Mamusie lutowe 2015 - cz. 7

[wegielek]

Witam się i ja...jak zwykle niedospana- wykręciłam się w nocy, wywierciłam, z kilkukrotnymi wycieczkami do toalety, ale za to po wczorajszym pokręceniu się z lamą jakoś nawet mnie przestał boleć brzuch i jakiś miększy się zrobił...
Mały dziś też wstał w wisielczym nastroju...Ma iść dziś do tego swojego kolegi, ale nie wiem czy z tym humorem gdzieś dojdzie bo się dziś w przedszkolu nawet popłakał...Także dziś dopada wszystkich syndrom "nienia"
Tuli super że już do domku idziesz, ja wolę sobie nie przypominać jak wyglądalam ja na dole...mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej a Malutki zaraz nadrobi i będziecie razem w domku i może wtedy na spokojnie laktacja się rozrusza.
Paulina współczuję akcji z chomikiem - ja zawsze każde zwierzątko przeżywałam. Ostatnią koszatniczkę pożegnałam 3 lata temu i wyłam nad nią jak bóbr...
Przeklęte, Maladt już została chwila-dacie radę, choć rozumiem Was, bo ja też już chciałabym być 3 tyg. do przodu i już rodzić
Olcia a skarpetki na wierzch tak jak mówią dziewczyny, bo wtedy trzymają śpiochy...(jak dobrze, że ktoś przypomniał mi o tych skarpetkach )

Kilogramy...hmm...niby w stosunku do wagi czerwcowej to jest mnie tylko 4,5 kg więcej, po ostatecznym "odchudzeniu" +10,5 (bo najpierw 6 spadło), więc w sumie jest nieźle...
Kurczaki muszę się zebrać do centrum, żeby wymienić prezent choinkowy chrześniaka, bo dali nieodpowiednie części i nie da się go złożyć:/ i tak czekam od kilku dni na w miarę ładną pogodę, bo tak mi się tyłka nie chce ruszyć, a tu deszcz i deszcz...jak się zrobi ładnie to na chwilę koło południa, kiedy nie chcę już tak jeździć, żeby zdążyć odebrać Małego o odpowiedniej porze...Kochana ciocia...nie ma co

[Ollllciaaa]

Może mnie głowa przestanie boleć jak się przewietrze...

[IncognitoNick]

Napisane przez martu_la

INCOGNITO moja mała ma tak z dwa razy dziennie czkawke

Napisane przez 1141655

Inco kciuki by Cie w szpitalu nie zatrzymali No i moj mlody tez ma czkawke tak raz-dwa dziennie

Napisane przez przeklete_pragnienia

Inco mój mały ma ze 4 razy dziennie czkawkę

W kurtkę to ja tez się dopinałam, ale w październiku i to jeszcze ile luzu miała jak ją kupowałam

Napisane przez Ollllciaaa

Ja tez tęsknię do ciuchów z przed ciąży. Ty to Aga zawsze trafisz na coś fajnego

Inco, super, że spojenie juz mniej dokucza i oczywiście trzymamy kciuki
Moj tez ma często czkawke

Trzymajcie te kciuki mocno, bo jak mnie zostawią, to z nudów będę sypać postami i co niektóre będą musiały faktycznie się sprężać z porodami. A tak to się zajmę sprzątaniem i trochę pracą

Przeklęte - to mój podobnie, ze 4 razy dziennie czkawka.

Martula - mnie jeansy ciążowe też już trochę w tym pasie zaczynają cisnąć (a pamiętam jak kiedyś jeszcze się rolowały ). Po domu noszę ciążowe spodnie dresowe i też mam nadzieję, że dotrwam. Nie chcę kolejnej stówy na jeansy na miesiąc wydawać.

[201704210903]

Napisane przez Ollllciaaa

Może mnie głowa przestanie boleć jak się przewietrze...

idź na spacerek

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[przeklete_pragnienia]

To u mnie dzisiaj pieczarkowa

Uera ja to w ogóle liczę, że w dniu wyjścia ze szpitala będzie już z minus 8 kg

[Ollllciaaa]

Węgielek, no kochana ciocia z Ciebie my też nie trafiliśmy z prezentem dla taty. Kupiliśmy mu książkę i co się okazało on już ja miał. Daliśmy mu paragon i sam poszedł i wymienił na taką jaką chciał

[201704210903]

taki plus tej mojej wagi że nie musiałam nowych ubrań kupować. mam 1 spodnie ciążowe i kurtke z sh

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[zielona butelka]

Hej babeczki.
Jeszcze wczoraj wieczorem chciałam do Was skrobnąć, ale mi wizaż nie działał... no i dziś już nie pamiętam co chciałam.

Mi też już cięęęężko jak diabli. Wczoraj u kosmetyczki jak patrzyłam na swoje baloniaste stopy to nie mogłam uwierzyć, że to w ogóle należy do mojego ciała. Dwa .... wielgachne... filary katedralne! Straszne to jest, masakra.

Na wagę też muszę stawać co i rusz w szpitalu i naprawdę nie wiem jakim cudem ciągle jest więcej i więcej...taaaa, to na pewno ta woda

U nas ciągle batalia o to jak ma wyglądać kuchnia z aneksem, żeby w tym malym pomieszczeniu zostało jeszcze trochę miejsca na cokolwiek innego. Wczoraj chyba 10 opcji różnych dyskutowaliśmy. Juz trochę odłamana tym jestem. Nie wiem co z tym zrobić..... ma ktoś znajomego architekta wnętrz?:/

Armii sobie słucham na ukojenie... Pies chrapie, nawet oka nie otworzyła jak wstałam. Ja nie wiem, mam ją budzić na spacer???? Serce mi pęka Poczekam aż sama wstanie i zarzuci spojrzenie " ej, siku mi się chce". Ja nie wiem, ona ma pęcherz z tytanu chyba...

Hope- kciuki za wizytę.

Mamuśki- kciuki za dzieciaczki wasze.

I całej reszcie kciuki za wszystko, co by nam się!

[Uera]

Napisane przez przeklete_pragnienia

To u mnie dzisiaj pieczarkowa

Uera ja to w ogóle liczę, że w dniu wyjścia ze szpitala będzie już z minus 8 kg

No chyba większość z nas liczy że będzie tyle mniej
Moja koleżanka mi opowiadała że po kazdym porodzie (3 dzieci) szukała na korytarzu wagi i za każdym razem -9kg

Myślicie że tak od razu po porodzie można sobie delikatnie ćwiczyć, czy trzeba trochę odczekać?

[martu_la]

Olcia oby spacer pomógł na ból głowy.

Ja dzisiaj chyba zrobie jakis sos z kurczakiem i ryz do tego. Nie chce mi sie wymyslac nic bardziej skomplikowanego.

A po ciąży to nawet jakby mi z 4 kg zostało to bym nie narzekała, tylko oby w dobrym miejscu czyt. nie w okolicach brzucha

[Asia1105]

Ilona ja też mam nadzieję, że w dniu wyjścia ze szpitala będzie tak z minus 8 a co to możliwe. Znajoma jak wychodziła po 2 dniach od porodu to miała na tyłku rurki, które nosiła orzed ciążą. Więc wszystko możliwe
Oby i nam się udało

[wegielek]

A...Buu -super, że wszystko ok a z małego brzuszka to tylko się cieszyć
Daria - no to byle do piątku
Inco- no trzymamy mocno trzymamy...

A mnie się nic NIE CHCEEEEEEE...i chyba się położę, skoro po niespaniu w dzień też nie mogę zasnąć wieczorem to bez różnicy...

Olcia - też mnie ostatnio głowa pobolewa co chwilę (na szczęście nie tak jak 6 lat temu), ale biorę sobie wtedy apap żeby było trochę lepiej...wolę to niż męczyć się dniami i nocami, bo ja tak mam, że dopóki czegoś nie wezmę to samo nie przejdzie i tylko będę się bardziej zwijać...a po co jeszcze stresować dzieciaczka - one też przecież czują, że nam jest źle... (w poprzedniej ciąży raz się tak zaparłam i przez prawie 4 dni po ścianach łaziłam z bólu...)...a co do mnie - to chodziło mi o to właśnie, że średnio kochana, bo od prawie 3 tygodni nie mogę dojść z tą zabawką (na szczęście Mały zapomniał o niej na razie)

[Asia1105]

Napisane przez Uera

No chyba większość z nas liczy że będzie tyle mniej
Moja koleżanka mi opowiadała że po kazdym porodzie (3 dzieci) szukała na korytarzu wagi i za każdym razem -9kg

Myślicie że tak od razu po porodzie można sobie delikatnie ćwiczyć, czy trzeba trochę odczekać?

Są jakieś ćwiczenia, które możesz robić jeszcze leżąc w łóżku w szpitalu. Takie jakieś delikatne.
Ale już tak normalnie, że tak powiem to najwcześniej po 6 tygodniach.

[201704210903]

Napisane przez Asia1105

Są jakieś ćwiczenia, które możesz robić jeszcze leżąc w łóżku w szpitalu. Takie jakieś delikatne.
Ale już tak normalnie, że tak powiem to najwcześniej po 6 tygodniach.

ja chce ćwiczyć od maja tzn jak miną 3 miesiące

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

wcześniej to może coś na kręgosłup

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Uera]

Napisane przez Asia1105

Są jakieś ćwiczenia, które możesz robić jeszcze leżąc w łóżku w szpitalu. Takie jakieś delikatne.
Ale już tak normalnie, że tak powiem to najwcześniej po 6 tygodniach.

Właśnie myślałam o takich ćwiczeniach typu brzuszki, bieganie, no masz racje pewnie po 6 tyg. Wizyta kontrolna u gina i jazda

[Tutti1234]

Hejka. Dzisiaj zaszalalam i spałam 10 godzin

ja mam 8kg więcej gdyby nie cukrzyca to bym na pewno do 20 dobila. Ja mam tylko 1 spodnie kupione w lumpku, getry a swetry i bluzki noszę te luźnej i których mi nie szkoda wywalić jak się rozciagna. Moja kurtka zimowa ma taki krój ze chyba do końca w niej będę smigac

tuli życzę żebyś mogła szybko dzidziusia zabrać do domu

Buu gratki wizyty.

[zielona butelka]

O tak tak... ja będę biegać. To najlepiej zawsze wpływało na moją wagę. Nawet niecodziennie ale regularnie. 3 razy w tygodniu. Tylko, żeby cycki dały

[Ollllciaaa]

Wegielek, rozumiem dobrze, ze Mały nie dopomina się o prezent. Powodzenia!

[Asia1105]

Ja to już chcę poćwiczyc!!
Już nie mogę, czuję się jak niedołęga i kaleka!!
Jeszcze trochę, jeszcze chwila, damy radę

[Uera]

Napisane przez zielona butelka

O tak tak... ja będę biegać. To najlepiej zawsze wpływało na moją wagę. Nawet niecodziennie ale regularnie. 3 razy w tygodniu. Tylko, żeby cycki dały

o cyckach nie pomyślałam jak mi urosną po ciąży (a pewnie tak będzie) i bede chciała biegac to mogę mieć problem

[logoasia]

Napisane przez tuliluli

A ja dzisiaj juz ide do domu. Okruszek musi zostać na obserwacji jeszcze kilka dni, ale idzie ku lepszemu. Tak to już jest z wczesniaczkami, ze musza w kilka dni nadrobić stracony czas, który spedzilyby w brzuszku mamy.

Walczę o laktacje, poki co szału nie ma ale nie poddam się!

ja bym powalczyła o miejsce z maluszkiem, są na pewno sale przedłużonego pobytu pamiętaj, że masz prawo być przy maluszku 24 godz na dobę. Moja Andzia leżała po urodzeniu 2 tygodnie na neonatologii, przyjeżdżałam do niej codziennie i co 3 godziny karmiłam ją z piersi a w nocy dostawala mm. ja ściągałam w nocy laktatorem. walcz o mleczko

Napisane przez buu007

Aga
Mowisz potwor z loch ness?
Nie no ale cos w tym jest

A ja tam z waga nie mam problemow,troche mnie rozstepy dobily ale juz pal je licho,znow mi sie wlaczyla schiza maly brzuch a juz myslalam ze to olalam

Ja ostatnio jestem taka nie wyspana

Nic uciekam bo musze sie zajac mala i ogarnac mieszkanie bo ksiadz ma dzis byc

u mnie jutro ksiądz

[d_a_r_i_a]

Buu udana wizytka Ja juz 16 kg:/ ta bakteria z tych nie groźnych, nawet nic mi nie dali...chcą tylko żebym miała skończone 36 tyg, a od soboty mały może wychodzić...

Tuli trzymam kciuki za laktacje pij dużo wody, podobno pomaga..

A wiecie ze tu jest tak gorąco ze dzieciaki leża w pampku, skarpetkach i kaftanie zawinięte w rożek..nic więcej...

[Panna Migotka 86]

Napisane przez DuszonaMarchewka

dlatego o 5 rano obudziłam moją lamę i się z nią pobawiłam

moja lama też się uaktywniła wczoraj wreszcie
w koncu teoretycznie to jutro ciąża donoszona (wg usg) więc i opory coraz mniejsze

Napisane przez tuliluli

A ja dzisiaj juz ide do domu. Okruszek musi zostać na obserwacji jeszcze kilka dni, ale idzie ku lepszemu. Tak to już jest z wczesniaczkami, ze musza w kilka dni nadrobić stracony czas, który spedzilyby w brzuszku mamy.

Walczę o laktacje, poki co szału nie ma ale nie poddam się!

super, że czujesz się juź nieźle i wychodzisz do domu.... Szkoda, że maluszek musi w szpitalu zostać, ale na pewno szybko dojdzie do siebie, nadrobi i szybko do Was dołączy trzymam kciuki za laktację, na pewno się uda

Napisane przez 1141655

hehehe

Ja wlasnie zainstalowalam sobie aplikacje na telefonie, dzieki ktorej moge kupowac bilety autobusowe jednorazowe Niezła sprawa, bo np dziś muszę zjechać do centrum do małżonka, drobnych w portfelu brak,bo zawsze płacę kartą, a u nas na dzielnicy ani jednego kiosku :O
więc musze kupic karnet u kierowcy. Żeby to zrobić musze dygać kawał drogi do bankomatu, wyjąć 50zł, iśc je do sklepu rozmienić, bo się burzą w autobusach.... i wykombinowałam płacenie telefoniczne
Mam nadzieję, że zadziała i w razie kontroli , kanary będą ogarnięte o co kaman

z takich aplikacji polecam Mobilet http://www.mobilet.pl/ działa super, zakupione bilety są w pamięci aplikacji, bardzo intuicyjna, w niektórych miastach można też parkingi opłacać

Napisane przez przeklete_pragnienia

Hahaha no nieeee, mnie trzyma tylko to, że no, wszystkie kobiety rodzą to i ja JAKOŚ urodzę
I, że to będzie tylko jeden koszmarny dzień, a potem będzie już tylko lepiej

Hoho, może sen proroczy?

też z takiego załozenia wychodzę - że jakoś urodzę jakoś...

Napisane przez d_a_r_i_a

Ja wychodze w piątek..bo chcą żebym skończone miała 36 tyg.

super, że wychodzisz niedługo

Napisane przez buu007

Emdzik,martula
Po wizycie wszystko dobrze,wczoraj was doczytalam tylko nie mialam sily juz pisac,w domu bylam o 19a mala musialam polozyc i wykapac

Mala wazy 2600z kawalkiem,lekarz twierdzi ze tak do 3kg dojdzie i no drugiego kolosa nie przewiduje
Wszystko pozamykane,nic nie wiem czy szyjka sie skraca czy nie,wszystko w normie,paciorkowiec pobrany i mam za 2tyg sie pojawic
Polozna sie smiala ze jeszcze tydzien i moge rodzic bo bedzie ciaza donoszona
A przytylam tylko 12kg,malo chyba

super, że wszystko ok

Napisane przez Uera

Myślicie że tak od razu po porodzie można sobie delikatnie ćwiczyć, czy trzeba trochę odczekać?

ja na SR dostałam jakąś broszurę o ćwiczeniach już od pierwszego dnia po porodzie, ale to raczej coś do zrobienia na łożku - wymachy rękami itp, a tak to co najmniej 6 tygodni trzeba czekać

a ja się dzisiaj nawstawałam w nocy... najpierw normalnie co 2h, ale od 4 to już co godzinę albo 45 minut.. i jeszcze brzuch mnie jakoś ciągnął dziwnie... już myślałam, że przez wczorajsze lamowanie coś przyspieszyliśmy ale do rana przeszło, chociaż jak wstałam doświaczyłam zjawiska podobnego jak Kasia wczoraj/przedwczoraj. Poleciała mi taka wielka kulka śluzu takiego dziwnego - rzadkiego połączonego z czymś gęstszym i ciemniejszym... nie wyglądało to jak resztyki wieczornego szaleństwa, ale co to mogło być to nie wiem może jakieś fragmenty czopa?

[Uera]

Właśnie wstawiłam pranie z pościelami dla małej! uf tylko wyschnie to wyprasuje i już wszystko mam gotowe

Panna Migotka 86 możliwe że to był czop, chociaż po nocnych szaleństwach też się zdarzają takie kulki śluzu. Ja nie wiem jak czop wygląda bo to moje pierwsza ciąża i też pewnie będę się zastanawiać jak takie coś mi wyjdzie

[maladT]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Taaa, dlatego ja całą ciążę chodzę w legginsach ciążowych no name i bluzkach jakiś swoich starych
I w odpiętej kurtce, Bogu dzięki, że jest tak ciepło

Zainwestuję w ciuchy jak schudnę do 55 kg to będzie moja motywacja

ja tez chodze w odpietym płaszczu ale to dlatego ze jak usiade w samochodzie to jest mi tak ciasno ze boje sie strzelajacych guzików. także jak wsiadam do auta to odpieta jestem obowiazkowo

Napisane przez 1141655

Na SR nas straszyla polozna ,ze prawidlowy przyrost to 10kg
jassssssssssssssne

chyba dla bulimiczki

Napisane przez IncognitoNick

Jejku, Ty biedna znowu na biegu Trzymam kciuki, żeby okazało się, że wyniki Córy są OK!




U mnie właśnie drugie pranie w toku. Zelżały też sporo bóle spojenia, więc wreszcie mogłabym się zabrać za mycie szaf i łóżeczka Małego, ale pewnie nie dam rady dziś zrobić wszystkiego, bo jeszcze po południu mam SR. No a jutro stawiam się w szpitalu. Ciągle mam nadzieję, że zrobią mi tylko szybciutko jakieś badania i mnie puszczą No bo co ja tam będę robić? Zdrowa jestem Trzymajcie kciuki, żebym tam nie musiała zostać

A Mały ma znowu czkawkę. Wasze dzieci też tak ciągle łapią czkawki?

nabiegałam sie sporo. załatwiłam wszystko co miałam prawie. w urzedzie skarbowym luzik, w przychodni umowiłam wizyte, potem pojechałam do urzedu miasta i siedziała inna baba. nawymyslała mi tone innych papierow do doniesienia. takze dzisiaj bede jeszcze raz do niej jechac by czesc zawieźć a czesc niestety musze poczekac bo nawet deklaracji jeszcze nie wysłałam. najlepsze ze musze siebie i meza spowiadac az z 2012 i 2013 roku. Do zusu musiałam znowu tez pojechac bo sie okazało ze pani ktora ostatnio mowiła mi o zaswiadczeniu to kazała przywieźc za jeden dany miesiac a tu chca za wszystkie. ale to juz mam ogarniete bo od razu do nich jechałam.
ale co jak co w urzedzie miasta dostałam skurczow, prawie sie popłakałam bo co chwile cos nowego chcieli, spociłam sie jak dzika. nie no jak mi powiedza jeszcze ze mam dochod za duzy to kuźwa ich pozabijam wszystkich.

Napisane przez 1141655

Inco kciuki by Cie w szpitalu nie zatrzymali No i moj mlody tez ma czkawke tak raz-dwa dziennie

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Martula masz racje, zreszta dla mnie waga to nigdy nie byl wyznacznik
waza tez miesnie, kosci, woda w organizmie takze nie ma co
<tak se mówie, bo przeciez teraz najwiecej waza moje miesnie >

ja tez w ciazy mam same miesnie... 20kg miesnia

Napisane przez Asia1105

Ja to już chcę poćwiczyc!!
Już nie mogę, czuję się jak niedołęga i kaleka!!
Jeszcze trochę, jeszcze chwila, damy radę

nigdy nie lubiłam zbytnio cwiczen ale teraz patrzac na swoje odbicie w lustrze to kurcze trzeba

zjadłam 2 sniadanie i ide zaraz pospac do 12.30 a potem urzad miasta i po corke, małe zakupy a na 17 z minutami mamy lekarza.
moj dom dzis wyglada straszniej niz wczoraj. ja nie wiem kiedy to ogarne jak ciagle biegam. dzis w zusie jak babka do mnie mowiła ze była przeciez Pani u nas wczoraj to babce odpowiedziałam ze jak ktos mnie spyta jak sie do porodu przygotowywałam to powiem ze mnie urzad miasta przygotował i kazał biegac za kazdym papierkiem oddzielnie.

[MaamaaZuzi]

Witam się z piłki Skacze sobie od powrotu, na ktg 2 skurcze, mała szalała przez cały zapis.
Dziś do Tż powiedziałam żeby był w gotowości bo zamierzam dziś rodzić. Ale nic go to nie rusza, ciekawe jaki będzie zestresowany jak się zacznie. Jutro ide na usg, będę wiedziała jaki klocek jest z Madziuli :P
Ale jestem śpiąca aaaa

[maciejka1987]

tuliluli walcz kochana o mleczko dużo zdrówka dla CIebie i synka

MaamaaZuzi przykro mi powodu chomika my jako już nastolatki straciliśmy psa i rodzice najpierw nam powiedzieli, że uciekła ...jaka była nasza reakcja? że już sie ubieraliśmy aby jej szukać

przeklete_pragnienia gratuluję 39 tygodnia

buu007 gratuluję udanej wizyty dzidzia niech jeszcze trochę posiedzi u mamusi.ciekawe ile moja już waży

Ollllciaaa u mnie też dziś pomidorówka


logoasia u mnie też jutro ksiądz

WItam, ja niedawno wstałam. Zacznę od tego, że śniło mi się, że nagle wszystkie nie mogły urodzić i Mlebi wpadła na pomysł, że pójdziemy sprzątać lasy i może wtedy nas coś ruszy ... i dla każdej z nas zamówiła wielkiego tira i całego musiałyśmy zapełnić śmieciami

[maladT]

a Inco miałam Ci pisac ze moja kolezanka znowu na patologii na 2 siedzi. Zawsze na 1 była ale teraz podobno tyle jest babek ze miejsc nie ma. takze moze uda Ci sie nie lezec tam, chociaz znajac Twojego ginka to on lubi babki dobrze poobserwowac.

aaa mi sie dzis po raz pierwszy sniło ze urodziłam Oliwke... niech to bedzie sen proroczy pliiiiissss

zaprowadziłam dzis do szkoły mała i 2 nauczycielki( jedna z grupy cory a druga z rownoległej) do mnie oddzielnie podeszły i pytaja sie jak sie czuje. mowia ze wygladam na zmeczona. no fakt bo oczy to mam tak podkrazone ze szok. potem jeszcze 3 matki sie pytały czy cos sie dzieje.... a tu dupa nic. jednej powiedziałam by mi z dzieckiem pogadała bo wyjsc nie chce i moze kolezanki mojej posłucha

apropo sluzu... wczoraj tez zaobserwowałam taki przezroczysty ale nie był zbity. nie wiem czy to cos z czopu czy nie ale wiem ze takiego jeszcze nie miałam

Maciejka przeczytałam o Twoim śnie i jak było o tirach to od razu mysl.. no tak mój M pewnie kazał nam cała naczepe załadowac

[emdzik]

MamaZuzi za 39 tc jaaa ale to zleciało
A chomika przykro

Ewa super, że noc przespana

Odowska gratulacje 36tc

Ilonka gratulacje 39 tc

Aga Ty to masz aplikacje w tym telefonie...

Daria super, że w końcu wyjdziesz!

Buu cieszę się, ze wszystko dobrze to nasze córy może będą podobnie ważyć ? moja jak miałam 36+0 ważyła 2529

Inco noo ja bardzo często czuję czkawkę Młodej nawet kilka razy dziennie

Migotka może to nie czop tylko Twój śluz i sperma ?



A ja nie wiem co mi dzisiaj... spałabym i spała.. zasnęłam z powrotem o 8 i spałam do 10, tż zrobił drugie śniadanie i jadłam nieprzytomna.. a teraz się nie mogę podnieść a mam 30 min żeby wyjść i jechać do przychodni :/

Także chciałam Was nadrobić ale muszę lecieć juz

Jeśli chodzi o wage to mój gin mi mówił że fajnie jakbym nie przytyła więcej niż 12kg... że to taka optymalna waga
Ja teraz mam +11... więc kilogram mogę jeszcze przytyć
Chociaż nie powiem... każdy gram już mnie boli

Wyniki pewnie będę miała popołudniu.. chociaż miałam mieć u tej gin je dzisiaj pewnie się wścieknie.. no ale co ja poradzę że się zgapiłam, mama powiedziała że jej później doniesie :P

[maladT]

co do moich 20 kg (ton) na plusie to moja ginka nic mi nie mowi. jak ja marudze to mowi ze po ciazy schudne i tyle