Ciągle w to wierzymy, że przed menopauzą urodzimy :hahaha:

[Evelinke]

Hej, piątkowo i pochmurnie

Biedrona nadal trzymam kciuki
Mam nadzieję, że napiszesz nam szczęśliwe wiadomości

Candy a jak tam właśnie u was z imionami ?

Soul zapalenie prostaty ? I co i nie miał żadnych objawów ?
ja pierdziele
Kochana, ogromnej determinacji do walki z tym całym cholerstwem, bakteriami i stanami zapalnymi wam życzę
Mam nadzieję, że to już KONIEC "rewelacji" w waszych wynikach.
To jak się oboje już wyleczycie to z pewnością bedzie naturalsik

I proszę cię nie skacz z mostu

[soul_me]

Lucy w ogóle się nie objawialo u niego dlatego nigdzie nie był wcześniej. Poszliśmy do urologa i androloga dla świętego spokoju żeby mieć odhaczone. Dr prowadzący powiedział ze możemy się przejść dla wszystkiego. No i się przeszliśmy i cholerny lekarz popełnił taki oczywisty błąd.
Jedyne co to mocno obniżone parametry i mniejszy popęd ale uznaliśmy ze po tylu latach seksu na zawołanie to nic dziwnego że rzuca na psyche. Jak przestalismy się starac naturalnie to wszystko wróciło do normy.

Zielinka - właśnie o to chodzi że poszliśmy do urologa i dostaliśmy ocenę ze wszystko gra (plus jakieś badziewiasty suplement żurawinowy - ale to pomijam bo każdy lekarz ma swoje widzimisię).

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Lucy dostał leki, trzy antybiotyki w końskich dawkach, potem 15 dni przerwy i posiew.

[zielinka_87]

Pogubilam sie. Najpierw byliscie u W. w N. i nic nie znalazl a wczoraj przeszedl sie do urologa na usg i ten sie dopatrzyl. Tak zrozumialam sytuacje.

[soul_me]

Napisane przez zielinka_87

Ja ci powiem ze nie ryzykowalabym komercyjnego ivf przy tym zapaleniu. Wkurza mnie ze jak sie idzie do androloga jako para ktora korzysta z ivf to androlog tylko sobie gada ze do ivf to nasienie jest wystarczajace. Przeciez lepsze nasienie z wiekszym prawdopodobienstwem da ciaze nawet przy pozaustrojowym, a mam wrazenie ze jak sie juz z in vitro korzysta to malo wazne dla nich to zagadnienie. Przeciez te kilka plemnikow to sie jakos znajdzie.
A to trzeba jakos osobno robic usg prostaty? Czy robia Przy okazji usg jader i moszny, bo na takie moj tz ma isc?

Właśnie rozmawiałam z tym drem przez telefon i powiedział że on by się wstrzymał do zakończenia pierwszej kuracji. Również ze względów ekonomicznych.
Ja jestem po prostu zdruzgotana, dokładnie właśnie o to chodzi że jeździmy do ch...nych specjalistów juz nawet specjalnie do kliniki u tracimy na 1 wizytę cały dzień i to NIC nie dało. Ja rozumiem i akceptuje to ze każda informacje na temat naszego leczenia teraz musze przeanalizować samodzielnie i ja sprawdzić w wielu źródłach. Ale nie jestem w stanie mimo szczerych chęci teraz przejść przyspieszonego kursu z urologii i andrologii plus uwzględnić cukrzycę i jeszcze swoją pracę przy okazji wykonywać. Z drem L mam kontakt tylko telefoniczny, poza tym on nie jest urologiem a decyzje powinien podejmować w porozumieniu z urologiem - który się nie spisał wiec nie wiem kto ma to wszystko zrozumieć.

[zielinka_87]

Ja bym tzta wyleczyla u tego uro co go zdiagnozowal i dopiero podeszla do ivf. No juz k.w. spadly u mnie notowania.

[soul_me]

Eve to podobno nie ma związku z niepowodzeniami w ivf.

Ja po prostu nawet nie mam siły juz się martwić tym ze nie możemy teraz podejść i nie wiadomo kiedy będziemy mogli. Ja po prostu nie mam siły tego wszystkiego ogarnąć i znaleźć jakieś wyjście. Naprawdę nie żartuję, nie potrafię biegać teraz od lekarza do lekarza i próbować połączyć te informacje w jedna całość. Zaraz mi pęknie chyba i głowa i serce.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez zielinka_87

Pogubilam sie. Najpierw byliscie u W. w N. i nic nie znalazl a wczoraj przeszedl sie do urologa na usg i ten sie dopatrzyl. Tak zrozumialam sytuacje.

Tak - w jest i andro i urologiem wiec wydawałoby się ze połączenie idealne. On nic nie znalazł a wczoraj tz był u urologa u nas w zw z bateriami które mu wyszły w posiewie. On zanim się zajął bakteriami to go od razu na usg wziął. Zapytam tz jaki to rodzaj usg czy to o którym piszesz i dam CI znać.

[CARLA_23]

Soul Jak urolog mógł nie zauważyć zapalenia prostaty przecież on jest od tych spraw
Ja też z ivf wolałabym w takiej sytuacji poczekać chyba...
No i mam przeczucie, że u Was po tym całym leczeniu to naturalne poczęcie będzie
Trzymaj się Kochana

[soul_me]

Napisane przez zielinka_87

Ja bym tzta wyleczyla u tego uro co go zdiagnozowal i dopiero podeszla do ivf. No juz k.w. spadly u mnie notowania.

Na razie w październiku na pewno nici z podejścia bo czasowo nie wyjdzie.
Ten urolog nie potrafił na gorąco ocenić co najlepiej zrobić - mówi ze mimo szkodliwego działania antybiotyku na nasienie w ogóle, w tym przypadku przeleczenie i potem kolejny jakiś lek który wspomaga odbudowę struktury nasienia ma dać większe korzyści i te korzyści przewyższają ew szkody które antybiotyk czyni w nasieniu.
Ale też nie jest specjalistą od ivf i to jest takie kombinowanie na razie.

[zielinka_87]

Czytam ze usg prostaty to badanie przez odbyt. W czarnych barwach widzę zgode mojego tz.

[soul_me]

Problem jest taki ze nie wiadomo jak skutecznie zadziała antybiotyk i czy jak zejdzie stan zapalny to pod spodem nie będzie jakiś innych pokładów bakterii czy tam czegoś. Będzie wiadomo po posiewie czyli jeśli dobrze liczę za jakieś 1.5 mca.

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez Evelinke

Hej, piątkowo i pochmurnie

Biedrona nadal trzymam kciuki
Mam nadzieję, że napiszesz nam szczęśliwe wiadomości

Candy a jak tam właśnie u was z imionami ?

Soul zapalenie prostaty ? I co i nie miał żadnych objawów ?
ja pierdziele
Kochana, ogromnej determinacji do walki z tym całym cholerstwem, bakteriami i stanami zapalnymi wam życzę
Mam nadzieję, że to już KONIEC "rewelacji" w waszych wynikach.
To jak się oboje już wyleczycie to z pewnością bedzie naturalsik

I proszę cię nie skacz z mostu

Eve no właśnie nic nie miał
Myśmy wszystkie badania zrobili juz 2 mce temu żeby się przygotować. I przez ten błąd lekarza teraz mamy 2 mce opóźnienia w leczeniu. Czyli łącznie juz za chwilę będzie rok przerwy. Poza tym jesteśmy przecież od co najmniej 3-4 lat pod ścisłą opieka lekarzy.

[Evelinke]

Niby nie ma, ale zapalenie osłabia plemniki. Ok do ivf wybierają te zdrowiutkie, ale chyba jakość żołnierzyków spada w całości.
Wiec jak nie bedzie ani stanu zapalnego ani bakterii to chłopaki będę zdrowiutkie i silne i będzie lepsza ich jakość co za tym idzie lepsza jakość przy zapłodnieniu czy naturalnym czy ivf. Zarodek będzie silniejszy i kto wie czy to właśnie nie to było nie powodzeniem tego że nie przetrwały u was zarodki.
Przecież na rozwój zarodka ma wpływ i jajeczko i plemnik.

No ja tak to rozumie. Choć nie jestem lekarzem i z medycyną nie mam za dużo wspólnego.

Ale dajcie sobie spokój z ivf teraz.
Niech TŻ leczy sie u waszego urologa, który go zdiagnozował.
Widać ze gość ma chyba pojęcie, skoro od razu wziął go na usg i połączył cukrzyce i słabe nasienie w całość.

A potem dałabym sobie czas do końca roku na zregenerowanie organizmu po tych lekach i ze spokojem podeszła do ivf w nowym roku.
To są wasze pieniądze i to nie małe i trzeba zrobić wszystko żeby podejść już w pełni sił i z czystą kartą żeby mieć jak największe szanse na powodzenie.

A może nie bedzie wam już potrzebne ivf ?
Czego życzę z całego serducha ❤️ 💜 💚 💛

[soul_me]

Napisane przez zielinka_87

Czytam ze usg prostaty to badanie przez odbyt. W czarnych barwach widzę zgode mojego tz.

Nie - zapytałam. Z przodu i po bokach mu jeździł głowica do usg. Przez odbyt paluchem tradycyjne badanie - u tzta juz tylko dla pewności bo na usg się wszystko świeciło.
Wg mnie zbada mu i tak prostatę na bank normalnie ale jak widać usg jest ważniejsze bo W tez macal i nic nie wymacal. Nastaw go może na usg tylko a resztę zrobi lekarz.
Nie wiem co Ci poradzić z W. - w kontakcie jest bdb i dużo czasu poświęca. Ale ten błąd jest tak fatalny i tak szokujący ze ja go teraz na pewno nie polecę. Teraz jak to analizuje to miałam takie myśli ze ta sama gadka ze do ivf wystarczy parametrów a czemu spadły to nie wiemy. Podobnie z bakteriami - nie chciał badać pod kątem myco i urea bo mówił ze jak nie ma objawów to nie ma wskazań. Faktycznie te bakterie nie wyszły bo ja i tak kazałam tztowi zrobić posiew.
Wtedy dałam sobie spokój z dążeniem tematu bo uznałam ze komuś trzeba zaufać i sobie wkrecam i mam obsesję ze nikt nie leczy tak jak trzeba. Skąd ja miałam wiedzieć że urolog powinien zrobić usg.
Może to jest u niego przypadkowy błąd, nie wiem.
Jak patrzyłam na pieczątkę i widziałam że jest i urologiem i andrologiem i urologiem dziecięcym to nawet pmyslalam ze za dużo tego dobra.

[Lucy31]

Ja pierdziu, się narobiło

[Natuś-77]

Soul, ja cię też proszę tylko nie skacz z mostu nawet nie wiem,c zy takie macie w okolicy
Moim zdanie większość lekarzy to gnoje i tyle, nie biorą spraw ogółem tylko siedzą na swojej działeczce i nic ich więcej nie obchodzi. Ze świecą szukać takich, co zrobią konkretny wywiad i coś jeszcze zaproponują.

Z drugiej strony patrząc na to, to pewnie wyleczyłabym wszystko, żeby macica city była czysta i worek też wiem, że to wkurzające, że wam się przesunęły terminy, ale popatrz na to z drugiej strony,że gdyby wam coś odpukać nie wyszło to rwałabyś włosy z głowy i zastanawiałabyś się, czego nie zrobiłaś a co mogłaś zrobić itp. itd.
Spokojnie się, kilka oddechu, trochę boksu i spojrzysz na to innym światłem.

I dziękuję za art. o poor respodners (czyt. o mnie. ). Zaciekawił mnie moment o zbyt wczesnej reakcji a potem zbyt wczesnym wyrzucie LH (zgadzałoby się z moją wczesną owulką na 11-12 dc.) a i jeszcze przepływy...rzecz ważna, którą mój osobisty gin obstawia. Trza by środek z L-argininą brać I dumam czy już kupować, czy dopiero po wizycie ??

[soul_me]

Napisane przez CARLA_23

Soul Jak urolog mógł nie zauważyć zapalenia prostaty przecież on jest od tych spraw
Ja też z ivf wolałabym w takiej sytuacji poczekać chyba...
No i mam przeczucie, że u Was po tym całym leczeniu to naturalne poczęcie będzie
Trzymaj się Kochana

Nie mam bla-de-go po-je-cia

Pierwsza moja myśl była taka, ze może stąd wszystkie problemy i tak jak Eve Ty piszesz - ale to aż tak długo się nie ciągnęło a my się leczymy 6 lat. Byłabym skłonna przyjąć jeszcze i to na klate ale to niestety wygląda na dodatkowy problem po prostu a nie przyczynę.

[Natuś-77]

Soul, nie patrz wstecz, bo tamtego czasu nie zmienisz. Ale teraz hardo na przód, wyleczycie się i jak Evelinke mówi z czystą kartą staniecie na start

Zagotowała mnie znowu księgowa, gdyby mieszkała bliżej to specjalnie bym ją przejechała rowerem. No żesz, przez głupią pipę muszę się spocić aż z nerwów i żyłka we łbie zaczyna tykać...

[soul_me]

Na razie nie skoczę bo nie dam rady wstać z łóżka bo mam wrażenie ze mi głowa pęknie.
Co do przesunięcia terminów to już kij z tym czy to pazdziernik czy listopad - ten lekarz powiedział ze się z tego leczył 2 lata.

Co do wczorajszego tematu to widziałam że dziewczyny na drugim forum jeszcze coś i tym pisały - potem doczytam i dam Ci znać co tam wydumaly. U Ciebie albo to jest poor response albo jednak przyczyna tkwi gdzie indziej - niepl idiopatycznej jak wiadomo nie ma. Swoją drogą słaba odpowiedz może tez bierze się nie tylko z ustawienia leków?

Ty piłas ziolka kiedyś na regulację 1 i 2 fazy?

[Evelinke]

Soul problem, przyczyna =

I będzie dobrze, bardzo wam tego życzę

Dziewczyny, a ja dostałam @
Cykl znowu 35 dni chyba mi się wydłużył po tych hormonach

I wiecie co, aż mi łzy poleciały dzisiaj
Bo, cholerka wiem że to JUŻ zaczynamy przygotowania do crio.
A ja...... ja się kuźwa boję

[Natuś-77]

Evelinke, będzie dobrze , to pewnie łepek ci blokował @, bo podświadomie boisz się tego co ma być

Soul, ziółek nie piłam, bo nie było co regulować, małpa jak zegarku, cykle co 28-29, tylko owulka 12 dc, ale lekarze twierdzili, że taka moja natura a poza tym co cykl miałam monitoring i badanie estradiolu.
Od początku obstawiałam raczej przepływy, bo żaden lekarz oprócz gina nie zainteresował się tym, że mimo hormonów tarczycy w normie mam lodowate ręce, dłonie, nawet plecy, uszy, nos, że cierpną mi nawet łopatki jak siedzę w tramwaju. Każdy tłumaczył, że to taka natura i jestem za szczupła.
Dopiero pani od osteopatii jak mnie wymacała to stwierdziła, że wszystko jet w brzuchu spięte, nic nie płynie jak trzeba, że coś jest nie tak z moimi jajnikami, nie czuję ich tak jak powinna pod dłońmi.
A gin się zlitował i przeszło rok brałam lek dla ludzi po udarach i uratował mi tym życie, bo w końcu poczułam co to mieć palące stopyi skończyły się natrętne 4-5 razy nocne drętwienia nóg (od palców po pachwinę i wargę sromową) rąk, pleców itp.

[soul_me]

Eve, doskonale Cię rozumiem bo mnie też miesiąc wcześniej zaczął atakować stres. Myślę że musiałabyś być automatem żeby się trochę nie bać.
Pamiętaj ze przy crio organizm jest wypoczęty bardziej niż po stymulacji wiec warunki w środku lepsze, macica skrobnieta, histero zwiększyła szanse wiec lepiej być nie może

[Natuś-77]

Eve, to kiedy wizyta w klinice?

[soul_me]

Nat a ten wyrzut LH? Czyli pecherzyk za wcześnie pęka a jajko jednak jeszcze nie gotowe?
Pomyślałam o ziołach bo jak wybierałam sobie to tam były te regulujące pierwsza fazę - stąd myśl że może tam coś by pogrzebać w temacie.

[Evelinke]

Nat wizyta w następną sobotę.

Jakbyś chciała ziółka to ja ci chętnie podrzucę , ja mam te o. Sroki nr 3.

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Tak się zastanawiam, czy też nie pić tych ziółek w tym cyklu
One niby na owu i endo dobrze wpływają.

Soul mam taką nadzieje, a do kompletu dodaj jeszcze EmbroGlue

[CARLA_23]

Soul ja będę się jednak upierac, ze u Was po wyleczeniu naturalsik będzie Fakt, że długo się staracie, ale caly czas jakas przeszkoda się pojawia czyli gdzies jest przyczyna.
A Tz zapalen cewki moczowej nigdy nie miał? To częste przy cukrzycy. Może to zapalenie z cewki na prostate weszlo?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez Evelinke

Soul problem, przyczyna =

I będzie dobrze, bardzo wam tego życzę

Dziewczyny, a ja dostałam @
Cykl znowu 35 dni chyba mi się wydłużył po tych hormonach

I wiecie co, aż mi łzy poleciały dzisiaj
Bo, cholerka wiem że to JUŻ zaczynamy przygotowania do crio.
A ja...... ja się kuźwa boję

Nic tylko się cieszyć, że @ przyszla
Czyli w przyszla sobotę już crio będą robić?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Nati dużo cierpliwosci zycze
U mnie ksiegowa też do rozgarnietych osobek nie należy wiec wiem jak to jest

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[soul_me]

Carla - nie, chyba że bezobjawowo ale to chyba niemożliwe.

Nie wiem juz sama, głowa mi puchnie od wymyślania scenariuszy... niby przyczyna gdzieś musi być ale to wszystko czynniki przeszkadzające a nie uniemożliwiające. I przez tyle lat powinniśmy byli utrafic moment kiedy wszystko było ok. Nie wiem...
Uciekam - musze ochłonąć.

[Evelinke]

Carla nie, jeszcze nie. To bedzie wizyta sprawdzająca moje endo, hormony i takie tam
Crio jest robione kilka dni po owu.
Od jutro zaczynam brać estrofem, właśnie na endo.
Ciekawe jakie urośnie po tej histero, bo ostatnio przy transferze nie było za duże

No i po Tokovicie ?

[zielinka_87]

Napisane przez soul_me

Nie - zapytałam. Z przodu i po bokach mu jeździł głowica do usg. Przez odbyt paluchem tradycyjne badanie - u tzta juz tylko dla pewności bo na usg się wszystko świeciło.
Wg mnie zbada mu i tak prostatę na bank normalnie ale jak widać usg jest ważniejsze bo W tez macal i nic nie wymacal. Nastaw go może na usg tylko a resztę zrobi lekarz.
Nie wiem co Ci poradzić z W. - w kontakcie jest bdb i dużo czasu poświęca. Ale ten błąd jest tak fatalny i tak szokujący ze ja go teraz na pewno nie polecę. Teraz jak to analizuje to miałam takie myśli ze ta sama gadka ze do ivf wystarczy parametrów a czemu spadły to nie wiemy. Podobnie z bakteriami - nie chciał badać pod kątem myco i urea bo mówił ze jak nie ma objawów to nie ma wskazań. Faktycznie te bakterie nie wyszły bo ja i tak kazałam tztowi zrobić posiew.
Wtedy dałam sobie spokój z dążeniem tematu bo uznałam ze komuś trzeba zaufać i sobie wkrecam i mam obsesję ze nikt nie leczy tak jak trzeba. Skąd ja miałam wiedzieć że urolog powinien zrobić usg.
Może to jest u niego przypadkowy błąd, nie wiem.
Jak patrzyłam na pieczątkę i widziałam że jest i urologiem i andrologiem i urologiem dziecięcym to nawet pmyslalam ze za dużo tego dobra.

A widzisz.... Mnie dziewczyna na ovuf napisala ze do niego jedzie sie juz z opisem z usg bo ob nie robi usg a wymaga. Skoro wam tego nie zlecil na wizycie to znaczy, jak mowie, pacjenta przed ivf traktuje sie z gory, na zqsadzeie po co leczyc jak do ivf takie nasienie wystarczy. Wizyta ewidentnie po to by jeszcze kolejna kase wyciagnqc przed komercja bo i tak nie mial ochoty nic zaproponowac.

Natka, nie ma za co , moze cos podpowiesz waszej W-O bo ona chyba tylko dlugi protokol zna. Natknelam sie na ten artykul jak mi przy stymulce slabo jajka rosly i rwalam wlosy z glowy zeby czasem jeszcze nie to do kompletu.

[Evelinke]

A jak tam nasza Czarownica ???
Tuli już Alicję

[czarna_mala]

Napisane przez Evelinke

A jak tam nasza Czarownica ???
Tuli już Alicję

Tak Alusia już na świecie, przed chwilą dostałam smska

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[zielinka_87]

Gratki dla Czarownicy. Teraz na fotke czekamy :-D