną że aż miło! Mamusie maj-czerwiec 2011

[gusiagatko]

Napisane przez kasia1361

A przy moim porodzie bedą tylko lekarze
bede miała cesarkę na 100%
Jeden poród miałam naturalny i przyznam szczerze,że lepiej rodzić sn.
Aaaa i według usg dzisiejszego zmienił mi sie termin porodu na 25.05.11
to 2 tygodnie róznicy duzo nie?

Mnie prawdopodobnie też czeka cesarka. Narazie nie wiem, co o tym myśleć. Do porodu pozostało jeszcze trochę czasu, więc wolę się zawczasu nie przejmować.

[vipek]

Napisane przez ddaaiissyy

dobre dobre
a ja sie momentami zastanawiam, czy nie rodzić z moją mami... serio, przechodzi mi taka mysl przez głowę chwilami. Bo pewnie meza i mamy nie moge miec? Pewnie za wiele byłoby to szczęścia naraz

Chyba tylko jedną osobę.

[ddaaiissyy]

Napisane przez eweska

Spiąca się zrobiłam, nie wyrabiam z czytaniem Was normalnie szok, tyle produkujecie :P

Synal poszedł do sklepu, zakupki małe zrobić, tż popołudniu ma zrobić większe, ja przynajmniej nie będę musiała dźwigać
Ale wykorzystuję tych moich chłopców

Zaraz muszę nastawić obiadek i troszkę ogarnąć jeszcze mieszkanko.

Co do porodu to ja jak na razie wcale o nim nie myślę i się nie boję, moje nastawienie jest takie że i tak muszę urodzić i nikt tego za mnie nie zrobi, chwila bólu i po problemie, ale za to później jaka radość jak się zobaczy swoje skarby

Masz rację Eweska, jesteś ich Skarbem najwiekszym - muszą na Ciebie dmuchac i chuchac !!
A nastawienie jak najbardziej prawidłowe Obyś tylko miała rację, że to będzie chwila bólu !!

[Herta_h]

najważniejsze żeby przy porodzie nie było studencików hahah bo jak byłam ostatnio w szpitalu to w pokoju do badań było ich 17!!!to dopiero masakra jest!

[matallewar]

ddaaiissyy To chyba zależy od szpitala. Kto wie... Może się zgodzą?
Chociaż standardowo to jedna osoba może być.

[agus87]

daisy kochana nam polozna mowila, ze rodzic z przyjaciolka, mezem, partnerem, ale nie z matka!!
bron boze, ona najchetniej zrobi wszystko by urodzic za ciebie

moja znajoma rodzila z mama akurat, nie pytalam o szczegoly, ale ja bym sie w zyciu nie zgodzila

ja rodze z mezem

[migotka03]

Witajcie Mamuśki! Jestem w szoku ile napisałyście. jeszcze wczoraj rano zaglądałam do was ale potem pojechałąm do gina a od gina do rodziców, bo nie mam jak wrócić do domu, dopiero TZ jak wracał z pracy to mnie zabrał (ach te autobusy, jest ich coraz mniej)
Z dzidzią w porządku, serduszko bije, ma 700g. Widziałąm ją też na 3d, trzymała sie za nosek No i gin potwierdziła dziewczynke wiec już nie bede miała wątpliwości. Ale jeszcze musze zastanowić sie nad imieniem bo nie jestem przekonana co do Paulinki, jest troche za długie, może macie jakieś pomysły?
Dostałam jeszcze od gin torbe z ulotkami i próbkami - butelke Avent, jakieś mleczko do prania, sudokrem, płyn do mycia Johnsons itp.
No i tak jak pisałam, połowy pytań zapomniałam i nie wypytalam o wszystko
No i bede musiała zrobić morfologie, mocz i glukoze blee, mam nadzieje że nie będzie tak źle.

Nie wiem czy was nadrobie, napewno nie dokładnie ale postaram sie

[vipek]

Napisane przez Herta_h

najważniejsze żeby przy porodzie nie było studencików hahah bo jak byłam ostatnio w szpitalu to w pokoju do badań było ich 17!!!to dopiero masakra jest!

17???
Powariowali chyba!!!
Człowiek się musi skupić a tu widowisko-zbiegowisko!!

U mnie co najwyżej mogą byc młode pilęgniarki, bo to nie szpital akademicki. Uff na szczęscie.

I też mi się zanosi na cesarkę.

[eweska]

Napisane przez ddaaiissyy

Masz rację Eweska, jesteś ich Skarbem najwiekszym - muszą na Ciebie dmuchac i chuchac !!
A nastawienie jak najbardziej prawidłowe Obyś tylko miała rację, że to będzie chwila bólu !!

Kochana po tym jak położą ci malenstwo na piersi to poród będzie ci się wydawał chwilką, zaraz zapomina się o bólu, nawet jak sie rodziło kilkanaście godzin, ja synka rodziłam ponad 10 godzin z różnymi przebojami, ale jego buźka,oczka, maleńkie rączki i ciałko wynagrodziło wszystko i to jest najważniejsze, nie ważny jest ból ważne co jest potem
I każdej z was życzę takiego nastawienia
Ja bym chciała rodzić naturalnie, nie ważnie że dwójka i więcej wysiłku, ale prawdopodobnie czeka mnie cesarka, choc nie wiem na 100%, a do tego jeden brzdąc jeszcze się nie obrócił i leży sobie w poprzek łobuziak mały, a miejsca ma już niewiele :/

[kasia1361]

Grazin mam planowane cięcie,ponieważ to moja 3 cesarka i zaden lekarz z którym rozmawiałam no i mój gin nie pozwola mi rodzić sn
Vipek przyspieszyli wg OM termin na 10.06.11
Kochana a Ty się nie martw bo nawet najlepsi się mylą,zobaczysz dzidzia zdrowa się urodzi
Eweska mam koleżankę i urodziła bliźniaki sn,a chudzielec z niej straszny.Oby drugie dzieciatko ułożyło się prawidłowo i bedzie dobrze,namawiaj je aby zmieniło pozycję

[ddaaiissyy]

Napisane przez matallewar

ddaaiissyy To chyba zależy od szpitala. Kto wie... Może się zgodzą?
Chociaż standardowo to jedna osoba może być.

dopytam się przy okazji Masz racje, kto pyta, nie błądzi

agus87, to pewnie zależy od mamy
Ja wiem, że moja na pewno by mnie wspierała i nie mądrkowała się przy tym, udzielając "życzliwych" wskazówek Zna mnie od dziecka i wie jak w chwilach strachu czy paniki ze mną postępować Instrukcja obsługi mojej osoby, nie stanowi dla niej żadnego tabu
Zobaczymy zreszta, mam jeszcze sporo czasu do namysłu

[Herta_h]

Napisane przez vipek

17???
Powariowali chyba!!!
Człowiek się musi skupić a tu widowisko-zbiegowisko!!

U mnie co najwyżej mogą byc młode pilęgniarki, bo to nie szpital akademicki. Uff na szczęscie.

I też mi się zanosi na cesarkę.

wtedy jest dopiero stres....ja się śmiałam że najlepiej jakby telebim sobie wstawili do sali obok to przynajmniej człowiek nie musiałby się stresować że tak się patrzą

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez ddaaiissyy

dopytam się przy okazji Masz racje, kto pyta, nie błądzi

agus87, to pewnie zależy od mamy
Ja wiem, że moja na pewno by mnie wspierała i nie mądrkowała się przy tym, udzielając "życzliwych" wskazówek Zna mnie od dziecka i wie jak w chwilach strachu czy paniki ze mną postępować Instrukcja obsługi mojej osoby, nie stanowi dla niej żadnego tabu
Zobaczymy zreszta, mam jeszcze sporo czasu do namysłu

ja swojej na pewno bym nie zabrała na poród hahah bo jeszcze by mnie strofowała że coś nie tak robię i dopiero miałabym stresa i nerwy w końcu jest pielęgniarką więc "znieczulice"ma w krwi

[ddaaiissyy]

Napisane przez eweska

Kochana po tym jak położą ci malenstwo na piersi to poród będzie ci się wydawał chwilką, zaraz zapomina się o bólu, nawet jak sie rodziło kilkanaście godzin, ja synka rodziłam ponad 10 godzin z różnymi przebojami, ale jego buźka,oczka, maleńkie rączki i ciałko wynagrodziło wszystko i to jest najważniejsze, nie ważny jest ból ważne co jest potem
I każdej z was życzę takiego nastawienia
Ja bym chciała rodzić naturalnie, nie ważnie że dwójka i więcej wysiłku, ale prawdopodobnie czeka mnie cesarka, choc nie wiem na 100%, a do tego jeden brzdąc jeszcze się nie obrócił i leży sobie w poprzek łobuziak mały, a miejsca ma już niewiele :/

Eweska, az mi sie łezka w oku zakręciła, jak przeczytałam to co napisałas!
I to 10h było naprawdę do zniesienia ?
Trzymam kciuki abys rodziła tak jak chcesz Twoj szkrab ma jeszcze czas na zmiane pozycji Może spryciulce uda się jakoś przekręcic

[eweska]

Napisane przez migotka03

Witajcie Mamuśki! Jestem w szoku ile napisałyście. jeszcze wczoraj rano zaglądałam do was ale potem pojechałąm do gina a od gina do rodziców, bo nie mam jak wrócić do domu, dopiero TZ jak wracał z pracy to mnie zabrał (ach te autobusy, jest ich coraz mniej)
Z dzidzią w porządku, serduszko bije, ma 700g. Widziałąm ją też na 3d, trzymała sie za nosek No i gin potwierdziła dziewczynke wiec już nie bede miała wątpliwości. Ale jeszcze musze zastanowić sie nad imieniem bo nie jestem przekonana co do Paulinki, jest troche za długie, może macie jakieś pomysły?
Dostałam jeszcze od gin torbe z ulotkami i próbkami - butelke Avent, jakieś mleczko do prania, sudokrem, płyn do mycia Johnsons itp.
No i tak jak pisałam, połowy pytań zapomniałam i nie wypytalam o wszystko
No i bede musiała zrobić morfologie, mocz i glukoze blee, mam nadzieje że nie będzie tak źle.

Nie wiem czy was nadrobie, napewno nie dokładnie ale postaram sie

Gratuluję

Napisane przez Herta_h

najważniejsze żeby przy porodzie nie było studencików hahah bo jak byłam ostatnio w szpitalu to w pokoju do badań było ich 17!!!to dopiero masakra jest!

Zdarza się i tak w niektórych szpitalach u mnie ostatnio jak leżałam w szpitalu to chyba z 10 osób było przy badaniu, ale na szczęście lekarzy którzy tam pracują no i był parawan więc wszyscy mi między nogi nie zaglądali
Ale słyszalam kiedyś jak babka opowiadała że czuła się strasznie jakby została zgwałcona bo przy badaniu było kilku studentów i każdy wkładał jej palucha i badał
Normalnie ja bym chyba z tamtąd wyszła jak najszybciej, ja rozumiem że studenci czy stażyści muszą się uczyć, ale powinni to jakoś inaczej zorganizować np. jeden student przy jednej pacjentce a nie cała chmara

[Lolka1212]

Napisane przez eweska

Spiąca się zrobiłam, nie wyrabiam z czytaniem Was normalnie szok, tyle produkujecie :P

Synal poszedł do sklepu, zakupki małe zrobić, tż popołudniu ma zrobić większe, ja przynajmniej nie będę musiała dźwigać
Ale wykorzystuję tych moich chłopców

Zaraz muszę nastawić obiadek i troszkę ogarnąć jeszcze mieszkanko.

Co do porodu to ja jak na razie wcale o nim nie myślę i się nie boję, moje nastawienie jest takie że i tak muszę urodzić i nikt tego za mnie nie zrobi, chwila bólu i po problemie, ale za to później jaka radość jak się zobaczy swoje skarby

2x za "wykorzystywanie" swoich facetów, też będę tak robić i za podejście do porodu!! Też staram się tak myśleć, jak ty Ewesko chwila ból i po problemie! Nie ja pierwsza będę rodzić i nie ostatnia.. a wszystko co przeżycia chyba, nie?

Ddaaiissyy podobne mamy skojarzenia Zresztą mam wrażenie, że wiele rzeczy i poglądów nas lączy

Migotka super, że na wizytce u gina wszytsko ok! ..i dziewczynka fajowo!

[Grazin]

Napisane przez Herta_h

najważniejsze żeby przy porodzie nie było studencików hahah bo jak byłam ostatnio w szpitalu to w pokoju do badań było ich 17!!!to dopiero masakra jest!

o matko i córko!!! ja bym powiedziała zeby sobie poszli i nie zycze sobei ich obecnosci. wiem ze sie musza uczyuc ale moze jakos w mniejszych grupkach byłoby intymnuiej;p

Napisane przez kasia1361

Grazin mam planowane cięcie,ponieważ to moja 3 cesarka i zaden lekarz z którym rozmawiałam no i mój gin nie pozwola mi rodzić sn
Vipek przyspieszyli wg OM termin na 10.06.11
Kochana a Ty się nie martw bo nawet najlepsi się mylą,zobaczysz dzidzia zdrowa się urodzi
Eweska mam koleżankę i urodziła bliźniaki sn,a chudzielec z niej straszny.Oby drugie dzieciatko ułożyło się prawidłowo i bedzie dobrze,namawiaj je aby zmieniło pozycję

aha kasiu ile masz dzieciaczków?

[matallewar]

ddaaiissyy właśnie zauważyłam, że masz termin na 10.06
Tak się mój wujek i brat urodzili

[Herta_h]

zresztą mam jakies dziwne uczucie że u nas w Polsce porody i mała ciąża sa jakoś mało intymnie traktowane w szpitalach

[eweska]

Napisane przez kasia1361

Eweska mam koleżankę i urodziła bliźniaki sn,a chudzielec z niej straszny.Oby drugie dzieciatko ułożyło się prawidłowo i bedzie dobrze,namawiaj je aby zmieniło pozycję

Mam nadzieję, że zmieni pozycję, wolę sn niż później męczyć się po cesarce, ale dzidziolek już od 2 miesięcy nie zmienił pozycji, może umyśli mu się na sam koniec
No i nie wiem jak u mnie w szpitalu patrzą na porody bliźniacze, czy z góry zakładają cesarkę czy sn.

Napisane przez ddaaiissyy

Eweska, az mi sie łezka w oku zakręciła, jak przeczytałam to co napisałas!
I to 10h było naprawdę do zniesienia ?
Trzymam kciuki abys rodziła tak jak chcesz Twoj szkrab ma jeszcze czas na zmiane pozycji Może spryciulce uda się jakoś przekręcic

Kochana chwilami było ciężko, ale wszystko jest do zniesienia, teraz jeszcze jest wygoda bo można poprosić o znieczulenie, a 11lat temu nie było o tym mowy.

[caffelate05]

Dziewczyny a w którym tc nasze dzieciaczki się zaczynają ustawiać główką w dół?

[ddaaiissyy]

Napisane przez Lolka1212

Ddaaiissyy podobne mamy skojarzenia Zresztą mam wrażenie, że wiele rzeczy i poglądów nas lączy

jakas bratnia dusza cycus jaki jestes znak zodiaku? Moze tu coś jest na rzeczy ja jestem sierpniowa dziewczynka - panna (znak zodiaku oczywiscie, bo tak, to juz mężatka )

Napisane przez matallewar

ddaaiissyy właśnie zauważyłam, że masz termin na 10.06
Tak się mój wujek i brat urodzili

dokładnie tak - na 10.06 Ojej fajowo !! Oczywiście są to jedni z najfajniejszych facetów jakich znasz, prawda matallewar :brzyda l:
To jest bliźniak ??

[agus87]

Napisane przez ddaaiissyy

dopytam się przy okazji Masz racje, kto pyta, nie błądzi

agus87, to pewnie zależy od mamy
Ja wiem, że moja na pewno by mnie wspierała i nie mądrkowała się przy tym, udzielając "życzliwych" wskazówek Zna mnie od dziecka i wie jak w chwilach strachu czy paniki ze mną postępować Instrukcja obsługi mojej osoby, nie stanowi dla niej żadnego tabu
Zobaczymy zreszta, mam jeszcze sporo czasu do namysłu

no to kochana decyzja nalezy do ciebie

[mimbi]

Napisane przez TheXanthippe

: hahaha: przepraszam nie mogłam się powstrzymać. Nie martw się tż szybciutko naprawi i bedzie picuś glancuś

Napisane przez andziot

trzymasz kosmetyki w lazience ?????????????
jakaś dziwna jesteś !!!!
lodówka - to jest miejsce idealne!!! (dobrze ze od niej nie wyrwał drzwi )

Helou. Zainteresowanych informuje, ze kosmetyki NADAL trzymam w lazience. A ze dewastacja szafki odbyla sie wczoraj w nocy - dzisiaj od rana straszy mnie wielka dziura w ktorej widac moje kremy i toniki. W sumie moze jest to metoda na dodatkowy odwyk, jak sie tak napatrze to az mi siebie zal, ze taka glupia bylam i wszystkiego nakupowalam.
A drzwi wyrwal konkretnie - z obu zawiasow. Coz, jak sie ma faceta co podnosil ciezary, to nawet Bogu ducha winne waciki nie moga byc bezpieczne

Napisane przez agus87

ja obudzilam sie z bolem rwy
teraz ledwo chodze
kuleje do takigo stopnia, ze kula by sie przydala

Jak ja Ci wspolczuje, znam doskonale ten bol!!! Przez 2 dni nie bylam w stanie sie w ogole ruszac. Pociesze Cie, ze nic nie robilam, a samo przeszlo po ok.2 tyg. Chociaz dzisiaj mnie przeszedl taki impuls po nodze i zaraz sie zaczelam bac, ze wraca do cholerstwo.

Napisane przez vipek

Uff i jakoś mi lepiej- wygadałam się, wyżaliłam i od razu lepiej.

Nie miałam z kim pogadać- o tych wszystkich problemach wie tylko mój mąż- i chyba za bardzo to wszystko mnie męczyło.

Dzięuję WAM wszystkim- wybaczcie nie będę dziękować pojedyńczo bo WAS tu tyle że na razie nie ogarniam

Vipek trzymaj sie mocno! Jestesmy od pomagania! Jak ja tu trafilam to praktycznie nie chcialam tego dziecka, a teraz mam fiola i kupuje bodziaki i inne cuda. Wszystko dzieki dziewczynom, uwierz, to naprawde pomaga. Internetowa terapia grupowa

Napisane przez Lolka1212

Poza tym Grazin, jakoś się nie mogę przyzwyczaić, że Gosia masz na imię.. dla mnie chyba już Grażynką będziesz.. pseudo nasuwa za wiele skojarzeń ..i współczułaski co do gardła oby szybko przeszło.. Ja zawsze płukam wodą z solą.. ohyda! ale na mnie działa

Wróciłam z miasta, oczywiście nie z pustymi rękami ogarnę w domku i wrzucę fotki ciuszków

Widziałyście ten filmik? zerknijcie:
http://www.wykop.pl/link/605293/jak-widzi-noworodek/

A to Ty nie jestes Grazyna? Az zerknelam na pierwsza strone, bylam pewna ze jestes Grazynka Film obejrzalam, super - zobaczcie co znalazlam - niezly kosmos nie? Chyba tego nie wklejalam, zobaczta co nas czeka
http://www.wykop.pl/link/534611/dysk...ego-czlowieka/

PS. Czy ktoras z Was ma jakas zlota rade jak prasowac posciel? Bo nawet Perfekcyjna Pani Domu w swojej magicznej ksiazce tysiaca rad wspomina o tym w jednym zdaniu. Wyprasowalam z 10 kompletow i chyba nie trafilam jeszcze na jakis system, plecy mnie rypia okrutnie, a tu przede mna jeszcze koszule... Choc koszule w porownaniu z posciela to pieszczota a nie prasowanie.

[ddaaiissyy]

Napisane przez caffelate05

Dziewczyny a w którym tc nasze dzieciaczki się zaczynają ustawiać główką w dół?

hmm no własnie nie wiem, bo moja mała w 19tc leżała już główką na dół (tak mi pani dr powiedziała na usg polowkowym)

Napisane przez eweska

Mam nadzieję, że zmieni pozycję, wolę sn niż później męczyć się po cesarce, ale dzidziolek już od 2 miesięcy nie zmienił pozycji, może umyśli mu się na sam koniec
No i nie wiem jak u mnie w szpitalu patrzą na porody bliźniacze, czy z góry zakładają cesarkę czy sn.
Kochana chwilami było ciężko, ale wszystko jest do zniesienia, teraz jeszcze jest wygoda bo można poprosić o znieczulenie, a 11lat temu nie było o tym mowy.

no własnie jak jest z tym ZZO.... czy ono pomaga choć minimalnie na bóle porodowe ???

[Herta_h]

Napisane przez caffelate05

Dziewczyny a w którym tc nasze dzieciaczki się zaczynają ustawiać główką w dół?

znalazłam artykuł:
Większość maluchów układa się w brzuchu swojej mamy we właściwe położeniu (podłużnym główkowym) między 32. a 36. tygodniem życia płodowego. Jeśli jednak twojemu maleństwu nie spieszy się z tym, postaraj się nie martwić na zapas. Niektóre dzieci długo trzymają w niepewności swoich rodziców i lekarzy – czekają z obrotem aż do kilku, kilkunastu dni przed porodem.

[kasia1361]

grazin mam 2 synów ,miałabym 3 ten pierwszy urodził się martwy w 32 tc

[bzyczka1]

Dziewczyny mam prośbę, gdybyście spotkały na allegro pościel do łóżeczka bez wzorów, kremową, ecru bądź jakikolwiek inny kolor, byle bez wzorów. Dajcie mi znać. Błagam

[ddaaiissyy]

mimbi, ale link !!!!!! Thx
Doświadczone mamusie - powiedzcie, faktycznie tak widac ruszający sie brzuszek? Czy to jakiś anormalny przypadek?? W szoku jestem

[vanes]

ale chyba kobieta musi wyrazić zgodę na to żeby byli studenci??
to dopiero byłaby tragedia rodzic na oczach tylu ludzi oMG

[vipek]

Napisane przez mimbi

Helou. Zainteresowanych informuje, ze kosmetyki NADAL trzymam w lazience. A ze dewastacja szafki odbyla sie wczoraj w nocy - dzisiaj od rana straszy mnie wielka dziura w ktorej widac moje kremy i toniki. W sumie moze jest to metoda na dodatkowy odwyk, jak sie tak napatrze to az mi siebie zal, ze taka glupia bylam i wszystkiego nakupowalam.
A drzwi wyrwal konkretnie - z obu zawiasow. Coz, jak sie ma faceta co podnosil ciezary, to nawet Bogu ducha winne waciki nie moga byc bezpieczne


Vipek trzymaj sie mocno! Jestesmy od pomagania! Jak ja tu trafilam to praktycznie nie chcialam tego dziecka, a teraz mam fiola i kupuje bodziaki i inne cuda. Wszystko dzieki dziewczynom, uwierz, to naprawde pomaga. Internetowa terapia grupowa .

ło matko- demolować własną łazienkę i ciężarną stresować..

dziękuję