|
|||||||
| Notka |
|
| Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1081 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 421
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
|
|
|
|
|
#1082 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 527
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
hello dziewczyny !
|
|
|
|
|
#1083 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Częstochowa/Rybnik
Wiadomości: 530
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Cześć Dziewczyny
![]() A co będzie dzisiaj? Podobno jeszcze cieplej ![]() Bardzo fajnie wyglądają ![]() Cytat:
Cytat:
za relację i czekam na resztę
__________________
"mów mi dobrze albo nie mów nic" |
||
|
|
|
|
#1084 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Cytat:
Cytat:
![]() ile dni czekałaś ?? ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() jak go tylko znalazłam wiedziałam, że będzie mój robił furorę na weselu
|
|||||
|
|
|
|
#1085 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Ładne
a to na naturalnych paznokciach masz? pytam bo się na tym nie znam i ja bym chciała sobie zrobić na swoich frencha a nie robić tipsy czy żelowe...![]() Cytat:
![]() ![]() Witam Próbuję się przestawić na nowy rytm pracy...i jakoś mi nie idzie przychodzę o 18 do domu, zmęczona, głowa boli na szczęśćie TZ wcześniej wraca i teraz to On robi mi obiadki ale na dzisiaj nie mam pojęcia bladego co zrobić Poza tym muszę znaleźć jakiegoś grajka, który przygra podczas błogosławieństwa, bo znajomy Cygan wtedy nie może... A w pracy jak to w pracy, uczę się, poznaję ludzi czuję się tak jakoś nie bardzo na początek, bo nie znam ludzi, ludzie mnie nie znają, nikt nie mówi dzień dobry do widzenia...ale kwestia czasu. Podpisałam umowę, do końca września narazie i to jakaś umowa o pracę tymczasową. Nie jestem zadowolona, ale i niech to będzie na początek. Zarobię dosłownie grosze bo to jeszcze na 0,5 etatu...ale i niech te grosze będą. i przynajmniej mam jakieś motywacje... ale boję się, że nie dam sobie rady ![]() Miłego dnia
|
|
|
|
|
|
#1086 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Tak, to na naturalnych pazurkach po prostu namalowany french.
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png |
|
|
|
|
#1087 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 151
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Agatka paznokietki ładnie wykonane ale ten wzorek jakoś na ślub mi nie pasuje zbyt powszechny, i mam wrazenie że linie sa chyba krzywe
, doczytałam że masz naturalnie tak długie i ładne paznokcie zazdroszczę, ja bez żelków mam krótka płytke i niezbyt elegancka Natlem nie przepadam za takimi albumami moze lepiej do empiku sie przejśc i wybrac coś widząc co się wybiera Madziares długa szczególowa relacja, czekamy za zdjęciami waszej warszawy Edytowane przez diablica071086 Czas edycji: 2011-08-24 o 09:53 |
|
|
|
|
#1088 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Cześć
|
|
|
|
|
#1089 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Very Green West
Wiadomości: 3 383
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
hej!
madziares za relację i udane wesele u mnie dziś od rana pada deszcz i burza a ja się boję i z chęcią bym do szafy weszła ![]() byłam wczoraj tak rozkojarzona, że zapomniałam wziąć z domu pieniędzy na suknię i umowy jej kupna ![]() a w poniedziałek mojej mamie ukradziono z torebki kopertę, gdzie było 500zł
__________________
|
|
|
|
|
#1090 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Cytat:
![]() kurde, szkoda mamy, co za gnojki ![]() Aaaaa przegapiłam 100dniówkę! dziś mamy 102 dni po ślubie
|
|
|
|
|
|
#1091 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: NS/Kraków
Wiadomości: 9 640
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
ja się śmieję, że my teraz to już na LEGALU
![]() Cytat:
Cytat:
w każdym razie ja do swojej sukni miałam ramiączka i tylko na pierwszy taniec je dopięłam, bo mieliśmy taki układ, że obawiałam się, że mi coś wyskoczy ale później wytrzymałam w niej do końca wesela ![]() Cytat:
a ja chcę takie wulgarne fotki ![]() Cytat:
biedaczek... ![]() Cytat:
nie było mnie w dzie Twojego ślubu na wątku, a potem też długo nie zaglądałam na wątek i zapomniałam napisać w odpowiednim czasie miłości dla Was Cytat:
piękna relacja ![]() i za wieczory panieńskie ![]() było też pytanie o długość welonu.... ja miałam długi welon, który przy klękaniu równał się z trenem sukni (jak na zdjęciu), ale nie wiem dokładnie ile miał metrów ![]() poza tym welon miałam tylko do kościoła, potem na weselu zmieniłam na taki grzebyk z woalką.... poza tym odebrałam już wszystkie dokumenty (paszport, dowód i prawo jazdy) i mamy film z wesela... jest piękny!!!! |
||||||
|
|
|
|
#1092 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Cytat:
![]() po tym teledysku, który nam pokazałaś to ja wierzę, że film jest cudo |
|
|
|
|
|
#1093 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: NS/Kraków
Wiadomości: 9 640
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Cytat:
![]() dziękuję!! ![]() a dla Was za 102 dni
|
|
|
|
|
|
#1094 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 527
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
|
|
|
|
|
#1095 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: NS/Kraków
Wiadomości: 9 640
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
|
|
|
|
|
#1097 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
hej Kochane !
Mąż w pracy więc ja może w końcu stworzę ślubną relację ![]() ostatnie dni były mega nerwowe.. wszystkim zarówno mnie, wtedy jeszcze narzeczonemu i Rodzicom puszczały już nerwy, ale jakos się trzymaliśmy. w piątek byłam jeszcze na próbnej fryzurce, wieczorem myknęliśmy do spowiedzi i pojechaliśmy na salę. Lało straszliwie, ale cieszyłam się, że na drugi dzień będzie mniejszy stres przy puszczaniu lampionów ![]() poustawialiśmy dekoracje, winietki, menu, numerki, założono pokrowce ze złotymi kokardami, zrobiliśmy próbę tańca i prezentacja i do domciu - były już okolice 23. mieliśmy małe spięcie w drodze poworotnej, więc wróciłam wkurzona i zmęczona. Ostatnie ustalenia z zespołem, mycie głowy, kąpiele - do łóżka dotarłam po 1 i ... nie mogłam zasnąć oczywiście sesja smsowa ze świadkową pozwoliła mi się troszkę uspokoić i zasnąć... choć przyznam szczerze ze sen był niespokojny i dość krótki. Obudziłam się po 7 ( dla mnie to szooook). przed 9 przyjechał Ukochany i pojechaliśmy do mojej Mamy Chrzestnej na cmentarz. Pomodliliśmy się poprosiliśmy o błogosławienstwo i do domku. u Mnie wszyscy się rozjechali i zostałam sama... dopadł mnie tak okropny stres - było mi niedobrze i ogólnie czułam się niekomfortowo. pomyślałam sobie " jeśli tak ma wyglądać najpiękniejszy dzień w życiu to jest przereklamowany i najlepiej go przełóżmy" :P po 10 świadek przywiózł mą podpore czyt. świadkową - chociaz przyjechała z Londynu 2 dni przed ślubem pomogla mi we wszytskim więcej niz ktokolwiek. Lepszej świadkowej nie mogłam sobie wymarzyć! przeprowadziła akcje reanimacyjna - kazała mi sie napic, wepchnęla we mnie jakieś ciastko, przetłumaczyla kilka rzeczy i ... było ciut lepiej ![]() o 11 przyszła zaprzyjaźniona fryzjerka i mój dom pomalutku zaczął się przemieniac w salon urody uczesała świadkową, potem mnie po 13 wpadła jak burze moja makijażystka i wyczarowała kolejno na twarzach Mamy, świadkowej i mojej po prostu cuda -a przy okazji wszystkich rozśmieszała kolo 14 dołączyla do Nas kolejna super kobieta - Pani fotograf Iwonka wyobraźcie sobie minę mojego Taty jak wchodzi do własnego domu a tam 6 kobitek rozprawiajacych o życiu, śmiejacych sie, malujacyach i kręcących wszędzie Iwonka - cudo nie kobieta - dogadywałymsy sie idealnie po 15;30 przyszła pora na ubieranie - odświezam sie latam po domu a tu domofon... kamerzysta juz przyjechał a ja w pończochach i bieliźnie ..![]() to świadkowa przejęła kamerzystę w wejściu zamknęła go w moim pokoju i kazała czekać a ja Mama, świadkowa i Iwonka - w salonie pracowałyśmy nade mną o 16 byłam już gotowa i pozwoliłyśmy zrobić Panu kilka ujęć nie wspomnę o tym, że z tak długimi paznokciami nie mogłam przez dobre 5 minut założyć kolczyków 16;10 przyjechał Pan Młody z Rodzicami i moi Dziadkowie... te łzy szczęścia w ich oczach sprawiły ze stres zaczął sie rozpływac- wtedy tak naprawdę poczułam co się dzieje. mój M. zaniemówił na mój widok dał mi buzi, kwiatki - bukiet pachniał zniewalająco- frezje i równie pieknie wyladał - agapanty i frezja to boskie połączenie., przypięłam mu butonierkę, rodzice łamiącymi się glosami nas pobłogoslawili i wyszliśmy z domu .---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ---------- Dojechaliśmy troszkę za wcześnie, wiec Rodzice zaczęli szukac już miejsc do parkowania pod Katedra a my ze świadkami pojechaliśmy jeszcze do miasta. Stanęlismy pod lubelskim Zamkiem, świadkowa kupiła nam po butelce wody i śmiechom nie było końca. a turyści robili Nam zdjęcia :P po kilkunastu minutach podjechaliśmy pod Katedrę. było już sporo ludzi. Zapomniałam wspomnieć, ze pogodę mieliśmy idealną ! piękne słońce i 23 stopnie - chyba lepiej być nie mogło. Wysiedliśmy z samochodu i dało się słyszec zachwyt i słowa uznania pod naszym adresem. były przywitania, zdjecia, króciutkie rozmowy. Niesamowite uczucie. około 17;45 podszedł do Nas Kościelny, ze za chwilke zaprasza Pana Młodego pod Ołtarz a mnie z Tatem zebymsy stanęli w wejściu. Widziałam w oczach swojego Taty strach, ale też dumę. Zamknęły się drzwi do Kościoła, zabrzmialy organy i ruszyliśmy... Pod Ołtarzem Tata przekazał mnie mojemu Maćkowi, kazał mnie szanować i dbać o mnie jako jego największy skarb Usmiech podobno nie schodził Nam z twarzy. Przysięgę mówiliśmy patrząc sobie w oczy, bez pośpiechu głośnym głosem. Po nałożeniu obrączek i powrocie na miejsca zagrały wspólnie organy, skrzypce i zaczęła śpiewać kobieta ( pomyslałam, że to jakaś pomyłka bo przeciez niczego takiego nie zamawialiśmy... a po ślubie okazało się, ze to kobieta b ędąca naszym gościom zrobiła Nam prezent niespodzianke i zaśpiewała Pudełko robiło furorę. O dziwo dostalismy tylko 2 bukiety i 2 bukiety z totkiem - jednak coraz wiecej ludzi czyta ze zrozumieniem zaproszenia :PPo dłuuuugich życzeniach goście ruszyli na salę autobusem a my pomalutku samochodem. Rodzice jak tradycja nakazuje przywitali Nas chlebem i solą, roztrzaskaliśmy kieliszki i fru na salę. Pierwszy toast, pierwsze sto lat i siadamy do stołów. Weselisko się rozpoczęło. jedzonko był bardzo smaczne, 2 danie ku naszemu zaskoczeniu podało Nam 4 kelnerów jednocześnie ze smiesznym okrzykiem muzyką itp Po deserze poszłam z Mama i świadkowa troszke podpiac suknie zebysmy sie przy pierwszy tańcu nie przewrócili. był maly stres ale Nasz mało układowy walc wyszedl bez zastrzeżen a potem zaczęly się tańce hulanki swawole. Zespół był super, zastosowali się do wszytskich naszych sugestii stad nasze wesele nie było az takie typowe tylko raz była gorzka wódka, było malutko disco polo, a i tak ludzie bawili się super. Po 22 wyświetliliśmy prezentacje, ależ były brawa przy moich zdjęciach z dzieciństwa. Rodzice nie kryli łez, dostali potem oscary, dyplomy ukończenia studiów rodzicielskich oraz zaproszenie na romantyczną kolację we dwoje ja tez się połakałam słysząć podziękowania Mamy...zatańczyliśmy wspólnie do cudownych rodziców mam - goscie zrobili wokół Nas 2 kółka ![]() około 23;30 puścilismy lampiony do nieba. To dopiero było zaskoczenie dla Gości. wszyscy byli chętni i lampiony sprawnie szybowały w niebo... niesamowity widok o 24 tradycyjne oczepiny. zabawa gdzie 5 par facetów tańczy różne tańce towarzyskie rozkładała ze śmiechu na łopatki. Przebijanie balonów przez nas ukazało moją przewagę nad Mężem w przyszłości - będe przejmowac jego wypłatę i rządzić pilotem :P przy zbieraniu na wóżek kolejnka do mnie wciąż nie malała potem było wspólne krojenie i jedzenie tortu i znów tańce około 3 członek zespołu który jest tez na co dzień djem włączył sie do akcji i był ponad godzinny blok wybranych przez nas piosenek. była rihanna, metallica młodzi szaleli do po 4 pożegnaniom nie było końca. wszyscy dostali ciastkowe gościńce na wynos co by rano przy kawce powspominac nocne harce i zabawy. Usłyszeliśmy mnóstwo pozytywnych słów pod adresem wesela. nikt się nie upił, zostało mnóstwo jedzenia, a był i stól wiejski i rybny i owocowa wyspa i barman i fontanna czekoladowa Dzieciaki były zachwycone - sama robiłam menu które Wa m tu pokazywałam - z 15 na stołach zostały 4 :P ludzie zabierali na pamiatke i winietki i menu. moja ciocia która uczy w szkole gastronomicznej wzięła je żeby pokazać uczniom jak wygląda profesjonalne menu - szokkk ![]() Po pożegnaniu gości, odjeździe ostatniego autobusu udaliśmy sie do swojego apartamentu - z jacuzzi i celebrawaliśmy noc poślubną.Rano spotkaliśmy się ze świadkami przy śniadanku, rozliczyliśmy się z jedzonka i pojechaliśmy do naszego mieszkanka oglądać prezenty itp. TEN dzień był nawet lepszy niż się spodziewalam i zazdroszczę tym, które mają go jeszcze przed sobą ! chlońce każdą chwilę, bo jest piękna i niepowtarzalna. nie załuję żadnej minuty spędzonej na przygotowaniach ani żadnej złotówki. to był naprawdę magiczny moment ! Edytowane przez margolka1986 Czas edycji: 2011-08-24 o 12:05 |
|
|
|
|
#1098 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 6 709
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
miałabym taki piękny urlop
Cytat:
![]() uwielbiam filmy z wesel cześć zrobiłam dziś depilację
|
|
|
|
|
|
#1099 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Dziś wydaje mi się że jest chłodniej, a my mamy sesje
![]() Nie wiem, pojechałam w poniedziałek i już były. ![]() Cytat:
![]() Cytat:
a nie mówiłam, że bedzie pięknie![]()
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
||
|
|
|
|
#1100 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 6 709
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
dlaczego moje dziecko jest opalone a my z A bledziuchy
po kim on tą cerę ma
|
|
|
|
|
#1101 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Częstochowa/Rybnik
Wiadomości: 530
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Cytat:
Cytat:
za relacjęCytat:
![]() Na plener to super, jak chłodniej, nie umordujesz się tak.
__________________
"mów mi dobrze albo nie mów nic" |
|||
|
|
|
|
#1102 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
cześć lasencje
__________________
|
|
|
|
|
#1103 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 996
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Czesc
Dziewczynki dzisiaj mam 80 ddś ---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------
__________________
02.07.2001 24.12.2008 ![]() 12.11.2011 ![]() 19.09.2015 http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21309 |
|
|
|
|
#1104 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Wiadomości: 973
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
heloł
![]() tak myślę i myślę o tym @ podczas ślubu ... oczytałam się jakiś pierdół w necie i idę kupić dzisiaj wit.C może chociaż podświadomie zadziała
|
|
|
|
|
#1105 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Very Green West
Wiadomości: 3 383
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#1106 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 18 113
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Cytat:
Cytat:
No i super, ze filmik sie podoba ![]() Cytat:
![]() I zgodze sie zToba, ze na tak wspanialy dzien, nie szkoda ani zlotowki. Chociaz jeszcze kilka dni przed slubem mialam watpliwosci, czy warto bylo to po slubie nie mialam juz zadnych. Bylo warto
__________________
Never stop trying. Never stop believing. Never give up.
|
|||
|
|
|
|
#1108 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 18 113
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Moja relacja
![]() Zaczne od tego, ze ostatni tydzien przed slubem to byl koszmar. Bieganie, zalatwianie – wszystko na szybko, ehh odechciewalo mi sie calego slubu .Do tego pogoda-caly tydzien padal deszcz, bylo chlodno i prognozy na piatek nie obiecywaly zadnych zmian. Naprawde chcialo mi sie plakac od tego wszystkiego. Wogole nie czulam, ze zbliza sie dzien slubu….. ![]() Piatek 12.08.2011. Obudzilam sie o 6 rano-patrze za okno…pada. Nastroj depresyjny, zero radosci… Pojechalam do fryzjerki i tam tez nie szlo za ciekawie. Wlosy nie chcialy sie krecic (choc nigdy nie bylo z tym problemu), minela ponad godzina a ja dalej nie uczesana-fryzjerka w kolko wpinala I wyciagala wsuwki, ciagnac mnie przy tym niemilosiernie. W koncu po 2 godzinach udalo sie stworzyc fryzurke, z ktorej bylam bardzo zadowolona. ![]() Nastepnie makijaz. W koncu sie zrelaksowalam (pewnie tez dlatego, ze przestalo padac). Makijaz byl przepiekny. Zakochalam sie w swoim odbiciu hehe. Doklejone kepki, szarosci na powiekach, pieknie wymodelowana twarz Dojechalam do domu jakos kolo 13, a tam sloneczko sie przebija, cieplutko…. Klatka pieknie ustrojona przez moja siostre wywolala ale radosci Zdazylam zjesc …pol pieroga Ubieranie poszlo raz dwa I zaraz przyjechala kamerzystka z fotografem. Porobili fotki, nakrecili jakies scenki I czekalismy na TZ z rodzicami. Wogole nie czulam stresu, bylam radosna I zrelaksowana. Przyjechal TZ, na jego widok poczulam motyle w brzuchu!!! A bylam pewna, ze juz nigy tego stanu nie poczuje. Wygladal niesamowicie. Moj bukiecik, choc niedopracowany I odrazu wypadl z niego kwiatuszek, byl sliczny. Blogoslawienstwo rodzicow - bardzo wzruszajace. Mamusi drzal glos, a ja juz mialam gule w gardle. Rozladowalam atmosphere mowiac ‘mamus, ani sie waz plakac’ Po blogoslawienstwie, uslyszelismy akordeon na dworze…. Pora wychodzic. Na zewnatrz ludzi co niemiara, znajomi, rodzina…wspaniale. Mielismy kilka bram, ale I tak do kosciola dojechalismy duzo za wczesnie. Porobilismy zdjecia z rodzicami, witalismy sie z goscmi. Co I rusz, to jakas mucha, to robak, nawet konik polny wlazily mi pomiedzy warstwy tiulu I trzeba bylo je wyciagac . Najlepszy moment byl, kiedy juz stanelismy w drzwiach kosciola, a ja czuje jak cos chodzi mi po tylku!!!!! Nie bylo juz jak, zeby sprawdzic co to takiego, wiec w drodze do oltarza zajeta bylam mysleniem, oby tylko nie byla to osa I nie uzadlila mnie jak usiade Ksiadz pieknie prowadzil msze, czesto uzywal naszych imion…. No I nadeszla w koncu ta chwila, skladania przysiegi malzenskiej. Pierwszy mowil TZ, patrzac mi w oczy…I wtedy wlasnie ogarnela mnie fala wzruszenia I szczescia…. Lzy naplynely mi do oczu, scisnelo mnie w gardle…. Ksiadz podstawia mi mikrofon, a ja nie moge slowa wydusic ….. Przelknelam sline I jakos poszlo. Ale widac na filmie, jak sie umeczylam hehe. Pozniej juz wszystko pieknie I gladko…hmm no moze poza obraczka mojego meza, ktora nie chciala wejsc I wkrecalam ja I wkrecalam Tata pozniej smial sie, ze dokrecilam mu srubke. Wyjscie z kosciola, a tam niespodzianka…wszyscy goscie mieli w rekach po kwiatku, ustawili sie wzdluz chodnika po obu stronach, robiac nad nami brame kwiatowa. Na koncu tego cudownego korytarza, wystrzelily tuby kwiatowe…. Droga na sale (70km) to jedyna wpadka. Na poczatku wszystko szlo dobrze, az do pierwszego skrzyzowania, gdzie kazdy pojechal w inna strone . Polowa gosci za nami, polowa po swojemu….. deszcz lal niemilosiernie-nie bylo widac swiata przez szyby. Ale dekoracje na przyssawkach spisaly sie znakomicie. Droga zajela nam przeszlo godzine, I z nudow wypilismy szampana, ktorego dostalismy na ktorejs bramie…bylo wesolo.Po dojechaniu na miejsce okazalo sie, ze tesciom zepsul sie samochod po drodze (akurat nie jechali za nami), wiec bylo z tym troche zamieszania. Musielismy czekac, az sholuja samochod na parking, dowioza rodzicow na miejsce…. Goscie czekali pod sala, nie wiedzielismy za bardzo jak to zorganizowac. Dobrze chociaz, ze nie padal deszcz. W koncu udalo sie zrobic powitanie Mlodej Pary, gdzie oboje z mezem zlapalismy najpierw za kieliszki, smiesznie to wyglada na filmie .Pierwszy taniec wyszedl nam tak sobie- maz spiety, sztywny; obroty nie wychodzily jak trzeba…ale wiecie co? Wogole sie tym nie przejelam. Kazdy drobiazg, wpadka itp, nie mialy najmniejszego znaczenia. Bylam szczesliwa I to liczylo sie najbardziej. No I pozniej juz zabawa weselna. Zespol muzyczny gral rewelacyjnie. Wszyscy bawili sie znakomicie. Najwieksza furore zrobila piosenka ‘Tu twoje radio hello’. Na oczepinach mielismy test zgodnosci, I tylko na 2 pytania mielismy rozne odpowiedzi. Welon I musznik zlapala para, ktora brala slub tydzien po nas. Nic nie bylo planowane, wiec wyszlo super. Zbieranie na wozek to meczaca zabawa, zwlaszcza ze grupa gosci miala 100 jednodolarowek, wiec zbieraniu nie bylo konca. Moj kochany maz spisal sie znakomicie, bo choc nie lubi tanczyc I generalnie nie przepada za zabawa to bawil sie cala noc. Jedzenie wygladalo wspaniale, I wszyscy mowili ze jest przepyszne. Mysmy nie zjedli ani grama… Byla mnostwo 'sto lat' i za kazdym razem, kiedy nalozylam sobie blyszczyk spiewano 'gorzka wodka' - calowaniu nie bylo konca Ogolnie, wszystko bylo wspaniale. Piekniejszego slubu I wesela nie moglabym sobie wymarzyc .
__________________
Never stop trying. Never stop believing. Never give up.
|
|
|
|
|
#1109 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Very Green West
Wiadomości: 3 383
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
tzn.. to ja się pytałam czy ona jest na przyspieszenie? czy jak to działa?
__________________
|
|
|
|
|
#1110 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Cytat:
Co prawda biorę tabletki i mogłabym sobie posterować okresem, ale nigdy tego nie robiłam i nie chcę się bawić w przekładania. Jakoś to przeżyję, chociaz pewnie cały czas będę sprawdzać, czy nie mam poplamionej sukienki
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:04.









nie narzekac ze cicho... teraz przynajmniej caly watek jestem na biezaco
chociaz malo co sie udzielam, ale podczytuje 


na szczęśćie TZ wcześniej wraca i teraz to On robi mi obiadki 



a ja się boję
i z chęcią bym do szafy weszła 


biedaczek...
Schudlam i suknia sie obnizyla, trzeba bylo ja podcinac












