Połączyła nas Biedronka! Przyjaźń w necie? To nie mrzonka! Wątek offtopowy część III.

[lasoa]

Napisane przez kasztanka3

Niestety nie ma takiej opcji. Jego rodzice delikatnie mówiąc mnie nie lubią.
Ojciec TŻta namawia go, żeby ze mną zerwał i się wyprowadził gdzieś indziej.
W domu rodzinnym TŻta mówi się, że jestem złem wcielonym i w dodatku jestem dla niego za stara
W poprzedniej części wątku wspominałam, że właśnie przez to nastawienie przyszłych teściów siedziałam sama w mieszkaniu i przez Boże Narodzenie i przez Wielkanoc

Ale dlaczego Cię nie lubią? Nadal go do tego namawiają? A no bo Ty stara .upa jesteś

Napisane przez farfala

Witaj,

ANSWEAR.com ma dla Ciebie dobrą wiadomość: wygrałaś w konkursie ANSWEAR.com bransoletkę Hilfiger Denim. Gratulacje!


Jupiiiiiiiii

gratulacje

[kasztanka3]

Napisane przez lasoa

Ale dlaczego Cię nie lubią? Nadal go do tego namawiają? A no bo Ty stara .upa jesteś

Esej:
Matka TŻta w sumie nic do mnie nie ma, a ojciec jest marudą i zawsze, dosłownie ZAWSZE znajdzie coś, do czego można się przyczepić i na co można ponarzekać.
Nawet gdybym była 18letnią dziedziczką fortuny i miss świata to i tak by narzekał, bo on już tak ma. Nie pasuje mu, że jestem tylko rok młodsza od TŻta (ja jestem za stara, a sam ma żonę starszą od siebie ), że moi rodzice są po rozwodzie, że nie utrzymuję kontaktu z rodziną (bo może jestem z domu dziecka w takim razie?) i że nie wiedział jako pierwszy, że jesteśmy parą, bo rozmawiał ze mną raz w życiu. Po tej rozmowie wszystko było ok, podobno mnie bardzo polubił, a tu nagle dowiedział się, że nie jestem "tylko koleżanką" i walnął takiego focha, że do teraz (ponad rok) mu nie przeszło.
Kuniec.

[alamirka]

Napisane przez farfala

Witaj,

ANSWEAR.com ma dla Ciebie dobrą wiadomość: wygrałaś w konkursie ANSWEAR.com bransoletkę Hilfiger Denim. Gratulacje!


Jupiiiiiiiii

Gratuluję

Ja się coś opuściłam z kilkaniem w konkursy. Muszę się wreszcie ogarnać

[lasoa]

Napisane przez kasztanka3

Esej:
Matka TŻta w sumie nic do mnie nie ma, a ojciec jest marudą i zawsze, dosłownie ZAWSZE znajdzie coś, do czego można się przyczepić i na co można ponarzekać.
Nawet gdybym była 18letnią dziedziczką fortuny i miss świata to i tak by narzekał, bo on już tak ma. Nie pasuje mu, że jestem tylko rok młodsza od TŻta (ja jestem za stara, a sam ma żonę starszą od siebie ), że moi rodzice są po rozwodzie, że nie utrzymuję kontaktu z rodziną (bo może jestem z domu dziecka w takim razie?) i że nie wiedział jako pierwszy, że jesteśmy parą, bo rozmawiał ze mną raz w życiu. Po tej rozmowie wszystko było ok, podobno mnie bardzo polubił, a tu nagle dowiedział się, że nie jestem "tylko koleżanką" i walnął takiego focha, że do teraz (ponad rok) mu nie przeszło.
Kuniec.

Jak ludzie potrafią sobie utrudniać życie ... Trzymaj się Ważne, że TŻ mocno Cię kocha i nie słucha ojca. Może chciał aby jego synuś był wiecznym kawalerem

Ciekawe co moi opowiadają mojemu TŻ na mój temat

[Ramona_85]

Napisane przez lasoa

Ja mam 15 szt w lodówce, mogę Ci pożyczyć

jutro jadę do miasta, to może kupię o ile nie zdecyduje się dopłacić 30 groszy i mieć wiejskie, ale duuuużo mniejsze

[kasztanka3]

Napisane przez alamirka

Gratuluję

Ja się coś opuściłam z kilkaniem w konkursy. Muszę się wreszcie ogarnać

Też wczoraj i dziś w nic nie kliknęłam z tej strony, co podawałaś.
Ale przeglądam codziennie co jest ciekawego i ostatnio było parę konkursów, co trzeba coś kupić albo filmik nakręcić, takie od razu odpadają.

[alamirka]

Ja to z ponad 30 jeszcze mam tych joj. Jakiś czas temu chrzestna z wioseczki mnie obdarowała, dała 60 sztuk.
Jak sie wyżre to sie znowu za jakąś dostawą będzie trza rozejrzeć

[kasztanka3]

Napisane przez lasoa

Jak ludzie potrafią sobie utrudniać życie ... Trzymaj się Ważne, że TŻ mocno Cię kocha i nie słucha ojca. Może chciał aby jego synuś był wiecznym kawalerem

Ciekawe co moi opowiadają mojemu TŻ na mój temat

Myślę, że gdyby mówili jakieś złe rzeczy, to by Ci powiedział, tak jak mój mi mówi. Chociaż nie wiem jaki Twój mąż jest z charakteru, ale mój to nie umie w sobie dusić i widać, że go coś męczy od środka.

[lasoa]

Napisane przez kasztanka3

Też wczoraj i dziś w nic nie kliknęłam z tej strony, co podawałaś.
Ale przeglądam codziennie co jest ciekawego i ostatnio było parę konkursów, co trzeba coś kupić albo filmik nakręcić, takie od razu odpadają.

Przypomnijcie mi tą stronkę

[kasztanka3]

Napisane przez alamirka

Ja to z ponad 30 jeszcze mam tych joj. Jakiś czas temu chrzestna z wioseczki mnie obdarowała, dała 60 sztuk.
Jak sie wyżre to sie znowu za jakąś dostawą będzie trza rozejrzeć

Gdybym miała 60 sztuk to wcale bym się nie hamowała z jedzeniem, uwielbiam jajka, potrafię w jeden dzień zjeść najpierw 2 na omlet, potem 3 na twardo, potem 2 sadzone, a potem jeszcze ciasto z jajkami upiec

[lasoa]

Napisane przez kasztanka3

Myślę, że gdyby mówili jakieś złe rzeczy, to by Ci powiedział, tak jak mój mi mówi. Chociaż nie wiem jaki Twój mąż jest z charakteru, ale mój to nie umie w sobie dusić i widać, że go coś męczy od środka.

też mi wszystko mówi, wiem tylko, że na początku znajomości byli przeciwni

[kasztanka3]

Napisane przez lasoa

Przypomnijcie mi tą stronkę

sledzimykonkursy.pl

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez lasoa

też mi wszystko mówi, wiem tylko, że na początku znajomości byli przeciwni

Młoda bardzo wtedy byłaś, nie wiem o co można się czepiać 16 latki
W jakim wieku jest Twój mąż?

[alamirka]

Napisane przez kasztanka3

Gdybym miała 60 sztuk to wcale bym się nie hamowała z jedzeniem, uwielbiam jajka, potrafię w jeden dzień zjeść najpierw 2 na omlet, potem 3 na twardo, potem 2 sadzone, a potem jeszcze ciasto z jajkami upiec

No ja się właśnie nie hamuję

Wiesz, jak czytam co piszesz o tym ojcu Twojego, to jedno słowo mi się nasuwa, no baran jakiś

[lasoa]

Napisane przez kasztanka3

sledzimykonkursy.pl

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------



Młoda bardzo wtedy byłaś, nie wiem o co można się czepiać 16 latki
W jakim wieku jest Twój mąż?

10 lat starszy Dlatego byli przeciwni

[Ramona_85]

Napisane przez kasztanka3

Esej:
Matka TŻta w sumie nic do mnie nie ma, a ojciec jest marudą i zawsze, dosłownie ZAWSZE znajdzie coś, do czego można się przyczepić i na co można ponarzekać.
Nawet gdybym była 18letnią dziedziczką fortuny i miss świata to i tak by narzekał, bo on już tak ma. Nie pasuje mu, że jestem tylko rok młodsza od TŻta (ja jestem za stara, a sam ma żonę starszą od siebie ), że moi rodzice są po rozwodzie, że nie utrzymuję kontaktu z rodziną (bo może jestem z domu dziecka w takim razie?) i że nie wiedział jako pierwszy, że jesteśmy parą, bo rozmawiał ze mną raz w życiu. Po tej rozmowie wszystko było ok, podobno mnie bardzo polubił, a tu nagle dowiedział się, że nie jestem "tylko koleżanką" i walnął takiego focha, że do teraz (ponad rok) mu nie przeszło.
Kuniec.

kiedyś mówiono, że jak facet będzie wspaniałym mężem, to rodziców ma strasznych i jako teście będą truć życie i odwrotnie i u mnie to się sprawdza
poprzedni TŻ miał wspaniałych rodziców, wprost oni mnie kochali, na święta, dzień dziecka zawsze obdarowywali mnie prezentami, traktowali jak własną córkę, za to ich syn strasznie mnie traktował, nie raz używał przemocy
obecny TŻ jest dla mnie dobry, za to rodzice to historia żółtej ciżemki, którą przytaczałam w poprzednim wątku

[alamirka]

Kurde, no lubię "Sprawę dla reportera" i oglądam, teraz tez bo właśnie leci.
No ale jak ta Jaworowicz drze japę, piszczy czasem wysoko i wchodzi w słowo rozmówcom

[kasztanka3]

Napisane przez alamirka

No ja się właśnie nie hamuję

Wiesz, jak czytam co piszesz o tym ojcu Twojego, to jedno słowo mi się nasuwa, no baran jakiś

Chłop mój używa ostrzejszych określeń, a ja się nie wypowiadam, po prostu chciałabym mieć jakąś namiastkę rodziny, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że swojego ojca od 20 lat na oczy nie widziałam
Ale z tego nic nie będzie, nigdy nie zostanę zaakceptowana, no trudno, przeżyłam 25 lat bez wsparcia rodziny, to i drugie tyle przeżyję.

[Ramona_85]

Napisane przez kasztanka3

Gdybym miała 60 sztuk to wcale bym się nie hamowała z jedzeniem, uwielbiam jajka, potrafię w jeden dzień zjeść najpierw 2 na omlet, potem 3 na twardo, potem 2 sadzone, a potem jeszcze ciasto z jajkami upiec

ja nawet mam wskazane w diecie jeść jajka, ale ile można, powoli wychodzą mi bokiem

idę już nynać, bo jutro jadę do miasta na cały dzień, trzeba się wyspać i w ogóle chłop marudzi, że spać nie może bo mu wentylator od laptoka hałasuje


dobranoc

[lasoa]

Napisane przez kasztanka3

Chłop mój używa ostrzejszych określeń, a ja się nie wypowiadam, po prostu chciałabym mieć jakąś namiastkę rodziny, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że swojego ojca od 20 lat na oczy nie widziałam
Ale z tego nic nie będzie, nigdy nie zostanę zaakceptowana, no trudno, przeżyłam 25 lat bez wsparcia rodziny, to i drugie tyle przeżyję.

A jak układa Ci się z mamą ?

[alamirka]

Napisane przez kasztanka3

Chłop mój używa ostrzejszych określeń, a ja się nie wypowiadam, po prostu chciałabym mieć jakąś namiastkę rodziny, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że swojego ojca od 20 lat na oczy nie widziałam
Ale z tego nic nie będzie, nigdy nie zostanę zaakceptowana, no trudno, przeżyłam 25 lat bez wsparcia rodziny, to i drugie tyle przeżyję.

Oj tak, na szczęście żyć to będziesz ze swoim chłopem, a nie z jego ojcem.
Jak to moja mama mówi "Niech spada na drzewo", pajac jeden nieskazitelny

[lasoa]

Napisane przez alamirka

Oj tak, na szczęście żyć to będziesz ze swoim chłopem, a nie z jego ojcem.
Jak to moja mama mówi "Niech spada na drzewo", pajac jeden nieskazitelny

[kasztanka3]

Napisane przez lasoa

10 lat starszy Dlatego byli przeciwni

Ale przynajmniej się nie czepiali rzeczy, na które nie masz wpływu typu rozwód rodziców. Ważne, że w końcu Cię zaakceptowali i przyjęli do rodziny
Gdybym miała syna i on miał dużo młodszą dziewczynę, to nie wtrącałabym się, ale córce nie pozwoliłabym na związek z dużo starszym facetem, na pewno nie w wieku poniżej 19-20 lat. Ale ja to w ogóle będę raczej surowym rodzicem

Napisane przez Ramona_85

kiedyś mówiono, że jak facet będzie wspaniałym mężem, to rodziców ma strasznych i jako teście będą truć życie i odwrotnie i u mnie to się sprawdza
poprzedni TŻ miał wspaniałych rodziców, wprost oni mnie kochali, na święta, dzień dziecka zawsze obdarowywali mnie prezentami, traktowali jak własną córkę, za to ich syn strasznie mnie traktował, nie raz używał przemocy
obecny TŻ jest dla mnie dobry, za to rodzice to historia żółtej ciżemki, którą przytaczałam w poprzednim wątku

Ehhh, to ja już wolę dobrego męża, niż dobrych teściów, w końcu to z chłopem spędzę resztę życia, nie z jego rodziną.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez Ramona_85

ja nawet mam wskazane w diecie jeść jajka, ale ile można, powoli wychodzą mi bokiem

idę już nynać, bo jutro jadę do miasta na cały dzień, trzeba się wyspać i w ogóle chłop marudzi, że spać nie może bo mu wentylator od laptoka hałasuje


dobranoc

Kolorowych snów

Napisane przez lasoa

A jak układa Ci się z mamą ?

W ogóle mi się nie układa, mojej matce zależy tylko na pieniądzach.
Nie utrzymuję z nią od prawie 2 lat kontaktu nie licząc tego, że wczoraj się do niej dodzwoniłam, żeby mi dokumenty wysłała potrzebne do urzędu.

Napisane przez alamirka

Oj tak, na szczęście żyć to będziesz ze swoim chłopem, a nie z jego ojcem.
Jak to moja mama mówi "Niech spada na drzewo", pajac jeden nieskazitelny

Dobrze powiedziane

[lasoa]

Napisane przez kasztanka3

Ale przynajmniej się nie czepiali rzeczy, na które nie masz wpływu typu rozwód rodziców. Ważne, że w końcu Cię zaakceptowali i przyjęli do rodziny
Gdybym miała syna i on miał dużo młodszą dziewczynę, to nie wtrącałabym się, ale córce nie pozwoliłabym na związek z dużo starszym facetem, na pewno nie w wieku poniżej 19-20 lat. Ale ja to w ogóle będę raczej surowym rodzicem



Ehhh, to ja już wolę dobrego męża, niż dobrych teściów, w końcu to z chłopem spędzę resztę życia, nie z jego rodziną.

Ważne, że zaakceptowali Też nie pozwoliłabym córce na taki związek

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez kasztanka3

W ogóle mi się nie układa, mojej matce zależy tylko na pieniądzach.
Nie utrzymuję z nią od prawie 2 lat kontaktu nie licząc tego, że wczoraj się do niej dodzwoniłam, żeby mi dokumenty wysłała potrzebne do urzędu.



Dobrze powiedziane

Bidula jesteś

[kasztanka3]

Napisane przez lasoa

Ważne, że zaakceptowali Też nie pozwoliłabym córce na taki związek

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------



Bidula jesteś

Wiesz, nigdy nie miałam rodziny tak naprawdę, miałam niecałe 6 lat, jak rodzice się rozstali, potem już nigdy nie widziałam ojca, rodzeństwo miało mnie gdzieś z powodu sporej różnicy wieku (siostra jest starsza o 17 lat a brat o 13), a matka wiecznie albo w pracy, a jak już była w domu i coś chciałam to "nie zawracaj mi upy".
Nieraz słyszałam od matki, że żałuje, że mnie urodziła, przyzwyczaiłam się do tego, że jestem zdana na siebie, od ponad 10 lat mieszkam bez rodziny a mam 25 lat, matka mi niejeden numer wykręciła.
Niestety ostatnimi czasy kiepsko mi się wiedzie w życiu i muszę stwierdzić, że wsparcie bliskich jest bardzo ważne, jedyną bliską osobą jest dla mnie TŻ i nie wiem, co bym bez niego zrobiła.

[lasoa]

Napisane przez kasztanka3

Wiesz, nigdy nie miałam rodziny tak naprawdę, miałam niecałe 6 lat, jak rodzice się rozstali, potem już nigdy nie widziałam ojca, rodzeństwo miało mnie gdzieś z powodu sporej różnicy wieku (siostra jest starsza o 17 lat a brat o 13), a matka wiecznie albo w pracy, a jak już była w domu i coś chciałam to "nie zawracaj mi upy".
Nieraz słyszałam od matki, że żałuje, że mnie urodziła, przyzwyczaiłam się do tego, że jestem zdana na siebie, od ponad 10 lat mieszkam bez rodziny a mam 25 lat, matka mi niejeden numer wykręciła.
Niestety ostatnimi czasy kiepsko mi się wiedzie w życiu i muszę stwierdzić, że wsparcie bliskich jest bardzo ważne, jedyną bliską osobą jest dla mnie TŻ i nie wiem, co bym bez niego zrobiła.

Tak wcześnie musiałaś dojrzeć i być samodzielna Ważne, że dobrze Ci się układa z TŻtem

[PaulinciaKWC]

Napisane przez agniesiaa

Mam nadzieję, że ten w końcu coś powie, bo na razie wielki znak zapytania...

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez Ervisha

Gratuluję

A potem te grzybki wymieszałaś z ryżem ?

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez kasztanka3

Jeżeli z elektrycznego grilla wychodzi takie jedzonko, jak z grillowej patelni, to nie warto. Parę tygodni temu robiłam indyka na takiej patelni i w porównaniu z "normalnym" grillem to szału nie ma.

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;4049283 3]Właśnie nie mam pojęcia jak jedzenie z takiego grilla sie prezentuje smakowo[/QUOTE]

ja bardzo często używam grilla, tylko takiego podwójnego, że się jeszcze dociska. Grilluję mieso, kanapki. ryby, warzywa. Uwielbiam

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez Ramona_85

biorąc średnio 10 minut na jedną minetę, to dość sporo sie czeka

zalezy czy kucharka wymagająca

[lasoa]

Idę z psami na spacer, a następnie spać Dobranoc

[PaulinciaKWC]

Napisane przez martyneczkaa3

ale masz dużo kół

na brak zajęcia nie mogę narzekać niestety za to moja wspollokatorka narzeka jak cokolwiek musi na uczelnię raz na ruski rok zrobić i mnie tym denerwuje, bo ja w takim razie powinnam skoczyc juz dawno do wisły albo się powiesic na najbliższym drzewie bo jak to tak zeby pisac pracę licencjacką i jeszcze musiec cos zrobic na zajęcia. No jezusie..

[kasztanka3]

Napisane przez lasoa

Tak wcześnie musiałaś dojrzeć i być samodzielna Ważne, że dobrze Ci się układa z TŻtem

Też się bardzo z tego cieszę, bo zawsze myślałam, że z takimi porąbanymi relacjami z rodziną nie jestem w stanie stworzyć normalnego związku z mężczyzną.

Napisane przez PaulinciaKWC

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------





---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------




ja bardzo często używam grilla, tylko takiego podwójnego, że się jeszcze dociska. Grilluję mieso, kanapki. ryby, warzywa. Uwielbiam

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------



zalezy czy kucharka wymagająca

O, do kanapek mogłabym takiego grilla używać ewentualnie, lubię takie grillowane

[kasztanka3]

Napisane przez lasoa

Idę z psami na spacer, a następnie spać Dobranoc

Branoc