Maturzystki 2008 - część XVI

[BlackAngel]

Jak bede miała chwilę to ponarzekam, tamtam..

[DsC]

Napisane przez Shiruvii

A nie lepiej zmienić temat całkowicie?

Chciałam...nie pozwoliła mi.

[emememsik]

Napisane przez ville

Sandomierz? Co jeszcze planujesz zwiedzać?

Opatów, Ujazd i Kurozwęki. Wszędzie jednak byłam tylko przejazdem. Niestety pogoda nie dopisała, umierałam przy zmianach ciśnienia. Jestem jednak zadowolona z wyjazdu, o tak.

[ville]

Napisane przez emememsik

Opatów, Ujazd i Kurozwęki. Wszędzie jednak byłam tylko przejazdem. Niestety pogoda nie dopisała, umierałam przy zmianach ciśnienia. Jestem jednak zadowolona z wyjazdu, o tak.

Z niepokojem oglądałam wczoraj to, co się dzieje za oknem, bo martwiłam się, że na Was lunie albo co, bo ostatnio pogoda w świętokrzyskim szaleje. Super, że Ci się podobało! Zdasz jakąś relację z wypadu na blogu?

[emememsik]

ville, na szczęście nie padało, gdyby nie to okropne ciśnienie, byłoby jeszcze lepiej. Relacji raczej nie będzie, chyba za mało zrobiłam zdjęć na których nie ma mnie ani TŻ , ale pewnie wrzucę kilka na prywatnego fb. Jestem bardzo zadowolona, choć Sandomierz trochę przereklamowany, ale mi tam szczerze mówiąc nie przeszkadzało to za bardzo, po prostu lubię sobie tak jeździć z TŻ tu i tam.

[ville]

Em, udało mi się zobaczyć Poznań Borejków! Musiałam Ci o tym napisać

[emememsik]

Super! A jak w ogóle Poznań?

[ville]

Poznań bardzo mi się spodobał! Przypomina mi bardzo Kraków. I podoba mi się w nim eklektyzm, te nowoczesne budynki obok pięknych, starych kamienic - super. A chyba najładniejszy element Poznania - Zamek Cesarski. Co za piękna budowla
Nie spodobał mi się tylko sam rynek. Ciasny, mały i powierzchnia mnie denerwowała

Szczęka mi opadła na widok dworca PKP (cudo!) i tamtejszej łazienki - najlepiej wydane 2 zł na publiczną toaletę

I nareszcie przeszłam się śladami z książki. Gdy po raz pierwszy zobaczyłam tabliczkę z ulicą Roosevelta nie mogłam się pozbierać z radości. A później zobaczenie domu Cesi i oczywiście Borejków... I Teatralka jest śliczna, a willa na Noskowskiego pięknie położona

[emememsik]

To może dlatego Ponań jest moim numerem dwa jeśli chodzi o polskie miasta. Mogłabym tam mieszkać.

Ja niestety musiałam korzystać jeszcze ze starego dworca i wyglądał wtedy strasznie. Więc wyobrażam sobie, że zmiany musiały pójść w dobrym kierunku.

Ja chodziłam książkowymi ścieżkami chłonąc wszystko dookoła, bardzo mi się to podobało. I Teatralka też przypadła mi do gustu.

[mysipyszczek]

szesnasta część...?! piękna sprawa. pozdrawia Was koleżanka z Gliwic udzielająca się na początku działalności tego tematu, pod nowym nickiem taktak, studentka budownictwa po angielsku;- )

[emememsik]

No nie. Co u Ciebie?!

[DsC]

Oj Baboszki... Cicho tu jakoś ostatnio
Jakieś zmiany? Coś nowego?
U mnie stabilnie... Po remoncie stołowego...ufff

[emememsik]

U mnie super. Wszystko, co najważniejsze, układa się świetnie.

[Shiruvii]

U mnie różnie, raz lepiej, raz gorzej... Ale z ładnymi planami na przyszłość

[mysipyszczek]

Napisane przez emememsik

No nie. Co u Ciebie?!

hm, ciężko tak w jednym poście streścić 2 lata życia...

nie no - żartuję. ciągle to samo
jestem w trakcie praktyk zawodowych, wybrałam przedmiot do pracy inżynierskiej i jest fajnie

[ville]

mysi pyszczku! [Swoją drogą, co za uroczy i słodki nick ] Miło Cię zobaczyć i to jeszcze w nowej odsłonie. Szkoda, że wątek umarł i ty przestałaś się w nim udzielać, bardzo lubiłam Twoje posty, były wyjątkowo mądre.
Czyli kończysz już budownictwo? Nadal Cię fascynują mosty?

Shir, ty cholero, nic nie piszesz, co się u Ciebie dzieje, ale OK, rozumiem Twoje prawo do prywatności
Em, ty również mogłabyś coś więcej pisać, ale rozumiem, że lepiej przeżywać radosne chwile i podróżować pośród chmurek niż o nich pisać

U mnie nic nowego, ot, taka przyjazna, monotonna nuda bez, na szczęście, wielkich problemów.

[emememsik]

ville, ja Ci wszystko opowiem jak wrócisz do Krakowa i pójdziemy na jakąś imprezę czy coś. Z Shir i Hulą.

[ville]

Napisane przez emememsik

jak wrócisz do Krakowa

To już za dwa tygodnie!

Ja myślę, że trzeba się spotkać. Nie wiem, czy uda nam się wreszcie umówić we cztery, ale chętnie naprawdę spotkałabym się na żywo. Być może to mój ostatni rok w Krakowie (jak to minęło ), więc muszę to wykorzystać maksymalnie

[Shiruvii]

ville, jak to nic nie piszę? Dopiero pisałam na krakowskim... Co chcesz wiedzieć? :P

[emememsik]

Jeszcze lele jest w Krakowie.

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Shir, dobrze, że u Ciebie dobrze.

[ville]

Napisane przez Shiruvii

Co chcesz wiedzieć? :P

Zaraz Ci podam listę moich pytań
A tak na serio: kiedyś się więcej udzielałaś, teraz z związku z pracą pewnie nie masz czasu, dlatego mam takie odczucia

[Shiruvii]

Jasne, że więcej. Miałam czas w ciągu dnia to zerkałam i pisałam. Jak byłam przez pół roku w domu rodzinnym to też więcej godzinami siedziałam na wątkach.

Teraz w pracy spędzam większą część dnia, a tam nie korzystam z wizażu. Wieczorem jak przyjdę to przejrzę wiadomości, pocztę, pójdę po zakupy, trzeba obiad zrobić na następny dzień i tak schodzi. Na wizaż coraz mniej czasu. A już w ogóle przyszłego roku to boję się jak cholera...

[emememsik]

Nie bój się, wszystko się jakoś ułoży. Ja tak sobie ciągle wmawiam i na razie działa, choć wszystko od 1 października to jedna wielka niewiadoma.

[ville]

A, właśnie, Em. Ty teraz zaczynasz II stopień GAP, tak? A nadal masz w planach otworzenie własnego wydawnictwa?

[emememsik]

Tak, zaczynam. Ale akurat studia to mój najmniejszy problem, w końcu to tylko... studia.

W planach na życie mam wiele rzeczy, jednak z obserwacji rynku wydawniczego wynika, że otwieranie teraz nowego wydawnictwa nie byłoby chyba dobrym posunięciem. Zobaczymy jak wszystko się potoczy.

[DsC]

Jak pojade do Krk do firmy to też się chętnie z Wami spotkam
Moje poprzednie studia w miejscu... Nie wiem, czy napiszę ta prace lic. Bojee się isc do tej kobiety... Mam przeczucie, że będzie chciała za wszelką cenę mnie oblać.

Zastanawiam się nad dietetyką...

[Małgosia89]

dziewczyny żyjecie? wątek nam umarł...

[emememsik]

ja żyję

[ville]

Ja również. Obecnie jestem w domu na weekend i jest super. Zima na wsi jest przepiękna - na szczęście mój dom nie sąsiaduje z innymi i wokół siebie mam pola, a trochę dalej zagajnik leśny i rzeczkę. Wszystko przykryte białym puchem, cudownie

A to wszystko obserwuję zza szyby, leżąc na podłodze przed kuchnią - ogrzewanie podłogowe to genialny wynalazek

[aktogimka]

Również żyję.