Nasz ślubny rok zaczynamy, na pierwszą relację czekamy - PM 2012 cz. XVII

[adoosienka]

Napisane przez jagodzia133

i tu jest problem bo ja niedawno straciłam pracę szukam gdzie się da jutro mam rozmowę (więc proszę o kciuki) a tżcik nadal szuka ima się wszelkich dorywczych prac ale nic nie możne znaleźć na stałe...
to że się wyprowadzimy to pewne..... jakieś oszczędności są na chwilę ale to dłuższy temat mamy kilka opcji i cały czas o tym myślimy aż mi mózg paruje

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------


pytałam się mamy i tort zamawia się na miesiąc wcześniej ale stelaż jeszcze wcześniej także ja bym po prostu sobie na twoim miejscu zaklepała termin i stelaż wcześniej a resztę ustalić bliżej ślubu

Ojej to trzymam MOCNO kciuki!! Obyście dali rade Kochana!!

[Karolina_83]

Napisane przez jagodzia133

pytałam się mamy i tort zamawia się na miesiąc wcześniej ale stelaż jeszcze wcześniej także ja bym po prostu sobie na twoim miejscu zaklepała termin i stelaż wcześniej a resztę ustalić bliżej ślubu

Dzięki
I pamiętaj będzie dobrze

[nena1984]

jagodziu, strasznie mi przykro - ale z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, zróbcie wesele, zaproście Twoich rodziców, przyjdą to przyjdą, nie - to niech się walą - ich strata, jak nie chcą być na ślubie własnej córki. A kasa na wesele, dobra może to nie jest obowiązek rodziców dawać Bóg wie jaką kasę, ale 12 tyś. to nie jest wygórowana suma, bez przesady. Tym bardziej, że wesele planujecie już dłuugo, a nie z dnia na dzień i powinien się z tym liczyć. Czy on nie wie ze za 6 tys to sobie można zespół i tanie foto wynająć??
Nie dołuj się - po ślubie zaczniesz nowe, lepsze życie ze swoim mężem i wtedy wypniesz się na nich. Ciekawe co będzie, jak na starośc to on będzie potrzebował Twojej pomocy, tego to już nie wykalkulował?? Przepraszam, ale zdenerwowałam się

[jagodzia133]

Napisane przez (kicia)

jeju nie wiem co Ci powiedzieć biedulko nasza... jak ojciec możę coś takiego powiedzieć i jeszcze nie przyjść na ślub nawet nie wiem jak pocieszyć Cie

kochan mnie tylko tżcik trzyma przy życiu bo inaczej już dawno bym zgłupiała przecież to nie 1 taka historia.... i powiem wam ze mam w d.... to czy przyjdzie ja się prosić o jego względy nie będę i o to żeby mnie kochał... ja się na świat nie prosiłam... mam tżcika on mnie wspiera jego rodzina też jest fajna damy sobie radę...

[__Paulinka__]

Napisane przez jagodzia133

nie wiem czy pisałam ale ma go nie być na ślubie razem z mamą i bratem


ale mama by mi tego nie zorbiła napewno przyjdzie on myśli że jej zabroni

ale masz chorego ojca.. przepraszam, ze to mowie, ale normalne to nie jest..

Napisane przez Karolina_83

Mi też szczególnie jak czytam takie coś. A nie wpadłaś na pomysł, że pomóc mu się dogadać?

wiesz jakbym widziala, ze to normalny czlowiek, kulturalny i brakuje mu slow, zeby sie dogadac to ok, nie ma sprawy , zawsze staram sie pomoc, ale to byl taki dziad, wygladal jak bezdomny i mialam wrazenie ze lekko podpity wiec nie bede sie mieszac..

wiesz, a pozniej takie zdanie o polakach tutaj mają... ci stocznowcy chodza po miescie w strojach roboczych i kaskach!!!! po pracy! i ciagle slychac:"Ku.rwa.." takiemu komus nie mam ochoty rozmawiac.
Wczoraj jak bylismy na kursie bylo 2 nowych polakow, zamiast sie uczyc, smiali sie glono , gadali i udawali kozakow, bo mieli wypelnione cale cwiczenia (po kims mieli, nie nowe) i jeszcze na koncu jeden powiedzial"ja tu ku.rwa juz nigdy nie przyjde". Takich zburaczalych typow tutaj pelno i az wstyd sie przyznac, a widac, ze Pani prowadzaca kurs tez to przeszkadza.. mam nadzieje, ze oni juz nie przyjdą. Dziwi mnie to, bo taki kurs kosztuje kupe kasy a oni zamiast przysiasc nad tym robią sobie beke.. My z TZ siadamy w pierwszej lawce, przynajmniej slychac co Pani mowi, a nie tak jak oni w ostatniej i nic nie robią..

[jagodzia133]

Napisane przez nena1984

jagodziu, strasznie mi przykro - ale z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, zróbcie wesele, zaproście Twoich rodziców, przyjdą to przyjdą, nie - to niech się walą - ich strata, jak nie chcą być na ślubie własnej córki. A kasa na wesele, dobra może to nie jest obowiązek rodziców dawać Bóg wie jaką kasę, ale 12 tyś. to nie jest wygórowana suma, bez przesady. Tym bardziej, że wesele planujecie już dłuugo, a nie z dnia na dzień i powinien się z tym liczyć. Czy on nie wie ze za 6 tys to sobie można zespół i tanie foto wynająć??
Nie dołuj się - po ślubie zaczniesz nowe, lepsze życie ze swoim mężem i wtedy wypniesz się na nich. Ciekawe co będzie, jak na starośc to on będzie potrzebował Twojej pomocy, tego to już nie wykalkulował?? Przepraszam, ale zdenerwowałam się

dzięki kochana chyba na takie słowa czekałam no właśnie co to jest 12 tys?? tym bardziej że brat dostał samochód za 5tys a siostra za 7tys a ja nic. Więc sory.... dobra kończę temat jeszcz raz dziękuję

[(kicia)]

Napisane przez jagodzia133

kochan mnie tylko tżcik trzyma przy życiu bo inaczej już dawno bym zgłupiała przecież to nie 1 taka historia.... i powiem wam ze mam w d.... to czy przyjdzie ja się prosić o jego względy nie będę i o to żeby mnie kochał... ja się na świat nie prosiłam... mam tżcika on mnie wspiera jego rodzina też jest fajna damy sobie radę...

dobrze że masz wsparcie w TŻciku i jego rodzinie

Napisane przez __Paulinka__

ale masz chorego ojca.. przepraszam, ze to mowie, ale normalne to nie jest..



wiesz jakbym widziala, ze to normalny czlowiek, kulturalny i brakuje mu slow, zeby sie dogadac to ok, nie ma sprawy , zawsze staram sie pomoc, ale to byl taki dziad, wygladal jak bezdomny i mialam wrazenie ze lekko podpity wiec nie bede sie mieszac..

wiesz, a pozniej takie zdanie o polakach tutaj mają... ci stocznowcy chodza po miescie w strojach roboczych i kaskach!!!! po pracy! i ciagle slychac:"Ku.rwa.." takiemu komus nie mam ochoty rozmawiac.
Wczoraj jak bylismy na kursie bylo 2 nowych polakow, zamiast sie uczyc, smiali sie glono , gadali i udawali kozakow, bo mieli wypelnione cale cwiczenia (po kims mieli, nie nowe) i jeszcze na koncu jeden powiedzial"ja tu ku.rwa juz nigdy nie przyjde". Takich zburaczalych typow tutaj pelno i az wstyd sie przyznac, a widac, ze Pani prowadzaca kurs tez to przeszkadza.. mam nadzieje, ze oni juz nie przyjdą. Dziwi mnie to, bo taki kurs kosztuje kupe kasy a oni zamiast przysiasc nad tym robią sobie beke.. My z TZ siadamy w pierwszej lawce, przynajmniej slychac co Pani mowi, a nie tak jak oni w ostatniej i nic nie robią..

zachowanie rodem z podstawówki

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez jagodzia133

oj dziewczyny co tu mówić nie chciałam wam tego pisać ale od dwóch dni chodzę i płaczę
(mój stary nie chciał się wtrącać w ślub kazał wszystko ustalać samemu on będzie płacił więc ok konsultowałam się z mamą bo ojca to i tak wiecznie w domu nie ma).
Kiedyś gadaliśmy z ojcem i tam zapytał się czy na początek starczy mi 6tys to ja powiedziałam że tak. No i wczoraj siedzieliśmy z tatą (ja i tżcik) oglądaliśmy film piliśmy piwko no i coś tam bąknęliśmy o ślubie zaczął się temat gadamy gadamy i co wyszło że tata myślał że mi trzeba na ślub 6tys zł!!! A ja mu mówię tak pierwszą część i trzeba mi drugie tyle. Ojciec się zamknął wiedziałam już o co chodzi zabrałam tżta z domu powiedziałam mu że wyczuwam burzę i żeby sobie poszedł. Wróciłam do domu no i wojna że najpierw mówiłam 6tys teraz raptem wychodzi 12tys. Że nie wiadomo bóg wie jakie wesele robimy, To ja mu mówię że salę mamy najtańszą w Lublinie, wódkę też fotograf też tani kamerzystą będzie wujek za darmo itd. Wczoraj się zamkną. Rano jak wstaliśmy to cisza nic się do mnie nie odzywał wyszedł rano. Mama jak wróciła z pracy to powiedziała żebym się nie martwiła ona z nim pogada. No to ojciec wrócił pijany pił z bratem który zaczął na mnie najeżdzać (pamiętacie akcje z nim związane wczuł że mu się przez moje wesele pieniążki skończą od tatusia więc zaczął go podpuszczać) no i tak ojciec stwierdził że mi da kasę ale żeby się zastanowiła nad sobą że myślę o sobie że przeze mnie brat weźmie ślub kościelny za 2 lata a nie za rok... no to ja do niego a co mnie to obchodzi aj mu kazałam się bzykać?? może jak i ja bym wpadła to i mnie byś inaczej traktował (wiecie że mój ojciec daje mojemu bratu kasę tankuje mu samochód dał mu kasę na sylwestra [gdzie mój brat we wrześniu brał cywilny urodziło mu się dziecko i mieszka u teściów skończy w czerwcu 20 lat] a i co najlepsze mój ojciec naprawiał za swoją kasę synowej samochód!!! nosz ku rwa nie ma od tego jej rodziców! co to my jesteś sponsoring!! no i stary pcha w du pę wszytko bratu i jego żoneczce a ja jestem najgorszą córką. Dzisiaj powiedział że noga tżta nie może postać w jego domu a ja mam wziąć kasę i s p i e r d a l a ć takie są słowa mojego ojca.... i co ja mam teraz zrobić straciłam akurat pracę i co teraz??? nie wiem
przepraszam musiałam się wygadać

kochana świetnie Cię rozumiem bo ja rok temu z moja matka tez się pokłóciłam o tż też mu zabroniła przychodzić dlatego się wyprowadziłam bo dla mnie on jest najważniejszy. Że nie wspomne jakie obelgi leciały na mój temat...
Z moją matką odzywam sie dopiero od września opamiętała się jak zachorowała

[a u d r e y]

Napisane przez jagodzia133

dzięki kochana chyba na takie słowa czekałam no właśnie co to jest 12 tys?? tym bardziej że brat dostał samochód za 5tys a siostra za 7tys a ja nic. Więc sory.... dobra kończę temat jeszcz raz dziękuję

Ty nie jesteś w niczym gorsza, więc skoro ojciec rodzeństwo tak traktuje to nic dziwnego, że tego samego się spodziewałas

U nas też nie będzie ojca TŻta, mój T go nienawidzi, nie ma z nim konaktu, jest alkoholikiem, rodzice sa po rozwodzie, on nie mieszka z nimi od jakichś 2 lat i teraz dopiero wiedza co to znaczy spokój w życiu, ale martwie się jak bedzie się Teściowa czuła, moi rodzice zgodne kochające się małżenstwo, a ona sama. Ale już wymyśliłam że jak będzie taniec z rodzicami to zwykle jest tak że Panna Młoda z teściem, Pan młody z teściową, a mama Pana młodego i tata Panny Młodej tańczą, a u mnie będzie tak:
TŻt zatańczy z moją mamą
z mamą TŻta zatańczy mój tata
a ja zatańczę z Bratem
myślicie że to dobra kombinacja?

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez a u d r e y

Ty nie jesteś w niczym gorsza, więc skoro ojciec rodzeństwo tak traktuje to nic dziwnego, że tego samego się spodziewałas

U nas też nie będzie ojca TŻta, mój T go nienawidzi, nie ma z nim konaktu, jest alkoholikiem, rodzice sa po rozwodzie, on nie mieszka z nimi od jakichś 2 lat i teraz dopiero wiedza co to znaczy spokój w życiu, ale martwie się jak bedzie się Teściowa czuła, moi rodzice zgodne kochające się małżenstwo, a ona sama. Ale już wymyśliłam że jak będzie taniec z rodzicami to zwykle jest tak że Panna Młoda z teściem, Pan młody z teściową, a mama Pana młodego i tata Panny Młodej tańczą, a u mnie będzie tak:
TŻt zatańczy z moją mamą
z mamą TŻta zatańczy mój tata
a ja zatańczę z Bratem
myślicie że to dobra kombinacja?

zawsze możesz zrobić inne podziękowania dla rodziców my będziemy chcieli też jakieś niestandardowe

[a u d r e y]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;31684767]zawsze możesz zrobić inne podziękowania dla rodziców my będziemy chcieli też jakieś niestandardowe[/QUOTE]

U nas wygląda to tak, że młodzi i rodzice tańczą razem, a goście robią kółko i tańczą dookoła nich... W sumie nie myślałam żeby to jakoś inaczej rozegrac...

[jagodzia133]

dzięki jesteście kochane a teraz idę spać bo mi głowa pęka od tego wszystkiego dobranoc

[__Paulinka__]

Napisane przez a u d r e y

Ty nie jesteś w niczym gorsza, więc skoro ojciec rodzeństwo tak traktuje to nic dziwnego, że tego samego się spodziewałas

U nas też nie będzie ojca TŻta, mój T go nienawidzi, nie ma z nim konaktu, jest alkoholikiem, rodzice sa po rozwodzie, on nie mieszka z nimi od jakichś 2 lat i teraz dopiero wiedza co to znaczy spokój w życiu, ale martwie się jak bedzie się Teściowa czuła, moi rodzice zgodne kochające się małżenstwo, a ona sama. Ale już wymyśliłam że jak będzie taniec z rodzicami to zwykle jest tak że Panna Młoda z teściem, Pan młody z teściową, a mama Pana młodego i tata Panny Młodej tańczą, a u mnie będzie tak:
TŻt zatańczy z moją mamą
z mamą TŻta zatańczy mój tata
a ja zatańczę z Bratem
myślicie że to dobra kombinacja?

Mysle, ze to idealne rowiazanie

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez a u d r e y

U nas wygląda to tak, że młodzi i rodzice tańczą razem, a goście robią kółko i tańczą dookoła nich... W sumie nie myślałam żeby to jakoś inaczej rozegrac...

u nas tez tak się robi, ale my mamy wszystko nie pokolei że tak powiem
razem wychodzimy, bez błogosławieństwa bez wykupin. Oczepiny też będziemy mieli inne ale smieszne

[__Paulinka__]

Napisane przez jagodzia133

dzięki jesteście kochane a teraz idę spać bo mi głowa pęka od tego wszystkiego dobranoc

pamietaj jeszcze tylko 4 miesiace do nowego lepszego zycia!! dasz rade, twarda Babka z Ciebie

[aleksandrettaa]

Napisane przez niusia_87

Za dwa tygodnie wchodzi akcyza na kruszec. Dziewczyny, które nie mają obrączek, pamiętajcie o tym. My też nie mamy, ale kupimy w weekend.

Ale jaka akcyza? Ja nic nie wiem, nic nie słyszałam. To pewne info? No i gratuluję zakupu wódki.

[a u d r e y]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;31684894]u nas tez tak się robi, ale my mamy wszystko nie pokolei że tak powiem
razem wychodzimy, bez błogosławieństwa bez wykupin. Oczepiny też będziemy mieli inne ale smieszne[/QUOTE]
Ja bym błogosławieństwa nie mogła pominąć, moja mama już przemowe pisze a ja się śmieje, że będzie nas błogosławiła mówiąc: błogosławię Wam na nowej drodze życia piętro nad nami

[Lubcia]

Napisane przez a u d r e y

Ty nie jesteś w niczym gorsza, więc skoro ojciec rodzeństwo tak traktuje to nic dziwnego, że tego samego się spodziewałas

U nas też nie będzie ojca TŻta, mój T go nienawidzi, nie ma z nim konaktu, jest alkoholikiem, rodzice sa po rozwodzie, on nie mieszka z nimi od jakichś 2 lat i teraz dopiero wiedza co to znaczy spokój w życiu, ale martwie się jak bedzie się Teściowa czuła, moi rodzice zgodne kochające się małżenstwo, a ona sama. Ale już wymyśliłam że jak będzie taniec z rodzicami to zwykle jest tak że Panna Młoda z teściem, Pan młody z teściową, a mama Pana młodego i tata Panny Młodej tańczą, a u mnie będzie tak:
TŻt zatańczy z moją mamą
z mamą TŻta zatańczy mój tata
a ja zatańczę z Bratem
myślicie że to dobra kombinacja?

U mnie będzie dokładnie tak samo moi rodzice są razem a mama mojego Tż będzie sama bo tato zmarł więc jak będziemy tańczyć z rodzicami to ja zatańczę z tatą swoim a Tż zatańczy z obiema mamami naraz Więc sądzę , że twoja kombinacja jest bardzo dobra

[__Paulinka__]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;31684894]u nas tez tak się robi, ale my mamy wszystko nie pokolei że tak powiem
razem wychodzimy, bez błogosławieństwa bez wykupin. Oczepiny też będziemy mieli inne ale smieszne[/QUOTE]


a czemu nie macie blogoslawienstwa?i pochwal sie swoim pomyslem na oczepiny

[adoosienka]

Napisane przez a u d r e y

Ty nie jesteś w niczym gorsza, więc skoro ojciec rodzeństwo tak traktuje to nic dziwnego, że tego samego się spodziewałas

U nas też nie będzie ojca TŻta, mój T go nienawidzi, nie ma z nim konaktu, jest alkoholikiem, rodzice sa po rozwodzie, on nie mieszka z nimi od jakichś 2 lat i teraz dopiero wiedza co to znaczy spokój w życiu, ale martwie się jak bedzie się Teściowa czuła, moi rodzice zgodne kochające się małżenstwo, a ona sama. Ale już wymyśliłam że jak będzie taniec z rodzicami to zwykle jest tak że Panna Młoda z teściem, Pan młody z teściową, a mama Pana młodego i tata Panny Młodej tańczą, a u mnie będzie tak:
TŻt zatańczy z moją mamą
z mamą TŻta zatańczy mój tata
a ja zatańczę z Bratem
myślicie że to dobra kombinacja?

Myślę, że kombinacja świetna!

[niusia_87]

Ale mam dzisiaj zły dzień
wiatr w oczy
smutno mi

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez __Paulinka__

a czemu nie macie blogoslawienstwa?i pochwal sie swoim pomyslem na oczepiny

nie chcę mieć błogosławieństwa nawet idąc do komunii św. nie chciałam go mieć....
te oczepiny z krawatem i welonem standard ale później jak złapie panna i kawaler to mówią przysięgę najlepsze jest to że dzieci się nie zorientuja o co chodzi tylko starszyzna

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez niusia_87

Ale mam dzisiaj zły dzień
wiatr w oczy
smutno mi

co się dzieje?

[(kicia)]

Napisane przez a u d r e y

U nas wygląda to tak, że młodzi i rodzice tańczą razem, a goście robią kółko i tańczą dookoła nich... W sumie nie myślałam żeby to jakoś inaczej rozegrac...

ja bym na Twoim miejscu darowała sobie standardowe podziękowania. U mnie jest taka sytuacja że mój TŻ nie ma rodziców mama zmarła a ojca nie zna. Więc dla rodziców podziekowania będą po weselu a w czasie wesela tylko dedykacja dla nich ale tak sromnie

[Lubcia]

Napisane przez jagodzia133

dzięki jesteście kochane a teraz idę spać bo mi głowa pęka od tego wszystkiego dobranoc

Dobranoc Jagodziu pamiętaj, że do ślubu co raz bliżej i że zawsze masz przy sobie swojego Tż to wszystko daje siły do walki z kłopotami nawet z własnym ojcem czy rodzeństwem

[__Paulinka__]

Napisane przez niusia_87

Ale mam dzisiaj zły dzień
wiatr w oczy
smutno mi

nie smutaj jak chcesz to sie wygadaj

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;31685125]nie chcę mieć błogosławieństwa nawet idąc do komunii św. nie chciałam go mieć....
te oczepiny z krawatem i welonem standard ale później jak złapie panna i kawaler to mówią przysięgę najlepsze jest to że dzieci się nie zorientuja o co chodzi tylko starszyzna

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------


co się dzieje?[/QUOTE]


o to fajny pomysl

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez (kicia)

ja bym na Twoim miejscu darowała sobie standardowe podziękowania. U mnie jest taka sytuacja że mój TŻ nie ma rodziców mama zmarła a ojca nie zna. Więc dla rodziców podziekowania będą po weselu a w czasie wesela tylko dedykacja dla nich ale tak sromnie

zgadzam się

[adoosienka]

Napisane przez niusia_87

Mamy wódkę !!

Za dwa tygodnie wchodzi akcyza na kruszec. Dziewczyny, które nie mają obrączek, pamiętajcie o tym. My też nie mamy, ale kupimy w weekend.

O matko! a skąd wiesz?!

ps. gratuluję wódeczki!

[__Paulinka__]

Napisane przez adoosienka

O matko! a skąd wiesz?!

kto? co? jak? gdzie?


aha, juz zakumalam pozno jest, mozg mi sie wylaczyl

[a u d r e y]

Napisane przez (kicia)

ja bym na Twoim miejscu darowała sobie standardowe podziękowania. U mnie jest taka sytuacja że mój TŻ nie ma rodziców mama zmarła a ojca nie zna. Więc dla rodziców podziekowania będą po weselu a w czasie wesela tylko dedykacja dla nich ale tak sromnie

Tylko u Ciebie sytuacja jest inna bo rodzice nie żyją, więc podziękowania dla Twoich mogłyby sprawic przykrość TŻtowi czy jego bliskim tzn nie przykrość tylko wzbudzić smutek, a u mnie jest tak, że ani TŻtowi ani jego mamie przykro nie jest i uważam że przy wszystkich podziękowania im się należą bo to jest impreza które odbędzie się głównie dzięki nim, chodziło mi jedynie o taneczne połączenie żeby nie było tak że ona zostanie sama na środku czy jak

[niusia_87]

Napisane przez adoosienka

O matko! a skąd wiesz?!

ps. gratuluję wódeczki!

mama mi mówiła, podpisali ustawę, za dwa tygodnie wchodzi w życie