Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.5

[myboyismine]

Napisane przez Arya90

powinno przejść. Ja ze swoim stażem miałam tak, że do 30.09.2012 pracowałam na kasie, 30.09 dostałam telefon od przedszkola, w którym pytałam o staż, powiedziano mi, że mnie wezmą. 1.10 poszłam do urzędu. Od 8.10 zaczynałam staż, mimo, że nawet nie miałam odebranej decyzji o przyjęciu na bezrobocie chyba zależy od dobrej woli urzędnika.

oo widzisz, też tak chciałabym

[Arya90]

żałuję, że ja się o staż mogę ubiegać dopiero za rok ;/

[pulinaj]

Napisane przez Arya90

powinno przejść. Ja ze swoim stażem miałam tak, że do 30.09.2012 pracowałam na kasie, 30.09 dostałam telefon od przedszkola, w którym pytałam o staż, powiedziano mi, że mnie wezmą. 1.10 poszłam do urzędu. Od 8.10 zaczynałam staż, mimo, że nawet nie miałam odebranej decyzji o przyjęciu na bezrobocie chyba zależy od dobrej woli urzędnika.

Ja pamiętam, że pojechałam do PUP zarejestrować się tylko dlatego, że właśnie po znajomości chcieli mnie na staż. Pojechałam się zarejestrować i jednocześnie powiedziałam im, że mam ofertę stażu i wszystko chyba załatwiłam w jednym dniu.

Nawet sprawdziłam w dokumentach: 17.04 zarejestrowałam się i dostałam status osoby bezrobotnej, 18 byłam jeszcze raz w PUP, bo mam tak w terminarzu wpisane, a 19 rozpoczęłam staż.

[kluska234]

Jutro jestem zaproszona na rozmowę i to ma być rekrutacja grupowa, jakieś zadania do rozwiązania w grupie. Nigdy nie brałam udziału w takim czymś, nie wiem z czego mam się przygotować? Jak to wygląda?

[myboyismine]

czyli mówicie, że możliwe... ale się zestresowałam...

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez kluska234

Jutro jestem zaproszona na rozmowę i to ma być rekrutacja grupowa, jakieś zadania do rozwiązania w grupie. Nigdy nie brałam udziału w takim czymś, nie wiem z czego mam się przygotować? Jak to wygląda?

a to do jakiegoś sklepu?? byłam na takiej, było kilka grup po kilka osób i w każdej było jakieś zadanie do rozwiązania, rekrutujący chodzili naokoło i przyglądali się każdemu jak sobie radzi a później wybrali kogo chcieli

[kluska234]

Nie do sklepu. Do pracy biurowej - działu handlowego firmy z branży medycznej, a drugie spotkanie mam w środę do "chwilówek" i też grupowo. Pamiętasz jakie to było zadanie? Zupełnie nie wiem czego mam się spodziewać i jak się przygotować. Wcześniej miałam rozmowy (dawno)więc miałam przygotowane pytania jakie najczęściej się pojawiają wraz z tym co powinnam odpowiedzieć. Mam dylemat na jutro mam zaproszenie do Poznania a drugie w moim mieście. Zupełnie nie wiem co robić... co wybrać... pierwsza propozycja z banku, druga dział handlowy .... Pierwsza propozycja (jeśli by się udało, bo mają być 3 etapy) wiązałaby się ze zmianą miejsca zamieszkania , zarobki jedynie takie żeby się jakoś utrzymać. Mam mętlik w głowie. TŻ i rodzina już mi odradzają rozmowę w Poznaniu, a ja sama widzę jak ciężko jest znaleźć coś w moim mieście. Tyle CV co wysłałam a rozmów miałam dopiero 3 od stycznia!!!!

[liittleedeviil]

u każdej coś się dzieje, tylko u mnie cisza, żadnego ogłoszenia, na które mogłabym aplikować i z którego mogłabym czekać na telefon

[myboyismine]

Napisane przez liittleedeviil

u każdej coś się dzieje, tylko u mnie cisza, żadnego ogłoszenia, na które mogłabym aplikować i z którego mogłabym czekać na telefon

a chodziłaś gdzieś osobiście się pytać czy zostawiać cv??

ja byłam w kilku miejscach, rekrutacja ma być ale na niepełny etat...

[tusiamar]

Napisane przez kluska234

Tyle CV co wysłałam a rozmów miałam dopiero 3 od stycznia!!!!

ja miałam dziś 8. równo miesiąc temu miałam pierwszą rozmowę. jak widać ilość nie przekłada się na pracę

[myboyismine]

do mnie w zeszłym roku częściej dzwonili, a teraz nie wiem co się stało, że taka cisza...

[liittleedeviil]

Napisane przez myboyismine

a chodziłaś gdzieś osobiście się pytać czy zostawiać cv??

ja byłam w kilku miejscach, rekrutacja ma być ale na niepełny etat...

Nie, nie wiem gdzie miałabym pójść. Na stanowisko, na które chce aplikować nie chodzi się roznosić CV, jeżeli jest wakat bo ktoś się zwolnił/został zwolniony/awansował/zostaje otwarty nowy sklep to jest ogłoszenie na portalach rekrutacyjnych, ale w moim mieście kilkanaście sklepów w galerii handlowej i w centrum zostało zliwidowanych z powodu polityki cenowo-czynszowej CH i kryzysu, od kilku miesięcy żaden nowy sklep się nie otworzył. Jeżeli zwalnia się etat na stanowisku kierowniczym w sieciówce to z reguły (o ile pracownicy mają predyspozycje) jest rekrutacja wewnętrzna. Już wyobrażam sobie minę kierowniczki.kierownika jak daję jej CV i informuję, że szukam pracy i tak właściwie to interesuje mnie jej stanowisko i myślę, że byłabym lepszym kandydatem Do urzędu pracy nie mogę się zarejestrować, bo studiuję dziennie, więc szystkie propozycje pracy z PUP, kursy doszkalające, staże etc. w moim przypadku odpadają. Paradoksalnie podczas studiów zarabiałam więcej niż mogłabym zarabiać po skończeniu studiów mgr - nie wiem jaką byłam idiotką, wybierając studiowanie przedmiotu szkolnego, nie zamierzając uczyć potem w szkole.

[semantique]

Napisane przez liittleedeviil

wybierając studiowanie przedmiotu szkolnego, nie zamierzając uczyć potem w szkole.

Skoro studiujesz przedmiot szkolny, to spróbuj udzielania korepetycji, zawsze to jakieś własne dochody i zajęcie.

[Krasko1]

Napisane przez tusiamar

Jestem!
No dobra - zero zaskakujących pytań, aczkolwiek pani bardzo wnikliwie pytała o każde moje zatrudnienie, i była pod wrażaniem "ciągłości" od 6 lat, nie wiem, czy to jakiś ewenement Były pytania co robiłam, za co odpowiadałam w każdym z miejsc, zapytała dlaczego nie poszłam na magistra, no to powiedziałam, że zrobiłam prawo jazdy, potem kilka kursów nio i też ze względu na wyjazdowy charakter pracy, ciężko było by mi to połączyć. Mają dać znać do środy. Jak pozytywnie to potem druga rozmowa z Prezesem, a potem dzień próbny i praca generalnie od poniedziałku kolejnego. Super by było, to 20 minut i dom, a dodatkowo niedaleko mieszkają moi rodzice i w firmie dwa piętra wyżej pracuje koleżanka

Idę napisać maila do tego Pana co mnie chciał, a chyba zapomniał

Oby tak dalej, trzymam kciuki

Ja też byłam dziś na rozmowie. Dowiem się w przeciągu kilku dni jaki wynik.. 9,53brutto Tygodniowe umowy ale niby czasem dają na miesiąc.. No zobaczymy

[smerfetka_25]

Idę dzisiaj porozmawiać z dziewczyną, na której stanowisko miałabym wskoczyć (pisałam w piątek - sklep odzieżowy - po znajomości!)
Zobaczymy co z tego wyjdzie, jakie warunki finansowe i godziny pracy..
Nie wiem czy do tego telemarketingu w ogóle jechać na rozmowę, raczej mnie to nie interesuje, raz próbowałam i nie podobało mi się, to nie jest praca dla mnie, zbyt monotonna... Zobaczę po dzisiejszej rozmowie

Mam nadzieję, że niedługo wszystkie z nas będą pisać pozytywne posty, że znalazły pracę

[An Ka]

Napisane przez myboyismine

staż w administracji.. kończę studia, zaocznie





to jest duża firma, może akurat udałoby się.. w jesieni jeszcze byłam zarejestrowana, 3 miesiące pracowałam a teraz szukam.. rozmowa pojutrze..

a Ty znalazłaś sama jakąś fiirmę czy tak sami się odezwali??

Oby sie Tobie udało.

Nie szukalam, ale jakis program w UP jest i wypełniałam kwestionariusz na dziennik podawczy. Pójde i zobaczę, bo jak ma sie okazac, ze szkolenia sa z UP a staz sama mam załatwic to dziękuję.

[pulinaj]

TŻ mnie wkurzył przed chwilą. Zapytał mnie co z tą rozmową dzisiaj, a ja że nie pojechałam. Powiedziałam mu, że uważam, że każda normalna firma dzwoni do pracownika ws. rozmowy kwalifikacyjnej (po to przecież podaję nr telefonu), aby po pierwsze mieć pewność, że informacja dotarła do zainteresowanej osoby, a po drugie, żeby podać chociaż podstawowe dane firmy jak nazwa i adres. Po drugie, żeby uszanować czas swój i mój podaje godzinę spotkania. Tłumaczę mu, że firma ta jest dla mnie niewiarygodna, bo osoba, która do mnie pisała, nie pisała z firmowego maila, nie podała swojego stanowiska, nazwy firmy, nic. Gdyby ze mną pojechał, to spoko. Pod adresem, który był podany w mailu, nie znalazłam żadnej firmy. Jego reakcja była taka, że wymagam Bóg wie czego, chciałabym pracować w nie wiadomo jakiej międzynarodowej firmie i na końcu: "to sobie siedź dalej". Powiedziałam mu, że on to by mnie pewnie sprzedał za 12 srebrników

Mój bilans wygląda następująco - 4 zaproszenia od mniej więcej połowy stycznia, z czego:
-jedno do Play, ale podziękowałam. Mam dość branży i nie nadaje się, było minęło czas na zmiany
-drugie do firmy, której nazwy nie było w ogłoszeniu, okazało się, że dojazd kijowy, potrzebne prawko na już
-trzecie do firmy, która non stop ogłasza się z tymi samymi stanowiskami. Generalnie zajmuje się telemarketingiem, natomiast ogłoszenie dotyczyło pracy biurowej. Nie pojechałam. Co dziwne dzwonili po dwóch tygodniach znowu, mimo, że nie powinnam być dla nich wiarygodna, bo nie uprzedziłam, że nie przyjadę. Skoro są ok, to dlaczego nadal (mija 2 miesiące) nie mają pracownika? Ogłoszenie pojawia się regularnie. Wymagania nie były z kosmosu, wręcz przeciwnie.
-czwarte to co opisuje na początku posta.

Wybredna ze mnie księżniczka Będę siedzieć w domu do usr**ej śmierci

[tusiamar]

Napisane przez pulinaj

Jego reakcja była taka, że wymagam Bóg wie czego, chciałabym pracować w nie wiadomo jakiej międzynarodowej firmie i na końcu: "to sobie siedź dalej". Powiedziałam mu, że on to by mnie pewnie sprzedał za 12 srebrników

[myboyismine]

nie wszystkie firmy dzwonią w sprawie rozmowy, mimo że mają w cv numer. W cv jest przecież także adres e- mail do mnie już kilka razy pisali w sprawie rozmowy, ale podawali nazwę firmy, numer tel w razie w, konkretna osoba się podpisywała i konieczne było potwierdzenie czy na danej rozmowie będę

[gwiazdeczka172]

Napisane przez tusiamar

Jestem!
No dobra - zero zaskakujących pytań, aczkolwiek pani bardzo wnikliwie pytała o każde moje zatrudnienie, i była pod wrażaniem "ciągłości" od 6 lat, nie wiem, czy to jakiś ewenement Były pytania co robiłam, za co odpowiadałam w każdym z miejsc, zapytała dlaczego nie poszłam na magistra, no to powiedziałam, że zrobiłam prawo jazdy, potem kilka kursów nio i też ze względu na wyjazdowy charakter pracy, ciężko było by mi to połączyć. Mają dać znać do środy. Jak pozytywnie to potem druga rozmowa z Prezesem, a potem dzień próbny i praca generalnie od poniedziałku kolejnego. Super by było, to 20 minut i dom, a dodatkowo niedaleko mieszkają moi rodzice i w firmie dwa piętra wyżej pracuje koleżanka

Idę napisać maila do tego Pana co mnie chciał, a chyba zapomniał

To tylko trzymać kciuki super

[kayra]

Napisane przez gwiazdeczka172

To tylko trzymać kciuki super

Gwiazdeczko i kiedy zaczynasz ten tydzień próbny?

[gwiazdeczka172]

Ja już po pierwszym dniu tego wolontariatu i w sumie mam mieszane uczucia
Nie wiem czy ogarnę taką liczbę dzieci haha ale w sumie było fajne, wiadomo jak to dzieci, jedne kochane i słodkie a inne diabełki w czwartek będę prowadziła zajęcia

[tajkuna]

Napisane przez gwiazdeczka172

Ja już po pierwszym dniu tego wolontariatu i w sumie mam mieszane uczucia
Nie wiem czy ogarnę taką liczbę dzieci haha ale w sumie było fajne, wiadomo jak to dzieci, jedne kochane i słodkie a inne diabełki w czwartek będę prowadziła zajęcia

Kiedy dostaniesz odp czy cię przyjęli po tym wolontariacie ? Będziesz już w piątek wiedzieć co dalej ?W następnym tyg przychodzi ktoś inny na wolontariat ? Zastanawiam się czy ta Pani tak co tydz nie bierze kogoś nowego na wolontariat.

[Arya90]

Napisane przez liittleedeviil

u każdej coś się dzieje, tylko u mnie cisza, żadnego ogłoszenia, na które mogłabym aplikować i z którego mogłabym czekać na telefon

u mnie jest to samo, nie martw się. Tyle, że ja szukam ściśle pracy w zawodzie- przynajmniej na razie

[gwiazdeczka172]

Napisane przez tajkuna

Kiedy dostaniesz odp czy cię przyjęli po tym wolontariacie ? Będziesz już w piątek wiedzieć co dalej ?W następnym tyg przychodzi ktoś inny na wolontariat ? Zastanawiam się czy ta Pani tak co tydz nie bierze kogoś nowego na wolontariat.

No właśnie nie wiem kiedy dostanę odpowiedź.
Nie wiem też czy pytać teraz czy czekać na piątek...
Niestety też mam takie myśli...

[Melissa86]

Napisane przez liittleedeviil

u każdej coś się dzieje, tylko u mnie cisza, żadnego ogłoszenia, na które mogłabym aplikować i z którego mogłabym czekać na telefon

Witam w klubie, u mnie to samo...

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez Arya90

u mnie jest to samo, nie martw się. Tyle, że ja szukam ściśle pracy w zawodzie- przynajmniej na razie

Ja tak samo - wysyłam na to, co mnie faktycznie interesuje i w czym się widzę. Ale tego jest "tyle co kot napłakał"...

[kayra]

Napisane przez gwiazdeczka172

Ja już po pierwszym dniu tego wolontariatu i w sumie mam mieszane uczucia
Nie wiem czy ogarnę taką liczbę dzieci haha ale w sumie było fajne, wiadomo jak to dzieci, jedne kochane i słodkie a inne diabełki w czwartek będę prowadziła zajęcia

To w sumie nie takie zwykłe przedszkole więc się nie dziwie.
Dasz radę, wierzę w Ciebie! Wiadomo, ja tez miałam problem z zapanowaniem nad maluchami, były wyjątkowo gadatliwe.

Napisane przez gwiazdeczka172

No właśnie nie wiem kiedy dostanę odpowiedź.
Nie wiem też czy pytać teraz czy czekać na piątek...
Niestety też mam takie myśli...

Może poczekaj do piątku.
Myślmy pozytywnie! Będzie git.
Ja już w poniedziałek zaczynam.

[Arya90]

Melissa w moim mieście nie ma żadnych takich ogłoszeń.
W Poznaniu się zdarzają, ale teraz mało. Szczerze mówiąc spodziewałam się tego. Myślę, że więcej się pojawi we wakacje ofert pracy, żeby zaczynać od września wraz z nowym rokiem szkolnym.
Póki co mój plan jest taki, że po skończeniu praktyki na początku maja, będę próbowała się łapać na wolontariat, to w końcu też jakieś doświadczenie, żeby jakaś ciągłość była i zacznę się martwić jak we wrześniu pracy nie znajdę.
także jeszcze trochę was tu będę męczyć moimi wpisami

A Ty w jakiej branży szukasz?

[Melissa86]

Napisane przez Arya90

Melissa w moim mieście nie ma żadnych takich ogłoszeń.
W Poznaniu się zdarzają, ale teraz mało. Szczerze mówiąc spodziewałam się tego. Myślę, że więcej się pojawi we wakacje ofert pracy, żeby zaczynać od września wraz z nowym rokiem szkolnym.
Póki co mój plan jest taki, że po skończeniu praktyki na początku maja, będę próbowała się łapać na wolontariat, to w końcu też jakieś doświadczenie, żeby jakaś ciągłość była i zacznę się martwić jak we wrześniu pracy nie znajdę.
także jeszcze trochę was tu będę męczyć moimi wpisami

A Ty w jakiej branży szukasz?

Ja chcę pracę znaleźć przed wakacjami, bo potem kolejne masy studentów skończą studia i się zrobi spora konkurencja...

A szukam w branży reklama/ marketing/ PR, ale broń Boże nie działy handlowe. Ewentualnie praca w przedszkolu, ale mogę być tylko pomocą, a to zazwyczaj praca na 3/4 etatu.


A u mnie w mieście szukają pracownika do kebabiarni. W sumie, skoro jest pierogarnia i naleśnikarnia, to kebabiarnia chyba też może być, nie? Ta nazwa mnie rozwaliła na łopatki.

[tusiamar]

Napisane przez Melissa86

A u mnie w mieście szukają pracownika do kebabiarni. W sumie, skoro jest pierogarnia i naleśnikarnia, to kebabiarnia chyba też może być, nie? Ta nazwa mnie rozwaliła na łopatki.

ja kilka dni temu widziałam specjalistę ds. kebaba

[Arya90]

teraz to wszyscy są specjaliści
niedługo babcia klozetowa na dworcu pkp będzie miała tytuł specjalisty ds. uzupełniania asortymentu w wc i zachowania czystości i porządku