Mamusie czerwcowe 2015! cz.9 :)

[mehja]

Napisane przez siacha_ck

U nas noc spoko. Tz od wczoraj ma nocki. Przez rok nie miał, więc w końcu musiał wziąć. Zawiózł Wiki do przedszkola i pojechał do mamy spać. Stamtąd pojedzie po W i wrócą po 14.


Szymek wyrywa się do raczkowania i próbuje usiąść. Póki co jak przystało na raka porusza się do tylu

Wysłane z mojego Tab2A7-10F przy użyciu Tapatalka

Moja tez do tylu chodzi

Napisane przez groszkolino

Ja tez rączej karmie . Chleb czy warzywo jako przekąska daje do ręki ale zrobię jakieś te kulki czy kostki i dostanie zamiast chleba

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------




O rany nigdy nie robiłam żadnych cudów przy dzieciach strasznie mnie to mierzi . Nie dość ze jest beznadziejne to zakrawa na tucz .
Jak ja karmie i przestaje otwierać buzie albo mieli to kończymy

Ja tez. Albo to ,,jeszcze za mamusie, za dziadziusia itp.,,
U znajomych jak bylismy kiedys to latali po calym domu za dzieckuem z widelcem i jak sie zajal czyms to korzystali z chwili nieuwagi i mu wsadzali do budzi. I tak godzine potrafili mu obiad dawac

[sylwusiach]

Napisane przez industria

Ja tez mam taki zamiar. Robic te cuda i karmic .
U nas jest tak ze jak G widzi ze chce jej dac cos do jedzenia to otwiera buzie ale do raczki srednio chce wziac.
Musze jej wciskac do rączki wafla ryzowego i dopiero skuma ze to trzeba trzymac. Ale jak ja trzymam to sie rzuca na niego

moja bardzo podobnie robi ostatnio zrobilam muffinki ryzowe to jadla, ale poki co nie mamm problemu z karmieniem..tylko boje sie, ze przy blw nie bedzie sie najadac...

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez mehja

Moja tez do tylu chodzi









Ja tez. Albo to ,,jeszcze za mamusie, za dziadziusia itp.,,
U znajomych jak bylismy kiedys to latali po calym domu za dzieckuem z widelcem i jak sie zajal czyms to korzystali z chwili nieuwagi i mu wsadzali do budzi. I tak godzine potrafili mu obiad dawac

u mnie by to nie przeszlo, nie mam tyle cierliwosci i mala by sie denerwowala.. z reguly zjada miseczke zupy/jogurtu a tam zawsze jest okolo 200 g

[mehja]

Napisane przez pani_pierozkowa

Trochę tylko gorzej ze to jakies same gruzy typu awokado albo ☠☠☠☠a frytki z buraka




Przepraszam ale

U nas noc super jak juz zasnął o 23 -_- po godzinnej walce z inhalatorem teraz tez walczymy z inhalacja od godziny chujowy jest nebulizator leci mega wolno i trwa to i trwa macie do polecenia jakiś nebulizAtor zeby to ☠☠☠☠a nie trwało godziny??


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

My mamy misia od 7 lat i jest swietny nadal

Napisane przez Princesika

A jak polozysz jej na tacce i tyle? Ja tak robilam na poczatku, kladlam i nie zwracalam uwagi, sama brala i wkladala do buzi

Moja rozgniecie w rece i rozsmaruje na tacy ale do buzi nic nie wezmie

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez sylwusiach

moja bardzo podobnie robi ostatnio zrobilam muffinki ryzowe to jadla, ale poki co nie mamm problemu z karmieniem..tylko boje sie, ze przy blw nie bedzie sie najadac...

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------



u mnie by to nie przeszlo, nie mam tyle cierliwosci i mala by sie denerwowala.. z reguly zjada miseczke zupy/jogurtu a tam zawsze jest okolo 200 g

Mnie tez by trafilo cos. U nas zawsze bylo tak ze je sie przy stole/w krzeselku. I jak sie je to sie je i nic innego sie nie robi. Zjadal bez problemu. Mam nadzieje ze Lilke tez tak naucze

[masija]

Napisane przez siacha_ck

To ten sam co miś, wiec będzie dobry

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez mehja

Moja rozgniecie w rece i rozsmaruje na tacy ale do buzi nic nie wezmie

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------



Mnie tez by trafilo cos. U nas zawsze bylo tak ze je sie przy stole/w krzeselku. I jak sie je to sie je i nic innego sie nie robi. Zjadal bez problemu. Mam nadzieje ze Lilke tez tak naucze

U nas tak samo. Jak coś miękkie jest to tylko rozgniata i nie ma zamiaru dawać do buzi.


Mam nadzieję, że też tak nauczę. Bo nie zamierzam latać za dzieckiem tj. to opisałaś

[Aika213]

Napisane przez pani_pierozkowa

Trochę tylko gorzej ze to jakies same gruzy typu awokado albo ☠☠☠☠a frytki z buraka




Przepraszam ale

U nas noc super jak juz zasnął o 23 -_- po godzinnej walce z inhalatorem teraz tez walczymy z inhalacja od godziny chujowy jest nebulizator leci mega wolno i trwa to i trwa macie do polecenia jakiś nebulizAtor zeby to ☠☠☠☠a nie trwało godziny??


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja mam Omrona, on podaje 2,5 ml w niecałe 5 min.
Najważniejszym parametrem na jaki trzeba zwrócić uwagę jest MMAD czyli średnia wielkość cząsteczki w wytwarzanym przez nebulizator aerozolu. Im mniejsza cząsteczka tym lepiej bo wtedy głębiej dociera, te ktore maja ta wartość MMAD pomiędzy 3-1 mikrona sa najlepsze bo wtedy dociera do płuc i pęcherzyków płucnych. Dużo osób poleca Medel Family. Ten co siacha pokazywała tez ma dobre parametry.

[fartuch]

ja bardzo chciałam blw, ale mój syn nie chce. akceptuje tylko łyżeczkę. Czy są dzieci które muszę mieć cały czas mega zblendowaną zupkę? Michał jak wyczuje jakiekolwiek grudki to odrazu ma odruch wymiotny, zaczynam się już trochę martwić bo zaraz stuka 9 miesiąc.
próbowałam stopniowo zwiększać grudki ale nic z tego..

[groszkolino]

Ja polecam ten przenośny z lidla jest cichy i szybki

[pani_pierozkowa]

Napisane przez Aika213

Ja mam Omrona, on podaje 2,5 ml w niecałe 5 min.
Najważniejszym parametrem na jaki trzeba zwrócić uwagę jest MMAD czyli średnia wielkość cząsteczki w wytwarzanym przez nebulizator aerozolu. Im mniejsza cząsteczka tym lepiej bo wtedy głębiej dociera, te ktore maja ta wartość MMAD pomiędzy 3-1 mikrona sa najlepsze bo wtedy dociera do płuc i pęcherzyków płucnych. Dużo osób poleca Medel Family. Ten co siacha pokazywała tez ma dobre parametry.

My wlasnie mamy tez omrona ale cos jest z nim nie tak... No ☠☠☠☠a inhalacja z niecałych 7 ml i 2 godziny i nie zleciało całe jeszcze na dnie było... Ale to od teściowej dostaliśmy moze to jakiś kijowy stary model


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[k a j a]

Napisane przez pani_pierozkowa

My wlasnie mamy tez omrona ale cos jest z nim nie tak... No ☠☠☠☠a inhalacja z niecałych 7 ml i 2 godziny i nie zleciało całe jeszcze na dnie było... Ale to od teściowej dostaliśmy moze to jakiś kijowy stary model


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O matkooo.. My miałysmy z 7,5 robiło się z pół h. Inhalator z lidla

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

W sobotę mam impre. A ten mały gad nie chce butli.. No ☠☠☠☠a nie wiem o co jej chodzi.. Wije się, piszczy, krzyczy, wywala butle. I wyciąga mi cycka :/

[Aika213]

Napisane przez fartuch

ja bardzo chciałam blw, ale mój syn nie chce. akceptuje tylko łyżeczkę. Czy są dzieci które muszę mieć cały czas mega zblendowaną zupkę? Michał jak wyczuje jakiekolwiek grudki to odrazu ma odruch wymiotny, zaczynam się już trochę martwić bo zaraz stuka 9 miesiąc.

próbowałam stopniowo zwiększać grudki ale nic z tego..

Moja tak miała na początku, wszystko musiało byc zblendowane na gładka masę. Teraz juz jej małe grudki nie przeszkadzają. Moja siostrzenica długo nie jadła nic z grudkami tak, ze sie nie martw. Wyrośnie z tego.

Napisane przez pani_pierozkowa

My wlasnie mamy tez omrona ale cos jest z nim nie tak... No ☠☠☠☠a inhalacja z niecałych 7 ml i 2 godziny i nie zleciało całe jeszcze na dnie było... Ale to od teściowej dostaliśmy moze to jakiś kijowy stary model


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O matko, rzeczywiście cos z nim nie tak. Moj omron 7 ml w niecałe 15 min podaje 2 h dla dziecka to wieczność. Chyba rzeczywiście musicie nowy kupic

[sylwusiach]

Napisane przez mehja

My mamy misia od 7 lat i jest swietny nadal







Moja rozgniecie w rece i rozsmaruje na tacy ale do buzi nic nie wezmie

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------



Mnie tez by trafilo cos. U nas zawsze bylo tak ze je sie przy stole/w krzeselku. I jak sie je to sie je i nic innego sie nie robi. Zjadal bez problemu. Mam nadzieje ze Lilke tez tak naucze

moja bratowa, zawsze jak u nas byla z 2 dzieci to wszystko bylo brudne..stol, sciany przy schodach, sciany w sypialniach..dzieci lataly po calym domu z jedzeniam.. dopiero jak zostawila dzieciaki na 2 dni ze mna i moja mama to zaczely jesc przy stole..

[Princesika]

Napisane przez k a j a

O matkooo.. My miałysmy z 7,5 robiło się z pół h. Inhalator z lidla

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

W sobotę mam impre. A ten mały gad nie chce butli.. No ☠☠☠☠a nie wiem o co jej chodzi.. Wije się, piszczy, krzyczy, wywala butle. I wyciąga mi cycka :/

Co jej sie stalo

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Moja od jakiegos czasu zawsze się budzi o 23 na jedzenie. Nawet wina nie mozna się napic

[k a j a]

Napisane przez Princesika

Co jej sie stalo

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Moja od jakiegos czasu zawsze się budzi o 23 na jedzenie. Nawet wina nie mozna się napic

Nie wiem.. Cofa się ;p
Wózek nie, fotelik nie, butla nie..
Noo ☠☠☠☠aaa..

Aa i smok ostatnio jest fe.. Zasypia bez smoka w 85%, w nocy też bez..

[fartuch]

Napisane przez k a j a

Nie wiem.. Cofa się ;p
Wózek nie, fotelik nie, butla nie..
Noo ☠☠☠☠aaa..

Aa i smok ostatnio jest fe.. Zasypia bez smoka w 85%, w nocy też bez..

ja bym się cieszyła na Twoim miejscu, że dziecko samo się odsmoczkowało moja kuzynka teraz ma zaciętą walke z 3 latkiem o smoka. histeria na całego.

[k a j a]

Napisane przez fartuch

ja bym się cieszyła na Twoim miejscu, że dziecko samo się odsmoczkowało moja kuzynka teraz ma zaciętą walke z 3 latkiem o smoka. histeria na całego.

Tak, tylko że jak zasnie bez smoka to zasnie przy cycku.. A ja chce odstawic zaraz ją od cycka.

Podczas jazdy drze japkę a jak zasysala smoka..

Ogólnie nigdy smok nie był niezbędny.

[Princesika]

U nas ostatnio smok to mega przyjaciel. Ale na razie sie tym nie stresuje, to jeszcze nie czas na odsmoczkowanie

[groszkolino]

Kaja to jest taka kumulacja a pozniej nastąpi przełom : smok tylko do spania , do jedzenia tylko butl i sen od 18 do 7 w lozeczku

[k a j a]

Napisane przez groszkolino

Kaja to jest taka kumulacja a pozniej nastąpi przełom : smok tylko do spania , do jedzenia tylko butl i sen od 18 do 7 w lozeczku

Taa

[Domincia_1987]

No nareszcie powrot do wizażowego swiata

[sylwusiach]

Napisane przez Domincia_1987

No nareszcie powrot do wizażowego swiata

L ma drzemke, walnela glowka w szafke.. znaku na glowce nie ma a krzyk, placz oooo masakra..

[mehja]

Napisane przez Princesika

U nas ostatnio smok to mega przyjaciel. Ale na razie sie tym nie stresuje, to jeszcze nie czas na odsmoczkowanie

Moja tez ostatnio swiata poza nim nie widzi
(Odkąd wymieniłam na większy rozm)

Napisane przez sylwusiach

L ma drzemke, walnela glowka w szafke.. znaku na glowce nie ma a krzyk, placz oooo masakra..

Biedna

[Marei]

Napisane przez Aika213

Ja uwielbiam zupy i tez przeróżne gotuje, ja zawsze na domowym wywarze robie. Gotować to sie nauczyłam daaaawno temu, jak miałyśmy po 15-16 lat to zawsze po szkole musiałyśmy zaczac robić obiad a mama dokańczala.
Trzeba było jeszcze pozmywać naczynia i poodkurzać (tym sie brat zajmowal)
Piec ciasta tez sie jakos wtedy nauczyłam.



Słuchasz Zenka jak biegasz?
Coraz bardziej myśle, zeby jednak wrocic do biegania. Często w nocy mi sie śni, ze biegam i tak łatwo i lekko mi to idzie. Tęsknie za tym.

U nas było podobnie, tylko gotować umiałam główne danie, a zupy jakoś po macoszemu, jak już to na kostce. Dziewczyny nauczyły mnie jak zrobić na miesku, jak się krem robi i ummm nagle zupy były dobre. No, tylko zur potrafiłam wcześniej ugotować

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez gapulinka

Teraz na tapecie mam 3 zenkowe pieśni I jakieś radiowe hity ☺
Aika nie zastanawiaj się. Załóż buty i wyjdź. Zobaczysz z jakim humorem wrócisz.

Ja bylam raz i umieralam ;D ale było fajnie.

[pani_pierozkowa]

AIKA - napisałabys moze jaki masz model tego Omrona? Moze u nas brakuje jakoejsc części albo cos, jakbyś mogła to wrzuć fotkę na fb


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Marei]

Napisane przez Irmusia81

No może wreszcie uda mi się napisać posta



biedactwo... zdrówka dla W!



Nie łam się! Ja mam podobnie jak ty. I zamierzam wreszcie zdać ten cholerny egzamin- Marei mnie zainspirowała A nie jeździłam od 2008r...



OMG...



eee nie jest tak źle. Trochę syfu na dziecku i na krzesełku. Troszkę na podłodze. Ja to ogarniam w 5 minut.



biedna... coś ją zapycha...



bardzo smutnerosi:

Franciszek ma dwa nowe zęby! Skubaniec jeden. Od 11 lutego wyrosły mu 4 zęby

Pierogowa co masz wziewnego dla Julka? Nebbud? Jeśli tak to też używam. I też słucham, że ola boga! Steryd dziecku. W dupie mam i ty też miej

Wow gratki zębów.
Ja też miałam przerwę, ale raz 5 lat i raz 2,5 roku.

[Irmusia81]

Cześć!

Dziękujemy za gratulacje 😘

Franek to takie dziwne stworzonko że jedzenie podawane z łyżki musi być gładką papką a sam rączką wpakuje całą różyczkę brokuła do buzi , rozdrobni i połknie 😉

Pierożkowa mam inhalator Rossmax NA100. Jestem zadowolona. 3-4 ml inhalujemy poniżej pięciu minut.

[industria]

Jestesmy po pneumokokach.

Hmmm zastanawia mnie to ze bardzo malo przybiera ostatnio. Wazy 9 kg.
6 tygodni temu bylo 8,6.....
Ale lekarka nic nie powiedziala. A ja sama sie skaplam dopiero w drode do domu

[Irmusia81]

Napisane przez industria

Jestesmy po pneumokokach.

Hmmm zastanawia mnie to ze bardzo malo przybiera ostatnio. Wazy 9 kg.
6 tygodni temu bylo 8,6.....
Ale lekarka nic nie powiedziala. A ja sama sie skaplam dopiero w drode do domu

Sporo się rusza wiec spala. Nie martw się 😘

[Marei]

Napisane przez masija

biedna

smutne strasznie

Co tam znowu?

L. uwielbia. Akurat ogórka kiszonego to potrafi memlać godzinę a jak jej chcę zabrać to jest ryk
Piła już sok z ogórków, kapusty, próbowała na język szalotki mój tato jej dał a ona chciała więcej. W ogóle widzę, że będzie i już ma smaki po mnie - same kiszonki, cierpkie, gorzkie smaki.

Ostatnio dorwała mój kubek z zieloną herbatą, tż oczywiście jej dał do spóbowania, krzywiła się ale chciała jeszcze

Oo, też bym wróciła do biegania
Tylko się boję o kolana

Jak robisz? Bo ja się muszę nakombinować żeby wyszedł jakiś fajny smak a zupy uwielbiam

U mnie podobnie ale ja się sama garnęłam do garów
Uwielbiam gotować, piec

suppeer

Zazdroszczę!:brzyda l:

Robię wywar mięsa, np cwiartke z kurczaka z zielem angielskim i lisciem laufowym. Mięso wyciągam wrzucam pokrojone w kostkę kartofle, potem potarte na grubych oczkach marchew pietruszke i seler, gotuje aż będą miękkie. Dorzucam potarte ogórki i dolewam sok z nich,żeby było kwaśne. I tyle. Tz daje śmietanę już na talerzu. Albo czasem z koperkiem robię. i niby wygotowane mięso jest do niczego, ale robię z niego lazanki albo wrzucam do zupy, ale to coraz rzadziej.

Kiedyś gotowałam bo musiałam, a piekłam, bo lubiłam. Teraz na odwrót nie wiem skąd to. Teraz mam fazę na gotowanie na parze. Można takie fajne rzeczy pokombinować, nie przypuszczałam nawet. Jakieś dipy na bazie jogurtu, różne salsy, rozne wersje smakowe dzięki przyprawom. Mrrr

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez siacha_ck

U nas noc spoko. Tz od wczoraj ma nocki. Przez rok nie miał, więc w końcu musiał wziąć. Zawiózł Wiki do przedszkola i pojechał do mamy spać. Stamtąd pojedzie po W i wrócą po 14.


Szymek wyrywa się do raczkowania i próbuje usiąść. Póki co jak przystało na raka porusza się do tylu

Wysłane z mojego Tab2A7-10F przy użyciu Tapatalka

Mały raczek ja ci pójdzie do przodu to zobaczysz! ))

[industria]

Napisane przez Irmusia81

Sporo się rusza wiec spala. Nie martw się 😘

Hm moze tak. Dzieki

Wlasnie ją przyczaiłam jak podnosi dupke ,podciaga sie na rekach i zaczyna pelzac

[Marei]

Napisane przez groszkolino

Siacha spokojnie

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Faktycznie fajne te przepisy w BLW można sie zainspirować

Też kupiłam
I widzę naleśniki z korundem kiedyś były u nas zawsze jako deser w niedzielę, tylko nie z białej mąki. I z lnem mielonym.