Majówki 2016 - Sezon VII - Epizod Final Unboxing

[fablous]

Mona Tiny Love ma oprócz leżącej też dwie pozycje na półleżąco i na siedząco więc przyda się nie tylko na początku

Mia ile to u was trwało zanim się uporałyście z katarem Iguni? Jak często inhalowałyście?

Moje dziecko chyba mnie trochę kocha bo śpi już od 9 i ja zdążyłam się zdrzemnąć z nią godzinkę. Odżyłam, nie ma zombiaka

[Monanka83]

Pewnie, nic się tym dzieciom przecież nie dzieje, ja też robie co mam zrobić jak mnie młoda terrorryzuje

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Nam się dziecko odkorkowalo! !!! Boziu jakie szczęście! !!!

[Mad_lenka]

U nas z dzieciaczkiem się poszczęściło ( tfu tfu).
Mała je, śpi, kupka, siku, je, śpi, kupa, siku czasem postęka, poskrzeczy, płacze jak chce cyca.
Jakoś tak ma, że co 3 godziny sama się budzi na papu, w nocy czasem są dłuższe przerwy.
Dziś np było karmienie o 7:30 - potem pobiegłam na badanie krwi, wróciłam, Gaja dalej spała,zjadłam śniadanie, kawka.
O 10 karmienie i do teraz śpi. W tym czasie ugotowałam 2 daniowy obiad, zrobiłam 2 prania, posprzątałam.
Teraz się budzi powoli i będzie karmienie. Ma taki twardy sen, że nic Jej nie budzi, radio idzie non stop, mąż odkurza, domofon dzwoni, nic śpi jak suseł. Przenosić też mogę podczas snu.
Także dziecko bardzo nam grzeczne się trafiło- odpukać.
Ja mam takiego powera, że maż się śmieje, że coś biorę
Może to ta kawa po takiej długiej przerwie działa.

[mialavi]

Napisane przez fablous

Mona Tiny Love ma oprócz leżącej też dwie pozycje na półleżąco i na siedząco więc przyda się nie tylko na początku

Mia ile to u was trwało zanim się uporałyście z katarem Iguni? Jak często inhalowałyście?

Moje dziecko chyba mnie trochę kocha bo śpi już od 9 i ja zdążyłam się zdrzemnąć z nią godzinkę. Odżyłam, nie ma zombiaka

Lacznie to bujalismy sie z nim
2 tygodnie tyle ze dopiero w drugim tyg. po wizycie u lekarza zaczelismy inhalowac. Inhalowalam najczesciej 2 razy czasem 3 razy. Najwieksze efekty widzialam po takiej inhalacji gdy udalo sie zuzyc cala sol. Na szczescie Iga nie wnosila sprzeciwow oprocz tego woda morska i odciaganie frida jak tylko slyszalam wiekszego gluta. Mniejsze tylko psikalam woda morska lub sola zeby nawilzyc nosek i nie meczyc ciagle odciaganiem. Wy macie lepiej bo mozesz Alunie polozyc na brzuszek wtedy z noska lepiej slywa wydzielina

Napisane przez lourose

Mam ten sam kupny dylemat i przewijam po każdym kleksie. Może niepotrzebnie ale sama nie chciałabym leżeć w kupie

Ja potrafię karmić tylko na siedząco. Mam za małe piersi nawet z nawalem żeby jakoś to ogarnąć

Lou wybraliscie juz imie???

Ja tez nie umialam na lezaco a teraz tak lubie najbardziej

Zabcia przewijalam kupki nawet jak zostala wykonana po 2 godzinym usypianiu nocnym - coz taki los


Aaa tez zlapalam drzemke co prawda godzinna ale zawsze cos za to dwie godzinki polezalam z Igunia bo sie karmilysmy przed drzemka i po

[lourose]

Mia będzie Franek na 90 %

[Anika1986]

Napisane przez urshoola

Z FP lezaczki jakie polecacie? upatrzylam sobie chyba Safari cos tam przyjaciele z zielonego lasu czy jakos tak i sie zastanawiam czy warto?Czy one sie rozkladaja do lezacej pozycji czy nie?posiada ktoras?Mona Ty wiem.ze jakis masz z FP...

My mamy jakiś starszy model - taki niebieski z elemtami zebry. Ma dwie pozycje - od 0 do 3 msc półleżącą i siedzaca dla starszego dziecka. Czasami się przydaje jak Młody nie chce spać tylko czuwa, a ja coś robię w kuchni.

Napisane przez synteleia

Zazdroszczę Wam jak czytam oniektórych z Waszych dzieci, że tak mało płaczą... mój to praktycznie płacze bez przerwy, tylko kiedy śpi... jak przewijam to płacze, jak ubieram to płacze, jak głodny to drze się wniebogłosy, jak kąpie to płacze, na spacerze przez pierwsze 10 min płakał, podczas karmienia wypluwa pierś i płacze, nosze go godzinami na rękach też płacze,.. ja nie wiem czy to tylko mi taki egzemplarz się trafił...? dziś już nie miałam pomysłu co z nim zrobic to dałam mu pierszy raz smoczek i nawet troche ssie, czasem wypluwa i płacze ale znów mu daje i cisza... nie chciałabym być taką wyrodną matką która wciska smocsek na zasadzie "zatkaj dziób"... a Wy dajecie smoczki? Jeśli tak to jakie?

Jak przestaje działać przytulanie to daje. Z reguły wystarcza jak chwilę possie i się wycisza. Lepsze to niż, żeby się nakręcił i wpadł w jeszcze gorsza histerię, bo wtedy jeszcze trudniej zapanować.

Napisane przez fruzjape

Ja jestem wyluzowana, przy drugim dziecku człowiek mniej sie przejmuje Kiedys przestanie ryczeć i zacznie gadać

Dobrze wiedzieć że nie tylko ja mam takie podejście. Jesli dokończenie obiadu czy kąpieli ma mi zająć minutę, dwie, to uważam, że lepiej skończyć niż lecieć na już do dziecka. Nic mu się nie stanie jak chwilę poczeka, a samemu też czasem trzeba się wykąpać, skorzystać z toalety czy też zjeść.

[agassek]

Napisane przez Mad_lenka

U nas z dzieciaczkiem się poszczęściło ( tfu tfu).
Mała je, śpi, kupka, siku, je, śpi, kupa, siku czasem postęka, poskrzeczy, płacze jak chce cyca.
Jakoś tak ma, że co 3 godziny sama się budzi na papu, w nocy czasem są dłuższe przerwy.
Dziś np było karmienie o 7:30 - potem pobiegłam na badanie krwi, wróciłam, Gaja dalej spała,zjadłam śniadanie, kawka.
O 10 karmienie i do teraz śpi. W tym czasie ugotowałam 2 daniowy obiad, zrobiłam 2 prania, posprzątałam.
Teraz się budzi powoli i będzie karmienie. Ma taki twardy sen, że nic Jej nie budzi, radio idzie non stop, mąż odkurza, domofon dzwoni, nic śpi jak suseł. Przenosić też mogę podczas snu.
Także dziecko bardzo nam grzeczne się trafiło- odpukać.
Ja mam takiego powera, że maż się śmieje, że coś biorę
Może to ta kawa po takiej długiej przerwie działa.

O Mamo! Zazdroszczę! Mi się ledwo udało wyjąć zamrożone klopsy i obrać 4 ziemniaki, bo Marysia już wyła
Teraz próbuję ją uśpić, ale marnie nam to idzie...

Smoczka jeszcze nie używamy, tydzień postaram się wstrzymać

I jak mi ryczy to zaraz biorę na ręce, tak mi jej żal wtedy... Raz byłam okropną matką i powiedziałam do niej "ok, chcesz to sobie tam rycz", ale po dwóch minutach już ją wyjęłam z wózka

[zabciajs]

Napisane przez _itakinie_

Moje dziecko to aniol w takim razie. Spi, je, czasem steka teraz sie karmimy, ale widze ze odplywa Jest nadzieja ze uda sie poprasowac.


Za tydzien-dwa czeka nas ostatnia wizyta poloznej. Myslalam zeby kupic jej cos w podziekowaniu za opiekę, bo kobieta byla cudowna. Myslicie ze jakis kwiatek będzie okej? Czy cos innego? Czy moze wcale?

Napisane przez Mad_lenka

U nas z dzieciaczkiem się poszczęściło ( tfu tfu).
Mała je, śpi, kupka, siku, je, śpi, kupa, siku czasem postęka, poskrzeczy, płacze jak chce cyca.
Jakoś tak ma, że co 3 godziny sama się budzi na papu, w nocy czasem są dłuższe przerwy.
Dziś np było karmienie o 7:30 - potem pobiegłam na badanie krwi, wróciłam, Gaja dalej spała,zjadłam śniadanie, kawka.
O 10 karmienie i do teraz śpi. W tym czasie ugotowałam 2 daniowy obiad, zrobiłam 2 prania, posprzątałam.
Teraz się budzi powoli i będzie karmienie. Ma taki twardy sen, że nic Jej nie budzi, radio idzie non stop, mąż odkurza, domofon dzwoni, nic śpi jak suseł. Przenosić też mogę podczas snu.
Także dziecko bardzo nam grzeczne się trafiło- odpukać.
Ja mam takiego powera, że maż się śmieje, że coś biorę
Może to ta kawa po takiej długiej przerwie działa.

U mnie tez!! Choc dopiero dzis wieczorem minie tydzień jak jest na świecie. Mam nadzieje, ze to sie nie psuje
Była połozna, super kobieta!
Mała waży 3670, w dniu porodu 3480 idzie jak burza, połozna w szoku ze tak na piersi sobie radzimy
A cala reszta..to humory którymi Was katowałam hehe
Maz pojechal po czopki jeszcze na te hemoroidy.
Dziś samo szczescie. Trzeba te hemoroidy wykurzyć aby cieszyć się w pełni macierzyństwem. Gdy Mala będzie spać ja bede maścić, wacikami z płynami przecierać. Bede dzialać aby szybko na nogach stanąć.

Lece grzebać za tymi stanikami. W ogole nauczyc sie mierzyć rozmiar, bo nie wiem jaki mam.

Fruzja pytanie do Ciebie bo nie moge odkopać. Ty szczepisz podstawowo plus cos tam, dobrze pamiętam??

[manufakturapiekna]

Co za noc za nami :/


Co dajecie do inhalacji na katarek?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[synteleia]

Napisane przez Mad_lenka

U nas z dzieciaczkiem się poszczęściło ( tfu tfu).
Mała je, śpi, kupka, siku, je, śpi, kupa, siku czasem postęka, poskrzeczy, płacze jak chce cyca.
Jakoś tak ma, że co 3 godziny sama się budzi na papu, w nocy czasem są dłuższe przerwy.
Dziś np było karmienie o 7:30 - potem pobiegłam na badanie krwi, wróciłam, Gaja dalej spała, zjadłam śniadanie, kawka.
O 10 karmienie i do teraz śpi. W tym czasie ugotowałam 2 daniowy obiad, zrobiłam 2 prania, posprzątałam.
Teraz się budzi powoli i będzie karmienie. Ma taki twardy sen, że nic Jej nie budzi, radio idzie non stop, mąż odkurza, domofon dzwoni, nic śpi jak suseł. Przenosić też mogę podczas snu.
Także dziecko bardzo nam grzeczne się trafiło- odpukać.
Ja mam takiego powera, że maż się śmieje, że coś biorę
Może to ta kawa po takiej długiej przerwie działa.

no to super, taki fajny rytm dnia, możesz coś zaplanować... ja karmiłam o 6.30 przez 20 minut, potem nie chiał spać, tuliłam, nosiłam, nawet jak już na rękach przysypiał i go próbowałam odłożyć to po minucie ryk. I tak w kółko aż o 10:30 wypił 5 min więcej nie chciał i znowu tulenie bujanie i nauka smoczka i o 12 w końcu zasnął na spacerze a ile jak Gaja usypia? sama czy nosisz ją czy smoczek?

[AnneMariie]

Napisane przez agassek

I jak mi ryczy to zaraz biorę na ręce, tak mi jej żal wtedy... Raz byłam okropną matką i powiedziałam do niej "ok, chcesz to sobie tam rycz", ale po dwóch minutach już ją wyjęłam z wózka

Hahaha, co jakis czas tez tak robie. Nic nie dziala to dwie minuty sobie pokrzyczy, przytulam i potem jest ok :p

Wlasnie widzialam najpiekniejsza chuste do noszenia dziecka na swiecie!! Jakbym wiedziala ze mi sie to spodoba to bym kupila.

[urshoola]

mam pytanko jak Wam kapie z piersi tak przez chwile a male spi to budzicie na karmienie?Niunia spi juz prawie 4godzine i nie mam sumienia jej budzic a co jakis czas czuje takie naplywanie pokarmu i nie wiem czy budzic czy odciagac...czy wytrzymac...

[mialavi]

Napisane przez lourose

Mia będzie Franek na 90 %

Super tez mialam w swoich typach

Napisane przez manufakturapiekna

Co za noc za nami :/


Co dajecie do inhalacji na katarek?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Sol fizjologiczna.

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez urshoola

mam pytanko jak Wam kapie z piersi tak przez chwile a male spi to budzicie na karmienie?Niunia spi juz prawie 4godzine i nie mam sumienia jej budzic a co jakis czas czuje takie naplywanie pokarmu i nie wiem czy budzic czy odciagac...czy wytrzymac...

Ula jak czuje bol to upuszczam recznie do ulgi

[Mad_lenka]

Napisane przez synteleia

no to super, taki fajny rytm dnia, możesz coś zaplanować... ja karmiłam o 6.30 przez 20 minut, potem nie chiał spać, tuliłam, nosiłam, nawet jak już na rękach przysypiał i go próbowałam odłożyć to po minucie ryk. I tak w kółko aż o 10:30 wypił 5 min więcej nie chciał i znowu tulenie bujanie i nauka smoczka i o 12 w końcu zasnął na spacerze a ile jak Gaja usypia? sama czy nosisz ją czy smoczek?

Jak się naje mleczka, to sama usypia - przeważnie tak się dzieję- sama z siebie zasypia.Raz na dobę średnio dostaje smoka, jak chce tylko pociamkać.

[fablous]

Napisane przez mialavi

Lacznie to bujalismy sie z nim
2 tygodnie tyle ze dopiero w drugim tyg. po wizycie u lekarza zaczelismy inhalowac. Inhalowalam najczesciej 2 razy czasem 3 razy. Najwieksze efekty widzialam po takiej inhalacji gdy udalo sie zuzyc cala sol. Na szczescie Iga nie wnosila sprzeciwow oprocz tego woda morska i odciaganie frida jak tylko slyszalam wiekszego gluta. Mniejsze tylko psikalam woda morska lub sola zeby nawilzyc nosek i nie meczyc ciagle odciaganiem. Wy macie lepiej bo mozesz Alunie polozyc na brzuszek wtedy z noska lepiej slywa wydzielina

U nas trwa to trzy dni, już jest lepiej, ale wydaje mi się, że jak wczoraj u mnie pojawił się katar tak u Ali z powrotem się nieco nasilił. I szkoda mi jej bidulki że tak charczy przy oddychaniu . W ciągu dnia śpi wyłącznie na brzuchu, mam nadzieję, że coś tam jej spływa. Inhalujemy od początku, psikam Marimerem i odciągam fridą, jakoś mi lepiej niż katarkiem. Alunia na szczęście super wszystko znosi, daje sobie odciągać bez protestów a przy inhalacji to nawet przysypia Chyba to buczenie inhalatora tak na nią działa. W tej masce wygląda jak pilot F16
Zastanawiam się czy z samym katarem warto iść do lekarza i czy powie mi cokolwiek więcej niż to co wiem, czyli żeby psikać i robić inhalacje. Pewnie by też osłuchał ale wolałabym uniknąć niepotrzebnego targania Małej po przychodniach.

[mialavi]

Napisane przez fablous

U nas trwa to trzy dni, już jest lepiej, ale wydaje mi się, że jak wczoraj u mnie pojawił się katar tak u Ali z powrotem się nieco nasilił. I szkoda mi jej bidulki że tak charczy przy oddychaniu . W ciągu dnia śpi wyłącznie na brzuchu, mam nadzieję, że coś tam jej spływa. Inhalujemy od początku, psikam Marimerem i odciągam fridą, jakoś mi lepiej niż katarkiem. Alunia na szczęście super wszystko znosi, daje sobie odciągać bez protestów a przy inhalacji to nawet przysypia Chyba to buczenie inhalatora tak na nią działa. W tej masce wygląda jak pilot F16
Zastanawiam się czy z samym katarem warto iść do lekarza i czy powie mi cokolwiek więcej niż to co wiem, czyli żeby psikać i robić inhalacje. Pewnie by też osłuchał ale wolałabym uniknąć niepotrzebnego targania Małej po przychodniach.

Ja byłam bo bałam sie o nia ona byla taka malutka a katar trwał tydzien i nic sie nie poprawiało...
Mi nic oprocz tego ze osluchala nic nie zalecila bo u takich dzieciaczkow nie ma leczenia tylko szpital, kazala inhalowac, w razie kaszlu, goraczki do szpitala lub gdy glut robi sie zielony.
Igusia tez zasypiala przy tym buczeniu dzieki temu udawalo sie dlugo inhalowac

[urshoola]

Napisane przez lourose

Mam safari, nie rozkłada się do poziomu ale jest wytrzymały i lekki, sprawdził się z córką.
Jaki masz laktator?

Ale mozna w tym safari miesiecznego szkraba ulokowac?
Mam LOVI prolactis, korzystam z opcji elektronicznej ale nie wiem czy uzywam go zle...(da sie uzywac zle laktator?)czy co ale no nie sciaga dobrze a nawet bym powiedziala ze.sprawia mi bol na roznych stopniach mocy. Nawet kombinowalam czy zaworek jest dobrze zalozony no wszystko dobrze a ciagnie i nie leci....

[fablous]

Co do smoczka - u nas niestety walka przegrana. Ala ma zbyt dużą potrzebę ciumkania. I mimo, że kombinowałam żeby dawać go jej jak najrzadziej to jednak przeważnie zasypia ze smoczkiem. Czasem wypluje od razu, czasem po godzinie. W chwilach aktywności, kiedy nie śpi, to smoczka nie dajemy no ale do spania domaga się. Plus jest taki, że wtedy odpływa w sekundę i zasypia sama, bez żadnego noszenia czy kołysania. Czasem mam poczucie, że zbyt łatwo dajemy za wygraną ale szkoda mi jej jeśli miałaby godzinę płakać u mnie na rękach i dopiero paść ze zmęczenia.
Najwyżej później będziemy się męczyć z oduczaniem jej. Mam nadzieję, że się nie uzależni mocno a przede wszystkim że nie będzie żadnych konsekwencji. Mama mi mówiła, że oboje z bratem ciumkaliśmy smoczka. Brat sam porzucił go po paru miesiącach a ja duldałam do 3 roku życia. Żadne z nas nie ma wady zgryzu czy problemów z mową więc może jednak nie taki straszny ten smoczek. Oby...

[agassek]

Napisane przez AnneMariie

Hahaha, co jakis czas tez tak robie. Nic nie dziala to dwie minuty sobie pokrzyczy, przytulam i potem jest ok :p

Wlasnie widzialam najpiekniejsza chuste do noszenia dziecka na swiecie!! Jakbym wiedziala ze mi sie to spodoba to bym kupila.

Jest tyle pięknych chust Tylko dlaczego one tyle kosztują???

[fablous]

Napisane przez mialavi

Ja byłam bo bałam sie o nia ona byla taka malutka a katar trwał tydzien i nic sie nie poprawiało...
Mi nic oprocz tego ze osluchala nic nie zalecila bo u takich dzieciaczkow nie ma leczenia tylko szpital, kazala inhalowac, w razie kaszlu, goraczki do szpitala lub gdy glut robi sie zielony.
Igusia tez zasypiala przy tym buczeniu dzieki temu udawalo sie dlugo inhalowac

Gorączki nie ma bo mierzę, czasem kaszlnie ale wydaje mi się że tylko wtedy kiedy jej spływa coś do gardła (np po psiknięciu solą). Gluty żółtawe ale był raz taki zielonkawy... Kurcze, oby jej minął szybko ten katar paskudny
A do jakiego wieku obowiązuje ta zasada, że nie leczymy tylko jak coś to szpital?

[no_doubt]

Dzisiaj dostałam wyniku testu Kerrego - pozytywny - czyli nietolerancja laktozy.... ((
Podobno często dzieci to mają...
Pani powiedziała, że dalej mogę karmić piersią, położna potwierdziła....
Jakoś mnie to przybiło... (((

[AnneMariie]

Napisane przez agassek

Jest tyle pięknych chust Tylko dlaczego one tyle kosztują???

Ja dopiero czekam na pierwsza, na probe. Jak mi sie mi spodoba to sprzedam, ale ja lubie takie wynalazki wiec watpie. Takze szukam jak jeszcze tu nadwyrezyc budzet :p
A jak Tobie idzie motanie??

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez no_doubt

Dzisiaj dostałam wyniku testu Kerrego - pozytywny - czyli nietolerancja laktozy.... ((
Podobno często dzieci to mają...
Pani powiedziała, że dalej mogę karmić piersią, położna potwierdziła....
Jakoś mnie to przybiło... (((

To prawda, czesto sie zdarza. Ale przynajmniej wiesz o co chodzi teraz bedzie tylko lepiej!

[mialavi]

Napisane przez no_doubt

Dzisiaj dostałam wyniku testu Kerrego - pozytywny - czyli nietolerancja laktozy.... ((
Podobno często dzieci to mają...
Pani powiedziała, że dalej mogę karmić piersią, położna potwierdziła....
Jakoś mnie to przybiło... (((

To chyba mija? wiec glowa go gory.
Podasz delicol i bedzie lepiej :-*

Napisane przez fablous

Gorączki nie ma bo mierzę, czasem kaszlnie ale wydaje mi się że tylko wtedy kiedy jej spływa coś do gardła (np po psiknięciu solą). Gluty żółtawe ale był raz taki zielonkawy... Kurcze, oby jej minął szybko ten katar paskudny
A do jakiego wieku obowiązuje ta zasada, że nie leczymy tylko jak coś to szpital?

Wydaje mi sie ze dopoki nie mozna podac lekow. My bylysmy w 2 tyg zycia, a leki sa przewaznie po 1 miesiacu niektore podawane dopiero po 3 miesiacu

[no_doubt]

Napisane przez AnneMariie

To prawda, czesto sie zdarza. Ale przynajmniej wiesz o co chodzi teraz bedzie tylko lepiej!

To chyba z czasem mija....
By jej ulzyc mam podac kropelki...delicol...biog aia....nie wiem, które lepsze...

[fablous]

Napisane przez no_doubt

Dzisiaj dostałam wyniku testu Kerrego - pozytywny - czyli nietolerancja laktozy.... ((
Podobno często dzieci to mają...
Pani powiedziała, że dalej mogę karmić piersią, położna potwierdziła....
Jakoś mnie to przybiło... (((

Głowa do góry, ważne że już wiecie co jest grane No i super, że dalej możesz karmić
A jakie są objawy? Dzieci wyrastają z tego?

[AnneMariie]

Napisane przez no_doubt

To chyba z czasem mija....
By jej ulzyc mam podac kropelki...delicol...biog aia....nie wiem, które lepsze...

Przejdzie na pewno te krople maja ten sam skladnik, jedynie te pomocnicze sa rozne i dawkowanie na ulotce. Z tego co czytalam to biogaia jest ok. I te krople naprawde ciezko przedawkowac wiec bez obaw

[Iwonia27]

Lambadaa szczerze ja nie wiem co z tym kamieniastym moim sie dzieje. Jest czy go nie ma? Juz zapominam powoli o nim bo te okropelne bóle juz minęły ale czasem mam wrazenie ze mam cos już przy samym wyjsciu stamtąd. Czy mogłby tam stanąć na amen???
Doktor mówił że jak sie urodzi to wszystko minie to cholercia nie wiem co z nim jest
Niby wczesniej mnie bolało siusianie ale na prawde nie tak jakbym tego "oczekiwała".
Sama nie wiem...

[no_doubt]

Napisane przez fablous

Głowa do góry, ważne że już wiecie co jest grane No i super, że dalej możesz karmić
A jakie są objawy? Dzieci wyrastają z tego?

Prezy się Miśka, niespokojny sen....jesli w ogóle spala...zrobilismy ten test za namowa znajomych...
Nie wiem, czy wyrastaja....mam nadzieję, że tak...

Napisane przez AnneMariie

Przejdzie na pewno te krople maja ten sam skladnik, jedynie te pomocnicze sa rozne i dawkowanie na ulotce. Z tego co czytalam to biogaia jest ok. I te krople naprawde ciezko przedawkowac wiec bez obaw

Chciałabym przyniesc jej ulgę tymi kropelkami...
Muszę unikac teraz nabiału....

[kaylla]

Na lepszą tolerancję laktozy jest delicol, bio Gaja to probiotyk. No doubt - gdzie robiłaś ten test? Ja szukałam w Poznaniu i nie znalazłam żadnego laboratorium które robi to badanie. Jakie u was są objawy tej nietolerancji?

[zabciajs]

Ale jestem glupia położna chciala mi na kroczu poluzować szwy jak ciagna, a ja ze nie czuje. Tak skupilam sie na hemoroidach, a teraz czuje ze to nie tylko one :/