NIE MOGĘ SCHUDNĄĆ - pytania, porady, wskazówki - wątek zbiorczy! - Strona 37 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-01-17, 18:28   #1081
Agatka1231
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 23
Send a message via Skype™ to Agatka1231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Jestem przygotowana
mentalnie- "ja im pokażę"- no, tym na plaży
przedmiotowo- mam wiedzę nie popartą krytyką, bo diety do tej pory były nie dla mnie (motywacji nie miałam), ale wszystko o odchudzaniu wiem... co jeść, kiedy, jaki IG, czego z czym nie łączyć, itd., mam też obrazkowy przelicznik wagi i PROWADZĘ dzienniczek, który podobno jest podstawą- wpisujesz godzinę, co jadłaś (DOKŁADNIE wszystkie składniki posiłku), ilość, kalorie, które sumujesz na koniec dnia i porównujesz z wydatkiem energetycznym.
I już. Takie proste...
...się wydaje :/
Polecane nie wymagające specjalnego wysiłku: truchtanie na przemian z marszem, pływanie, rower w tempie- wszystko co najmniej 40 min. Tylko, że nie chce mi się ruszyć.. A może to depresja??
__________________
Miłość do wilczarza to miłość na całe życie.
Agatka1231 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-17, 21:19   #1082
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez Agatka1231 Pokaż wiadomość
Jestem przygotowana
mentalnie- "ja im pokażę"- no, tym na plaży
przedmiotowo- mam wiedzę nie popartą krytyką, bo diety do tej pory były nie dla mnie (motywacji nie miałam), ale wszystko o odchudzaniu wiem... co jeść, kiedy, jaki IG, czego z czym nie łączyć, itd., mam też obrazkowy przelicznik wagi i PROWADZĘ dzienniczek, który podobno jest podstawą- wpisujesz godzinę, co jadłaś (DOKŁADNIE wszystkie składniki posiłku), ilość, kalorie, które sumujesz na koniec dnia i porównujesz z wydatkiem energetycznym.
I już. Takie proste...
...się wydaje :/
Polecane nie wymagające specjalnego wysiłku: truchtanie na przemian z marszem, pływanie, rower w tempie- wszystko co najmniej 40 min. Tylko, że nie chce mi się ruszyć.. A może to depresja??
Kochana,no to szacun ja nie wyobrażam sobie jak bym miała wszystko zapisywać potem podliczać itd,no może góra tydzień,ja posiłki komponuję na oko mniej więcej wiem ile co ma kalorii(lata nauki na ten temat)i ewentualnie czasem dzień wcześniej myślę w głowie nad jadłospisem na następny dzień.To są twoje początki więc,doskonale rozumie Twój zapał,wierz mi z czasem(w praktyce) jest inaczej,ale jak tak dasz radę to podziwiam.A co do ćwiczeń może na początku zacznij od 15 min. i zwiększaj,wiesz co za dużo to nie zdrowo.Ja pamiętam tę tak chciałam jak Ty,a rezultat był taki że zakwasy miałam jak stąd do AmerykiDlatego uważam,że wszystko potrzebuje czasu,zresztą poczytaj moje posty,a zobaczysz pomału do celu.To jest chyba najlepsza metoda na trwałe pozbycie sie zbędnych kg.Oczywiście życzę Ci powodzenia.Mam nadzieję ,że będziesz tu wpisywać swój jadłospis oraz postępy w diecie

Edytowane przez millenka80
Czas edycji: 2012-01-17 o 21:22
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-18, 11:21   #1083
Agatka1231
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 23
Send a message via Skype™ to Agatka1231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

ktoś tu wcześniej pisał o energetyzującym, sytym koktajlu. Odszukam go. Z tym, że ja muszę jeść tradycyjny obiad- gotowany. Ale taki koktajl byłby może dobry na śniadanie. Wiem też, że owoce powinno się jeść do południa, później podobno zakwaszają organizm. I kawałek słodycza też do południa, nie wieczorkiem przed tv :/
__________________
Miłość do wilczarza to miłość na całe życie.
Agatka1231 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-18, 11:25   #1084
agewind
Przyczajenie
 
Avatar agewind
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 25
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Stosuję dietę Dukana i nic, jak było tak jest. Wydaje mi się, że nie chudnę z tego powodu, że się nie ruszam prawie od komputera. Prawdopodobnie dobrze by mi zrobiło chodzenie na siłownie, basen albo jeszcze jakąś inną formę ruchu. Chyba zacznę chodzić na jogę
agewind jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-18, 12:56   #1085
hauuu
Wtajemniczenie
 
Avatar hauuu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez agewind Pokaż wiadomość
Stosuję dietę Dukana i nic, jak było tak jest. Wydaje mi się, że nie chudnę z tego powodu, że się nie ruszam prawie od komputera. Prawdopodobnie dobrze by mi zrobiło chodzenie na siłownie, basen albo jeszcze jakąś inną formę ruchu. Chyba zacznę chodzić na jogę
Pomijając, że dukan nie jest zdrowy to może popełniasz w nim jakies błędy? Napisz co jesz, bo to chyba niemożliwe żeby na dukanie nie chudnąć Może jesz za dużo nabiału? Na Dukanie jednak powinno się jesc mięso i ryby a nabiał powinien być jedynie dodatkiem, bo ma dużo węglowodanów (zwłaszcza jogurty). A i na dukanie raczej nie ćwicz, ta dieta za bardzo obciąża organizm i na poczatku ćwiczenia nie są wskazane.
hauuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-18, 17:08   #1086
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez Agatka1231 Pokaż wiadomość
ktoś tu wcześniej pisał o energetyzującym, sytym koktajlu. Odszukam go. Z tym, że ja muszę jeść tradycyjny obiad- gotowany. Ale taki koktajl byłby może dobry na śniadanie. Wiem też, że owoce powinno się jeść do południa, później podobno zakwaszają organizm. I kawałek słodycza też do południa, nie wieczorkiem przed tv :/
Koktajl owocowy z miodem i płatkami,oczywiście na bazie maślanki lub jogurtu naturalnego, jak najbardziej nadaje się na śniadanie,jako świetne rozpoczęcie dnia.Tak zgodzę się owoce i kawałek czegoś słodkiego(jednak lepiej wyeliminować słodycze)powinno się zjeść nie później jak na podwieczorek.A dlaczego musisz jeść tradycyjny obiad nie pomoże Ci to w gubieniu kilogramów.

Cytat:
Napisane przez hauuu Pokaż wiadomość
Pomijając, że dukan nie jest zdrowy to może popełniasz w nim jakies błędy? Napisz co jesz, bo to chyba niemożliwe żeby na dukanie nie chudnąć Może jesz za dużo nabiału? Na Dukanie jednak powinno się jesc mięso i ryby a nabiał powinien być jedynie dodatkiem, bo ma dużo węglowodanów (zwłaszcza jogurty). A i na dukanie raczej nie ćwicz, ta dieta za bardzo obciąża organizm i na poczatku ćwiczenia nie są wskazane.
Osoby starsze,bardzo otyłe i mające problemy z wydolnością będące "na Dukanie"nie powinny ćwiczyć wysiłkowo przynajmniej w I i II fazie,ale spacery,marsz,trucht spokojnie można wykonywać.Ci co mają niewiele do zrzucenia,sa zdrowi,spokojnie mogą aktywnie ćwiczyć,oczywiście mogą odczuwać przemęczenie,można wtedy sobie zrobić przerwę.Każdy zna swój organizm i wie jaka dieta czy ćwiczenia mu służą
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-19, 19:58   #1087
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cześć, co tu tak cichutko,jak Wam idzie z dietą,u mnie raczej dobrze,jednak mniej ćwiczę,a więcej spaceruje,w sobotę idę na 30-te urodziny do znajomej,ona świetnie gotuje(jej mussaka jest na miarę greckiego kucharza,już mi ślinka cieknie),więc na 100% pozwolę sobie na kilka przyjemności,a pewnie i jakieś winko będzie,dlatego postanowiłam,że sobota to będzie dzień grzeszków,w sumie później zrobię sobie dietę 3-dniową oczyszczającą i nie powinno być tak źle
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-01-22, 09:57   #1088
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cóż,z imprezy urodzinowej musiałam zrezygnować,bo miałam atak bólu zęba-koszmar,z resztą dalej mnie boli.Dziś rano zważyłam się jest 54kg,więc ok,jestem mega zadowolona.Jeszcze 4kg,a później bardzo chciałabym się na jakiś fitness lub aerobik zapisać,żeby bardziej ujędrnić ciało.Ale czas pokaże,wolę nie planować,bo później mi nie wychodzi A co u Was,chyba się nie poddałyście
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-23, 08:45   #1089
Agatka1231
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 23
Send a message via Skype™ to Agatka1231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

kochane, swoją leniwą pseudo dietą w tydzień ubyło mi 1,2 kg. Nic spektakularnego, jednak biorąc pod uwagę, że mało się ruszałam, a jedynie odstawiłam słodycze i jedzenie po 19- bardzo dobry, a przede wszystkim zdrowy rezultat.
Wiem, wiem, najpierw organizm "oddaje" wodę, potem dopiero zaczyna się "zrzut" kg.
Ważę, liczę, zapisuję- ku ogromnej uciesze domowników. Chyba te czynności spalają nadprogramowe kg. Nie ćwiczę, nie biegam, nie jeżdżę na rowerze. Obawiam się, ze gdy przyzwyczaję organizm do regularnego wysiłku, a potem to zarzucę, to mi kg wrócą, więc teraz nie ćwiczę. Może później, bliżej wiosny.
Mój jadłospis- właściwie żadna dieta- po prostu bez zwierzęcego tłuszczu, słodyczy i jedzenia po 19 ;-(
__________________
Miłość do wilczarza to miłość na całe życie.
Agatka1231 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-23, 15:56   #1090
AnULka248
Zakorzenienie
 
Avatar AnULka248
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 598
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez millenka80 Pokaż wiadomość
Koktajl owocowy z miodem i płatkami,oczywiście na bazie maślanki lub jogurtu naturalnego, jak najbardziej nadaje się na śniadanie,jako świetne rozpoczęcie dnia.Tak zgodzę się owoce i kawałek czegoś słodkiego(jednak lepiej wyeliminować słodycze)powinno się zjeść nie później jak na podwieczorek.A dlaczego musisz jeść tradycyjny obiad nie pomoże Ci to w gubieniu kilogramów.
Nie zgodzę się z Tobą! Przecież ja cały czas jadłam tradycyjny obiad, tylko że małe ilości i 14 kg poszło tradycyjne MŻ jest dobre, ale tylko z ruchem
Cytat:
Napisane przez millenka80 Pokaż wiadomość
Cóż,z imprezy urodzinowej musiałam zrezygnować,bo miałam atak bólu zęba-koszmar,z resztą dalej mnie boli.Dziś rano zważyłam się jest 54kg,więc ok,jestem mega zadowolona.Jeszcze 4kg,a później bardzo chciałabym się na jakiś fitness lub aerobik zapisać,żeby bardziej ujędrnić ciało.Ale czas pokaże,wolę nie planować,bo później mi nie wychodzi A co u Was,chyba się nie poddałyście
Oj, współczuję, aż mnie ciary przeszły... Może trzeba do dentysty
Milenka, tak Ci zazdroszczę ja mam ostatnio tyle na głowie, że potrafię się tylko utrzymać przy mojej wadze ale tak czy siak, sukienkę na imprezę miałam S i jeszcze na biuście była za luźna (co akurat mnie nie cieszy aż tak bardzo).
Cytat:
Napisane przez Agatka1231 Pokaż wiadomość
kochane, swoją leniwą pseudo dietą w tydzień ubyło mi 1,2 kg. Nic spektakularnego, jednak biorąc pod uwagę, że mało się ruszałam, a jedynie odstawiłam słodycze i jedzenie po 19- bardzo dobry, a przede wszystkim zdrowy rezultat.
Wiem, wiem, najpierw organizm "oddaje" wodę, potem dopiero zaczyna się "zrzut" kg.
Ważę, liczę, zapisuję- ku ogromnej uciesze domowników. Chyba te czynności spalają nadprogramowe kg. Nie ćwiczę, nie biegam, nie jeżdżę na rowerze. Obawiam się, ze gdy przyzwyczaję organizm do regularnego wysiłku, a potem to zarzucę, to mi kg wrócą, więc teraz nie ćwiczę. Może później, bliżej wiosny.
Mój jadłospis- właściwie żadna dieta- po prostu bez zwierzęcego tłuszczu, słodyczy i jedzenia po 19 ;-(
Wiesz, ja mam teraz tak, że czasem cały tydzień nie ćwicze, tylko coś na mięśnie brzucha i waga stoi. Zraziłam się też trochę, bo ostatnio ćwiczyłam ciągle, jadłam mało, a waga stała gdzie tu sens...

Ogólnie lepiej odchudzało mi się latem, teraz w zimie jakoś ciężko...
AnULka248 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-23, 18:49   #1091
rozkosz
Raczkowanie
 
Avatar rozkosz
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 101
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

witam was wszystkie chciałam poprosić o poradę, czytałam pierwsze posty i widzę, że potraficie rzeczowo doradzić, a potrzebuję właśnie takiego spojrzenia na chłodno..
tak więc.. schudłam 10 kg, ważę teraz 51,5 w porywach do 52, wzrost 157cm. od początku walki z wagą odżywiam się tak samo, wręcz poprawiłam nawyki pod wpływem wizażu.. problem tkwi w tym, że od jakiegoś miesiąca waga się uparła i stoi w miejscu. bardzo mnie to dołuje, do tego dochodzi stres związany ze studiami i powoli popadam w ogromny dół. ćwiczę na orbitreku co drugi dzień ok godzinę, nie wiem ile zjadam kalorii bo nigdy ich nie liczyłam, jak wrócę z pracy postaram się oszacować i zedytuję posta jeśli uda mi się takie rachunki porobić. na razie wstawię tylko przykładowy jadłospis (ten akurat z dziś), abyście mogły zerknąć czy jest za bogaty/za ubogi/cokolwiek z nim nietak:

śn: owsianka- na wodzie, 3 łyżki płatków owsianych, łyżka otrębów pszennych, łyżka otrębów granulowanych ze śliwką, pół jabłka.
II śn: 2 kromki razowca złożone z plastrem szynki i 2 plastrami twarogu chudego
obiad: kurczak z piekarnika bez tłuszczu, ok pół woreczka kaszy gryczanej, sporo warzyw smażonych bez tłuszczu (pół paczki mrożonki, nie wiem ile g..), małe jabłko
podwieczorek: serek homogenizowany naturalny 3% tłuszczu
kolacja: serek wiejski 3%

proszę, poradzcie coś dziewczyny, już nie wiem co się dzieje ...
__________________
eldo-plaża <3
matrix mnie więzi...

rozkosz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-23, 21:23   #1092
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez AnULka248 Pokaż wiadomość
Nie zgodzę się z Tobą! Przecież ja cały czas jadłam tradycyjny obiad, tylko że małe ilości i 14 kg poszło tradycyjne MŻ jest dobre, ale tylko z ruchem
Rozumiem Cię doskonale,ale Ty kochana masz dwadzieścia parę lat dlatego Tobie łatwiej się chudnie,wierz mi ,że wraz z wiekiem metabolizm się spowalnia i żeby chudnąć trzeba się bardziej zmobilizować,nie napisałam,że nie schudnie,ale ,że jej to nie pomoże.Ja pozwoliłam sobie niedawno na takie jedzonko,chociaż i tak je modyfikowałam,żeby było 'lżejsze'.Ale jak ktoś chudnie jedząc domowe obiadki to super,ja niestety nie.

Cytat:
Napisane przez rozkosz Pokaż wiadomość
witam was wszystkie chciałam poprosić o poradę, czytałam pierwsze posty i widzę, że potraficie rzeczowo doradzić, a potrzebuję właśnie takiego spojrzenia na chłodno..
tak więc.. schudłam 10 kg, ważę teraz 51,5 w porywach do 52, wzrost 157cm. od początku walki z wagą odżywiam się tak samo, wręcz poprawiłam nawyki pod wpływem wizażu.. problem tkwi w tym, że od jakiegoś miesiąca waga się uparła i stoi w miejscu. bardzo mnie to dołuje, do tego dochodzi stres związany ze studiami i powoli popadam w ogromny dół. ćwiczę na orbitreku co drugi dzień ok godzinę, nie wiem ile zjadam kalorii bo nigdy ich nie liczyłam, jak wrócę z pracy postaram się oszacować i zedytuję posta jeśli uda mi się takie rachunki porobić. na razie wstawię tylko przykładowy jadłospis (ten akurat z dziś), abyście mogły zerknąć czy jest za bogaty/za ubogi/cokolwiek z nim nietak:

śn: owsianka- na wodzie, 3 łyżki płatków owsianych, łyżka otrębów pszennych, łyżka otrębów granulowanych ze śliwką, pół jabłka.
II śn: 2 kromki razowca złożone z plastrem szynki i 2 plastrami twarogu chudego
obiad: kurczak z piekarnika bez tłuszczu, ok pół woreczka kaszy gryczanej, sporo warzyw smażonych bez tłuszczu (pół paczki mrożonki, nie wiem ile g..), małe jabłko
podwieczorek: serek homogenizowany naturalny 3% tłuszczu
kolacja: serek wiejski 3%

proszę, poradzcie coś dziewczyny, już nie wiem co się dzieje ...
Warzywa ja bym dusiła na łyżce oliwy,jabłko zjadła z marchewką np.;na podwieczorek,wyrzuciłabym serek wiejski i homogenizowany,a zastąpiła pełnowartościowym białkiem np.;twaróg,chude mięsko z kurczaka,ryba itp.Aha a na śniadanie w sumie zjadasz 6 łyżek różnych płatków,a może zjedz tylko 3 dodaj łyżeczkę miodu,owoc,ja np.; 3 łyżki płatów zalewam małą ilością wrzątku(chwilkę czekam aby napęczniały)dodaję trochę jogurtu naturalnego lub maślanki,łyżeczkę miodu i jakiś owoc np.;banan.Sposobów jest mnóstwo.P.s.chociaż,jeśli 3 łyżki Ci nie wystarczają ,zjedz 6
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-24, 10:48   #1093
karolllcia119
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 282
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

halo u mnie juz 68kg;D jeszcze 5:P ale wiecie co mam prace w mopolowym hehe ciekawe na jak dlugo...
__________________
ok Koniec z użalaniem sie :d Cele:
1.21.04.2013 Odchudzamy
Waga:70 69 68 67 66 65 64 63 62 61 60
2. Ćwicze z Ewa Chodakowską;D
3.zapuszczam wlosy
karolllcia119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-24, 18:50   #1094
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez karolllcia119 Pokaż wiadomość
halo u mnie juz 68kg;D jeszcze 5:P ale wiecie co mam prace w mopolowym hehe ciekawe na jak dlugo...
proszę rewelacja,kilogramy spadają,praca jest super tak trzymać.
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-24, 23:44   #1095
Agatka1231
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 23
Send a message via Skype™ to Agatka1231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

płatki to bardzo dobre śniadanie, bo mają węglowodany, które się długo uwalniają, to znaczy długo czujemy sytość
przy odchudzaniu powinnyśmy unikać:
* miód- ma dużo kalorii, to cukier prosty, który organizmowi daje energię szybko i na bardzo krótko
* banan i winogrona- bardzo duża zawartość cukrów. lepiej zamienić na cytrusy
wszystkie owoce jemy tylko przed obiadem, później zakwaszają organizm, który sobie do końca dnia z tym nie poradzi
* tłuszcz zwierzęcy- szczególnie w połączeniu ze skrobią

A tłuszcz- oliwa jest potrzebna do przyswojenia przez organizm wit. dlatego dodaje się ją do sałatek.

---------- Dopisano o 00:44 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------

od poniedziałku 16.01 ubyło mi 1,3 kg!

odkryłam fantastyczne nowe proste i szybkie dania
* pierś kurczaka z pieczarkami na 1 łyżeczce oliwy, potem duszę
* pierś indyka z cukinią, pomidorami, zapieczona pod zalewą z lekkiej śmietanki i odrobiną żółtego startego sera
i bardzo staropolska wiejska polska potrawa- kasza gryczana, posadzone jajo plus kefir. Pycha!

Zwracam uwagę na skład produktów. Znalazłam całkiem dobre parówki (tradycyjnych nie jadam) z piersi kurczaka- 68% zawartości mięsa.
__________________
Miłość do wilczarza to miłość na całe życie.

Edytowane przez Agatka1231
Czas edycji: 2012-01-24 o 23:29
Agatka1231 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-25, 11:14   #1096
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez Agatka1231 Pokaż wiadomość
płatki to bardzo dobre śniadanie, bo mają węglowodany, które się długo uwalniają, to znaczy długo czujemy sytość
przy odchudzaniu powinnyśmy unikać:
* miód- ma dużo kalorii, to cukier prosty, który organizmowi daje energię szybko i na bardzo krótko
* banan i winogrona- bardzo duża zawartość cukrów. lepiej zamienić na cytrusy
wszystkie owoce jemy tylko przed obiadem, później zakwaszają organizm, który sobie do końca dnia z tym nie poradzi
* tłuszcz zwierzęcy- szczególnie w połączeniu ze skrobią

A tłuszcz- oliwa jest potrzebna do przyswojenia przez organizm wit. dlatego dodaje się ją do sałatek.

Płatki owsiane tak są świetne na śniadanie,miód oprócz kalorii ma jeszcze mnóstwo substancji odżywczych i łyżeczka czy dwie dziennie nikomu podczas diety nie zaszkodzą,lepiej sięgnąć po niego niż po cukierka,ciastko czy inny słodycz,banany mają dużo potasu od jednego nie przytyjemy,podobnie kilka kulek winogrona nam nie zaszkodzą, tłuszcze są potrzebne bo w nich rozpuszczają się witaminy A,D,E,K,jednak ze zwierzęcymi ja uważam.
---------- Dopisano o 00:44 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------

od poniedziałku 16.01 ubyło mi 1,3 kg!

odkryłam fantastyczne nowe proste i szybkie dania
* pierś kurczaka z pieczarkami na 1 łyżeczce oliwy, potem duszę
* pierś indyka z cukinią, pomidorami, zapieczona pod zalewą z lekkiej śmietanki i odrobiną żółtego startego sera
i bardzo staropolska wiejska polska potrawa- kasza gryczana, posadzone jajo plus kefir. Pycha!

Zwracam uwagę na skład produktów. Znalazłam całkiem dobre parówki (tradycyjnych nie jadam) z piersi kurczaka- 68% zawartości mięsa.
Waga spada to świetnie.Potrawy fajne ja jem podobne,szczególnie ta kasza z jajkiem sadzonym na miękko+kefir+warzywka na parze.Co do parówek ja nie jadam,zastępuję je mięskiem.
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-26, 12:33   #1097
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Ostatnio brak mi zapału,obecnie jestem na utrzymaniu,muszę trochę odpocząć od redukcji,trudno mój cel przesunie się pewnie o miesiąc(czyli do końca marca 50 kg)Cały czas jest 54 i na razie niech tak będzie,najważniejsze,żeby m nie tyła,muszę odpocząć,ale oczywiście w granicy rozsądku.
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-28, 11:43   #1098
taliena
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 205
GG do taliena
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Dziewczyny, chciałabym was prosić o radę, jak mam wyregulowac sobie dietę, żeby zrzucić 3-4 kg. Moim problemem jest przede wszystkim to, że nie mam zbytnio czasu sobie gotować, więc zazwyczaj taką samą potrawę obiadową jem przez 2-3 dni. Do tego nigdy nie przepadałam za opychaniem się, wręcz nie znoszę uczucia, gdy mój żołądek jest za pełny i czuję się ociężała, więc kwestią jest także to, że nie dam rady zjeść za dużo naraz.
Poniżej jest mój przykładowy jadłospis z ostatnich 2 dni:

1. Śniadanie
kaszka manna na mleku sojowym
czerwona herbata

2. Drugie śniadanie
jajecznica

3. Obiad
makaron z pomidorami

4. Kolacja
Wafle Crunchella ( http://www.e-piotripawel.pl/zakupypo...sortuj=nazwa_r )

--------

1. Śniadanie
Dwa kawałki ciemnego cheba z żóltym serem i ogórkiem oraz polędwicą i pomidorem
Banan
Czerwona herbata

2. Drugie śniadanie
Jajecznica i kawałek chleba z masłem
Czerwona herbata

3. Obiad
Ziemniaki z gulaszem i brukselka

4. Kolacja
Kawałek chleba z pasztetem.


Przez większość dnia piję także duże ilości zielonej herbaty, a także miętowej i z pokrzywy. Od czasu do czasu pojawiają się jakieś słodyczowe 'wpadki'.
Bardzo prosiłabym o jakieś rady i korekty, gdyż na pewno są niezbędne, skoro waga nie chce ruszyć
taliena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-30, 08:04   #1099
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

A ile masz lat ,nie podałaś wagi i wzrostu.Jak długo stosujesz ww. jadłospis?
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-30, 11:36   #1100
Agatka1231
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 23
Send a message via Skype™ to Agatka1231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Pozwolę sobie dopisać komentarze
1. sniadanie- ile po wstaniu z łóżka?

2. Drugie śniadanie- jajecznica- NA CZYM PRZYGOTOWANA? z ilu jaj? z jakimi dodatkami jedzona?
3. Obiad- makaron z pomidorami- MAKARON to węglowodany, kiedy chcemy schudnąć najlepiej wykluczyć je z diety
jeśli nie można wykluczyć- to trzeba minimalizować. Ile zjadłaś tego makaronu? Czy pomidory były świeże, tzn. surowe? przygotowane bez tłuszczu? jak? ze śmietaną?

4. Kolacja Wafle Crunchella ( http://www.epiotripawel.pl/zakupypo...sortuj=nazwa_r ) ???
SŁODYCZE- WYKLUCZYĆ wszystkie
O której godz. zjadłaś kolację? ile czasu przed snem?

1. Śniadanie-Dwa kawałki ciemnego cheba ile gram miały te 2 kromki? ciemny chleb to jaki? pełnoziarnisty? pumpernikiel? czy żytni na miodzie?
z żóltym serem- ŻÓŁTY SER jest bardzo tłusty! i ogórkiem oraz ???polędwicą i pomidorem. Rozumiem, że polędwica jako wędlina posiadająca niedużo tłuszczu? pomidor surowy? ile tej polędwicy? ile sera? ile pomidora?
a czy chleb smarowany masłem? ile masła/ margaryny?
Banan- BANANY i WINOGRONA należy CAŁKOWICIE wykluczyć z diety odchudzającej, mają dużo cukru
2. Drugie śniadanie
Jajecznica Z ILU JAJ? JAK PRZYGOTOWANA? i kawałek chleba JAKI KAWAŁEK JAKIEGO CHLEBA z masłem ILE MASŁA?
3. Obiad
Ziemniaki z gulaszem- cudownie tuczące węglowodany z tłuszczem zwierzęcym!
czy brukselka saute? czy z masełkiem i bułeczką?
Ile tych ziemniaków? ile gulaszu? ile brukselki?
4. Kolacja
Kawałek chleba z pasztetem JAKI kawałek JAKIEGO chleba? JAKI kawałek pasztetu? JAKIEGO pasztetu? pasztet sama piekłaś? w kupnym jest BARDZO DUŻO tłuszczu, i nigdy nie wiadomo jaki jest jego skład :-/

śniadanie powinno się jeść najpóźniej do 2 godz. po wstaniu z łóżka, a kolację nie później niż o 18- późniejsze posiłki zostają organizmowi "w zapasie", nie ma szans na ich strawienie i wykorzystanie, bo organizm śpiąc zużywa mniej energii,a rano już jesz śniadanie...

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

A ja- przez dwa tygodnie schudłam 1,5kg!
wliczając w to pół tygodnia u szwagierki oraz weekend u teściów- gdzie dużo pysznego jedzenia, ciasto, tort, wino i mało ruchu... i przybyło mi przez te dni tylko 10dkg.

Co jem?
1 śniadanie- "na szybko"- 3 łyżki płatków owsianych( węglowodany, długo się rozkładają, długo dają uczucie sytości) zalanych chudym mlekiem, dorzucam KILKA mrożonych- rozmrożonych owoców np. malin, truskawek, piję herbatę
2 śniadanie- dwie cienkie kromki pełnoziarnistego pieczywa (bo to węglowodany, które długo się trawią dając uczucie sytości)
cienko smaruję masłem (prawdziwym 82% tłuszczu, żadna margaryna)
sucha kiełbasa po 2 cienkie plastry, 2 plastry pomidora, kubek 250 ml herbaty
potem woda bez gazu
obiad- zupa gotowana na warzywach, bez mięsa, bez śmietany, nie zaprawiana mąką ani zasmażką
kawałek mięsa- kurczak, indyk- z grilla lub z patelni- marynuję poprzedniego dnia w 1 łyżce oliwy, skrapiam octem balsamicznym, doprawiam ziołami lub gotowany kawałek wołowiny lub ryba
wielka miska warzyw surowych skropionych oliwą, z ziołami
herbata
na podwieczorek pogryzam pomidory, ogórki (świeże lub kiszone) plus ew. kawałek mięska
kolacja- nie później niż o 18- chudy biały ser, kawałek chleba pełnoziarnistego, pomidor, herbata
w ciągu dnia wypijam jeszcze kubek kawy bez kofeiny (inki lub orkiszowej) z chudym mlekiem lub sojowym NIESŁODZONYM, dużą butelkę wody niegazowanej (z cytryną lubię), zjadam jabłko, cytrusy i
NIE BYWAM GŁODNA!!! a jestem łasuch i wszystko kojarzy mi się z jedzeniem ;-)

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Chociaż spotkałam się z teorią, że nabiał jada się do południa, wędlinę na kolację

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Do MILLENKI80

gratuluję Ci! Jestem pełna podziwu dla Twojego samozaparcia skutkiem czego utrata tych ciężkich 15 kg!
ja ważę się codziennie, zapisuję wagę, zapisuję wszystko co zjadam, postanowiłam co tydzień tutaj chwalić się rezultatem. Jakoś mi tak milej podzielić się tutaj efektem własnych wyrzeczeń

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Wiesz, ja mam teraz tak, że czasem cały tydzień nie ćwicze, tylko coś na mięśnie brzucha i waga stoi. Zraziłam się też trochę, bo ostatnio ćwiczyłam ciągle, jadłam mało, a waga stała gdzie tu sens...

Ogólnie lepiej odchudzało mi się latem, teraz w zimie jakoś ciężko...[/QUOTE]

Natura dyktuje pewien cykl. Kiedyś ludzie żyli zgodnie z naturą
wiosna jest na odchudzanie (Wielki Post czy Ramadan)
latem mamy naturalnie więcej ruchu
jesień to czas na robienie zapasów- niestety, także tych wałeczków...
zimę mamy przede wszystkim przetrwać, bo zimno (organizm potrzebuje więcej energii- do utrzymania temperatury ciała)

i znów z nastaniem wiosny będzie łatwiej zrzucić zapasy
__________________
Miłość do wilczarza to miłość na całe życie.

Edytowane przez Agatka1231
Czas edycji: 2012-01-30 o 11:26
Agatka1231 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-30, 12:14   #1101
moniam89
Przyczajenie
 
Avatar moniam89
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 29
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Witajcie!!!

Bardzo wiele dowiedziałam się dzięki temu wątkowi ale mam do Was kilka pytań. Również jestem na diecie. Pragne zrzucic 5 kg. Niby niewiele ale naprawdę ciężko jest mi zrzucic te kilogramy!
Na diecie jestem ponad 2 tygodnie. (może to zbyt krótki okres aby zauważyc zmiany??)
Na śniadanie zazwyczaj jako na miękko z kromką chleba,
na II śniadanie ciemne pieczywo, do tego twarożek bądz serek wiejski lekki,
na obiad gotowane mięso, warzywa
na podwieczorek jakiś owoc
na kolacje serek wiejski bądz twarożek albo jakieś płatki

Staram się ograniczac do minimum węglowodany, ze słodyczy zrezygnowałam całkowicie.

Dziewczyny czy coś robie nie tak?
Dodam też że niestety nie mam czasu aby się ruszac, i piję kawę.
Kolejny grzech to piję zbyt mało wody mineralnej. Ale zimą jakos nie mam takiej potrzeby picia albo piję coś gorącego. Kiedy piję dużo wody po prostu jestem nadymana i mam wrażenie jakbym zrzucałą tylko tą wodę a nie tłuszcz...
moniam89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-30, 13:28   #1102
taliena
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 205
GG do taliena
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Mam 20 lat i ważę 59kg przy wzroście 170. Chciałam zgubić z 2kg. Jadłospis w tym stylu stosuję od ok. 3 tygodni.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

[QUOTE=Agatka1231;31941122]Pozwolę sobie dopisać komentarze
1. sniadanie- ile po wstaniu z łóżka?

2. Drugie śniadanie- jajecznica- NA CZYM PRZYGOTOWANA? z ilu jaj? z jakimi dodatkami jedzona? Śniadanie jem do 30 minut po wstaniu, zazwyczaj koło 8-9. Jajecznica z 2 jajek na kawałku masła, bez dodatków. Chleb ciemny typu Fitness, małe kawałki.
3. Obiad- makaron z pomidorami- MAKARON to węglowodany, kiedy chcemy schudnąć najlepiej wykluczyć je z diety
jeśli nie można wykluczyć- to trzeba minimalizować. Ile zjadłaś tego makaronu? Czy pomidory były świeże, tzn. surowe? przygotowane bez tłuszczu? jak? ze śmietaną? Ciężko mi stwierdzić ile tego makaronu było, w każdym razie nie za dużo, mała/średnia porcja. Pomidory były z puszki, przygotowane w ten sposób, że zwyczajnie je podgrzałam, dodałam przprawy ziołowe. Nie zabielane, żadnych dodatków.

4. Kolacja Wafle Crunchella ( http://www.epiotripawel.pl/zakupypo...sortuj=nazwa_r ) ???
SŁODYCZE- WYKLUCZYĆ wszystkie
O której godz. zjadłaś kolację? ile czasu przed snem? Nie sądziłam, że mam to zaliczać, jako słodycze, to raczej są suche wafle. Kolację jem około 19-19:30, chodzę spać po północy.

1. Śniadanie-Dwa kawałki ciemnego cheba ile gram miały te 2 kromki? ciemny chleb to jaki? pełnoziarnisty? pumpernikiel? czy żytni na miodzie?
z żóltym serem- ŻÓŁTY SER jest bardzo tłusty! i ogórkiem oraz ???polędwicą i pomidorem. Rozumiem, że polędwica jako wędlina posiadająca niedużo tłuszczu? pomidor surowy? ile tej polędwicy? ile sera? ile pomidora?
a czy chleb smarowany masłem? ile masła/ margaryny?
Banan- BANANY i WINOGRONA należy CAŁKOWICIE wykluczyć z diety odchudzającej, mają dużo cukru Kromka pełnoziarnista, ma 32,5g, pomidor surowy, polędwica bez tłuszczu. Wiem, że żółty ser jest dośc kaloryczny, ale ja niestety nie moge jeść nabiału. Polędwicy jeden mały kawałek, żółtego sera też jeden 'okrąg'.
2. Drugie śniadanie
Jajecznica Z ILU JAJ? JAK PRZYGOTOWANA? i kawałek chleba JAKI KAWAŁEK JAKIEGO CHLEBA z masłem ILE MASŁA? Jajecznica z 2 jaj, na odrobinie masła. Chleb taki sam jak powyżej, masła trochę, tak żeby tylko 'coś' było.
3. Obiad
Ziemniaki z gulaszem- cudownie tuczące węglowodany z tłuszczem zwierzęcym!
czy brukselka saute? czy z masełkiem i bułeczką?
Ile tych ziemniaków? ile gulaszu? ile brukselki? 1-1,5 średniego ziemniaka, brukselka saute około 5, gulaszu 2 łyżki stołowe.
4. Kolacja
Kawałek chleba z pasztetem JAKI kawałek JAKIEGO chleba? JAKI kawałek pasztetu? JAKIEGO pasztetu? pasztet sama piekłaś? w kupnym jest BARDZO DUŻO tłuszczu, i nigdy nie wiadomo jaki jest jego skład :-/ Chleb taki jak powyżej, pasztet kupny. Niestety, nie posiadam piekarnika, ani czasu, aby piec pasztety domowe.

śniadanie powinno się jeść najpóźniej do 2 godz. po wstaniu z łóżka, a kolację nie później niż o 18- późniejsze posiłki zostają organizmowi "w zapasie", nie ma szans na ich strawienie i wykorzystanie, bo organizm śpiąc zużywa mniej energii,a rano już jesz śniadanie...[COLOR="Silver"] Cóż, zważywszy, ze pomiędzy moją bardzo lekką kolacją, a pójsciem do łóżka jest około 6 godzin, myślę, że nic mi w żołądku nie zalega, wręcz przeciwnie.
taliena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-30, 16:47   #1103
hauuu
Wtajemniczenie
 
Avatar hauuu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Dziewczyny skonczcie z tymi mitami o niejedzeniu po 18,19 czy tam innej godzinie. 6 godzin przed snem to natomiast stanowczo za wczesnie na ostatni posiłek!
hauuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-30, 18:14   #1104
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez moniam89 Pokaż wiadomość
Witajcie!!!

Bardzo wiele dowiedziałam się dzięki temu wątkowi ale mam do Was kilka pytań. Również jestem na diecie. Pragne zrzucic 5 kg. Niby niewiele ale naprawdę ciężko jest mi zrzucic te kilogramy!
Na diecie jestem ponad 2 tygodnie. (może to zbyt krótki okres aby zauważyc zmiany??)
Na śniadanie zazwyczaj jako na miękko z kromką chleba,
na II śniadanie ciemne pieczywo, do tego twarożek bądz serek wiejski lekki,
na obiad gotowane mięso, warzywa
na podwieczorek jakiś owoc
na kolacje serek wiejski bądz twarożek albo jakieś płatki

Staram się ograniczac do minimum węglowodany, ze słodyczy zrezygnowałam całkowicie.

Dziewczyny czy coś robie nie tak?
Dodam też że niestety nie mam czasu aby się ruszac, i piję kawę.
Kolejny grzech to piję zbyt mało wody mineralnej. Ale zimą jakos nie mam takiej potrzeby picia albo piję coś gorącego. Kiedy piję dużo wody po prostu jestem nadymana i mam wrażenie jakbym zrzucałą tylko tą wodę a nie tłuszcz...
Dlaczego nie piszesz ile ważysz,ile masz wzrostu to też jest ważne.Kolację jedz na 3h przed snem najlepiej białkową np.;rybkę,twaróg,mięsko,j ajka...,węglowodany (płatki)zostaw na śniadanie czy obiad,niestety mało ćwiczysz,może chociaż spaceruj,a i wodę powinnaś pić,mogą być gorące herbatki gorzkie,3 filiżanki kawy nie zaszkodzą pod warunkiem ,że jesteś zdrowa.Troszkę mało jesz na śniadanie popracuj nad tym.

Cytat:
Napisane przez Agatka1231 Pokaż wiadomość
Do MILLENKI80

gratuluję Ci! Jestem pełna podziwu dla Twojego samozaparcia skutkiem czego utrata tych ciężkich 15 kg!
ja ważę się codziennie, zapisuję wagę, zapisuję wszystko co zjadam, postanowiłam co tydzień tutaj chwalić się rezultatem. Jakoś mi tak milej podzielić się tutaj efektem własnych wyrzeczeń

Dziękuję bardzo,jeszcze 4kg zostało,ja ważę się raz na tydzień,wierz mi takie odchudzanie z innymi forumowiczkami bardzo pomaga(przynajmniej mi)
---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Wiesz, ja mam teraz tak, że czasem cały tydzień nie ćwicze, tylko coś na mięśnie brzucha i waga stoi. Zraziłam się też trochę, bo ostatnio ćwiczyłam ciągle, jadłam mało, a waga stała gdzie tu sens...

Ogólnie lepiej odchudzało mi się latem, teraz w zimie jakoś ciężko...
wiadomo,że latem jest łatwiej,też czasem mam lenia na ćwiczenia,a jak waga się zatrzyma to już w ogóle,rozumiem Cię doskonale.
Natura dyktuje pewien cykl. Kiedyś ludzie żyli zgodnie z naturą
wiosna jest na odchudzanie (Wielki Post czy Ramadan)
latem mamy naturalnie więcej ruchu
jesień to czas na robienie zapasów- niestety, także tych wałeczków...
zimę mamy przede wszystkim przetrwać, bo zimno (organizm potrzebuje więcej energii- do utrzymania temperatury ciała)

i znów z nastaniem wiosny będzie łatwiej zrzucić zapasy [/QUOTE]
Tak,wiosną będzie lepiej,tylko ja mam plan,że do wiosny to już będzie te 4kg mniej,a wiosna to tylko chciałabym na jakis aerobik się zapisać

Cytat:
Napisane przez taliena Pokaż wiadomość
Mam 20 lat i ważę 59kg przy wzroście 170. Chciałam zgubić z 2kg. Jadłospis w tym stylu stosuję od ok. 3 tygodni.
Wiesz,Ty dobrze ważysz,więc Tobie będzie trudniej się odchudzać,ale jak się przyłożysz to schudniesz te 2 kg.

Cytat:
Napisane przez hauuu Pokaż wiadomość
Dziewczyny skonczcie z tymi mitami o niejedzeniu po 18,19 czy tam innej godzinie. 6 godzin przed snem to natomiast stanowczo za wczesnie na ostatni posiłek!
Zgadzam się,ja jem kolację na 3h przed snem
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-30, 18:23   #1105
taliena
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 205
GG do taliena
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez millenka80 Pokaż wiadomość



Wiesz,Ty dobrze ważysz,więc Tobie będzie trudniej się odchudzać,ale jak się przyłożysz to schudniesz te 2 kg.

Wiem, nie mam nadwagi w żadnym nawet stopniu, wręcz przeciwnie. Jednakże chciałabym zrzucić te parę kilo dla własnego komfortu I zdaję sobie sprawę, że to nie będzie łatwe - widzę po obecnych efektach, a raczej ich braku
taliena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-31, 23:20   #1106
Agatka1231
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 23
Send a message via Skype™ to Agatka1231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

a ja nigdy wcześniej nie byłam na diecie. Pewnie dlatego tę niedogodność odczuwam dotkliwiej. Bo ja kocham jeść! U nas w domu jedzenie się celebruje. Rodzice szczupli. Do jedzenia kieliszek wytrawnego wina.
Ale lubię niezdrowe jedzenie: tortilla wypełniona krewetkami, sushi, kasza z gulaszem, rosół, pomidorowa ze śmietaną i ziemniaczki z sosem... A na deser oczywiście spory kawałek domowego ciasta.
ALE
unikam słodyczy i jasnego pieczywa- co już jest dla mnie dietą
ważę się codziennie, zapisuję wagę i co zjadam
i...
widzę efekty :-D

PS łatwo wiedzieć, trudno wprowadzić w życie.
__________________
Miłość do wilczarza to miłość na całe życie.
Agatka1231 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-06, 14:40   #1107
afryga
Raczkowanie
 
Avatar afryga
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Ja też mam problem ze zrzuceniem kilku kilogramów.
Zawsze myślałam, że zastosowanie zasad MŻ WR to najlepszy sposób na osiągnięcie takiego celu. Mam 162 cm wzrostu. Moja waga waha się między 56,5 a 57,5 kg i z chęcią zgubiłabym ok 5 kg. Nigdy nie jadłam przesadnie dużo, ale nie odmawiałam sobie słodyczy, chipsów czasem frytek, smażonych kotlecików czy innych rzeczy ogólnie uznawanych za puste kalorie. Tego typu "przekąski" były u mnie na porządku dziennym, no a przynajmniej kilka razy w tygodniu. Jeśli chodzi o ruch, to zawsze miałam go mało. OK. 1,5h spaceru dziennie, czasem basen czy wycieczka rowerowa.
Od ponad miesiąca wykreśliłam z menu smażone potrawy, słone i tłuste przekąski, a słodycze ograniczyłam do 5-6 (czasem 10) ciastek w niedzielę i tylko w niedzielę. Przez jakiś czas prowadziłam dziennik posiłków i nie przekraczałam 1300-1400 kal. Teraz go nie prowadzę, ale jem prawie tak samo. Dorzuciłam ruch. 3 razy w tygodniu zajęcia fitness (bardzo intensywna godzina), dodatkowo 2 razy w tygodniu cała seria 8 min + zumba. Sobota 3-4 h spaceru. Niedziela spacer lub odpoczynek.
I co?
I nic. Przez miesiąc schudłam 0,5 kg.

Czy naprawdę zrzucenie wagi to taka droga przez mękę, w której trzeba dokładnie bilansować i układać posiłki zastanawiając się nad każdym kęsem?
afryga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-07, 07:22   #1108
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez afryga Pokaż wiadomość
(...)Czy naprawdę zrzucenie wagi to taka droga przez mękę, w której trzeba dokładnie bilansować i układać posiłki zastanawiając się nad każdym kęsem?
Hmm,cóż osoby,które mają wagę w normie,nie będą chudły po 4 kg miesięcznie,no chyba,że będzie to niezdrowa dieta=bardzo rygorystyczna.Wiem to z własnej obserwacji,na początku kiedy ważyłam70/160 kilogramy szybciej spadały,teraz gdy ważę 54/160 niestety już tak szybko nie lecą,nie poddawaj się ważne,że tracisz na wadze,a nie tyjesz.Wiem,że to nie jest mobilizujące kiedy gubimy tylko 0,5kg miesięcznie,ale to zawsze coś! Mnie też zostało 4kg do zrzucenia jednak jest coraz ciężej,ale nie poddaje się i jak na razie cieszę się,że nie tyję,a to również bardzo ważne,bo doskonale wiemy,że osoby które zgubiły kg często podają ofiarami efektu jojo.Dlatego głowa do góry,przestrzegaj dalej diety(5małych posiłków,najlepiej co 3/3,5h),ćwicz,pij dużo wody,a organizm na pewno Ci to wynagrodzi.
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-07, 09:30   #1109
afryga
Raczkowanie
 
Avatar afryga
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

W moim przypadku 0,5 kg to najprawdopodobniej normalne wahanie wagi, które występuje u każdego. Swoją obecną wagę, czyli 57 kg (+/- 0,5 kg) utrzymuję już ponad 5 lat jedząc wszystko na co mam ochotę (oczywiście nie opychając się) i czas spędzając głównie w domu. Jaki jest więc sens w ograniczaniu przyjemności i męczeniu się ćwiczeniami skoro nie przynosi to efektu. Zdaję sobie sprawę, że w przy braku nadwagi nie będę chudła 4kg miesięcznie, ale takie np 2 kg byłyby dla mnie bardzo satysfakcjonujące. Albo, żeby chociaż w cm ubyło. W końcu kalorii spożywam dużo mniej, a wydatek energetyczny jest dużo większy.

Chyba będę musiała dokładnie planować dietę, choć pewnie szybko się do tego zniechęcę. Zawsze bowiem uważałam, że jeść powinno się wtedy gdy czuje się głód (co nie znaczy, że rzucam się wtedy na jedzenie i pochłaniam co wpadnie w ręce) a nie gdy miną 3h od ostatniego posiłku. Jedząc w taki sposób (próbowałam swego czasu przez kilka dni) ciągle czuję się pełna . Poza tym sądzę, że żołądek też powinien od czasu do czasu odpoczywać, a nie jest w stanie tego zrobić gdy co 3 h otrzymuje nową porcję do przetrawienia. W moim przypadku idealnie sprawdzały się max 4 posiłki (2 większe i 1-2 małe) i pewnie ciężko będzie to zmienić.
Nie sądziłam, że to wszystko jest takie skomplikowane
afryga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-08, 11:01   #1110
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez afryga Pokaż wiadomość
W moim przypadku 0,5 kg to najprawdopodobniej normalne wahanie wagi, które występuje u każdego. Swoją obecną wagę, czyli 57 kg (+/- 0,5 kg) utrzymuję już ponad 5 lat jedząc wszystko na co mam ochotę (oczywiście nie opychając się) i czas spędzając głównie w domu. Jaki jest więc sens w ograniczaniu przyjemności i męczeniu się ćwiczeniami skoro nie przynosi to efektu. Zdaję sobie sprawę, że w przy braku nadwagi nie będę chudła 4kg miesięcznie, ale takie np 2 kg byłyby dla mnie bardzo satysfakcjonujące. Albo, żeby chociaż w cm ubyło. W końcu kalorii spożywam dużo mniej, a wydatek energetyczny jest dużo większy.

Chyba będę musiała dokładnie planować dietę, choć pewnie szybko się do tego zniechęcę. Zawsze bowiem uważałam, że jeść powinno się wtedy gdy czuje się głód (co nie znaczy, że rzucam się wtedy na jedzenie i pochłaniam co wpadnie w ręce) a nie gdy miną 3h od ostatniego posiłku. Jedząc w taki sposób (próbowałam swego czasu przez kilka dni) ciągle czuję się pełna . Poza tym sądzę, że żołądek też powinien od czasu do czasu odpoczywać, a nie jest w stanie tego zrobić gdy co 3 h otrzymuje nową porcję do przetrawienia. W moim przypadku idealnie sprawdzały się max 4 posiłki (2 większe i 1-2 małe) i pewnie ciężko będzie to zmienić.
Nie sądziłam, że to wszystko jest takie skomplikowane
Kochana jeśli obetniesz kilokalorie,u mnie jest to ok -600,ale każdy obcina według swojego zapotrzebowania+będziesz ćwiczyć,pić ok 1,5l płynów(oczywiście niesłodzonych)+posiłki będziesz jadła regularnie,dzięki czemu Twój organizm,nie będzie musiał magazynować zapasów w postaci tłuszczu,a co za tym idzie waga zacznie spadać,bo każdy deficyt kilokalorii spowoduje,że organizm sięgnie po zapasy,dlatego tak ważne są małe,ale dość często spożywane zdrowe,zbilansowane posiłki.Są to zmiany,które szybko powinny zaowocować utratą zbędnego 'tłuszczyku'.P.s.Jeśli Tobie pasują 4 posiłki dziennie ok,tylko staraj się spożywać je regularnie,gdzie śniadanie i obiad niech będą tymi większymi.Żołądek 'odpoczywa' w nocy.A co do jedzenia,kiedy się jest głodnym,jeśli będziesz jadła małe posiłki to wierz mi,że jedzenie co 3h(to nie mają być jakieś duże posiłki)może to być marchewka,jogurt naturalny,owoc,garstka orzechów laskowych itp.)nie jest na siłę,a raczej traktowane jako przekąski,z wyłączeniem śniadania,obiadu,kolacji, kiedy spożywamy więcej kilokalorii.Ja również bardzo polecam uczestnictwo w jakimś wątku dotyczącym odchudzania chyba,że masz możliwość odchudzać się z koleżanką?,bo to bardzo pomaga,mobilizuje, można się poradzić itp.Może napisz swój jadłospis z 3ostatnich dni,ile ćwiczysz,ile masz lat?
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-31 13:09:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.