Polecamy:

zytka26 · 2012-09-11, 18:00

Cytat:

Napisane przez biibi

Ale mnie wzięło na stare hity

Słucham właśnie... Backstreet Boys

słuchałyście kiedyś ?

jak byłam mała to czesto ich słuchałam

podobał mi się Nick i Brian

biibi · 2012-09-11, 18:01

Cytat:

Napisane przez melleczka

Ej no przecież nie będę prosiaka hodować!

Kupimy od kogoś

Mama się śmiała, że będzie z Tofikiem po podwórku prosiak latał

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Ale cudo

http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...item,2428.html

Tofik to kot ?

Mój TŻ też ma Tofika

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Cytat:

Napisane przez zytka26

jak byłam mała to czesto ich słuchałam

podobał mi się Nick i Brian

mi też

Ale moja siostra miała prawdziwą obsesję na ich punkcie, zwłaszcza Nicka

http://www.youtube.com/watch?v=j5XOjnpX3-w

dastin · 2012-09-11, 18:01

Cytat:

Napisane przez Antilia

Mój tż absolutnie by nie zjadł zwierzaka którego by wcześniej poznał

ja bym nie mogła

biedny prosiak

Antilia · 2012-09-11, 18:02

Cytat:

Napisane przez melleczka

Ej no przecież nie będę prosiaka hodować!

Kupimy od kogoś

Mama się śmiała, że będzie z Tofikiem po podwórku prosiak latał

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Ale cudo

http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...item,2428.html

Jemu by wystarczyło śwince raz spojrzeć w oczy

do dziś mi wypomina, że jako dziecko zjadłam królika z którym się wcześniej bawiłam

myszonka88 · 2012-09-11, 18:02

Cytat:

Napisane przez melleczka

Dziewczyny dowiedziałam się ile by nas kosztowało pieczone prosię.
Mama dziś dzwoniła.
Na 150 osób powinno być prosię 55-60kg. Pan to faszeruje takim farszem jak łazanki (kapusta, jakieś mięsko) i piecze 7 godzin. Dostarcza nam jeszcze gorące na umówioną godzinę i miejsce. Prosię dostarczamy sami we własnym zakresie (żywe) lub też załatwia je ten pan, i powinno ono być z takiej domowej hodowli, czyli na zbożu i ziemniakach, bo te hodowlane na paszach mają niedobre mięso.
Zrobienie takiego prosiaka kosztuje 400zł (+ oczywiście samo prosię).
Podobno robi wrażenie, pan ma nawet zdjęcia, goście chętnie podchodzą i biorą nawet po kilka razy.
Aha - prosię pieczone jest w dwóch częściach, żeby nie było surowe i żeby mięso nie było czerwone. Ogólnie zna się facet na rzeczy.
Od nas z miasta wszyscy myśliwi do niego jeżdżą i robi sarny, dziki i inne pierony

Gdyby któraś z Krakowa i okolic była zainteresowana to mogę dać namiar.

My będziemy mieli albo barana albo tylko płonące szynki

Cała świnia Ci nie pójdzie, jest w niej sporo tłustego mięsa, a tego nie za bardzo goście chcą jeść. Wiem, bo nie raz byłam na weselu z podawaną świnią

Dzień dobry

melleczka · 2012-09-11, 18:02

Cytat:

Napisane przez Shawna

Co myślicie?
http://allegro.pl/wesole-zaproszenia...598552497.html
Jak dla nas super, ale ta cena...

Jak dla mnie zdecydowanie odpada... To zaproszenie ma sens jeśli się je postawi gdzieś, to wtedy fajnie wygląda, a goście zazwyczaj otwierają zaproszenie, patrzą kto, gdzie, kiedy i o której, i zaproszenie idzie w kąt albo w kosz. Nie ma sensu wydawać tyle kasy wg mnie... Zresztą ja ogolnie lubię proste i eleganckie zaproszenia

dastin · 2012-09-11, 18:05

Cytat:

Napisane przez Shawna

Co myślicie?
http://allegro.pl/wesole-zaproszenia...598552497.html
Jak dla nas super, ale ta cena...

fajne

takie inne ale cena miażdży

no i trochę niepraktyczne

Cytat:

Napisane przez melleczka

Jak dla mnie zdecydowanie odpada... To zaproszenie ma sens jeśli się je postawi gdzieś, to wtedy fajnie wygląda, a goście zazwyczaj otwierają zaproszenie, patrzą kto, gdzie, kiedy i o której, i zaproszenie idzie w kąt albo w kosz. Nie ma sensu wydawać tyle kasy wg mnie... Zresztą ja ogolnie lubię proste i eleganckie zaproszenia

zgadzam się

Antilia · 2012-09-11, 18:06

Cytat:

Napisane przez myszonka88

My będziemy mieli albo barana albo tylko płonące szynki

Cała świnia Ci nie pójdzie, jest w niej sporo tłustego mięsa, a tego nie za bardzo goście chcą jeść. Wiem, bo nie raz byłam na weselu z podawaną świnią

Dzień dobry

Tak samo nam mówiła włascicielka sali

i też zaproponowała płonące szynki, najprawdopodobniej się na nie zdecydujemy

melleczka · 2012-09-11, 18:06

Cytat:

Napisane przez biibi

Tofik to kot ?

Mój TŻ też ma Tofika

Pies - pekińczyk

Cytat:

Napisane przez dastin

ja bym nie mogła

biedny prosiak

Cytat:

Napisane przez Antilia

Jemu by wystarczyło śwince raz spojrzeć w oczy

do dziś mi wypomina, że jako dziecko zjadłam królika z którym się wcześniej bawiłam

Ej dziewczyny no ale jak jecie coś ze sklepu to to też ze świni przecież

Pewnie z 5% tej świni tam jest no ale jednak jakaś świnia oddała życie, za to żebyście mogły być syte

My się wszyscy na wsi wychowaliśmy więc jesteśmy przyzwyczajeni

A mój Tż to nie raz osobiście pozbawiał jakieś zwierzę życia w imię wykarmienia rodziny

Chociaż pasztetu z zająca bym chyba nie zjadła

Ogólnie nie zjadłabym nic co było wcześniej puchate

Poza owcą, bo to zaliczam do jadalnego żywca.

Cytat:

Napisane przez myszonka88

My będziemy mieli albo barana albo tylko płonące szynki

Cała świnia Ci nie pójdzie, jest w niej sporo tłustego mięsa, a tego nie za bardzo goście chcą jeść. Wiem, bo nie raz byłam na weselu z podawaną świnią

Nie zmarnuje się

Będzie strogonow, bigos albo coś innego

myszka 1234567 · 2012-09-11, 18:06

jeszcze te mi się spodobały
żadna jednak nie ma tego czegoś, tego wow. Moze jak sama przymierze to mi się zmieni

http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...l#showroomList

http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...,item,935.html

http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...item,2246.html

Shawna · 2012-09-11, 18:07

Cytat:

Napisane przez melleczka

Jak dla mnie zdecydowanie odpada... To zaproszenie ma sens jeśli się je postawi gdzieś, to wtedy fajnie wygląda, a goście zazwyczaj otwierają zaproszenie, patrzą kto, gdzie, kiedy i o której, i zaproszenie idzie w kąt albo w kosz. Nie ma sensu wydawać tyle kasy wg mnie... Zresztą ja ogolnie lubię proste i eleganckie zaproszenia

w sumie nie wiem jak ludzie się zachowują, ale gdybym ja dostała takie fajne zaproszenie to pewnie jakiś czas by postało u mnie na biurku

też pewnie zamówimy proste.

myszka 1234567 · 2012-09-11, 18:07

Ja też jestem za prostymi, eleganckimi zaproszeniami

perfuzja · 2012-09-11, 18:07

Cytat:

Napisane przez cowie

No bo dany promotor ma jakiś tam swój zakres tematyczny i ograniczoną liczbę miejsc. "Mój" miał 12.
No właśnie wkurza mnie to. W końcu pracę magisterską raz w życiu będę pisać (przynajmniej z psychologii). Myślałam, że to trochę inaczej będzie wyglądało...

12 osób u jednego promotora i to tylko z licencjatu? Czyli dajmy na to 12 na licencjat + 12 na magisterkę? Jak dla mnie to strasznie dużo, mój promotor na licencjacie miał nas 4 na licencjat i 3 na magisterkę. A to i tak dużo moim zdaniem, bylismy dobrze zaopiekowani tylko dlatego, że kazdy miał swojego opiekuna...

Cytat:

Napisane przez Yavanna84

Bez sensu... Ja wybierałam promotora 1.5 roku przed obroną, ale nie było takich numerów. Praktycznie każdy miał tego, kogo chciał. Co najwyżej maruderzy mieli nieco mniejszy wybór, ale to na własne życzenie.

U mnie podobnie, miejsca na licencjat wybiera się luty-czerwiec na drugim roku. Kazdy promotor ma inny system przyjmowania: rozmowy, średnia, oceny z konkretnych przedmiotów itp.

Cytat:

Napisane przez cowie

Dziewczyny, mam dylemat

Otóż przysiadłam nad menu i zaczęłam wybierać dania na płytę. Mogę wybrać 9, a wyselekcjonowałam 12.
Jakie 3 rzeczy Wy byście odrzuciły?

4. Tatar wołowy klasycznie pyszny, podany z piklami pod płatkami parmezanu

5. Tatar z łososia z musem avocado przekładany ziemniaczanym chipsem [/I]

6. Pólmisek ryb wędzonych ,przekładany chrzanową pianką aromatyzowaną koperkiem [I]

Dużo słodkiego IMO, zastanowiłabym się, czy nie pozmieniać trochę.

Cytat:

Napisane przez Antilia

Mój tż absolutnie by nie zjadł zwierzaka którego by wcześniej poznał

A ja wręcz przeciwnie, dużo chętniej zjadam kurczaka, który biega po podwórku i jest przy mnie zabity niż takiego ze sklepu.

melleczka · 2012-09-11, 18:10

Cytat:

Napisane przez perfuzja

1A ja wręcz przeciwnie, dużo chętniej zjadam kurczaka, który biega po podwórku i jest przy mnie zabity niż takiego ze sklepu.

Wtedy przynajmniej masz pewność, że jesz kurczaka, a nie mieszankę 50% kurczaka i 50% wody

Antilia · 2012-09-11, 18:11

Cytat:

Napisane przez melleczka

Pies - pekińczyk

Ej dziewczyny no ale jak jecie coś ze sklepu to to też ze świni przecież

Pewnie z 5% tej świni tam jest no ale jednak jakaś świnia oddała życie, za to żebyście mogły być syte

My się wszyscy na wsi wychowaliśmy więc jesteśmy przyzwyczajeni

A mój Tż to nie raz osobiście pozbawiał jakieś zwierzę życia w imię wykarmienia rodziny

Chociaż pasztetu z zająca bym chyba nie zjadła

Ogólnie nie zjadłabym nic co było wcześniej puchate

Poza owcą, bo to zaliczam do jadalnego żywca.

Nie zmarnuje się

Będzie strogonow, bigos albo coś innego

Ja wiem, że wszystkie świnki się zabija, ale jednak ta anonimowa ze sklepu lepiej smakuje niż ta, która robiła do Ciebie smutne oczka mówiące "jak możesz mnie zjeść?

"

Ale tak serio nie mam Ci za złe jedzenia świnek, sama bym jej po prostu nie chciała poznac osobiście

myszonka88 · 2012-09-11, 18:11

Cytat:

Napisane przez Antilia

Tak samo nam mówiła włascicielka sali

i też zaproponowała płonące szynki, najprawdopodobniej się na nie zdecydujemy

My też raczej zostaniemy przy szynkach, ale baran byłby nowością u nas

Cytat:

Napisane przez melleczka

Nie zmarnuje się

Będzie strogonow, bigos albo coś innego

A to jeśli planujesz później brać resztki od ludzi z talerzyków to ok. Bo polacy to taki głupi naród, że najpierw weźmie, a później odstawia do wywalenia...

biibi · 2012-09-11, 18:12

Cytat:

Napisane przez melleczka

Pies - pekińczyk

Ej dziewczyny no ale jak jecie coś ze sklepu to to też ze świni przecież

Pewnie z 5% tej świni tam jest no ale jednak jakaś świnia oddała życie, za to żebyście mogły być syte

My się wszyscy na wsi wychowaliśmy więc jesteśmy przyzwyczajeni

A mój Tż to nie raz osobiście pozbawiał jakieś zwierzę życia w imię wykarmienia rodziny

Chociaż pasztetu z zająca bym chyba nie zjadła

Ogólnie nie zjadłabym nic co było wcześniej puchate Poza owcą, bo to zaliczam do jadalnego żywca.

Nie zmarnuje się

Będzie strogonow, bigos albo coś innego

Przypomniał mi się tekst z "Zakochanych"

"Nie jem niczego, co miało oczy. A ta świnka miała przyjaciół, rodzinę, plany na przyszłość"

perfuzja · 2012-09-11, 18:12

Cytat:

Napisane przez melleczka

Wtedy przynajmniej masz pewność, że jesz kurczaka, a nie mieszankę 50% kurczaka i 50% wody

A poza tym wiem, że życie spędził na podwórku, a nie w ciasnej klatce.

ladyInGreen · 2012-09-11, 18:13

Cytat:

Napisane przez WifeToBe

No wlasnie... ja odwrotnie- bylismy ostatnio na weselu gdzie zespol gral rewelacyjnie i maja wolna date dla Nas. Tylko tak mysle... chcemy zaoszczedzic tam gdzie ewentualnie sie da, a DJ, jsli dobry tez potrafi byc rewelacyjny- Tylko jak takiego DOBREGO znalezc?

Popytaj wśród znajomych, poczytaj opinie w internecie, z wybranymi umówcie się na 'podgląd' ich umiejętności na jakiejś jego imprezie

melleczka · 2012-09-11, 18:16

Cytat:

Napisane przez Antilia

Ja wiem, że wszystkie świnki się zabija, ale jednak ta anonimowa ze sklepu lepiej smakuje niż ta, która robiła do Ciebie smutne oczka mówiące "jak możesz mnie zjeść?

"

Ale tak serio nie mam Ci za złe jedzenia świnek, sama bym jej po prostu nie chciała poznac osobiście

Mi to nie przeszkadza

Akurat świnię uważam za zwierzę typowo jadalne, choć jest naprawdę okropnym zwierzęciem - z jakiegoś powodu muzułmanie ich nie jedzą

Cytat:

Napisane przez myszonka88

A to jeśli planujesz później brać resztki od ludzi z talerzyków to ok. Bo polacy to taki głupi naród, że najpierw weźmie, a później odstawia do wywalenia...

Nie no, mówiłam o resztkach jakie zostaną nie ruszone

Wiadomo, że na weselu marnuje się ogrom jedzenia...

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Cytat:

Napisane przez biibi

Przypomniał mi się tekst z "Zakochanych"

"Nie jem niczego, co miało oczy. A ta świnka miała przyjaciół, rodzinę, plany na przyszłość"

Padłam

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

No ogólnie to teraz mamy malutki problem z tą świnką, bo miała być od znajomych, którzy mają hodowlę i jakieś 1500-2000 sztuk w chlewni, ale jak mówi, że musi być na ziemniaczkach to nie bardzo mamy skąd wziąć

Więc może zrobimy tak żeby on załatwił.

dastin · 2012-09-11, 18:16

Cytat:

Napisane przez melleczka

Pies - pekińczyk

Ej dziewczyny no ale jak jecie coś ze sklepu to to też ze świni przecież

Pewnie z 5% tej świni tam jest no ale jednak jakaś świnia oddała życie, za to żebyście mogły być syte

My się wszyscy na wsi wychowaliśmy więc jesteśmy przyzwyczajeni

A mój Tż to nie raz osobiście pozbawiał jakieś zwierzę życia w imię wykarmienia rodziny

Chociaż pasztetu z zająca bym chyba nie zjadła

Ogólnie nie zjadłabym nic co było wcześniej puchate

Poza owcą, bo to zaliczam do jadalnego żywca.

Nie zmarnuje się

Będzie strogonow, bigos albo coś innego

Wiem ale jakoś tak mniej jest mi szkoda jak widzę upieczonego całego kurczaka niż całą świnkę z główką i nóżkami

Cytat:

Napisane przez Antilia

Ja wiem, że wszystkie świnki się zabija, ale jednak ta anonimowa ze sklepu lepiej smakuje niż ta, która robiła do Ciebie smutne oczka mówiące "jak możesz mnie zjeść?

"

Ale tak serio nie mam Ci za złe jedzenia świnek, sama bym jej po prostu nie chciała poznac osobiście

o to to to

Cytat:

Napisane przez biibi

Przypomniał mi się tekst z "Zakochanych"

"Nie jem niczego, co miało oczy. A ta świnka miała przyjaciół, rodzinę, plany na przyszłość"

myszonka88 · 2012-09-11, 18:17

Cytat:

Napisane przez melleczka

Mi to nie przeszkadza

Akurat świnię uważam za zwierzę typowo jadalne, choć jest naprawdę okropnym zwierzęciem - z jakiegoś powodu muzułmanie ich nie jedzą

Nie no, mówiłam o resztkach jakie zostaną nie ruszone Wiadomo, że na weselu marnuje się ogrom jedzenia...

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Padłam

Nie! No ja wiem, ze nie bedziesz brała resztek

Ale tego co zostanie będzie na prawdę malutko

perfuzja · 2012-09-11, 18:21

Cytat:

Napisane przez Antilia

Ja wiem, że wszystkie świnki się zabija, ale jednak ta anonimowa ze sklepu lepiej smakuje niż ta, która robiła do Ciebie smutne oczka mówiące "jak możesz mnie zjeść?

"

Ale tak serio nie mam Ci za złe jedzenia świnek, sama bym jej po prostu nie chciała poznac osobiście

Ja przeciwnie - dużo chętniej zjadlabym własną świnię, ktorą przez całe życie się zajmowałam i wiem, że była szczęśliwą świnią niż anonimową świnie z hodowli traktowaną byle jak i będącą tylko towarem przemysłowym.

melleczka · 2012-09-11, 18:23

Cytat:

Napisane przez myszonka88

Nie! No ja wiem, ze nie bedziesz brała resztek

Ale tego co zostanie będzie na prawdę malutko

Zobaczymy

Wg mnie to jest lepsze rozwiązanie niż wiejski stół, bo u nas zawsze ten wiejski stół zostaje właściwie nieruszony, a myślę, że prosiak pójdzie. No i wyjdzie trochę taniej.

Mama jeszcze będzie robić nalewki, załatwimy bimber i będzie git

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

OMG! Ten prosiak będzie ważył tyle co ja

Wielki będzie

Antilia · 2012-09-11, 18:25

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Ja przeciwnie - dużo chętniej zjadlabym własną świnię, ktorą przez całe życie się zajmowałam i wiem, że była szczęśliwą świnią niż anonimową świnie z hodowli traktowaną byle jak i będącą tylko towarem przemysłowym.

Wiesz co ja uważam, że taka domowa eko świnka jest zdecydowanie lepszej jakości - jednak wolałabym żeby to była świnka która zajmował się ktoś inny, bo ja nie potrafię żywego zwierzaka potraktować jak chodzące mięso - tym bardziej, że świnie ponoć są inteligentne :P mi nie chodzi o sposób hodowli tylko o fakt nawiązania relacji.

acidka · 2012-09-11, 18:29

Cytat:

Napisane przez cowie

No bo dany promotor ma jakiś tam swój zakres tematyczny i ograniczoną liczbę miejsc. "Mój" miał 12.
No właśnie wkurza mnie to. W końcu pracę magisterską raz w życiu będę pisać (przynajmniej z psychologii). Myślałam, że to trochę inaczej będzie wyglądało...

O koleżanka po fachu

Cytat:

Napisane przez melleczka

cowie ja zdecydowanie wywaliłabym 4, 5 i 7

Dlaczego? Bo tatar nie każdy lubi, a tym bardziej 2 tatary to za dużo

Ja bym się osobiście bała to jeść. A ta tarta to nie wiadomo co to jest i z czym to się w ogóle je? Dziwnie brzmi

Na takich imprezach lepiej stawiać na sprawdzone dania

Ja z kolei wywaliłabym 4,5 i 12.
A tarta jest smaczna - to taki rodzaj ciasta (spodu) - ja wczoraj robiłam z cukinią i ricottą. Smaczne

perfuzja · 2012-09-11, 18:31

Cytat:

Napisane przez Antilia

Wiesz co ja uważam, że taka domowa eko świnka jest zdecydowanie lepszej jakości - jednak wolałabym żeby to była świnka która zajmował się ktoś inny, bo ja nie potrafię żywego zwierzaka potraktować jak chodzące mięso - tym bardziej, że świnie ponoć są inteligentne :P mi nie chodzi o sposób hodowli tylko o fakt nawiązania relacji.

Relacje to jedna kwestia, jakość mięsa to druga, a szczęście zwierzęcia trzecia

ladyInGreen · 2012-09-11, 18:31

Cytat:

Napisane przez myszka 1234567

Z tej stronki internetowej pododobają mi się :

1. http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...l#showroomList

2. http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...,item,991.html

3. http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...item,2306.html

4. http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...item,1272.html

5. http://twojasuknia.pl/suknia-slubncy...,item,941.html

zakochałam się w 4, ale nie ma jej w żadnym salonie w mojej okolicy, ciekawa jestem też ceny

dastin · 2012-09-11, 18:31

Cytat:

Napisane przez Antilia

Wiesz co ja uważam, że taka domowa eko świnka jest zdecydowanie lepszej jakości - jednak wolałabym żeby to była świnka która zajmował się ktoś inny, bo ja nie potrafię żywego zwierzaka potraktować jak chodzące mięso - tym bardziej, że świnie ponoć są inteligentne :P mi nie chodzi o sposób hodowli tylko o fakt nawiązania relacji.

melleczka · 2012-09-11, 18:32

Cytat:

Napisane przez acidka

A tarta jest smaczna - to taki rodzaj ciasta (spodu) - ja wczoraj robiłam z cukinią i ricottą. Smaczne

Tzn ja wiem co to tarta, ale nie pasuje mi to kompletnie na przyjęcie weselne

No i myślę, że część gości mogłaby nie wiedzieć, że to jest tak banalne danie jak tarta i mogliby się obawiać próbować

2012-09-11, 18:06	#1090
myszka 1234567 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 5 675	Dot.: Welon, kwiatek, może toczek? Do naszych ślubów już mniej niż roczek! PM 2013 cz jeszcze te mi się spodobały żadna jednak nie ma tego czegoś, tego wow. Moze jak sama przymierze to mi się zmieni http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...l#showroomList http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...,item,935.html http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...item,2246.html

2012-09-11, 18:07	#1092
myszka 1234567 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 5 675	Dot.: Welon, kwiatek, może toczek? Do naszych ślubów już mniej niż roczek! PM 2013 cz Ja też jestem za prostymi, eleganckimi zaproszeniami

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)