Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - zbiorczy

[monika1207]

Witam. Musiałam odstawić tabletki na miesiąc gdyż w tym czasie miałam przeprowadzoną kuracje lekami i mój ginekolog poradził mi zrobić przerwę, po kuracji i wystąpieniu pierwszej naturalnej miesiączki miałam wrócić do stosowania tabletek, jednak do dnia dzisiejszego nie dostałam miesiączki a to już 52 dni. Zaczynam się więc już martwić. Proszę o poradę. Pozdrawiam

[mysza_87]

Napisane przez monika1207

Witam. Musiałam odstawić tabletki na miesiąc gdyż w tym czasie miałam przeprowadzoną kuracje lekami i mój ginekolog poradził mi zrobić przerwę, po kuracji i wystąpieniu pierwszej naturalnej miesiączki miałam wrócić do stosowania tabletek, jednak do dnia dzisiejszego nie dostałam miesiączki a to już 52 dni. Zaczynam się więc już martwić. Proszę o poradę. Pozdrawiam

Ale co my Ci możemy teraz poradzić? Można czekać albo iść do ginekologa,ale skoro piszesz, że to by było dopiero za 1,5 miesiąca to tak czy tak pozostaje ci czekać.

Ale tak swoją drogą to nie spotkałam się z tym, żeby ginekolog kazał odstawić tabletki tylko na 1 cykl

[monika1207]

Tak więc pozostaje mi czekać.. Niestety mój lekarz zalecił mi miesięczną przerwę, być może tabletki antykoncepcyjne miały by jakiś wpływ na działanie leków które miałam zażywać lub odwrotnie.. Dziękuje za odpowiedzi.

[Melodia mgieł nocnych]

Ja mam na razie w miarę normalne okresy Pierwszego okresu dostałam tydzień wcześniej, drugi 1,5 tygodnia później. Pryszcze wyskakują przed okresem niestety spore, a reszta w normie. Więc póki co jak na 4,5 roku brania, jest nieźle

[*Aga*]

Ojjjj, zaczynają mi się pryszcze robić. Na twarzy i na plecach. Oprócz tego już po okresie, który przeleciał bezobjawowo, tzn nic mnie nie bolało

[Maldinka]

Ja brałam tabletki przez 2,5 roku ( najpierw Mercilon, potem Harmonet). W tym czasie przytyłam 2 kg,znacznie spadło moje libido ,zaczęły się problemy ze zdrowiem...a w szczególności huśtawka i stany obniżonego nastroju Były też plusy...bezbolesne i krótsze miesiączki, poprawa cery, duża skuteczność tej metody antykoncepcyjnej...
W tej chwili mija rok i 10 miesięcy od czasu ich odstawienia i dopiero od niedawna zaczynam wracać do "normy"...
Pierwsza miesiączka po zaprzestaniu stosowania tabletek wystąpiła już po 19 dniach, potem przez pierwsze 3 miesiące czułam się nadal tak samo jak w wtedy, gdy brałam hormony (miesiączki regularne, bezbolesne)...Po tym czasie jednak zaczęły się moje problemy z cerą...takiego trądziku nie miałam nawet w okresie dojrzewania, przytyłam kolejne 2 kg (co razem dało o 4 kg więcej niż przed stosowaniem tabletek antykoncepcyjnych), miesiączki zaczęły być coraz bardziej nieregularne i bolesne, znacznie wzmocniło się moje owłosienie, skóra zaczełą się bardziej przetłuszczać...
Jednak psychicznie czułam się o wiele lepiej, libido stale rosło...
Dziś nie mam już takich problemów z cerą, miesiączki się uregulowały( choć nie są już takie jak przed rozpoczęciem stosowania tabletek...wtedy występowały dokłądnie co 21 dni, bez zadnych opóźnień), mam o wiele więcej chęci do życia...i seksu oczywiście.Niestety problemy z pękającymi naczynkami i mocniejszym owłosieniem zostały,czasem miewam też bolesne jajeczkowanie.Mój organizm regulował się dość długo jak na 2,5 roku stosowania antykoncepcji hormonalnej.Z tego co wiem to wiele moich koleżanek przechodziło ten czas bardzo podobnie...
Kiedy zaczynałam brać tabletki miałm 17 lat, nie wiedziałam że mój organizm aż tak bardzo odczuje tego skutki,ale gdybym miała cofnąć czas zmieniłabym tylko tyle,że przed rozpoczęciem stosowania tej metody zrobiłabym badania hormonalne, aby lekarz mógł wybrać jak najlepszy dla mnie środek.Pomimo wszystkich wad w ogólnym rozrachunku to przede wszystkim o skuteczne działanie antykoncepcyjne chodziło, a takie przecież było i dla 17 latki to wtedy była najważniejsza sprawa.
W grudniu minie 5 lat od czasu kiedy jetem z moim facetem.Planujemy wspólną przyszłość, więc nie boję się teraz stosować innych ( mniej pewnych) metod, tj.prezerwatywy czy globulki , bo chciałbym z zajściem w ciąże zaczekać jeszcze jakieś 3 lata.
Myślę,że wybór metody antykoncepcyjnej to indywidualna sprawa każdej z kobiet...zależy ona nie tylko od naszego organizmu,a każdy jest przecież inny, ale i od tego jaka jest nasza sytuacja życiowa...
Przede wszystkim znajdźcie jak najlepszego ginekologa...który wszystko dokładnie wam wytłumaczy i spokojnie z wami porozmawia...i nie żałujcie kasy na badania ( np. hormonalne ), bo nie warto oszczędzać na zdrowiu-wszystko kiedyś zaprocentuje.
Teraz pozostaje mi mieć nadzieję,że za te 3 lata nie będę miałą zadnych problemów z zajściem w ciąże...

Ps.Wybaczcie,że tak się rozpisałam

[agusia84xxx]

Witam.
Odstawiłam tabletki(Mercilon) w kwietniu.A brałam je z 5 lub 6 lat.Mam problem bo w ciagu tych 7miesiecy niebrania tabletek mialam okres tylko 3 razy.Ostatnio miesiaczke mialam w sierpniu i od tamtej pory niepojawiła sie.Zrobiłam TSH i PRL i wszystko jest ok.Jutro ide zrobic FSH,LH estradiol i testosteron.Mam nadzieje ze wkoncu przepisze mi lekarz jakies leki na wywołanie okresu bo bardzo przytyłam,wypadaja mi włosy,cera sie pogorszyła,ciagle mam ochote na słodycze(gdzie kiedys nielubiłam słodyczy),Jestem ciagle zmęczona i osowiałaSzczerze mowiac mam dosyc takiego stanu!!!!!!!!!!!!Czy to sie kiedys skonczy???Pozdawiam wszystkich.Pa

[aniam_06]

Witam,
właśnie odstawiłam Microgynon po ponad roku. Okazało sie że mam nieza dobre wyniki bilirubiny i ginekolog poradziła przerwę i branie hepatilu. Poza tym spadło mi libido. I już od dnia wizyty przestałam je zażywać. Miałam wybrane 9 tabletek z opakowania. i teraz w 3 dni po odstawieniu znowu dostałam okres. Dziwne się czuję bo ledwo 1,5 tygodnia temu poprzedni mi się skończył. To normalne tak szybko? I czy powinnam coś dodatkowo zażywać jakieś witaminy, żelazo? Skoro tak od razu mam kolejne krwawienie?

[mysza_87]

Napisane przez aniam_06

Witam,
właśnie odstawiłam Microgynon po ponad roku. Okazało sie że mam nieza dobre wyniki bilirubiny i ginekolog poradziła przerwę i branie hepatilu. Poza tym spadło mi libido. I już od dnia wizyty przestałam je zażywać. Miałam wybrane 9 tabletek z opakowania. i teraz w 3 dni po odstawieniu znowu dostałam okres. Dziwne się czuję bo ledwo 1,5 tygodnia temu poprzedni mi się skończył. To normalne tak szybko? I czy powinnam coś dodatkowo zażywać jakieś witaminy, żelazo? Skoro tak od razu mam kolejne krwawienie?

Okres przyszedł tak szybko bo nie dokończyłaś opakowania tylo przestałaś je brać w środku listka. Żelazo + buraczki na pewno nie zaszkodzą

[anezka]

35 dzien cyklu bez tabletek. dobra wiadomosc: dzis pojawilo sie niewielkie plamienie. bycmoze miesiaczka?? poczekamy zobaczymy...
zla wiadomosc: wysypalo mnie na twarzy i plechach mam tylko nadzieje, ze to objawy okolomiesiaczkowe... panicznie boje sie powrotu tradzika

badan hormonow jeszcze nie robilam, wiec to by bylo na tyle z moich nowosci...
pozdrawiam serdecznie wszystkie kobitki na "odwyku"

[mangha]

Cześć dziewczyny,

Ja jestem przerażona waszymi postami!! Też chcę odstawić tabsy, chciałabym zmajstrować sobie dzidziusia. Najgorsze jest to że zawsze ale to zawsze miałam problemy z cerą, potrafiło mnie obsypać nawet jak brałam tabletki.

Teraz udało mi się różnymi metodami doprowadzić cerę do porządku, nawet się cieszę całkiem ładna ostatnio, włosy mi się poprawiły, a ty takich strasznych rzeczy sie naczytałam!

Chyba się załamię jak znów o skórę i włosy będę musiała walczyć. Ech, jutro idę się endokrynologa spytać co mnie może czekać..... buuuuuu już panikuję

[agusieczek]

Ojjjj, dawno mnie nie było- byłam w PL, ale już jestem. U mnie 28 dzień po odstawieniu, nie widać @, chociaż nie wiem czy powinien już być, ostani naturalny bez tabletek miałam ponad 9 lat temu , więc czekam, czekam. Buźka bez zmian, włosy nieprzetłuszczają się bardziej niż zwykle, jajniki nie bolą, ale libido wspaniałe, M szczęśliwy hihi, wszystko ok. Ale piersi bolą, kują że nie mogę wytrzymać wieczorem bardzo, sutki bolą, takie różowe są. Normalnie masuję cycorki wieczorem, bo boli jak nie wiem, ale co mam zrobić. A i jeszcze mam uczucie napadu gorąca, nie wiem czy to dobrze czy źle, ale nie jest to miłe. To tyle z relacji, a co u was kobietki słychać?

[volje]

Okej - odstawienie tabletek na czas nieokreślony [Yasmin]: dzień pierwszy
trzymam sama za siebie żeby obyło się bez jakichś nieprzyjemności..

[mangha]

Hej dziewczynki,

Ja już po wizycie u endokrynologa. Generalnie mnie pocieszyła i mam nie panikować i odstawiać i spokojnie zachodzić w ciązę jeszcze tylko dla spokoju tarczyce przebadać i w zasadzie nie ma się czym martwić. Bo generalnie pomimo okropnej cery, hormony zawsze miałam w porządku, a udało mi się ją zaleczyć nie metodami antykoncepcyjnymi tylko dermatologicznymi. Nie mam pojęcia na ile tu tabletki pomogły na ile nie, ale podczas brania tabsów też potrafiło mnie nieźle obsypać i zawsze miałam wrażenie że tabletki to na skórę mi pomagają jakby wcale albo mało.

reasumując

trochę mi lepiej i jestem w mniejszej panice

[anezka]

Agusieczek - ja tez mam takie uderzenia goraca! zastanawialam sie wlasnie czy to kolejny z objawow odstawienia tabletek. ale widze, ze nie jestem jedyna. zupelnie bez powodu robi mi sie strasznie goraco, mam rumience i poce sie. i po chwili juz jest ok

a moje plamienie na szczescie nie okazalo sie falszywym alarmem - dostalam okres!! czuje sie fatalnie, brzuch mnie boli i czuje sie jak balon, ale i tak sie ciesze

czekam cierpliwie co dalej bedzie sie dzialo z moja cera. narazie troche obsypalo mi buzke i plecy, ale tlumacze to sobie wlasnie okresem. chce sie wstrzymac z braniem galvitu, ale jesli stan cery bedzie sie pogarszal to pewnie nie wytrzymam. mam tylko nadzieje, ze to pomoze....

mangha - mi tez pani ginekolog-endokrynolog powiedziala zeby nie martwic sie na zapas. wiadomo, ze kazdy organizm indywidualnie reaguje zarowno na rozpoczecie brania tabletek, jak i na ich odstawienie. moze akurat Ty bedziesz miala to szczescie i obejdzie sie bez wiekszych problemow? kto wie, trzeba byc dobrej mysli

trzymajcie sie dziewczyny, badzcie dzielne!!

[mangha]

ech, może. Dziś rozmawiałam z dziewczyną, która odstawiła tabletki. I w ogóle nic jej się nie działo, wszystko super. Też brała Yasmin i też bardzo długo. Ale tak jak mówisz każdy organizm jest inny i tak naprawdę sama się nie przekonam dopóki nie odstawię.

Idealnie byłoby odstawić i od razu zajść ale to chyba nie takie hop sa sa. Zresztą mówi się że warto odczekać ze 2 miesiące przynajmniej co by jakieś wielorództwo nie wyszło

[agusieczek]

No i stało się. Dostałam @ z samiutkiego rana, ale już wczoraj miałam podejrzenia, bo miałąm jasno różowe plamienie. Tak więc 30 dni po odstawieniu tabs. mam @. Strasznie boli brzuszek, ale niestety bez tabl. tak było kiedyś więc będzie dalej. Ogólnie jestem zaadowolona, że mój organizm -jak na razie- nie rozregulował się. Buziaczki kobietki

[madame paranoja]

Napisane przez mangha

ech, może. Dziś rozmawiałam z dziewczyną, która odstawiła tabletki. I w ogóle nic jej się nie działo, wszystko super. Też brała Yasmin i też bardzo długo. Ale tak jak mówisz każdy organizm jest inny i tak naprawdę sama się nie przekonam dopóki nie odstawię.

Idealnie byłoby odstawić i od razu zajść ale to chyba nie takie hop sa sa. Zresztą mówi się że warto odczekać ze 2 miesiące przynajmniej co by jakieś wielorództwo nie wyszło

ja się czuję po odstawieniu jak nowonarodzona
ale po @ zaczynam plastry - boję się.

[Copykat]

ja przedwoczraj dostalam okres po ok 60 dniach... wczesniej mialam 2 razy normalnie

[anezka]

moj okres sie juz skonczyl. wlasciwie przebiegl spokojnie, troche bolal mnie brzuch i czulam sie spuchnieta, ale nie bylo to nic strasznego. no to teraz tylko czekac na nastepny, pytanie jak dlugo tym razem...

[Celestia]

Ja odstawiłam yasmin jakieś 3 tyg temu, od razu zauważyłam krostki na buzi i pleckach teraz czekam na okres, zobaczymy kiedy się pojawi.

[czekoladka21]

a ja ku mojemu zaskoczeniu dostalam okres 30 listopada czyli po 29 dniach, a nie jak wczesniej wywolayany luteina po 50 dniach, moze wreszcie sie uregulowal??

[pola_m]

Napisane przez pola_m

przedtem stosowaliśmy prezerwatywy, potem były plasterki,a potem wyjazd-> celibat, więc ekonomicznie odstawiłam evrę, no i zaczeły mi sie straszne problemy, brak okresu, potworne syfy, tycie i owłosienie wieksze zaburzenia hormonalne generalnie(za dużo androstendion- jesli dobrze pamiętam nazwę i za mało progesteronu) no i lekarz(podobno bardzo dobry) przepisał mi diane najzwyczajniej w swiecie, i tak biorę juz prawie rok i sie waham , mam ochotę zrezygnowac z tego objawowego leczenia i jakoś to wszystko ustabilizować. (w końcu antykoncepcja hormonalna mi rozregulowała gospodarkę horm. i trochę nie mam ochoty na jechanie na hormonach przez całe zycie)
czytałam o metodach alternatywnych, np homeopatia czy joga hormonalna...i nie wiem- tzn mówię tu o leczeniu zaburzeń, a nie o metodach antykoncepcji...

tak się zastanawiam, czy są jakieś "łagodne" metody odchodzenia od hormonów? tak, żeby organizm nie doznał szoku... nie wiem, może przechodzenie na mniejszą ilość hormonów w tabletkach? czy nie wiem, moze lepiej własnie wstrząsowo? (chociaz taki jeden wstrząs już miałam, jak napisałam wcześniej...

na Święta-do początku stycznia przyjeżdzam do Polski i chcę wtedy pójść do ginekologa- endokrynologa, głównie w tej kwestii, no ale jak Wy myślicie?

[justinak25]

Witam, ja w maju odstawiłam cilest, miesiączki mam co ok 30 dni, brałam rok i czułam sie fatalnie, nabawiłam się migreny i niestety po odstawieniu przynajmniej raz w miesiącu mam takie bóle głowy że nie mogę normalnie funkcjonować. Podczas stosowania cilestu cera super, ale męczące były uderzenia gorąca i nudności. Teraz wiem że nie warto było się truć, zważywszy że dzidzia nie byłaby problemem

[Melodia mgieł nocnych]

Dziewczyny! Nie wiem co się dzieje 3 miesiące temu (ponad) osdtawiłam po 4,5 roku tabletki anty. Pierwsze dwa miesiące było super. No oprócz masy pryszczy i białych krostek na buzi i dekolcie. Około 19 października zaczeło się coś dziać. W nocy obudziły mnie koszmarne mdłości. Było mi tak niedobrze, że przez 15 minut nie mogłam zasnąć. I takie mdłości, brak apetytu, ból brzucha miałam około 4-5 dni. Myślam, że to może grypa żołądkowa, ale też na wszelki wypadek zrobiłam test ciążowy ( a nóż widelec z eksem bleh) i negatywny. Ale mi przeszło. Teraz po 3 tygodniach znowu Jest mi niedobrze cały dzień ( choć wieczorem troszke lepiej) , brzuch mi wydeło, cieżka się czuje, dużo sikam... Powinnam szybko iść do lekarza? Cyz nie muszę się śpieszyć? Martwie się, że to torbiel albo coś Jak myślicie Acha pierwszy raz to było 1,5 tygodnia po okresie, a teraz powinnam mieć okres, ale czekam.

[edit23]

Po odstawieniu tabletek organizm płata nam różne figle. U mnie było podobnie. Jeśli się martwisz możesz pójść do ginekologa. Wizyta nie zaszkodzi.

[mysza_87]

Dziewczyny powiedzcie mi, ile trwał u was drugi cykl miesiączkowy po odstawieniu tabletek? chodzi mi o ten cykl po pierwszej naturalnej miesiączce.

[edit23]

Napisane przez mysza_87

Dziewczyny powiedzcie mi, ile trwał u was drugi cykl miesiączkowy po odstawieniu tabletek? chodzi mi o ten cykl po pierwszej naturalnej miesiączce.

Drugi 31 dni, ale potem to już była ruletka.

[izzie1983]

U mnie właśnie jest 60 dzień drugiego cyklu (pierwszego po naturalnej miesiączce). W ciąży nie jestem na 100%. Chyba muszę się udać do ginekologa...

[madame paranoja]

od miesiąca nie biorę yasmin.
czekam na okres.
cera az dziw- idealna