Snujemy sobie coraz śmielsze plany, bo swoje śluby za 2 lata mamy:) - PM2013 cz.4 :)

[misienka]

Będziesz tańczyć? Ja chodziłam zimą i wiosną na fitness to właśne była zumba, ale nie miałam odwagi się zapisać
Miałam chodzić na basen, ale oczywiście nic z tego nie wyszło, miałam biegać i też dupa blada

[dudusiu]

Napisane przez misienka

Będziesz tańczyć? Ja chodziłam zimą i wiosną na fitness to właśne była zumba, ale nie miałam odwagi się zapisać
Miałam chodzić na basen, ale oczywiście nic z tego nie wyszło, miałam biegać i też dupa blada

czemu nie póki taty w domu nie ma, bo jak jest to tak głupio wymachiwać tyłkiem w salonie
ja biegałam 3 miesiące, ale nic to nie dało, jedynie kondycji trochę. wygląd ten sam

[mia8544]

Napisane przez malinka_070190

Ach dziewczyny załapałam doła...
Popatrzyłam na zdjęcie tz i się rozpłakałam...
Do dzisiaj byłam twarda i się kryłam przed tz z Moimi uczuciami. Ale dziś nie wytrzymałam. Napisałam mu, że jest mi cholernie źle bez niego...
Wiem, że nie powinnam tego robic, ale juz nie wytrzymałam...

Napisane przez malinka_070190

napisal, ze jemu tez jest cholernie ciezko i wogole no i ze moze sie zwolnic i przyjechac...
Ale mu napisalam, ze ma zostac do grudnia tak jak ustalilismy.

oj kochana mam dokładnie tak samo. Staram się mu nie pisać jak mi źle bo wiem że zwłaszcza teraz gdy jest przestój to on gotowy wsiąść w busa i do mnie przyjechać...

Napisane przez sayuri_69

Mój robi tak samo mama i tata też co mnie denerwuje jeszcze bardziej



Super, że tak Wam się zabawa udała

Cześć Dziewczynki
TŻ w pracy, więc ja nadrabiałam nie miałam wcześniej czasu, bo ciągle coś, gdzieś...
I mam stresa - idę dziś na szkolenie do pracy, trzymajcie kciuki żeby mnie nie wyrzucili, zanim mnie przyjęli i żeby wszystko wyszło tak jak ma być
Napiszę pewnie popołudniu jak wrócę
Miłego dnia


EDIT: ale mam stresa

oj będzie dobrze

co do graweru to hm nie myśleliśmy o tym jeszcze
Imię i data ślubu by mi odpowiedało, nie myślę że to oklepane
I ja bardzi chciałam mieć grawer na pierścionku zaręczynowym, ale się nie dało

Ja dla mojego TŻ najczęsciej jestem Aniołkiem (taa ) Kitkiem lub po prostu Kochaniem. Ja do Niego też najczęsciej mówię Kochanie, Skarbie albo Kitosław :P

[malinka_070190]

Napisane przez misienka

Widzę, że mowa o 13 My taka sama data jak dudusiu U nas datę wybrał M, spodobała się mojej mamie no i potem dla mnie. Zawsze chciałam we wrześniu, ale u nas wszyscy biorą śluby we wrześniu, więc mamy inaczej Co do pecha to nie wiem jak Wy, ale ja uważam, że życie jest tak nieprzewydiwalne, że nie ma znaczenia czy ktoś bierze ślub 1, 13 czy 20. Tak samo z literką 'r' Z reszta kiedyś matka mojego byłego gdy była rozmowa na temat szczęście vs literka 'r' w miesiącu ślubu powiedziała, że ona brała ślub w czeRwcu i rozwiedli się bodajże po 5 latach małżeństwa. Poza tym lipiec fajny miesiąc dla nas, bo jeśli będę pracowała w szkole to wakacje, będziemy mogli na spokojnie wszystko przygotować, goście z daleka z dziećmi też ułatwioną podróż będą mieli no i potem będziemy mogli wyskoczyć bez problemu gdzieś w podróż poślubną. No i nasza sala latem wygląda nieziemsko Aaa i jeszcze nawet jak jest w lipcu zimno to i tak inne zimno niż we wrześniu czy w maju. Myśleliśmy także o sierpniu, ale odpadł, bo u nas generalnie kiedyś w sierpniu wesel nie było, bo był traktowany jako miesiąc abstynencji.
A u Was jakie były czynniki, które wpływały na wybór daty?

ja tam tez nie wierze w te przesady
hmm... My chcielismy slub w jakims cieplym miesiacu i wybralismy czerwiec, a 15 dlatego, ze akurat w ten dzien tz ma urodzinki no i swiadkowa tez hihi

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez melleczka

faktycznie nie pomyslalam ze beda wakacje wtedy fajnie ja zawsze chcialam brac slub w lipcu, od dziecka, serio i juz od malutkiej dziewczynki chcialam miec 22 lata jak bede slub brac:d no ale bede miala 21, dopiero po polnocy 22 moi rodzice tez brali slub w lipcu i sa szczesliwym malzenstwem od 24 lat wiec dla mnie R nie mialo znaczenia a co do daty to juz tu pisalam, ze wlasnie po polnocy sa moje urodziny, no i bedzie to 7 rok naszego zwiazku

jak po polnocy to mozna powiedziec, ze bedziesz miala 22 latka

[mia8544]

Napisane przez malinka_070190

ja tam tez nie wierze w te przesady
hmm... My chcielismy slub w jakims cieplym miesiacu i wybralismy czerwiec, a 15 dlatego, ze akurat w ten dzien tz ma urodzinki no i swiadkowa tez hihi

Ja bym mogła tak jak jedna z Was, że po północy by były moje urodziny ale nie chce. W ogóle nie chciałam łączyć żadnych okazji jak np urodziny ze ślubem itp ale TŻ mi się oświdczył w moje urodziny

[malinka_070190]

Napisane przez dudusiu

czemu nie póki taty w domu nie ma, bo jak jest to tak głupio wymachiwać tyłkiem w salonie
ja biegałam 3 miesiące, ale nic to nie dało, jedynie kondycji trochę. wygląd ten sam

ja teraz biegam dla kondycji

[misienka]

Dziewczyny czekające na swoich panów, mocno przytulam. Widzę, że długa rozłąka u malinki_070190 Nie dziwię się, że emocje się skumulowały i napisałaś smsa. Każdy ma gorszy dzień mia8544 dacie radę kto jak nie Wy

U nas ostatnio różnie. Widujemy się niemal codziennie, ale dziwna atmosfera momentami. Może to wina tego, że M ma jutro się dowiedzieć czy go przyjmą do pracy... U mnie też chyba niedługo rozmowa z panią dyrektor do której idę uczyć. Powiem Wam, że dorosłość wcale taka różowa nie jest...:/ U nas jeszcze dodatkowo dochodzą problemy mieszkaniowe, bo u mnie 2 pokoje, M ma swój dom, ale z rodzicami za bardzo mieszkać nie chcemy, na kupno swojego m nas nie stać i błędne koło się zamyka. Pewnie skończy się na tym, że dobudujemy górę do teściów. Duży wydatek, ale na pewno mniejszy niż kupowanie mieszkania w bloku.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez mia8544

Ja bym mogła tak jak jedna z Was, że po północy by były moje urodziny ale nie chce. W ogóle nie chciałam łączyć żadnych okazji jak np urodziny ze ślubem itp ale TŻ mi się oświdczył w moje urodziny

Nasz ślub 13 lipca, a moje urodziny 22

[malinka_070190]

Napisane przez mia8544

oj kochana mam dokładnie tak samo. Staram się mu nie pisać jak mi źle bo wiem że zwłaszcza teraz gdy jest przestój to on gotowy wsiąść w busa i do mnie przyjechać...


oj będzie dobrze

co do graweru to hm nie myśleliśmy o tym jeszcze
Imię i data ślubu by mi odpowiedało, nie myślę że to oklepane
I ja bardzi chciałam mieć grawer na pierścionku zaręczynowym, ale się nie dało

Ja dla mojego TŻ najczęsciej jestem Aniołkiem (taa ) Kitkiem lub po prostu Kochaniem. Ja do Niego też najczęsciej mówię Kochanie, Skarbie albo Kitosław :P

tylko najgorsze jest to, ze serce by chcialo aby wszystko rzucil w cholere i przyjechal, a rozum przeciwnie...

Ja na tz mowie dziubol i kotus, a on na mnie duśka albo niunia.

[mia8544]

Napisane przez misienka

Dziewczyny czekające na swoich panów, mocno przytulam. Widzę, że długa rozłąka u malinki_070190 Nie dziwię się, że emocje się skumulowały i napisałaś smsa. Każdy ma gorszy dzień mia8544 dacie radę kto jak nie Wy

U nas ostatnio różnie. Widujemy się niemal codziennie, ale dziwna atmosfera momentami. Może to wina tego, że M ma jutro się dowiedzieć czy go przyjmą do pracy... U mnie też chyba niedługo rozmowa z panią dyrektor do której idę uczyć. Powiem Wam, że dorosłość wcale taka różowa nie jest...:/ U nas jeszcze dodatkowo dochodzą problemy mieszkaniowe, bo u mnie 2 pokoje, M ma swój dom, ale z rodzicami za bardzo mieszkać nie chcemy, na kupno swojego m nas nie stać i błędne koło się zamyka. Pewnie skończy się na tym, że dobudujemy górę do teściów. Duży wydatek, ale na pewno mniejszy niż kupowanie mieszkania w bloku.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------



Nasz ślub 13 lipca, a moje urodziny 22

dzięki kochana
nasz ślub 20, moje urodziny 28

[misienka]

hehe to podobnie
a TŻ jak daleko?

[mia8544]

Napisane przez misienka

hehe to podobnie
a TŻ jak daleko?

we Włoszech, których przez to już nie lubię
Ale wraca we wrześniu

[malinka_070190]

Napisane przez misienka

Dziewczyny czekające na swoich panów, mocno przytulam. Widzę, że długa rozłąka u malinki_070190 Nie dziwię się, że emocje się skumulowały i napisałaś smsa. Każdy ma gorszy dzień mia8544 dacie radę kto jak nie Wy

U nas ostatnio różnie. Widujemy się niemal codziennie, ale dziwna atmosfera momentami. Może to wina tego, że M ma jutro się dowiedzieć czy go przyjmą do pracy... U mnie też chyba niedługo rozmowa z panią dyrektor do której idę uczyć. Powiem Wam, że dorosłość wcale taka różowa nie jest...:/ U nas jeszcze dodatkowo dochodzą problemy mieszkaniowe, bo u mnie 2 pokoje, M ma swój dom, ale z rodzicami za bardzo mieszkać nie chcemy, na kupno swojego m nas nie stać i błędne koło się zamyka. Pewnie skończy się na tym, że dobudujemy górę do teściów. Duży wydatek, ale na pewno mniejszy niż kupowanie mieszkania w bloku.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------



Nasz ślub 13 lipca, a moje urodziny 22

dziekujemy za dobre slowo

tz napewno sie stresuje przez ta niepewnosc czy bedzie mial prace. 3mam kciuki zeby ja dostal

heh u nas tez z mieszkaniem jest problem. U mnie sa 3 pokoje, w 1 ja, w 2 rodzice, a w 3 mieszka wujek.
U tz tez sa 3 pokoje, ale jego rodzice sa po rozwodzie i mieszkaja dalej razem. Jego mama ma przydzielone 2 pokoje, a tata 1. To jest juz wogole chora sytuacja...

[dahna1990]

Napisane przez FlightlessBird

Właśnie się dowiedziałam, że mój eks otwiera Centrum ślubne Będą tam suknie ślubne (do kupienia, ale i wypożyczenia), obrączki, welony, buty itp. A nawet będą mieli tam oferty fotografów, zespołów, wynajmu aut itd. Może po starej znajomości jakąś zniżkę dostanę?

Molise będziesz miała blisko do tego Centrum

Jak rozstaliście się w "przyjaźni" to pewnie dostaniesz

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Dzień dobry
Byłam z koleżanka u fryzjera, później w Urzędzie, tam jak zwykle mnie wkurzyli bo zamiast mi przesunąć datę następnej wizyty, żebym tak często nie chodziła to jeszcze mi przyspieszyli o dwa dni
Zjadłam już obiadek, później idę do TŻta

[FlightlessBird]

Napisane przez mia8544

Ja bym mogła tak jak jedna z Was, że po północy by były moje urodziny ale nie chce. W ogóle nie chciałam łączyć żadnych okazji jak np urodziny ze ślubem itp ale TŻ mi się oświdczył w moje urodziny

Ja też nie chciałam łączyć daty ślubu i zaręczyn z żadną inną okazją no i się udało Ślub bierzemy 2 dni po 4 rocznicy

Napisane przez dahna1990

Jak rozstaliście się w "przyjaźni" to pewnie dostaniesz

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Dzień dobry
Byłam z koleżanka u fryzjera, później w Urzędzie, tam jak zwykle mnie wkurzyli bo zamiast mi przesunąć datę następnej wizyty, żebym tak często nie chodziła to jeszcze mi przyspieszyli o dwa dni
Zjadłam już obiadek, później idę do TŻta

A co dobrego na obiadek?
To była szczeniacka miłość i liczę na zniżki


Dziewczyny, znowu Wam pomarudzę w klubie. i zaraz po tym lecimy do maleństwa w odwiedziny

[dahna1990]

Napisane przez FlightlessBird

Ja też nie chciałam łączyć daty ślubu i zaręczyn z żadną inną okazją no i się udało Ślub bierzemy 2 dni po 4 rocznicy


A co dobrego na obiadek?
To była szczeniacka miłość i liczę na zniżki


Dziewczyny, znowu Wam pomarudzę w klubie. i zaraz po tym lecimy do maleństwa w odwiedziny

Frytki, grzybki w śmietanie i pierś z kurczaka

[FlightlessBird]

Napisane przez dahna1990

Frytki, grzybki w śmietanie i pierś z kurczaka

MMmmm A ja idę jeść frytki, piersi w przyprawie gyros i do tego ogórki w chilli roboty teściowej

[dahna1990]

Napisane przez FlightlessBird

MMmmm A ja idę jeść frytki, piersi w przyprawie gyros i do tego ogórki w chilli roboty teściowej

Aż się znowu głodna zrobiłam

[melleczka]

Napisane przez dahna1990

Frytki, grzybki w śmietanie i pierś z kurczaka

prooooosze cie wyslij mi porcje
mniam

[malinka_070190]

Napisane przez FlightlessBird

Ja też nie chciałam łączyć daty ślubu i zaręczyn z żadną inną okazją no i się udało Ślub bierzemy 2 dni po 4 rocznicy


A co dobrego na obiadek?
To była szczeniacka miłość i liczę na zniżki


Dziewczyny, znowu Wam pomarudzę w klubie. i zaraz po tym lecimy do maleństwa w odwiedziny

zaraz poczytam kochana

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez dahna1990

Frytki, grzybki w śmietanie i pierś z kurczaka

mniam ale pycha obiadek!

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez FlightlessBird

MMmmm A ja idę jeść frytki, piersi w przyprawie gyros i do tego ogórki w chilli roboty teściowej

nastepna co ma pyszny obiadek

[_kamea_]

Napisane przez FlightlessBird

MMmmm A ja idę jeść frytki, piersi w przyprawie gyros i do tego ogórki w chilli roboty teściowej

mniaaam
Ja leczo dzisiaj robie z ryżem

Z babcią wszystko ok miała znieczulenie miejscowe, więc mniejsze szkody dla organizmu teraz pewnie trudna rehabilitacja

[Linaewen]

Napisane przez melleczka

przywituje sie

fajny piesek i widze ze lubi trunki rozne

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

dudusiu: nie boicie sie pechowej "13"? slyszalam ze niektore pary sobie biora ta "13" dlatego zeby szczescie przyniosla o to ze sa dwie w dacie

Protestuję, żadna tam pechowa? Z Kocięciem moim się zeszłam w piątek 13

[melleczka]

ktoras z was byla na "genezie planety malp" fajne?
tż chce mnie dzis zabrac i nie wiem czy warto. w sumie to mi sie dzis nic nie chce... poszlabym spac... musialabym sobie umyc wlosy i sie wykapac przed wyjazdem a jeszcze musze z mam jechac kota zaszczepic:/ i nie wiem...

[201609062115]

Napisane przez FlightlessBird

Właśnie się dowiedziałam, że mój eks otwiera Centrum ślubne Będą tam suknie ślubne (do kupienia, ale i wypożyczenia), obrączki, welony, buty itp. A nawet będą mieli tam oferty fotografów, zespołów, wynajmu aut itd. Może po starej znajomości jakąś zniżkę dostanę?

No oby jeśli Cię bardzo nie nienawidzi to na pewno

Napisane przez _kamea_

Ale to jest szkolenie BHP? czy jakieś inne?

My chyba pojedziemy w piątek nad morze

Inne przygotowawcze do pracy
Super z wyjazdem zazdroszczę strasznie

Napisane przez misienka

A u Was jakie były czynniki, które wpływały na wybór daty?

My chcieliśmy 17, a TŻ, żeby były wakacje,więc padło na sierpień, a że 17 sierpnia było zajęte to padło na tydzień później

Napisane przez _kamea_

Z babcią wszystko ok miała znieczulenie miejscowe, więc mniejsze szkody dla organizmu teraz pewnie trudna rehabilitacja

Super mówiłyśmy, że będzie dobrze

Napisane przez Linaewen

Protestuję, żadna tam pechowa? Z Kocięciem moim się zeszłam w piątek 13

Haha ja na pierwszej "prawdziwej" randce byłam w piątek 13 dobrze na tym nie wyszłam a koleżanka, jednak zwłaszcza, zawsze mi powtarzała, że piątkowe randki przynoszą pecha

Wróciłam i zastanawiam się czy mam reagować tak - , czy - tak, czy - ...

[malinka_070190]

Napisane przez _kamea_

mniaaam
Ja leczo dzisiaj robie z ryżem

Z babcią wszystko ok miała znieczulenie miejscowe, więc mniejsze szkody dla organizmu teraz pewnie trudna rehabilitacja

wazne, ze z babcia wszystko dobrze
leczo tez uwielbiam jeny ja chyba jakas nienajedzona jestem... hehe

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez sayuri_69

No oby jeśli Cię bardzo nie nienawidzi to na pewno



Inne przygotowawcze do pracy
Super z wyjazdem zazdroszczę strasznie



My chcieliśmy 17, a TŻ, żeby były wakacje,więc padło na sierpień, a że 17 sierpnia było zajęte to padło na tydzień później



Super mówiłyśmy, że będzie dobrze



Haha ja na pierwszej "prawdziwej" randce byłam w piątek 13 dobrze na tym nie wyszłam a koleżanka, jednak zwłaszcza, zawsze mi powtarzała, że piątkowe randki przynoszą pecha

Wróciłam i zastanawiam się czy mam reagować tak - , czy - tak, czy - ...

zakezy na co reagowac

[Linaewen]

Haha ja na pierwszej "prawdziwej" randce byłam w piątek 13 dobrze na tym nie wyszłam a koleżanka, jednak zwłaszcza, zawsze mi powtarzała, że piątkowe randki przynoszą pecha

Z K. zazwyczaj robimy na odwrót w sprawie wszelkich przesądów, więc i ta randka była dla nas szczęśliwa, pierwsza była tydzień wcześniej [a czarny kot to najszczęśliwsze zwierzę na ziemii dla mnie ].

[_kamea_]

Napisane przez sayuri_69

Super mówiłyśmy, że będzie dobrze

Mówiłyście i dziękuję za optymizm, bo ja nie umiem myślę optymistycznie

Napisane przez malinka_070190

wazne, ze z babcia wszystko dobrze
leczo tez uwielbiam jeny ja chyba jakas nienajedzona jestem... hehe

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------



zakezy na co reagowac

To proszę częstować się leczem

[201609062115]

Napisane przez malinka_070190

zakezy na co reagowac

Wygląda na to, że idę do pracy, a wszystko się pokiełbasiło

Napisane przez Linaewen

Z K. zazwyczaj robimy na odwrót w sprawie wszelkich przesądów, więc i ta randka była dla nas szczęśliwa, pierwsza była tydzień wcześniej [a czarny kot to najszczęśliwsze zwierzę na ziemii dla mnie ].

Noi dobrze czyżby "oszukać przeznaczenie"?

Napisane przez _kamea_

Mówiłyście i dziękuję za optymizm, bo ja nie umiem myślę optymistycznie

Nie ma za co dziękować

[dudusiu]

a my z tżtem jedziemy na 18 na spotkanie z fotografem jeju, powoli zaczyna do mnie docierać, że za dwa lata będę mężatką

[Linaewen]

Noi dobrze czyżby "oszukać przeznaczenie"?

Dla mnie takie przesądy i pechy to samospełniająca się przepowiednia-to już niechże mi szczęście przyjdzie, a nie sama sobie pecha wkręcę

[Molise]

Napisane przez sayuri_69

Wygląda na to, że idę do pracy, a wszystko się pokiełbasiło

Ale co się pokiełbasiło ? Wytłumacz, bo nie wiem czy gratulować